HomeStandard Blog Whole Post (Page 504)

Polacy z Indury, Kopciówki, Odelska i Starej Dębowej w sobotę, 24 stycznia, zebrali się w Indurze na spotkaniu przy opłatku, zorganizowanym przez miejscowy oddział Związku Polaków na Białorusi.

Spotkanie_oplatkowe_Indura

Przemawia konsul generalny RP w Grodnie Andrzej Chodkiewicz

Na opłatek do Indury zawitali także goście – konsul generalny RP w Grodnie Andrzej Chodkiewicz, prezes ZPB Mieczysław Jaśkiewicz z małżonką Wiktorią, prezes Stowarzyszenia Żołnierzy AK na Białorusi Weronika Sebastianowicz, a także delegacja współpracującego ze Związkiem Polaków na Białorusi wrocławskiego Stowarzyszenia „Odra-Niemen” na czele z sekretarzem zarządu Eugeniuszem Gosiewskim.

Spotkanie_oplatkowe_Indura_03

Spotkanie się zaczęło od występu kolędującej indurskiej młodzieży. Przebierańcy recytowali wiersze, śpiewali kolędy i pastorałki o Narodzeniu Pana, życząc zgromadzonym szczęścia, zdrowia i wszelkiej pomyślności w Nowym Roku.

Spotkanie_oplatkowe_Indura_02

Po występie kolędników miejscowi i przybyli Polacy zaczęli dzielić się opłatkiem, składając życzenia świąteczne.

Spotkanie_oplatkowe_Indura_01

Śpiewa Paweł Piekarczyk

Potem wszyscy zostali zaproszeni do spożycia wspólnego posiłku, który poprzedził koncert gościa i gwiazdy wieczoru – barda z Warszawy Pawła Piekarczyka. Piosenkarz zaprezentował indurczanom repertuar patriotyczny i był wielokrotnie wzywany na bis, a refren wykonanej przez niego piosenki Jana Pietrzaka „Żeby Polska była Polską” wszyscy obecni śpiewali razem.

Zakończyło się spotkanie wspólnym śpiewaniem kolęd.

Karolina Ignatowicz z Indury

Polacy z Indury, Kopciówki, Odelska i Starej Dębowej w sobotę, 24 stycznia, zebrali się w Indurze na spotkaniu przy opłatku, zorganizowanym przez miejscowy oddział Związku Polaków na Białorusi. [caption id="attachment_8071" align="alignnone" width="480"] Przemawia konsul generalny RP w Grodnie Andrzej Chodkiewicz[/caption] Na opłatek do Indury zawitali także goście

Białoruscy katolicy oburzeni oświadczeniem pełnomocnika ds. religii i narodowości Leanida Hulaki, który 22 stycznia stwierdził publicznie, iż księża z Polski wtrącają się do polityki, zbierają podpisy pod listem otwartym do władz.

Hulaka_Kondrusiewicz_str

Arcybiskup Tadeusz Kondrusiewicz i Leanid Hulaka

Wierni Kościoła katolickiego na Białorusi rozpoczęli zbiórkę podpisów pod listem otwartym do władz kraju. Napisali w nim, że krytyka bez przywołania konkretnych faktów ze strony wysoko postawionego urzędnika państwowego, obraża wierzących, ich duszpasterzy oraz ich uczucia religijne.

Jak napisali w liście, podobnymi wypowiedziami, Leanid Hulaka wnosi niezgodę w stosunkach między państwem a Kościołem katolickim i pogłębia różnicę między konfesjami na Białorusi – informuje portal krynitsa.info.

Przypomnijmy, 22 stycznia pełnomocnik ds. religii i narodowości Leanid Hulaka powiedział, że „niektórzy księża z Polski próbują angażować się w politykę. Nie podoba się im nasz kraj, nasze prawo, nasze władze. W takich przypadkach, nie zgadzamy się na przedłużenie im pobytu w naszym kraju (…) Księża powinni zajmować się tylko tymi sprawami, dla których zostali zaproszeni do kraju, dzięki którym tu przyjechali i podpisywali umowy ze związkami wyznaniowymi”.

„A tak nawiasem mówiąc, w seminarium w Grodnie uczy się tylko 27 kleryków, w Pińsku -19, przy czym w 2014 roku wstąpiło tam odpowiednio 2 i 3 osoby. Odnoszę wrażenie, że kierownictwo Kościoła katolickiego nie jest zainteresowane szkoleniem swoich kadr”- powiedział kilka dni temu Hulaka.

Znadniemna.pl za Kresy24.pl/krynitsa.info

Białoruscy katolicy oburzeni oświadczeniem pełnomocnika ds. religii i narodowości Leanida Hulaki, który 22 stycznia stwierdził publicznie, iż księża z Polski wtrącają się do polityki, zbierają podpisy pod listem otwartym do władz. [caption id="attachment_7942" align="alignnone" width="480"] Arcybiskup Tadeusz Kondrusiewicz i Leanid Hulaka[/caption] Wierni Kościoła katolickiego na Białorusi rozpoczęli

Dziecięcy zespół wokalny „Jutrzenka” z Iwia zdobył Grand Prix dorocznego już XII Dekanalnego Festiwalu Kolęd i Pastorałek „GLORIA IN EXCELSIS DEO”. Festiwal, którego duszą i niezmiennym organizatorem jest miejscowy proboszcz ksiądz dziekan Jan Gawecki, zgromadził w niedzielę, 25 stycznia, około 180 artystów w wieku od 5 do 18 lat.

Festiwal_Iwie_msza_sw

Redaktor portalu catholic.by ks. Jerzy Martinowicz i ksiądz dziekan Jan Gawecki podczas Mszy świetej przed Festiwalem

Koncert konkursowy trwał ponad cztery godziny, ale sala Iwiejskiego Domu Kultury była wypełniona po brzegi do samego końca Festiwalu. Artyści rywalizowali w trzech przedziałach wiekowych, jako „soliści”, „duety, trio i kwartety”, a także w kategorii najbardziej prestiżowej – „zespoły”. Właśnie w tej ostatniej został przyznany ufundowany przez Związek Polaków na Białorusi Grand Prix – wyjazd na kolonie letnie do Polski.

Festiwal_Iwie_publicznosc

Wypełniona po brzegi sala Iwiejskiego Domu Kultury

Wśród innych fundatorów nagród Festiwalu byli: Iwiejski Rejonowy Komitet Wykonawczy, Konsulat Generalny RP w Grodnie, miejscowi przedsiębiorcy, a nawet fundatorzy, wolący zachować incognito.

Festiwal_Iwie_przedstawiciel_wladz

Przemawia przewodniczący Iwiejskiego Rejonowego Komitetu Wykonawczego Aleksander Bułak

Wśród gości honorowych święta piosenki wychwalającej Boga byli: ksiądz biskup pomocniczy Archidiecezji Mińsko-Mohylewskiej Jerzy Kasabucki, konsul generalny RP w Grodnie Andrzej Chodkiewicz, szef rejonu iwiejskiego Aleksander Bułak ze swoim zastępcą Aleksandrem Romaniukiem, redaktor portalu Catholic.by ks. Jerzy Martinowicz oraz delegacja Związku Polaków na Białorusi na czele z kierowniczką Działu Kultury ZPB Weroniką Szarejko. To właśnie członkinie delegacji ZPB Weronika Szarejko i Grażyna Abramienko weszły w skład jury Festiwalu, którego przewodniczącą została siostra salezjanka Irena Barcewicz.

Festiwal_Iwie_Gawecki_biskup

Ksiądz biskup pomocniczy Archidiecezji Mińsko-Mohylewskiej Jerzy Kasabucki i ksiądz dziekan Jan Gawecki

Jury miało niełatwy orzech do zgryzienia, oceniając występy uczestników festiwalu.

Festiwal_Iwie_jury

Jury Festiwalu

Jednym z najbardziej wzruszających był występ 7-letniej parafianki z parafii Najświętszej Maryi Panny w Trabach Anastazji Gurankowej, dziewczynki niewidomej od urodzenia, która niezwykle pięknie zaśpiewała białoruską piosenkę „Nocka cicha zorzysta ”, akompaniując samej sobie na elektronicznym fortepianie.

Festiwal_Iwie_slepa_dziewczynka

Gra i śpiewa Anastazja Gurankowa

Nie mniej przejmujący był występ najmłodszego uczestnika Festiwalu z trabskiej parafii – 5-letniego Marukasa Aszmantusa, który wykonał po polsku kolędę „Gdy śliczna Panna”.

Festiwal_Iwie_Marukas_Aszmantus

Najmłodszy uczestnik Festiwalu – Marukas Aszmantus

Każdy zespół, kwartet, trio, duet, czy solista dawał z siebie wszystko na scenie Iwiejskiego Domu Kultury, śpiewając, jak zauważyli goście Festiwalu, przede wszystkim sercem.

Festiwal_Iwie_Subotnickie_Sniezynki_01

Zespół „Subotnickie Śnieżynki”

– Każdy, kto pojawił się dzisiaj na scenie, jest zwycięzcą – mówił organizator wydarzenia kulturalno-religijnego ksiądz dziekan Jan Gawecki, dodając, że regulamin przewiduje, niestety, przyznanie miejsc wykonawcom w każdej z kategorii konkursowych.

Festiwal_Iwie_Anastazja_Andrzej_Lopata

Anastazja i Andrzej Łopata

Jury wytypowało zwycięzców w następujących kategoriach:

„Soliści”:

Festiwal_Iwie_Antonina_Jakowiec

Śpiewa Antonina Jakowiec

Wiek do 8 lat: Antonina Jakowiec z Iwia, za wykonanie „Festiwalowej Kolędy”

Festiwal_Iwie_Polina_Pirog

Śpiewa Antonina Pirog

Wiek 9-13 lat: Polina Pirog z Juraciszek za piosenkę „Znak Pokoju”.

Festiwal_Iwie_Oksana_szambecka

Śpiewa Oksana Szambecka

Wiek 14-18 lat: Oksana Szambecka z Iwia za piosenkę „Nie było miejsca”.

„Duety, Trio, kwartety”:

Festiwal_Iwie_kwartet

Kwartet z Juraciszek

Kwartet z Juraciszek w składzie: Maria Baranowa, Tatiana Kanarska, Anastazja Ciereszko, Juliana Kuczuk.

Festiwal_Iwie_Angelina_Elzbieta_Juchniewicz

Duet z Lipniszek

Duet z Lipniszek w składzie: Angelina i Elżbieta Juchniewicz

„Zespoły i chóry” (nagrody – za I miejsce – ufundowana przez władze Iwia wycieczka do Mińska ze zwiedzeniem archikatedry i Muzeum Wielkiej Wojny Ojczyźnianej; Grand Prix – ufundowane przez ZPB kolonie letnie w Polsce):

Festiwal_Iwie_Lazdunskie_Promienczyki

Zespół „Łazduńskie promieńczyki”

Pierwsze miejsce: zespół „Łazduńskie promieńczyki” z parafii Łazduny

Festiwal_Iwie_Jutrzenka

Zespól „Jutrzenka”

Grand Prix: zespól „Jutrzenka” z Iwia.

Festiwal_Iwie_Jezusowe_Nutki

Zespół „jezusowe Nutki”

Festiwal_Iwie_zespol_Oremus

Festiwal_Iwie_zespol

W czasie, kiedy jury głowiło się nad wytypowaniem zwycięzców i laureatów Festiwalu, na scenę wychodzili artyści, występujący poza konkursem ze Smorgoni, Oszmian i Lidy. Talentem muzycznym popisał się też organizator i „dusza festiwalu”, jak nazywają go miejscowi mieszkańcy, ksiądz dziekan Jan Gawecki. Wykonał on pod gitarę pieśń pt. „Tysiące promieni”, zbierając bodaj największy tego wieczoru aplauz publiczności.

Festiwal_Iwie_Gawecki

Śpiewa ksiądz dziekan Jan Gawecki

Z właściwą sobie skromnością ksiądz Jan niedużo mówił o swoim osobistym wysiłku na rzecz organizacji tak doniosłego wydarzenia, jakim jest doroczny Dekanalny Festiwal Kolęd i Pastorałek „GLORIA IN EXCELSIS DEO” w Iwiu. Starał się podkreślić wkład innych. – Pan Bóg wysyła do mnie ludzi, którzy chcą ofiarować poczęstunek bądź pamiątkę dla każdego uczestnika Festiwalu – mówił iwiejski proboszcz, zaznaczając, iż żaden z uczestników nie odejdzie z Festiwalu bez nagrody, gdyż na tym Festiwalu nie ma przegranych.

Festiwal_Iwie_biskup

Ksiądz biskup pomocniczy Archidiecezji Mińsko-Mohylewskiej Jerzy Kasabucki zachęca do wspólnego wykonania kolędy

O niezwykle wysokim poziomie i znaczeniu Festiwalu dla chwały Bożej i wychowania religijnego dzieci i młodzieży mówił w swoim wystąpieniu ksiądz biskup Jerzy Kasabucki. Hierarcha nawet zachęcił widownię do wspólnego wykonania kolędy „Wśród nocnej ciszy”.

Festiwal_Iwie_biskup_Marukas_Aszmantus

Festiwal_Iwie_nagroda

Festiwal_Iwie_nagroda_01

Festiwal_Iwie_nagroda_04

Trzeba zaznaczyć, że Dekanalny Festiwal Kolęd i Pastorałek „GLORIA IN EXCELSIS DEO” w Iwiu ma wymiar nie tylko artystyczno-religijny, lecz także łączący ludzi niezależnie od narodowości.

Festiwal_Iwie_nagroda_02

Festiwal_Iwie_nagroda_03

W konkursie i poza konkursem publiczność miała okazję wysłuchać utworów ku chwale Boga w czterech językach: polskim, białoruskim, rosyjskim i litewskim.

Festiwal_Iwie_final

Cieszy nas, że język polski brzmiał ze sceny Iwiejskiego Domu Kultury najczęściej, za co dziękował uczestnikom i organizatorom Festiwalu także konsul generalny RP w Grodnie Andrzej Chodkiewicz.

Znadniemna.pl

Dziecięcy zespół wokalny „Jutrzenka” z Iwia zdobył Grand Prix dorocznego już XII Dekanalnego Festiwalu Kolęd i Pastorałek „GLORIA IN EXCELSIS DEO”. Festiwal, którego duszą i niezmiennym organizatorem jest miejscowy proboszcz ksiądz dziekan Jan Gawecki, zgromadził w niedzielę, 25 stycznia, około 180 artystów w wieku od

Związek Polaków na Białorusi i Uniwersytet Przyrodniczo-Humanistyczny w Siedlcach organizują Konkurs „MISTRZ ORTOGRAFII 2015”, który odbędzie się w dniach 28 – 29 marca 2015r w siedzibie Związku Polaków na Białorusi w Grodnie.

Mistrz_ortografii_logo

Cele konkursu:
• rozwijanie zainteresowań językiem ojczystym
• uwrażliwienie na zasady poprawnej pisowni
• posługiwanie się poprawną polszczyzną
• wyrobienie nawyku samokontroli ortograficznej
• uczenie „zdrowej rywalizacji» i ponoszenia ewentualnej porażki

Konkurs jest organizowany w dwóch kategoriach wiekowych: 6-8kl, 9-11kl.

Zwycięzca konkursu w kategorii 9-11kl, zostanie przyjęty bez egzaminów na Uniwersytet Przyrodniczo-Humanistyczny w Siedlcach.

Zdobywcy I miejsca, II miejsca i III miejsca w obu kategoriach otrzymają nagrodę w postaci tygodniowej wycieczki do Rzymu.

Na zgłoszenie uczniów do Konkursu czekamy do 15 marca 2015 roku.

Informacji szczegółowych udziela – Andżelika Borys, organizator Konkursu

Kontakt:

e-mail: [email protected]

Tel.: (152) 77-32-50

Znadniemna.pl

Związek Polaków na Białorusi i Uniwersytet Przyrodniczo-Humanistyczny w Siedlcach organizują Konkurs „MISTRZ ORTOGRAFII 2015”, który odbędzie się w dniach 28 – 29 marca 2015r w siedzibie Związku Polaków na Białorusi w Grodnie. Cele konkursu: • rozwijanie zainteresowań językiem ojczystym • uwrażliwienie na zasady poprawnej pisowni • posługiwanie się poprawną

Około stu działaczy Oddziału Związku Polaków na Białorusi w Wołkowysku wraz z gośćmi z Grodna, Wrocławia i Częstochowy gościła 24 stycznia na balu karnawałowym prezes wołkowyskiego oddziału ZPB Maria Tiszkowska.

Karnawal_Wolkowysk_017

Wstęp na wystrojoną odświętnie z okazji karnawałowego przyjęcia salę jednej z wołkowyskich restauracji był dozwolony tylko w strojach karnawałowych. Tym, kto z różnych przyczyn nie mógł zachować incognito, organizatorzy imprezy tuż przy wejściu wręczali zabawne nakrycia głowy w kształcie niedużych kołpaków bądź koron. Namiastki przebrania karnawałowego wprowadzali gości w atmosferę zabawy i nie sprzyjali wygłoszeniu nudnych przemówień.

Karnawal_Wolkowysk_016

Gospodyni przyjęcia Maria Tiszkowska ciepło przywitała konsula RP w Grodnie Wojciecha Skrobisza oraz delegacje: centrali Związku Polaków na Białorusi na czele z przewodniczącą Rady Naczelnej ZPB Andżeliką Borys, parafii Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej na czele z księdzem proboszczem Ryszardem Umańskim oraz Stowarzyszenia „Odra-Niemen” z Wrocławia na czele z prezes Iloną Gosiewską.

Karnawal_Wolkowysk_015

Maria Tiszkowska, prezes oddziału ZPB w Wołkowysku

Goście z Polski życzyli sobie i obecnym beztroskiej zabawy i szampańskiego nastroju, dziękując za to, że przybywając na Białoruś z różnych, czasem odległych od Wołkowyska miejsc, mają okazję spędzić ten wieczór z rodakami.

Karnawal_Wolkowysk_012

Przemawia ksiądz Ryszard Umański

Ksiądz Ryszard Umański zachęcił Polaków z Wołkowyska do odwiedzania Jasnej Góry, a członek delegacji z Częstochowy, prezes Stowarzyszenia „Towarzystwo Patriotyczne Kresy” Włodzimierz Skalik zapewnił, że każdy, kto ma zamiar odwiedzić Częstochowę, może zwracać się do niego po pomoc w organizacji noclegu i pobytu.

Karnawal_Wolkowysk_014

Dziękując za zaproszenie na bal, do realizacji wspólnych projektów z Oddziałem ZPB w Wołkowysku zachęcała obecnych prezes Stowarzyszenia „Odra-Niemen” Ilona Gosiewska.

Karnawal_Wolkowysk_010

Przemawia Ilona Gosiewska, prezes Stowarzyszenia „Odra-Niemen”

Życzenia wszelkiej pomyślności w Nowym 2015 Roku w imieniu konsula generalnego RP w Grodnie Andrzeja Chodkiewicza przekazał Polakom Wołkowyska konsul Wojciech Skrobisz.

Karnawal_Wolkowysk_013

Przemawia konsul Wojciech Skrobisz

Po przemówieniach gości pod dźwięki polskiej muzyki ruszyła zabawa, podczas której nie zabrakło tańców i występów miejscowych talentów. Ogromne wrażenie, zwłaszcza na gościach z Polski, sprawił występ działacza ZPB z podwołkowyskich Wierejek Piotra Grzymajło. Młody człowiek, akompaniując sobie na gitarze, zaśpiewał białoruską piosenkę „Baćka Nioman” (o miłości do kraju ojczystego i rzeki Niemen), przebój zespołu Lady Pank „Stacja Warszawa” oraz hit wszechczasów autorstwa Czesława Niemena „Dziwny jest ten świat”. Po ostatnich dźwiękach piosenki Niemena sala wybuchła aplauzem, którego pozazdrościłby Piotrowi Grzymajło niejeden zawodowy artysta.

Karnawal_Wolkowysk_05

Śpiewa Piotr Grzymajło

Karnawal_Wolkowysk_06

Karnawal_Wolkowysk_08

Karnawal_Wolkowysk_09

Jerzy Czupreta i Maria Tiszkowska

Karnawal_Wolkowysk_01

– To niesamowite, jakie macie talenty – podzielił się z nami wrażeniem od występu młodego Polaka z Wierejek prezes częstochowskiego Stowarzyszenia „Towarzystwo Patriotyczne Kresy” Włodzimierz Skalik.

Karnawal_Wolkowysk_011

Przemawia Włodzimierz Skalik

Karnawal_Wolkowysk

Karnawal_Wolkowysk_03

Przyznał, że uczucie, przepełniające go po wysłuchaniu „Dziwny jest ten świat” w wykonaniu Piotra Grzymajło, jest głębsze niż ktoś mógłby wyobrazić, gdyż przed przybyciem na bal karnawałowy do Wołkowyska delegacja z Częstochowy odwiedziła małą ojczyznę Czesława Niemena – Stare Wasiliszki, w których zwiedziła dom rodzinny wybitnego polskiego muzyka i zapoznała się z ekspozycją mieszczącego się tam Muzeum Czesława Niemena – jedynego na świecie, jak zapewniał kustosz, muzeum muzyka rockowego.

Delegacja_Czestochowy_Niemen_01

Czesław Niemen

Delegacja_Czestochowy_Niemen_05

Delegacja z Częstochowy w Domu-muzeum w Wasiliszkach

Delegacja_Czestochowy_Niemen_04

Delegacja_Czestochowy_Niemen_03

Delegacja_Czestochowy_Niemen_02

Ksiądz Ryszard Umański

 

Znadniemna.pl

Około stu działaczy Oddziału Związku Polaków na Białorusi w Wołkowysku wraz z gośćmi z Grodna, Wrocławia i Częstochowy gościła 24 stycznia na balu karnawałowym prezes wołkowyskiego oddziału ZPB Maria Tiszkowska. Wstęp na wystrojoną odświętnie z okazji karnawałowego przyjęcia salę jednej z wołkowyskich restauracji był dozwolony tylko

Proboszcz parafii Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej, ksiądz Ryszard Umański z Częstochowy celebrował w sobotę, 24 stycznia, pierwszą po wielu dziesięcioleciach Mszę Świętą w zabytkowej, odnowionej staraniami Związku Polaków na Białorusi, kaplicy w Stankiewiczach – wsi polskiej, zniszczonej przez Sowietów po zakończeniu drugiej wojny światowej za polską postawę patriotyczną jej mieszkańców.

Kaplica_w_Stankiewiczach_01

Uroczystość odbyła się w ramach obchodów 152. rocznicy wybuchu Powstania Styczniowego.

Kaplica_w_Stankiewiczach_04

Kaplica_w_Stankiewiczach_stan_z_2007

Stan kaplicy w Stankiewiczach w 2007 roku

Kaplica na cmentarzu w nieistniejących już Stankiewiczach koło Gołdowa (rejon lidzki) jest miejscem szczególnym. Wzniesiona w pierwszej połowie XIX stulecia świątynia dawała schronienie i możliwość odprawiania nabożeństw powstańcom styczniowym, a także żołnierzom Armii Krajowej, między innymi z oddziałów Czesława Zajączkowskiego „Ragnera” i Anatola Radziwonika „Olecha”.

Kaplica_w_Stankiewiczach_021

Kaplica_w_Stankiewiczach_018

Ksiadz Ryszard Umański

Pierwsza po dziesięcioleciach Msza Święta w kaplicy w Stankiewiczach została odprawiona w intencji wszystkich Polaków, poległych w obronie Ojczyzny na Kresach Wschodnich Rzeczypospolitej. Wzruszenia, wynikającego z faktu celebrowania nabożeństwa w tak szczególnym miejscu i intencji nie krył ksiądz z Częstochowy. Kapłan prosił o szczególnie gorącą modlitwę za dusze poległych w Powstaniu Styczniowym i innych wojnach i konfliktach, w których Polacy złożyli ofiarę życia na ołtarzu Ojczyzny i Wiary Katolickiej.

Kaplica_w_Stankiewiczach_017

Kaplica_w_Stankiewiczach_019

Kaplica_w_Stankiewiczach_020

Skromna kaplica w Stankiewiczach nie mogła pomieścić wszystkich przybyłych na historyczne nabożeństwo z Grodna, Lidy, Szczuczyna, Wasiliszek, Wiewiórki i innych pobliskich miejscowości działaczy ZPB. Do środka weszli goście honorowi uroczystości: konsul generalny RP w Grodnie Andrzej Chodkiewicz i towarzyszący mu konsulowie z Konsulatu Generalnego RP w Grodnie, członkowie towarzyszącej księdzu Umańskiemu delegacji z Częstochowy, delegacja wspierającego finansowo renowację kaplicy wrocławskiego Stowarzyszenia „Odra-Niemen” na czele z prezes Iloną Gosiewską i sekretarzem zarządu Eugeniuszem Gosiewskim oraz część przybyłych na uroczystość działaczy ZPB.

Kaplica_w_Stankiewiczach_015

Kaplica_w_Stankiewiczach_016

Włodzimierz Skalik, prezes Stowarzyszenia „Towarzystwo Patriotyczne Kresy” w Częstochowie

Kaplica_w_Stankiewiczach_013

Kaplica_w_Stankiewiczach_012

Kaplica_w_Stankiewiczach_011

Kaplica_w_Stankiewiczach_010

Kaplica_w_Stankiewiczach_09

Po Mszy Świętej prezes ZPB Mieczysław Jaśkiewicz opowiedział zgromadzonym o renowacji kaplicy w Stankiewiczach oraz podziękował wszystkim darczyńcom, bez których renowacja świątyni nie byłaby niemożliwa. Stowarzyszeniu „Odra-Niemen” i warszawskiej Fundacji „Wolność i Demokracja” prezes Jaśkiewicz dziękował za sfinansowanie zakupu materiałów budowlanych, księdzu Ryszardowi Umańskiemu z Częstochowy – za ufundowanie zdobiącej wnętrze kaplicy Drogi Krzyżowej i dzwonu, który przed rozpoczęciem nabożeństwa ogłosił na całą okolicę o tym, że Słowo Boże wraca do świątyni. Malarzom z działającego przy ZPB Towarzystwa Plastyków Polskich prezes Jaśkiewicz podziękował za pomoc w renowacji ołtarza, który zdobi namalowane przez Gennadiusza Pickę oblicze Matki Bożej Ostrobramskiej.

Kaplica_w_Stankiewiczach_08

Przemawia Mieczysław Jaśkiewicz, prezes ZPB

Kaplica_w_Stankiewiczach_07

Przemawia konsul generalny RP w Grodnie Andrzej Chodkiewicz

Uroczystość zakończyła się blisko godzinnym koncertem piosenek o Żołnierzach Niezłomnych, które w hołdzie modlącym się 70 lat temu w kaplicy w Stankiewiczach żołnierzom Armii Krajowej, zaśpiewał bard z Warszawy Paweł Piekarczyk, którego wizytę zorganizowało Stowarzyszenie Łagierników Żołnierzy Armii Krajowej w Warszawie. Jak wyznał artysta, możliwość zaśpiewania w murach, które pamiętają „Ragnera” i „Olecha”, to dla niego zaszczyt i potwierdzenie sensu działania na rzecz przywracania pamięci o poległych za Ojczyznę polskich bohaterach, wyklętych i skazanych na zapomnienie przez zbrodniczy reżim komunistyczny.

Kaplica_w_Stankiewiczach_05

Kaplica_w_Stankiewiczach_06

Śpiewa Paweł Piekarczyk

Stankiewicze – leżąca niedaleko miejscowości Gołdowo osada szlachecka – to nieistniejąca dziś patriotyczna polska wieś, której mieszkańcy zostali po wojnie wypędzeni z własnych domów i zesłani na Syberię za to, że dawali schronienie i wyżywienie żołnierzom Armii Krajowej. Dzisiaj w okolicznym lesie można napotkać fundamenty zrujnowanych i zrównanych z ziemią domów. Wbrew zamiarom Sowietów pamięć o mieszkańcach Stankiewicz i żołnierzach, którym pomagali, przetrwała. Tego dowodem jest odnowiona przez Związek Polaków na Białorusi zabytkowa kaplica na cmentarzu – jedyna pozostałość po zrównanej z ziemią polskiej wsi.

Kaplica_w_Stankiewiczach

Eugeniusz i Ilona Gosiewscy z Mieczysławem Jaśkiewiczem

Kaplica_w_Stankiewiczach_02

Groby na cmentarzu w Stankiewiczach

Znadniemna.pl

Proboszcz parafii Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej, ksiądz Ryszard Umański z Częstochowy celebrował w sobotę, 24 stycznia, pierwszą po wielu dziesięcioleciach Mszę Świętą w zabytkowej, odnowionej staraniami Związku Polaków na Białorusi, kaplicy w Stankiewiczach – wsi polskiej, zniszczonej przez Sowietów po zakończeniu drugiej wojny światowej za

Spotkanie ze Świętym Mikołajem dla pierwszoklasistów ze szkół Grodna i Porzecza oraz przedszkolaków grodzieńskich, które uczą się języka polskiego, zorganizowała w miniony piątek, 23 stycznia, Andżelika Borys, przewodnicząca Rady Naczelnej Związku Polaków na Białorusi.

Choinka_ZPB_04

Przemawia przewodnicząca Rady Naczelnej ZPB Andżelika Borys

Na spotkanie przy choince przybyło ponad stu przebranych za zajączków, niedźwiadków, aniołków i inne bajkowe postacie najmłodszych grodzieńskich Polaków.

Choinka_ZPB_014

Wszystkie dzieciaki szykowały się na spotkanie z ulubionym świętym, ucząc dla niego wierszyk bądź piosenkę w języku polskim.

Choinka_ZPB_06

Kiedy Święty Mikołaj w towarzystwie pomocniczki Śnieżynki pojawił się na sali atmosfera święta sięgnęła apogeum. Zniecierpliwione oczekiwaniem na spotkanie z cudowną postacią, na samym wstępie wyznały, że w minionym roku były grzeczne i słuchały się rodziców.

Choinka_ZPB_015

Przemawia Andrzej Chodkiewicz, konsul generalny RP w Grodnie

Choinka_ZPB_016

Goście uroczystości

To do nich między innymi kierowali słowa wdzięczności za pielęgnowanie w rodzinach polskiego języka i tradycji goście honorowi uroczystości, wśród których znaleźli się: Konsul Generalny RP w Grodnie Andrzej Chodkiewicz, delegacja z Częstochowy na czele z proboszczem parafii Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej księdzem Ryszardem Umańskim, przedstawiciel jednego z fundatorów darów od Świętego Mikołaja – białostockiej Fundacji na rzecz Pomocy Dzieciom z Grodzieńszczyzny Irena Konon.

Choinka_ZPB

Przemawia proboszcz parafii Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej ksiądz Ryszard Umański

Choinka_ZPB_013

Przemawia Irena Konon z białostockiej Fundacji na rzecz Pomocy Dzieciom z Grodzieńszczyzny

Po oficjalnych przemówieniach dorosłych Święty Mikołaj wreszcie zaprosił dzieci do opowiadania wierszyków i śpiewania piosenek. Za każde wykonanie młody artysta był obdarowywany cukierkiem, który Mikołaj wyjmował z cudownego worka. Kiedy zabawa rozkręciła się na dobre – do udziału w improwizowanym koncercie nawet ustawiła się kolejka z małych recytatorów i solistów.

Choinka_ZPB_011

Choinka_ZPB_012

Choinka_ZPB_010

Choinka_ZPB_09

 

Choinka_ZPB_018

Choinka_ZPB_017

Po tym, jak każdy z przedszkolaków popisał się talentem artystycznym, wszystkie dzieci zostały zaproszone przez Świętego Mikołaja do wspólnej zabawy tanecznej, którą poprowadziły nauczycielki Lucyna Samojłowa i Swietłana Timoszko.

Choinka_ZPB_07

Choinka_ZPB_08

Skończyło się przedstawienie rozdaniem oczekiwanych przez dzieciaków prezentów.

Choinka_ZPB_03

Choinka_ZPB_02

Gratulując Polakom Grodna i osobiście Andżelice Borys świetnej organizacji spotkania ze Świętym Mikołajem goście honorowi wygłosili pożegnalne przemówienia, ofiarując wszelkie wsparcie dla takich jak ta, co zobaczyli, inicjatyw kulturalno-oświatowych. Ksiądz Ryszard Umański oznajmił na przykład, że wierni z parafii Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej w Częstochowie byliby szczęśliwi gościć u siebie polskie dzieci i ich rodziców z Białorusi w okresie letnim. Kapłan zobowiązał się do zorganizowania pobytu polskich dzieci z Białorusi w Częstochowie w tym roku. O zamiarach dalszego rozwoju współpracy między Związkiem Polaków na Białorusi i społecznością Częstochowy mówił, towarzyszący księdzu Umańskiemu podczas wizyty do Grodna, Włodzimierz Skalik – prezes częstochowskiego Stowarzyszenia „Towarzystwo Patriotyczne Kresy”.

Choinka_ZPB_01

Ksiądz Ryszard Umański

Spotkanie przedszkolaków ze Świętym Mikołajem w Grodnie stało się możliwe dzięki wsparciu wielu ludzi dobrej woli. Do ufundowania prezentów dla dzieci dołożyli się między innymi uczniowie Polskiej Macierzy Szkolnej przy Polskiej Misji Katolickiej w Wuppertalu (Niemcy). Artykuły szkolne, zabawki i słodycze, które znalazły dzieciaki w prezentach od Świętego Mikołaja, pochodzą między innymi ze zbiórki, którą koordynowali w Niemczech dyrektor Polskiej Macierzy Szkolnej przy Polskiej Misji Katolickiej w Wuppertalu Lucyna Kopiczyński, proboszcz misji ksiądz Sławomir Nadobny oraz przedstawiciel środowiska rodziców dzieci, uczących się języka polskiego w niemieckim Wuppertalu, Dariusz Wegner.

Choinka_ZPB_dzieci_z_Niemiec

Uczniowie Polskiej Macierzy Szkolnej przy Polskiej Misji Katolickiej w Wuppertalu (Niemcy)

Znadniemna.pl

Spotkanie ze Świętym Mikołajem dla pierwszoklasistów ze szkół Grodna i Porzecza oraz przedszkolaków grodzieńskich, które uczą się języka polskiego, zorganizowała w miniony piątek, 23 stycznia, Andżelika Borys, przewodnicząca Rady Naczelnej Związku Polaków na Białorusi. [caption id="attachment_7952" align="alignnone" width="480"] Przemawia przewodnicząca Rady Naczelnej ZPB Andżelika Borys[/caption] Na spotkanie

Okres świąteczno-noworoczny stał się okazją do spotkania przy opłatku członków zarządu i działaczy Oddziału Związku Polaków na Białorusi w Smorgoniach. Inicjatorem spotkania, do którego doszło 18 stycznia, była prezes miejscowego oddziału ZPB Teresa Pietrowa.

Spotkanie_oplatkowe_w_Smorgoniach_01

Pani prezes, zapraszając swoich najaktywniejszych działaczy do złożenia życzeń na Nowy Rok 2015 i podzielenia się opłatkiem wykorzystała tę okazję, żeby opowiedzieć najnowsze wiadomości z centrali ZPB, a także zaplanować działalność oddziału na bieżący rok.

Spotkanie_oplatkowe_w_Smorgoniach

Wśród zobowiązań, jakie wzięli na siebie miejscowi Polacy, znalazły się tradycyjnie: opieka nad miejscami polskiej pamięci narodowej, zwłaszcza utrzymywanie w należytym porządku pomnika żołnierzy poległych w wojnie polsko-bolszewickiej w samych Smorgoniach, a także opieka nad grobami Polaków – żołnierzy Legionów Polskich oraz innych polskich formacji zbrojnych – w Wojstomiu, Żodziszkach, Wornianach, Słobódce i innych pobliskich miejscowościach.

Oddział ZPB w Smorgoniach planuje w tym roku także działać na rzecz popularyzowania języka polskiego, zwłaszcza wśród najmłodszych i podejmować inicjatywy kulturalne, organizując pracę zespołów artystycznych i wspierając twórczość już znanych i cenionych talentów.

Bolesław Pietrow ze Smorgoni

Okres świąteczno-noworoczny stał się okazją do spotkania przy opłatku członków zarządu i działaczy Oddziału Związku Polaków na Białorusi w Smorgoniach. Inicjatorem spotkania, do którego doszło 18 stycznia, była prezes miejscowego oddziału ZPB Teresa Pietrowa. Pani prezes, zapraszając swoich najaktywniejszych działaczy do złożenia życzeń na Nowy Rok

Próby uprawiania polityki zarzucił niektórym księżom z Polski pełnomocnik rządu Białorusi ds. religii i narodowości Leanid Hulaka. Rzecznik Konferencji Episkopatu Białorusi Jury Sańko powiedział, że o ile wie, żaden z nich nie zajmuje się polityką.

Hulaka_Kondrusiewicz_str

Arcybiskup Tadeusz Kondrusiewicz i Leanid Hulaka

– Niektórzy księża z Polski próbują zajmować się polityką. Nie podoba im się nasz kraj, nasze prawa i kierownictwo – oświadczył Hulaka na posiedzeniu poświęconym pracy organów ds. religii i narodowości w 2014 i na początku 2015 r.

Hulaka oznajmił, że w takich przypadkach nie jest udzielana zgoda na dalsze przebywanie danego duchownego na Białorusi.

– Nie jesteśmy przeciwni zapraszaniu zagranicznych duchownych. Ani w prawosławnych, ani w katolickich, ani w innych świątyniach nie powinny wisieć kłódki na drzwiach. Jeśli są one potrzebne i jeśli są potrzebni duchowni, zawsze to popieramy. Ale zawsze podkreślamy, że powinni oni zajmować się tymi sprawami, dla których zostali zaproszeni do kraju – podkreślił.

Dodał, że w Białorusi służy obecnie ponad 430 księży, z czego 113 to cudzoziemcy, z reguły z Polski.

Podkreślił, że państwo zachęca Kościół katolicki do zmniejszania liczby duchownych z zagranicy, zważywszy, że w kraju działają cztery uczelnie katolickie.

– W seminarium grodzieńskim uczy się zaledwie 27 osób, a w pińskim – 19. W 2014 r. przyjęto tam odpowiednio dwie i trzy osoby. Powstaje wrażenie, że kierownictwo Kościoła katolickiego nie jest zainteresowane przygotowaniem własnych kadr – oznajmił.

Dodał, że dochodzi również do takich nieprawidłowości jak odprawianie mszy poza regionem, w którym danemu duchownemu zezwolono na pełnienie służby. Według niego nie wszyscy księża cudzoziemcy władają też na odpowiednim poziomie którymś z języków państwowych, czyli rosyjskim lub białoruskim.

Wspomniał także o wykroczeniach administracyjnych, popełnianych przede wszystkim przez księży z Polski.

– To także pijaństwo, w tym za kierownicą. Niektórym przez 10 lat udało się popełnić 12 wykroczeń administracyjnych – powiedział Hulaka.

Dodał, że nieprawidłowości dopuszczają się także duchowni Cerkwi prawosławnej, na przykład w obwodzie homelskim na południowym wschodzie kraju służą bez zezwolenia duchowni z Ukrainy. Przypomniał, że uzyskanie zgody na zamieszkanie w Białorusi nie daje prawa do odprawiania nabożeństw i potrzebne jest zaproszenie.

– O ile wiem, nikt z księży z Polski – bo u nas cudzoziemcy to przede wszystkim księża z Polski – nie zajmuje się polityką – powiedział PAP rzecznik Konferencji Episkopatu Białorusi ksiądz Jury Sańko.

– Nie wiem, dlaczego on (Hulaka – PAP) tak mówi i skąd ma taką informację – dodał.

Znadniemna.pl/Biełsat za PAP

Próby uprawiania polityki zarzucił niektórym księżom z Polski pełnomocnik rządu Białorusi ds. religii i narodowości Leanid Hulaka. Rzecznik Konferencji Episkopatu Białorusi Jury Sańko powiedział, że o ile wie, żaden z nich nie zajmuje się polityką. [caption id="attachment_7942" align="alignnone" width="480"] Arcybiskup Tadeusz Kondrusiewicz i Leanid Hulaka[/caption] - Niektórzy

Szanowni Czytelnicy!

Z okazji przypadającej na dzisiaj 152. rocznicy wybuchu Powstania Styczniowego proponujemy Państwu artykuł o Konstantym Kalinowskim, przywódcy powstania na ziemiach dawnej Litwy, uznawanym za bohatera narodowego przez współczesnych Białorusinów. Publikacja ukazała się w styczniu 2013 roku z okazji 150. rocznicy Powstania Styczniowego w dodatku specjalnym „Plus Minus” do dziennika „Rzeczpospolita”.

Białoruski Che Guevara

Białorusini nie mają lepszej od Konstantego Kalinowskiego postaci historycznej, która symbolizowałaby walkę o wolność i niepodległość – twierdzi tamtejsza opozycja.

Konstanty_Kalinowski_01

W panteonie najwybitniejszych Białorusinów Konstanty Kalinowski, przywódca Powstania Styczniowego na terenie dawnej Litwy, zajmuje ważne miejsce. Obok połockiego humanisty Franciszka Skaryny i świętej Eufrozyny Połockiej.

Na Białorusi Powstanie Styczniowe znane jest jako powstanie Kalinowskiego. Z okazji 150. rocznicy jego wybuchu dwaj liderzy białoruskiej opozycji Aleksander Milinkiewicz i Uładzimir Nieklajeu ogłosili rok 2013 Rokiem Kastusia (białoruska forma imienia Konstanty) Kalinowskiego. – Dla Białorusinów Kalinowski jest bohaterem na wszystkie czasy – mówił Aleksander Milinkiewicz, ogłaszając w czerwcu zeszłego roku powołanie komitetu organizacyjnego Roku Kalinowskiego.

– Białorusinom brakuje wolności, zagrożona jest niepodległość. A właśnie o wolność i niepodległość walczył Kalinowski – dowodził Milinkiewicz. I zapowiedział, iż imprezy upamiętniające największego bojownika o sprawę białoruską zaczną się już jesienią roku 2012.

Narodziny mitu

Jedną z pierwszych stała się akcja składania kwiatów pod pomnikami bohaterów Powstania Styczniowego w leżącej blisko Grodna Świsłoczy. Z okazji dnia pamięci przodków – Dziadów (co Polakom może się kojarzyć z dramatem Adama Mickiewicza) – w ostatni weekend października kilkudziesięciu opozycjonistów zebrało się pod pomnikami Konstantego Kalinowskiego i Romualda Traugutta w Świsłoczy. Obaj przywódcy Powstania Styczniowego uczyli się w miejscowym gimnazjum.

Składanie wieńca od prezydenta Bronisława Komorowskiego przy pomniku Konstantego Kalinowskiego

2013 rok. Ambasador RP w Mińsku Leszek Szerepka składa wieniec od prezydenta Bronisława Komorowskiego przy pomniku Konstantego Kalinowskiego w Świsłoczy z okazji 150. rocznicy wybuchu powstania

Świsłocz to jedyna miejscowość na Białorusi, gdzie stoi pomnik przywódcy powstania z terenów dawnego Wielkiego Księstwa. Popiersie zostało wykonane w czasach sowieckich w 1958 roku. Ustawiono je w miejskim parku. Kilka kroków dalej stoi – również jedyny na Białorusi – pomnik Stalina. Za jego plecami widzimy wzniesiony jeszcze w czasach II Rzeczypospolitej w 1928 roku pomnik ostatniego dyktatora Powstania Styczniowego Romualda Traugutta.

Świsłocki eklektyzm pomnikowy jest doskonałą ilustracją stanu pamięci narodowej Białorusinów. – W ostatnich latach zanika świadomość narodowa i historyczna – martwi się w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Aleksander Milinkiewicz. Zakrojone na szeroką skalę obchody Roku Kalinowskiego mają ten proces powstrzymać.

Proces rugowania narodowej pamięci jest mocno wspierany przez reżim Aleksandra Łukaszenki. O stosunku władz do Roku Kalinowskiego niech świadczy choćby reakcja oficjalnej propagandy. W odpowiedzi na inicjatywę opozycji państwowa agencja informacyjna BiełTA opublikowała artykuł redakcyjny pod tytułem: „Odczepcie się od Kalinowskiego”.

Konstanty_Kalinowski_02

Autorzy dowodzą, iż Kalinowski wcale nie był Białorusinem ani nie walczył o sprawę białoruską. Przypominają, iż wszystkie encyklopedie opisują Powstanie Styczniowe jako polskie, o charakterze szlacheckim, mającym na celu odrodzenie Rzeczypospolitej w przedrozbiorowych granicach bez możliwości ogłoszenia przez Białorusinów nawet autonomii, nie mówiąc już o państwowości.

Zdaniem autorów, próba podniesienia sztandarów, pod którymi walczył Kalinowski, może zaszkodzić samemu Kalinowskiemu jako symbolowi walki Białorusinów o wolność. Bo – jak przypomniała BiełTA – to, iż Kalinowski stał się takim symbolem, jest zasługą władzy radzieckiej.

W latach 20. zeszłego wieku w Białoruskiej SRR władza komunistyczna rzeczywiście intensywnie pracowała nad tym, by z tego drobnego szlachcica z Grodzieńszczyzny zrobić ikonę niezłomnego bojownika z caratem oraz z polskim ziemiaństwem i magnaterią o wolność i niepodległość Białorusinów. W sowieckiej Białorusi o Kalinowskim pisała prasa, układano o nim wiersze, wystawiano sztuki teatralne i nawet nakręcono film fabularny pod tytułem „Kastuś Kalinouski”.

Spory o bohatera

Konstanty_Kalinowski

Zgodnie z prognozą BiełTA mit ten rzeczywiście zaczął być poddawany rewizji. Burzliwą dyskusję w środowisku białoruskiej opozycji narodowo-niepodległościowej wywołały nagłośnione niedawno na antenie redakcji białoruskiej Polskiego Radia poglądy mieszkającego w Mińsku historyka Wiktora Chursika. Nie kwestionuje on co prawda bohaterstwa Kalinowskiego jako przywódcy powstania na Litwie ani jego zasług jako wydawcy i autora periodyku „Mużyckaja Prauda” (Chłopska Prawda) – jednego z pierwszych pism, pisanych alfabetem łacińskim w języku białoruskim i skierowanego do Białorusinów. Chursik dowodzi jednak, że gdy Polacy na terenie ziem koronnych walczyli o odrodzenie polskiej państwowości, Kalinowski wzniecił na Litwie demokratyczno-socjalistyczną rewolucję. – Kalinowski był de facto socjalistą. Nie walczył o żadną ideę narodową. Był takim samym bohaterem jak rosyjscy rewolucjoniści w 1917 roku. Utopijnie marzył o budowie państwa chłopskiego opartego na zasadzie równości społecznej – mówi „Rz” Wiktor Chursik.

Konstanty_Kalinowski_03

Próba podważenia znaczenia Kalinowskiego jako bojownika o narodową sprawę białoruską wywołała ostrą krytykę ze strony zbliżonych do opozycji ekspertów.
Historyk Aleś Smalańczuk przyznaje, że w czasach Kalinowskiego faktycznie pojęcie białoruskiego ruchu narodowo-niepodległościowego nie istniało. Jednak już to, że Kalinowski zwracał się do Białorusinów w ich ojczystym języku, a zwłaszcza jego konflikty z Rządem Narodowym w Warszawie na tle dążeń separatystycznych, pozwalają na stwierdzenie, iż w tradycji politycznej Kalinowski stał się „jednym z ostatnich Litwinów i jednym z pierwszych Białorusinów”.

Postrzeganie Kalinowskiego przez Smalańczuka jest bliskie Milinkiewiczowi. Przyznaje on, iż Białorusini nie mają lepszej postaci historycznej, która symbolizowałaby walkę o wolność i niepodległość. I choć postać ta jest w dużej mierze zmitologizowana, to Kalinowski jak ulał pasuje do roli symbolu, konsolidującego naród białoruski. Dlatego – podkreśla polityk – na stałe zajął miejsce w panteonie białoruskich bohaterów narodowych.

Teza Milinkiewicza o jednoczącej Białorusinów roli Kalinowskiego jest jednak podważana przez historyków polskich pochodzenia białoruskiego: Olega Łatyszonka i Eugeniusza Mironowicza. Kalinowskiemu zarzucają oni, że w odezwach do białoruskich chłopów stosował antyprawosławną i antyrosyjską retorykę. Twierdzą, że jego rola była wręcz destrukcyjna, ponieważ część białoruskiego chłopstwa poparła Kalinowskiego, a inna część pod wpływem carskiej propagandy zwalczała powstańców. A więc – zdaniem historyków– „stało się to dla Białorusi tragedią”. Za najtragiczniejsze uznają zaś to, że „w czasie powstania społeczeństwo białoruskie podzieliło się na dwa obozy: katolicki, politycznie i kulturalnie zorientowany na Polskę, i prawosławny o orientacji prorosyjskiej”.

Podział społeczeństwa białoruskiego widać także dziś. Dyktator Białorusi Aleksander Łukaszenko utożsamia się z opcją prorosyjską i zarzuca opozycji demokratycznej wyznawanie wrogich Białorusinom wartości zachodnich. Bez przeszkód głoszą tu też swoje poglądy zwolennicy koncepcji tak zwanego zachodniorusizmu. To teoria sformułowana przez rosyjskiego uczonego Michaiła Kojałowicza, która to teoria miała być odpowiedzią na propagandę Kalinowskiego. Zgodnie z tą koncepcją nie istnieją narody białoruski i ukraiński, gdyż są one tylko częściami trój jedynego narodu rosyjskiego.

Według dzisiejszych zachodniorusistów nawet Łukaszenko jest niedostatecznie prorosyjski, gdyż przydziela fundusze na odnawianie i konserwację dawnych siedzib szlacheckich – choćby zespołu pałacowego Radziwiłłów w Nieświeżu – przypominających o Wielkim Księstwie Litewskim i Rzeczypospolitej Obojga Narodów.

W środowisku białoruskiej opozycji także nie brakuje egzotycznych koncepcji, związanych z Kalinowskim i jego dziedzictwem. Za taką należy uznać propozycję byłego kandydata na prezydenta Białorusi Uładzimira Nieklajeua. – Przy odpowiednim wysiłku dałoby się zrobić z niego symbol Białorusi. Takiego białoruskiego Che Guevarę – twierdzi. Nie zgadza się z tym pomysłem Milinkiewicz. – Nieklajeuowi najwyraźniej chodziło o niezłomność Kalinowskiego w walce o białoruską sprawę, a nie o to, że był on takim samym jak Che Guevara zaciekłym rewolucjonistą o lewackich, jak dzisiaj powiedzielibyśmy, poglądach – tłumaczy.

Filozof i ekspert w dziedzinie komunikowania masowego Aleś Ancipienka widzi inne niebezpieczeństwo: – Robienie z Kalinowskiego Che Guevary grozi tym, że jako symbol zostanie zawłaszczony przez koła lewackie i anarchizujące. Wówczas jeszcze trudniejsza do obronienia będzie teza o jego białoruskości.

Andrzej Pisalnik, dodatek „Plus Minus” Rzeczpospolitej z dnia 19 stycznia 2013r.

Szanowni Czytelnicy! Z okazji przypadającej na dzisiaj 152. rocznicy wybuchu Powstania Styczniowego proponujemy Państwu artykuł o Konstantym Kalinowskim, przywódcy powstania na ziemiach dawnej Litwy, uznawanym za bohatera narodowego przez współczesnych Białorusinów. Publikacja ukazała się w styczniu 2013 roku z okazji 150. rocznicy Powstania Styczniowego w dodatku

Przejdź do treści