HomeStandard Blog Whole Post (Page 198)

Uczniowie Polskiej Szkoły Społecznej im. Króla Stefana Batorego przy ZPB w Grodnie („Batorówki”), drugi rok pobierający w niej naukę języka polskiego, w dniu 14 stycznia zaprosili swoich starszych kolegów, nauczycieli oraz rodziców na przedstawienie jasełkowe, które przygotowali pod kierownictwem nauczycielki Tatiany Mackiewicz.

Widowisko o Bożym Narodzeniu przybyli obejrzeć także: dyrektor „Batorówki” Danuta Karpowicz, wiceprezesi ZPB Renata Dziemiańczuk i Irena Waluś oraz przedstawicielka Konsulatu Generalnego RP w Grodnie konsul Anna Alaba.

Przed pojawieniem się na scenie młodych aktorów do publiczności przemówiła dyrektor „ Batorówki” Danuta Karpowicz. Zaznaczyła, że wystawiane przez wychowanków szkoły jasełka są ważnym elementem procesu nauczania, gdyż uczniowie, biorąc udział w teatralizowanym przedstawieniu o narodzeniu Jezusa, nie tylko rozwijają swoje zdolności artystyczne, ćwiczą polską wymowę, lecz także poznają jedną z najpiękniejszych polskich i europejskich tradycji bożonarodzeniowych.

Po wystąpieniu dyrektor „Batorówki” salę wypełniły dźwięki jednej z najbardziej znanych w świecie kolęd – „Cicha noc”. Pod jej melodię na scenę wkroczyli ciężarna Panna Maryja i jej oblubieniec święty Józef, tułający się od domu do domu w poszukiwaniu miejsca na nocleg. Wreszcie nastąpiło rozwiązanie i Maryja trzymała już w rękach zawinięcie z narodzonym dzieciątkiem, do którego zaczęli przybywać pierwsi pastuszkowie. Tej scenie towarzyszyła śpiewana przez dziecięcy chórek kolęda „Wśród nocnej ciszy”. Potem chórek zaśpiewał: „Pójdźmy wszyscy do stajenki…”. Na scenie zaroiło się od pastuszków, niosących skromne dary małemu Jezusowi. Nagle – zmiana nastroju: zabrzmiała melodia orientalna, a pod jej dźwięki do żłobka z Jezusem podążyli majestatycznie trzej królowie, niosący narodzonemu złoto, kadzidło i mirrę.

Po wizycie, złożonej Jezusowi przez osoby koronowane, do narodzonego Zbawcy przybiegły dzieci, śpiewający: „Idą, idą dzieci, idą do Jezusa…” Złożyły u żłobka swoje dary – rękawiczki i szalik.

Widowisko zakończyło się wspólnym radosnym odśpiewaniem przez chórzystów, aktorów i publiczność polskiej kolędy „Dzisiaj w Betlejem”.

– To było wspaniale przedstawienie! – oceniła występ wiceprezes ZPB ds. Kultury Renata Dziemiańczuk. Przypomniała publiczności, że tradycja widowisk jasełkowych zarodziła się w Europie jeszcze w XIII stuleciu, a po „przywędrowaniu” do Polski jasełka stały się powszechne i lubiane zwłaszcza przez dzieci, które chętnie wcielają się w biblijne postacie i odtwarzają sceny narodzin Jezusa.

– Jestem szczęśliwa i wzruszona tym, że mój synek uczestniczył w takim spektaklu! Uczy się w „Batorówce” drugi rok i poznaje nie tylko język polski, lecz także polską kulturę i tradycje. W tym roku podczas Bożego Narodzenia zbierałam pochwały od jego dziadków – rodziców męża – pochodzących z podgrodzieńskiej wsi, w której mieszkają sami Polacy. Są mi wdzięczni za to, że oddałam ich wnuka do szkoły, w której nauczył się śpiewania kolęd, przypominających im o czasach ich dzieciństwa, kiedy oni, jako mali kolędnicy, chodzili z kolędami po sąsiedzkich domach, zbierając pochwały i poczęstunki – podzieliła się wrażeniami od obejrzanego widowiska matka jednego z uczniów „Batorówki”, biorących udział w widowisku jasełkowym.

 

Znadniemna.pl

Uczniowie Polskiej Szkoły Społecznej im. Króla Stefana Batorego przy ZPB w Grodnie („Batorówki”), drugi rok pobierający w niej naukę języka polskiego, w dniu 14 stycznia zaprosili swoich starszych kolegów, nauczycieli oraz rodziców na przedstawienie jasełkowe, które przygotowali pod kierownictwem nauczycielki Tatiany Mackiewicz. Widowisko o Bożym Narodzeniu

Chcesz studiować na Politechnice Wrocławskiej? Zostań laureatem Konkursu Międzynarodowego „Matematyka – nasz wspólny język”, którego kolejną edycję ogłosiła prestiżowa wrocławska uczelnia!

Okładka ulotki informacyjnej o konkursie, fot.: pwr.edu.pl

I edycja konkursu odbyła się w roku 2019, rok później przeprowadzono II konkurs. Obie edycje cieszyły się dużym zainteresowaniem wśród uczniów szkół ponadpodstawowych za wschodnią granicą Polski.

Ogłaszając kolejną, tegoroczną, odsłonę konkursu dla młodych zdolnych matematyków organizatorzy liczyli na zgłoszenia m.in. od młodzieży z Białorusi.

Jak wynika z informacji opublikowanych na stronie internetowej Uniwersytetu Wrocławskiego  studiami na uczelni, będzie premiowany każdy uczestnik konkursu, który znajdzie się w gronie jego  laureatów:

„Laureaci konkursu mają prawo ubiegać się o przyjęcie do programu „Wybitnie uzdolnieni na Politechnice Wrocławskiej” i otrzymać od 400 do 700 złotych miesięcznego stypendium oraz opiekę merytoryczną tutora przez 1 rok studiów, a także gwarantowane miejsce w domu studenckim” – czytamy w materiałach promocyjnych przedsięwzięcia.

Organizatorzy informują też, że zainteresowani wzięciem udziału w konkursie mają wypełnić kartę zgłoszeniową (kliknij, żeby pobrać KARTĘ ZGŁOSZENIA), której skan należy przesłać na adres mailowy [email protected] do dnia 31.03.2021 r.

Niżej publikujemy udostępniony przez organizatorów Harmonogram przebiegu Konkursu:

HARMONOGRAM:

I etap: korespondencyjny, treść zadań została udostępniona na stronie internetowej 4.01.2021 r.(kliknij, żeby pobrać ZADANIA I ETAPU ).

Uczestnicy wysyłają skan uzupełnionych zadań w języku polskim lub angielskim na adres mailowy [email protected] do 31.03.2021 r.

II etap: korespondencyjny, treść zadań zostanie udostępniona na stronie internetowej 5.04.2021 r.

Uczestnicy wysyłają skan uzupełnionych zadań w języku polskim lub angielskim na adres mailowy [email protected] do 23.04.2021 r.  

Etap finałowy: korespondencyjny, mogą w nim wziąć udział osoby, które w I i II etapie konkursu uzyskały co najmniej 60 % punktów możliwych do zdobycia.

Lista zakwalifikowanych do finału wraz z zadaniami do uzupełnienia zostanie zamieszczona na stronie internetowej 30.04.2021 r.

Ogłoszenie wyników końcowych nastąpi 14.05.2021 r.

Do pobrania:

Regulamin Międzynarodowego Konkursu „Matematyka – nasz wspólny język”.

Karta zgłoszenia.

Zadania I etapu.

O konkursie:

Międzynarodowy Konkurs „Matematyka – nasz wspólny język” został ogłoszony po raz pierwszy w roku 2019 z okazji 90. rocznicy wydania czasopisma „Studia Mathematica” przez lwowską szkołę matematyczną i jest skierowany do uczniów szkół ponadpodstawowych.

 Znadniemna.pl na podstawie pwr.edu.pl

Chcesz studiować na Politechnice Wrocławskiej? Zostań laureatem Konkursu Międzynarodowego „Matematyka – nasz wspólny język”, którego kolejną edycję ogłosiła prestiżowa wrocławska uczelnia! [caption id="attachment_51165" align="alignnone" width="500"] Okładka ulotki informacyjnej o konkursie, fot.: pwr.edu.pl[/caption] I edycja konkursu odbyła się w roku 2019, rok później przeprowadzono II konkurs. Obie edycje

Pierwsze w tym roku spotkanie członków Stowarzyszenia Polaków – Ofiar Represji Politycznych (Sybiraków), działającego przy Związku Polaków na Białorusi, stało się okazją do wręczenia Sybirakom i ich potomkom, aktywnie działającym w ZPB świątecznych zestawów cukierniczych od najlepszych polskich producentów.

Dary dla Sybiraków i ich rodzin wręczył osobiście konsul generalny RP w Grodnie Jarosław Książek, który był obecny na spotkaniu ofiar przymusowych deportacji na Syberię i do Kazachstanu.

Andżelika Borys i Halina Niekrasowa

Do działaczy jednej z najstarszych i otoczonej stałą opieką ze strony Zarządu Głównego ZPB struktur organizacji przemówiła na początku spotkania prezes ZPB Andżelika Borys. Składając życzenia noworoczne prezes Związku Polaków wyraziła radość z powodu licznej obecności na spotkaniu Stowarzyszenia Polaków – Ofiar Represji Politycznych (Sybiraków) członków tej organizacji. – Cieszę się, że widzę was w dobrym zdrowiu mimo szalejącej dookoła pandemii – podkreśliła Andżelika Borys, zapewniając, że mimo trudności i ograniczeń, spowodowanych obowiązującymi obecnie wymogów epidemiczno-sanitarnych zrzeszeni przy ZPB Sybiracy mogą liczyć na wszelką pomoc i wsparcie ze strony kierownictwa ZPB.

To, że Sybiracy takie wsparcie regularnie otrzymują zarówno od prezes Borys, jak i od Konsulatu Generalnego RP w Grodnie potwierdziła prezes Stowarzyszenia Polaków – Ofiar Represji Politycznych (Sybiraków) Halina Niekrasowa, dziękując polskim dyplomatom i prezes Andżelice Borysa m.in. za pomoc w zorganizowaniu wyjazdu członków stowarzyszenia do Polski w celu załatwienia formalności, związanych z otrzymywaniem świadczeń sybirackich od Rządu RP.

Jarosław Książek, konsul generalny RP w Grodnie

– Muszę, niestety, przyznać, że podróżowanie do Polski jest obecnie mocno ograniczone – powiedział, zwracając się do uczestników spotkania, konsul generalny RP w Grodnie Jarosław Książek. – Ale, mimo tego powinniście wiedzieć, że Polska zawsze o was pamięta, o ludziach, który dali świadectwo polskiego patriotyzmu i przywiązania do polskości w czasach, kiedy nie było nie tylko niepodległej Białorusi, lecz nawet Polski – podkreślił dyplomata.

Konsul Książek zaznaczył, że z myślą o Sybirakach podjął niezbędne kroki, aby w okresie świątecznym oni oraz członkowie ich rodzin otrzymali prezent z Polski.

Na koniec spotkania wszyscy jego uczestnicy wraz z gośćmi zaśpiewali kolędę „Przybieżeli do Betlejem pasterze”.

 

Znadniemna.pl

Pierwsze w tym roku spotkanie członków Stowarzyszenia Polaków – Ofiar Represji Politycznych (Sybiraków), działającego przy Związku Polaków na Białorusi, stało się okazją do wręczenia Sybirakom i ich potomkom, aktywnie działającym w ZPB świątecznych zestawów cukierniczych od najlepszych polskich producentów. Dary dla Sybiraków i ich rodzin wręczył

Papież Franciszek zmienił zapisy Kodeksu Prawa Kanonicznego, czyniąc instytucjonalnym to, co już miało miejsce w praktyce: dostęp świeckich kobiet do służby Słowa i ołtarza, w formie lektoratu i akolitatu. Swą decyzję Papież wyjaśnił w liście do prefekta Kongregacji Nauki Wiary, kard. Luisa Ladarii.

Krzysztof Ołdakowski SJ – Watykan

Papież Franciszek ustalił, że posługi lektoratu i akolitatu będą odtąd otwarte również dla kobiet, w ustalonej i zinstytucjonalizowanej formie ze specjalnym mandatem. Fakt, że kobiety czytają Słowo Boże podczas celebracji liturgicznych oraz pełnią posługę przy ołtarzu jako ministrantki lub nadzwyczajne szafarki Komunii św. nie stanowi szczególnej nowości: w wielu wspólnotach na całym świecie stało się to praktyką autoryzowaną przez biskupów. Do tej pory jednak wszystko odbywało się bez konkretnego i właściwego mandatu instytucjonalnego, na zasadzie odstępstwa od tego, co zostało ustalone przez św. Pawła VI, który w 1972 r. postanowił, że dostęp do tych posług będzie zastrzeżony tylko dla mężczyzn. Teraz Papież Franciszek, również w duchu rozeznania podjętego podczas ostatnich Synodów Biskupów, zdecydował o uczynieniu tej kobiecej obecności przy ołtarzu instytucjonalną.

Poprzez motu proprio „Spiritus Domini”, które zmienia paragraf pierwszy kanonu 230 Kodeksu Prawa Kanonicznego, Papież ustala, że kobiety mają dostęp do tych posług i że są one udzielane poprzez akt liturgiczny. Franciszek precyzuje, że chciał przyjąć zalecenia, które pojawiły się podczas różnych zgromadzeń synodalnych, pisząc, że „w ostatnich latach dokonał się rozwój doktrynalny, który uwydatnił, iż niektóre posługi ustanowione przez Kościół mają jako podstawę bycie ochrzczonym oraz udział w królewskim kapłaństwie otrzymanym w sakramencie chrztu”. Dlatego Papież zaprasza wszystkich do uznania, że są to posługi przeznaczone dla świeckich „zasadniczo różniące się od posługi święceń, które są przyjmowane poprzez właściwy sakrament”.

Do motu proprio dołączony jest list skierowany do prefekta Kongregacji Nauki Wiary, kard. Luisa Ladarii, w którym Franciszek wyjaśnia teologiczne powody swojej decyzji, wiążąc je z odnową dokonaną przez Sobór Watykański II oraz z pilną potrzebą „ponownego odkrycia współodpowiedzialności wszystkich ochrzczonych w Kościele, a w szczególności misji świeckich”. Papież przypomina też słowa św. Jana Pawła II, że „w odniesieniu do posług związanych ze święceniami, Kościół w żaden sposób nie posiada mandatu udzielania kobietom święceń kapłańskich”. Franciszek dodaje jednak, że „w odniesieniu do posług możliwe jest, a dziś wydaje się wręcz stosowne, przezwyciężenie tego zastrzeżenia”.

Znadniemna.pl za vaticannews.va

Papież Franciszek zmienił zapisy Kodeksu Prawa Kanonicznego, czyniąc instytucjonalnym to, co już miało miejsce w praktyce: dostęp świeckich kobiet do służby Słowa i ołtarza, w formie lektoratu i akolitatu. Swą decyzję Papież wyjaśnił w liście do prefekta Kongregacji Nauki Wiary, kard. Luisa Ladarii. Krzysztof Ołdakowski SJ

IV edycję projektu pt. „Uwolnić historię”, wspieranego przez Fundację „Pomoc Polakom na Wschodzie”, zrealizował pod koniec grudnia 2020 roku Brzeski Oddział Obwodowy Związku Polaków na Białorusi.

Kadr z filmu pt. „Kraj rodzinny Napoleona Ordy”

Projekt, polegający na rejestracji  w formacie nagrań wideo wspomnień świadków wydarzeń historycznych, związanych z życiem i działalnością  Polaków na  Polesiu, był realizowany w ubiegłym roku przez młodych filmowców Olgę i Andrzeja Wasilewiczów, będących działaczami  Brzeskiego  Obwodowego Oddziału ZPB.

Dzięki staraniom państwa Wasilewiczów w 2020 roku powstały filmy dokumentalne upamiętniające polskie ślady i postacie historyczne, związane z ziemią brzeską i Polesiem: „Bereza. Ruiny klasztoru Kartuzów z XVI w.”, „ Z miłością do Polesia, Hruszówka Reytanów”, „Kraj rodzinny Napoleona Ordy”, „Polskie koszary artyleryjskie w Słobódce”, „Grób Aleksandra  Mickiewicza w Kobryniu”,”O Sanktuarium św. Andrzeja Boboli w Janowie Poleskim”, „ Posiadłość Trębickich w Linowie”, „Maria Rodziewiczówna i jej Hruszowa”, „Siechmowicze Kościuszków” i inne.

Filmy i wywiady wideo dokumentujące historię polskiego Polesia, które zostały zrealizowane w ramach projektu „Uwolnić historię”, są dostępne na stronie internetowej kwartalnika „Echa Polesia”, będącego organem prasowym Brzeskiego  Obwodowego Oddziału ZPB.

Obejrzyj filmy i nagrania

 Alina Jaroszewicz, prezes Brzeskiego  Obwodowego Oddziału ZPB i redaktor naczelna kwartalnika „Echa Polesia”

IV edycję projektu pt. „Uwolnić historię”, wspieranego przez Fundację „Pomoc Polakom na Wschodzie”, zrealizował pod koniec grudnia 2020 roku Brzeski Oddział Obwodowy Związku Polaków na Białorusi. [caption id="attachment_51124" align="alignnone" width="1024"] Kadr z filmu pt. "Kraj rodzinny Napoleona Ordy"[/caption] Projekt, polegający na rejestracji  w formacie nagrań wideo wspomnień

Historię zatrzymania Marii Rewuckiej za parasolkę w kolorach białym i czerwonym z napisem  „Polska” opisuje portal Tut.by.

Maria Rewucka z parasolką w biało-czerwonych barwach i napisem „Polska”, którą łukaszenkowscy oprawcy uznali za objaw nielegalnego pikietowania, fot.: czytelnik Tut.by

Maria Rewucka jest nauczycielką języka polskiego w Polskiej Szkole Społecnej im. Edwarda Woyniłłowicza przy ZPB w Mińsku, bierze aktywny udział w życiu Kościoła, między innymi, śpiewa w chórze „Polonez”, który uświetnia śpiewem nabożeństwa w tzw. „Czerwonym Kościele”, pod wezwaniem św. Szymona i św. Heleny w Mińsku.

Do zatrzymania Polki  doszło 3 stycznia, po Mszy św. w innej mińskiej świątyni – Archikatedrze Najświętszego Imienia Najświętszej Maryi Panny. Podczas zatrzymania Maria Rewucka  miała w rękach biało-czerwoną parasolkę z napisem „Polska” (na ulicy padało – red.). Parasolkę działaczka ZPB kupiła 20 lat temu w Polsce.

– Początkowo parasolka wisiała w szafie, jako pamiątka, a potem zaczęłam jej używać. No, a gdy na Białoruś nie wpuszczano abpa Tadeusza Kondrusiewicza, to chodziłam z nią wszędzie – opowiada Maria Rewucka.

Gdy zeszła do przejścia podziemnego w pobliżu stacji metra Niamiha, podeszło do niej 6 mężczyzn. Zażądali, aby z nimi poszła. W sądzie funkcjonariusze zeznali, że kobieta brała udział w niedozwolonej pikiecie i krzyczała: „Niech żyje Białoruś!”

– Wytłumaczyłam, że nie uważam okrzyku „Niech żyje Białoruś!” za coś złego, a poza tym mam jeszcze swój rozsądek i nie będę tak po prostu tego krzyczeć. No i nareszcie, jeśli już bym coś krzyczała, to byłoby to: „Bóg, Honor, Ojczyzna!”. Jestem Polką z pochodzenia – dodała.

Po zatrzymaniu 65-latka została odwieziona na komisariat, a potem w nocy przewieziona do aresztu na ul.Akreścina. Dzień później została wypuszczona na wolność i ukarana grzywną w wysokości 870 rubli, czyli 1250 złotych.

– To dwie moje emerytury! – mówi emerytka.

Nie podjęła jeszcze decyzji, czy będzie odwoływać się od wyroku.

W ostatnich miesiącach, po brutalnym stłumieniu ulicznych protestów, białoruskie władze mają paranoję na punkcie zwalczania  wszelkich rzeczy i miejsc na których widnieją kolory biały i czerwony, używane przez oponentów Aleksandra Łukaszenki. W Brześciu, na przykład, milicja przyszła  ostatnio do mieszkania, w którym wisiały plisy w tych  kolorach i zażądała od właściciela ich zdjęcia. Gdy właściciel odmówił, to został zatrzymany. Ma być sądzony we wtorek.

Znadniemna.pl na podstawie Blstv.eu/Tut.by

Historię zatrzymania Marii Rewuckiej za parasolkę w kolorach białym i czerwonym z napisem  „Polska" opisuje portal Tut.by. [caption id="attachment_51106" align="alignnone" width="500"] Maria Rewucka z parasolką w biało-czerwonych barwach i napisem "Polska", którą łukaszenkowscy oprawcy uznali za objaw nielegalnego pikietowania, fot.: czytelnik Tut.by[/caption] Maria Rewucka jest nauczycielką języka

Związek Polaków na Białorusi jest jedyną w kraju organizacją polską, której udało się zorganizować zakrojoną na całą Białoruś serię spotkań ze Świętym Mikołajem dla uczniów działających przy ZPB ośrodków nauczania języka polskiego. W ramach akcji każde dziecko, uczące się języka polskiego w ośrodkach edukacyjnych ZPB, otrzymało, bądź otrzyma świąteczny prezent.

Teatralno-muzyczna Majsternia „Gwiazdeczki”, PSS im. Edwarda Woyniłłowicza przy ZPB w Mińsku

Obecnie spotkania świąteczno-noworoczne z udziałem dzieci uczących się języka polskiego, na które dotarły prezenty od ZPB i Świętego Mikołaja, odbyły się m.in. w Grodnie, Porzeczu, Baranowiczach, Ostrowcu, Kiemieliszkach i innych miejscowościach.

Akcją świąteczną kieruje osobiście prezes ZPB Andżelika Borys. Po Bożym Narodzeniu, podobnie jak w okresie poprzedzającym najbardziej oczekiwane przez dzieci święta w roku, prezes ZPB osobiście wizytowała ośrodki nauczania języka polskiego w Lidzie, Wołkowysku, Oszmianie, Nowogródku i Mińsku.

Największe spotkanie odbyło się 9 stycznia w stolicy Białorusi. Podczas niego Andżelika Borys w towarzystwie kierownika Wydziału Konsularnego przy Ambasadzie RP w Mińsku Piotra Apostolidisa i prezes Oddziału ZPB w Mińsku Helena Marczukiewicz, miała okazję podziwiać talenty artystyczne nie tylko uczniów działającej przy miejscowym oddziale ZPB Polskiej Szkoły Społecznej im. Edwarda Woyniłłowicza.

Wizyta prezes ZPB w Mińsku stała się okazją do spotkania się z wychowankami ośrodków nauczania języka polskiego, działających w mińskim okręgu konsularnym, m.in. w Mohylewie, Borysowie, Iwieńcu, Stołpcach, Mozyrzu, Bohdanowie, Dzierżyńsku, Maryjnej Górce oraz na mińskim osiedlu Sokół.

Uczniowie przygotowali dla gości bożonarodzeniowy koncert, w którym wzięło udział ponad dwieście młodych artystów.

W pierwszej części widowiska wystąpili wychowankowie stołecznej Polskiej Szkoły Społecznej im. Edwarda Woyniłłowicza. Ze sceny brzmiały przepiękne polskie kolędy w wykonaniu ArtStudio „Niespodzianka” przy ZPB w Mińsku, zespołów „Marzenie” i „Dżentelmeni” oraz innych młodych artystów. Fantastyczne przedstawienie pt. „Świeć gwiazdeczko świeć” przygotowała Teatralno-muzyczna Majsternia „Gwiazdeczki”.

ArtStudio „Niespodzianka” przy Oddziale ZPB w Mińsku

Spiewają Anastazja Łapciewa i Miron Niewiero z Mińska

Śpiewa Daniel Łapciew z ArtStudio „Niespodzianka” przy Oddziale ZPB w Mińsku

Zespół wokalny „Marzenie” z Mińska

Zespół „Dżentelmeni” z Mińska

Teatralno-muzyczna Majsternia „Gwiazdeczki”, PSS im. Edwarda Woyniłłowicza przy ZPB w Mińsku

Występ najmłodszych uczniów PSS im. Edwarda Woyniłłowicza przy ZPB w Mińsku

Występ uczniów pod kierownictwem Marii Rewuckiej z PSS im. Edwarda Woyniłłowicza przy ZPB w Mińsku

W drugiej odsłonie koncertu publiczność usłyszała w wykonaniu zespołu „Małe Sokoły” kolędy „Cicha noc” oraz „Przybieżeli do Betlejem”. Ośrodek nauczania języka polskiego w Stołpcach przedstawił własną interpretację piosenek „Narodził się Jezus” i „Skrzypi wóz”. Piosenkę „Świeć gwiazdeczko” z repertuaru zespołu Arka Noego wykonał zespół „Słoneczko” z Borysowa. Inscenizację piosenki „Choinka i rodzinka” wykonały dla publiczności dzieci z ośrodka nauczania przy Oddziale ZPB w Dzierżyńsku. Zespół wokalno-choreograficzny „Puchowickie perełki” z parafii św. Antoniego w Maryjnej Górce wystawił widowisko pt. „Zaśnieżone miasto”, zachęcające publiczność do rzucania „śnieżkami”. Piosenki „A Mikołaj pędzi” i „Siedem reniferów” zabrzmiały w wykonaniu małych artystów z Bohdanowa. Dzieci z Mozyrza zaśpiewały kolędy.

Zespół „Małe Sokoły” z osiedla Sokół

Zespół wokalny ze Stołpców

Zespół wokalny „Słoneczko” z Polskiej Szkoly Społecznej im. Orła Białego przy Oddziale ZPB w Borysowie

Występ uczniów z Ośrodka nauczania przy ZPB w Dzierżyńsku

Grupa wokalno-choreograficzna „Puchowickie perełki” z Oddziału ZPB w Maryinej Górce

Mali artyści z Bohdanowa

Występ dzieci z Polskiej Szkoły Społecznej przy ZPB w Mozyrzu

Uczniowie Ośrodka Nauczania Języka Polskiego przy Oddziale ZPB w Iwieńcu

Najliczniejsza reprezentacja artystów, jaka pojawiła się na scenie na scenę podczas koncertu, przyjechała do białoruskiej stolicy z Mohylewa. Byli to wychowankowie nauczycielki języka polskiego Anastazji Hakiri, wykładającej w Szkole Średniej nr 2 w Mohylewie. Mała Zofia Samsonowa, laureatka konkursu recytatorskiego „Kresy-2020”, piękną polszczyzną opowiedziała, dlaczego uczy się języka polskiego i zarecytowała wiersz Juliana Tuwima „Zosia Samosia”, a cała grupa zaprezentowała zimowe przedstawienie muzyczne przeplatane piosenkami i zakończone niesamowitym występem akrobatycznym.

Młodzi artyści z Mohylewa

Uczniowie Szkoły Średniej Nr 2 w Mohylewie wraz ze swoją nauczycielką języka polskiego Anastazją Hakiri

Zofia Samsonowa jako Zosia Samosia ze Szkoły Sredniej nr 2 w Mohylewie

Wszyscy młodzi artyści otrzymali tego wieczoru prezenty świąteczne, które w imieniu Świętego Mikołaja rozdali im goście spotkania. Wiele prezentów, a rozdano ich ponad tysiąc, dzieciaki, którzy przybyli na uroczystość spoza Mińska zawieźli swoim kolegom do miejscowości, z których przyjechali.

Po koncercie honorowi goście widowiska podzielili się z publicznością wrażeniami.

Piotr Apostolidis i Andżelika Borys

Kierownik Wydziału Konsularnego przy Ambasadzie RP w Mińsku Piotr Apostolidis przyznał, że jest zaskoczony liczbą dzieci, uczących się języka polskiego w mińskim okręgu konsularnym. Dyplomata nie krył podziwu dla młodych artystów, których występy ocenił bardzo wysoko, chwaląc to, jak umieją rozmawiać i śpiewać w polskim języku.

Słowa wdzięczności pod adresem rodziców uczniów polskich szkół społecznych przy ZPB skierowała Andżelika Borys. Prezes ZPB podkreśliła, że dla niej i dla całej organizacji rozwój polskiego szkolnictwa na Białorusi jest i pozostanie priorytetem. – Dlatego staramy się dbać o każdy, nawet najmniejszy ośrodek nauczania języka polskiego, a dowodem na to ma stać się tegoroczna akcja świąteczna, w której ramach chcemy dostarczyć prezent każdemu dziecku uczącemu się języka polskiego. Prezes ZPB przygotowała też prezenty dla dorosłych uczestników spotkania, prezentując wydany przez organizację kalendarz na 2021 rok, promujący dwanaście wybranych losowo ośrodków nauczania języka polskiego, funkcjonujących przy ZPB. Andżelika Borys zapowiedziała, że za rok ZPB wyda kalendarz z kolejnymi ośrodkami edukacyjnymi i chce, aby ich liczba ciągle rosła, a tradycja promowania szkół społecznych przy ZPB w kolejnych kalendarzach potrwała przez wiele lat.

Jak wspomnieliśmy, oprócz Mińska spotkania świąteczno-noworoczne w ramach akcji ZPB, mającej na celu obdarowanie każdego dziecka, uczącego się języka polskiego odbyły się i jeszcze się odbędą w wielu ośrodkach nauczania przy ZPB
Poniżej proponujemy Państwu przegląd wybranych spotkań, które odbyły się pod koniec grudnia oraz w styczniu:

Polska Szkoła Społeczna przy ZPB w Lidzie

W Lidzie z pomocą ZPB Święty Mikołaj obdarował prezentami wszystkich uczniów miejscowej Polskiej Szkoły Społecznej. Ogółem rozdano około 350 prezentów. W podziękowaniu za dary uczniowie szkoły przygotowali dla Świętego Mikołaja i zgromadzonej w szkolnej auli publiczności program artystyczny oraz przedstawienie jasełkowe.

Polska Szkoła Społeczna przy ZPB w Wołkowysku

Spotkanie świąteczno- noworoczne odbyło się w Polskiej Szkole Społecznej przy ZPB w Wołkowysku. Wraz z prezes ZPB Andżeliką Borys wydarzenie odwiedził konsul generalny RP w Grodnie Jarosław Książek, który odegrał przy okazji rolę Świętego Mikołaja. Polska Szkoła Społeczna przy ZPB w Wołkowysku liczy około 150 uczniów. Żaden z nich nie opuścił spotkania bez prezentu.

Polska Szkoła Społeczna przy ZPB w Oszmianie

Społeczna Szkoła Polska im Tadeusza Reytana w Baranowiczach

Prezenty od Świętego Mikołaja i ZPB dotarły do pierwszaków najstarszego na Białorusi ośrodka nauczania języka polskiego – Społecznej Szkoły Polskiej im. Tadeusza Reytana w Baranowiczach.

Ośrodki nauczania języka polskiego przy ZPB w Kiemieliszkach i Ostrowcu

Ośrodek nauczania języka polskiego przy Oddziale ZPB w Nowogródku

Spotkanie świąteczno-noworoczne odbyło się w domu Marii Łukoszko, prezes Oddziału ZPB w Nowogródku. Miejscowych działaczy związkowych, którzy gościli u siebie prezes ZPB Andżelikę Borys, odwiedzili kolędnicy, którymi okazali się dzieci, uczące się w Nowogródku języka polskiego. Po teatralizowanym przedstawieniu wszyscy kolędnicy otrzymali świąteczne dary.

Paulina Juckiewicz z Mińska, facebook.com, inf.wł

Związek Polaków na Białorusi jest jedyną w kraju organizacją polską, której udało się zorganizować zakrojoną na całą Białoruś serię spotkań ze Świętym Mikołajem dla uczniów działających przy ZPB ośrodków nauczania języka polskiego. W ramach akcji każde dziecko, uczące się języka polskiego w ośrodkach edukacyjnych ZPB,

Z głębokim żalem i smutkiem informujemy o śmierci najstarszego członka i założyciela Oddziału Związku Polaków na Białorusi w Smorgoniach, mentora polskiej społeczności na ziemi smorgońskiej śp. Czesława Kieżuna. Serce zasłużonego działacza ZPB przestało bić 5 stycznia, kiedy przeżył prawie 93 i pół roku.

Śp. Czesław Kieżun

O panu Czesławie wielokrotnie pisaliśmy na naszym portalu. Mimo sędziwego wieku, był aktywnym uczestnikiem przedsięwzięć, organizowanych przez Oddział ZPB w Smorgoniach. Koledzy pana śp. Czesława Kieżuna charakteryzowali go, jako doskonałego gawędziarza, wiernego towarzysza i najwiarygodniejszego świadka najnowszej historii Smorgońszczyzny, która w XX stuleciu często bywała dla miejscowych Polaków nieprzyjazna i okrutna.

Urodzony w 1927 roku w rodzinie rolnika, w zaścianku Woronka gminy Worniany powiatu Wileńsko-Trockiego, dzisiaj leżącym na terenie rejonu ostrowieckiego mały Czesiek Kieżun był piątym dzieckiem z ośmiorga rodzeństwa.

Wychowywany przez rodziców na polskiego patriotę, nigdy nie zdradził zaszczepionym dzieciństwa wartościom. Po wybuchu II wojny światowej był zbyt mały, aby walczyć o Polskę z bronią w ręku. W warunkach niemieckiej, a potem sowieckiej okupacji Czesiek pamiętał jednak, że jako mały polski patriota powinien się uczyć. Dlatego właśnie uczęszczał na tajne zajęcia, które dla miejscowej dziatwy organizował jego stryj, nauczyciel Jan Kieżun.

Karol Kieżun, starszy brat Czesława, był z kolei żołnierzem Armii Krajowej i brał udział w legendarnej operacji „Ostra Brama”, po której został aresztowany przez Sowietów i zesłany na Syberię.

O tym wszystkim i o wielu innych faktach prawdziwej niezafałszowanej historii śp. Czesław Kieżun wielokrotnie opowiadał swoim kolegom w oddziale oraz smorgońskiej młodzieży, dając świadectwo przetrwania polskiego ducha i patriotyzmu na ziemi smorgońskiej wbrew podejmowanym przez władze Białoruskiej SRR próbom niszczenia na Białorusi śladów polskości.

Trzy i pół roku temu Czesław Kieżun obchodził swoje 90-lecie. Koledzy z Oddziału ZPB w Smorgoniach składali mu życzenia, a nasza autorka Tatiana Kleszczonok napisała o panu Czesławie wzruszający biograficzny tekst, który można przeczytać TUTAJ.

Zarząd Główny ZPB oraz redakcja portalu Znadniemna.pl łączy się w bólu z bliskimi śp. Czesława Kieżuna i członkami Oddziału ZPB w Smorgoniach, którzy po jego odejściu do Pana czują się osieroceni.

Wieczne odpoczywanie racz Mu dać Panie, a światłość wiekuista niechaj Mu świeci. Niech odpoczywa w pokoju wiecznym. Amen.

Z głębokim żalem i smutkiem informujemy o śmierci najstarszego członka i założyciela Oddziału Związku Polaków na Białorusi w Smorgoniach, mentora polskiej społeczności na ziemi smorgońskiej śp. Czesława Kieżuna. Serce zasłużonego działacza ZPB przestało bić 5 stycznia, kiedy przeżył prawie 93 i pół roku. [caption id="attachment_51032" align="alignnone"

W wieku 100 lat zmarła we wtorek Lidia Lwow-Eberle „Ewa”, „Lala”, sanitariuszka AK, Panna Wyklęta, narzeczona majora Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki” – poinformowała we wtorek na Facebooku fundacja „Nie Zapomnij O Nas, Powstańcach Warszawskich”.

Lidia Lwow-Eberle

„Otrzymaliśmy bardzo smutną wiadomość. Dzisiaj w wieku 100 lat zmarła Lidia Lwow-Eberle ps. Lala, sanitariuszka AK, Panna Wyklęta, narzeczona majora +Łupaszki+. Podczas jednego z naszych ostatnich spotkań powiedziała: – 100 lat… Miałam naprawdę piękne życie! Spoczywaj w pokoju, Bohaterko” – napisano na Facebooku Fundacji „Nie Zapomnij O Nas, Powstańcach Warszawskich”.

Lidia Lwow urodziła się 14 listopada 1920 r. w Plosie, w obecnym obwodzie iwanowskim, nad Wołgą. Była córką Leona Lwowa, inżyniera agronoma, oraz Barbary z Tiuchanowów. W 1921 r. rodzina Lwowów wyemigrowała do Polski. Osiadła w Nowogródku, gdzie ojciec Lidii podjął pracę jako nauczyciel w gimnazjum rosyjskim, a następnie został wykładowcą szkoły rolniczej na przedmieściach. Wkrótce objął też stanowisko agronoma powiatowego w nowogródzkim starostwie. Funkcję tę pełnił do początku lat trzydziestych. Otrzymał wówczas nową posadę w jednym z majątków ziemskich na Wileńszczyźnie – w Kobylinku. Tam przeniosła się cała rodzina. W tym miejscu również urodził się młodszy brat Lidii – Borys.

Lidia początkowo uczęszczała do gimnazjum państwowego w Nowogródku, a po przeprowadzce do Kobylnika, położonego nad jeziorem Narocz, kontynuowała naukę w gimnazjum w Święcianach. W 1938 r. zdała tam maturę, następnie w październiku tego samego roku rozpoczęła studia prawnicze na Wydziale Prawa Uniwersytetu Stefana Batorego w Wilnie. Z powodu wybuchu wojny, ukończyła tylko pierwszy rok tych studiów.

W sierpniu 1943 r. wstąpiła do pierwszego oddziału partyzanckiego Okręgu Wileńskiego AK, dowodzonego przez ppor. Antoniego Burzyńskiego „Kmicica”. Przyjęła pseudonim „Ewa”. Oddział został 26 sierpnia 1943 podstępnie rozbrojony i częściowo wymordowany przez sowiecką brygadę partyzancką dowodzoną przez płk Fiodora Markowa. Udało jej się uciec i dołączyć wraz z innymi ocalałymi do rtm. Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki”. Został on wcześniej wyznaczony przez komendę Okręgu Wileńskiego do objęcia dowództwa nad oddziałem „Kmicica”, ale dotarł na miejsce tuż po masakrze polskich partyzantów. Na bazie rozbitków w krótkim czasie stworzył oddział nazwany wkrótce 5. Wileńską Brygadą AK. „Ewa” była w niej sanitariuszką.

Brała udział w wielu walkach Brygady, m.in. z Niemcami pod Worzianami 31 stycznia 1944 r., gdzie została ranna. Już dwa dni później pełniła funkcję sanitariuszki podczas kolejnej bitwy – pod Radziuszami, gdy oddział „Łupaszki” zaatakowały trzy brygady partyzantki sowieckiej.

Jak napisano w Biuletynie IPN z listopada 2020 roku, „wiosną 1944 r. Lidię połączyło z komendantem uczucie”. „Od tego momentu stała się nierozłączną towarzyszką życia +Łupaszki+ – aż do ich wspólnego aresztowania przez komunistyczny aparat bezpieczeństwa. Niestety, z powodu przeciwności losu nie było im dane się pobrać” – dodano.

23 lipca 1944 r., po rozwiązaniu 5. Brygady przez rtm. „Łupaszkę”, zdecydowała się zostać przy nim i walczyć dalej. Na początku sierpnia razem z Szendzielarzem w dziesięcioosobowej grupie przedostała się na Białostocczyznę. Przyjęła wówczas pseudonim „Lala”.

11 listopada 1944 r. otrzymała awans do stopnia kaprala z cenzusem. Następnie w uznaniu zasług 3 maja 1945 r. otrzymała awans do stopnia plutonowego z cenzusem, a 15 sierpnia tego samego roku – do stopnia podporucznika czasu wojny.

30 czerwca 1948 r. została wraz z „Łupaszką” aresztowana w Osielcu.

„W procesie komendy eksterytorialnego Okręgu Wileńskiego AK Lidia Lwow została oskarżona m.in. o współpracę z Niemcami – razem z ppłk. AK Antonim Olechnowiczem +Pohoreckim+, kpt. AK Henrykiem Borowskim +Trzmielem+, ppor. AK Lucjanem Minkiewiczem +Wiktorem+ i jego żoną Wandą Minkiewicz +Danką+ oraz mjr. Zygmuntem Szendzielarzem +Łupaszką+.

2 listopada 1950 r. skazano ją na karę dożywotniego więzienia na mocy przepisów dekretu z 31 sierpnia 1944 r. o wymiarze kary dla faszystowsko-hitlerowskich zbrodniarzy oraz dla zdrajców Narodu Polskiego, co – biorąc pod uwagę jej drogę życiową – było zabiegiem szczególnie haniebnym. Wszyscy oskarżeni w jej procesie mężczyźni otrzymali wyroki śmierci, które wykonano w więzieniu przy ul. Rakowieckiej w Warszawie 8 lutego 1951 r. Lidia Lwow była więziona w Fordonie i szczególnie ciężkim więzieniu dla kobiet w Inowrocławiu (w izolatce). Z uwagi na zły stan zdrowia, 26 listopada 1956 r. uzyskała zgodę na przerwę w odbywaniu kary. Dopiero w styczniu 1957 r. na skutek rewizji nadzwyczajnej prokuratora generalnego PRL złagodzono jej wyrok do 15 lat więzienia, a następnie darowano jej odbywanie reszty kary” – przypomniano w Biuletynie IPN.

Po wyjściu z więzienia podjęła studia archeologiczne w Instytucie Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego, które ukończyła w 1962 r. jako magister archeologii. Pracowała w Muzeum Warszawy, była kustoszem w Komisji Archeologicznej Obywatelskiego Komitetu Odbudowy Zamku Królewskiego i uczestniczyła w odbudowie zamku. Stworzyła w 1973 r. unikatowe Muzeum Cechu Rzemiosł Skórzanych i nim kierowała.

W 1961 r. wyszła za mąż za historyka Jana Eberlego i urodziła córkę Justynę. W 1984 r. Lidia Lwow-Eberle przeszła na emeryturę, zaczęła aktywną działalność w organizacjach kombatanckich Armii Krajowej. Zbierała informacje na temat swoich koleżanek i kolegów z partyzantki i starała się ustalić okoliczności śmierci Zygmunta Szendzielarza.

Znadniemna.pl za PAP/Katarzyna Krzykowska

 

W wieku 100 lat zmarła we wtorek Lidia Lwow-Eberle „Ewa”, „Lala”, sanitariuszka AK, Panna Wyklęta, narzeczona majora Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki” - poinformowała we wtorek na Facebooku fundacja „Nie Zapomnij O Nas, Powstańcach Warszawskich”. [caption id="attachment_51028" align="alignnone" width="480"] Lidia Lwow-Eberle[/caption] "Otrzymaliśmy bardzo smutną wiadomość. Dzisiaj w wieku 100

Obywatele Białorusi nie będą musieli wnosić opłaty konsularnej przy ubieganiu się o polską wizę krajową (typ D) do 31 grudnia 2022 r. Rozporządzenie w tej sprawie podpisał 29 grudnia polski minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau.

Białorusini zostali zwolnieni z opłat konsularnych za wizy krajowe od 2015 roku. Termin ten minął w grudniu 2020 r., ale został przedłużony o kolejne dwa lata. Dodatkowo przedłużono do 31 grudnia 2022 roku termin uzyskania bezpłatnych wiz Schengen dla młodych Białorusinów w wieku od 6 do 18 lat oraz młodzieży do lat 25, którzy uczestniczą w różnych działaniach organizacji non-profit – seminariach, konferencjach, wydarzeniach edukacyjnych, kulturalnych i sportowych.

Zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Spraw Zagranicznych RP z dnia 22 grudnia 2020 r. w sprawie obniżenia opłat konsularnych dla obywateli Republiki Białoruś składających wnioski wizowe o wydanie wizy krajowej na terytorium Republiki Białoruś, opłata za przyjęcie i rozpatrzenie wniosku zostaje zniesiona do 31 grudnia 2022 roku, pisze kanał telegramowy „Białorusini w Polsce”.

Powyższe zwolnienie nie dotyczy opłaty za odwołanie (ponowne rozpatrzenie wniosku wizowego). W przypadku odmowy wydania wizy opłata konsularna nie podlega zwrotowi.

Obywatele Białorusi nie będą musieli wnosić opłaty konsularnej przy ubieganiu się o polską wizę krajową (typ D) do 31 grudnia 2022 r. Rozporządzenie w tej sprawie podpisał 29 grudnia polski minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau. Białorusini zostali zwolnieni z opłat konsularnych za wizy krajowe od 2015

Skip to content