HomeStandard Blog Whole Post (Page 115)

W parku Szymańskiego na warszawskiej Woli stanie pomnik poświęcony bohaterom białoruskiej rewolucji, donosi Gazeta Wyborcza.

Wśród uhonorowanych postaci będzie szefowa związku Polaków na Białorusi Andżelika Borys i działacz tej organizacji Andrzej Poczobut. Oboje Polacy zostali uwięzieni przez reżim Łukaszenki w marcu 2021 roku i wciąż pozostają w niewoli.
Oprócz dwójki Polaków, upamiętniona zostanie Maria Kolesnikowa, jedna z trzech kobiet – twarzy kampanii wyborczej na Białorusi w 2020 roku, skazana na 11 lat więzienia, oraz Siergiej Tichanowski (skazany na 18 lat więzienia), mąż Swietłany, która na jego prośbę (w zastępstwie męża) zmierzyła się z Aleksandrem Łukaszenką w wyborach prezydenckich. Choć odniosła niekwestionowane zwycięstwo, musiała uciekać z kraju.

Jak powiedział Wyborczej autor pomnika, znany rzeźbiarz Paweł Althamer, postaci na pomniku będą pomalowane na złoto i będą kroczyć z podniesionymi głowami, tak jakby właśnie odzyskały wolność.

Rzeźbę nazwał „Aleją Wschodzącego Słońca”. – Ma przypominać o uwięzionych działaczach, a jednocześnie pokazywać, że w Polsce mają przyjaciół, że cierpimy razem z Białorusinami – mówi rzeźbiarz.

Znadniemna.pl za Kresy24.pl/warszawa.wyborcza.pl

W parku Szymańskiego na warszawskiej Woli stanie pomnik poświęcony bohaterom białoruskiej rewolucji, donosi Gazeta Wyborcza. Wśród uhonorowanych postaci będzie szefowa związku Polaków na Białorusi Andżelika Borys i działacz tej organizacji Andrzej Poczobut. Oboje Polacy zostali uwięzieni przez reżim Łukaszenki w marcu 2021 roku i wciąż pozostają

Prezes Związku Polaków na Białorusi Andżelika Borys i jej kolega z Zarządu Głównego ZPB Andrzej Poczobut od dziesięciu miesięcy przebywają w areszcie śledczym. Wczoraj wspominano o nich w Białymstoku.

W centrum miasta, w parku przy pomniku Jerzego Popiełuszki eksponowane są wielkie portrety więźniów politycznych. Raz w miesiącu gromadzą się tu mieszkańcy miasta, przedstawiciele białoruskiej diaspory i Polacy z Białorusi, których reżim zmusił do emigracji. W ten sposób wyrażają swoją solidarność z Andrzejem Poczobutem i Andżeliką Borys oraz wszystkimi więźniami politycznymi przetrzymywanymi przez reżim Aleksandra Łukaszenki. Taka demonstracja odbyła się także wczoraj 25 stycznia.

– Gdy zebraliśmy się tutaj pierwszy raz, myśleliśmy nadzieję, że te akcje wkrótce się skończą. Niestety zebraliśmy się tu już po raz dziesiąty i jest bardzo źle – powiedział w rozmowie z Biełsatem jeden z uczestników akcji.

Andżelika Borys została zatrzymana 23 marca w Grodnie. Za „zorganizowanie nieautoryzowanej akcji masowej” została aresztowana na 15 dni. Potem okazało się, że jest oskarżona w sprawie karnej za „podżeganie do nienawiści na tle narodowym”.

25 marca – w nieuznawanym przez reżim Dniu Wolności Białorusi – do mieszkania Andrzeja Poczobuta weszła milicja. Przeprowadzono rewizję, dziennikarza zatrzymano i przewieziono do Mińska, do aresztu śledczego przy ul. Waładarskiego. Oskarżono go o „podżeganie do nienawiści na tle narodowym”.

Tak białoruskie służby zinterpretowały organizowane przez Borys i Poczobuta wydarzenia upamiętniające Armię Krajową i podziemie antysowieckie na Białorusi. Działaczom mniejszości polskiej grozi do 12 lat kolonii karnej. Zostali uznani za więźniów politycznych, których jest obecnie na Białorusi 995.

Razem z nimi Borys i Poczobutem do aresztu trafiły liderki ZPB z Lidy i Wołkowyska: Maria Tiszkowskaoraz Irena Biernacka, a także szefowa Forum Polskich Inicjatyw Lokalnych Brześcia i Obwodu Brzeskiego Anna Paniszewa. Dzięki działaniom polskiej dyplomacji zostały one uwolnione z aresztu i wywiezione z Białorusi, gdzie nie mogą jednak wrócić. Tiszkowska i Biernacka dostały na użytkowanie mieszkania komunalne w Białymstoku i to tam prowadzą dalszą działalność na rzecz mniejszości polskiej na Białorusi.

Należący do Związku Polaków na Białorusi portal Znadniemna.pl został przez reżim Łukaszenki uznany za medium ekstremistyczne, a w piątek zablokowany został dostęp do niego na terenie Białorusi.

 Znadniemna.pl za Belsat.eu, fot.: belsat.eu

Prezes Związku Polaków na Białorusi Andżelika Borys i jej kolega z Zarządu Głównego ZPB Andrzej Poczobut od dziesięciu miesięcy przebywają w areszcie śledczym. Wczoraj wspominano o nich w Białymstoku. W centrum miasta, w parku przy pomniku Jerzego Popiełuszki eksponowane są wielkie portrety więźniów politycznych. Raz w

W różnych miejscach w Polsce organizowane są akcje, mające na celu zwrócenie uwagi opinii publicznej, wpływowych polityków oraz urzędników państwowych na dramatyczną sytuację czołowych działaczy polskiej mniejszości narodowej na Białorusi – prezes Związku Polaków na Białorusi Andżeliki Borys oraz jej kolegi z Zarządu Głównego ZPB Andrzeja Poczobuta.

Oboje działacze ZPB,  już od 10-ciu miesięcy są więzieni przez reżim dyktatorski Aleksandra Łukaszenki i cierpią wyłącznie za to, że są Polakami, a  przed aresztowaniem nie tylko nie ukrywali swojej polskiej narodowości, lecz ją manifestowali, otwarcie prowadząc w środowisku polskiej mniejszości narodowej na Białorusi działalność  na rzecz pielęgnowania polskiej kultury, oświaty oraz  zachowania miejsc polskiej pamięci narodowej w kraju, leżącym na wschód od Polski.

Prześladowanie Andżeliki Borys i Andrzeja Poczobuta za to, że są Polakami, spotkało się ze zdecydowanym potępieniem zarówno ze strony Rządu  i Prezydenta Rzeczypospolitej  Polskiej, jak też wszystkich bez wyjątku sil politycznych, mających reprezentację w polskim Sejmie.

Nie ustają w przejawach solidarności z Polakami, więzionymi przez reżim Łukaszenki, także ludzie, reprezentujący rozmaite środowiska i organizacje społeczne.

W minioną niedzielę z inicjatywy członkini Zarządu Głównego ZPB Ireny Biernackiej w kościele św. Aleksandra na warszawskim Placu Trzech Krzyży  odbyła się Msza święta w intencji uwolnienia Andżeliki Borys, Andrzeja Poczobuta oraz innych więźniów sumienia na Białorusi. W modlitwie, która była transmitowana  w Internecie, udział wzięły setki wiernych w całej Polsce i poza jej granicami.

Kolejną inicjatywą, związaną z  uczczeniem 10. miesięcznicy uwięzienia  Polaków przez białoruskiego satrapę ma być zwołana na godzinę 18:00 w Białymstoku przez środowisko uciekinierów politycznych z Białorusi pikieta solidarności z uwięzionymi Polakami. Wydarzenie odbędzie się w tradycyjnym miejscu – w skwerze obok pomnika błogosławionego Jerzego Popiełuszki.

Dziesięć miesięcy uwięzienia Andżeliki Borys i Andrzeja Poczobuta stały się okazją do tego, aby po raz pierwszy pretensje, związane z ich  prześladowaniem, skierować do najbliższych  i de facto jedynych w świecie sojuszników reżimu Łukaszenki – przedstawicieli władz Federacji Rosyjskiej.

Na pomysł zorganizowania pikiety protestacyjnej pod hasłem „Uwolnijcie Polaków więzionych na Białorusi!” pod Konsulatem Generalnym Federacji Rosyjskiej w Gdańsku wpadła miejscowa Fundacja „Łączy nas Polska” (https://polskalaczy.pl/2022/01/23/akcja-protestacyjna-uwolnijcie-polakow-wiezionych-na-bialorusi/).

W materiałach informacyjnych Fundacji, promujących wydarzenie czytamy, że więzieni przez reżim Łukaszenki Polacy, to dzielni ludzie, którzy „płacą ogromną cenę za swoje przywiązanie do polskości i do wolności. Są w więzieniu, bo bronią polskości, czyli języka swoich przodków, naszej kultury, chwalebnej historii. Są więzieni, bo kochają wolność”.

Wybór miejsca na zorganizowanie akcji protestacyjnej o uwolnienie Andżeliki Borys i Andrzeja Poczobuta jej organizatorzy tłumaczą tym, że „to Putin jest protektorem Łukaszenki. To Putin podporządkował sobie całkowicie działania tego reżimu. Nie wolno nam zapominać, że Putin, tak samo jak Łukaszenka, odpowiada za hybrydowy atak na Polskę. I za to, że nasi rodacy gniją w białoruskich więzieniach”.

Organizowana przez Fundację „Łączy nas Polska” pikieta rozpocznie się w najbliższą sobotę, 29 stycznia, o godz. 12:00 przy Konsulacie Generalnym Federacji Rosyjskiej, przy ulicy Batorego w Gdańsku Wrzeszczu.

Bądźmy tam razem. Razem stańmy w obronie Polaków z Białorusi!

– apeluje, zapraszając na pikietę solidarności z uwięzionymi na Białorusi Polakami, prezes Fundacji „Łączy nas Polska” Natalia Nitek-Płażyńska.

 Znadniemna.pl

W różnych miejscach w Polsce organizowane są akcje, mające na celu zwrócenie uwagi opinii publicznej, wpływowych polityków oraz urzędników państwowych na dramatyczną sytuację czołowych działaczy polskiej mniejszości narodowej na Białorusi - prezes Związku Polaków na Białorusi Andżeliki Borys oraz jej kolegi z Zarządu Głównego ZPB

Mszą świętą w intencji rychłego odzyskania wolności przez więźniów politycznych, przetrzymywanych w aresztach i więzieniach przez reżim dyktatorski Aleksandra Łukaszenki, rozpoczęły się w niedzielę, 23 stycznia, w kościele św. Aleksandra na Placu Trzech Krzyży w Warszawie, obchody dziesiątej miesięcznicy uwięzienia prezes Związku Polaków na Białorusi Andżeliki Borys i jej kolegi z Zarządu Głównego ZPB Andrzeja Poczobuta.

Ofiarę za intencję mszalną o wyzwolenie uwięzionych przez Łukaszenkę Polaków i Białorusinów złożyła w  warszawskim kościele członkini Zarządu Głównego ZPB Irena Biernacka, a ks. Wiaczesław Barok, będący kapelanem  środowiska Białorusinów – uciekinierów przed represjami reżimu Łukaszenki, zorganizował transmisję nabożeństwa w Internecie. Z danych oglądalności, udostępnianych przez serwis Youtube, na którym była dostępna transmisja nabożeństwa, wynika, że  do wspólnej modlitwy w intencji odzyskania wolności przez Andżelikę Borys, Andrzeja Poczobuta oraz innych więźniów politycznych dołączyło ponad 500 osób.

Ponadto, nie dająca się oszacować liczba osób, solidaryzujących się z Andżeliką Borys, Andrzejem Poczobutem  i więźniami politycznymi na Białorusi, zgodnie z sugestią ks. Wiaczesława Baroka udała się wczoraj o godz. 18:00 do swoich kościołów parafialnych, żeby się pomodlić w intencji uwięzionych.

Zrobiła tak m.in. inicjatorka akcji modlitewnej Irena Biernacka oraz jej znajomi uciekinierzy z Białorusi, przebywający w Białymstoku.

Po modlitwie w białostockiej katedrze Irena Biernacka (pierwsza od lewej) i jej koledzy udali się do portreów uwięzionych prezes ZPB Andżeliki Borys i członka Zarządu Głównego ZPB Andrzeja Poczobuta , które znajdują się w skwerze miejskim , będącym miejscem akcji solidarności białostockich Polaków z uwięzionymi na Białorusi rodakami

Znadniemna.pl

Mszą świętą w intencji rychłego odzyskania wolności przez więźniów politycznych, przetrzymywanych w aresztach i więzieniach przez reżim dyktatorski Aleksandra Łukaszenki, rozpoczęły się w niedzielę, 23 stycznia, w kościele św. Aleksandra na Placu Trzech Krzyży w Warszawie, obchody dziesiątej miesięcznicy uwięzienia prezes Związku Polaków na Białorusi

Msza święta w intencji Andżeliki Borys i Andrzeja Poczobuta, od dziesięciu miesięcy niesprawiedliwie przetrzymywanych w ciężkich aresztach białoruskich przez reżim dyktatorski Łukaszenki, a także za wszystkich więźniów politycznych na Białorusi, odbędzie się dzisiaj o godzinie 18.00 w kościele pw. Św. Aleksandra na Placu Trzech Krzyży w Warszawie.

Na nabożeństwo, zgodnie z wolą ofiarodawcy – członkini Zarządu Głównego Związku Polaków na Białorusi Ireny Biernackiej, zaprasza ksiądz Wiaczesław Barok, kapelan środowiska Białorusinów, którzy uciekając przed represjami reżimu Łukaszenki, znaleźli schronienie w Polsce.

„Zapraszam serdecznie wszystkich do wspólnej modlitwy o jak najszybsze  uwolnienie naszych krewnych, przyjaciół i wszystkich więźniów politycznych” – apeluje ksiądz Barok proponując każdemu, aby w takiej właśnie intencji pomodlił się dzisiaj o godzinie 18:00, bądź o dowolnej godzinie, w świątyni chrześcijańskiej w miejscowości, w której mieszka, bądź tymczasowo przebywa.

Podczas dzisiejszej Mszy świętej ksiądz Wiaczesław Barok wraz z wiernymi oprócz uwolnienia Andżeliki Borys, Andrzeja Poczobuta i wszystkich przetrzymywanych w białoruskich aresztach i więzieniach więźniów sumienia, będzie prosił Boga o pokój, sprawiedliwość i błogosławieństwo dla Białorusi i jej mieszkańców.

Każdy z nas może dołączyć się do tej wyjątkowej Mszy świętej w trybie online, klikając w poniższego linka i uruchamiając na swoim komputerze transmisję nabożeństwa:

KLIKNIJ  NA OBRAZEK i WŁĄCZ TRANSMISJĘ MSZY ŚWIĘTEJ

Znadniemna.pl

Msza święta w intencji Andżeliki Borys i Andrzeja Poczobuta, od dziesięciu miesięcy niesprawiedliwie przetrzymywanych w ciężkich aresztach białoruskich przez reżim dyktatorski Łukaszenki, a także za wszystkich więźniów politycznych na Białorusi, odbędzie się dzisiaj o godzinie 18.00 w kościele pw. Św. Aleksandra na Placu Trzech Krzyży

Szanowni Czytelnicy, otrzymujemy  z Białorusi liczne sygnały o tym, że użytkownicy, korzystający z usług białoruskich dostawców Internetu, mają problemy z dostępem do naszego portalu.

Próbujący otworzyć nasz portal Czytelnicy widzą na swoich monitorach komunikat, informujący o tym, że „dostęp do niniejszego zasobu informacyjnego został ograniczony na podstawie decyzji Ministerstwa Informacji Republiki Białorusi, podjętej na mocy Ustawy „O środkach masowego przekazu”.

Zrzut ekranu z komunikatem o zablokowaniu dostępu do portalu, wysłany do redakcji przez jednego z Czytelników

Wcześniej, w przedostatnim dniu 2021 roku, dyktatorski reżim Łukaszenki decyzją marionetkowego Sądu Rejonu Leninowskiego w Grodnie uznał portal internetowy Związku Polaków na Białorusi Znadniemna.pl za ekstremistyczny.

Jak już pisaliśmy, uznanie portalu Znadniemna.pl za ekstremistyczny odebraliśmy jako formę uznania, że wszystko, co robiliśmy na znak solidarności z naszymi uwięzionymi kolegami – prezes Związku Polaków na Białorusi Andżeliką Borys oraz jej kolegą z Zarządu Głównego ZPB Andrzejem Poczobutem – robiliśmy dobrze i byliśmy na tyle skuteczni, że reżim nie znalazł  przeciwko naszym racjom innego sposobu niż przypięcie nam łatki ekstremistów i podjęcie próby zniechęcenia was, drodzy Czytelnicy, do odwiedzania naszego portalu.

Ograniczenie dostępu do Znadniemna.pl z terenu Białorusi oznacza, że taktyka zastraszania nie powiodła się i władze postanowiły dostęp do naszego medium zablokować.

Władze zrobiły to po naszej publikacji, alarmującej o tym, że od więzionej od dziesięciu już miesięcy prezes ZPB Andżeliki Borys przez ponad dwa miesiące do nikogo nie docierają ani listy ani kartki pocztowe.

Potwierdza to tezę, iż w przypadku Znadniemna.pl za „ekstremistyczne” władze uznają działania i publikacje, podtrzymujące zainteresowanie opinii publicznej sytuacją naszych kolegów, uwięzionych przez dyktatorski reżim.

W związku z powyższym oświadczamy, że broni nie składamy broni i nie przestajemy walczyć o uwolnienie z więzienia niesprawiedliwie i bezprawnie przetrzymywanych w nim Andżeliki Borys i Andrzeja Poczobuta!

Będziemy też szukać możliwości docierania do Czytelników na terenie Białorusi z niecenzurowanym słowem o kondycji polskiej mniejszości narodowej oraz o sytuacji naszych niesprawiedliwie więzionych Bohaterów!

Znadniemna.pl

Szanowni Czytelnicy, otrzymujemy  z Białorusi liczne sygnały o tym, że użytkownicy, korzystający z usług białoruskich dostawców Internetu, mają problemy z dostępem do naszego portalu. Próbujący otworzyć nasz portal Czytelnicy widzą na swoich monitorach komunikat, informujący o tym, że „dostęp do niniejszego zasobu informacyjnego został ograniczony na

W katedrach katolickich Pragi, Warszawy, Wilna, a także w świątyniach Mińska, Połocka i włoskiej Padwy upamiętniono w czwartek, 21 stycznia – w 500. rocznicę publikacji pierwszej w historii książki w języku białoruskim – wybitnego średniowiecznego humanistę, urodzonego w Połocku obywatela Wielkiego Księstwa Litewskiego, prekursora białoruskiego piśmiennictwa Franciszka Skarynę.

W Bazylice Świętego Piotra i Pawła na Wyszehradzie w Pradze, fot.: svaboda.org

W nabożeństwach, które miały charakter ekumeniczny, brali udział należący do różnych wyznań Białorusini, Polacy, Litwini, Czesi oraz Włosi. Modlili się m.in. o dar wolności dla Białorusi i uwolnienie więźniów dyktatora Aleksandra Łukaszenki.

Wezwanie do modlitwy o uwolnienie działaczy Związku Polaków na Białorusi, prezes ZPB Andżeliki Borys i jej kolegi z Zarządu Głównego ZPB Andrzeja Poczobuta, wygłosiła podczas modlitwy wiernych w warszawskiej archikatedrze św. Jana Chrzciciela Irena Biernacka, członkini Zarządu Głównego ZPB.

Celebrujący Mszę świętą w Warszawie biskup pomocniczy Archidiecezji Warszawskiej Michał Janocha, modlił się m.in. o dar wolności dla Białorusi i z przykrością przyznał, że „zbyt często patrzyliśmy na naszych sąsiadów ze Wschodu z poczuciem dumnej wyższości, może nawet lekceważenia”.

Uczczenie i upamiętnienie w kilku krajach Europy wybitnego białoruskiego drukarza i humanisty, w 500-lecie wydania w 1522 roku w Wilnie przez Franciszka Skarynę modlitewnika „Mała książeczka podróżna, miało zademonstrować, iż naród białoruski ma pełne prawo czuć się równym wśród innych narodów, należących do kręgu cywilizacji chrześcijańskiej i  europejskiej.

Znamienne jest, że jubileusz wydania książki w starodawnym języku białoruskim, związany z  działalnością wybitnego białoruskiego humanisty średniowiecza, postanowiły uczcić, ogłaszając rok 2022 Rokiem Franciszka Skaryny, wcale nie władze Białorusi, lecz władze Litwy, dającej obecnie, podobnie jak Polska, schronienie wielu Białorusinom, prześladowanym w ojczyźnie przez reżim dyktatorski.

Franciszek Skaryna – urodzony przed 1490 r. w Połocku, a zmarły po 1540 r. w Pradze – jest uważany za jednego z wybitniejszych twórców i działaczy doby renesansu na Rusi. Drukarz, wydawca, artysta grafik, lekarz, filozof, a także tłumacz Biblii z języka staro-cerkiewno-słowiańskiego na język ruski (starobiałoruski) – jest powszechnie uważany za prekursora słowa drukowanego we wschodniej Słowiańszczyźnie i praojca nowożytnej kultury białoruskiej.

Urodzony na terenie dawnego Wielkiego Księstwa Litewskiego Franciszek Skaryna studia rozpoczął w Krakowie, ale większość swego aktywnego życia spędził w Wilnie oraz w Pradze.

Właśnie w Pradze opublikował swoje najważniejsze dzieło – Biblię Ruską, którą zaczął wydawać w 1517 roku. Biblia Skaryny jest dwujęzyczna: księgi biblijne są w języku cerkiewnosłowiańskim, komentarze autora są w języku ruskim.

Ruski – język literacki zachodniej części Słowiańszczyzny Wschodniej – był językiem urzędowym całego Wielkiego Księstwa Litewskiego i jest wspólnym przodkiem współczesnego języków ukraińskiego oraz białoruskiego.

Działacze Związku Polaków na Białorusi i mieszkający w Białymstoku prześladowani w ojczyźnie Białorusini z Aleksandrem Milinkiewiczem (trzeci od prawej), członkiem honorowym ZPB i rywalem Łukaszenki w wyborach prezydenckich 2006 roku

Działacze Związku Polaków na Białorusi i mieszkający w Białymstoku prześladowani w ojczyźnie Białorusini z Pawłem Łatuszko (pośrodku), szefem powstałej na fali protestów powyborczych 2020 roku opozycyjnej Rady Koordynacyjnej

Po Mszy św. w archikatedrze warszawskiej św. Jana Chrzciciela działacze białoruscy i polscy zrobili sobie zdjęcie przy portretach Andżeliki Borys i Andrzeja Poczobuta, wystawionych przy Domu Polonii na Krakowskim Przedmieściu

Znadniemna.pl na podstawie KAI/Dzieje.pl/PAP

W katedrach katolickich Pragi, Warszawy, Wilna, a także w świątyniach Mińska, Połocka i włoskiej Padwy upamiętniono w czwartek, 21 stycznia - w 500. rocznicę publikacji pierwszej w historii książki w języku białoruskim - wybitnego średniowiecznego humanistę, urodzonego w Połocku obywatela Wielkiego Księstwa Litewskiego, prekursora białoruskiego

Żadnego listu ani kartki nie otrzymał od października nikt z zapytanych przez nas ludzi, korespondujących z prezes Związku Polaków na Białorusi Andżeliką Borys.

Czy polska działaczka, utrzymywana od blisko dziesięciu miesięcy w areszcie przez reżim Łukaszenki pod absurdalnym pretekstem popełnienia zbrodni rehabilitacji nazizmu, przestała odpowiadać na listy z powodu złego stanu zdrowia? W sytuacji, kiedy adwokaci Andżeliki Borys pod groźbą  pozbawienia prawa do uprawiania zawodu, nie informują nikogo, ani o toczącym się przeciwko ich klientce śledztwie, ani o  jej kondycji fizycznej oraz psychicznej,  milczenie polskiej działaczki oznaczać może, że jej stan zdrowotny i emocjonalny jest bardzo zły i poprzez milczenie Andżelika Borys stara się głośno zawołać o pomoc, a być może o ratunek.

O ogłuszającym milczeniu Andżeliki Borys świadczą liczne fakty. Od kilku miesięcy Oddział ZPB w Lidzie, na przykład, prowadzi akcję polegającą na codziennym pisaniu kartek i listów do Andżeliki Borys i jej kolegi z Zarządu Głównego ZPB Andrzeja Poczobuta. Aktywność epistolarna Polaków z Lidy skutkuje tym, że mamy de facto jedyne źródło informacji o sytuacji naszych uwięzionych kolegów. To właśnie Polacy z Lidy, jako pierwsi zaniepokoili się brakiem odpowiedzi na ich listy w przypadku Andżeliki Borys. Podkreślają, że ostatnie wieści, które otrzymywali od uwięzionej prezes ZPB  to były podziękowania za życzenia, które lidzcy Polacy składali Andżelice Borys z okazji dnia jej urodzin, przypadającego na 18 października.

Potem listy i kartki działacze ZPB z Lidy otrzymywali już tylko od Andrzeja Poczobuta. Przy czym do adresatów docierały także odpowiedzi Andrzeja, pisane  w języku polskim. Oznacza to, że brak korespondencji od Andżeliki Borys raczej nie wiąże się z negatywnym stosunkiem do tego co pisze ze strony więziennego cenzora.

W momencie, kiedy milczenie prezes ZPB stało się naprawdę ogłuszające, postanowiliśmy zapytać o korespondowanie z nią  u mieszkańców Białorusi niezwiązanych ze społecznością polską. W mediach  społecznościowych zamieściliśmy apel o poinformowanie nas, czy ktokolwiek otrzymał list od Andżeliki Borys w ciągu ostatnich dwóch miesięcy. Wśród odpowiedzi nadesłanych na nasze pytanie nie było żadnej, która potwierdzałaby, iż Andżelika Borys od początku listopada napisała list do kogokolwiek.

„2 listopada wysłałam do niej paczuszkę. Bez odpowiedzi. Chociaż wcześniej zawsze odpisywała. Kopertę włożyłam jak zawsze” – napisała do nas użytkowniczka facebooka, korespondująca z Andżeliką Borys od dnia jej uwięzienia. „Dostałem tylko podziękowania za życzenia urodzinowe, na kolejne listy odpowiedzi nie otrzymałem” – napisał kolejny internauta, regularnie piszący listy do prezes ZPB.

Żaden z wpisów, odpowiadających na nasz apel, nie obalił niepokojącego przypuszczenia, że z Andżeliką Borys w więzieniu śledczym w Żodzinie odbywają się jakieś bardzo złe rzeczy. Nie wiemy, czy brak jej aktywności wiąże się ze znacznym pogorszeniem stanu zdrowia, jest skutkiem kar i restrykcji, nakładanych na nią  przez więzienną administrację. A może są inne powody, dla których Andżelika Borys nie utrzymuje kontaktów z życzliwymi wobec niej ludźmi zza więziennych murów?

Naszym zdaniem brak odpowiedzi na powyższe pytania uprawnia nas do wystosowania apelu do Rządu RP, prezydenckich ministrów oraz do licznych posłów i senatorów, przyznających się publicznie do przyjacielskich relacji z Andżeliką Borys, aby podjęli działania w celu wyjaśnienia sytuacji wybitnej działaczki polskiej mniejszości narodowej na Białorusi, bezprawnie więzionej od prawie 10-ciu miesięcy w ciężkim areszcie przez opresyjny reżim dyktatorski Aleksandra Łukaszenki.

Znadniemna.pl

Żadnego listu ani kartki nie otrzymał od października nikt z zapytanych przez nas ludzi, korespondujących z prezes Związku Polaków na Białorusi Andżeliką Borys. Czy polska działaczka, utrzymywana od blisko dziesięciu miesięcy w areszcie przez reżim Łukaszenki pod absurdalnym pretekstem popełnienia zbrodni rehabilitacji nazizmu, przestała odpowiadać na

Szanowni Czytelnicy, czytający nas na Białorusi, dyktatorski reżim Łukaszenki decyzją marionetkowego Sądu Rejonu Leninowskiego w Grodnie z dnia 30 grudnia 2021 roku uznał portal internetowy Związku Polaków na Białorusi Znadniemna.pl za ekstremistyczny.

Jest to decyzja skierowana na zastraszanie polskiej społeczności na Białorusi, zwłaszcza tym jej przedstawicielom, którzy współczują niewinnie uwięzionym liderom Związku Polaków na Białorusi – prezes ZPB Andżelice Borys i członkowi Zarządu Głównego ZPB Andrzejowi Poczobutowi oraz solidaryzują się z nimi.

Uznając Znadniemna.pl za portal ekstremistyczny reżim ogranicza prawo mieszkających na Białorusi, bądź pochodzących z Białorusi, Polaków do nieskrępowanego wypowiadania opinii i dzielenia się informacją o sytuacji polskiej mniejszości w kraju.

Reżimowi nie podoba się także, iż mimo ogromnych wysiłków łukaszenkowskiej machiny propagandowej, skierowanych na dyskredytację uwięzionych liderów ZPB, portalowi Znadniemna.pl udawało się podtrzymywać ducha solidarności z Andżeliką Borys i Andrzejem Poczobutem w polskim środowisku na Białorusi i mobilizować do solidaryzowania się z nimi opinii publicznej w Polsce i na świecie.

Obecnie wszystkim naszym Czytelnikom na Białorusi, którym władze potrafią udowodnić, że czytają oni nasz portal, udostępniają nasze publikacje w sieciach społecznościowych, bądź identyfikują się z ukazującymi się na portalu treściami w inny sposób – grozi na Białorusi odpowiedzialność administracyjna.

Nie życząc sobie, aby ktokolwiek z Państwa ucierpiał za to, że nas Państwo czytacie, radzimy Państwu wydalić wszystkie ślady świadczące o tym z Państwa telefonów, komputerów i innych narzędzi elektronicznych oraz nośników informacji.

Uznanie przez reżim łukaszenkowski portalu Znadniemna.pl za ekstremistyczny jest także formą uznania, że wszystko, co robiliśmy na znak solidarności z naszymi uwięzionymi Bohaterami, robiliśmy dobrze i byliśmy na tyle skuteczni, że reżim nie znalazł  przeciwko naszym racjom innego sposobu niż uniemożliwienie nam funkcjonowania w dotychczasowym formacie. Nie oznacza to w żadnym wypadku tego, że składamy broń i przestajemy walczyć o uwolnienie z więzienia niesprawiedliwie i bezprawnie przetrzymywanych w nim  Andżeliki Borys i Andrzeja Poczobuta!

Na pewno znajdziemy inne możliwości docierania do Państwa z niecenzurowanym słowem o kondycji polskiej mniejszości narodowej na Białorusi oraz o sytuacji naszych niesprawiedliwie więzionych Bohaterów!

Znadniemna.pl

Szanowni Czytelnicy, czytający nas na Białorusi, dyktatorski reżim Łukaszenki decyzją marionetkowego Sądu Rejonu Leninowskiego w Grodnie z dnia 30 grudnia 2021 roku uznał portal internetowy Związku Polaków na Białorusi Znadniemna.pl za ekstremistyczny. Jest to decyzja skierowana na zastraszanie polskiej społeczności na Białorusi, zwłaszcza tym jej przedstawicielom,

Szanowni Czytelnicy! Odchodzący 2021 rok okazał się niezwykle trudny i obfity w nieszczęścia, które spotkały na Białorusi tysiące ludzi. Wyjątkiem nie stała się też nasza polska społeczność, której liderzy – prezes Związku Polaków na Białorusi Andżelika Borys i jej kolega z Zarządu Głównego ZPB Andrzej Poczobut – od marca, czyli już od ponad dziewięciu miesięcy, są więzieni przez reżim Łukaszenki tylko za to, że są Polakami i nie boją się manifestowania swojej narodowej tożsamości.

Niestety nie wiemy, jak długo potrwa na Białorusi sytuacja tłumienia każdej aktywności  społecznej , uznawanej przez dyktatora za zagrożenie dla jego niepodzielnej władzy. Nie wiemy też, jak dużo czasu spędzą w więzieniu nasi koledzy. Ufając w to, że opresyjny reżim padnie jak najszybciej i wszyscy niesprawiedliwie więzieni odzyskają wolność, zamiast życzeń noworocznych przygotowaliśmy dla Państwa kalendarz na nadchodzący 2022 rok z podobiznami oraz notkami biograficznymi naszych cierpiących za nas wszystkich Kolegów – Andżeliki Borys i Andrzeja Poczobuta.

Kalendarz można pobrać w pliku PDF pod NINIEJSZYM LINKIEM, wydrukować i zamieścić w widocznym miejscu, aby przypominał o naszych Bohaterach!

Znadniemna.pl

Szanowni Czytelnicy! Odchodzący 2021 rok okazał się niezwykle trudny i obfity w nieszczęścia, które spotkały na Białorusi tysiące ludzi. Wyjątkiem nie stała się też nasza polska społeczność, której liderzy – prezes Związku Polaków na Białorusi Andżelika Borys i jej kolega z Zarządu Głównego ZPB Andrzej

Skip to content