HomeStandard Blog Whole Post (Page 340)

To była pierwsza od 19 lat tak reprezentacyjna wizyta posłów z Komisji Łączności z Polakami za Granicą Sejmu RP na Białorusi.

Zdjęcie pamiątkowe uczestników nieformalnego, wyjazdowego posiedzenia Komisji Łączności z Polakami za Granicą Sejmu RP w biurze Zarządu Głównego ZPB

Na zaproszenie prezes Związku Polaków na Białorusi Andżeliki Borys Grodno i obwód grodzieński w dniach 28-29 czerwca odwiedziła 11-osobowa delegacja Komisji Łączności z Polakami za Granicą Sejmu RP na czele z przewodniczącą komisji Anną Schmidt-Rodziewicz (PiS), której w wyprawie na Białoruś towarzyszyli jej koledzy z komisji, reprezentujący zarówno partię rządzącą, jak i ugrupowania opozycyjne, zasiadające w Sejmie RP.

Na zdjęciu: Andżelika Borys, prezes ZPB, Anna Schmidt-Rodziewicz, przewodnicząca Komisji Łączności z Polakami za Granicą, Adam Andruszkiewicz, wiceprzewodniczący Komisji Łączności z Polakami za Granicą, Konrad Pawlik, ambasador RP w Mińsku, Marcin Wojciechowski, rzecznik Ambasasdy RP w Mińsku i poseł na Sejm RP Andrzej Kryj

Pobyt na Białorusi delegacja Sejmu rozpoczęła od wizyty w biurze Zarządu Głównego Związku Polaków na Białorusi. Tutaj posłowie w obecności ambasadora RP w Mińsku Konrada Pawlika i konsula generalnego RP w Grodnie Jarosława Książka mieli okazję porozmawiania z kierownictwem ZPB na tematy, nurtujące mieszkających na Białorusi Polaków. Najwięcej uwagi podczas rozmowy, która się przemieniła de facto w wyjazdowe posiedzenie Komisji Łączności z Polakami za Granicą Sejmu RP, poświęcono sytuacji oświaty polskiej na Białorusi oraz funkcjonowaniu największej organizacji Polaków na Białorusi w warunkach podziemia.

Uczestników nieformalnego posiedzenia komisji w siedzibie ZPB wita przewodnicząca komisji Anna Schmidt-Rodziewicz

Przemawia Andżelika Borys, prezes ZPB

Poseł na Sejm RP Adam Andruszkiewicz, ambasador RP w Mińsku Konrad Pawlik i rzecznik Ambasady RP w Mińsku Marcin Wojciechowski

Członek Zarządu Głównego ZPB Andrzej Poczobut, poseł na Sejm RP Bogusław Sonik i poseł na Sejm RP Elżbieta Radziszewska

Posłowie na Sejm RP: Zbigniew Chmielowiec, Andrzej Mielak oraz Mieczysław Kazimierz Baszko

Rozmowa w siedzibie Zarządu Głównego ZPB poprzedziła kolejne spotkania z przedstawicielami mniejszości polskiej na Białorusi, które odbyły się tego samego dnia. Delegacja Sejmu zdążyła odwiedzić siedzibę Społecznego Zjednoczenia „Polska Macierz Szkolna”, po czym w towarzystwie Andżeliki Borys posłowie złożyli kwiaty na grobie Elizy Orzeszkowej na cmentarzu farnym w Grodnie, a także nawiedzili mogiły innych zasłużonych Polaków, między innymi symboliczny grób najmłodszego obrońcy Grodna przed Armią Czerwoną we wrześniu 1939 roku – Tadka Jasińskiego, który na wniosek ZPB 14 września 2009 roku „za wybitne zasługi dla niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej, za wykazane bohaterstwo podczas obrony Grodna we wrześniu 1939 roku” został przez śp. Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego odznaczony pośmiertnie Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. Nawiedzanie polskich nekropolii, znajdujących się w Grodnie, zakończyło się modlitwą posłów przy Krzyżu Katyńskim na miejscowym Cmentarzu Garnizonowym.

Przy grobie Elizy Orzeszkowej na cmentarzu farnym w Grodnie

Przy symbolicznym grobie Tadka Jasińskiego, najmłodszego obrońcy Grodna we wrześniu 1939 roku

Przy Krzyżu Katyńskim na Cmentarzu Garnizonowym w Grodnie

Wieczorem pierwszego dnia wizyty posłowie na Sejm RP, dzięki gościnności Konsulatu Generalnego RP w Grodnie mieli okazję spotkać się z szerszym gronem mieszkających na Białorusi Polaków, reprezentujących różne organizacje i środowiska.

Poseł na Sejm RP Anna Schmidt-Rodziewicz rozmawia z biskupem grodzieńskim Aleksandrem Kaszkiewczem

Dzięki informacjom, uzyskanym od miejscowych Polaków, w drugim dniu wizyty polscy parlamentarzyści mogli przedstawić problemy, nurtujące polską mniejszość na Białorusi władzom Grodna i obwodu grodzieńskiego. Delegacja Komisji Łączności z Polakami za Granicą Sejmu RP została przyjęta między innymi przez wiceprzewodniczącego Grodzieńskiego Obwodowego Komitetu Wykonawczego Wiktora Liskowicza oraz przez zastępczynię szefa administracji miasta Grodna Zoję Kuleszę. – Poruszyliśmy niepokojące nas kwestie, dotyczące polskiego szkolnictwa na Białorusi. Chodzi przede wszystkim o zapewnienie wszystkim chętnym możliwości nauki w języku polskim, a także reaktywację polskiego przedszkola w Grodnie – relacjonowała w rozmowie z Polską Agencją Prasową przebieg rozmów z władzami Anna Schmidt-Rodziewicz, przewodnicząca sejmowej Komisji Łączności z Polakami za Granicą.
Oceniając skuteczność rozmów, przeprowadzonych z władzami Grodna i obwodu grodzieńskiego, polska parlamentarzystka uznała, że były one udane, ponieważ udało się jasno przedstawić postulaty, sformułowane w oparciu o potrzeby polskiej mniejszości na Białorusi i usłyszeć od władz deklaracje, że na szczeblu lokalnym będą poszukiwane pozytywne rozwiązania problemów, nurtujących Polaków Grodna i Grodzieńszczyzny. Chodzi, jak wytłumaczyła w rozmowie z PAP przewodnicząca Komisji Łączności z Polakami za Granicą, między innymi o sztuczne organiczanie liczby miejsc dla pierwszoklasistów w polskich szkołach w Grodnie i Wołkowysku, działających w białoruskim państwowym systemie edukacji oraz o skandaliczną kwestię całkowitej likwidacji w grodzieńskich przedszkolach grup polskojęzycznych.

Według rozmówczyni PAP w dziedzinie oświaty w relacjach między Polską, a Białorusią powinna obowiązywać zasada partnerstwa i wzajemności.

– W szkołach w Hajnówce i w Bielsku Podlaskim mniejszość białoruska może korzystać z zajęć w języku ojczystym. Jesteśmy otwarci na tę mniejszość i wszelkie ułatwienia w edukacji – podkreśliła posłanka Anna Schmidt-Rodziewicz .

Zdjęcie pamiątkowe członków komisji w siedzibie władz obwodu grodzieńskiego, fot.: grodnonews.by

W rozmowach z władzami Grodna i obwodu grodzieńskiego poruszano także kwestię planowanej przez władze Białorusi nowelizacji Kodeksu Oświatowego RP, polegającej na wprowadzeniu w szkołach mniejszości narodowych obowiązku nauczania szeregu przedmiotów i zdawania egzaminów końcowych w języku państwowym – białoruskim lub rosyjskim.

– Ten temat jest przedmiotem rozmów na szczeblu międzyrządowym i tu także polskie stanowisko jest jasno sformułowane. Jeśli nie ma postępu w tej dziedzinie, to przynajmniej chcemy zachowania status quo, to znaczy niewprowadzania zmian, które w naszej ocenie doprowadzą do „zwinięcia” polskiego szkolnictwa na terenie Białorusi. Liczymy na to, że te zmiany zostaną powstrzymane – oświadczyła przewodnicząca komisji.

Dodała, że jednym z głównych postulatów strony polskiej pozostaje kwestia legalizacji ZPB, który od 2005 r. działa w podziemiu.

– W Polsce żaden przepis nie zabrania zrzeszania się i działania mniejszościom innych państw, w tym białoruskiej. Chcemy, aby Polacy organizujący się na Białorusi też mieli możliwość legalnego funkcjonowania – podkreśliła, dodając, że ZPB to „ważna dla Polski organizacja”, która liczy 8 tysięcy członków i ma wieloletnią tradycję.

Po rozmowach z władzami Grodna i obwodu grodzieńskiego członkowie Komisji Łączności z Polakami za Granicą Sejmu RP w asyście Andżeliki Borys i członków Zarządu Głównego ZPB, a także Konsula Generalnego RP w Grodnie Jarosława Książka z małżonką Elżbietą, udali się w trasę po rozsianych po ziemi grodzieńskiej polskich miejscach pamięci narodowej.

W każdym z nawiedzonych przez sejmową delegację polskim miejscu pamięci na parlamentarzystów z Polski czekali działacze miejscowych oddziałów Związku Polaków na Białorusi, dzięki czemu wyprawa parlamentarzystów po ziemi grodzieńskiej zaowocowała dziesiątkami nowych znajomości z Polakami, mieszkającymi na Grodzieńszczyźnie. Pożegnalne spotkanie posłów na Sejm RP z Polakami na Białorusi odbyło się na samym końcu wyprawy, na Polskim Cmentarzu Wojskowym w Wołkowysku.

Tutaj, dziękując licznie przybyłym na spotkanie Polakom Wołkowyska za wzorową opiekę nad cmentarzem, Anna Schmidt-Rodziewicz zaznaczyła, że ostatni raz tak liczna delegacja Komisji Łączności z Polakami za Granicą Sejmu RP odwiedziła Białoruś i mieszkających tutaj Polaków aż 19 lat temu, w 1998 roku. – Obiecuję, że tak długich przerw w kontaktach z Wami w przyszłości nie dopuścimy. Dziękujemy i do szybkiego zobaczenia! – żegnała Polaków z Białorusi przewodnicząca komisji.

Proponujemy Państwu fotorelację z wyprawy delegacji Sejmu RP po wybranych polskich miejscach pamięci narodowej na ziemi grodzieńskiej:

Stryjówka

Zbiorowa mogiła żołnierzy VIII Uderzeniowego Batalionu Kadrowego (UBK) warszawskiej organizacji konspiracyjnej Konfederacja Narodu, scalonej jesienią 1943 roku z Armią Krajową.
Dowodzeni przez por. Zbigniewa Czarnockiego ps. „Czarny” żołnierze z VIII UBK w dniu 20 września stoczyli nierówny bój z przeważającymi liczebnie i lepiej uzbrojonymi oddziałami niemieckiego wojska i żandarmerii. W tej bitwie poległo trzydziestu dwóch polskich partyzantów.

O historii upamiętnienia opowiada gościom z Sejmu RP Andrzej Poczobut, członek Zarządu Głównego ZPB

Jeziory
Zbiorowa mogiła powstańców 1863 roku

Zdjęcie pamiątkowe uczestników wyprawy po miejscach pamięci z Polakami z Jezior

W „Katalogu miejsc polskiej pamięci narodowej na Grodzieńszczyźne”, opublikowanym na stronie Konsulatu Generalnego RP w Grodnie o tym miejscu czytamy:

„W Jeziorach i okolicach stoczono dwie większe walki z wojskami carskimi.
3 maja 1863 r. oddział powstańczy płk Aleksandra Lenkiewicza, Naczelnika Wojennego powiatów grodzieńskiego i wołkowyskiego z 36 ochotnikami z powiatu grodzieńskiego zaatakował Jeziory zdobywając broń w kwaterze leśniczego. Po tym ataku do oddziału dołączyło około stu bezbronnych włościan. W tym składzie Lenkiewicz ruszył na Święte Błota (ok.12 km od Jezior). Stanisław Zieliński, badacz dziejów powstania styczniowego, podaje, że przeciw oddziałowi Lenkiewicza wysłano z Grodna ku Jeziorom podporucznika Manteuffla z dwiema rotami piechoty i 30 kozakami. Moskale dopadli oddział koło Sklanka. Powstańcy zajęli pozycję na górze Święte Błota otoczonej dokoła bagnami. Moskale rozdzieliwszy się na dwie kolumny, zaatakowali i rozbili oddział powstańczy mimo jego dobrej pozycji strategicznej. Do klęski oddziału przyczynił się brak broni. Na 136 powstańców było zaledwie 25 strzelb. Część oddziału zginęła w błotach. Manteuffel wstrzymał pościg, chwytając dwóch powstańców do niewoli. Lenkiewicz, przy którym z pogromu na Świętych Błotach zostało tylko 25 ludzi, ruszył w kierunku powiatu wołkowyskiego.
Ponownie w okolice Jezior powstańcze oddziały Lenkiewicza i Ostrogi, w liczbie przeszło 200 ludzi, przybyły 20 lipca. Po czym 25 lipca 1863 r. stoczyły bój z wojskami rosyjskimi. Wobec przewagi Rosjan powstańcy musieli wycofać się tracąc 7 zabitych. Mimo porażki oddział pozostał w lasach jeziorskich jeszcze w ciągu 2 dni, po czym Lenkiewicz z ponad dwustoma ludźmi z rozkazu Rządu Narodowego udał się do lasów augustowskich w celu połączenia innych oddziałów pod swoje dowództwo.

Możemy sądzić, że mogiły powstańcze w Jeziorach pochodzą z wyżej wymienionych walk.
Miejscem pamięci opiekuje się miejscowa ludność polska.”

Szczuczyn

Zbiorowa mogiła żołnierzy Armii Krajowej na cmentarzu parafialnym.

W „Katalogu miejsc polskiej pamięci narodowej na Grodzieńszczyźne” na stronie KGRP w Grodnie czytamy o wydarzeniach, które upamiętnia to miejsce:

„W dniu 29 kwietnia 1944 r. w Szczuczynie, żołnierze VII batalionu 77 pp AK przeprowadzili akcję bojową na załogę niemieckiej żandarmerii. W walce wówczas poległo 25 żołnierzy AK, 18 zostało wziętych do niewoli. Zostali oni straceni w Lidzie i Mińsku. Według ustaleń Kazimierza Krajewskiego, historyka IPN, wśród poległych w Szczuczynie i zamordowanych przez Niemców w Lidzie i Mińsku byli: Józef Antonowicz „Unkas”, Alfred Arabkowicz „Strzygosi”, Józef Bartoszewicz, Antoni Błowacki „Bryła”, Tadeusz Bobowicz „Mateusz”, Henryk Holewa, kpr. Mieczysław Dobryłko „Żbik”, Leonard Gil „Dżuma”, st. sierż. Franciszek Gołąbek „Gryf”, Władysław Grobicki „Longin”, Józef Gwozdowski „Goździk”, Witold Jarmuła „Orzeł”, Jan Klimowicz, Czesław Klukiewicz „Dryl”, Jan Komar, Jerzy Krydel, Jan Maciewicz, Józef Makarewicz „Sokół”, Józef Makiej „Madej”, Stanisłąw Marcinkiewicz, Jan Markiewicz „Lisek”, Lucjan Markiewicz, Tadeusz Matejko „Komar”, Henryk Miśkiewicz „Sokół”, Edward Miśkiewicz, Wiktor Ostrowski, Witold Paprocki, Teodor Sławiński, Henryk Szewsczuk „Siekiera”, Marian Szyl „Bocian”, Józef Świacki , Tołłoczko, Stanisław Wojciechowski, Ludwik Wuczko, Henryk Zalewski „Jurand”, Jerzy Zalewski „Lubicz”, Marian Zawadzki „Kogut”, Zbigniew Zawadzki „Rysiek” i trzech żołnierzy AK NN.

W czasie II Wojny Światowej Szczuczyn był ważnym ośrodkiem polskiej działalności konspiracyjnej. Mieściła się tu siedziba Komendy Obwodu – Ośrodka AK Szczuczyn, pod kryptonimem „Łąka” i kompanii konspiracyjnej AK. Oddziały AK przeprowadziły w Szczuczynie i okolicach szereg akcji bojowych. Po wojnie, w czasach komunistycznych ludność polska Szczuczyna dbała o mogiłę i zachowanie o niej pamięci.

Dzięki staraniom Światowego Związku Żołnierzy AK i Związku Polaków na Białorusi w 1994 r. mogiła została urządzona w obecnym kształcie.
Opiekę nad nią sprawuje miejscowa ludność polska”.

Pomnik bohaterów wojny polsko-bolszewickiej na cmentarzu parafialnym.

W „Katalogu miejsc polskiej pamięci narodowej na Grodzieńszczyźne” na stronie KGRP w Grodnie o tym miejscu czytamy:
„Na cmentarzu parafialnym przy ogrodzeniu po przeciwległej stronie od wejścia znajduje się miejsce pochówku żołnierzy Wojska Polskiego. Na mogile ziemnej postawiony wysoki drewniany krzyż. U jego stóp pionowo umieszczona granitowa płyta z napisem:
BOHATEROWIE
POLEGLI W WALKACH O NIEPODLEGŁOŚĆ
1918 – 1920 R.

Mogiłę wyznacza niskie betonowe obramowanie ze słupkami połączonymi łańcuchem. Po odzyskaniu niepodległości w 1918 r. nie wszystkie ziemie dawnej Rzeczypospolitej znalazły się w jej granicach, o większość z nich należało zbrojnie walczyć. Utworzono w tym celu Oddziały Samoobrony poszczególnych ziem, których zadaniem była obrona przed zajmującymi Kresy wojskami bolszewickimi. Organizatorem Samoobrony Ziemi Szczuczyńskiej był por. kawalerii Bolesław Lisowski. W dniu 16 stycznia 1919 r. doszło do walki oddziału Samoobrony z bolszewikami w majątku Lebiodka. W bitwie poległo 6 polskich żołnierzy. Po odprawieniu w szczuczyńskim kościele żałobnej Mszy polegli zostali pochowani na cmentarzu parafialnym. We wspólnej mogile spoczywają: chor. Stefan Krydel, kpr. Stanisław Szalewicz, kpr. Józef Mejłun, ułani – Julian Libich, Wiktor Szkop i Stanisław Wojciechowski.

W końcu września 1920 r. według rozkazu operacyjnego dowództwa 2. Armii, Szczuczyn i okolice znajdowały się w strefie działań 3. Dywizji Piechoty Legionów.

Mogiła została uporządkowana na początku lat 90-tych staraniami Oddziału Związku Polaków w Szczuczynie na czele z Antonim Kubyszynem.

Obok po prawej stronie zlokalizowany jest kamienny pomnik posterunkowego policji państwowej Franciszka Szalwińskiego, poległego chwalebną śmiercią w obronie współobywateli 10 kwietnia 1930 r. Pomnik ufundowany został przez szczuczyńskich policjantów w latach 30-ch XX wieku.

Miejsca polskiej pamięci ogarnięte są opieką miejscowej ludności polskiej”.

Brzozówka

Grób rodzinny właścicieli huty szkła „Niemen”, Juliusza Stolle i jego rodziny, między innymi porucznika Wojska Polskiego Edwarda Stolle, który zginął w obronie Ojczyzny i stolicy pod Radzyminem dnia 13 sierpnia 1920 roku.

Zdjęcie pamiątkowe z Polakami z Brzozówki

Porucznik Edward Stolle był bratem Feliksa Czesława Stolle, którego historię, dzięki relacji jego wnuczki – Danuty Stolle-Grosfeld z Łodzi, publikowaliśmy w ramach akcji „Dziadek w polskim mundurze”.

Nowogródek

Cmentarz parafialny. Zbiorowa mogiła 60. ofiar hitlerowskiej zbrodni dokonanej w lasku pod koszarami 31.VII.1942r.

 

W „Katalogu miejsc polskiej pamięci narodowej na Grodzieńszczyźne” na stronie KGRP w Grodnie o wydarzeniach, które są wspominane w tym miejscu, czytamy:

„Według Kazimierza Krajewskiego, historyka IPN, polska inteligencja z Nowogródka została rozstrzelana przez Niemców i policję białoruską w ramach przeprowadzonej akcji „polenaktion”. Byli oni wskazani przez Borysa Ragulę, dowódcę Gebietskomisarza. Mieszkanka Nowogródka Zofia Boradyn wspomina: Aresztowania inteligencji polskiej z Nowogródka trwały kilka dni, również w dniu Św. Piotra i Pawła.
Aresztowano wtedy ks. Dziekana Michała Daleckiego. Wszystkich trzymano w więzieniu. Po kilku dniach rozstrzelano za Skrzydlewem w lesie za koszarami. Była mieszkanka Nowogródka, obecnie zamieszkała w Warszawie, Czesława Zwierko – Piotrowska relacjonuje: Terror niemiecki w owym czasie był bardzo dotkliwy. Wymordowano prawie całą ludność żydowską, przystąpiono do mordowania inteligencji polskiej, a także innych narodowości. Pamiętnego dnia 29 czerwca 1942 r. aresztowano i uwięziono dużą grupę mężczyzn, mieszkańców Nowogródka i okolic, przeważnie wybitnych Polaków. Wśród rozstrzelanych było dwóch księży: Michał Dalecki, dziekan Nowogródzki z Kościoła pod wezwaniem św.Michała i Józef Kuczyński, proboszcz Wsielubski z parafii św. Kazimierza. Byli wśród nich także profesorowie gimnazjum im. A. Mickiewicza. 31 lipca 1942 r. rozstrzelano ich bez żadnego wyroku sądowego. Miejscem egzekucji był lasek za koszarami. Rejon ten nazywano Skrzydlewem. Ciała ofiar pogrzebano we wcześniej przygotowanych dołach. Zbrodnia okryła wiele rodzin żałobą, a całe społeczeństwo głęboko przeżyło tę straszną tragedię. Nie znamy dokładnego przebiegu egzekucji, jednak pewne wiadomości dotarły do Nowogródzian. Wśród rozstrzelanych był profesor historii naszego gimnazjum Leon Augustyn, który w domu zostawił żonę z trojgiem małych dzieci. Znający dobrze język niemiecki, przed egzekucją, stojąc nad dołem przemówił do żołnierzy niemieckich i prosił żeby pozdrowili swoje żony. Powiedział, że działając w ten sposób nigdy wojny nie wygrają. Ludwik Kaczmarski krzyknął:”Niech żyje Polska, za Polskę ginę”. Zaczął uciekać i zastrzelono go w biegu. wtedy nasz ukochany ksiądz Michał Dalecki zaintonował pieśń „U drzwi Twoich stoję Panie”. I wtedy wszyscy pochwycili śpiew ,a Niemcy strzelali do bezbronnych. Tę samą pieśń ksiądz dziekan zaśpiewał również w czasie procesji rezurekcyjnej w 1942 roku, zamiast znanej pieśni wielkanocnej „Wesoły nam dziś dzień nastał”. W czasie kazania powiedział wtedy, że trudno mu było śpiewać tradycyjną pieśń wielkanocną dla Zmartwychwstałego Chrystusa „kiedy na naszym terenie ginie tyle ludzi różnych narodowości” Byłam na tej rezurekcji i pamiętam te słowa do dziś. Ksiądz Michał Dolecki i ksiądz Józef Kuczyński uratowali od śmierci wielu Żydów. Po wkroczeniu do Nowogródka wojsk sowieckich 15 marca 1945 r. dokonano ekshumacji ciał ofiar….ekshumacja była bardzo bolesna zarówno dla rodzin jak i mieszkańców Nowogródka. Byliśmy przy tym. Matkę trzech synów, panią Wojnicką ratowaliśmy z omdlenia, gdy wyjęto z dołu trzeciego syna i stało się jasno, że wszyscy nie żyją. Pamiętam długi rząd ponad 60 furmanek z trumnami, ciągnący się wzdłuż ulicy kościelnej… 17 Po wojnie zbiorowa mogiła ofiar terroru była ogarnięta opieką miejscowej ludności polskiej. Przez dłuższy czas opiekowała się nią Zofia Boradyn, była prezes nowogródzkiego oddziału ZPB. Rekonstrukcję upamiętnienia z dołączeniem fragmentów z granitu przeprowadzono w 2010 roku, staraniem nowogrodzian zamieszkałych za granicą i Jadwigi Łysej z Nowogródka. Opiekę nad mogiłą sprawuje miejscowa ludność.”

Fara Witoldowa i kaplica z prochami 11 błogosławionych męczennic – sióstr nazaretanek z Nowogródka bł. Marii Stelli i jej 10 towarzyszek.

Wołkowysk

Polski Cmentarz Wojskowy.

Zdjęcie pamiątkowe z członkami Oddziału ZPB w Wołkowysku

Na cmentarzu spoczywają żołnierze WP i Armii Czerwonej, polegli i zmarli w latach 1919-1920.

Podczas bitwy niemeńskiej, 15 dywizja piechoty otrzymała zadanie zdobycia Wołkowyska. Wieczorem 23 września 1920 r. 61 pułk piechoty wkroczył do miasta. Następnego dnia sowiecka 27 DS uderzyła na pozycje 15 DP. Po całodniowych ciężkich walkach, wobec wyczerpania się amunicji, oddziały polskie wycofały się z Wołkowyska. W dn. 26.09.1920 r. 10 pp zajął miasto, opuszczone przez nieprzyjaciela.

W okresie międzywojennym na cmentarzu odbywały się pogrzeby żołnierzy miejscowego garnizonu i członków ich rodzin.

W pobliżu pomnika bohaterów wojny 1920 r. znajduje się symboliczny krzyż pamięci poległych w powstaniu styczniowym.

Po II wojnie światowej cmentarz był kilkakrotnie świadomie dewastowany. W 1989 r. miejscowi Polacy uporządkowali cmentarz. Obecnie stałą opiekę nad nekropolią sprawują członkowie Oddziału ZPB w Wołkowysku.

Znadniemna.pl

To była pierwsza od 19 lat tak reprezentacyjna wizyta posłów z Komisji Łączności z Polakami za Granicą Sejmu RP na Białorusi. [caption id="attachment_23684" align="alignnone" width="500"] Zdjęcie pamiątkowe uczestników nieformalnego, wyjazdowego posiedzenia Komisji Łączności z Polakami za Granicą Sejmu RP w biurze Zarządu Głównego ZPB[/caption] Na zaproszenie prezes

Związek Polaków na Białorusi zaprasza dzieci i młodzież, szukającą pomysłu na niepowtarzalne spędzenie wakacji! Przy Związku Polaków na Białorusi rusza nabór uczestników Letniej Szkoły Artystycznej, w której zajęcia odbędą się w sali nr 100 przy ul. Budionnego 48A w Grodnie, w dniach 13-23 lipca.

Zajęcia w szkole poprowadzi artystka z Gdańska, malarka Anna Szpadzińska-Koss.

Nabór do szkoły potrwa do 7 lipca 2017 roku.

Radzimy się pośpieszyć, gdyż ilość miejsc w szkole jest ograniczona!

Do Letniej Szkoły Artystycznej mogą zgłaszać się dzieci i młodzież w wieku od 9 do 16 lat. Uczniowie zostaną podzieleni na dwie grupy:

1 grupa
Uczniowie (9-12 lat) – zajęcia o godz. 10.00-12.00;

2 grupa
Uczniowie (13-16 lat) – zajęcia o godz. 13.00-16.00.

W ostatnim dniu odbędzie się wernisaż prac uczestników szkoły.

Anna Szpadzińska-Koss – artysta, pedagog, malarz, ilustratorka. Ukończyła Państwową Wyższą Szkołę Sztuk Plastycznych w Gdańsku, robiąc dyplom z malarstwa pejzażowego w pracowni prof. Kiejstuta Bereźnickiego. Uprawia malarstwo sztalugowe, grafikę i rysunek. Wystawiała prace w kraju i za granicą. Prowadzi szeroką działalność edukacyjną; jest nauczycielem przedmiotów artystycznych i historii sztuki w Gdańskich Szkołach Autonomicznych; przez wiele lat współpracowała z Towarzystwem Profilaktyki Środowiskowej ,”Mrowisko”; czynnie współpracuje z Centrum Kultury Rejonu Solecznickiego na Litwie. Jej prace wielokrotnie sprzedawane były na aukcjach charytatywnych dla Hospicjum w Warszawie, Hospicjum Dziecięcego w Gdańsku, Elity Pomocnych Dłoni oraz Domu Dziecka w Solecznikach na Litwie.

Wśród jej dokonań jest scenografia i projekt kostiumów do sztuki „…SicITur Ad DEum”, wystawionej podczas uroczystości milenijnych Gdańska. Uczestniczyła w międzynarodowych plenerach w Druskiennikach, Pałandze, Grodnie i Solecznikach.

Od czterech lat jest komisarzem Międzynarodowego Pleneru „Malarska Ściana Wschodnia” na Litwie. Od wielu lat prowadzi Letnią Szkołę Artystyczną dla dzieci i młodzieży polskiej w Ejszyszkach i Solecznikach na Litwie.

Więcej informacji o warunkach rekrutacji do Letniej Szkoły Artystycznej przy ZPB można otrzymać pod numerem tel.: +375 29 2084842 (Renata Dziemiańczuk, wiceprezes ds. Kultury).

Znadniemna.pl

Związek Polaków na Białorusi zaprasza dzieci i młodzież, szukającą pomysłu na niepowtarzalne spędzenie wakacji! Przy Związku Polaków na Białorusi rusza nabór uczestników Letniej Szkoły Artystycznej, w której zajęcia odbędą się w sali nr 100 przy ul. Budionnego 48A w Grodnie, w dniach 13-23 lipca. Zajęcia w szkole

Całymi rodzinami wychodzili w ciągu ostatniego tygodnia na akcję sprzątania największej polskiej nekropolii wojskowej w Wołkowysku członkowie miejscowego oddziału Związku Polaków na Białorusi.

Ogółem w akcji wzięło udział ponad 50 ludzi w różnym wieku, a najmłodsi jej uczestnicy mieli zaledwie po kilka lat. – Podzieliliśmy sprzątanie cmentarza na etapy, gdyż najpierw trzeba było wykosić trawę, potem ją zebrać i wynieść z terenu nekropolii. Czyściliśmy od mchu nagrobki, a także posadziliśmy otrzymane od Zarządu Głównego ZPB w Grodnie sadzonki ozdobnych roślin – opowiada o przebiegu trwających przez tydzień prac porządkowych na Polskim Cmentarzu Wojskowym w Wołkowysku ich inicjatorka i organizatorka, prezes Oddziału ZPB w Wołkowysku Maria Tiszkowska.

Polska działaczka mówi, że jej oddział posiada tylko jedną kosiarkę, więc biorący udział w akcji działacze przychodzili na sprzątanie cmentarza z własnym sprzętem. – Dodatkową wartością było to, że działacze przyprowadzali na cmentarz swoje, często zaledwie kilkuletnie, dzieci, które, obserwując pracujących na cmentarzu rodziców, już wiedzą, że to miejsce jest bardzo ważne i trzeba je utrzymywać w godnym stanie – mówi Maria Tiszkowska, dodając, że dzieci oglądały nagrobki polskich żołnierzy z ogromnym zainteresowaniem. – Możemy mieć nadzieję, że te dzieciaki dorastając będą czynnie włączać się w życie polskiej wspólnoty Wołkowyska i przejmą od starszego pokolenia obowiązek opiekowania polskimi miejscami pamięci – podkreśla inicjatorka akcji sprzątania polskiego cmentarza.

Maria Tiszkowska mówi, że Polski Cmentarz Wojskowy w Wołkowysku to największe, ale nie jedyne miejsce polskiej pamięci narodowej, którym opiekuje się jej oddział. – Regularnie sprzątamy także teren wokół zbiorowej mogiły przedstawicieli polskiej inteligencji Wołkowyska, zamordowanych przez hitlerowców w 1943 roku. Opiekujemy się także grobem poległych w 1945 roku z rąk NKWD czterech harcerzy, należących do wołkowyskiej placówki konspiracyjnej AK, która po rozwiązaniu Armii Krajowej prowadziła walkę z sowieckim okupantem. Doglądamy zbiorową mogiłę ofiar komunistycznego terroru pod Zelwą oraz grób nieznanego żołnierza z 1920 roku w miejscowości Pieski – opowiada prezes Oddziału ZPB w Wołkowysku.

Znadniemna.pl, zdjęcia Marii Tiszkowskieji i Jerzego Czuprety

Całymi rodzinami wychodzili w ciągu ostatniego tygodnia na akcję sprzątania największej polskiej nekropolii wojskowej w Wołkowysku członkowie miejscowego oddziału Związku Polaków na Białorusi. Ogółem w akcji wzięło udział ponad 50 ludzi w różnym wieku, a najmłodsi jej uczestnicy mieli zaledwie po kilka lat. – Podzieliliśmy sprzątanie

Narodowe Centrum Kultury w Warszawie ogłasza nabór do XVII edycji (na rok 2018) Programu Stypendialnego Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego RP „Gaude Polonia”. Program „Gaude Polonia” przeznaczony jest dla młodych twórców i tłumaczy z literatury polskiej z krajów Środkowo-Wschodniej Europy.

Pobyt stypendialny w Polsce będzie trwać od 1 lutego do 31 lipca 2018 roku. Nabór stypendystów odbywa się na drodze konkursu. Od kandydatów wymagana jest znajomość języka polskiego przynajmniej na poziomie podstawowym. Termin zgłoszeń do udziału w programie upływa 15 października 2017 roku.

Wymagane dokumenty:

– wniosek o przyznanie stypendium;
– minimum 2 rekomendacje od twórców uznanych w wybranej przez kandydata dziedzinie;
– portfolio w wariancie papierowym lub na CD/DVD.

Wnioski o stypendium można składać w Instytucie Polskim w Mińsku (ul. Wołodarskiego 6, 220030 Mińsk) lub bezpośrednio w Narodowym Centrum Kultury w Warszawie (ul. Płocka 13, 01-231 Warszawa).

Szczegółowy regulamin programu można znaleźć na stronie Narodowego Centrum Kultury.
Dodatkowe informacje o programie można uzyskać w Narodowym Centrum Kultury w Warszawie: tel. 48-22-350-95-30, e-mail: [email protected].

Znadniemna.pl za www.nck.pl/www.grodno.msz.gov.pl

Narodowe Centrum Kultury w Warszawie ogłasza nabór do XVII edycji (na rok 2018) Programu Stypendialnego Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego RP „Gaude Polonia”. Program „Gaude Polonia” przeznaczony jest dla młodych twórców i tłumaczy z literatury polskiej z krajów Środkowo-Wschodniej Europy. Pobyt stypendialny w Polsce będzie trwać

Doroczną zabawę świętojańską z okazji najkrótszej nocy w roku zorganizował 24 czerwca w Miniewiczach nad Niemnem Oddział Związku Polaków na Białorusi w Grodnie.

W spotkaniu wzięło udział około stu działaczy największego oddziału ZPB. Podczas wspólnego odpoczynku na łonie natury nie zabrakło występów artystycznych, tańców, konkursów, ogniska, wróżb i puszczania wianków po nurtach Niemna.

Zapraszamy Państwa do obejrzenia fotorelacji z zabawy świętojańskiej:

Znadniemna.pl, zdjęcia Marka Zaniewskiego

Doroczną zabawę świętojańską z okazji najkrótszej nocy w roku zorganizował 24 czerwca w Miniewiczach nad Niemnem Oddział Związku Polaków na Białorusi w Grodnie. W spotkaniu wzięło udział około stu działaczy największego oddziału ZPB. Podczas wspólnego odpoczynku na łonie natury nie zabrakło występów artystycznych, tańców, konkursów, ogniska,

Na obradach polsko-białoruskiej międzyrządowej komisji ds. dziedzictwa kulturowego Polska poruszyła m.in. kwestię ekshumacji w Kuropatach – powiedział we wtorek PAP wiceminister kultury Jarosław Sellin. Ocenił, że rozmowy przebiegały „konstruktywnie i bez kontrowersji”.

Wiceminister kultury Jarosław Sellin. 2015 r. Fot.: PAP/P. Wittman

„Naszym niezmiennym postulatem jest wszczęcie prac ekshumacyjnych w Kuropatach, by sprawdzić, czy jest to miejsce, gdzie dokonano części zbrodni katyńskiej” – powiedział PAP w Mińsku Jarosław Sellin, sekretarz stanu w ministerstwie kultury i dziedzictwa narodowego RP, który przewodniczył polskiej delegacji w obradach dwustronnej międzyrządowej komisji ds. dziedzictwa kulturowego. Jej obrady po trzech latach przerwy odbyły się we wtorek w Mińsku.

Jak powiedział Sellin, wyjaśnienie losów ofiar tzw. białoruskiej listy katyńskiej jest ważnym postulatem polskiej strony w rozmowach z Białorusią. „Skoro nie mamy pewności, to należy to sprawdzić” – przekonywał. „Bez wątpienia w Kuropatach spoczywają ofiary tzw. akcji polskiej z lat 1937–1938. My jesteśmy również przekonani, że to jest to miejsce, gdzie można poszukiwać oficerów polskich zamordowanych wiosną 1940 r. w ramach zbrodni katyńskiej i chcielibyśmy tę pewność mieć” – dodał wiceminister.

Białoruski wiceminister kultury Wasilij Czernik przypomniał w rozmowie z PAP oficjalne stanowisko władz w Mińsku, według którego w Kuropatach nie ma polskich oficerów – ofiar zbrodni NKWD z 1940 r., jednak podkreślił gotowość Białorusi do działania w tej sprawie.

„Zapiszemy w protokole polski postulat w kwestii Kuropat, myślę, że możemy wspólnie działać” – oświadczył. Podkreślił, że „sprawa ta leży bardziej w gestii ministerstwa obrony”, jednak Białoruś jest gotowa „ruszyć ją z martwego punktu”. Przypomniał również, że w ostatnich miesiącach zapadła decyzja władz w Mińsku o oficjalnym upamiętnieniu ofiar represji w Kuropatach.

Na terenie uroczyska w Kuropatach pod Mińskiem od lat 30. XX wieku aż do napaści Niemiec na ZSRR w 1941 r. stalinowskie NKWD rozstrzeliwało represjonowanych. Według różnych szacunków w tamtejszych dołach śmierci spoczywa od kilkudziesięciu tysięcy do 250 tys. ofiar, wśród nich są także Polacy.

Przypuszcza się, że mogą się tam znajdować szczątki polskich oficerów zamordowanych przez NKWD wiosną 1940 r. Losy ok. 3800 ofiar zbrodni katyńskiej, straconych na terenie Białorusi, do dzisiaj nie są znane, a władze Rosji i Białorusi twierdzą, że nie odnalazły w archiwach dotyczących ich dokumentów.

Polsko-białoruska komisja konsultacyjna ds. dziedzictwa kulturowego działa od ponad dwudziestu lat, a obecne obrady są już 18. z rzędu. Ich celem jest sporządzenie harmonogramu wspólnych działań na najbliższe lata w zakresie kultury i dziedzictwa kulturowego. „To bardzo praktyczne ustalenia dotyczące m.in. polskich grobów i cmentarzy wojennych, współpracy bibliotek i archiwów, odnowy zabytków, wydarzeń kulturalnych, rocznic, upamiętnień konkretnych osób na terenie Białorusi” – wyjaśnił Sellin.

„Zrobiliśmy już wspólnie bardzo dużo w dziedzinie zachowania naszej wspólnej spuścizny kulturalnej, jej odrodzenia, restauracji obiektów. Polska i Białoruś to dwa państwa i każde idzie swoją drogą, ale mamy wspólną spuściznę i naszym obowiązkiem jest dbanie o nią” – powiedział Czernik. Jak powiedział, pomimo pewnych „różnic w podejściu” w kwestii restauracji zabytków, współpraca przebiega sprawnie.

„Myślę, że sporo już ustaliliśmy. Wspólnie z Białorusią, Ukrainą, Litwą i Łotwą będziemy m.in. zabiegać o wpisanie na listę światowego dziedzictwa UNESCO Aktu Unii Lubelskiej, której 450. rocznica przypada za dwa lata” – oświadczył Sellin.

Dodał, że „omówiono bardzo dużo zabytków, głównie kościołów, których konserwację i rekonstrukcję Warszawa będzie kontynuować na terenie Białorusi głównie ze środków polskich”. Podjęto również ustalenia w sprawie upamiętnienia urodzonych na terenie dzisiejszej Białorusi wybitnych Polaków – m.in. Jerzego Giedroycia, pisarza Sergiusza Piaseckiego, malarza Władysława Strzemińskiego i Czesława Niemena. Strona białoruska wystąpiła z inicjatywą upamiętnienia malarza Ferdynanda Ruszczyca poprzez odbudowanie dworu jego rodziny w Bogdanowie i urządzenie ekspozycji muzealnej.

Polska podejmuje również starania o odnowienie kolumn i kapliczek ku czci Konstytucji 3 maja na terenie Białorusi. Jak dotąd, dzięki staraniom ambasady RP udało się zlokalizować i udokumentować już 16 takich obiektów.

Delegacja polskiego ministerstwa kultury będzie przebywać na Białorusi do czwartku.

Znadniemna.pl za Dzieje.pl/Justyna Prus (PAP)

Na obradach polsko-białoruskiej międzyrządowej komisji ds. dziedzictwa kulturowego Polska poruszyła m.in. kwestię ekshumacji w Kuropatach – powiedział we wtorek PAP wiceminister kultury Jarosław Sellin. Ocenił, że rozmowy przebiegały „konstruktywnie i bez kontrowersji”. [caption id="attachment_23628" align="alignnone" width="500"] Wiceminister kultury Jarosław Sellin. 2015 r. Fot.: PAP/P. Wittman[/caption] „Naszym niezmiennym

Najstarsi działacze Oddziału Związku Polaków na Białorusi w Smorgoniach w niedzielę, 25 czerwca, udali się z przewodnikiem na wspólne zwiedzanie Muzeum–siedziby Michała Kleofasa Ogińskiego w Zalesiu na Smorgońszczyźnie. Było to pierwsze spotkanie z zainicjowanego przez miejscowy oddział ZPB cyklu „Spotkań z historią”.

Uczestnicy „Spotkania z historią” przy kamieniu z napisem „Cieniom Kościuszki”

Przewodnikiem grupy działaczy Oddziału ZPB w Smorgoniach po siedzibie Ogińskich w Zalesiu była Tatiana Kleszczonok, pracownica działającego tu muzeum kompozytora.
Ale wcale nie twórczość muzyczna autora poloneza „Pożegnanie Ojczyzny” stała się tematem spotkania Polaków ze Smorgoni w byłej siedzibie Ogińskich.

Podczas zwiedzania Muzeum-siedziby Ogińskich w Zalesiu

Przewodniczka, pamiętając, że w roku 2017 obchodzona jest 200. rocznica śmierci Tadeusza Kościuszki, właśnie znajomości Ogińskiego z tym wybitnym polskim patriotą i mężem stanu poświęciła znaczną część swojego wykładu podczas oprowadzania grupy działaczy ZPB ze Smorgoni po siedzibie Ogińskich w Zalesiu.

Michał Kleofas Ogiński poza tym, że był kompozytorem, był także przedstawicielem zamożnego arystokratycznego rodu książąt Ogińskich, potomków książąt kijowskich Rurykowiczów. Ta okoliczność sprawiała, iż dla księcia Michała Kleofasa sprawą honoru było interesowanie się polityką i branie udziału w zarządzaniu państwem. Ojciec Michała Kleofasa – Andrzej Ignacy Ogiński, będący wojewodą trockim i sekretarzem ostatniego króla Rzeczypospolitej Stanisława Augusta Poniatowskiego – marzył o tym, aby jego syn został finansistą. Procesy polityczne, zachodzące w Rzeczypospolitej sprawiły jednak , iż po II rozbiorze Rzeczypospolitej Michał Kleofas zrzekł się urzędu wielkiego podskarbiego litewskiego, a nawet tytułu książęcego i wziął czynny udział w powstaniu kościuszkowskim. Jako członek Rady Tymczasowej powstania Michał Kleofas odgrywał czołową rolę w Wilnie. Z własnej inicjatywy zorganizował dwie wyprawy partyzanckie, mające na celu zagrodzenie nieprzyjacielowi drogi do Wilna. Przed ostatnią akcją Ogiński spotykał się z Tadeuszem Kościuszką w Warszawie, żeby szczegółowo omówić z Naczelnikiem powstania swoje plany. Szczegóły tej narady Michał Kleofas zanotował później w swoich „Pamiętnikach o Polsce i Polakach”, a rok po śmierci Tadeusza Kościuszki w parku, otaczającym pałac w Zalesiu, upamiętnił wybitnego polskiego patriotę, stawiając pamiątkowy głaz z napisem „Cieniom Kościuszki”.

– W bieżącym roku obchodzimy 200-lecie śmierci Tadeusza Kościuszki. Dlatego, opowiadając o Michale Kleofasie Ogińskim, poświęciłam więcej uwagi jego działalności powstańczej i emigracyjnej, którą dał on świadectwo bycia wielkim patriotą w czasach, kiedy Państwo Polskie nie było obecne na mapie Europy i świata – mówiła działaczom ZPB ze Smorgoni przy kamieniu „Cieniom Kościuszki” w parku Ogińskich w Zalesiu Tatiana Kleszczonok, proponując, aby kolejne spotkanie z historią dla członków oddziału zorganizować w innym zabytkowym i historycznym miejscu, w które bogata jest ziemia smorgońska.

Tatiana Kleszczonok z Zalesia

Najstarsi działacze Oddziału Związku Polaków na Białorusi w Smorgoniach w niedzielę, 25 czerwca, udali się z przewodnikiem na wspólne zwiedzanie Muzeum–siedziby Michała Kleofasa Ogińskiego w Zalesiu na Smorgońszczyźnie. Było to pierwsze spotkanie z zainicjowanego przez miejscowy oddział ZPB cyklu „Spotkań z historią”. [caption id="attachment_23622" align="alignnone" width="500"]

Prace porządkowe na polskich kwaterach wojennych w Miadziole i Nowosiołkach przeprowadzili w minioną sobotę, 24 czerwca, wspólnie z pracownikami Ambasady RP w Mińsku członkowie Grupy Wolontariuszy im. Marszałka Józefa Piłsudskiego.

Polska kwatera wojenna na cmentarzu w Miadziole

Grupa Wolontariuszy im. Marszałka Józefa Piłsudskiego działa w obwodach mińskim i witebskim, a jej członkowie są stałymi partnerami polskich dyplomatów z Mińska w zakresie opieki nad rozsianymi po mińskim okręgu konsularnym polskimi nekropoliami i innymi miejscami polskiej pamięci narodowej.

Największym problemem mińskiego okręgu konsularnego, obejmującego teren obwodów mińskiego, witebskiego, mohylewskiego i homelskiego, jest to, że wiele rozsianych po jego terenie cmentarzy polskich znajduje się w nieistniejących już wsiach i chutorach i w znacznej odległości od większych miejscowości, w których istnieją oddziały Związku Polaków na Białorusi, bądź innych polskich organizacji. W tej sytuacji pracownicy Wydziału Konsularnego RP w Mińsku co jakiś czas w dniach wolnych od codziennych obowiązków służbowych organizują wyjazdy pracowników konsulatu na cmentarze polskie w celu ich sprzątania i renowacji. W ostatnich latach stałymi partnerami polskich konsulów z Mińska podczas wypraw na cmentarze są członkowie Grupy Wolontariuszy im. Marszałka Józefa Piłsudskiego, mający duże doświadczenie w renowacji polskich cmentarzy wojennych na terenie mińskiego okręgu konsularnego.

W sobotę, 24 czerwca, odbyła się kolejna wspólna wyprawa dyplomatów i wolontariuszy na rzadko odwiedzane cmentarze polskie. Spotkali się rano w położonym w krainie jezior naroczańskich Miadziole, gdzie na miejscowym cmentarzu znajduje się kwatera polskich żołnierzy 1920 roku oraz pomnik 15-lecia Niepodległości Polski z 1933 roku.

Pochówek ten, przy wsparciu finansowym Wydziału Konsularnego Ambasady RP w Mińsku, podnieśli w 2014 roku z ruin i przywrócili mu godny wygląd działacze Oddziału ZPB w Mińsku.

Wówczas przy pomocy wynajętego dźwigu udało się podnieść i scalić wysadzony w roku 1940 przez Sowietów pomnik 15-lecia Niepodległości Polski, stanowiący centralny element kwatery żołnierzy, poległych w wojnie polsko-bolszewickiej. W ciągu trzech lat od tamtejszej renowacji kwatera nie była prawie odwiedzana przez Polaków, zarastała roślinnością, a pomnik i nagrobki traciły reprezentacyjny wygląd.

Po trzech latach od ostatniej renowacji kwatera traciła reprezentacyjny wygląd

W wyniku sobotniej wizyty w Miadziole dyplomatów i wolontariuszy bujna roślinność  z terenu kwatery została usunięta, groby – odmalowane, natomiast ogradzające kwaterę łańcuchy – zabezpieczone farbą antykorozyjną.

Inskrypcja na centralnym pomniku kwatery wojennej w Miadziole głosi: „Dnia 11.XI.1933r. jako w piętnastoletnią rocznicę odzyskania niepodległości Państwa Polskiego wzniosło ten pomnik poległym Bohaterom wdzięczne społeczeństwo gminy miadziolskiej”

Wciąż wymaga renowacji centralny pomnik na tej kwaterze. Musi to być jednak renowacja profesjonalna, prowadzona pod nadzorem specjalistów. Wydział Konsularny Ambasady RP w Mińsku wiosną tego roku zorganizował już oględziny pomnika przez specjalistów z Ministerstwa Kultury RP. Nie wykluczone więc, że pomnik w Miadziole zostanie uwzględniony przez polski resort kultury w programie renowacji polskich zabytków za granicą.

Centralny pomnik polskiej kwatery wojennej na cmentarzu w Miadziole wymaga profesjonalnej renowacji

Kolejnym rzadko odwiedzanym miejscem, które zdążyli w sobotę nawiedzić pracownicy Ambasady RP w Mińsku i działacze Grupy Wolontariuszy im. Marszałka Józefa Piłsudskiego była miejscowość Nowosiołki, leżąca między Miadziołem, a Wołkołatą w rejonie dokszyckim obwodu witebskiego.

Prace porządkowe na cmentarzu w Nowosiołkach

Nowosiołki, to miejscowość niemalże całkowicie wymarła. Oprócz kilku domów pozostał w niej jedynie cmentarz, na którym znajduje się mogiła pięciu ułanów, poległych w 1920 roku. Miejsce to polscy konsulowie z Mińska odnaleźli w 2016 roku. Głaz, upamiętniający ułanów, poległych w wojnie polsko-bolszewickiej został postawiony z okazji dwudziestolecia odzyskania Niepodległości przez Polskę w 1938 roku. Są na nim ślady kul, jednakże zachował się on w bardzo dobrym stanie.

Pomnik z 1938 roku zachował się w dobrym stanie

Po dokładnym spenetrowaniu cmentarza, 24 czerwca 2017 roku dyplomaci i wolontariusze znaleźli na nim wyrzucony w krzaki kamień nagrobny,  będący pochodzącym z 1928 roku pomnikiem 10-lecia Niepodległości Polski oraz pomnikiem poległych w walkach o Niepodległość polskich żołnierzy. Mimo dużych rozmiarów udało się go odkopać i nawet wydobyć z dołu, w którym leżał. Kamień został postawiony obok pomnika, pochodzącego z 1938 roku. Teren wokół pomników, zarówno tego z 1938, jak i tego z 1928 roku został ogrodzony granitowymi krawężnikami i wysypany ozdobnym żwirem.

Odnaleziony w krzakach pomnik z 1928 roku

Pomnik z 1928 roku udało się wykopać

Odnaleziony na cmentarzu w Nowosiołkach pomnik nieznanych żołnierzy, poległych za Ojczyznę i dziesięciolecia Niepodległości Polski

Pomniki na cześć 20-lecia i 10-lecia Niepodległości Polski i poległych za nią żołnierzy znajdują się teraz na cmentarzu w Nowosiołkach obok siebie

Inicjatorem wypraw pracowników Ambasady RP w Mińsku na polskie nekropolie w celu ich porządkowania jest konsul RP w Mińsku Adam Kaczyński. Za pośrednictwem tej publikacji wyraża on wdzięczność za współpracę przy porządkowaniu polskich miejsc pamięci narodowej na terenie mińskiego okręgu konsularnego Grupie Wolontariuszy im. Marszałka Józefa Piłsudskiego na czele z Denisem Krawczenką, kolegom z konsulatu, którzy towarzyszyli mu podczas wyprawy, sponsorom, a także pracownikom Wydziału Konsularnego Ambasady RP w Mińsku, którzy nie mogli wziąć udziału w sobotniej wyprawie, ale włożyli wiele pracy w jej przygotowanie, przyczynili się do pozyskania środków na wyprawę i przywiezienie na jej potrzeby z polski wszystkich niezbędnych materiałów oraz sprzętu.

Konsul RP w Mińsku Adam Kaczyński, inicjator wypraw polskichdyplomatów na polskie cmentarze w celu ich porządkowania i renowacji

Denis Krawczenko, lider Grupy Wolontariuszy im. Marszałka Józefa Piłsudskiego, współpracującej z Wydziałem Konsularnym Ambasady RP w Mińsku

Znadniemna.pl na podstawie relacji konsula RP w Mińsku Adama Kaczyńskiego i Denisa Krawczenki, lidera Grupy Wolontariuszy im. Marszałka Józefa Piłsudskiego, zdjęcia Denisa Krawczenki

Prace porządkowe na polskich kwaterach wojennych w Miadziole i Nowosiołkach przeprowadzili w minioną sobotę, 24 czerwca, wspólnie z pracownikami Ambasady RP w Mińsku członkowie Grupy Wolontariuszy im. Marszałka Józefa Piłsudskiego. [caption id="attachment_23597" align="alignnone" width="500"] Polska kwatera wojenna na cmentarzu w Miadziole[/caption] Grupa Wolontariuszy im. Marszałka Józefa Piłsudskiego

Uroczyste obchody 25-lecia istnienia Towarzystwa Plastyków Polskich, działającego przy Związku Polaków na Białorusi, odbyły się w sobotę, 24 czerwca, w Grodnie.

Jubileuszowe obchody ćwierćwiecza istnienia TPP przy ZPB zainaugurowała Msza święta, którą celebrował w kościele pw. Zwiastowania Najświętszej Maryi Pannie (Pobrygidzkim) w Grodnie rektor tej świątyni ks. Antoni Gremza.

Ks. Antoni Gremza, rektor kościoła pw. Zwiastowania Najświętszej Maryi Pannie (Pobrygidzkiego) w Grodnie

Po nabożeństwie w sali ZPB, de facto zamienionej w galerię z wystawą prac autorstwa członków jednego z najprężniej działających polskich towarzystw twórczych na Białorusi, odbyło się uroczyste podsumowanie 25-letniej działalności TPP przy ZPB.

Wystawę prac członków TPP przy ZPB zwiedzają konsulowie Violetta Sobierańska i Leszek Wanat

O twórczości dyskutują doświadczeni artyści

Młode pokolenie twórców

Wiceprezes ZPB ds. Kultury Renata Dziemiańczuk

Spotkanie członków TPP przy ZPB z okazji jubileuszu istnienia Towarzystwa poprowadziła wiceprezes ZPB ds. Kultury Renata Dziemiańczuk. Wśród gości uroczystości nie zabrakło najwyższego kierownictwa Związku Polaków na Białorusi, reprezentowanego przez prezes ZPB Andżelikę Borys, członków Zarządu Głównego organizacji a także przewodniczącą Rady Naczelnej ZPB Anżelikę Orechwo.

Obchody 25-lecia działalności TPP przy ZPB zaszczycili obecnością przedstawiciele Konsulatu Generalnego RP w Grodnie, przy wsparciu którego polscy malarze na Białorusi zrealizowali dziesiątki ciekawych i owocnych, projektów twórczych. W imieniu konsula generalnego RP w Grodnie Jarosława Książka oraz pracowników polskiej placówki konsularnej gratulacje malarzom z okazji jubileuszu istnienia ich organizacji przybyli złożyć konsulowie Violetta Sobierańska oraz Leszek Wanat.

W uroczystościach jubileuszowych TPP przy ZPB wzięli udział członkowie Towarzystwa nie tylko z Grodna. Prezes TPP Walentyna Brysacz serdecznie witała kolegów z Mińska, Brześcia, Baranowicz i innych miejscowości.

Walentyna Brysacz, prezes TPP przy ZPB

Oprawę muzyczną uroczystościom zapewnili popularni w polskim środowisku na Białorusi artyści: zespół wokalno-instrumentalny „Rezerwa” z Wołkowyska, laureatka konkursów piosenkarskich Roksana Brodowicz, utalentowany młody saksofonista, laureat konkursów jazzowych Arseniusz Timoszko oraz znany grodzieński wirtuoz gitary Włodzimierz Zacharow.

Z zespołem „Rezerwa” z Wołkowyska śpiewa Renata Dziemiańczuk, wiceprezes ZPB ds. Kultury

Śpiewa Roksana Brodowicz

Gra Arseniusz Timoszko

Gra Włodzimierz Zacharow

Wspominając 25 lat działalności TPP przy ZPB jego członkowie oraz goście uroczystości jubileuszowych nie mogli uniknąć refleksji o wieloletnim prezesie Towarzystwa, nieodżałowanym śp. Stanisławie Kiczce, którego, owdowiała dwa lata temu, małżonka Helena Kiczko serdecznie dziękowała kolegom swojego śp. męża za pamięć o nim i za kontynuowanie działalności TPP, które Stanisław Kiczko wspólnie z kolegami malarzami założył 23 maja 1992 roku.

Helena Kiczko, wdowa po śp. Stanisławie Kiczko

Pamięć śp. Stanisława Kiczki uczestnicy spotkania uczcili chwilą ciszy

O tym, jak to się odbywało wspominał obecny na uroczystości współzałożyciel TPP i sekretarz pierwszego zarządu Towarzystwa Ryszard Dalkiewicz. O tym, jak TPP szerzyło swoją działalność, przyjmując do swoich szeregów malarzy polskich z kolejnych regionów Białorusi, wspominała Alicja Kondraciuk z Brześcia, przewodnicząca brzeskiej grupy malarzy polskich „Mostek”, działającej w ramach TPP przy ZPB. O wizycie w swoim gabinecie ćwierć wieku temu Stanisława Kiczki z kolegami wspominał także pierwszy prezes ZPB Tadeusz Gawin.

Wspomnieniami sprzed 25 lat dzieli się Ryszard Dalkiewicz

Przemawia Alicja Kondraciuk z Brześcia

Przemawia Tadeusz Gawin, prezes honorowy ZPB

Złożył on podziękowania obecnemu zarządowi TPP za  kontynuację dzieła Stanisława Kiczki i scalanie w jednej organizacji tak nieprostego środowiska, jakim jest środowisko twórców, z definicji będących indywidualistami.

Przemawia Leszek Wanat, konsul RP w Grodnie

Za jeden z największych sukcesów ZPB i osobiście Tadeusza Gawina uznał zarejestrowanie 25 lat temu przy Związku Polaków Towarzystwa Plastyków Polskich konsul RP w Grodnie Leszek Wanat. Dyplomata podkreślił, że TPP stał się wizytówką artystyczną ZPB, który dzięki takim właśnie Towarzystwom jak TPP, zrzeszającym  twórców z całej Białorusi, jest organizacją unikalną.

Przemawia Andżelika Borys, prezes ZPB

O znaczeniu TPP dla Związku Polaków na Białorusi i dla popularyzowania kultury polskiej mówiła także prezes ZPB Andżelika Borys.

Podsumowując 25 lat działalności TPP przy ZPB jego prezes Walentyna Brysacz powiedziała, że za ten okres jej i jej kolegom udało się zorganizować ponad 300 wystaw zbiorowych i niezliczoną ilość wystaw indywidualnych.

– Prace członków naszego Towarzystwa znajdują się w zbiorach zarówno publicznych jak i prywatnych na wszystkich kontynentach kuli ziemskiej – opowiadała Walentyna Brysacz, podkreślając, że jej koledzy-malarze, pomimo tego, że każdy z nich jest indywidualnością, bardzo chętnie biorą udział we wspólnych projektach, zwłaszcza gdy dotyczą one promocji i upamiętnienia polskiej historii, czy kultury. Dowodem tego są zbiorowe cykle prac, poświęcone między innymi: obronie Grodna we wrześniu 1939 roku, Żołnierzom Wyklętym, albo twórczości Adama Mickiewicza, połączone tytułem „Adam Mickiewicz. Dzisiejsze spojrzenie”. – Również w tym roku planujemy wspólne twórcze przedsięwzięcia. Będą one poświęcone Tadeuszowi Kościuszce i Józefowi Piłsudskiemu – zapowiedziała Walentyna Brysacz.

Dyplom Uznania i najnowszy, jubileuszowy, katalog TPP przy ZPB z rąk przewodniczącej Rady Naczelnej ZPB Anżeliki Orechwo i konsula RP w Grodnie Leszka Wanata otrzymuje Ryszard Dalkiewicz

Dyplom Uznania odbiera Mikołaj Sklar

Dyplom i katalog odbiera Wasyl Martyńczuk

Statuetkę pamiątkową autorstwa Wasyla Martyńczuka konsulowi RP w Grodnie Leszkowi Wanatowi wręcza prezes TPP przy ZPB Walentyna Brysacz

Najprzyjemniejszym momentem obchodów 25-lecia działalności TPP przy ZPB stało się wręczenie Dyplomów Uznania oraz najnowszego, wydanego z okazji 25-lecia TPP, katalogu Towarzystwa wszystkim członkom TPP oraz obdarowanie pamiątkowymi statuetkami autorstwa Wasyla Martyńczuka honorowych gości obchodów 25-lecia TPP.

Znadniemna.pl

Uroczyste obchody 25-lecia istnienia Towarzystwa Plastyków Polskich, działającego przy Związku Polaków na Białorusi, odbyły się w sobotę, 24 czerwca, w Grodnie. Jubileuszowe obchody ćwierćwiecza istnienia TPP przy ZPB zainaugurowała Msza święta, którą celebrował w kościele pw. Zwiastowania Najświętszej Maryi Pannie (Pobrygidzkim) w Grodnie rektor tej świątyni

W drugim dniu 44. posiedzenia Sejmu VIII kadencji Sejm przyjął rządowy projektu nowelizacji ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy. Na mocy nowego prawa cudzoziemcy będą mogli otrzymać sezonowe pozwolenie na pracę od starosty powiatowego.

Informację te podano na internetowej stronie izby niższej polskiego parlamentu.

Nowelizacja dotyczy obywateli wszystkich państw niebędących członkami Unii Europejskiej i Europejskiego Obszaru Gospodarczego.

Jak czytamy, w ustawie „określono w niej nowe zasady przyjmowania cudzoziemców do wykonywania pracy sezonowej i krótkoterminowej w Polsce. Stworzono też podstawy do wymiany danych dotyczących wykonywania pracy przez cudzoziemców między urzędami.

„Wprowadzone przepisy dostosowują krajowe prawo do unijnej dyrektywy w sprawie warunków wjazdu i pobytu obywateli państw trzecich (spoza UE) w celu zatrudnienia w charakterze pracownika sezonowego. Zgodnie z nowelizacją, wprowadzony zostanie dodatkowy typ zezwolenia na pracę sezonową, które będzie wydawane przez starostę” – informuje służba prasowa Sejmu.

Co istotne, cudzoziemiec będzie mógł pracować w Polsce przez dziewięć miesięcy na przestrzeni jednego roku kalendarzowego, co w zasadzie umożliwi mu zachowanie płynności finansowej, gdyby na jeden kwartał wracał do rodziny.

„Cudzoziemiec będzie mógł wykonywać pracę sezonową przez 9 miesięcy w roku kalendarzowym. Dodatkowe zmiany mają na celu uszczelnienie procedury związanej z wykonywaniem pracy krótkoterminowej (do 6 miesięcy w ciągu kolejnych 12 miesięcy) przez obywateli 6 państw: Armenii, Białorusi, Gruzji, Mołdawii, Rosji oraz Ukrainy na podstawie oświadczeń zarejestrowanych w powiatowym urzędzie pracy. Nowe przepisy o dostępie cudzoziemców do pracy sezonowej dotyczą obywateli wszystkich państw spoza UE i EOG” – czytamy w oświadczeniu.

Znadniemna.pl za Kresy24.pl/Sejm.gov.pl

W drugim dniu 44. posiedzenia Sejmu VIII kadencji Sejm przyjął rządowy projektu nowelizacji ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy. Na mocy nowego prawa cudzoziemcy będą mogli otrzymać sezonowe pozwolenie na pracę od starosty powiatowego. Informację te podano na internetowej stronie izby niższej polskiego parlamentu. Nowelizacja

Skip to content