HomeStandard Blog Whole Post (Page 228)

Chcę, byście wiedziały, że jesteście tutaj zawsze mile widziane, jesteście we własnym kraju, choć pochodzicie z innych stron – powiedział we wtorek, 27 sierpnia, premier Mateusz Morawiecki podczas spotkania z dziećmi polskimi, przybyłymi do Warszawy zza wschodniej granicy Polski w ogrodzie Kancelarii Premiera Rady Ministrów RP. Dzieci otrzymały od premiera specjalne wyprawki szkolne.

W spotkaniu z premierem uczestniczyło ponad 100 dzieci z ośrodków polonijnych na Litwie, Białorusi i Ukrainie. Reprezentacja dzieciaków z Białorusi liczyła około 40 uczniów, pobierających naukę w działających przy Związku Polaków na Białorusi społecznych ośrodkach edukacyjnych w Grodnie, Baranowiczach, Stołpcach, Mińsku, Mohylewie, Lidzie, Wołkowysku i Brześciu.

Premier RP Mateusz Morawiecki

„Kochane dzieci, przede wszystkim chcę was przywitać bardzo serdecznie, bardzo gorąco. Jesteście przybyszami z innych miast, z innych miejsc, z innych państw, ale chcę, żebyście wiedziały, że jesteście tutaj zawsze mile widziane, że nie jesteście też gośćmi, jesteście we własnym kraju, choć pochodzicie z innych stron” – powiedział premier.

„To historia w ten sposób zadziałała, rzuciła wasze babcie, prababcie, pradziadków w bardzo trudnych warunkach, bardzo często dramatycznych warunkach w inne obszary, a czasami to była jeszcze wcześniejsza historia, która spowodowała, że granice się przesunęły i Polska przesunęła się w inne miejsce, ale Polacy pozostali poza nowymi granicami Polski” – dodał.

Wyraził przekonanie, że dzieci w swoich miejscach zamieszkania tworzą dobry polski dom i dbają o polską tradycję, obyczaje, są przywiązane do języka polskiego i polskiej kultury.

Wyraził nadzieję, że ich związek z Polską będzie jak najczęstszy. „Może część z was przyjedzie tu na studia, może niektórzy z was będą chcieli tu zostać. Mam nadzieję, że my też będziemy mogli do was częściej przyjeżdżać. Bardzo cieszę się, że jesteście tutaj z nami” – podkreślił.

Dzieci podczas spotkania mogły zadać premierowi pytania. Szef rządu na pytanie, czym jest dla niego rodzina, odpowiedział, że to najwyższa wartość i jednocześnie miejsce wytchnienia i radości. „A w polityce społecznej rodzina jest przez nas bardzo doceniona. Wdrożyliśmy taki program, 500 zł dla każdego dziecka co miesiąc. Przez to doceniamy rolę rodziny w życiu społecznym. Jest ona najważniejsza dla każdego zdrowego społeczeństwa” – powiedział.

Na pytanie, kiedy ostatni raz był na wakacjach, premier przyznał, że jest to dla niego bardzo trudne pytanie, po czym dodał, że ostatni raz był na dwutygodniowym urlopie nad polskim morzem w 2015 roku.

Pytany przez najmłodszych, co jest najtrudniejsze, a co najlepsze w sprawowaniu funkcji premiera, odpowiedział, że „najpiękniejsze są takie spotkania jak tu, z wami”. „Z kolei najtrudniejsze jest to, że nie na wszystko starcza pieniędzy. Chciałoby się jeszcze więcej dla tych, którzy najbardziej potrzebują, ale nie zawsze na wszystko starcza i to jest najtrudniejsza część mojej pracy” – podkreślił.

Na pytanie, czy lubi piłkę nożną, odparł, że „to jego ulubiony sport”. „Uwielbiam grać, oglądać i mam nadzieję, że kiedyś razem zagramy” – odpowiedział. Dodał również – odpowiadając na kolejne pytanie – że w dzieciństwie chciał zostać piłkarzem.

Na zakończenie spotkania premier wręczył dzieciom plecaki z wyprawką szkolną.

Jak powiedziała w rozmowie z PAP prezes Związku Polaków na Białorusi (ZPB) Andżelika Borys, dzieci przyjechały do Polski m.in. z 8 ośrodków nauczania języka polskiego na Białorusi. „Dzieci dobrze się bawią. Zwiedziły kancelarię premiera. Dla nich to jest duża atrakcja spotkanie z szefem polskiego rządu i możliwość zadania pytania” – powiedziała.

Prezes oddziału ZPB w Stołpcach Jana Kołakiewicz oceniła, że poziom nauki języka polskiego wśród dzieci na Białorusi zależy od regionu. „Na przykład w naszym mieście jest tylko trzech nauczycieli. Dlatego nauka języka polskiego jest w formie fakultatywnej albo zajęć pozalekcyjnych. Ale np. w większych miejscowościach, jak w Brześć czy Grodno, funkcjonują szkoły społeczne. Niestety w tej chwili na Białorusi są tylko dwie szkoły w języku polskim wykładowym, w systemie państwowym. Trochę nam ich brakuje, bo Polaków jest sporo” – powiedziała.

Polskie dzieci z Białorusi zaprosiły premiera Mateusza Morawieckiego na Białoruś, a uczennica Polskiej Szkoły Społecznej im. Stefana Batorego przy ZPB w Grodnie Agnieszka Komińcz wyrecytowała wiersz pt. „Zaproszenie do Grodna”, ułożony kilka lat temu przez uczennicę Polskiej Szkoły w Grodnie Jolantę Grul.

Znadniemna.pl na podstawie Deon.pl/PAP/foto: Adam Guz/KPRM

Chcę, byście wiedziały, że jesteście tutaj zawsze mile widziane, jesteście we własnym kraju, choć pochodzicie z innych stron - powiedział we wtorek, 27 sierpnia, premier Mateusz Morawiecki podczas spotkania z dziećmi polskimi, przybyłymi do Warszawy zza wschodniej granicy Polski w ogrodzie Kancelarii Premiera Rady Ministrów

Fundacja „Pomoc Polakom na Wschodzie” rozpoczyna realizację II etapu „Programu stypendialnego PLus – AKTYWNY STUDENT” adresowanego do osób polskiego pochodzenia studiujących za granicą.

Fundacja „Pomoc Polakom na Wschodzie” rozpoczyna nabór wniosków stypendialnych na semestr jesienny roku akademickiego 2019/2020, który będzie trwał od 28 sierpnia do 15 października 2019 r.

Każdy student aplikujący o stypendium zobowiązany jest do wypełnienia elektronicznego formularza w Systemie Rejestracji Wniosków Stypendialnych (SRWS) oraz załączenia dokumentów wymienionych w Regulaminie Stypendialnym § II, pkt. 3 i 4. Nadmieniamy, iż poświadczony raport potwierdzający co najmniej 15 godzin aktywności na rzecz środowiska polonijnego jest dokumentem obowiązkowym. Wnioski stypendialne przesłane bez tego dokumentu nie zostaną rozpatrzone.

System Rejestracji Wniosków Stypendialnych dostępny jest tutaj – SRWS.

Zaznaczamy, iż rejestracja dokumentacji stypendialnej w systemie SRWS jest to jedyna możliwa forma złożenia aplikacji o stypendium. W przypadku problemów ze skorzystaniem z systemu SRWS prosimy o kontakt z p. Dorotą Guz:

e-mail: [email protected]; [email protected];

telefon: +48 226285557 wew.118.

Informujemy, iż zgodnie z obowiązującymi przepisami dotyczącymi RODO, wszyscy studenci aplikujący o stypendium w semestrze jesiennym 2019/2020, o decyzji Komisji Stypendialnej zostaną poinformowani przez Fundację za pośrednictwem poczty elektronicznej na podane w systemie SRWS adresy mailowe.

Szczegóły dotyczące dalszej realizacji programu stypendialnego będą na bieżąco zamieszczane na stronie internetowej Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie”.

Regulamin stypendialny dostępny jest tutaj.

Program stypendialny jest współfinansowany w ramach sprawowania opieki Senatu Rzeczypospolitej Polskiej nad Polonią i Polakami za granicą w 2019 r.

Znadniemna.pl za pol.org.pl

Fundacja „Pomoc Polakom na Wschodzie” rozpoczyna realizację II etapu „Programu stypendialnego PLus – AKTYWNY STUDENT” adresowanego do osób polskiego pochodzenia studiujących za granicą. Fundacja „Pomoc Polakom na Wschodzie” rozpoczyna nabór wniosków stypendialnych na semestr jesienny roku akademickiego 2019/2020, który będzie trwał od 28 sierpnia do 15 października

Czwarta edycja festiwalu kultur – polskiej, białoruskiej i żydowskiej – pt. „Rakowski Fest 2019” odbyła się 25 sierpnia w miasteczku Raków koło Mińska.

Olga Guczek i zespół „Czarna Perła”

Raków, będący w dwudziestoleciu międzywojennym miasteczkiem przygranicznym, leżącym przy granicy z ZSRR i nazywany nieoficjalnie „stolicą przemytników” jest miasteczkiem, w którym od stuleci harmonijnie współżyli przedstawiciele różnych narodów i kultur – Polacy, Białorusini i Żydzi. Właśnie ta wielokulturowość Rakowa sprawiła, że cztery lata temu Ambasada RP w Mińsku we współpracy z władzami białoruskimi zaczęła organizować w Rakowie doroczne wydarzenie kulturalne, przybliżające jego uczestnikom i gościom klimat przedwojennej historii Rakowa.

W tym roku w ramach festiwalu odbyły się występy około trzydziestu zespołów muzycznych oraz artystów, którzy reprezentowali na „Rakowskim Feście” Polskę, Litwę, Austrię i oczywiście Białoruś. Poza muzykami na festiwalu znalazło się miejsce do zaprezentowania swoich umiejętności rzemieślnikom i mistrzom rękodzieła, którzy wystawiali i sprzedawali swoje wyroby na kiermaszu, zwanym „Miastem rzemieślników”. Dla najmłodszych organizatorzy zapewnili plac zabaw, a także zaprosili dzieci i młodzież do udziału w interaktywnych grach i konkursach, m.in. do konkursu rysowania kredą na asfalcie. Wszyscy chętni mogli się udać na bezpłatną wycieczkę z przewodnikiem po klimatycznym Rakowie, wziąć udział w grze plenerowej pt. „Ścieżkami przemytników”. Dla młodzieży zorganizowano ponadto plener malarski, a wszyscy goście festiwalu mogli częstować się daniami kuchni narodowych krajów, których przedstawiciele brali udziałw wydarzeniu.

Podczas Festu odbył się plener młodych malarzy

Klimat na Feście tworzyły dzieci

W koncertach, które trwały tego dnia w Rakowie od rana do późnego wieczoru, wzięły udział m.in. zespoły i artyści z Mińska, należący do Związku Polaków na Białorusi bądź współpracujący z ZPB: zespół „Prawdziwi Mężczyźni” (kierownik Natalia Krywoszejewa), zespół „Liber Cante” (kierownik Katarzyna Michał), będący laureatem III Polonijnego Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu, zespół „Czarna Perła” z solistką Olgą Guczek, zespół „Wszystko w porządku” (kierownik Ałła Niciejewska) z Borysowa, będący zdobywcą Grand Prix tegorocznej edycji Festiwalu „Malwy”, organizowanego przez ZPB.

Zespół „Liber Cante” (kierownik Katarzyna Michał)

Zespół „Prawdziwi Mężczyźni” (kierownik Natalia Krywoszejewa)

Zespół „Wszystko w porządku” (kierownik Ałła Niciejewska)

Wystąpiły też zespoły, reprezentujące różne kraje i kultury m.in. : chór „Piastuny” z Wrocławia, chór „Gaściniec” z Rakowa, zespół kultury żydowskiej „Gil Zahaw”, zespół „Artof Music” z Litwy, solistka Kamila Płoszajska z Austrii, białoruska finalistka konkursu „Eurowizja Junior 2019” Maria Jermakowa i inni.

Chór „Piastuny” z Wrocławia na ulicach Rakowa

Chór „Piastuny” z Wrocławia

Chór „Gaściniec” z Rakowa

Kamila Płoszajska z Austrii

Wspólne „Alleluja”, zaśpiewane przez Kamilę Płoszajską i Marię Jermakową

Przed kościołem można było się nauczyć tańców żydowskich

Uczniowie Polskiej Szkoly Społecznej przy ZPB w Mińsku brali udział w wydarzeniu jako wolontariusze

Jednym z najważniejszych wydarzeń, które się odbyło w ramach tegorocznego „Rakowskiego Festu”, stało się odsłonięcie tablicy pamiątkowej polskiego pisarza Sergiusza Piaseckiego, którego życie i twórczość były związane z Rakowem. Na tablicy upamiętniającej Sergiusza Piaseckiego zamieszczono cytat z pierwszej części „Trylogii Złodziejskiej” – powieści „Jabłuszko”: „Marzenia dla ludzi są największą wartością. Z nich rodzą się bohaterowie”. Odsłonięcie tablicy pamiątkowej autora „Kochanka Wielkiej Niedźwiedzicy” poprzedziła inscenizacja wydarzeń, zaczerpniętych z dzieł literackich pisarza. Zainteresowani twórczością Sergiusza Piaseckiego mieli okazję nabyć jego książki, przetłumaczone na język białoruski.

Inscenizacja przed odsłonięciem tablicy

Ambasador RP na Białorusi Artur Michalski przy tablicy, upamiętniającej Sergiusza Piaseckiego, jego powieść i polski Raków

W ramach „Rakowskiego Festu” gościom wydarzenia zaprezentowano dwie wystawy. Jedna z nich, nosząca nazwę „Ziemia i niebo Ferdynanda”, była poświęcona wybitnemu, urodzonemu na ziemiach współczesnej Białorusi, malarzowi Ferdynandowi Ruszczycowi. Wystawa ta stała się pokłosiem pleneru malarskiego, który odbył się na małej ojczyźnie Ruszczyca – miejscowości Bohdanów, leżącej niedaleko Oszmiany w granicach rejonu wołożyńskiego. Plener był współfinansowany przez Senat RP i Fundację Pomoc Polakom na Wschodzie. Otwarciu wystawy poplenerowej poświęconej Ferdynandowi Ruszczycowi towarzyszyła prezentacja książki o malarzu pt. „Ferdynand Ruszczyc. Obywatel Niepodległej”, która została wydana z inicjatywy II sekretarz Ambasady RP w Mińsku Elżbiety Iniewskiej.

O książce „Ferdynand Ruszczyc. Obywatel Niepodległej” opowiada nauczycielka języka polskiego Ałła Makarewicz z Wołożyna

W maju w Bohdanowie odbył się plener „Ziemia i niebo Ferdynanda”, współorganizatorem którego była Fundacja Pomoc Polakom na Wschodzie

Elżbieta Iniewska zainicjowała też inną wystawę pt. „Życie codzienne w przededniu wojny”, na którą się złożyła ekspozycja przedwojennych fotografii, dokumentów i artefaktów, dotyczących życia społecznego z okresu II RP. Eksponaty wystawy pochodzą z kolekcji pasjonata historii Olega Chadaronka, a część zdjęć i opisów udostępniło organizatorom wystawy Narodowe Archiwum Cyfrowe RP.

Życie codzienne w przededniu wojny

Wystawa cieszyła się dużym zainteresowaniem

Unikatowe drogowskazy (1930-1939)

Wiejskie tablice lokatorskie

Tabliczka szkolna ze szkoły Druckich-Lubeckich

Prasa z okresu międzywojennego

I Pułk Ułanów. Po lewej Józef Kurto z Lidy

Dwie pocztówki. Dwa różne światy

Prezentacja książki o Ferdynandzie Ruszczycu oraz otwarcie wystawy„Życie codzienne w przededniu wojny” zaplanowane są na jesień także w białoruskiej stolicy. Odbędą się one w siedzibie Oddziału ZPB w Mińsku.

W wieczorowym programie festiwalu „Rakowski Fest” wystąpiły zaproszone gwiazdy: znakomity polski zespół folkowy ”Tekla Klebetnica” i legendarny białoruski rockman Lawon Wolski.

Polski zespół folkowy „Tekla Klebetnica”

Śpiewa solistka zespołu „Tekla Klebetnica” Anna Adamowska-Czupryn

Z Lawonem Wolskim śpiewał cały plac

Zakończył się „Rakowski Fest 2019” pokazem sztucznych ogni.

Paulina Juckiewicz z Rakowa

Czwarta edycja festiwalu kultur – polskiej, białoruskiej i żydowskiej – pt. „Rakowski Fest 2019” odbyła się 25 sierpnia w miasteczku Raków koło Mińska. [caption id="attachment_41207" align="alignnone" width="480"] Olga Guczek i zespół "Czarna Perła"[/caption] Raków, będący w dwudziestoleciu międzywojennym miasteczkiem przygranicznym, leżącym przy granicy z ZSRR i nazywany

W obecności wicemarszałka Sejmu Ryszarda Terleckiego i delegacji parlamentarnej poświęcono w piątek odrestaurowaną kwaterę żołnierzy wojny polsko-bolszewickiej na cmentarzu w Głębokiem (obwód witebski).

Poświęcenie kwatery żołnierzy wojny polsko-bolszewickiej w Głębokiem, fot.: Ambasada RP w Mińsku/Dzieje.pl

„Te mogiły przypominają nam, że czasem trzeba poświęcić życie za ojczyznę” – powiedział marszałek Ryszard Terlecki w piątek na cmentarzu w Głębokiem. „Dlatego jesteśmy winni pamięć poległym, dzięki którym żyjemy dziś w wolności. Cieszę się, że ta pamięć trwa także na Białorusi” – dodał.

Kwaterę kilkudziesięciu polskich nagrobków wojskowych w Głębokiem odrestaurowano ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach projektu Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie. „Dziękuję tym instytucjom za zrealizowane prace, które chronią polskie mogiły od zapomnienia, a białoruskim władzom za zgodę i życzliwość dla ich prowadzenia” – mówił marszałek Terlecki.

W czasie uroczystości obecni byli przedstawiciele MKiDN, wykonawca prac firma Budmex, miejscowi Polacy, którzy przez dziesięciolecia chronili polskie nagrobki wojskowe od zapomnienia i dewastacji, przedstawiciele miejscowych władz, a także katolicki biskup witebski Aleh Butkiewicz, który odprawił modlitwę za zmarłych.

Wcześniej odbyło się spotkanie polskiej delegacji parlamentarnej w komitecie rejonowym w Głębokiem, podczas którego omówiono możliwości współpracy tego regionu z Polską, zwłaszcza w zakresie turystyki i gospodarki. „Cieszę się, że podczas trzeciej już podróży na Białoruś poznałem nowy region i nowe miejsca. Jestem przekonany, że wynikną z tego nowe możliwości dla współpracy dwustronnej” – mówił wicemarszałek Terlecki.

Polska delegacja parlamentarna kierowana przez wicemarszałka przebywała z wizytą na Białorusi od środy.

Znadniemna.pl za Justyna Prus/PAP

W obecności wicemarszałka Sejmu Ryszarda Terleckiego i delegacji parlamentarnej poświęcono w piątek odrestaurowaną kwaterę żołnierzy wojny polsko-bolszewickiej na cmentarzu w Głębokiem (obwód witebski). [caption id="attachment_41203" align="alignnone" width="500"] Poświęcenie kwatery żołnierzy wojny polsko-bolszewickiej w Głębokiem, fot.: Ambasada RP w Mińsku/Dzieje.pl[/caption] „Te mogiły przypominają nam, że czasem trzeba poświęcić

Czterometrowy brązowy pomnik magnata stanął wczoraj w centrum miasta. Wcześniej, w ramach rewitalizacji, z Placu Lenina usunięto pomnik wodza rewolucji październikowej.

Fot.:belta.by

Autorami pomnika są rzeźbiarze Iwan Misko, Uładzimir Pipin i Siarhiej Łohwin, informuje Gazeta Słonimska.

Fot.:belta.by

Fot.:belta.by

Fot.:belta.by

Hetman i wielki kanclerz Wielkiego Księstwa Litewskiego Lew Sapieha został starostą słonimskim w 1586 roku. Dzięki jego staraniom w 1591 roku król Zygmunt III Waza odnowił prawa magdeburskie miasta i mu herb. Z kolei w 1597 roku dzięki Sapiesze Słonim stał się miejscem obrad sejmików generalnych Wielkiego Księstwa Litewskiego i sejmików ziemskich.

Znadniemna.pl za belsat.eu

Czterometrowy brązowy pomnik magnata stanął wczoraj w centrum miasta. Wcześniej, w ramach rewitalizacji, z Placu Lenina usunięto pomnik wodza rewolucji październikowej. [caption id="attachment_41193" align="alignnone" width="480"] Fot.:belta.by[/caption] Autorami pomnika są rzeźbiarze Iwan Misko, Uładzimir Pipin i Siarhiej Łohwin, informuje Gazeta Słonimska. [caption id="attachment_41194" align="alignnone" width="480"] Fot.:belta.by[/caption] [caption id="attachment_41195" align="alignnone" width="480"]

Do wsparcia badań nad reżimami totalitarnymi wezwali rządy krajów europejskich szefowie MSZ Polski, Litwy, Łotwy, Estonii i Rumunii w deklaracji opublikowanej w 80. rocznicę podpisania paktu Ribbentrop-Mołotow. „Ból i niesprawiedliwość nigdy nie zostaną zapomniane” – czytamy w deklaracji.

Podpisanie paktu Ribbentrop-Mołotow. Moskwa, 23.08.1939 r., fot.: PAP/DPA

80 lat temu, 23 sierpnia 1939 roku w Moskwie przedstawiciele dwóch totalitarnych mocarstw – minister spraw zagranicznych III Rzeszy Joachim von Ribbentrop oraz ludowy komisarz spraw zagranicznych ZSRS, pełniący jednocześnie funkcję przewodniczącego Rady Komisarzy Ludowych (premiera) Wiaczesław Mołotow – podpisali w obecności Stalina sowiecko-niemiecki pakt o nieagresji wraz z tajnym protokołem dodatkowym, zawierającym rozgraniczenie stref interesów w Europie Środkowej i Wschodniej, oznaczające faktyczny rozbiór Polski.

W deklaracji ministrów spraw zagranicznych Polski, Litwy, Łotwy, Estonii i Rumunii napisano, że był to pakt, „który doprowadził do wybuchu II wojny światowej i skazał połowę Europy na dziesięciolecia cierpień”.

„Pakt ten zawierał tajny protokół, który faktycznie podzielił Europę Wschodnią na strefy wpływów. Z tego właśnie powodu dziś, w dniu ogłoszonym przez Parlament Europejski Europejskim Dniem Pamięci Ofiar Reżimów Totalitarnych wspominamy wszystkich tych, których śmierć i złamane życie były następstwem zbrodni popełnionych w imię nazistowskiej i stalinowskiej ideologii” – napisali ministrowie.

„Ból i niesprawiedliwość nigdy nie zostaną zapomniane. My będziemy pamiętać. Przypominanie i upamiętnianie minionych nieszczęść daje nam wiedzę i siłę, by sprzeciwić się tym, którzy starają się wskrzesić lub oczyścić te ideologie z ciążących na nich zbrodni i win. Pamięć o ofiarach zobowiązuje nas do promowania sprawiedliwości historycznej poprzez kontynuowanie badań i podnoszenie publicznej świadomości spuścizny totalitarnej na kontynencie europejskim” – głosi deklaracja.

Szefowie MSZ Polski, Litwy, Łotwy, Estonii i Rumunii podkreślili, że podstawami „trwałego pojednania i wspólnej przyszłości są sprawiedliwość i obiektywna prawda”.

„Ofiary totalitarnych zbrodni mają prawo do sprawiedliwości. Niestety, praktyka badania i ścigania zbrodni reżimów totalitarnych w dotkniętych nimi krajach pozostaje niewystarczająca i niespójna pomiędzy państwami” – ocenili szefowie MSZ.

Wezwali „rządy wszystkich krajów europejskich do udzielenia zarówno moralnego, jak i materialnego wsparcia dla badań historycznych nad reżimami totalitarnymi”. „Działając zgodnie możemy skuteczniej zwalczać kampanie dezinformacyjne i próby manipulowania faktami historycznymi. Musimy wspólnie sprzeciwiać się totalitaryzmowi. Wyraźne i jednoznaczne stanowisko wspólnoty międzynarodowej utoruje drogę do dalszego pojednania” – oświadczyli ministrowie spraw zagranicznych pięciu państw.

Wyrazili przekonanie, że dzisiejsza Europa jest bezpiecznym miejscem dla wszystkich narodów i jest gotowa przeciwstawić się „wszelkiej niesprawiedliwości”. „Wierzymy, że Europejczycy nigdy nie będą tolerować totalitaryzmu czy ludobójstwa wymierzonego w którykolwiek naród” – napisali.

„Nasze kraje odrodziły się jako narody wolne i demokratyczne, po dziesięcioleciach rządów totalitarnych. Trzydzieści lat temu nasze narody wkroczyły na drogę demokratycznych przemian, która uczyniła nas równymi i aktywnymi członkami Unii Europejskiej. Nasze kraje są zdecydowane, by kontynuować współpracę z partnerami w Europie i na świecie, aby horror minionych czasów nigdy nie powrócił” – zadeklarowali szefowie MSZ Polski, Litwy, Łotwy, Estonii i Rumunii.

Pod tekstem deklaracji podpisali się ministrowie spraw zagranicznych: Polski – Jacek Czaputowicz, Litwy – Linas Linkevicius, Łotwy – Edgars Rinkevics, Estonii – Urmas Reinsalu, Rumunii – Ramona Manescu.

Rozgraniczeniu stref interesów w Europie Środkowej i Wschodniej dotyczył punkt drugi tajnego protokołu dołączonego do paktu Ribbentrop-Mołotow, brzmiący: „w wypadku terytorialnych i politycznych przekształceń na terenach należących do Państwa Polskiego granica stref interesów Niemiec i ZSRS przebiegać będzie w przybliżeniu po linii rzek Narwi, Wisły i Sanu. Kwestia, czy w obopólnym interesie będzie pożądane utrzymanie niezależnego Państwa Polskiego i jakie będą granice tego państwa, będzie mogła być ostatecznie wyjaśniona tylko w toku dalszych wydarzeń politycznych. W każdym razie oba rządy rozstrzygną tę kwestię na drodze przyjaznego porozumienia”.

Pakt o nieagresji pomiędzy ZSRS i Niemcami został upubliczniony krótko po jego podpisaniu, natomiast tajny protokół utrzymywany był w tajemnicy, choć dość szybko dowiedziały się o nim ówczesne kręgi dyplomatyczne państw zachodnich. W czasach ZSRR kategorycznie zaprzeczano istnieniu tajnego protokołu. Dokument został opublikowany w 1948 roku na podstawie mikrofilmów oryginału niemieckiego, który się nie zachował. Oryginał sowiecki odnaleziono w 1992 roku w teczce, w której znajdowały się ściśle tajne dokumenty władz, i wkrótce opublikowano jego faksymile.

W marcu natomiast na łamach moskiewskiego dziennika „Izwiestija” ukazał się artykuł dyrektora ds. naukowych Rosyjskiego Towarzystwa Wojskowo-Historycznego (RWIO) Michaiła Miagkowa. Historyk wezwał w nim, by Rosja „przestała wreszcie posypywać głowę popiołem” oraz wyraził opinię, że Duma Państwowa powinna zmienić krytyczną ocenę paktu. RWIO zostało założone w 2012 roku z inicjatywy Władimira Putina z jasnym celem „zwalczania wypaczeń dotyczących rosyjskiej historii wojskowości”.

Zdaniem byłego ministra obrony Rosji Siergieja Iwanowa negatywna ocena paktu doprowadziła w latach 90. ubiegłego wieku do dyplomatycznego, ideologicznego i faktycznego rozbrojenia jego kraju. Miagkow, Iwanow i inni rosyjscy eksperci przekonują, że inne państwa również podpisywały umowy z Hitlerem.

Szef rosyjskiej Służby Wywiadu Zagranicznego i przewodniczący Rosyjskiego Towarzystwa Historycznego Siergiej Naryszkin mówił we wtorek, że ZSRS był zmuszony w 1939 roku zawrzeć z Hitlerem pakt o nieagresji i pakt ten miał znaczenie dla obronności kraju.

 Znadniemna.pl za Dzieje.pl/PAP

Do wsparcia badań nad reżimami totalitarnymi wezwali rządy krajów europejskich szefowie MSZ Polski, Litwy, Łotwy, Estonii i Rumunii w deklaracji opublikowanej w 80. rocznicę podpisania paktu Ribbentrop-Mołotow. "Ból i niesprawiedliwość nigdy nie zostaną zapomniane" - czytamy w deklaracji. [caption id="attachment_41189" align="alignnone" width="500"] Podpisanie paktu Ribbentrop-Mołotow. Moskwa,

Z udziałem wicemarszałka Sejmu RP Ryszarda Terleckiego i towarzyszącej mu delegacji parlamentarnej w kościele św. Andrzeja w Naroczy w obwodzie mińskim odsłonięto i poświęcono w czwartek, 22 sierpnia, tablicę pamiątkową poświęconą śp. Marii Kaczyńskiej.

Podczas poświęcenia tablicy upamiętniającej Marię Kaczyńską, fot.: Ambasada RP w Mińsku

„Cieszę się bardzo, że nasza delegacja miała zaszczyt uczestniczyć w tej uroczystości. Bardzo ważnej dla nas, dla Polski, dla naszej formacji, dla pamięci o Pierwszej Damie i jej mężu, profesorze Lechu Kaczyńskim” – powiedział w Naroczy Ryszard Terlecki.

„Jest ona ważna także dla Polaków na Białorusi i na Białorusi, bo to jest symboliczny znak, łączący oba nasze kraje, tak jak wielu innych wybitnych ludzi, którzy się tu urodzili i służyli bądź Polsce, bądź Białorusi” – dodał.

Maria Kaczyńska urodziła się jako Maria Mackiewicz w Machowie pod Kobylnikiem (dawna nazwa Naroczy) i została ochrzczona w tamtejszym kościele w 1942 r.

W uroczystości wzięli udział członkowie polskiej delegacji parlamentarnej, która od środy przebywa na Białorusi, przedstawiciele Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie, która pomogła zdobyć środki na tablicę pamiątkową, polscy dyplomaci z Mińska i Grodna. Obecni byli przedstawiciele białoruskiego parlamentu oraz miejscowych władz, a także przedstawiciele Związku Polaków na Białorusi z prezes Andżeliką Borys.

Pośrodku: wicemarszałek Sejmu RP Ryszard Terlecki i prezes ZPB Andżelika Borys, fot.: faceboo0k.com

Prezes ZPB Andżelika Borys i konsul generalny RP w Grodnie Jarosław Książek przed tablicą upamiętniającą śp. Marię Kaczyńską, fot.: facebook.com

Mszy św. przewodniczył abp Tadeusz Kondrusiewicz, metropolita mińsko-mohylewski, zwierzchnik białoruskich katolików.

O Marii Kaczyńskiej, Pierwszej Damie, żonie prezydenta Lecha Kaczyńskiego, mówił, że „do końca życia była wierna chrześcijańskiemu powołaniu.”

„Tablica pamiątkowa ma kształt księgi. Maria Kaczyńska nie dopisała jej do końca, ponieważ wydarzyła się straszna katastrofa smoleńska” – powiedział w homilii abp Kondrusiewicz. W czasie uroczystości wspominano członków delegacji, którzy wraz z prezydentem Kaczyńskim i jego małżonką 10 kwietnia 2010 r. lecieli na uroczystości do Katynia i tragicznie zginęli w katastrofie samolotu.

„Lecieli, by oddać hołd tym, którzy oddali życie za ojczyznę. I sami zginęli” – mówił abp Kondrusiewicz.

W czasie krótkiego wystąpienia wicemarszałek Terlecki przypomniał losy rodziny Mackiewiczów, w której 21 sierpnia 1942 r. przyszła na świat późniejsza Pierwsza Dama.

Jej ojciec, Czesław, leśniczy, był żołnierzem AK okręgu wileńskiego. Po wojnie rodzina podjęła decyzję o wyjeździe na ziemie zachodnie. W 1949 r. ojciec Marii został aresztowany i skazany na pięć lat więzienia za działalność w Armii Krajowej.

Maria Kaczyńska skończyła studia w Sopocie i pracowała w Trójmieście, gdzie poznała przyszłego męża Lecha Kaczyńskiego. Terlecki przypomniał, że Maria Kaczyńska zawsze stała przy mężu, zarówno w czasie działalności opozycyjnej w Solidarności, gdy był ministrem sprawiedliwości, prezydentem Warszawy, jak i kiedy został prezydentem Polski.

„Często podróżowała z mężem. Pojechała z nim także do Katynia 10 kwietnia 2010 r. i tam razem z mężem zginęła wraz z 94 uczestnikami delegacji, w katastrofie, której okoliczności nie zostały do dziś wyjaśnione” – mówił wicemarszałek Terlecki.

„Pamiętamy o pierwszej damie, która była powszechnie lubiana, szanowana i ceniona, ale też często atakowana i poniżana. Pamiętamy o niej w tym miejscu, z którego pochodziła” – oświadczył wicemarszałek.

„Ta uroczystość pokazuje nasze wspólne korzenie. Miejsce, gdzie urodziła się Maria Kaczyńska, to miejsce symboliczne. Rodzina pani Marii Kaczyńskiej jest tutaj wspominana i jest to miejsce, które łączy dzisiejszą Polskę i Białoruś” – powiedział PAP Jan Dziedziczak, przewodniczący rady Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie.

W kościele św. Andrzeja licznie zgromadzili się miejscowi parafianie, którzy podkreślali w rozmowie z PAP, że odsłonięcie tablicy pamiątkowej jest dla Naroczy ważnym wydarzeniem. „Wiemy, że Maria Kaczyńska pochodziła stąd, z Naroczy; chcieliśmy zobaczyć, jak będzie wyglądać ta uroczystość” – powiedział pan Zenon, którego rodzinę rozdzieliły powojenne granice. „Bracia ojca byli w AK i uciekli do Polski, spotkaliśmy ich dopiero w 1957 roku” – opowiadał.

Z inicjatywą upamiętnienia wystąpili mieszkańcy Naroczy i miejscowi parafianie, a Ambasada RP w Mińsku pomogła ten pomysł zrealizować. Wykonanie tablicy sfinansowała Fundacja Pomoc Polakom na Wschodzie.

Znadniemna.pl za Justyna Prus/PAP

Z udziałem wicemarszałka Sejmu RP Ryszarda Terleckiego i towarzyszącej mu delegacji parlamentarnej w kościele św. Andrzeja w Naroczy w obwodzie mińskim odsłonięto i poświęcono w czwartek, 22 sierpnia, tablicę pamiątkową poświęconą śp. Marii Kaczyńskiej. [caption id="attachment_41179" align="alignnone" width="500"] Podczas poświęcenia tablicy upamiętniającej Marię Kaczyńską, fot.: Ambasada

Ponad pięćdziesięciu nauczycieli języka polskiego z Mińska, Grodna, Brześcia, Baranowicz, Lachowicz, Mołodeczna, Wołożyna, Wołkowyska, Lidy, Rakowa, Kosowa, Werenowa, Szczuczyna, Nowogródka, Mozyrza i innych miejscowości wzięło udział w warsztatach metodycznych, które odbyły się w Grodnie w dniach 20-21 sierpnia.

Zofia Domaradzka-Grochowalska, prezes ZPB Andżelika Borys i Marcin Grochowalski

Wydarzenie zostało zorganizowane przez Związek Polaków na Białorusi we współpracy z Fundacją „Wolność i Demokracja” w ramach projektu, realizowanego ze środków Ministerstwa Edukacji Narodowej RP. Program szkoleń dla nauczycieli został opracowany przez doświadczonych trenerów Zofię Domaradzką-Grochowalską i Marcina Grochowalskiego.

W ramach warsztatów polscy pedagodzy z Białorusi przez dwa dni doskonalili kompetencje dydaktyczno-wychowawcze w zakresie podniesienia jakości nauczania przedmiotów, wykładanych w języku polskim. Doskonalili także umiejętności nauczania z zastosowaniem nowoczesnych metod i technologii.

Udział w warsztatach stał się dla nauczycieli także świetną okazją do obcowania i wymiany doświadczeniami z kolegami, którzy przybyli z różnych zakątków Białorusi. Nauczyciele uczyli się m.in. budowaniu atmosfery, sprzyjającej przyswajaniu wiedzy.

Głównym tematem szkoleń była jednak strategia skutecznego uczenia przedmiotów,wykładanych w języku polskim oraz metodyki oceniania kształtującego (OK). Zajęcia zostały zorganizowane w formie treningu z elementami gier, ze śpiewem, tańcem, ćwiczeniami z kreatywności, umiejętności znajdywania nietypowych i kreatywnych rozwiązań problemów, pojawiających się w procesie nauczania.

Warsztaty dydaktyczno-wychowawcze odbyły się na bazie działającej przy ZPB w Grodnie Polskiej Szkoły Społecznej im. Króla Stefana Batorego. Uczestnicy szkoleń zostali przywitani przez prezes ZPB Andżelikę Borys i dyrektor placówki Danutę Karpowicz. W trakcie zajęć uczestników warsztatów przywitał także konsul w Konsulacie Generalnym RP w Grodnie Andrzej Raczkowski. Dyplomata wyraził radość z powodu tego, że w okresie wakacji nauczyciele z różnych zakątków Białorusi znaleźli czas na udział w szkoleniach podnoszących ich kwalifikacje i kompetencje zawodowe. – Konsulat Generalny RP w Grodnie chętnie wspiera inicjatywy oświatowe wychodzące od ZPB i będzie robił to także w przyszłości – zapewnił Andrzej Raczkowski.

Po podsumowaniu pierwszego dnia szkoleń prezes Związku Polaków na Białorusi Andżelika Borys wręczyła przedstawicielom każdego ośrodka nauczania języka polskiego, zamówione przez pedagogów podręczniki, pakiety edukacyjne z godłem i polskąflagą, mapy, pomoce metodyczne, zeszyty ćwiczeń, elementarze dla najmłodszych oraz sprzęt, bez którego nie da się prowadzić współczesnej lekcji.

Paulina Juckiewicz z Grodna

Ponad pięćdziesięciu nauczycieli języka polskiego z Mińska, Grodna, Brześcia, Baranowicz, Lachowicz, Mołodeczna, Wołożyna, Wołkowyska, Lidy, Rakowa, Kosowa, Werenowa, Szczuczyna, Nowogródka, Mozyrza i innych miejscowości wzięło udział w warsztatach metodycznych, które odbyły się w Grodnie w dniach 20-21 sierpnia. [caption id="attachment_41143" align="alignnone" width="480"] Zofia Domaradzka-Grochowalska, prezes ZPB

Jubileuszowy XXV Festiwal Kultury Kresowej odbył się w dniach 9-11 sierpnia w Mrągowie. Jedyna tego typu impreza w Polsce gościła w tym roku ponad 300 artystów z Polski i zza jej wschodniej granicy.

Zespół wokalno-instrumentalny „Melodia” z Mińska

Podczas uroczystego otwarcia Festiwalu, które odbyło się 9 sierpnia na Placu Unii Europejskiej w Mrągowie, wystąpił chór „Tęcza”, działający przy Oddziale Związku Polaków na Białorusi w Mińsku. W tym samym czasie mrągowskie Centrum Kultury i Turystyki gościło kresowych poetów, którzy recytowali swoje wiersze. Prowadząca poetyckie spotkanie Hanna Szymborska rozpoczęła je słowami poetki z Mińska Heleny Abramowicz:

„Me wszystkie dumki związane z tobą są,
o, Polsko miła, mój rodzinny kraj,
Ja tylko tobie śpiewam jedynej
i głos mej pieśni z wiatrem leci w dal…”

Chór „Tęcza”, działający przy Oddziale Związku Polaków na Białorusi w Mińsku

W pierwszym dniu Festiwalu odbyła się także Wieczornica Kresowa, która była poświęcona wybitnemu, urodzonemu na Kresach kompozytorowi – Stanisławowi Moniuszce, którego 200. urodziny obchodzimy w tym roku. O życiu i twórczości naszego sławnego ziomka opowiadali dyrektor Centrum Kultury Polskiej w Wilnie Apolonia Skakowska oraz młodzi artyści z Litwy.

Nagrody od Centrum Kultury Polskiej na Litwie im. Stanisława Moniuszki w Wilnie

W drugim dniu Festiwalu swoje talenty i zdolności prezentowały podczas licznych koncertów zespoły artystyczne z Kresów. Odbywały się wystawy rękodzieła i malarstwa, a władze miasta wspólnie z dyrektorem Centrum Kultury i Turystyki w Mrągowie Lechem Gołębickim oraz przedstawicielami polskich organizacji, które oddelegowały na Festiwal swoje reprezentacje artystyczne, uczestniczyli w konferencji prasowej.

Jednym z wydarzeń artystycznych, cieszącym się dużym zainteresowaniem, stał się wernisaż wystawy malarstwa artystów plastyków z Kresów pt. „25. lat Festiwalu w Mrągowie”. Oprócz malarzy swoje dzieła mogli zaprezentować także fotografowie. Nie zabrakło miejsca również na wystawę rękodzieła. Mistrzowie wycinanki ze Związku Polaków na Białorusi Maryna Marczuk i Aleksander Owczynnikow zauroczyli gości Festiwalu wystawą swoich prac, do których za inspirację posłużyła twórczość Stanisława Moniuszki.

Korowód ulicami Mrągowa

W drugim dniu Festiwalu, najbardziej obfitym w wydarzenia, odbył się wykład znanego polskiego biologa, podróżnika i krajoznawcy Grzegorza Rakowskiego, który przy tej okazji zaprezentował swoją książkę pt. „Kresowe rezydencje”, opisującą szlacheckie i magnackie dworki oraz siedziby polskich rodów, rozsiane po województwie wileńskim z okresu II RP. Publikacja ta zawiera dokładny opis miejsc, które niegdyś należały do polskiego ziemiaństwa, a obecnie wiele z nich, niestety, niszczeje i popada w ruinę.

Prezentację albumu Kresowe Rezydencje prowadzą Anna Popek i autor Grzegorz Rąkowski

Podczas spotkania z poezją kresową

Przemawia poeta z Brześcia Sergiusz Dziemieńczuk

Głównym wydarzeniem drugiego dnia Festiwalu stał się tradycyjny koncert galowy w amfiteatrze nad jeziorem Czos. Na program koncertu złożyły się występy zespołów folklorystycznych, chórów i kapel z Litwy, Białorusi, Ukrainy i Rosji. Publiczność, która po brzegi wypełniła amfiteatr, bawiła się wyśmienicie, wychodząc spontanicznie pod scenę, żeby pośpiewać i potańczyć razem z artystami.

Prezes Towarzystwa Miłośników Wilna i Ziemi Wieleńskiej w Mrągowie Aniela Dobielska, wicepreze ZPB Renata Dziemianczuk oraz Stanisław Bułajewski, burmistrz Miasta Mrągowa

Aniela Dobielska, prezes Towarzystwa Miłośników Wilna i Ziemi Wieleńskiej w Mrągowie, kierownik zespołu „Tęcza” Tatiana Wołoszyna i Stanisław Bułajewski, burmistrz Miasta Mrągowo

Podczas konferencji prasowej przemawia wiceprezes ZPB Renata Dziemiańczuk

Prasa festiwalowa

Dziennikarze z Białorusi i Ukrainy z tegorocznym redaktorem Kreskówki Donatą Kobylińską-Durką

Białoruś podczas koncertu galowego reprezentowały m.in. Grupa Taneczna Polonijnego Folklorystycznego Zespołu Pieśni i Tańca „Karolinka” z Brześcia, Zespół Ludowej Piosenki „Przyjaciele” z Borysewa, zespół wokalno-instrumentalny “Melodia” z Mińska oraz inni artyści.

Zespół Pieśni i Tańca „Karolinka” z Brześcia

Zespół Ludowej Piosenki „Przyjaciele” z Borysewa

Zespół wokalno-instrumentalny „Melodia” z Mińska

Dyplom dla Heleny Abramowicz i zespołu „Melodia” wręcza Dyrektor Biuro Współpracy z Polonią i Polakami za Granicą w Kancelarii Prezydenta RP Jan Badowski

Senator RP Małgorzata Kopiczko, odczytała ze sceny list Marszalka Senatu RP Stanisława Karczewskiego do uczestników i gości 25. Festiwalu Kultury Kresowej w Mrągowie. Szef wyższej izby polskiego parlamentu napisał m.in. o ogromnym znaczeniu, jakie ma Festiwal dla Polaków w Polsce i na świecie.

W jubileuszowym Festiwalu Kultury Kresowej w Mrągowie wziął udział również Instytut Pamięci Narodowej, który zaprezentował swój dorobek, związany z byłymi Kresami Rzeczypospolitej Polskiej. Przy stoisku IPN zwiedzający mogli nabyć publikacje i materiały edukacyjne, związane z tematyką kresową, m.in. grę „Znaj Znak – Kresy”, komiksy o Antku Srebrnym, najnowsze numery „Biuletynu IPN” oraz albumy i książki autorstwa Kazimierza Krajewskiego – „Nowogródczyzna naszych ojców. Województwo nowogrodzkie II RP”oraz „Życie i śmierć dla Polski”.

W dniu kończącym Festiwal, w niedzielę 11 sierpnia, wszyscy jego uczestnicy zgromadzili się na Mszy św. w kościele św. Wojciecha. Po nabożeństwie odbył się tradycyjny przemarsz ulicami miasta w którym obok siebie szli mieszkańcy Mrągowa, a także goście i uczestnicy Festiwalu z Polski i Kresów. Pochód zakończył się w amfiteatrze nad jeziorem Czos, gdzie z koncertem wystąpiła orkiestra reprezentacyjna Sił Powietrznych Wojska Polskiego z Poznania.

Honorowy patronat nad XXV Festiwalem Kultury Kresowej w Mrągowie objął prezydent RP Andrzej Duda.Organizatorami wydarzenia były: Centrum Kultury i Turystyki, Burmistrz Miasta Mrągowa, Towarzystwo Miłośników Wilna i Ziemi Wileńskiej w Mrągowie. Patronat medialny nad festiwalem objęły natomiast: TVP 2, Nasz Dziennik, Gazeta Olsztyńska, Kurier Mrągowski.

Wydarzenie zostało współfinansowane ze środków Senatu Rzeczypospolitej Polskiej w ramach sprawowania opiekinad Polonią i Polakami za granicą w 2019 roku oraz ze środków Samorządu Województwa Warmińsko-Mazurskiego i Gminy Miasta Mrągowo. Partnerami wydarzenia były także Stowarzyszenie Autorów ZAiKS i Totalizator Sportowy LOTTO.

Powiedzieli o Festiwalu

Helena Abramowicz, autorka piosenek i kierowniczka powstałego w 2018 roku przy Oddziale ZPB w Mińsku zespołu „Melodia”:

– Po raz pierwszy byłam na Festiwalu Kultury Kresowej w Mrągowie w 2017 roku. Przyjechałam wtedy jako poetka na spotkanie literackie poetów z Litwy, Białorusi, Ukrainy i innych krajów. Oczywiście wówczas odwiedziłam prawie wszystkie koncerty. Słuchałam występy zespołów wokalnych, ale najbardziej zafascynowali mnie tancerze. Zobaczyłam bardzo wysoki poziom kultury tanecznej.
Podczas Festiwalu przekonujemy się, że jesteśmy potrzebni, że rodacy w Polsce czekają na nas i interesują się nami. Poza tym Festiwal pokazuje poziom, do którego powinniśmy dążyć.W naszym zespole śpiewają dzieci i młodzież od 5 do 16 lat.Ten, pierwszy w ich życiu, festiwal jest dla nich wielkim wydarzeniem i motywuje do krzewienia polskiej kultury.

Tatiana Wołoszyna, dyrektor młodzieżowego chóru „Tęcza” działającego przy Oddziale Związku Polaków na Białorusi w Mińsku. Zespół już dwa razy brał udział w Festiwalu Kultury Kresowej w Mrągowie:

– To było wielkie wzruszenie. Niezwykła przepiękna scena nad jeziorem Czos, ogromna sala widowiskowa. Cudowni widzowie, którzy tak szczerze reagują. I bardzo wysoki poziom uczestników. Każdy uczestnik rozumie, że udział w Festiwalu to wielka odpowiedzialność. Trzeba dużo ćwiczyć, dobierać repertuar, żeby być na odpowiednim poziomie. W tym roku mieliśmy na Festiwalu dwa godzinne koncerty, w piątek i w sobotę (Mała Gala Kresowa), a w niedzielę śpiewaliśmypodczas uroczystej Mszy świętej w kościele Św. Wojciecha.Każdy wyjazd to mocna motywacja dla uczestników zespołu. Aleudziałw Festiwalu Kultury Kresowej tworzy wyjątkową możliwość zobaczenia pięknej przyrody polskich Mazur, spotkania się z przyjaciółmi z innych krajów, poznania nowych ludzi, a nawet po prostu rozmawiania po polsku. Lubię tu przyjeżdżać ze względu na atmosferę i ludzi. Kiedyś „Tęcza” przyjechała na Festiwal bez elektronicznego fortepianu(nie mieliśmy jeszczewtedy takiego instrumentu) to ktoś z uczestników oddał nam swój. To był nasz pierwszy muzyczny keyboard, który długo potem z nami koncertował.
Obecnie życie festiwalowe jest bardzo bogate i różnorodne. Zarówno w Polsce, jak i na Białorusi pojawia się coraz więcej festiwali. Ale Festiwal Kultury Kresowej w Mrągowie jest szczególny i niepowtarzalny zarówno według skali, jak i poziomu oraz celu,polegającego na zachowywaniu i pielęgnowaniu kresowej tradycji kulturalnej. Festiwal powinien żyć. Inaczej byćnie może.

Wiktor Baranowicz, kierownik zespołu tanecznego „Białe Skrzydła”, który pięciokrotnie brał udział w Festiwalu Kultury Kresowej w Mrągowie:

– Dla nas udział w Festiwalu jest wielkim szczęściem i honorem. Tańczenie na tak ważnej imprezie to świetna praktyka dla dzieci i młodzieży. Dzielimy się tu doświadczeniami na bardzo wysokim poziomie, spotykamy się z kolegami z różnych krajów. I ta niezapomniana scena nad jeziorem, i widownia na sześć tysięcy miejsc. Ale najważniejsi są ludzie, widzowie. Najbardziej wzrusza to, jak ludzie reagują na nasze występy. Zaczynamy tańczyć – a to była symfonia taneczna – na widowni panowała cisza. Po dziesięciu sekundach jedna trzecia sali wstaje. Potem wstają kolejni widzowie. A po dwudziestu sekundach – wszyscy obserwują nasz taniec na stojąco i są nim zachwyceni! Mieliśmy dwa bisy, owacje. To było wielkie wzruszenie!
Do Mrągowanie przyjeżdżają przypadkowi ludzie. Miejscowa publiczność kocha Festiwal i polonijne zespoły, które przyjeżdżają tu, pokonując często tysiące kilometrów. Po występach miejscowimieszkańcy przynosili nam poczęstunek, zapraszali do siebie, wypowiadali dużo szczerych podziękowań. Jest tu niepowtarzalna atmosfera.
Niezwykle ważne jest przy organizowaniu takiego wydarzenia zaangażowanie ludzi – organizatorów, władzy, mediów. Świetne jest to, że Festiwal można oglądać w każdym zakątku świata i że ma on wielomilionową widownię telewizyjną. Do nas, do Mołodeczna, przyjechała siostra zakonna, która dowiedziała się o „Białych Skrzydłach”, oglądając transmisję z Mrągowa we Włoszech. Trzeba chronić Festiwal z całych sił. Bo to jest żywy organizm z bijącym się sercem. I niech ono bije jak najdłużej!

Renata Dziemianczuk, wiceprezes ZPB, po raz pierwszy była na Festiwalu w Mrągowiew 2009 roku, kiedy została wiceprezesem ZPB do spraw kultury:

– Z moich obserwacji wynika, że z każdym rokiem zmienia się poziom festiwalu. Staje się onbardziej ogólnoeuropejski, jak Eurowizja. Z jednej strony to jest dobrze, ale brakuje mi dawnego klimatu i cudownego Dominika Kuziniewicza jako Wincuka z Pustaszyszek. Teraz jest coraz trudniej wybierać zespoły które mogłyby wziąć udziałw Festiwalu. Władze Białorusi nie sprzyjają krzewieniu polskiej kultury, wręcz przeciwnie – odbywa się niszczenie dorobku kulturalnego. Likwidowane są polskie zespoły ludowe, jak chociażby grodzieńskie „Chabry” czy „Matczyna piosenka”, które bardzo często reprezentowały niezwykle bogatą, unikatową kulturę kresową,właściwą dla terenów współczesnej Białorusi.
Podczas każdej nowej edycji na Festiwalu pojawiają się nowe zespoły, widać, że ludzie tęsknią za kulturą, która zawsze była obecna na tych ziemiach. Bardzo ważne jest , żeby na widowni zawsze byli widzowie, najlepiej – młodzi. Na razie przyjeżdżają tu głównie osoby starsze, mające sentyment do Kresów. Trzeba wychowywać młodzież, uczyć, że każda kultura wzbogaca kulturę polską, robi Polskę ciekawszą. Przyszłość Festiwalu zależy od ludzi.

Paulina Juckiewicz z Mrągowa

Jubileuszowy XXV Festiwal Kultury Kresowej odbył się w dniach 9-11 sierpnia w Mrągowie. Jedyna tego typu impreza w Polsce gościła w tym roku ponad 300 artystów z Polski i zza jej wschodniej granicy. [caption id="attachment_41113" align="alignnone" width="480"] Zespół wokalno-instrumentalny "Melodia" z Mińska[/caption] Podczas uroczystego otwarcia Festiwalu, które

Podziękowania dla mieszkających na Białorusi Polaków skierował premier Mateusz Morawiecki w specjalnym liście do uczestników uroczystości z okazji 75. rocznicy bitwy pomiędzy AK a oddziałami radzieckimi pod Surkontami. Obchody zorganizował Związek Polaków na Białorusi.

„To dramatyczne wydarzenie jest przykładem męstwa żołnierzy, którzy obowiązek wobec ojczyzny spełnili z najwyższym poświęceniem. Dlatego bitwa pod Surkontami została upamiętniona na Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie” – napisał premier Morawiecki w liście do uczestników sobotnich uroczystości, odczytanym przez sekretarz stanu w KPRM Annę Schmidt-Rodziewicz.

„Chcemy się dziś pokłonić poległym tu rodakom, wszystkim razem i każdemu z osobna” – napisał szef rządu.

21 sierpnia 1944 r. pod Surkontami (dzisiejszy obwód grodzieński) odbyła się bitwa pomiędzy AK a oddziałami Armii Czerwonej. Oddział AK pod dowództwem mjr. Macieja Kalenkiewicza „Kotwicza” został zaatakowany przez wojska NKWD. W bitwie, nazywanej „Polskimi Termopilami” polegli dowódca i 35 żołnierzy.

„Był jednym z cichociemnych”

Morawiecki podkreślił, że polscy żołnierze w tej nierównej walce z przeważającymi liczebnie Sowietami „odznaczyli się szczególnym bohaterstwem”, a „Kotwicza” nazwał „nieustraszonym żołnierzem, oficerem, strategiem wojskowym”.

„Po wrześniu 1939 roku – zastępca Hubala, w Anglii współtwórca łączności z krajem i polskich wojsk spadochronowych. Był jednym z ponad 300 cichociemnych, elitarnych żołnierzy zrzuconych do okupowanej Polski” – przypomniał szef polskiego rządu.

Morawiecki podkreślił, że grób żołnierzy zachował się dzięki pamięci mieszkających na Białorusi Polaków, a dopiero po 1991 roku możliwe było, dzięki staraniom Warszawy, przeprowadzenie ekshumacji i pochówku.

„Wspólne dzieje i bliskość kulturowa łączą nas wszystkich, Polaków i Białorusinów”

Zwracając się do mieszkających na Białorusi Polaków, premier podziękował im za opiekowanie się polskimi miejscami pamięci na terenie Białorusi, zachęcając do dalszej aktywności obywatelskiej „służącej zarówno polskiej społeczności, jak i krajowi, w którym żyją”.

„Wspólne dzieje i bliskość kulturowa łączą nas wszystkich, Polaków i Białorusinów” – wskazał szef rządu.

Premier nawiązał też do problemów, na które napotykają Polacy na Białorusi. „Wiem, że niektóre problemy sygnalizowane przez państwa od dawna, pozostają nadal otwarte.

Staramy się wam pomagać w ich rozwiązywaniu. Jestem przekonany, że przy wspólnej dobrej woli, pokonamy przeciwności, umacniając polskość i jednocześnie rozwijając i pogłębiając więź, która łączy nasze kraje i społeczeństwa” – ocenił.

Minister Anna Schmidt-Rodziewicz, nawiązując do słów o kłamstwie katyńskim, które Lech Kaczyński zamierzał wypowiedzieć 10 kwietnia 2010 roku w Katyniu, podkreśliła, że „nie mamy prawa żyć i wychowywać kolejnych pokoleń bez pamięci o tych ludziach, którzy zginęli za ojczyznę”. – Prawdę historyczną trzeba głośno mówić, a często nawet krzyczeć – zaznaczyła.

Odznaczenia dla działaczy ZPB

Biorąca udział w uroczystościach delegacja Stowarzyszenia Łagierników Żołnierzy Armii Krajowej z siedzibą w Warszawie na czele z prezesem Arturem Kondratem postanowiła przy tej okazji odznaczyć przez Zarząd tej organizacji odznaczeniami działaczy ZPB. Andżelika Borys, prezes Związku Polaków na Białorusi, odznaczona została Złotym Krzyżem za „postawę patriotyczną i prace na rzecz podtrzymywania historii, kultury i tradycji polskich”. Srebrnym Krzyżem Kresowym zostali odznaczeni ponadto: wiceprezes ZPB i prezes Oddziału ZPB w Mińsku Helena Marczukiewicz, a także prezes Brzeskiego Obwodowego Oddziału ZPB Alina Jaroszewicz, członkini Zarządu Głównego i prezes Oddziału ZPB w Wołkowysku Maria Tiszkowska, prezes Oddziału ZPB w Nowogródku Maria Łukoszko, prezes Oddziału ZPB w Raduniu Halina Żegzdryń, prezes Oddziału ZPB w Szczuczynie Andrzej Sobol, prezes Oddziału ZPB w Smorgoniach Teresa Pietrowa, prezes Oddziału ZPB w Żołudku Kazimierz Choder, prezes Oddziału ZPB w Bieniakoniach Teresa Mielko oraz członek Zarządu Głównego ZPB Andrzej Poczobut.

Zakończyły się uroczystości z okazji 75. rocznicy bitwy pod Surkontami spotkaniem w siedzibie Oddziału ZPB w Lidzie i prowadzonej przez oddział Polskiej Szkoły Społecznej, gdzie uczniowie szkoły, ich rówieśnicy z Radunia i dorośli działacze ZPB przedstawili wysokim gościom i uczestnikom obchodów wzruszający patriotyczny program artystyczny.

 

Znadniemna.pl za PAP/IAR/Facebook.com

Podziękowania dla mieszkających na Białorusi Polaków skierował premier Mateusz Morawiecki w specjalnym liście do uczestników uroczystości z okazji 75. rocznicy bitwy pomiędzy AK a oddziałami radzieckimi pod Surkontami. Obchody zorganizował Związek Polaków na Białorusi. "To dramatyczne wydarzenie jest przykładem męstwa żołnierzy, którzy obowiązek wobec ojczyzny spełnili

Skip to content