HomeStandard Blog Whole Post (Page 347)

Czterej znani grodnianie, od których zależała budowa Polskich Szkół w Grodnie w 1996 roku i w Wołkowysku w 1999 roku, skierowali list do szefa Izby Reprezentantów Zgromadzenia Narodowego Republiki Białorusi Władimira Andrejczenki z prośbą o odrzeucenie przygotowanych w białoruskim Ministerstwie Edukacji poprawek do Kodeksu Edukacji Republiki Białoruś. Portal Znadniemna.pl dotarł do treści listu.

Sygnatariusze listu do szefa Izby Reprezentantów Zgromadzenia Narodowego Republiki Białorusi Władimira Andrejczenki: Tadeusz Gawin, Siamion Domasz, Henryk Krupienko i Mikołaj Markiewicz

List do szefa niższej izby białoruskiego parlamentu Władimira Andrejczenki został podpisany przez założyciela i pierwszego prezesa Związku Polaków na Białorusi Tadeusza Gawina, który w imieniu ZPB podpisywał umowy w zakresie budowy i zasad funkcjonowania Szkół Polskich w Grodnie i Wołkowysku, szefa obwodu grodzieńskiego w latach 1993-1994 Siamiona Domasza, który w 1994 roku występował o zgodę Rządu Republiki Białorusi na budowę Polskiej Szkoły w Grodnie, szefa władzy wykonawczej Grodna Henryka Krupienkę, który w imieniu władz Grodna podpisał umowę o budowie Polskiej Szkoły w Grodnie oraz deputowanego do Rady Najwyższej Białorusi w latach 1990-1996 Mikołaja Markiewicza, który lobbował budowę polskich szkół na Białorusi na forum białoruskiego parlamentu.

Czterej sygnatariusze listu do szefa niższej izby Parlamentu Białorusi Władimira Andrejczenki przypominają, iż pod protestami przeciwko poprawkom do Kodeksu Edukacji, grożącym Polskim Szkołom w Grodnie i Wołkowysku utratą statusu placówek edukacyjnych, w których nauczanie odbywa się w języku polskim, podpisało się w liście do Ministra Edukacji Białorusi około tysiąca rodziców uczniów tych szkół, a petycję na imię Prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki podpisało blisko 6 tysięcy mieszkających na Białorusi Polaków.
„Zwracamy Pana uwagę, że przygotowywana decyzja o zmianie zapisów prawa przeczy Konstytucji Republiki Białorusi” – piszą autorzy listu.

Według nich przygotowane w Ministerstwie Edukacji Białorusi poprawki do Kodeksu Edukacji naruszają artykuł 50. Konstytucji Republiki Białoruś, są sprzeczne z artykułami 4. oraz 6. Ustawy „O mniejszościach narodowych w Republice Białoruś”, przeczą artykułowi 23 Ustawy „O językach w Republice Białoruś”, a nawet wchodzą w sprzeczność z paragrafem 1. ustęp 6. podpisanego niedawno, 20 lipca 2016 roku, w Warszawie Porozumienia między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Rządem Republiki Białoruś o współpracy w dziedzinie edukacji. „Podpisując to Porozumienie strona białoruska przyjęła na siebie zobowiązanie tworzenia warunków do rozwoju edukacji polskiej mniejszości narodowej, a nie jej ograniczenia, jak przewiduje projekt nowelizacji Kodeksu Edukacji” – piszą Gawin, Domasz, Krupienko i Markiewicz.

Sygnatariusze listu do Władimira Andrejczenki przypominają historię podjęcia decyzji o budowie w Grodnie i Wołkowysku Szkół Polskich, poczynając od decyzji, podejmowanych na szczeblu władz terenowych i na decyzji rządowej kończąc. Podkreślają, że w latach 90. minionego stulecia na korzyść budowy polskich placówek edukacyjnych na Białorusi wypowiadali się publicznie białoruscy parlamentarzyści, deputowani do rad terenowych oraz białoruscy działacze społeczni. „Należy zwrócić uwagę, że wszyscy oni byli z pochodzenia Białorusinami” – czytamy w liście, którego autorzy zwracają uwagę adresata także na tę okoliczność, iż Szkoły Polskie w Grodnie i Wołkowysku zostały wybudowane za środki strony polskiej, reprezentowanej przez Stowarzyszenie „Wspólnota Polska”.

„Stowarzyszenie „Wspólnota Polska” nie finansowałoby budowy szkół, w których tylko niektóre dyscypliny byłyby wykładane w języku polskim, gdyż taki program nauczania mógłby być skutecznie realizowany w już istniejących państwowych szkołach z białoruskim bądź rosyjskim językiem nauczania” – piszą do szefa niższej izby Parlamentu Białorusi Gawin, Domasz, Krupienko i Markiewicz.

Na końcu listu jego sygnatariusze wyrażają nadzieję, że przewodniczący Izby Reprezentantów Zgromadzenia Narodowego Republiki Białoruś i jego członkowie uświadomią całą powagę sytuacji i odrzucą przygotowane przez Ministerstwo Edukacji Białorusi poprawki do Kodeksu Edukacji.

Kopie swojego listu do Przewodniczącego Izby Reprezentantów Zgromadzenia Narodowego Republiki Białoruś Władimira Andrejczenki jego sygnatariusze skierowali do: Ministra Edukacji Republiki Białoruś Igora Karpienki, Ministra Spraw Zagranicznych Białorusi Władimira Makieja, kierowniczki Administracji Prezydenta Republiki Białoruś Natalii Koczanowej oraz deputowanej do Izby Reprezentantów Zgromadzenia Narodowego Republiki Białoruś Anny Konopackiej.

W Polsce kopie listu otrzymają: Marszałek Sejmu RP Marek Kuchciński, Minister Spraw Zagranicznych RP Witold Waszczykowski oraz prezes Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” Dariusz Piotr Bonisławski.

 Fotokopia listu czterech znanych grodnian:

Znadniemna.pl

Czterej znani grodnianie, od których zależała budowa Polskich Szkół w Grodnie w 1996 roku i w Wołkowysku w 1999 roku, skierowali list do szefa Izby Reprezentantów Zgromadzenia Narodowego Republiki Białorusi Władimira Andrejczenki z prośbą o odrzeucenie przygotowanych w białoruskim Ministerstwie Edukacji poprawek do Kodeksu Edukacji Republiki

W ramach piątej edycji Pułtusk Festiwal im. Krzysztofa Klenczona organizowanego w Pułtusku w dniach 30.06-01.07.2017 roku przeprowadzony zostanie międzynarodowy konkurs wokalno-muzyczny. Zgłoszenia do 29.05.2017 r.

Celem konkursu jest popularyzacja postaci i twórczości Krzysztofa Klenczona w kraju i wśród Polonii za granicą. Warunkiem udziału w konkursie jest spełnienie zasad poniższego regulaminu.

ORGANIZATOR, WSPÓŁORGANIZATORZY, PARTNERZY I PATRONAT

Organizator Konkursu Festiwalowego:

Miejskie Centrum Kultury i Sztuki w Pułtusku Plac Teatralny 4 06-100 Pułtusk tel. +48 23 692 84 21; fax. +48 23 692 68 23 [email protected]

Współorganizatorzy Konkursu Festiwalowego:

Gmina Pułtusk, ul. Rynek 41, 06-100 Pułtusk, tel. (+48) 23 692 83 07; fax. (+48) 23 692 42 96 www.pultusk.pl; e-mail: [email protected]

Fundacja im. Krzysztofa Klenczona, ul. Dolna 11 lok. 38, 00-773 Warszawa

Stowarzyszenie „Wspólnota Polska”, ul. Krakowskie Przedmieście 64, 00-322 Warszawa tel. centrali: (+48) 22 556 90 00; fax: (+48) 22 556 90 43 www.wspolnotapolska.org.pl; e-mail: [email protected]

Patronat nad przedsięwzięciem sprawują Alicja Klenczon oraz Henryk Kowalczyk – Minister Przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów 4. Partnerzy Festiwalu: Kongres Polonii Amerykańskiej Akademia Humanistyczna im. Aleksandra Gieysztora w Pułtusku Polsko-Amerykańska Izba Gospodarcza Stowarzyszenie „Polski Rock’n’Roll” im. Krzysztofa Klenczona.

II. CELE KONKURSU

1. Budowanie tożsamości narodowej współczesnego młodego obywatela poprzez odwołanie się do wzorców reprezentowanych przez „muzycznych bohaterów”.

2. Edukacja kulturalna młodzieży.

3. Popularyzacja postaci i twórczości Krzysztofa Klenczona w kraju i wśród Polonii za granicą.

4. Pomoc artystom zainspirowanym twórczością Krzysztofa Klenczona w rozwijaniu kariery muzycznej.

5. Wspieranie alternatywnych form spędzania wolnego czasu.

6. Integracja społeczności w wymiarze lokalnym.

III. UCZESTNICY KONKURSU

1. Uczestnikami konkursu mogą być osoby, które ukończyły 18 lat, soliści lub zespoły muzyczne z kraju i z zagranicy, którzy spełniają warunki określone w niniejszym regulaminie.

2. Uczestnicy związani kontraktem managerskim lub innym, zobowiązani są do dostarczenia pisemnej zgody strony, z którą podpisali umowę.

IV. WARUNKI UCZESTNICTWA W KONKUSIE

1. Warunkiem przystąpienia do Konkursu jest: dostarczenie wypełnionego i podpisanego Formularza zgłoszeniowego wraz z oświadczeniami o prawach autorskich i pokrewnych stanowiących załącznik do niniejszego Regulaminu (do pobrania na stronie www.pultuskfestiwal.pl); dostarczenie nagrań w formie plików muzycznych na płycie CD lub w formacie mp3 zawierających dwa utwory, w tym jeden utwór, którego kompozytorem jest Krzysztof Klenczon; wszystkie utwory mogą mieć własną aranżację.

2. Podpisany Formularz zgłoszeniowy oraz dwa utwory muzyczne powinny zostać dostarczone w terminie do 31.05.2017 r. na adres: Miejskie Centrum Kultury i Sztuki w Pułtusku, plac Teatralny 4, 06-100 Pułtusk.

3. Zgłoszenia można dokonać także drogą elektroniczną (do dnia 31.05.2017 r.) przesyłając Formularz zgłoszeniowy zeskanowany do pliku „pdf” lub „jpg” oraz utwory muzyczne w formacie mp3 na adres: [email protected]. W przypadku dokonania zgłoszenia drogą elektroniczną należy dodatkowo przesłać pocztą tradycyjną lub dostarczyć osobiście do siedziby Miejskiego Centrum Kultury i Sztuki w Pułtusku oryginał podpisanego Formularza zgłoszeniowego w nieprzekraczalnym terminie do 31.05.2017 r. Niedostarczenie w określonym terminie oryginału Formularza zgłoszeniowego skutkuje wykreśleniem zgłoszenia elektronicznego z listy uczestników Eliminacji.

4. Płyta CD oraz pliki mp3 muszą być opisane nazwą uczestnika konkursu i tytułami utworów. 5. Koszty nośników oraz przesyłki pokrywa zgłaszający, materiały zgłoszeniowe nie podlegają zwrotowi

V. OPIS ETAPÓW KONKURSU

1. I ETAP – ELIMINACJE: 14.01.2017 r. – w dniu urodzin artysty ogłoszenie Konkursu w ramach V edycji Pułtusk Festiwal im. Krzysztofa Klenczona; 14.01.2017 r. – 29.05.2017 r. – przyjmowanie zgłoszeń do udziału w Konkursie;

31.05.2017 r. – ostateczny termin przekazania Organizatorowi oryginału podpisanego Formularza zgłoszeniowego wraz z oświadczeniami o prawach autorskich i pokrewnych. 01.06.2017 r. – 10.06.2017 r. – nadesłane utwory poddane zostaną ocenie Jury w celu dokonania Wyboru uczestników Przesłuchań Finałowych w II Etapie;

2. II ETAP – FINAŁ:

01.06.2017 r. – 28.06.2017 r. – GŁOSOWANIE INTERNAUTÓW. Utwory zgłoszone przez uczestników Eliminacji zakwalifikowanych do II Etapu Konkursu zamieszczone zostaną na stronie internetowej Festiwalu w celu przeprowadzenia plebiscytu i dokonania wyboru laureata ,,Nagrody internautów”;

01.07.2017 r. – PRZESŁUCHANIA FINAŁOWE. Przesłuchania finalistów odbędą się z udziałem publiczności w kolejności podanej przez Organizatora. Jury dokona wyboru Laureatów I,II,III Nagrody Burmistrza Miasta Pułtusk oraz Laureata Nagrody dla polonijnego uczestnika Konkursu; ponadto Organizator przewiduje przyznanie nagrody specjalnej Burmistrza Miasta Pułtusk, nagród Patrona Honorowego Alicji Klenczon oraz wyróżnień specjalnych

3. III ETAP – KONCERT FINAŁOWY FESTIWALU:

Laureaci trzech pierwszych miejsc oraz laureat nagrody specjalnej dla polonijnego uczestnika wystąpią w wieczornym Koncercie Finałowym przed występem gwiazd Festiwalu. Wykonają jeden utwór konkursowy i dwa utwory nie biorące udziału w konkursie; Uczestnik Koncertu Finałowego ma obowiązek stawienia się na próbach dźwięku przy dużej scenie o godzinie podanej po przesłuchaniu; Organizator zapewnia uczestnikom: a) zakwalifikowanym do II etapu Konkursu: nocleg (piątek/sobota), śniadanie i obiad (sobota); b) biorącym udział w Koncercie Finałowym: nocleg (sobota/niedziela), śniadanie (niedziela).

VI. JURY

1. Uczestników poszczególnych etapów Konkursu oceniać będzie Jury w składzie: Alicja Klenczon – Patron Honorowy Festiwalu, autorytet polskiej sceny muzycznej, przedstawiciele Współorganizatorów Konkursu Festiwalowego, przedstawiciele Partnerów Festiwalu.

2. Organizator dopuszczają możliwość zmiany składu Jury na poszczególnych etapach konkursu.

VII. NAGRODY

1. Nagrody pieniężne Burmistrza Miasta Pułtusk dla Laureatów Konkursu: I nagroda – 8 000 zł (brutto) oraz zaproszenie do udziału w Koncercie Laureatów kolejnej edycji (w 2018 roku) Pułtusk Festiwal im. Krzysztofa Klenczona w charakterze gwiazdy Festiwalu, II nagroda – 5 000 zł (brutto), III nagroda – 4 000 zł (brutto), Nagroda internautów – 1 111 zł (po potrąceniu zryczałtowanego podatku – 1 000 zł).

2. Nagroda specjalna dla polonijnego uczestnika Konkursu – 3 000 zł (brutto)

3. Nagroda specjalna Burmistrza Miasta Pułtusk – 4 000 zł (brutto)

4. Nagrody pieniężne Alicji Klenczon – Patrona Honorowego Festiwalu.

5. Dodatkowe nagrody specjalne i wyróżnienia przyznane przez Partnerów Festiwalu.

VIII. POSTANOWIENIA KOŃCOWE

1. Zgłaszając udział w Konkursie i biorąc w nim udział uczestnik podporządkowuje się postanowieniom Regulaminu Konkursu i wyraża zgodę na jego treść. 2. Uczestnictwo w Konkursie jest równoznaczne z akceptacją warunków niniejszego Regulaminu. 3. Postanowienia Regulaminu są wyłączną podstawą prowadzenia Konkursu, a ich wykładnia i interpretacja należy wyłącznie do Organizatorów.

Dodatkowe informacje można uzyskać na stronie internetowej festiwalu: http://festiwalpultusk.pl 

Znadniemna.pl

W ramach piątej edycji Pułtusk Festiwal im. Krzysztofa Klenczona organizowanego w Pułtusku w dniach 30.06-01.07.2017 roku przeprowadzony zostanie międzynarodowy konkurs wokalno-muzyczny. Zgłoszenia do 29.05.2017 r. Celem konkursu jest popularyzacja postaci i twórczości Krzysztofa Klenczona w kraju i wśród Polonii za granicą. Warunkiem udziału w konkursie jest

Profanacja i dewastacja, rozbite płyty nagrobkowe, poprzewracane krzyże i pamiątkowe tablice. Taki obraz ukazał się mieszkańcom wioski Gruzdowo (rejon postawski, obwód witebski), którzy przyszli w niedzielę, 14 maja, na stary katolicki cmentarz. Zniszczenia są ogromne.

Według informacji radia Svaboda, na miejscowym cmentarzu katolickim we wsi Gruzdowo zdewastowano ponad 30 nagrobków. Cmentarz wygląda przerażająco i bardzo smutno. Wandale połamali krzyże, potłukli płyty nagrobne. Na razie brak informacji o sprawcach, nie wiadomo też, czy podjęte zostały czynności dochodzeniowe.

Gruzdowo, to dawna wieś szlachecka, 15 km na południowy wschód od Postaw. Według Wikipedii, wioska została opisana w Słowniku Geograficznym Królestwa Polskiego. Wynika z niego, że w 1882 roku leżała w powiecie wilejskim w guberni wileńskiej Imperium Rosyjskiego.

Zgodnie z traktatem ryskim w 1921 roku Gruzdowo znalazło się w granicach II Rzeczypospolitej. W latach 1927-1939, miejscowość była siedzibą wiejskiej gminy w powiecie postawskim, województwie wileńskim.

Po agresji ZSRR na Polskę w 1939 roku Gruzdowo weszło w skład Białoruskiej SRR, było wówczas siedzibą sielsowietu. W latach 1941-1944 było pod okupacją niemiecką. Następnie leżało w BSRR. Od 1991 roku w Republice Białoruś.

Znadniemna.pl za Kresy24.pl

Profanacja i dewastacja, rozbite płyty nagrobkowe, poprzewracane krzyże i pamiątkowe tablice. Taki obraz ukazał się mieszkańcom wioski Gruzdowo (rejon postawski, obwód witebski), którzy przyszli w niedzielę, 14 maja, na stary katolicki cmentarz. Zniszczenia są ogromne. Według informacji radia Svaboda, na miejscowym cmentarzu katolickim we wsi Gruzdowo

MUSIC CAMP to więcej niż warsztaty! To także koncerty, wspólne jam sessions, panele dyskusyjne oraz inspirujące rozmowy z wybitnymi artystami polskiej sceny muzycznej. Zapraszamy młodych polonijnych muzyków do udziału w warsztatach, które odbędą się w dniach 28 czerwca do 4 lipca 2017 roku w Domu Polonii w Pułtusku. Organizatorem warsztatów jest Fundacja im. Krzysztofa Klenczona.

MUSIC CAMP to wyjątkowa możliwość jaką daje spotkanie znakomitych, doświadczonych artystów z młodymi muzykami, która nie może pozostać niewykorzystana. Kolejne edycje pokazały, że MUSIC CAMP to więcej niż warsztaty, nauka i szlifowanie rzemiosła. To również koncerty, wspólne jam sessions, muzykowanie w Amfiteatrze Domu Polonii w Pułtusku, rozmowy do białego rana, a wszystko w swobodnej i przyjacielskiej atmosferze. Zresztą, przekonaj się sam i dołącz do nas! Gwarantujemy naukę na najwyższym poziomie, moc inspiracji, świetny klimat oraz dużo i jeszcze więcej grania.

Najmocniejszy punkt warsztatów stanowią oczywiście wykładowcy:

• Dorota MIŚKIEWICZ vocal

• Janek BENEDEK special guest

• Natalia LUBRANO vocal

• Marcin BORS produkcja muzyczna

• Leszek CICHOŃSKI gitara

• Krzysztof ŚCIERAŃSKI bass

• Marek NAPIÓRKOWSKI masterclass

• Daniel Wyszogrodzki panel muzyczny

Dla muzyków polonijnych organizatorzy gwarantują:

15 miejsc w KLASIE wokalnej. Wykładowcy: Dorota Miśkiewicz oraz Natalia Lubrano,

5 miejsc w KLASIE GITARY – Leszek Cichoński + Marek Napiórkowski + gość specjalny Janek Benedek (ex.T.Love),

5 miejsc w KLASIE BASU – Krzysztof Ścierański – (28.06 – 4.07).

Stowarzyszenie „Wspólnota Polska” zapewnia polonijnym uczestnikom zakwaterowanie oraz wyżywienie.

Zgłoszenia prosimy wysyłać na adres: [email protected] do 28.05.2017 r.

Zgłoszonym osobom zostanie przesłany do wypełnienia formularz uczestnika.

Szczegółowych informaji udziela p. Beata Karkowska: [email protected]
telefon/fax: 48 23 692 91 07 /48 23 692 05 24.

PROGRAM

(godziny zajęć mogą ulec przesunięciu)

28 czerwca (środa)

  • przyjazd uczestników i wykładowców od godz.16.00 – zakwaterowanie
  • obiadokolacja
  • pierwsze zajęcia wieczorne z wykładowcami

29 czerwca (czwartek)

  • 8.00 – 10.00 śniadanie
  • 10.30 – 14.00 zajęcia z wykładowcami (Natalia Lubrano / Leszek Cichoński/ Krzysztof Ścierański / Marcin Bors)
  • 14.00 – 15.00 czas wolny
  • 15.00 – 16.30 zajęcia z wykładowcami (Natalia Lubrano / Leszek Cichoński/ Krzysztof Ścierański / Marcin Bors)
  • 16.30 – 18.00 obiadokolacja
  • 18.00 – 19.00 konsultacje indywidualne z wykładowcami

30 czerwca (piątek)

  • 8.00 – 10.00 śniadanie
  • 10.30 – 14.00 zajęcia z wykładowcami (Natalia Lubrano / Leszek Cichoński/ Krzysztof Ścierański / Marcin Bors)
  • 14.00 – 15.00 czas wolny
  • 15.00 – 16.30 zajęcia z wykładowcami – Natalia Lubrano / Leszek Cichoński/ Krzysztof Ścierański / Marcin Bors
  • 16.30 – 18.00 Obiadokolacja
  • Wieczorem ok. 18.30 – Koncert Natalii Lubrano (Scena Amfiteatr Zamku Domu Polonii)
  • Po koncercie ok. 20.00 – Jam Session (Tawerna)

01 lipca (sobota)

  • 8.00 – 10.00 śniadanie
  • 10.30 – 14.00 zajęcia z wykładowcami – Dorota Miśkiewicz (vocal) , Jan Benedek (gitara) / Krzysztof Ścierański (bas) / Marcin Bors (produkcja)
  • 14.00 – 15.00 czas wolny
  • 15.00 – 16.30 zajęcia
  • 16.30 – 18.00 obiadokolacja
  • 18.00 – 19.00 konsultacje indywidualne z wykładowcami (Dorota Miśkiewicz/Natalia Lubrano/Leszek Cichoński/Jan Benedek/Krzysztof Ścierański / Marcin Bors)
  • Wieczorem pokaz dla wszystkich uczestników i wykładowców filmu z realizacją dźwiękową Marcina Borsa/ Dyskusja

02 lipca (niedziela)

  • 8.00 – 10.00 śniadanie
  • 10.30 – 14.00 zajęcia z wykładowcami (Natalia Lubrano / Leszek Cichoński/ Krzysztof Ścierański / Marcin Bors)
  • 14.00 – 15.00 czas wolny
  • 15.00 – 16.30 zajęcia z wykładowcami (Natalia Lubrano / Leszek Cichoński/ Krzysztof Ścierański / Marcin Bors)
  • 16.30 – 17.30 obiadokolacja
  • 18.00 – Daniel Wyszogrodzki prezentuje – Muzyczny panel dyskusyjny
  • 20.30 – Jam Session – Tawerna
  • Ognisko z udziałem wykładowców i uczestników

03 lipca (poniedziałek)

  • 8.00 – 10.00 śniadanie
  • 10.00 – 14.30 zajęcia z wykładowcami (Natalia Lubrano /Krzysztof Ścierański / Marcin Bors + klasa gitary zajęcia z Markiem Napiórkowskim)
  • 14.30 – 15.30 czas wolny
  • 15.30 – 16.30 konsultacje indywidualne (Natalia Lubrano /Leszek Cichonski/ Krzysztof Ścierański / Marcin Bors
  • 16.30 – 18.00 Obiadokolacja
  • 19.00 – Koncert – Marek Napiórkowski/Artur Lesicki „Celuloid” – Scena Amfiteatr Zamku
  • 20.30 – Koncert finałowy uczestników warsztatów – Scena Amfiteatr Zamku

04 lipca (wtorek)

  • 8.00 – 10.00 śniadanie
  • Wyjazd

Znadniemna.pl za wspolnotapolska.org.pl

MUSIC CAMP to więcej niż warsztaty! To także koncerty, wspólne jam sessions, panele dyskusyjne oraz inspirujące rozmowy z wybitnymi artystami polskiej sceny muzycznej. Zapraszamy młodych polonijnych muzyków do udziału w warsztatach, które odbędą się w dniach 28 czerwca do 4 lipca 2017 roku w Domu

W Janowie Poleskim (obecnie Iwanawa) w obwodzie pińskim na Białorusi nieznani sprawcy zniszczyli tablicę upamiętniającą św. Andrzeja Bobolę i jego męczeńską śmierć w tej miejscowości. O zniszczeniu tablicy poinformował 15 maja portal Catholic.by.

Ksiądz Andrej Ryłka, kanclerz kurii diecezjalnej w Pińsku, powiedział PAP, że do incydentu doszło w sobotę wieczorem.

– Według świadka, który złożył już zeznania, sprawcą był mężczyzna, który podszedł do płyty i rozbił ją jakimś narzędziem – oświadczył.
O zdarzeniu poinformowano milicję, która wszczęła dochodzenie. – Wygląda to na wybryk chuligański, czekamy obecnie na ustalenia śledztwa – powiedział Ryłka.

Jak dodał, miejsce, w którym znajduje się tablica pamiątkowa, jest symboliczne, bo to właśnie tam zaczęła się droga męczeńska św. Andrzeja Boboli.

Św. Andrzej Bobola, nazywany Apostołem Polesia, ksiądz z zakonu jezuitów, prowadził działalność ewangelizacyjną m.in. na terenach dzisiejszej Białorusi. 16 maja 1657 roku – czyli 360 lat temu – zginął w Janowie Poleskim śmiercią męczeńską z rąk Kozaków.

Płyta pamiątkowa znajdowała się przy dwóch krzyżach – katolickim i prawosławnym, zwanych Krzyżami Pojednania. – Symbolizują one dialog i pojednanie pomiędzy katolikami i prawosławnymi, idee, które przyświecały całej działalności św. Andrzeja Boboli – wyjaśnił duchowny.

To już drugi incydent tego rodzaju

Portal Catholic.by przypomniał, że tablicę kilka miesięcy temu odnowiono.

Jak dowiedziało się Polskie Radio ze źródeł kościelnych, to już drugi incydent w tym roku. Mniej więcej dwa miesięce temu ktoś zniszczył starą tablicę. Milicja nadal poszukuje sprawcy czy sprawców.

Św. Andrzej Bobola, kanonizowany w 1938 roku, jest od 2002 roku jednym z patronów Polski.

W Janowie znajduje się sanktuarium św. Andrzeja Boboli, który jest także patronem diecezji pińskiej. W najbliższą sobotę odbędą się tam doroczne uroczystości liturgiczne ku jego czci.

Jezuita Andrzej Bobola przez wiele lat prowadził działalność duszpasterską i misyjną na terenach obecnej Białorusi, m.in. w Nieświeżu, Bobrujsku i Pińsku. Został zamordowany w Janowie Poleskim w maju 1657 roku przez Kozaków w zamęcie konfliktów roznieconych przez powstanie Chmielnickiego.

Dzisiaj w kościołach całej Diecezji Pińskiej, której patronem jest święty Andrzej Bobola, zostaną odprawione okolicznościowe nabożeństwa.

Znadniemna.pl za PAP/IAR

W Janowie Poleskim (obecnie Iwanawa) w obwodzie pińskim na Białorusi nieznani sprawcy zniszczyli tablicę upamiętniającą św. Andrzeja Bobolę i jego męczeńską śmierć w tej miejscowości. O zniszczeniu tablicy poinformował 15 maja portal Catholic.by. Ksiądz Andrej Ryłka, kanclerz kurii diecezjalnej w Pińsku, powiedział PAP, że do incydentu

Przyjęcia i koncerty z okazji polskich świąt majowych odbywały się w ostatnich dniach w białoruskiej stolicy. 12 maja uroczyste przyjęcie z okazji Święta Konstytucji 3 Maja wydał Ambasador RP na Białorusi Konrad Pawlik, a dwa dni później koncert świąteczny i przyjęcie z tej samej okazji zorganizował Oddział ZPB w Mińsku.

Działacze ZPB byli obecni na przyjęciu, wydanym przez ambasadora Konrada Pawlika, a nawet brali w nim czynny udział, zwłaszcza dotyczy to działających przy Oddziale ZPB w Mińsku artystów. Połączone chóry stołecznego oddziału ZPB „Polonez” i „Społem” na początku przyjęcia wykonały hymny Polski i Białorusi.

Przemawia ambasador Konrad Pawlik

Potem do zgromadzonych zwrócił się ambasador Konrad Pawlik. Dyplomata podkreślił, że już po raz drugi organizuje w białoruskiej stolicy przyjęcie z okazji kolejnej rocznicy uchwalenia drugiej na świecie i pierwszej w Europie Konstytucji. Po dygresji historycznej polski ambasador nawiązał w swoim wystąpieniu do dnia dzisiejszego, przypominając o ożywieniu w ostatnich latach współpracy między Polską, a Białorusią i wyrażając nadzieję na jej polepszenie w przyszłości.

Po ambasadorze Pawliku życzenia Polakom z okazji ich święta narodowego złożył obecny na przyjęciu wiceminister spraw zagranicznych Białorusi Walenty Rybakow. Białoruski dyplomata przypomniał, iż Konstytucja 3 Maja została przyjęta, jako Konstytucja Rzeczypospolitej, w skład której wchodziły ziemie współczesnej Białorusi. – A więc mówimy o naszej wspólnej historii. I, chociaż od 3 maja 1791 roku minęło już sporo czasu, a nasze kraje poszły różnymi drogami rozwoju, najważniejsze jest to, że udało nam się zachować pokojowe dobrosąsiedzkie relacje między naszymi państwami i narodami – mówił wiceszef MSZ Białorusi.

Po oficjalnych przemówieniach przyjęcie Ambasadora RP na Białorusi toczyło się w mniej formalnej atmosferze.

Zaproszenie na jeszcze bardziej nieformalne obchody świąt majowych Ambasador RP na Białorusi Konrad Pawlik przyjął od Oddziału ZPB w Mińsku.

Przemawia Helena Marczukiewicz, prezes Oddziału ZPB w Mińsku i wiceprezes ZPB

Stołeczni działacze Związku Polaków na Białorusi zdecydowali, iż zorganizują z tej okazji koncert, będący de facto przeglądem działających przy oddziale talentów artystycznych.

Koncert zaczął się od wspólnego odśpiewania przez wszystkich obecnych piosenki „Polsko moja”, autorstwa mińskiej działaczki ZPB Heleny Abramowicz.

Po wspólnym występie głos zabierali goście i gospodarze przyjęcia. Ambasadora RP na Białorusi Konrada Pawlika, kierownika Wydziału Konsularnego przy Ambasadzie RP w Mińsku Marka Pędzicha i innych gości powitała prezes Oddziału ZPB w Mińsku Helena Marczukiewicz. Po niej głos zabrał ambasador. Wyraził on wdzięczność za to, że rodacy w Mińsku nie zapominają o ważnych dla Polaków datach i uroczystościach, i tak pięknie potrafią obchodzić polskie święta, zarówno państwowe, jak i inne, czego dowodem jest koncert, za zaproszenie na który ambasador jest wdzięczny jego organizatorom.

W świątecznym koncercie z okazji polskich świąt majowych wystąpili:

Chór „Społem” (dyrygent Aleksandr Szugajew), zespół „Prawdziwi mężczyźni” i chór „Polonez” (kierownik Natalia Krywoszejewa), Chór „Tęcza” (dyrygent Tatiana Wołoszyna), Duet taneczny na wózkach „Magic girls”, Duet Nadzieja Sienkiewicz i Julia Sasim, zespół „Młode Babcie” (kierownik Maria Rewucka), zespół „Jednym Głosem” (kierownik Aleksej Grebenko, solistka Olga Guczek), zespół „Czarna perła” (kierownik Walery Szymczak, solistka Tatiana Gożewska-Pieszak), Eugeniusz Czerniawski, a także solistki Ania Januszkiewicz i Bożena Baubyr.

Oprócz koncertu, na przyjęciu Oddziału ZPB w Mińsku z okazji polskich świąt majowych, zorganizowano quiz z nagrodami na temat polskiej historii i kultury. Bez drobnych upominków, ufundowanych przez Ambasadę RP w Mińsku, nie wyszedł z przyjęcia żaden z artystów, biorących udział w koncercie i uczestników przyjęcia.

Ludmiła Burlewicz z Mińska, zdjęcia Aleksandra Wasilenki

Przyjęcia i koncerty z okazji polskich świąt majowych odbywały się w ostatnich dniach w białoruskiej stolicy. 12 maja uroczyste przyjęcie z okazji Święta Konstytucji 3 Maja wydał Ambasador RP na Białorusi Konrad Pawlik, a dwa dni później koncert świąteczny i przyjęcie z tej samej okazji

Prawie stu czterdziestu uczestników przystąpiło w sobotę, 13 maja, w Grodnie do konkursu „Mistrz Ortografii 2017”, zorganizowanego przez Związek Polaków na Białorusi, Uniwersytet Przyrodniczo-Humanistyczny w Siedlcach oraz Podlaski Oddział Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”. Patronat nad konkursem objęła poseł do Parlamentu Europejskiego, była szefowa polskiego MSZ Anna Fotyga.

Prezes ZPB Andżelika Borys odczytuje list od poseł do Parlamentu Europejskiego, byłej szefowej polskiego MSZ Anny Fotygi

„Mistrz Ortografii 2017” to już czwarta edycja organizowanego co roku przez ZPB konkursu ortograficznego. Z roku na rok konkurs staje się coraz bardziej popularny wśród polskiej młodzieży szkolnej na Białorusi. W tym roku zgromadził rekordową liczbę uczestników – 139. W roku 2014, kiedy konkurs zorganizowano po raz pierwszy, wzięło w nim udział czterdziestu młodych ludzi, głównie z Grodna. W tym roku do zmagań z polską ortografią zgłosiło się ponad trzykrotnie więcej młodych ludzi. Oprócz grodnian była tu młodzież szkolna z Wołkowyska, Lidy, Oszmiany, Porzecza, Baranowicz, Brześcia, Mińska, Mohylewa i innych miejscowości.

Zgodnie z regulaminem konkursu jego uczestnicy zostali podzieleni na dwie grupy, w zależności od wieku – uczniowie klas od 6 do 8 oraz starszoklasiści, czyli młodzież, uczęszczająca do klas od 9 do 11.

Dr Barbara Stelingowska z Uniwersytetu Przyrodniczo-Humanistycznego w Siedlcach

Uczestnicy konkursu pisali dyktando. Dla grupy starszej odczytała je dr Barbara Stelingowska z Uniwersytetu Przyrodniczo-Humanistycznego w Siedlcach, członkini jury konkursu. W młodszej grupie konkursowy tekst podyktowała kolejna jurorka – prezes Podlaskiego Oddziału Stowarzyszenia „Wspólnota Polska ” Anna Kietlińska.

Prezes Podlaskiego Oddziału Stowarzyszenia „Wspólnota Polska ” Anna Kietlińska

W skład jury konkursu weszli, obok gości z Polski, działacze Związku Polaków na Białorusi – przewodnicząca Rady Naczelnej ZPB Anżelika Orechwo, nauczycielka języka polskiego w Polskiej Szkole Społecznej przy ZPB Danuta Karpowicz oraz redaktor naczelny portalu Znadniemna.pl Andrzej Pisalnik.

Anżelika Orechwo i Anna Kietlińska sprawdzają prace

Dr Barbara Stelingowska i Andrzej Pisalnik

Danuta Karpowicz

Jurorzy mieli do wykonania niezwykle trudne zadanie – musieli wybrać lepszych spośród najlepszych. Rzecz w tym, że poziom uczestników konkursu okazał się niezwykle wyrównany i jurorzy w wielu pracach nie znaleźli nawet jednego błędu ortograficznego. Jak ujawniła podczas ogłaszania wyników konkursu Anna Kietlińska: „O zwycięskich pracach decydowały przecinki”.

Przemawia Anna Kietlińska, prezes Podlaskiego Oddziału Stowarzyszenia „Wspólnota Polska ”

Zgodnie z regulaminem premiowane miejsca w konkursie przyznano w dwóch, wspomnianych wyżej, kategoriach wiekowych, z których w każdej przewidziano trzy podkategorie: uczniowie Szkół Polskich (dotyczy Szkół Polskich w Grodnie i Wołkowysku), uczniowie Szkół Społecznych oraz młodzież, uczęszczająca na zajęcia fakultatywne z języka polskiego w szkołach państwowych.

Podczas wręczenia dyplomów i upominków za udział w Konkursie

Po zakończeniu pracy jury – jurorzy, uczestnicy konkursu, ich nauczyciele i rodzice, zgromadzili się na podsumowaniu tegorocznej edycji „Mistrza Ortografii”. Zanim ogłoszono zwycięzców, każdemu z konkursantów główna organizator – prezes ZPB Andżelika Borys – wręczyła Dyplom „za udział” i słodki upominek. Potem nastąpiła najbardziej oczekiwana przez konkursantów chwila – ogłoszenie „Mistrzów Ortografii 2017”.

Nagrody

Zostali nimi:

W kategorii wiekowej 6-8 klasa

Podkategoria „Polskie Szkoły”:

I miejsce – Edyta Soroka (Grodno);


II miejsce – Daria Predko (Wołkowysk);


III miejsce – Katarzyna Barsukowa (Grodno).

Podkategoria „Szkoły Społeczne”:

I miejsce – Uliana Chancewicz (Baranowicze);


II miejsce – Barbara Ostrowska (Baranowicze);


III miejsce – Wioletta Żukowska (Baranowicze).

Podkategoria „Fakultatywy”:

I miejsce – Agnieszka Komincz (Grodno);


II miejsce – Weronika Szepielewicz (Grodno);


III miejsce – Beata Możejko (Porzecze).

W kategorii wiekowej 9-11 klasa

Podkategoria „Polskie Szkoły”:

I miejsce – Herman Pańkow (Grodno);


II miejsce – Wioletta Marczyk (Wołkowysk);


III miejsce – Teresa Romańczuk (Grodno).

Podkategoria „Szkoły Społeczne”:

I miejsce – Julia Głuchowa (Mińsk);


II miejsce – Polina Żukowska (Baranowicze);


III miejsce – Aleksy Bojko (Baranowicze).

Podkategoria „Fakultatywy”:

I miejsce – Bożena Worono (Lida);


II miejsce – Elwira Urbanowicz (Grodno);


III miejsce – Dymitr Oskierko (Oszmiana).

Po ogłoszeniu wyników konkursu dr Barbara Stelingowska z Uniwersytetu Przyrodniczo-Humanistycznego w Siedlcach ogłosiła, że reprezentowana przez nią uczelnia gwarantuje wszystkim „Mistrzom Ortografii” w starszej kategorii wiekowej miejsce na studiach polonistycznych bez egzaminów wstępnych.

Dr Barbara Stelingowska

Anżelika Orechwo, dyrektor Polskiej Szkoły Społecznej przy ZPB i przewodnicząca Rady Naczelnej ZPB

Sześciu zdobywców tytułu „Mistrz Ortografii 2017” zostali nagrodzeni przez organizatorów konkursu tabletami, ufundowanymi między innymi przez poseł do Parlamentu Europejskiego Annę Fotygę. Cenne nagrody, między innymi zestawy gry Scrabble oraz zewnętrzne baterie do telefonów komórkowych (Power Bank), otrzymali zdobywcy drugich i trzecich miejsc we wszystkich podkategoriach. Poza tym, jak ogłosiła Andżelika Borys, w okresie letnim dla tegorocznych „Mistrzów Ortografii” zostanie zorganizowany wyjazd na odpoczynek – prawdopodobnie do Chorwacji. Dla wszystkich zdobywców premiowanych miejsc Andżelika Borys obiecała także zorganizować w tym roku zwiedzanie Pałacu Prezydenckiego w Warszawie.

Znadniemna.pl

Prawie stu czterdziestu uczestników przystąpiło w sobotę, 13 maja, w Grodnie do konkursu „Mistrz Ortografii 2017”, zorganizowanego przez Związek Polaków na Białorusi, Uniwersytet Przyrodniczo-Humanistyczny w Siedlcach oraz Podlaski Oddział Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”. Patronat nad konkursem objęła poseł do Parlamentu Europejskiego, była szefowa polskiego MSZ Anna

Z ogromną satysfakcją prezentujemy Państwu kolejnego bohatera akcji – plutonowego 5. Kresowego Batalionu Łączności Armii Andersa Edwarda Baranowskiego, dziadka naszej czytelniczki ze Smorgoni Maryny Sumiec.

Tak się złożyło, że pani Maryna okazała się jedyną z dziewięciorga wnuków naszego dzisiejszego bohatera, która jako rodzinne relikwie przechowuje dokumenty, dotyczące życia dziadka i jego służby ku chwale Polskiej Ojczyzny. To właśnie pani Marynie najbardziej wśród wnuków zależało na tym, aby zebrać na temat dziadka jak najwięcej informacji. W tym celu kierowała zapytania z prośbą o udostępnienie dokumentów Edwarda Baranowskiego do archiwów Polski i Anglii, między innymi do Centralnego Archiwum Wojskowego, podległego Ministerstwu Obrony Narodowej RP.
Na podstawie dokumentów, udostępnionych przez wnuczkę Edwarda Baranowskiego redakcji, postaraliśmy się odtworzyć historię życia jej bohaterskiego przodka:

1947 rok, Anglia. Edward Baranowski, jako plutonowy 5. Baonu Łączności Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie

EDWARD BARANOWSKI, urodził się 6 marca 1911 roku w zaścianku Brazgałowszczyzna (w II RP – w gminie Kucewicze, powiatu oszmiańskiego, województwa wileńskiego) w rodzinie gospodarzy rolnych Konstantego Baranowskiego i Jadwigi Baranowskiej (z domu Mejnartowicz).

Świadectwo urodzenia i chrztu Edwarda Baranowskiego

Smorgonie, Carska Rosja. Mały Edek z rodzicami – Jadwigą i Konstantym Baranowskimi

Mały Edek był jedynym synem państwa Baranowskich. Bardzo wcześnie, jako dziecko, stracił ojca –Konstantego Baranowskiego, który zaginął bez wieści w nieznanych nam okolicznościach. O fakcie zaginięcia Konstantego Baranowskiego dowiadujemy się z dokumentów sądowych, które udostępniła nam Maryna Sumiec. Podczas rozpraw sądowych, dotyczących między innymi spadku, należącego się Konstantemu Baranowskiemu po zmarłych krewnych, jego interesy w sądzie, jako „kuratorka nad mieniem zaginionego” reprezentowała Jadwiga Baranowska, czyli matka naszego bohatera.

O życiu Edwarda w okresie międzywojennym wiemy, że pomagał matce w prowadzeniu gospodarstwa. Wiemy też, że jako dziecko uczęszczał do szkoły podstawowej w Borunach. Mimo pracy na roli potrafił ukończyć co najmniej cztery klasy szkoły podstawowej. Po raz pierwszy nasz bohater na dłużej zostawił matkę i rodzinny dom w roku 1926, udając się na dwuletnie kursy ślusarskie do Wilna. Tam wyuczył się zawodu kowala.

W roku 1928 Edward Baranowski wrócił z Wilna do rodzinnej Brazgałowszczyzny, pomagając matce w prowadzeniu gospodarstwa, liczącego ponad 30 hektarów uprawnej ziemi, kilka koni i kilkanaście sztuk bydła rogatego.

Jako młody zamożny gospodarz Edward Baranowski był atrakcyjnym kandydatem do ożenku. W roku 1933 ożenił się z miejscową dziewczyną Franciszką, z domu Żemojto. W tym samym roku młodemu małżeństwu urodziło się pierwsze dziecko – chłopak, którego na cześć mamy nazwano Franciszkiem.

Niedługo po ożenku Edward Baranowski został powołany do odbycia obowiązkowej służby zasadniczej w Polskim Wojsku. Trafił do Wilna, w którym mieściło się dowództwo 1. Dywizji Piechoty Legionów. Edward Baranowski otrzymał przydział do dywizyjnej kompanii telefonicznej i, jako żołnierz tej jednostki, dnia 10 grudnia 1933 roku złożył w Wilnie przysięgę wojskową.

Podpisana już w Armii Andersa Deklaracja Edwarda Baranowskiego, że złożył przysięgę wojskową podczas pełnienia zasadniczej służby w Kompanii Telefonicznej 1. Dywizji Piechoty Legionów w Wilnie

Edward musiał być dobrym żołnierzem, gdyż dowódcy nagradzali go przepustkami i krótkoterminowymi urlopami, korzystając z których Edward odwiedzał młodą żonę. Efektem jednego ze spotkań z zoną podczas przepustki stały się narodziny w 1934 roku drugiego syna Franciszki i Edwarda Baranowskich – Leonarda.

W 1935 roku dla naszego bohatera skończyła się zasadnicza służba wojskowa. Tuż przed zwolnieniem do rezerwy, z wynikiem dobrym ukończył on sześciotygodniowy kurs podkuwaczy przy 29. Pułku Artylerii Lekkiej. Po wojsku Edward Baranowski wrócił do Brazgałowszczyzny, gdzie czekała na niego młoda żona, dwaj synowie i gospodarstwo rolne. Nasz bohater oprócz pracy na roli, do której zatrudniał parobków, świadczył także usługi ślusarskie i kowalskie. Dzięki ciężkiej pracy Edwarda jego żona i dzieci zawsze miały co zjeść i w co się ubrać. Życie rodziny Baranowskich wyglądało przepięknie i miało cudowną perspektywę. W 1937 roku Franciszka urodziła Edwardowi pierwszą córeczkę, która otrzymała na imię Teresa. Rok później Baranowskim urodziła się kolejna córka – Maria.

Beztroskie życie rodziny Baranowskich przerwał wybuch wojny. 24 sierpnia 1939 roku szeregowy rezerwy Edward Baranowski musiał zostawić ciężarną żonę, gdyż został zmobilizowany do stacjonującej w Mołodecznie kompanii telefonicznej 19. Dywizji Piechoty. Swojej najmłodszej córki Janiny (mamy naszej czytelniczki Maryny Sumiec), urodzonej w 1940 roku, Edward Baranowski nigdy nie zobaczył.

Kampania wrześniowa dla Edwarda Baranowskiego nie trwała długo. Jego jednostka, cofając się na wschód przed Niemcami, dotarła do Równego, które od 17 września było okupowane przez Armię Czerwoną. W Równym nasz bohater trafił do sowieckiej niewoli. Został osadzony w obozie, zwanym obozem karakubskim (od nazwy stacji kolejowej Karakuby w obwodzie stalinowskim, obecnie – donieckim, Ukraińskiej SRR).

Z obozu dla jeńców próbowała wydobyć Edwarda jego matka Jadwiga Baranowska. W tym celu napisała list do szefa Rady Komisarzy Ludowych ZSRR w Moskwie Wiaczesława Mołotowa. W krótkim liście, mieszczącym się na jednej stronie kartki, kobieta informowała najwyższe władze ZSRR, iż jej syn został zmobilizowany na wojnę, trafił do niewoli i został osadzony w obozie. „Ze względu na to, że pozostawił starą matkę, ciężarną żonę i czwórkę małych dzieci w wieku od roku do sześciu, a w domu nie mamy żadnego mężczyzny i nie ma komu pracować na gospodarstwie, a tymczasem zbliża się wiosna i trzeba się szykować do robót w polu, a syn jest chłopem, prowadzącym pokojowe życie – proszę Was wydać rozporządzenie, aby syna wypuszczono z obozu i mógł on wrócić do domu” – czytamy w liście Jadwigi Baranowskiej do przewodniczącego Rady Komisarzy Ludowych w Moskwie.

Niestety, nie wiemy, czy matka Edwarda otrzymała odpowiedź od Mołotowa.

Wiemy natomiast, że w obozie karakubskim Edward Baranowski przebywał do czerwca 1940 roku, kiedy to przeniesiono go do obozu pracy nr 105 w strukturze Siewżełdorłagu (łagier nr 105 znajdował się w miejscowości Kandałaksza w obwodzie murmańskim Sowieckiej Rosji).

W roku 1941, kiedy na mocy porozumienia Sikorski – Majski na terenie ZSRR zaczęło się formowanie Polskich Sił Zbrojnych, Edward Baranowski zgłosił się do Armii Andersa i 25 sierpnia 1941 roku został przeniesiony do obozu jenieckiego w Starobielsku, gdzie został przyjęty do formującego się Wojska Polskiego.

Dnia 14 września 1941 roku nasz bohater został wcielony do 6. Batalionu Łączności i niedługo potem – 14 listopada tegoż roku – awansował na kaprala.

1943 rok. Edward Baranowski jako żołnierz Armii Andersa

Edward Baranowski przeszedł z Armią Andersa cały jej szlak bojowy.

1943 rok. Edward Baranowski (pierwszy od prawej) na zdjęciu, będącym pamiątką z Jerozolimy

Z jego Zeszytu Ewidencyjnego dowiadujemy się między innymi, że 19 stycznia 1943 roku został odkomenderowany na dwumiesięczne kursy telemechaników przy 5. Baonie Łączności, w którym odbywał służbę już do końca wojny.

1945 rok. Edward Baranowski (po środku) w okolicach miejscowości Colonnella (Włochy)

Edward Baranowski brał udział we wszystkich najważniejszych bitwach, stoczonych przez żołnierzy generała Andersa – między innymi w bitwie pod Monte Cassino, w bitwach o Ankonę i o Bolonię oraz w innych operacjach i działaniach Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie.

1945 rok, Rzym, Włochy. Edward Baranowski – pierwszy siedzący od lewej

21 sierpnia 1944 roku nasz bohater otrzymał ostatni awans w swojej wojskowej karierze – został plutonowym.

Edward Baranowski został odznaczony wieloma medalami zarówno polskimi, jak i brytyjskimi. Otrzymał między innymi, polskie: Krzyż Pamiątkowy Monte Cassino, Brązowy Krzyż Zasługi z mieczami po raz pierwszy, Krzyż Walecznych po raz pierwszy, Medal Wojska po raz pierwszy; brytyjskie: Medal Obrony (Defence Medal), Medal za Wojnę 1939-1945 (War Medal 1939-1945), Gwiazdę Włoch (Italy Star).

Po zakończeniu wojny i demobilizacji plutonowy Edward Baranowski wyjechał do Wielkiej Brytanii. Zaciągnął się do Polskiego Korpusu Przysposobienia i Rozmieszczenia (P.K.P.R.), znajdującego się w strukturze Armii Brytyjskiej i przeznaczonego dla przysposobienia zdemobilizowanych żołnierzy Polskich Sił Zbrojnych do życia cywilnego i rozmieszczenia ich na terytorium Wielkiej Brytanii lub poza jej granicami.

1947 rok, Wielka Brytania. Edward Baranowski (po prawej) z towarzyszem broni w miejscu dyslokacji Polskiego Korpusu Przysposobienia i Rozmieszczenia (P.K.P.R.)

Z zachowanych dokumentów wiemy, że Edward Baranowski zgłaszał chęć osiedlenia się w Kanadzie. Nie wyjechał jednak za ocean. Być może dlatego, że podjął starania o sprowadzenie żony i dzieci z leżącej już na terenie ZSRR Brazgałowszczyzny. Z opowiadań mamy naszej czytelniczki – najmłodszej córki Edwarda – Janiny, wynika, że jej mama Franciszka Baranowska wystąpiła o pozwolenie na repatriację z dziećmi do Polski, skąd planowała przenieść się do Anglii, aby połączyć się z mężem. Władze radzieckie podstępem zniweczyły jednak te zamiary. Urzędnicy radzieccy kazali rodzinie Baranowskich oddać do wymiany dokumenty tożsamości, posiadane przez członków rodziny.

1 maja 1948 roku. Edward Baranowski, już jako cywil i mieszkaniec miasta Bradford (Anglia)

Franciszka oddała do wymiany swój paszport, i świadectwa urodzenia dzieci. Po odbiorze nowych dokumentów kobieta zauważyła, że w jej nowym paszporcie w rubryce „narodowość” zamiast zapisu „Polka” widnieje kreska. Jeszcze większe było jej zdziwienie, kiedy w świadectwach urodzenia swoich, polskich z krwi i kości, dzieci przeczytała, że są one „Białorusinami”.

Edward Baranowski przy wejściu do swojego mieszkania w Bradford, do którego nie udało mu się sprowadzić rodzinę z ZSRR

Fałszując narodowość żony i dzieci Edwarda Baranowskiego władze radzieckie wyeliminowały formalne podstawy do repatriowania się Franciszki Baranowskiej i jej dzieci z ZSRR do Polski.

Jedna z córek naszego bohatera po wojnie wyszła za mąż i zamieszkała w Wilnie. Właśnie z nią Edward Baranowski, mieszkający wówczas w Anglii, w miejscowości Bradford, w dzielnicy Great Horton przy Waverley Avenue 45, nawiązał kontakt listowny. W listach wysyłał rodzinie swoje zdjęcia z czasów wojny i tuż po jej zakończeniu. Pisał, że bardzo tęskni za żoną i dziećmi i żałuje, że nie może się z nimi połączyć.

Żal głowy rodziny był tym większy, że jego koledze z wojska udało się sprowadzić do Anglii rodzinę z ZSRR.

W drugiej połowie lat 60. minionego stulecia mieszkająca w Wilnie córka Edwarda Baranowskiego otrzymała wiadomość o śmierci ojca. Jego kolega z wojska, z którym nasz bohater prowadził w Anglii wspólny interes i który zajął się organizacją jego pogrzebu, wysłał do córki Edwarda Baranowskiego zdjęcia z pogrzebu.

Rodzina Edwarda Baranowskiego wciąż nie wiedziała jednak, ani o okolicznościach jego śmierci, ani o miejscu pochówku. Po wielu latach, w 2015 roku, mieszkający w Polsce przyjaciel rodziny Baranowskich Maciej Karolewski znalazł w Anglii Polaka Sebastiana Dąbrowskiego, który na podstawie zdjęć z pogrzebu podjął trud ustalenia okoliczności śmierci naszego bohatera i znalazł jego grób.

Okazało się, że Edward Baranowski zmarł nagle na zawał serca w wieku 55 lat, w dniu 5 czerwca 1966 roku i został pochowany jako parafianin Kościoła Rzymsko-Katolickiego pod wezwaniem Matki Bożej Częstochowskiej w Bradford. Jego pogrzeb odbył się 8 czerwca 1966 roku na cmentarzu Bradford North Bierley Cementary.

Cześć Jego Pamięci!

Znadniemna.pl na podstawie relacji i dokumentów, udostępnionych przez Marynę Sumiec, wnuczkę bohatera

Z ogromną satysfakcją prezentujemy Państwu kolejnego bohatera akcji – plutonowego 5. Kresowego Batalionu Łączności Armii Andersa Edwarda Baranowskiego, dziadka naszej czytelniczki ze Smorgoni Maryny Sumiec. Tak się złożyło, że pani Maryna okazała się jedyną z dziewięciorga wnuków naszego dzisiejszego bohatera, która jako rodzinne relikwie przechowuje dokumenty,

Prawie sześć tysięcy podpisów, złożonych pod petycją w obronie polskich szkół w Grodnie i Wołkowysku, wysłała dzisiaj, 11 maja, do prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki z poczty w Grodnie, prezes Związku Polaków na Białorusi Andżelika Borys.

Szefowej ZPB podczas tej czynności towarzyszyli: wiceprezes ZPB Marek Zaniewski i reporter portalu Znadniemna.pl.

Andżelika Borys i Marek Zaniewski zgłaszają na poczcie potrzebę wysłania podpisów do prezydenta Białorusi

Na poczcie znalazła się wodoszczelna koperta, do której zmieściły się wszystkie podpisy

Koperta z podpisami trafia na wagę

Waga przesyłki wyniosła 3 kilogramy 58 gramów

Andżelika Borys wpisuje dane odbiorcy przesyłki

Dane odbiorcy przesyłki

Przesyłka z adresem prezydenta waży o 4 gramy więcej

– Ściśle mówiąc, wysłaliśmy pięć tysięcy siedemset trzynaście podpisów – opowiada nam Andżelika Borys. Jak się okazało – tyle właśnie podpisów władze ZPB uznały za takie, co do których nie może być wątpliwości, że są autentyczne. – Nie zakwalifikowaliśmy do wysyłki na przykład podpisy, przy których zabrakło adresu zamieszkania osoby podpisującej się pod apelem. Ogółem odrzuciliśmy ponad trzysta podpisów – mówi szefowa ZPB.

Zainicjowana przez Związek Polaków na Białorusi zbiórka podpisów pod apelem do prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki o niedopuszczenie do likwidacji dwóch, działających na Białorusi, szkół z polskim językiem wykładowym w Grodnie i Wołkowysku trwała półtora miesiąca. – Uważam, że jak na tak krótki okres czasowy prawie sześć tysięcy podpisów to dobry wynik i ZPB potrafił udowodnić, że jest organizacją skuteczną – podkreśla Andżelika Borys. Ujawnia, że najaktywniejsze, jeśli chodzi o liczbę zebranych podpisów, okazały się Oddziały ZPB w Grodnie i Wołkowysku. – Z tych miejscowości otrzymaliśmy odpowiednio około dwóch tysięcy i około sześciuset podpisów – mówi Borys.

Według sygnatariuszy apelu do prezydenta w przypadku wejścia w życie przygotowanej w Ministerstwie Edukacji Republiki Białorusi nowelizacji Kodeksu Edukacji, szkoły z polskim językiem wykładowym w Grodnie i Wołkowysku utracą swój status, a prezydent Łukaszenko, gdyby posłuchał głosu polskiej mniejszości, mógłby te, niekorzystne dla polskiej edukacji na Białorusi, zmiany zablokować.

Apel do prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki, pod którym ZPB zebrał prawie 6 tysięcy podpisów wśród mieszkających w kraju Polaków

Sygnatariusze apelu do prezydenta Białorusi zwracają uwagę adresata, że Polskie Szkoły w Grodnie i Wołkowysku „w swoim obecnym kształcie istnieją już ponad 20 lat, a mieszkający w Grodnie i Wołkowysku Polacy chętnie oddają do nich swoje dzieci”. Mieszkający na Białorusi Polacy zwracają się do Aleksandra Łukaszenki, jako do „gwaranta przestrzegania Konstytucji Republiki Białorusi oraz zobowiązań międzynarodowych Republiki Białorusi” z prośbą o „niedopuszczenie do likwidacji dwóch, działających na Białorusi, szkół z polskim językiem wykładowym”.

Komentarz wideo prezes ZPB Andżeliki Borys:

Znadniemna.pl

Prawie sześć tysięcy podpisów, złożonych pod petycją w obronie polskich szkół w Grodnie i Wołkowysku, wysłała dzisiaj, 11 maja, do prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki z poczty w Grodnie, prezes Związku Polaków na Białorusi Andżelika Borys. Szefowej ZPB podczas tej czynności towarzyszyli: wiceprezes ZPB Marek Zaniewski i

– Piosenki, które dzisiaj usłyszeliśmy, są wykonywane także w Polsce, ale tam nie budzą wzruszenia, jakie przeżyliśmy, słuchając ich w waszym wykonaniu – mówiła w niedzielę, 7 maja, w Grodnie wicemarszałek Senatu RP Maria Koc, oceniając Wielki Koncert Majowy, zorganizowany przez Związek Polaków na Białorusi przy wsparciu Konsulatu Generalnego RP w Grodnie w ramach obchodów Dnia Polonii i Polaków za Granicą.

Polonez w wykonaniu zespołu tanecznego „Białe Skrzydła” z Mołodeczna

Na zorganizowane przez ZPB obchody Dnia Polonii i Polaków za Granicą wraz z wicemarszałek Senatu RP Marią Koc przybyła kilkuosobowa delegacja polskich parlamentarzystów. W jej składzie znaleźli się: wiceprzewodnicząca senackiej Komisji Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą, senator Grażyna Sztark, wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych, poseł Robert Tyszkiewicz oraz członek sejmowej Komisji Łączności z Polakami za Granicą, poseł Wojciech Kossakowski.

Na uroczystości do Grodna przybył także Dariusz Piotr Bonisławski, prezes Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”, będącego strategicznym partnerem ZPB od momentu powstania Związku Polaków na Białorusi. Prezesowi SWP towarzyszyli jego koledzy z Białegostoku i Warszawy – prezes Podlaskiego Oddziału tej organizacji Anna Kietlińska i skarbnik Zarządu Krajowego SWP Tomasz Różniak.

Nie zabrakło na grodzieńskich obchodach Dnia Polonii i Polaków za Granicą także przedstawicieli akredytowanych na Białorusi dyplomatów polskich. Z Mińska na zaproszenie Zarządu Głównego ZPB przybył do Grodna Ambasador RP na Białorusi Konrad Pawlik. Obecni byli także pracownicy Konsulatu Generalnego RP w Grodnie, na czele z szefem placówki Jarosławem Książkiem, któremu towarzyszyła małżonka Elżbieta Książek.

Koncert z okazji Dnia Polonii i Polaków za Granicą został zorganizowany przez ZPB pod otwartym niebem. Największa wynajmowana przez ZPB i rozliczona na około dwieście osób sala nie pomieściłaby bowiem wszystkich miejscowych Polaków, przybyłych na uroczystość. Według szacunków organizatorów liczba artystów, przybyłych w tym dniu do Grodna z różnych stron Białorusi, m.in. z Lidy, Wołkowyska, Smorgoni, Mińska, Mołodeczna, Homla, Brześcia i innych miejscowości, przekroczyła trzysta ludzi. Ogółem trwający przez kilka godzin festyn, na którym oprócz występów muzycznych i tanecznych można było podziwiać malarstwo członków, działającego przy ZPB Towarzystwa Plastyków Polskich i wyroby rękodzieła autorstwa członków Towarzystwa Twórców Ludowych, mogło odwiedzić nawet ponad tysiąc ludzi.

Prezes Związku Polaków na Białorusi Andżelika Borys wita gości

Świąteczny nastrój uczestników i gości uroczystości nie popsuła niespodziewana ulewa, która zerwała się tuż po powitaniu gości uroczystości przez prezes Związku Polaków na Białorusi Andżelikę Borys. Na szczęście przedstawieni przez prezes ZPB goście okazali się na tyle wspaniałomyślni, że niespodziewany deszcz odebrali, jako dobry znak i, chcąc oszczędzić szykujących się do występów artystów, postanowili mimo deszczowej aury, wygłosić powitalne przemówienia przed zgromadzoną publicznością.

Przemawia Maria Koc, wicemarszałek Senatu RP

Wicemarszałek Senatu RP Maria Koc zauważyła, że Światowy Dzień Polonii i Polaków to stosunkowo młode święto w polskim kalendarzu. – Ale jest to święto bardzo ważne – podkreśliła, przypominając, iż poza granicami Polski żyje obecnie około 20 milionów Polaków i osób mających polskie korzenie.

„40 milionów Polaków, żyjących w Polsce i 20 milionów poza jej granicami stanowią razem wielką polską wspólnotę” – powiedziała Maria Koc. Wicemarszałek zapewniała Polaków na Białorusi o wsparciu ze strony Senatu RP, przypomniała, że sprawy Polonii i jej finansowanie powróciły z MSZ do Senatu, przy którym działa również Polonijna Rada Konsultacyjna, której członkiem jest m.in. prezes ZPB Andżelika Borys.

– 2 maja, na który przypada Dzień Polonii i Polaków za Granicą to także Dzień Flagi, na widok której, niezależnie od tego gdzie się znajdujemy, polskie serce zawsze drży. Chcę, żebyście wiedzieli, że Polska zawsze o was pamięta – oświadczyła Maria Koc, przekazując ZPB, na ręce prezes Andżeliki Borys, polskie godło państwowe i flagę.

Wicemarszałek Senatu RP Maria Koc i senator Grażyna Sztark przekazały na ręce Andżeliki Borys polskie godło państwowe i flagę RP

Ambasador RP na Białorusi Konrad Pawlik mówił, że cieszy go, gdy „Polacy tak pięknie świętują swoje związki z macierzą”.

Przemawia Konrad Pawlik, ambasador RP na Białorusi

Podkreślił, że działania na rzecz kultywowania polskości nie są prowadzone „wbrew czy przeciw państwu białoruskiemu”. „Chcemy, by tak, jak Białorusini mogą kultywować swój język i tradycje w Polsce – mogli to robić Polacy na Białorusi. Liczę, że taka filozofia będzie działać wszędzie tam, gdzie są Polacy i osoby o korzeniach polskich” – oświadczył Pawlik.

Przemawia Jarosław Książek, konsul generalny RP w Grodnie

Konsul generalny w Grodnie Jarosław Książek apelował o utrzymanie wspólnoty: „trzymajmy się polskich symboli narodowych, bądźmy razem”.

Poseł Wojciech Kossakowski odczytuje list od szefowej sejmowej Komisji Łączności z Polakami za Granicą Anny Schmidt-Rodziewicz

Wojciech Kossakowski odczytał list przekazany przez szefową sejmowej Komisji Łączności z Polakami za Granicą Annę Schmidt-Rodziewicz, która złożyła życzenia „by bycie Polakiem zawsze było powodem do dumy, a biało-czerwona flaga obecna w domach wyrażała przynależność do narodu polskiego”. „Wspieranie Polaków za granicą to zadanie szczególnie ważne dla polskiej polityki zagranicznej. Liczymy (…), że uda nam się podjąć działania na rzecz rozwiązania problemów Polaków na Białorusi” – mówił poseł.

Wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych, poseł Robert Tyszkiewicz

Także Robert Tyszkiewicz zapewnił Polaków na Białorusi o wsparciu i wyraził uznanie dla ZPB i prezes Andżeliki Borys. „Działacie w nie najłatwiejszych warunkach, a wasza praca przynosi wspaniałe owoce. Jesteście wzorem tego, jak należy kultywować polską tradycję, mowę, obyczaje” – powiedział.

Dariusz Piotr Bonisławski, prezes Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”

Prezes Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” podkreślał z kolei, że Polacy na Białorusi mają szczególną rolę. „Oprócz tego, że kultywujecie polskość, chcecie znać język i by znały go wasze dzieci, jesteście w jakiś sposób także strażnikami pamięci o polskiej historii, która jest w każdym domu, w każdym kamieniu tego miasta i innych miejscach na Białorusi” – powiedział Bonisławski.

Grupa wokalna zespołu „Białe Skrzydła” z Mołodeczna

Wiktor Baranowicz, kierownik zespołu „Białe Skrzydła”, prezes Oddziału ZPB w Mołodecznie i wiceprzewodniczący Rady Naczelnej ZPB

Podczas przemówień gości zza chmur wyjrzało słońce i wszystko było gotowe, aby na improwizowaną scenę wyszli artyści. Koncert zainaugurował polonez w wykonaniu zespołu tanecznego „Białe Skrzydła” z Mołodeczna, którym kieruje jeden z najbardziej zasłużonych działaczy ZPB Wiktor Baranowicz, będący zarazem prezesem Oddziału ZPB w Mołodecznie i wiceprzewodniczącym Rady Naczelnej ZPB.

Tancerze z „Białych Skrzydeł” pojawiali się przed publicznością kilkakrotnie, tańcząc między innymi krakowiaka i podespana.

Teresa Pietrowa, prezes Oddziału ZPB w Smorgoniach zapowiada występ artystów ze swojego oddziału

Śpiewa zespół „Głos znad Wilii” ze Smorgoni

Lida

Współprowadząca koncert Bożena Worono z Lidy

Zespół „Lidziejka” z Lidy

Śpiewa Zenon Bieńko z Lidy

Ogółem w ciągu trwającego ponad dwie godziny koncertu swoją twórczość zaprezentowali artyści w różnym wieku, reprezentujący różne gatunki muzyczne i repertuar, występujący zarówno zespołowo, jak i indywidualnie. Niektórzy artyści, jak chociażby zespół wokalno-instrumentalny „Rezerwa” z Wołkowyska, zespół Znad Wilii ze Smorgoni, czy „Lidziejka” z Lidy, albo grupa wokalna zespołu „Białe Skrzydła z Mołodeczna”, potrafili tak skutecznie rozgrzać słuchaczy i widzów, że przestrzeń między improwizowaną sceną, a publicznością nie jeden raz podczas koncertu zamieniała się w plac taneczny.

Artystów z Oddziału ZPB w Wołkowysku zapowiada prezes tego oddziału Maria Tiszkowska

Zespół „Rezerwa” z Wołkowyska

Artystom udało się porwać do tańca publiczność, w tym gości. Na zdjęciu z Wiktorem Baranowiczem z Mołodeczna tańczy Anna Kietlińska, prezes Podlaskiego Oddziału Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”

Irena Głuchowska, prezes Oddziału ZPB w Brześciu zapowiada występ artystów ze swojego oddziału

Halina Mickiewicz, prezes Oddziału ZPB w Peliszczach (obwód brzeski)

Jedną z przerw między występami prezes ZPB Andżelika Borys wykorzystała, aby zaprosić na scenę działaczy Związku Polaków na Białorusi, opiekujących się miejscami polskiej pamięci narodowej i inwestujących w ich renowację własne środki. Każdy z zaproszonych na scenę działaczy został odznaczony specjalnie przygotowanymi na tę okazję Dyplomami, o których wręczenie Andżelika Borys poprosiła wicemarszałek Senatu RP Marię Koc. Pani wicemarszałek potraktowała możliwość odznaczenia działaczy ZPB, zasłużonych dla zachowania polskich miejsc pamięci na Białorusi, jako zaszczyt i chętnie wzięła udział w ceremonii.

Dyplom z rąk wicemarszałek Senatu RP Marii Koc otrzymuje Stanisław Wojciechowicz, działacz ZPB z Grodna

Dyplom z rąk wicemarszałek Senatu RP Marii Koc otrzymuje Henryk Kuźmicki, działacz ZPB z Grodna

Dyplom z rąk wicemarszałek Senatu RP Marii Koc otrzymuje Irena Chodykina, działaczka ZPB z Grodna

Na liście wyróżnionych za opiekowanie się miejscami polskiej pamięci narodowej znaleźli się następujący działacze ZPB: Edward Borkowski, Marian Borkowski, Roman Jadeszko, Antoni Trusiło, Stanisław Mickiewicz, Irena Chodykina, Jerzy Pietuszok, Walenty Pietuszok, Henryk Kuźmicki oraz Stanisław Wojciechowicz.

Artyści z Mołodeczna wręczają gościom uroczystości bochenki chleba

Wiktor Baranowicz i Andżelika Borys

Wiktor Baranowicz wręcza kwiaty współprowadzącej koncert Renacie Dziemiańczuk, wiceprezes ZPB ds. kultury

Po ceremonii odznaczenia działaczy zasłużonych dla zachowania polskich miejsc pamięci, koncert świąteczny był kontynuowany.

Wspólny występ artystów z obwodu mińskiego

W jego drugiej części wystąpili artyści z najbardziej oddalonych od Grodna oddziałów ZPB. A zakończenie koncertu należało do artystów z oddziału, który przywiózł na obchody Dnia Polonii i Polaków do Grodna najliczniejszą reprezentację artystów.

Helena Marczukiewicz, prezes Oddziału ZPB w Mińsku i wiceprezes ZPB zapowiada występ artystów ze stolicy Białorusi

Zespół „Czarna Perła”

Zespół „Prawdziwi mężczyźni”

Chór „Polonez”

Zespół „Niegrzeczne łyżeczki”

Chór „Społem”

Aleksander Szugajew, kierownik artystyczny chóru „Społem”

Zespół „Jednym Głosem”

Olga Guczek

Zespół „Minstrele”

Zespół „Anima”

Mowa oczywiście o Oddziale ZPB w Mińsku, w którym działa kilka dużych chórów, a także niezliczona liczba mniejszych zespołów oraz artystów występujących indywidualnie. W tym roku to właśnie artyści z Mińska – czyli zespół wokalno-instrumentalny „Jednym Głosem”, którego solistką jest utalentowana śpiewaczka Olga Guczek – będą reprezentowali Związek Polaków na Białorusi na Festiwalu Kultury Kresowej w Mrągowie.

Po zakończeniu koncertu do zgromadzonych ponownie przemówili goście zorganizowanych przez ZPB obchodów Dnia Polonii i Polaków w Grodnie.

Przemawia Maria Koc, wicemarszałek Senatu RP

Marszałek Senatu RP Maria Koc, dziękując Polakom z Białorusi za głębokie i wzruszające przeżycia zwróciła uwagę na niezwykle wysoki poziom artystyczny koncertu, przygotowanego siłami artystów, działających przy Związku Polaków na Białorusi. – Życzę wam, aby za rok mieliście możliwość zaprezentowania się na scenie najlepszej sali koncertowej Grodna – mówiła Maria Koc, zwracając uwagę na to, że Polacy na Białorusi potrafili doskonale się bawić i dać koncert na niezwykle wysokim poziomie nawet bez sceny, czyli potwierdzili reputację Polaków, którzy są najlepsi na świecie od robienia rzeczy niemożliwych. – Zasługujecie na to, aby grać, śpiewać i tańczyć na profesjonalnej scenie – mówiła wicemarszałek Senatu RP, żartobliwie współczując prezesowi Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” Dariuszowi Piotrowi Bonisławskiemu, z powodu tego, że powinien uwzględnić w projektach wspierania Polaków na Białorusi tak dużą liczbę utalentowanych artystów.

Przemawia prezes Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” Dariusz Piotr Bonisławski

Dariusz Piotr Bonisławski zapewnił, że jest świadom skali wyzwania i zrobi wszystko, co w jego mocy, aby Stowarzyszenie „Wspólnota Polska”, któremu przewodzi, nie sprawiło zawodu Polakom na Białorusi.

Przemawia Konrad Pawlik, ambasador RP na Białorusi

Wspaniałych obchodów Dnia Polonii i Polaków za Granicą gratulował ZPB i polskiej placówce konsularnej w Grodnie także ambasador Polski na Białorusi Konrad Pawlik.

 

Wystawa prac członków Towarzystwa Plastyków Polskich przy ZPB

Członkowie Towarzystwa Twórców Ludowych przy ZPB – kowale: Andrzej Tiumieniew i Jan Pereginiec

Za perfekcyjną organizację i przebieg Wielkiego Koncertu Majowego w Grodnie z okazji Dnia Polonii i Polaków za Granicą odpowiadał Dział Kultury ZPB na czele z kierowniczką i wiceprezes organizacji Renatą Dziemiańczuk.

Znadniemna.pl

- Piosenki, które dzisiaj usłyszeliśmy, są wykonywane także w Polsce, ale tam nie budzą wzruszenia, jakie przeżyliśmy, słuchając ich w waszym wykonaniu - mówiła w niedzielę, 7 maja, w Grodnie wicemarszałek Senatu RP Maria Koc, oceniając Wielki Koncert Majowy, zorganizowany przez Związek Polaków na Białorusi

Skip to content