HomeStandard Blog Whole Post (Page 183)

Upadający reżim Łukaszenki nienawidzi narodu, którym rządził przez długie 26 lat, czego dowodem stała się brutalna, z użyciem broni, pacyfikacja pokojowych protestów przeciwko sfałszowaniu przez podwładnych dyktatora wyników wyborów prezydenckich. Częścią narodu białoruskiego, który dzisiaj stanął do walki o swoją ludzką i obywatelską godność, jest także polska mniejszość narodowa na Białorusi – pisze w tekście specjalnie dla portalu niezalezna.pl Andrzej Pisalnik, białoruski dziennikarz narodowości polskiej z portalu Znadniemna.pl.

Andrzej Pisalnik ze swoim synem Marcinem na wiecu w Grodnie

W chorej wyobraźni białoruskiego satrapy Polska to kraj wrogi, czyhający tylko na okazję, aby zaszkodzić jego niepodzielnym rządom, a Polacy na Białorusi to polscy agenci, przeszkoleni w zachodnich ośrodkach dla dywersantów i buntowników – piąta kolumna, mająca wesprzeć agresję z Zachodu przeciwko zbudowanej przez Łukaszenkę stabilności i porządku, przypominających te panujące w więzieniu o zaostrzonym rygorze.

W sposób spektakularny swój stosunek do polskiej mniejszości narodowej reżim Łukaszenki zademonstrował w 2005 roku, delegalizując największą w kraju organizację polskiej mniejszości – Związek Polaków na Białorusi – i zabierając Polakom mienie ruchome i nieruchome, m.in. 16 Domów Polskich. Wtedy właśnie w gazecie, wydawanej przez białoruskie Ministerstwo Obrony Narodowej mogliśmy przeczytać paszkwile, oskarżające wybraną demokratycznie na zjeździe ZPB prezes organizacji Andżelikę Borys o to, że startując na prezesa organizacji polskiej mniejszości była sterowana osobiście przez ówczesną sekretarz stanu USA Condoleezę Rice, a przedtem przeszła przeszkolenia w ośrodkach NATO w Europie. Białoruska Telewizja Państwowa, a za nią wszystkie gazety, pisały wówczas o Polakach jako o tych, którzy chcą zakłócić pokojowe życie Białorusinów i doprowadzić na Białorusi do wojny domowej.

Fala absurdalnych oskarżeń i represji, które spadły w latach 2005-2006 na działaczy ZPB, doprowadziła do poważnego kryzysu dyplomatycznego na linii Mińsk-Warszawa i de facto zamroziła dwustronne stosunki między rządami obu krajów.

Obecnie, kiedy władza Łukaszenki się zachwiała i dyktator może ją stracić, w jego chorej wyobraźni odżyły strachy sprzed 15 lat, a Polacy i Polska zostali znowu wybrani na wrogów, którzy zagrażają więziennej stabilności. Dzisiaj, 19 sierpnia, Łukaszenko oznajmił publicznie, że w Grodnie są wywieszane polskie flagi i należy zdecydowanie zwalczać te przejawy wrogich wpływów ze strony Polski i Polaków.

Łukaszenkowscy oprawcy, którzy bestialsko pałowali pokojowych demonstrantów na ulicach białoruskich miast i w aresztach w pierwsze dni po wyborach, ulegli indoktrynacji łukaszenkowskiej propagandy i wciąż postrzegają Polaków jako wrogów. Świadczy o tym chociażby przypadek pobicia działacza ZPB w Mińsku, badacza represji stalinowskich, Igora Stankiewicza. Złapany na ulicy 11 sierpnia i doprowadzony na milicyjną komendę polski działacz był bity i torturowany przez milicjantów m.in. za to, że jest Polakiem. – To ty polskim szpiegiem jesteś! – krzyczeli na niego kaci w kominiarkach, kiedy w plecaku znaleźli pendrive z napisem „Polskie Radio”, a w paszporcie zobaczyli polską wizę. Igor Stankiewicz, będący potomkiem niezwykle zasłużonego dla Polski rodu Kamieńskich, próbował apelować do ludzkich uczuć swoich oprawców. Opowiadał im, że jego przodkowie w czasach stalinowskich zostali rozstrzelani przez NKWD właśnie na podstawie fałszywych oskarżeń o szpiegostwo na rzecz „pańskiej Polski”. Apelowanie do zdrowego rozsądku tylko jeszcze bardziej rozjuszało sadystów z łukaszenkowskiego „gestapo”. Szczegółowe świadectwo Igora Stankiewicza o piekle, które on przeżył w katowni Łukaszenki, opublikował portal ZPB Znadniemna.pl .

Wśród ofiar milicyjnego polowania na pokojowych manifestantów w pierwszych powyborczych dniach na Białorusi znaleźli się też inni Polacy, działający w znienawidzonym przez Łukaszenki i jego podwładnych Związku Polaków na Białorusi.

W Kobryniu (obwód brzeski) pobity został prezes miejscowego oddziału ZPB, Aleksander Jarmoszuk. Milicjanci zatrzymali go w drodze do sklepu, gdy szedł, aby kupić wodę w upalny dzień. Polski działacz ma chore serce i nie rozumiejąc, za co został zatrzymany, poczuł się gorzej. Przechodząca obok kobieta zadzwoniła nawet na pogotowie dla niego. Kiedy Aleksander Jarmoszuk oddalił się od milicjantów, żeby odsapnąć, tamci schwytali go i zaciągnęli do milicyjnej furgonetki. Po drodze bili. – Jeden bił mnie po głowie, a drugi milicyjną pałką wybił mi zęby – opowiada ofiara sadystów w milicyjnych mundurach. Na podwórzu aresztu, do którego trafił wraz z 25-cioma współwięźniami, Aleksander Jarmoszuk spędził sześć godzin leżąc na betonie. Bliżej nocy znalazł się w przepełnionej celi. Współwięźniowie, widząc , że traci przytomność, zaczęli walić w drzwi, żeby „klawisze” wezwali pogotowie. Wizyta lekarzy uratowała polskiego działacza od śmierci. W szpitalu napisał skargę do prokuratury i zarejestrował ślady pobić i doznanych obrażeń.

Kolejna ofiara milicyjnej przemocy – działacz ZPB, Jan Roman, dziennikarz TV Polonia, robiący audycję o Polakach na Białorusi pt. „Nad Niemnem”. Został pobity w Grodnie pod aresztem milicyjnym, kiedy spotykał kolegów dziennikarzy, złapanych podczas wcześniejszych protestów. Łukaszenkowscy sadyści napadli na niego, od razu wybijając zęby i tłocząc pałkami po całym ciele. Po kilku dniach zdjęcie rentgenowskie wykazało, że dziennikarz nie tylko stracił zęby i jest cały posiniaczony, lecz ma także złamaną rękę.

Brutalne pobicia i bezprawne, urągające ludzkiej godności, traktowanie ze strony milicji i osobiście Łukaszenki spotyka dzisiaj na Białorusi nie tylko Polaków. W mediach roi się od mrożących krew w żyłach opisów tortur, przeżytych przez pokojowo nastawionych obywateli, żądających od władz tylko uznania ich obywatelskiej podmiotowości i ludzkiej godności.

W łukaszenkowskiej Białorusi ludzka godność, obywatelska świadomość oraz pragnienie samostanowienia o swoim losie są traktowane przez dyktatora jako zbrodnia. Członkowie Związku Polaków na Białorusi przekonali się o tym 15 lat temu, kiedy nie dali się zastraszyć, a największa organizacja polskiej mniejszości zaczęła działać w podziemiu.

Obecnie wartości, wyznawane konsekwentnie przez polską mniejszość podziela na Białorusi całe społeczeństwo. Wszyscy mieszkający na Białorusi Polacy, Białorusini, Tatarzy, Żydzi, Litwini i przedstawiciele innych narodowości, pragniemy tego samego – wolności, uznania naszej podmiotowości i ludzkiej godności oraz ostatecznego upadku nieludzkiego reżimu wściekłego satrapy! Dzisiaj wszyscy jesteśmy jednym wolnym Narodem! Wszyscy jesteśmy Białorusinami, na których ze współczuciem i podziwem patrzy cały wolny świat!

Andrzej Pisalnik dla niezalezna.pl

Upadający reżim Łukaszenki nienawidzi narodu, którym rządził przez długie 26 lat, czego dowodem stała się brutalna, z użyciem broni, pacyfikacja pokojowych protestów przeciwko sfałszowaniu przez podwładnych dyktatora wyników wyborów prezydenckich. Częścią narodu białoruskiego, który dzisiaj stanął do walki o swoją ludzką i obywatelską godność, jest

Dotychczasowy szef sejmowej komisji spraw zagranicznych, były wojewoda łódzki Zbigniew Rau będzie nowym ministrem spraw zagranicznych. Rau zastąpi na tym stanowisku Jacka Czaputowicza, który w czwartek podał się dymisji.

Zbigniew Rau, nowy minister spraw zagranicznych Fot. Grzegorz Galasinski / Dziennik Lodzki / Polska Press

Zbigniew Rau w latach 2015-2019 sprawował funkcję wojewody łódzkiego. W ostatnich wyborach parlamentarnych uzyskał mandat posła i został powołany na szefa sejmowej komisji spraw zagranicznych. Był również senatorem VI kadencji.

Jest prawnikiem, nauczycielem akademickim. Rau od 2006 r. jest profesorem zwyczajnym Uniwersytetu Łódzkiego, pracuje na UŁ jako kierownik Katedry Doktryn Polityczno-Prawnych oraz Centrum Myśli Polityczno-Prawnej im. Alexisa de Tocqueville’a.

Był stypendystą i wykładowcą wielu uczelni europejskich, w tym w Niemczech, Holandii, Wielkiej Brytanii, USA i Australii. Pracował m.in. w Max-Planck-Institut fuer Geschichte w Getyndze, Trinity College w Cambridge oraz na Uniwersytecie Teksańskim w Austin. Od 1995 r. pracownik naukowy Uniwersytetu Łódzkiego. Autor licznych publikacji naukowych dotyczących m.in. myśli Johna Locke’a i Alexisa de Tocqueville’a oraz teorii liberalizmu.

Od 2005 r. związany z Prawem i Sprawiedliwością. Był członkiem Honorowego Komitetu Poparcia Lecha Kaczyńskiego w wyborach prezydenckich i uzyskał mandat senatora w 2005 r.

Zbigniew Rau od 1980 r. był członkiem NSZZ „Solidarność”. Został odznaczony m.in. Srebrnym Krzyżem Zasługi i medalem Komisji Edukacji Narodowej.

Znadniemna.pl za PAP

Dotychczasowy szef sejmowej komisji spraw zagranicznych, były wojewoda łódzki Zbigniew Rau będzie nowym ministrem spraw zagranicznych. Rau zastąpi na tym stanowisku Jacka Czaputowicza, który w czwartek podał się dymisji. [caption id="attachment_47750" align="alignnone" width="480"] Zbigniew Rau, nowy minister spraw zagranicznych Fot. Grzegorz Galasinski / Dziennik Lodzki /

Zarząd Polskiego Radia podjął decyzję o pilnym zmodyfikowaniu obowiązującej ramówki i wprowadzeniu na antenie Programu 1 Polskiego Radia specjalnych serwisów informacyjnych w języku białoruskim, które będą poświęcone obecnej sytuacji w tym kraju. Dzięki należącym do PR S.A. nadajnikom Radiowego Centrum Nadawczego w Solcu Kujawskim, Program 1 jest dostępny z „powietrza” na falach długich o częstotliwości 225 kHz na terenie prawie całej Europy i pokrywa zasięgiem całe terytorium Białorusi.

Specjalne serwisy informacyjne przygotowywane przez Sekcję Białoruską redakcji Polskiego Radia dla Zagranicy będą emitowane 3 razy dziennie: rano po godzinie 6.30, w magazynie „W samo południe” po godzinie 12.00 oraz wieczorem po godzinie 22.00 w magazynie „Polska i Świat”.

Dzięki temu wszyscy Białorusini, również ci mieszkający w miejscach, gdzie nie ma dostępu do Internetu lub w wypadku ponownego ograniczenia tej sieci, będą mieli łatwy dostęp do pełnych i rzetelnych informacji na temat sytuacji w swoim kraju oraz związanych z nią wydarzeń międzynarodowych.

– Wsparcie dla narodu białoruskiego w tych trudnych chwilach, pokazanie gestu solidarności poprzez dostarczanie rzetelnych i prawdziwych informacji, wpisuje się również w realizację misji nadawcy publicznego, którym jest Polskie Radio. Tylko silne i dobrze zorganizowane media publiczne, które dysponują zarówno odpowiednią infrastrukturą techniczną, jak i kadrami dziennikarskimi najwyższej jakości są w stanie zrealizować tak ważną i potrzebną inicjatywę, której nie podejmą się nadawcy komercyjni. Zaledwie dwa dni temu obchodziliśmy 95. rocznicę przyznania Polskiemu Radiu koncesji nadawczej, a dzisiaj dzięki naszym możliwościom możemy wspierać tych, którzy naszego wsparcia potrzebują – to jest dla nas zaszczyt – powiedziała Prezes Zarządu Polskiego Radia Agnieszka Kamińska.

Emisja serwisów informacyjnych rozpocznie się w najbliższą sobotę, 22 sierpnia.

Znadniemna.pl za polskieradio24.pl

Zarząd Polskiego Radia podjął decyzję o pilnym zmodyfikowaniu obowiązującej ramówki i wprowadzeniu na antenie Programu 1 Polskiego Radia specjalnych serwisów informacyjnych w języku białoruskim, które będą poświęcone obecnej sytuacji w tym kraju. Dzięki należącym do PR S.A. nadajnikom Radiowego Centrum Nadawczego w Solcu Kujawskim, Program

– Stwierdziliśmy, że wybory na Białorusi powinny zostać powtórzone, że one nie mogą być uznane za wybory uczciwie przeprowadzone, wolne i demokratyczne – powiedział premier Mateusz Morawiecki po zwołanym z inicjatywy Polski nadzwyczajnym szczycie UE ws. Białorusi.

Premier RP Mateusz Morawiecki

– Ten głos został bardzo mocno nie tylko wysłuchany, ale wzmocniony głosem wszystkich innych liderów Rady Europejskiej – mówił szef polskiego rządu.

– Także na wniosek Polski uzgodniliśmy zaangażowanie ponadnarodowych ciał takich jak sprawdzone w takich sytuacjach OBWE, po to, żeby ewentualnie również wspierać proces demokratyzacji poprzez chociażby nadzór nad przygotowaniem kolejnych wyborów, jeżeli sytuacja w taki sposób się rozwinie – dodał Mateusz Morawiecki.

Premier zaznaczył, że jest mocne poparcie, jeśli chodzi o sankcje wobec osób, które brały udział w bezpośrednich akcjach pacyfikacji demonstracji, w bicie manifestantów, osób z opozycji czy obywateli, którzy po prostu wyrażali sprzeciw.

Cel: stopniowa demokratyzacja Białorusi

– Nie chcemy natomiast, żeby społeczeństwo białoruskie ucierpiało w wyniku tych działań sankcyjnych. Chcemy dać do zrozumienia reżimowi Alaksandra Łukaszenki, że ten czas, kiedy można było nie słuchać głosu społecznego, poprzez ten mocny głos, który został wyrażony w ostatnich protestach, musi się skończyć, jak najszybciej, że trzeba zasiąść do rozmów, że trzeba procesu negocjacji i dialogu, który – oby jak najszybciej – doprowadzi do stopniowej demokratyzacji sytuacji na Białorusi – oświadczył szef rządu.

 Znadniemna.pl za PAP

- Stwierdziliśmy, że wybory na Białorusi powinny zostać powtórzone, że one nie mogą być uznane za wybory uczciwie przeprowadzone, wolne i demokratyczne - powiedział premier Mateusz Morawiecki po zwołanym z inicjatywy Polski nadzwyczajnym szczycie UE ws. Białorusi. [caption id="attachment_45192" align="alignnone" width="500"] Premier RP Mateusz Morawiecki[/caption] - Ten

Zarząd Oddziału miasta Wilna Związku Polaków na Litwie wystosował apel solidarności z Polakami na Białorusi i całym narodem białoruskim protestującym po wyborach prezydenckich. Zaapelowano o udział w akcji poparcia dla dążeń Białorusinów, która odbędzie się w środę po południu przed ambasadą Białorusi w Wilnie.

Fot.: Dominik Wilczewski/przegladbaltycki.pl

„Potępiamy wszelką agresję i przemoc wobec ludzi wolnych, otwarcie protestujących przeciwko bezprawiu, manifestujących wolę walki o swoje prawa i godność człowieka” – czytamy w opublikowanym we wtorek oświadczeniu.

Wskazano w nim, że „Polacy Wilna stają z Wami w jednym szeregu wielkiej solidarności”. „Jesteśmy pełni uznania i szacunku dla Was oraz wszystkich dumnych mieszkańców Białorusi, dla ich aktywnej postawy obywatelskiej, pokojowych, ale nieugiętych dążeń do przemian demokratycznych” – napisano.

„Niech Pani Ostrobramska, która zawsze broniła wszystkich walczących o wolność (…), ma Was w swojej opiece” – czytamy w oświadczeniu, które podpisał prezes ZPL m. Wilna Marek Kubiak.

ZPL m. Wilna zaprosił do udziału w akcji poparcia dla dążeń Białorusinów, która odbędzie się w środę po południu przy ambasadzie Białorusi w stolicy Litwy.

Znadniemna.pl za PAP

Zarząd Oddziału miasta Wilna Związku Polaków na Litwie wystosował apel solidarności z Polakami na Białorusi i całym narodem białoruskim protestującym po wyborach prezydenckich. Zaapelowano o udział w akcji poparcia dla dążeń Białorusinów, która odbędzie się w środę po południu przed ambasadą Białorusi w Wilnie. [caption id="attachment_47736"

Władza białoruska nie jest sama, ma się na kim oprzeć. Jeśli ktoś myśli, że władza się przechyliła, zachwiała, to jest w błędzie. Nie drgniemy – oznajmił Aleksander Łukaszenko, cytowany przez agencję BiełTA. Zaapelował następnie do zachodnich polityków, by zajęli się sprawami swoich krajów i pogroził za rzekome wywieszanie polskich flag na ulicach Grodna.

Aleksander Łukaszenko. Fot.: Walery Szarifulin/TASS

– Oczywiście, nie możemy śledzić wszystkich środków, które tu trafiają. Bo bardzo dużo środków trafia w gotówce – zaznaczył jednocześnie podczas środowej narady Rady Bezpieczeństwa z udziałem szefów władz regionalnych. Wezwał zachodnich polityków, by „zajęli się sprawami w swoich krajach”.

– Władze zachodnich państw proponują nam negocjacje, rozmowy. I w tym samym czasie obstają przy swoim. (…) Zamierzają dzisiaj albo jutro przeprowadzić naradę na poziomie czy MSZ, czy szefów Unii Europejskiej. Radziłbym im: zamiast wskazywać na nas palcem, wnieście na agendę swoich narad sprawę „żółtych kamizelek” we Francji, strasznych zamieszek w USA. Chciałbym, żeby w pierwszej kolejności omówili protesty przeciwko izolacji w związku z koronawirusem w Niemczech, innych krajach Europy – mówił Łukaszenko.

Ocenił także, że zmiany w kraju powinny zachodzić „w ramach prawa”. – Wszelkie zmiany powinny być zapisane w konstytucji. I ta praca jest kontynuowana. Będzie aktywizowana. (…) I zgodnie z konstytucją będziemy mogli dyskutować na temat ponownych wyborów organów władzy – oznajmił Łukaszenko.

Nazwał także „czarną sotnią” Radę Koordynacyjną, która ma zostać powołana w środę z inicjatywy kandydatki w niedawnych wyborach prezydenckich na Białorusi Swiatłany Cichanouskiej w celu zorganizowana procesu pokojowego przekazania władzy. – Już się tam ustawiły kolejki i dzielą teki. Chcę powiedzieć: drodzy członkowie czarnej sotni, w kraju nie ma takiej liczby tek, ilu was jest w kolejce. Miotły i łopaty mamy. Udostępnimy – powiedział.

– Chcę jeszcze raz przypomnieć: utworzenie alternatywnych, równoległych i innych organów, tych sotni, w celu przejęcia władzy podlega karze zgodnie z prawem – oświadczył szef białoruskiego państwa.

Zapewniał, że obecne władze białoruskie „nie są same” i mają się „na kim oprzeć”. – Jeśli ktoś myśli, że władze się przechyliły, zachwiały, to jest w błędzie. I chcę powiedzieć, że władze mają na kim się oprzeć. Dlatego nie drgniemy. Przejdziemy swoją drogę tak jak trzeba – wskazał.

„W Grodnie już polskie flagi wywieszają”

Grodno, 14 sierpnia. Ponad sto osób – łańcuch solidarności działaczy Związku Polaków na Białorusi z ofiarami represji politycznych na Białorusi

Grodno, 16 sierpnia. Związek Polaków na Białorusi, jako największa w kraju organizacja polskiej mniejszości narodowej, nie pozostaje obojętna na procesy polityczne i społeczne, które odbywają na Białorusi po sfałszowanych przez reżim Aleksandra Łukaszenki wyborach prezydenckich. Będąc częścią społeczeństwa obywatelskiego działacze ZPB w całym kraju wychodzą na pokojowe protesty i akcje solidarności z protestującymi.

– W Grodnie już polskie flagi wywieszają. To niedopuszczalne. I podobne rzeczy będą ucinane w sposób zdecydowany – zapowiedział Łukaszenko.

– Kolejny problem to fejki, jawne kłamstwa w internecie: zagraniczne wojska na Białorusi, sprzęt z Federacji Rosyjskiej na Białorusi (…) Jeśli chodzi o zagraniczne wojska, to dziś ani jednej osoby z innych państw na Białorusi nie ma – dodał.

W związku z sytuacją na Białorusi na środę zaplanowano nadzwyczajną wideokonferencję szefów państw i rządów krajów UE. O zwołanie szczytu w związku z powyborczym kryzysem w tym kraju zwracał się w ubiegłym tygodniu premier Mateusz Morawiecki.

Z zapowiedzi wynika, że uczestnicy szczytu wyrażą wsparcie dla Białorusinów protestujących przeciw fałszerstwom wyborczym i ostrzegą Rosję przed ingerowaniem w sytuację na Białorusi.

Znadniemna.pl za PAP

Władza białoruska nie jest sama, ma się na kim oprzeć. Jeśli ktoś myśli, że władza się przechyliła, zachwiała, to jest w błędzie. Nie drgniemy - oznajmił Aleksander Łukaszenko, cytowany przez agencję BiełTA. Zaapelował następnie do zachodnich polityków, by zajęli się sprawami swoich krajów i pogroził

W tym wyjątkowo trudnym dla Białorusinów czasie, Orange Polska i nju mobile obniżają ceny połączeń międzynarodowych z Polski na Białoruś. W ten sposób firma chce ułatwić kontakty mieszkającym w Polsce Białorusinom z ich rodzinami w kraju.

Obniżka dotyczy wszystkich połączeń wykonywanych z telefonów komórkowych w Orange Polska i nju mobile na białoruskie numery stacjonarne i komórkowe. Nowe ceny połączeń międzynarodowych na Białoruś dotyczą klientów ofert abonamentowych zarówno indywidualnych, jak i biznesowych. Dla klientów indywidualnych cena zostanie zrównana do stawek, jakie obowiązują dla połączeń do krajów Unii Europejskiej, czyli 1 zł za minutę. Stawka dla biznesu także wyniesie tylko 1 zł brutto za minutę. W zależności od oferty oznacza to obniżkę od 40 do 50 proc. w porównaniu do standardowej ceny.

Dla klientów abonamentowych nowe stawki będą obowiązywały od środy, 19 sierpnia do środy, 2 września. Klienci ofert na kartę będą mogli korzystać z obniżonych stawek od czwartku, 20 sierpnia, do środy, 2 września.

Od 19 sierpnia w Orange Flex będą obowiązywały dwa promocyjne pakiety na połączenia z białoruskimi numerami: 10 minut za 5 zł (dostępny z kodem BIALORUS10) i 100 minut za 15 zł (dostępny z kodem BIALORUS100). Pakiety będą ważne przez 14 dni od aktywowania. Aktywować je można do końca dnia w środę, 2 września, w aplikacji Orange Flex w zakładce „Kody Promocyjne”.

Orange Polska zdecydował się na obniżki cen połączeń międzynarodowych pod wpływem analizy ruchu w sieci mobilnej, przeprowadzonej w ostatnich dniach. Połączeń z Polski na Białoruś jest teraz zdecydowanie więcej. Na podstawie bieżącego ruchu można szacować, że w sierpniu będzie on 4 razy większy niż w lipcu. Jednocześnie, w tym czasie ruch pomiędzy krajami w roamingu nie zmienił się. Dlatego Orange zdecydował się na wprowadzenie obniżonych stawek właśnie na połączenia międzynarodowe z Polski na Białoruś, odpowiadając w ten sposób na aktualne potrzeby Białorusinów.

Znadniemna.pl za biuroprasowe.orange.pl

W tym wyjątkowo trudnym dla Białorusinów czasie, Orange Polska i nju mobile obniżają ceny połączeń międzynarodowych z Polski na Białoruś. W ten sposób firma chce ułatwić kontakty mieszkającym w Polsce Białorusinom z ich rodzinami w kraju. Obniżka dotyczy wszystkich połączeń wykonywanych z telefonów komórkowych w Orange

Do redakcji Znadniemna.pl z Polski i innych krajów świata docierają indywidualne i zbiorowe głosy poparcia i solidarności z Białorusinami oraz Polakami na Białorusi, walczącymi o wolność, demokrację i godność obywatelską w swoim kraju.

Jednym z takich głosów jest Oświadczenie działającego w Wilnie Polskiego Teatru STUDIO

Oto treść tego Oświadczenia:

„Polski Teatr STUDIO w Wilnie wyraża solidarność z całym Białoruskim Narodem, pokojowo walczącym o wolność. Stanowczo potępiamy terror w stosunku do manifestujących o wolność i demokrację. Stoimy na stanowisku, że osoby odpowiedzialne za przemoc, nieuzasadnione zatrzymania (dotąd zaginęło ponad 80 osób) i fałszowanie wyników wyborów na Białorusi powinny ponieść konsekwencje. Władze Białorusi powinny dążyć do dialogu ze społeczeństwem.

Solidaryzujemy się również z naszymi Rodakami, mieszkającymi na terytorium Białorusi. My, Polacy, Słowianie, Obywatele i Współtwórcy Pierwszej Rzeczypospolitej i Wielkiego Księstwa Litewskiego wierzymy w równość praw!”

Lilia Kiejzik, Dyrektor artystyczny Polskiego Teatru STUDIO w Wilnie

Znadniemna.pl

Do redakcji Znadniemna.pl z Polski i innych krajów świata docierają indywidualne i zbiorowe głosy poparcia i solidarności z Białorusinami oraz Polakami na Białorusi, walczącymi o wolność, demokrację i godność obywatelską w swoim kraju. Jednym z takich głosów jest Oświadczenie działającego w Wilnie Polskiego Teatru STUDIO Oto treść

Działające przy ZPB Towarzystwo Plastyków Polskich wobec niepewnej sytuacji epidemicznej, jaka panuje na Białorusi, zwróciło się do nas z prośbą opublikowania ich prac, które malarze  przygotowali  dla wystawy zbiorowej, poświęconej 100. rocznicy Bitwy Warszawskiej.

W tekście, wyrażającym intencje artystów, których  prace złożyły się na wystawę czytamy: „Bitwa Warszawska jest uważana za jedną z 20 bitew, które przesądziły o losach świata. I ta ocena wcale nie jest przesadna. Wojsko Polskie zatrzymało na przedpolach Warszawy marsz bolszewizmu i uratowała Europę przed okrucieństwami tego totalitarnego eksperymentu. Bitwa Warszawska była decydującym starciem wojny polsko-bolszewickiej i przechyliła szalę zwycięstwa na stronę Polski. Swój udział w tym wielkim zwycięstwie miała też Ziemia Grodzieńska.

W szeregach Litewsko-Białoruskiej Dywizji Wojska Polskiego 100 lat temu walczyli pod Radzyminem chłopcy z Grodna i Nowogródka, z Lidy i Indury, z Nowej Rudy i Porzecza.

Największy cmentarz, na którym spoczywają żołnierze legendarnego Pułku Strzelców Grodzieńskich znajduje się w Radzyminie. Polegli oni w Bitwie Warszawskiej, karnie wykonując rozkaz Wodza Naczelnego Józefa Piłsudskiego. Mieli zatrzymać natarcie przewyższających ich ilością sił Armii Czerwonej. Ten rozkaz grodnianie wykonali, ale około 100 z nich na zawsze pozostało pod Radzyminem.

Pamiętając o ofierze, złożonej na ołtarzu zwycięstwa przez strzelców grodzieńskich, tą wystawą oddajemy im hołd i chcemy przypomnieć wkład synów Ziemi Grodzieńskiej w zwycięstwo pod Warszawą”.

Z ogromną chęcią prezentujemy Państwu prace stanowiące wystawę, która nosi tytuł „Z nami Wolność, Bóg, Ojczyzna!” Złożyło się na nią 33 obrazów autorstwa 19 artystów.

Życzymy miłego oglądania:

Natalia Klimowiz, „Cud”, 90×80, olej, płótno

Aleksander Wasilewicz, „Bitwa”, 90×80, olej, płótno

Walery Stratowicz, „Jeźdźcy Apokalipsy”, 100×90, olej, płótno

Gleb Otczyk, „Cud nad Wisłą”, 80×100, olej, płótno

Arseni Martyńczuk, „Walka”, 50×60, olej, płótno

Aleksander Wasilewicz, „Cud nad Wisłą”, 54×65, olej, płótno

Sergiusz Osopryłko, „Przez ogień i krew”, 70×60, olej, płótno

Igor Kiebiec, „Bohaterowie”, 60×70, olej, płótno

Piotr Januszkiewicz, „Kontrataka”, 60×90, olej, płótno

Aleksy Żereło, „Z cyklu 20-ch”, 54×65, olej, płótno

Aleksy Żereło, „Z cyklu 20-ch”, 54×65, olej, płótno

Aleksy Żereło, „Z cyklu 20-ch”, 54×65, olej, płótno

Aleksy Żereło, „Z cyklu 20-ch”, 54×65, olej, płótno

Walentyna Szoba, „Świat wokół Marszałka”, 50×60, technika mieszana

Wacław Sporski, „Józef Piłsudski”, 65×80, olej, płótno

Andrzej Sturejko, „Szabla zwyciężcy”, 50×70, olej, płótno

Anatol Pietruszewicz, „Na cześć Polsko”, 65×50, olej, płótno

Aleksander Wasilewicz, „Bitwa Warszawska. Ksiądz Ignacy Skorupka”, 60×80, olej, płótno

Aleksander Wasilewicz, „Bitwa pod Stołowiczami”, 60×80, olej, płótno

Walery Stratowicz, „Narodziny Wojska Polskiego. Kopciówka 1919”, 80×70, olej, płótno

Walery Stratowicz, „Bitwa pod Mostami”, 120×90, olej, płótno

Alex Sporski, „Marsz ku zwycięstwu”, 70×100, olej, płótno

Janina Pilnik, „Atak. Roś 1920”, 50×70, olej, płótno

Piotr Januszkiewicz, „Pamiętamy”, 50×90, olej, płótno

Włodzimierz Zlenko, „Wjazd grodzieńskich ułanów do Wilna”, 100×120, olej, płótno

Stanisław Kuźmar, „Bohaterom III. Pułku Strzelców”, 60×80, olej, płótno

Mikołaj Krukow, „Bolesław Lisowski”, 50×70, olej, płótno

Mikołaj Krukow, „Seweryn Rymaszewski”, 50×70, olej, płótno

Mikołaj Krukow, „Władysław Dąbrowski”, 50×70, olej, płótno

Mikołaj Krukow, „Stanisław Czuczełowicz”, 50×70, olej, płótno

Mikołaj Krukow, „Bolesław Waśkiewicz”, 50×70, olej, płótno

Wasyl Martyńczuk, „Bronisław Bohatyrewicz”, 50×70, olej, płótno

Wasyl Martyńczuk , „Jarosław Rybicki”, 50×70, olej, płótno

Znadniemna.pl z upoważnienia Towarzystwa Plastyków Polskich przy ZPB

Działające przy ZPB Towarzystwo Plastyków Polskich wobec niepewnej sytuacji epidemicznej, jaka panuje na Białorusi, zwróciło się do nas z prośbą opublikowania ich prac, które malarze  przygotowali  dla wystawy zbiorowej, poświęconej 100. rocznicy Bitwy Warszawskiej. W tekście, wyrażającym intencje artystów, których  prace złożyły się na wystawę czytamy:

Oddziały terenowe Związku Polaków na Białorusi oraz działające przy organizacji stowarzyszenia organizują lokalne obchody 100. rocznicy Bitwy Warszawskiej, upamiętniając bohaterów, którzy w 1920 roku uratowali Polskę i Europę przed czerwoną zarazą, grożącą cywilizacji europejskiej zagładą.

Lokalna uroczystość w Stołpcach z udziałem delegacji ZPB i Wydziału Konsularnego Ambasady RP w Mińsku

Oddziały terenowe ZPB z okazji Jubileuszu zapalają znicze na grobach bohaterów i organizują w swoich miejscowościach uroczyste akademie z udziałem dzieci i młodzieży, uczącej się języka polskiego oraz historii Polski.

Proponujemy Państwu obejrzenie zdjęć z lokalnych uroczystości, zorganizowanych przez Teresę Pietrową, prezes Oddziału ZPB w Smorgoniach.

Oszmiana

Smorgonie

Wojstom

Żodziszki

Żuprany

 

Znadniemna.pl

Oddziały terenowe Związku Polaków na Białorusi oraz działające przy organizacji stowarzyszenia organizują lokalne obchody 100. rocznicy Bitwy Warszawskiej, upamiętniając bohaterów, którzy w 1920 roku uratowali Polskę i Europę przed czerwoną zarazą, grożącą cywilizacji europejskiej zagładą. [caption id="attachment_47663" align="alignnone" width="480"] Lokalna uroczystość w Stołpcach z udziałem delegacji

Skip to content