HomeStandard Blog Whole Post (Page 98)

Władze Grodna na wniosek miejscowej donosicielki o bolszewickich zapędach Olgi Bondarewej, zwalczającej wszystko, co nie jest związane z ZSRR, Rosją i Łukaszenką, zdjęli zawieszony w Przychodni Lekarskiej nr 3 Grodna plakat, popularyzujący postać pierwszej w historii Polski i Wielkiego Księstwa Litewskiego lekarza-kobiety Reginy Salomei Pilsztyn, z domu Rusieckiej.

Donosicielkę Bondarewą w plakacie opowiadającym o pierwszej lekarce na ziemiach zajmowanych współcześnie przez Republikę Białoruś oburzyło to, że zasłużona dla rozwoju medycyny i walki o prawa kobiet postać historyczna nazwana była „honorem Białorusi”. Według Bondarewej biografia pierwszej polskiej i białoruskiej lekarki urodzonej w rodzinie mieszczańskiej pod Nowogródkiem, to biografia awanturnicy.

Z bolszewiczką Bondarewą na pewno zgodziliby się najbardziej zacofani w rozwoju współcześni Reginy Salomei Pilsztyn, którym mogło się nie podobać, że ta będąca samoukiem w dziedzinie medycyny kobieta okryła się sławą utalentowanego lekarza-okulisty, a ponadto była człowiekiem oświeconym, dużo podróżującym i uzdolnionym literacko, o czym świadczą wydane po śmierci Salomei, a przedtem w formie rękopisów przechowywane w Bibliotece Czartoryskich pamiętniki. Uwieńczeniem kariery tej nietuzinkowej postaci  stała się posada nadwornej lekarki haremu sułtana Imperium Osmańskiego Mustafy III.

Urodzona w roku 1718 koło Nowogródka nasza wybitna krajanka, odeszła z życia w tajemniczych okolicznościach. Wiadomo, że w roku 1763 wybrała się w podróż z dworu osmańskiego sułtana do Polski, po czym wszelkie wieści i ślad o niej zaginęły.

Znadniemna.pl na podstawie hrodna.life

Na zdjęciu:Regina Salomea Pilsztyn, z domu Rusiecka, fot.: zrzut ze strony www.odb-office.eu, Wikimedia Commons/wysokieobcasy.pl

Władze Grodna na wniosek miejscowej donosicielki o bolszewickich zapędach Olgi Bondarewej, zwalczającej wszystko, co nie jest związane z ZSRR, Rosją i Łukaszenką, zdjęli zawieszony w Przychodni Lekarskiej nr 3 Grodna plakat, popularyzujący postać pierwszej w historii Polski i Wielkiego Księstwa Litewskiego lekarza-kobiety Reginy Salomei Pilsztyn,

78 lat temu, w nocy z 6 na 7 lipca 1944 roku, rozpoczęła się w Wilnie operacja „Ostra Brama”. Kilkudniowe zmagania żołnierzy Armii Krajowej prowadzone wspólnie z Armią Czerwoną doprowadziły do oswobodzenia miasta, w czym polscy żołnierze mieli znaczący udział.

Inicjatorem operacji „Ostra Brama” był cichociemny mjr Maciej Kalenkiewicz, ps. „Kotwicz”, dowódca Nadniemeńskiego Zgrupowania Okręgu Nowogródzkiego AK (i pomysłodawca zrzutów skoczków do Polski). Plan był ambitny. W ramach akcji „Burza” zamierzano za pomocą sił własnych AK wyzwolić Wilno z rąk niemieckich, zanim do miasta wkroczą oddziały Armii Czerwonej. Gdyby taki scenariusz udało się zrealizować, polskie wojsko mogłoby wobec nacierających Sowietów przyjąć rolę gospodarza, akcentując swoje prawo do przejętych ziem.

Na Wilno miały uderzyć siły okręgów: Nowogródzkiego i Wileńskiego AK, atakując od południowego wschodu i wschodu. Zamierzano możliwie najszybciej odbić centrum miasta. Według pierwotnego planu zakładano, że manewr taki będzie możliwy głównie za sprawą strategicznego wycofania się Wehrmachtu. Hitler przewidział jednak inny scenariusz dla Wilna, zamieniając je w twierdzę bronioną przez 17-tysięczny garnizon. Strefa ufortyfikowana (Fester Platz) stanowiła cel nie do zdobycia dla sił polskich. W toku walk niemieckie odziały zostały jeszcze wzmocnione przez zrzut kilkuset spadochroniarzy.

Rozkaz do uderzenia 7 lipca rano wydał ppłk Aleksander Krzyżanowski, ps. „Wilk”, dowódca Okręgu Wileńskiego AK. Wcześniej napisał: „Walką żołnierza polskiego musimy zadokumentować (…) nienaruszalność ziem północno-wschodnich Rzeczpospolitej Polskiej”. Operacja została znacznie przyspieszona ze względu na wcześniejsze niż się spodziewano natarcie sowieckie. Żołnierze Krzyżanowskiego walczyli zatem nie tylko z niemieckim garnizonem, ale również z czasem. W przypadku wyzwolenia Wilna przez Armię Czerwoną cała operacja okazałaby się bezcelowa. Niestety, ze względu na pośpiech do pierwszego ataku ruszyło tylko jedno z trzech zgrupowań partyzanckich, dlatego początkowe siły AK okazały się dość skromne: liczyły ok. 4 tys. żołnierzy z moździerzami i granatnikami oraz dwoma działkami przeciwpancernymi. Łącznie w całej operacji, uwzględniając dywersję oraz zakłócanie linii zaopatrzenia, wzięło udział niespełna 13 tys. żołnierzy AK.

Niemal równocześnie z atakiem Polaków w kierunku lewobrzeżnym do szturm ruszyli Sowieci. Ich siły przewyższały ponad 10-krotnie liczebność oddziałów AK: ponad 100 tys. żołnierzy, kilkaset czołgów i wozów bojowych wspartych lotnictwem i artylerią. Chaos pierwszych godzin operacji „Ostra Brama” wzmacniało spóźnione otrzymanie rozkazów rozpoczęcia działań zbrojnych przez zakonspirowany w mieście garnizon AK. Pomimo tego polskie oddziały zdołały własnymi siłami opanować lewobrzeżną część miasta, na prawy brzeg ruszając do ataku razem z Armią Czerwoną. Podczas walk jednostki AK stawiały czoła nie tylko obronie niemieckiej, ale również litewskiemu Waffen-SS oraz łotewskiej, litewskiej i rosyjskiej partyzantce, z którą zawieszenie broni podpisano dopiero po wkroczeniu do miasta Armii Czerwonej.

Krwawe walki o każdą ulicę Wilna trwały do 13 lipca, kiedy to pchor. Jerzy Jensch, ps. „Krepdeszyn”, z częścią swojego plutonu zlikwidował niemieckie stanowisko ckm na Górze Zamkowej i opanował Zamek Gedymina. Wraz z kpr. Arturem Rychterem, ps. „Zanem”, ok. godz. 11.00 zawiesili na górującej nad miastem baszcie biało-czerwoną flagę, która już po godzinie została zastąpiona flagą ZSRR. W nocy poprzedzającej przejęcie centrum ruszyła do odwrotu część garnizonu niemieckiego dowodzona przez komendanta gen. Reinera Stahela. Wycofujący się żołnierze Wehrmachtu (ok. 3 tys.) starli się w krwawej bitwie pod Krawczunami ze zgrupowaniem AK mjr Mieczysława Potockiego, ps. „Węgielnego”. Podczas operacji „Ostra Brama” straty AK wyniosły ok. 500 poległych i 1 tys. rannych.

Zarówno bitwa o Wilno, przeprowadzona w ramach operacji „Ostra Brama”, oraz cała akcja „Burza” miały charakter lokalnego antyniemieckiego powstania, poprzedzającego wybuch powstania warszawskiego.

Już po spacyfikowaniu niemieckich niedobitków, 17 lipca płk Aleksander Krzyżanowski został zaproszony na rozmowy do gen. Iwana Czerniachowskiego, dowódcy 3. Frontu Białoruskiego. Rzekomo miano omawiać utworzenie z żołnierzy AK oddziałów Wojska Polskiego przy Armii Czerwonej. Na spotkaniu, w którym uczestniczył również cichociemny mjr Teodor Cetys, nie ustalono niczego konkretnego. Zamiast tego polska delegacja została aresztowana. Oddziały AK, rozlokowane wokół Puszczy Rudnickiej na czas oczekiwania na efekt rozmów, częściowo rozpierzchły się i były wyłapywane metodycznie przez NKWD. Pomimo to prawie 6 tys. polskich żołnierzy przebiło się do Polski centralnej, kontynuując działania zbrojne. Ci, którzy zostali internowani, otrzymali propozycję wstąpienia do armii Berlinga. Wobec licznych odmów resztki oddziałów AK walczących w operacji „Ostra Brama” zostały przetransportowane do Kaługi, gdzie ostatni żołnierze do 1947 roku pracowali w batalionach roboczych Armii Czerwonej przy wyrębie drzew. Oficerowie zostali wywiezieni do więzienia w Riazaniu, z którego wielu już nie wróciło.

Ponieważ operacja „Ostra Brama” nie była uzgodniona z aliantami i nie zgadzała się z koncepcją granic powojennych Wielkiej Trójki, minister informacji Wielkiej Brytanii Brendan Bracken obłożył informacje z nią związane cenzurą prewencyjną. Pomysłodawca operacji Maciej Kalenkiewicz zginął w walce z Rosjanami 21 sierpnia 1944 roku. Dowódca operacji „Ostra Brama” Aleksander Krzyżanowski zmarł na gruźlicę w więzieniu UB na Mokotowie w 1951 roku.

Znadniemna.pl/histmag.org

Na zdjęciu: Oddział rozpoznawczy Komendanta Okręgu AK Wilno, kilka dni przed wyruszeniem do walki o Wilno.06.1944. Fot.: Archiwum IPN

78 lat temu, w nocy z 6 na 7 lipca 1944 roku, rozpoczęła się w Wilnie operacja "Ostra Brama". Kilkudniowe zmagania żołnierzy Armii Krajowej prowadzone wspólnie z Armią Czerwoną doprowadziły do oswobodzenia miasta, w czym polscy żołnierze mieli znaczący udział. Inicjatorem operacji "Ostra Brama" był cichociemny

Fundacja Wolność i Demokracja ogłasza nabór wniosków do programu Stypendium dla Młodego Nauczyciela.

Program „Stypendium dla Młodego Nauczyciela” skierowany jest do młodych nauczycieli polskiego pochodzenia z Białorusi/ Czech/Litwy/ Łotwy/Mołdawii/Rumunii/ Ukrainy uczących przedmiotów ojczystych w szkołach z polskim językiem nauczania, szkołach z funkcjonującymi klasami polskimi, w szkołach sobotnio-niedzielnych oraz punktach nauczania języka polskiego i przedmiotów ojczystych działających przy stowarzyszeniach
i parafiach. w celu wspierania rozwoju polskojęzycznego szkolnictwa stacjonarnego i społecznego na Wschodzie.

Termin składania zgłoszeń: 30 września 2022 r.

Do pobrania:

Wniosek_stypendialny_Młody_Nauczyciel

Regulamin_Młody_Nauczyciel

Plakat_Młody_Nauczyciel

Stypendium dla Młodego Nauczyciela jest realizowane w ramach projektu „Nauczyciel PLUS”. Program wspierania kadry pedagogicznej szkól polonijnych”. Projekt finansowany ze środków Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w ramach konkursu Polonia i Polacy za Granicą 2022.

Znadniemna.pl za wid.org.pl

Fundacja Wolność i Demokracja ogłasza nabór wniosków do programu Stypendium dla Młodego Nauczyciela. Program „Stypendium dla Młodego Nauczyciela” skierowany jest do młodych nauczycieli polskiego pochodzenia z Białorusi/ Czech/Litwy/ Łotwy/Mołdawii/Rumunii/ Ukrainy uczących przedmiotów ojczystych w szkołach z polskim językiem nauczania, szkołach z funkcjonującymi klasami polskimi, w szkołach

Fundacja Wolność i Demokracja ogłasza nabór wniosków do programu Nagroda dla Doświadczonego Nauczyciela.

Program „Nagroda dla Doświadczonego Nauczyciela” – skierowany jest do doświadczonych nauczycieli polskiego pochodzenia z Białorusi/ Czech/Litwy/ Łotwy/Mołdawii/Rumunii/ Ukrainy, uczących przedmiotów ojczystych w szkołach z polskim językiem nauczania, szkołach z funkcjonującymi klasami polskimi, w szkołach sobotnio-niedzielnych oraz punktach nauczania języka polskiego i przedmiotów ojczystych działających przy stowarzyszeniach
i parafiach. w celu wspierania rozwoju polskojęzycznego szkolnictwa stacjonarnego i społecznego na Wschodzie.

Termin składania zgłoszeń: 30 września 2022 r.

Do pobrania:

Wniosek_stypendialny_Doświadczony_Nauczyciel

Regulamin_Doświadczony_Nauczyciel

Plakat_Doświadczony_Nauczyciel

Nagroda dla Doświadczonego Nauczyciela jest realizowana w ramach projektu „Nauczyciel PLUS”. Program wspierania kadry pedagogicznej szkól polonijnych”. Projekt finansowany ze środków Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w ramach konkursu Polonia i Polacy za Granicą 2022

Znadniemna.pl za wid.org.pl

 

Fundacja Wolność i Demokracja ogłasza nabór wniosków do programu Nagroda dla Doświadczonego Nauczyciela. Program „Nagroda dla Doświadczonego Nauczyciela” - skierowany jest do doświadczonych nauczycieli polskiego pochodzenia z Białorusi/ Czech/Litwy/ Łotwy/Mołdawii/Rumunii/ Ukrainy, uczących przedmiotów ojczystych w szkołach z polskim językiem nauczania, szkołach z funkcjonującymi klasami polskimi, w

Na dzień dzisiejszy już 795-ciu medykom z Białorusi udało się otrzymać pozwolenie na pracę w Polsce.

Minister zdrowia RP Adam Niedzielski zapewnił liderkę białoruskiej opozycji Swietłanę Cichanouską podczas jej pobytu w Warszawie, że procedura otrzymania pozwolenia na pracę dla lekarzy z Białorusi stanie się jeszcze prostsza, niż jest obecnie.

Uproszczony schemat uzyskania pozwoleń na praktykę lekarską dla specjalistów z Białorusi resort zdrowia ma przedstawić już w najbliższych tygodniach.

Potrzeba uproszczenia procedury weryfikacji kwalifikacji medycznych specjalistów z Białorusi tłumaczy się tym, że uczelnie białoruskie, które ci specjaliści ukończyli, świadomie nie udostępniają dokumentów, które potwierdzają odbyte przez medyków kursy i szkolenia medyczne oraz blokują przepływ wszelkiej informacji na temat lekarzy i personelu medycznego, szukającego schronienie przed represjami w Polsce.

Minister Niedszielski zapewnił Swietłanę Cichanouską, że o wszelkich zmianach w interesującym białoruskich medyków zakresie będzie na bieżąco informowana zrzeszająca ich organizacja, czyli Fundacja Medycznej Solidarności Białorusi.

 Znadniemna.pl na podstawie tsikhanouskaya.org

.

 

Na dzień dzisiejszy już 795-ciu medykom z Białorusi udało się otrzymać pozwolenie na pracę w Polsce. Minister zdrowia RP Adam Niedzielski zapewnił liderkę białoruskiej opozycji Swietłanę Cichanouską podczas jej pobytu w Warszawie, że procedura otrzymania pozwolenia na pracę dla lekarzy z Białorusi stanie się jeszcze

Zastanawiamy się nad kolejnymi sankcjami wobec reżimu Łukaszenki, to będzie kilka dni bardzo poważnego myślenia przepełnionego również lękiem o pozostałe polskie cmentarze i kwatery żołnierzy na Białorusi – powiedział dzisiaj rzecznik MSZ Łukasz Jasina.

Jasina był pytany przez dziennikarzy na briefingu prasowym, jakie działania już podjęła i jeszcze podejmie Polska w związku z zniszczeniem kwatery żołnierzy AK w Mikuliszkach na Białorusi.

„Zastanawiamy się w tej chwili nad tym, bo możliwości działania państwa polskiego na terytorium Białorusi są znikome. Jest to dyktatorski reżim, który trzyma Polaków w więzieniach. Zastanawiamy się nad kolejnymi sankcjami wobec łukaszenkowskiego reżimu, to będzie kilka dni bardzo poważnego myślenia, do tego przepełnionego lękiem o pozostałe kwatery” – powiedział Jasina.

Zaznaczył, że polskich kwater wojennych i cmentarzy jest na Białorusi kilkaset.

Jasina dodał, że wezwany do MSZ chargé d’affaires Białorusi „nie wykazał przesadnego wzburzenia tym, co się zdarzyło” w Mikuliszkach. „Po pierwsze nie bardzo wiedział według niego, co się tam zdarzyło, po drugie także lekko podważał kwestie definicji cmentarzy, więc widzimy z kim mamy do czynienia” – powiedział rzecznik MSZ.

Dodał, że Polska stara się zaangażować w sprawę zniszczenia polskiej kwatery wspólnotę międzynarodową.

W Mikuliszkach w obwodzie grodzieńskim na Białorusi zrównana z ziemią została kwatera żołnierzy AK, poległych w 1944 roku; nie pozostał żaden z 22 krzyży postawionych w tym miejscu pamięci.

Ambasada Polski na Białorusi wczoraj, 5 lipca, poinformowała na Twitterze, że charge d’affaires Polski na Białorusi Marcin Wojciechowski złożył kwiaty i zapalił znicze na grobach żołnierzy AK w Mikuliszkach – na cmentarzu, który został „barbarzyńsko zrównany z ziemią”.

Polski resort dyplomacji poinformował także że wieczorem do MSZ wezwany został chargé d’affaires Białorusi, któremu przekazano ostry protest w związku ze zniszczeniem cmentarza.

Znadniemna.pl/PAP

Zastanawiamy się nad kolejnymi sankcjami wobec reżimu Łukaszenki, to będzie kilka dni bardzo poważnego myślenia przepełnionego również lękiem o pozostałe polskie cmentarze i kwatery żołnierzy na Białorusi - powiedział dzisiaj rzecznik MSZ Łukasz Jasina. Jasina był pytany przez dziennikarzy na briefingu prasowym, jakie działania już podjęła

Przewodnicząca Rady Republiki Zgromadzenia Narodowego Republiki Białorusi Natalia Kaczanowa zwołała 5 lipca „ekspertów”, którzy pracują nad projektem ustawy „O zmianie ustawy o obywatelstwie Republiki Białoruś”.

Jedną z proponowanych innowacji jest wprowadzenie przepisu o utracie obywatelstwa „w związku z zaistnieniem wyroku potwierdzającego udział osoby w działaniach ekstremistycznych lub wyrządzającej poważną szkodę interesom państwa, jeżeli osoba taka znajduje się poza terytorium Republiki Białoruś”.

Według członków „rady ekspertów” , którzy dyskutowali nad projektem, taki środek „zapewni bezpieczeństwo narodowe kraju, wzmocni ustrój społeczno-polityczny i fundamenty konstytucyjne”.

W 2020 r. ustawa „O obywatelstwie Republiki Białoruś” została już znowelizowana — wprowadziła zasadę o możliwości utraty obywatelstwa Republiki Białorusi „ekstremistom”, którzy nie byli obywatelami Białorusi z urodzenia, ale nabyli je później. Ale jak widać, to nie wystarczy.

Niedawno parlament przyjął poprawki, które przewidują pojawienie się wyroków zaocznych. Nie zostały jeszcze opublikowane, ale na dzisiejszej Białorusi to tylko kwestia czasu.

Jeśli ustawa wejdzie w życie, obywatelstwo mogą stracić setki opozycjonistów, którzy uciekli z Białorusi przed represjami.

Polska udzieliła azylu 45 tysiącom Białorusinów

Swietłana Cichanowska i Andrzej Duda. Fot: Jakub Szymczuk KPRP

„Polska od samego początku naszej rewolucji zajmowała twarde stanowisko w stosunku do reżimu Łukaszenki, nałożyła sankcje i udzieliła schronienia ponad 45 tysiącom Białorusinów” – powiedziała wczoraj, 5 lipca, podczas konferencji prasowej Swietłana Cichanowska.

Liderka białoruskiej opozycji zaznaczyła, że premier Polski Mateusz Morawiecki zapewnił ją podczas spotkania 4 lipca, że ​​Białorusini uciekający przed represjami i wojną na Ukrainie znajdą schronienie w Polsce, a walczący o wolność mogą liczyć na polską pomoc.

„Poprosiłam premiera o włączenie demokratycznej Białorusi do wszystkich negocjacji dotyczących bezpieczeństwa regionalnego. Mój zespół spotkał się również z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych RP i rozmawialiśmy o legalizacji Białorusinów, którzy przybyli tu z Ukrainy. Wielu z nich nie ma wiz i pozwoleń na pobyt. Mam nadzieję, że już w tym miesiącu będą mogli dostać wizy w Warszawie – powiedziała Cichanowska.

Podczas swojej dwudniowej wizyty w Warszawie, Cichanowska spotkała się z Prezydentem Polski Andrzejem Dudą, z którym omówiła wsparcie dla wolnej Białorusi na arenie międzynarodowej. W komunikacie na stronie Prezydenta czytamy, że rozmowa dotyczyła sytuacji polityczno–społecznej na Białorusi, w tym położenia mniejszości polskiej. Poruszono także kwestię rosyjskiej agresji na Ukrainę i pomocy udzielanej armii rosyjskiej przez reżim Aleksandra Łukaszenki. Omówiono również perspektywy rozwoju sytuacji na Ukrainie i Białorusi oraz działania mogące poprawić sytuację w obu państwach.

Rozmówcy odnieśli się do wsparcia udzielanego przez Polskę Białorusinom i Ukraińcom, zgodzili się co do potrzeby wzmacniania solidarności i zwiększenia wsparcia ze strony szerszej społeczności międzynarodowej. Wskazali przy tym na konieczność zwalczania rosyjskiej dezinformacji oraz potrzebę rzetelnego informowania o sytuacji na Białorusi i Ukrainie.

Cichanowska spotkała się też z ministrem zdrowia Adamem Niedzielskim, z którym poruszyła kwestię białoruskich lekarzy, którzy uciekli z Białorusi i chcą kontynuować swoją działalność w Polsce. Chodzi o tych, którzy na Białorusi widzieli dowody tortur i wypowiadali się przeciwko tyranii. W Polsce pracuje już 795 białoruskich medyków, ale wielu innych nadal potrzebuje pomocy przy relokacji.

Znadniemna.pl/Kresy24.pl

Na zdjęciu: Białorusinka, która schroniła się w Polsce z wnuczętami. Jej córka i zięć odbywają długoletnie wyroki polityczne. Fot.: charter97.org

Przewodnicząca Rady Republiki Zgromadzenia Narodowego Republiki Białorusi Natalia Kaczanowa zwołała 5 lipca „ekspertów”, którzy pracują nad projektem ustawy „O zmianie ustawy o obywatelstwie Republiki Białoruś”. Jedną z proponowanych innowacji jest wprowadzenie przepisu o utracie obywatelstwa „w związku z zaistnieniem wyroku potwierdzającego udział osoby w działaniach ekstremistycznych

Dzisiaj na zrównanej z ziemią kwaterze żołnierzy AK w Mikuliszkach pojawił się charge d’affaires Ambasady RP na Białorusi Marcin Wojciechowski, który na własne oczy zobaczył bezprecedensowy akt bestialstwa białoruskich władz.

Dyplomata złożył kwiaty i zapalił znicze oraz napisał na Twitterze, że polskie miejsca pamięci narodowej na Białorusi nie zostaną zapomniane. Chwała Bohaterom!

Wcześniej resort dyplomacji w specjalnym oświadczeniu potępił wszelkie akty bezczeszczenia pamięci żołnierzy, którzy ponieśli najwyższą ofiarę w obronie swojej ojczyzny. W oświadczeniu MSZ wezwano białoruskie władze do natychmiastowego zaprzestania „haniebnych działań wymierzonych w polską pamięć na Białorusi”.

Znadniemna.pl

Dzisiaj na zrównanej z ziemią kwaterze żołnierzy AK w Mikuliszkach pojawił się charge d’affaires Ambasady RP na Białorusi Marcin Wojciechowski, który na własne oczy zobaczył bezprecedensowy akt bestialstwa białoruskich władz. Dyplomata złożył kwiaty i zapalił znicze oraz napisał na Twitterze, że polskie miejsca pamięci narodowej na

Zrównanie z ziemią cmentarza polskich żołnierzy AK w Mikuliszkach na Białorusi to bezprecedensowy akt bestialstwa i niewytłumaczalne podważenie wzajemnych zobowiązań Polski i Białorusi w zakresie ochrony miejsc pamięci; wzywamy białoruskie władze do zaprzestania tych praktyk – oświadczyło MSZ.

„Z oburzeniem przyjmujemy doniesienia o zniszczeniu polskiej kwatery żołnierzy AK w Mikuliszkach w obwodzie grodzieńskim” – podkreśliło we wtorek w komunikacie  polskie MSZ.

Oto treść oświadczenia:

Oświadczenie MSZ ws. zniszczenia polskiej kwatery żołnierzy AK w Mikuliszkach

Z oburzeniem przyjmujemy doniesienia o zniszczeniu polskiej kwatery żołnierzy AK w Mikuliszkach w obwodzie grodzieńskim. Polska potępia wszelkie akty bezczeszczenia pamięci żołnierzy, którzy ponieśli najwyższą ofiarę w obronie swojej Ojczyzny. Wzywamy białoruskie władze do natychmiastowego zaprzestania haniebnych działań w polską pamięć na Białorusi.

Cmentarz polskich żołnierzy AK w Mikuliszkach na Białorusi został zrównany z ziemią. To trudny do wyjaśnienia, bezprecedensowy akt bestialstwa i niewytłumaczalne podważenie wzajemnych zobowiązań Polski i Białorusi w zakresie ochrony miejsc pamięci. Wzywamy władze w Mińsku do zaprzestania tych praktyk przypominających najczarniejsze karty z historii komunistycznego reżimu.

Szacunek dla grobów żołnierzy, którzy ponieśli największą ofiarę na ołtarzu wolności Ojczyzny dotychczas stanowił wartość uznaną przez Polskę i Białoruś wzajemnie, a także przez całą społeczność międzynarodową. Zniszczenie cmentarza w Mikuliszkach to akt bez precedensu, wymierzony nie tylko w pamięć o własnej historii Białorusi, ale także w społeczność Polaków na Białorusi.

Kwatera żołnierzy AK została zbudowana dzięki staraniom środowisk byłych akowców 3. i 6. Brygady. Koszty budowy dofinansowała Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Kwaterę otwarto i poświęcono w czerwcu 1992 roku. Przez dłuższy czas kwaterą opiekowała się Józefa Pietkiewicz, mieszkanka wsi Mikuliszki. Obecnie to miejsce pamięci znajduje się pod opieką działaczy Związku Polaków na Białorusi z obwodu grodzieńskiego. 

Znadniemna.pl

Zrównanie z ziemią cmentarza polskich żołnierzy AK w Mikuliszkach na Białorusi to bezprecedensowy akt bestialstwa i niewytłumaczalne podważenie wzajemnych zobowiązań Polski i Białorusi w zakresie ochrony miejsc pamięci; wzywamy białoruskie władze do zaprzestania tych praktyk - oświadczyło MSZ. "Z oburzeniem przyjmujemy doniesienia o zniszczeniu polskiej kwatery

Sytuacja na Białorusi oraz sprawa Polaków – Andżeliki Borys i Andrzeja Poczobuta, wiezionych na Białorusi, to niektóre tematy dzisiejszej rozmowy prezydenta RP Andrzeja Dudy z liderką białoruskiej opozycji Swietłaną Cichanowską – poinformowała Kancelaria Prezydenta RP.

Według prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej jednym z tematów rozmowy było wsparcie dla wolnej Białorusi na arenie międzynarodowej. Jak przekazała prezydencka kancelaria na Twitterze, prezydent rozmawiał z Cichanowską m.in. o sytuacji na Białorusi, wsparciu, jakiego władza tego kraju udziela Rosji w konflikcie z Ukraina oraz o sprawie Polaków wiezionych na Białorusi.

Cichanowska jeszcze przed spotkaniem z Andrzejem Dudą mówiła, że będą „dyskutować kwestię wsparcia dla wolnej Białorusi na arenie międzynarodowej”.

Liderka białoruskiej opozycji przekazała też, że spotka się również z ministrem zdrowia Adamem Niedzielskim; zapowiedziała, że chce podnieść sprawę białoruskich lekarzy chcących kontynuować praktykę w Polsce.

Wczoraj, 4 lipca, Cichanowska rozmawiała z premierem RP Mateuszem Morawieckim. Rzecznik rządu Piotr Muller mówił po spotkaniu m.in. że ze strony liderów białoruskiej opozycji jest pełne wsparcie dla władz ukraińskich, które w tej chwili bronią się przed rosyjską inwazją.

Cichanowska relacjonowała, że premier Morawiecki zapewnił ją, iż Białorusini uciekający z Ukrainy znajdą w Polsce bezpieczne schronienie oraz że walczący o wolność mogą liczyć na pomoc Polski. „Poprosiłam premiera o włączenie (kwestii) demokratycznej Białorusi do wszystkich rozmów na temat bezpieczeństwa w regionie” – powiedziała Cichanowska.

Po spotkaniu z premierem Morawieckim, biuro Cichanowskiej zamieściło komunikat na temat ustaleń dotyczących pobytu w Polsce Białorusinów.

Wojewódzkie urzędy w Polsce od 8 lipca zaczną przyjmować wnioski o zezwolenia na pobyt ze względów humanitarnych – poinformowała jej kancelaria, powołując się na Ministerstwo Spraw Wewnętrznych.

1 sierpnia wydawanie wiz humanitarnych ma się rozpocząć w Warszawie dla Białorusinów, przybywających z Ukrainy bez wiz, a od września – w Białymstoku, Lublinie i Poznaniu. Omówiono również problemy związane z rejestracją wiz na Białorusi.

Kancelaria premiera zapewnia o wsparciu dla białoruskiego społeczeństwa obywatelskiego i aktywnie angażuje się w koordynację międzynarodowej pomocy humanitarnej i rozwojowej na rzecz Białorusinów.

Polski rząd warunkuje ewentualny dialog z władzami w Mińsku od uwolnienia więźniów politycznych oraz przeprowadzenia reform politycznych z udziałem demokratycznej opozycji.

Znadniemna.pl/PAP/ Kresy24.pl

Sytuacja na Białorusi oraz sprawa Polaków – Andżeliki Borys i Andrzeja Poczobuta, wiezionych na Białorusi, to niektóre tematy dzisiejszej rozmowy prezydenta RP Andrzeja Dudy z liderką białoruskiej opozycji Swietłaną Cichanowską – poinformowała Kancelaria Prezydenta RP. Według prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej jednym z tematów rozmowy było wsparcie

Skip to content