HomeStandard Blog Whole Post (Page 389)

Otwarcie wystawy pt. „Notatki z podróży” autorstwa członka Towarzystwa Plastyków Polskich przy Związku Polaków na Białorusi Walerego Stratowicza odbędzie się 26 maja w grodzieńskiej galerii „Tyzenhauz”.

folder_wystawy

Okładka folderu informacyjnego, towarzyszącego wystawie

Wystawa zostanie zaprezentowana zaproszonym gościom i miłośnikom malarstwa cenionego artysty o godzinie 18.00. Na prezentowany przez Walerego Stratowicza cykl obrazów złoży się czterdzieści dzieł malarskich, które artysta stworzył pod wpływem podróży po kilku krajach: Rosji, Białorusi, Polsce i Włoszech. Stąd nazwa wystawy – „Notatki z podróży”, czyli przeniesione na płótno i opowiedziane językiem malarstwa wrażenia od pobytu w malowniczych zakątkach odwiedzonych przez artystę państw.

Koncepcja podróżnicza najnowszej wystawy Walerego Stratowicza już zrobiła ogromne wrażenie na białoruskich i rosyjskich środowiskach eksperckich z branży budowy dróg. Przejawem uznania dla mistrza pędzla ze strony budowniczych drogowych było zaprezentowanie przez nich 20 kwietnia, z inicjatywy kierownika katedry materiałów drogowo-budowlanych Moskiewskiego Uniwersytetu Samochodowo-Drogowego Nikołaja Bystrowa, wystawy „Notatki z podróży” w Ambasadzie Republiki Białoruś w Moskwie z okazji przyjęcia, wydanego przez białoruskich przedstawicieli branży budowy i eksploatacji dróg dla ich rosyjskich kolegów.

Walery Stratowicz (w centrum) na otwarciu swojej wystawy w Ambasadzie Republiki Białoruś w Moskwie

Walery Stratowicz (w centrum) na otwarciu swojej wystawy w Ambasadzie Republiki Białoruś w Moskwie

Obrazy z cyklu "Notatki z podróży" na wystawie w Moskwie

Obrazy z cyklu „Notatki z podróży” na wystawie w Moskwie

Goście przyjęcia w Ambasadzie Białorusi w Moskwie podziwiają twórczośc Walerego Stratowicza

Goście przyjęcia w Ambasadzie Białorusi w Moskwie podziwiają twórczośc Walerego Stratowicza

Już za tydzień malarska wersja notatek z podróży Walerego Stratowicza po czterech krajach będzie dostępna do podziwiania przez grodnian i gości grodu nad Niemnem. Miłośników malarstwa na wystawie czekają właściwe dla twórczości artysty i uwiecznione przez niego na płótnie różnorodne uczucia i emocje. Jak zaznacza charakteryzując wystawę współpracująca z Towarzystwem Plastyków Polskich przy ZPB historyk sztuki Alicja Matuk „intensywnie przeżywane (przez artystę – red.) doznania decydowały zarówno o tematyce dzieła, jak i sposobie obrazowania. Barwne, emanujące radością i energią widoki morza, pejzaże, miasta, martwa natura…” – czytamy w folderze informacyjnym, wydanym na potrzeby wystawy „Notatki z podróży”. „Tak szerokie spektrum wielorakich wrażeń, obecnych w całości artystycznej działalności autora, podyktowane jest bez wątpienia faktem, iż nie tylko zapisuje swoje fantazje, inspiracje i namiętności, ale także – jako twórca emocjonalnie opowiada o własnych przemyśleniach” – pisze Alicja Matuk, dodając, że „Walery słusznie nazywa samego siebie „malarskim gadułą”, jego prace bowiem zawsze wikłają widza w długi dialog z ich autorem”.

Walery Stratowicz

Urodził się w 1963 roku w Łabińsku w Kraju Krasnodarskim. W 1986 roku ukończył Wydział Grafiki Artystycznej Witebskiego Instytutu Pedagogicznego, który założył wielki mistrz malarstwa i grafiki Mark Chagall.

W 1990 roku podczas pierwszej wystawy w Grodnie trzy jego prace nabyło muzeum grodzieńskie. W ciągu kilkudziesięciu lat pracy twórczej dzieła malarza były wystawiane na Białorusi, w Polsce, Niemczech, Wielkiej Brytanii oraz krajach bałtyckich. Obrazy artysty cieszą się ogromnym uznaniem i powodzeniem zarówno w Europie, jak i na innych kontynentach.

Znadniemna.pl

Otwarcie wystawy pt. „Notatki z podróży” autorstwa członka Towarzystwa Plastyków Polskich przy Związku Polaków na Białorusi Walerego Stratowicza odbędzie się 26 maja w grodzieńskiej galerii „Tyzenhauz”. [caption id="attachment_16378" align="alignnone" width="500"] Okładka folderu informacyjnego, towarzyszącego wystawie[/caption] Wystawa zostanie zaprezentowana zaproszonym gościom i miłośnikom malarstwa cenionego artysty o godzinie

Obraz pędzla polskiego artysty Jana Chruckiego «Portret Adama Mickiewicza» zostanie zaprezentowany 18 maja w galerii Połockiego Historyczno – Kulturowego Muzeum Narodowego – poinformowała agencja belta.by.

Adam_Mickiewicz_str

Płótno wielkiego artysty, członka wileńskiej szkoły malarskiej, portrecisty Jana Chruckiego zostało odnalezione w Połocku w 2010 roku. Znajdowało się ono w zasobach muzeum, w kolekcji obrazów i grafik prawnuczki malarza Jadwigi Maciejewskiej (przechowywany tam od 1997 roku).

Z okazji Dnia muzeów, po przeprowadzeniu badań naukowych płótna i restauracji, obraz zostanie zaprezentowany publiczności. Miłośnicy sztuki będą mogli go oglądać jedynie przez pięć dni – od 18 do 22 maja.

W muzeach Białorusi, Rosji, Ukrainy, Litwy i Polski znajduje się obecnie ponad 100 obrazów, których autorem jest Jan Chrucki.

Jan Chrucki urodził się w polskiej rodzinie szlacheckiej we wsi Ułła w zaborze rosyjskim, w ówczesnej guberni witebskiej. Ukończył liceum pijarów w Połocku, gdzie uczył się rysunku i malarstwa. Należał do pierwszego pokolenia polskich malarzy, którzy po zamknięciu przez władze rosyjskie Uniwersytetu Wileńskiego studiowali w Petersburgu.

Jak podaje Wikipedia, narodowość Jana Chruckiego obecnie określana jest różnie w zależności od źródła jako białoruska, polska lub rosyjska. W jednym ze źródeł został on opisany następująco: Polak z narodowości, Białorusin z miejsca urodzenia, ostatecznie ukształtował się w nurcie rosyjskiej szkoły akademickiej. Narodowe Muzeum Sztuki Republiki Białorusi w swoich publikacjach określa go mianem słynnego białoruskiego malarza martwej natury i słynnego rodaka, przy czym podkreśla, że jego spuścizna artystyczna jest nabytkiem kulturowym nie tylko Białorusi.

Także „Biełaruskaja encykłapiedyja” mówi, że Chrucki to artysta białoruski, a jego twórczość jest związana z życiem artystycznym Białorusi i Rosji. Z kolei „Sowietskij encykłopiediczeskij słowar” określa Chruckiego jako malarza rosyjskiego

200. rocznica jego urodzin została wpisana w kalendarz pamiętnych dat UNESCO.

Znadniemna.pl za Kresy24.pl

Obraz pędzla polskiego artysty Jana Chruckiego «Portret Adama Mickiewicza» zostanie zaprezentowany 18 maja w galerii Połockiego Historyczno – Kulturowego Muzeum Narodowego – poinformowała agencja belta.by. Płótno wielkiego artysty, członka wileńskiej szkoły malarskiej, portrecisty Jana Chruckiego zostało odnalezione w Połocku w 2010 roku. Znajdowało się ono w

Ambasador RP w Mińsku Konrad Pawlik przekazał pełny zbiór dzieł Melchiora Wańkowicza do mińskiego Muzeum Wańkowiczów z okazji otwarcia w placówce wystawy poświęconej polskiemu pisarzowi i reportażyście. 

Muzeum_Wankowicza2

Wystawę zorganizowano we współpracy z Muzeum Literatury w Warszawie. Mińskie Muzeum Wańkowiczów będące filią miejscowego Muzeum Narodowego upamiętnia przede wszystkim znanego malarza klasycystę i romantyka Walentego Wańkowicza żyjącego w latach 1799-1842, który jest ciotecznym dziadkiem Melchiora Wańkowicza. Wsławił się on m.in. portretem Adama Mickiewicza, z którym był zaprzyjaźniony.

Muzeum_Wankowicza

Muzeum_Wankowicza1

Dzięki staraniom Ambasady RP w Mińsku do sierpnia br. w Muzeum Wańkowiczów będzie eksponowana czasowa wystawa o twórczości Melchiora Wańkowicza. – Cieszę się, że możemy upamiętniać w ten sposób nasze wspólne dziedzictwo i promować dorobek także innych członków tej zasłużonej i znanej rodziny – stwierdził podczas uroczystości ambasador Konrad Pawlik.

Muzeum_Wankowicza3

W uroczystości wzięli udział przedstawiciele białoruskich środowisk kulturalnych i intelektualnych oraz przedstawiciele korpusu dyplomatycznego. Odczytano także fragmenty białoruskiego przekładu książki „Szczenięce lata” Melchiora Wańkowicza o jego dzieciństwie na terenie dzisiejszej Białorusi.

Muzeum_Wankowicza4

Znadniemna.pl za minsk.msz.gov.pl

Ambasador RP w Mińsku Konrad Pawlik przekazał pełny zbiór dzieł Melchiora Wańkowicza do mińskiego Muzeum Wańkowiczów z okazji otwarcia w placówce wystawy poświęconej polskiemu pisarzowi i reportażyście.  Wystawę zorganizowano we współpracy z Muzeum Literatury w Warszawie. Mińskie Muzeum Wańkowiczów będące filią miejscowego Muzeum Narodowego upamiętnia przede

Ponad trzydziestu wolontariuszy z Oddziału Związku Polaków na Białorusi w Grodnie zapisało się wczoraj, 17 maja, do udziału w akcji „Uczmy się polskiego!”, którą zainicjowała przewodnicząca Rady Naczelnej ZPB Andżelika Borys.

Zebranie_miejskiego_Andzelika_Borys2

Przemawia przewodnicząca Rady Naczelnej ZPB Andżelika Borys

Zaproszenie do udziału w akcji polska działaczka złożyła grodzieńskim Polakom podczas tradycyjnego zebrania wtorkowego Oddziału ZPB w Grodnie, w którym uczestniczyło około dwieście osób.

Zebranie_miejskiego_Andzelika_Borys4

Akcja, jak tłumaczyła Andżelika Borys, ma polegać na rozpowszechnieniu wśród mieszkańców Grodna informacji o możliwości pobierania przez dzieci nauki języka polskiego w szkołach państwowych miasta bez potrzeby opłacania tych zajęć. – Prawo do pobierania nauki języka polskiego w szkołach, a nawet przedszkolach, w ramach programu nauczania gwarantuje nam, jako mniejszości polskiej, Konstytucja Republiki Białoruś i białoruskie ustawodawstwo oświatowe – mówiła przewodnicząca Rady Naczelnej ZPB. Według niej najważniejszą przyczyną tego, że Polacy Grodna wolą oddawać swoje dzieci na płatne kursy językowe zamiast tego, aby zapewnić swoim pociechom pobieranie nieodpłatnej nauki języka ojczystego w szkołach, do których one uczęszczają na co dzień, wynika z niedoinformowania rodziców o swoich prawach i procedurze ich egzekwowania od władz oświatowych.

Zebranie_miejskiego_Andzelika_Borys

Andżelika Borys rozmawia z wolontariuszami o akcji

Pomóc rodzicom ma zainicjowana przez Andżelikę Borys akcja „Uczmy się polskiego!”. Będzie ona polegać na rozprowadzeniu przez wolontariuszy, którzy zgodzili się wziąć udział w akcji, ulotek z informacją o szkołach, w których już istnieje możliwość pobierania nauki języka polskiego, bądź zajęcia te mogą być zorganizowane na życzenie rodziców. W ulotce zawarte będą także podstawowe wskazówki dotyczące tego, do jakiej instytucji, bądź urzędnika rodzic powinien kierować prośbę o zapewnienie jego dziecku możliwości uczestniczenia w zajęciach z języka ojczystego w państwowej placówce edukacyjnej, której jest uczniem.

Zebranie_miejskiego_Andzelika_Borys1

Do udziału w akcji zapisało się ponad 30 osób

– Wolontariusze będą rozdawać te ulotki pod kościołami, a także znajomym oraz sąsiadom w dzielnicach, w których mieszkają – mówi nam Andżelika Borys. Dodaje, że ZPB, jako organizacja, której nie uznają białoruskie władze państwowe, nie ma innej możliwości dotarcia z informacją do szerokich mas społecznych. – Nie możemy przecież zamieścić ogłoszenia w gazecie państwowej, bądź afiliowanej z władzą, a tylko takie obecnie istnieją w Grodnie – zauważa działaczka.

Zebranie_miejskiego_podpisy

Spotkanie organizacyjne wolontariuszy akcji „Uczmy się polskiego!” zaplanowane jest na najbliższy poniedziałek. Sama akcja potrwa przez całe lato, czyli do rozpoczęcia roku szkolnego i, jeśli się powiedzie, będzie kontynuowana w przyszłości nie tylko w Grodnie, lecz także w innych miejscowościach Białorusi, licznie zamieszkiwanych przez Polaków.

Znadniemna.pl

Ponad trzydziestu wolontariuszy z Oddziału Związku Polaków na Białorusi w Grodnie zapisało się wczoraj, 17 maja, do udziału w akcji „Uczmy się polskiego!”, którą zainicjowała przewodnicząca Rady Naczelnej ZPB Andżelika Borys. [caption id="attachment_16356" align="alignnone" width="480"] Przemawia przewodnicząca Rady Naczelnej ZPB Andżelika Borys[/caption] Zaproszenie do udziału w akcji

Grodzieńscy historycy i krajoznawcy od dłuższego czasu zabiegają przed władzami o uznanie Cmentarza Bernardyńskiego, zwanego też Farnym, na którym znajdują się groby datowane nawet XVIII stuleciem, za zabytek, chroniony przez państwo białoruskie. Niestety – bez skutku.

Cmentarz_bernardynski_Grodno7

O tym, że w ostatnim czasie kradzież elementów i konstrukcji metalowych z cmentarnych nagrobków i ogrodzeń na jednym z najstarszych na Białorusi cmentarzy katolickich stała się prawdziwą plagą tej nekropolii – informuje nadająca z Białegostoku białoruska rozgłośnia Radio Racyja.

Cmentarz_bernardynski_Grodno2

Problem był niejednokrotnie zgłaszały do władz miasta Grodna przez władze kościelne, sprawujące opiekę nad cmentarzem, na którym jest pochowana między innymi Eliza Orzeszkowa i wielu innych zasłużonych dla Grodna oraz Polski i Białorusi postaci. Urzędnicy jednak ignorują sygnały katolickiego duchowieństwa.

Cmentarz_bernardynski_Grodno

Ratować cmentarz przed dewastacją ze strony tzw. „nieznanych sprawców” próbuje grodzieńska społeczność historyków i krajoznawców.
Skierowali oni do Ministerstwa Kultury Białorusi wniosek o wpisanie Cmentarza Bernardyńskiego (Farnego) w Grodnie na państwową listę zabytków historii, chronionych przez państwo.

Cmentarz_bernardynski_Grodno1

Na razie, jak wyznała w rozmowie z rozgłośnią Radio Racyja, grodzieńska historyk Tacciana Kasataja, inicjatywa ta nie przyniosła skutku. – Wpisanie na listę zabytków byłoby tylko pierwszym krokiem w walce o wzięcie pod ochronę i rozpoczęcie renowacji cmentarza. Rada przy Ministerstwie Kultury dyskutowała nad naszym wnioskiem, ale na razie nie wydała żadnej decyzji. Z przebiegu posiedzenia Rady można jednak domyślać się, że decyzja okaże się odmowna. Jeden z głównych powodów do odmowy jest wielki obszar, który zajmuje cmentarz. Jest tego ponad 8 hektarów, których ochrona wymagałaby dużych wydatków i wysiłków. Poza tym, zdaniem Rady, nie wszystkie nagrobki cmentarne mają wartość historyczną bądź artystyczną – mówiła na antenie Radia Racja Tacciana Kasataja.

Cmentarz_bernardynski_Grodno3

Cmentarz Bernardyński (Farny) w Grodnie jest najstarszą nekropolią komunalną na terenie współczesnej Białorusi. Powstał w drugiej połowie XVIII stulecia, a niektóre znajdujące się na nim nagrobki są prawdziwymi dziełami sztuki.

Cmentarz_bernardynski_Grodno5

Cmentarz często nawiedzają przybywający do Grodna turyści z Polski, gdyż to na tym cmentarzu jest pochowana między innymi jedna z największych pisarek w dziejach polskiej literatury – wybitna grodnianka Eliza Orzeszkowa, a także wielu innych postaci zasłużonych zarówno dla polskiej, jak i białoruskiej kultury i historii.

Pomnik na grobie generała majora Bernarda Wojciedzkiego

Pomnik na grobie generała majora Bernarda Wojciedzkiego

Generał major Bernard Wojciedzki, foto z pomnika na grobie

Generał major Bernard Wojciedzki, foto z pomnika na grobie

Cmentarz Bernardyński (Farny) jest stałym obiektem zainteresowania różnej maści wandali i bezbożników, którzy kradną z nagrobków wartościowe elementy dekoru bądź włamują się do grobowców w poszukiwaniu wartościowych rzeczy, jak miało to miejsce między innymi trzy lata temu, kiedy działacze Związku Polaków na Białorusi zauważyli i zgłosili nam fakt włamania się nieznanych sprawców do grobowca generała majora Armii Rosyjskiego Imperium Bernarda Wojciedzkiego.

Cmentarz_bernardynski_Grodno13

Cmentarz_bernardynski_Grodno11

Niestety żaden z przypadków wandalizmu na Cmentarzu Bernardyńskim (Farnym) w Grodnie nie znalazł finału w sądzie, a sami wandale nie byli ścigani przez milicję.

Cmentarz_bernardynski_Grodno12

Cmentarz_bernardynski_Grodno10

Stan nekropolii budzi niepokój nie tylko środowiska grodzieńskich historyków i krajoznawców, lecz także członków Oddziału ZPB w Grodnie, którzy regularnie organizują akcję sprzątania na grobach zasłużonych Polaków, znajdujących się na cmentarzu. Ostatnią taką akcję Polacy z Grodna przeprowadzili w kwietniu.

Cmentarz_bernardynski_sprzatanie

Cmentarz_bernardynski_sprzatanie2

Cmentarz_bernardynski_sprzatanie1

Cmentarz_bernardynski_sprzatanie4

Cmentarz_bernardynski_sprzatanie8

Cmentarz_bernardynski_sprzatanie12

Cmentarz_bernardynski_sprzatanie9

Cmentarz_bernardynski_sprzatanie7

Znadniemna.pl na podstawie Racyja.com, fot.: Racyja.com, Mariusz Proskień, Andrzej Ejwind

Grodzieńscy historycy i krajoznawcy od dłuższego czasu zabiegają przed władzami o uznanie Cmentarza Bernardyńskiego, zwanego też Farnym, na którym znajdują się groby datowane nawet XVIII stuleciem, za zabytek, chroniony przez państwo białoruskie. Niestety - bez skutku. O tym, że w ostatnim czasie kradzież elementów i konstrukcji

Jeszcze dzisiaj i jutro utalentowana muzycznie młodzież z Białorusi może zgłosić się do udziału w XVIII Festiwalu Polskiej Piosenki Estradowej „Malwy 2016”, który odbędzie się w Grodnie 18 czerwca 2016 roku. Konkurs piosenkarski organizują Związek Polaków na Białorusi wspólnie z Konsulatem Generalnym RP w Grodnie.

Zdjęcie pamiątkowe uczestników Festiwalu i członków jury

Zdjęcie pamiątkowe uczestników zeszłorocznego Festiwalu „Malwy 2015”

Karty zgłoszenia do udziału w konkursie festiwalu można przesłać drogą mailową na e-mail koordynatorki konkursu, kierowniczki Działu Kultury ZPB Weroniki Szarejko: szarejkoweronika@gmail. com.

Najlepiej zrobić to jeszcze dzisiaj – 17 maja, bądź jutro – 18 maja. Zeszłoroczne edycje konkursu „Malwy” dowodzą, iż zainteresowanie udziałem w nim młodych solistów i zespołów wokalnych jest duże, więc organizatorzy przestrzegają przed zwlekaniem ze zgłoszeniami. W dniu 1 czerwca 2016 lista uczestników konkursu zostanie zamknięta, a zakwalifikowani do udziału w konkursie artyści zostaną poinformowani o szczegółach udziału w festiwalu.

W festiwalu „Malwy 2016” organizatorzy przewidzieli udział uczestników w dwóch kategoriach konkursowych: wokaliści oraz zespoły wokalne o liczbie nieprzekraczającej sześć osób.
Ograniczony jest także wiek uczestników. W festiwalu udział może brać młodzież w wieku od 15 do 28 lat.

Zgodnie z regulaminem konkursu festiwalu, który znajdziecie państwo w załączniku do tej publikacji, każdy jego uczestnik powinien przygotować wykonanie dwóch piosenek w języku polskim i jedną w języku obcym do wyboru: angielskim, niemieckim, hiszpańskim, włoskim, francuskim.

Podczas wykonania piosenek konkursowych uczestnik może korzystać z podkładu muzycznego, puszczanego z płytek CD bądź nośników pamięci USB. Utwory mogą być także wykonywane pod nierozbudowany akompaniament muzyczny.

Repertuar zgłaszany przez uczestników konkursu powinien odpowiadać gatunkowi piosenki estradowej. Mile widziane przez jury konkursu będą utwory autorskie.

Konkurs i koncert galowy Festiwalu odbędą się w dniu 18 czerwca 2016 roku w Grodnie.

Regulamin XVIII Festiwalu Polskiej Piosenki Estradowej „Malwy 2016” wraz z kartą zgłoszenia możecie Państwo pobrać w załączniku do tej publikacji.

Oto dane kontaktowe organizatorów i osoby koordynującej wydarzenie – Weroniki Szarejko:
Tel. stac.: 8-0152 773250
Tel. kom.: 8-029 2613480 (MTS) (viber)
Tel. kom.(PL):+48 530564024
e-mail:[email protected]

Zachęcamy do udziału w Festiwalu!

Znadniemna.pl

Regulamin XVIII Festiwalu Polskiej Piosenki Estradowej „Malwy 2016”

Jeszcze dzisiaj i jutro utalentowana muzycznie młodzież z Białorusi może zgłosić się do udziału w XVIII Festiwalu Polskiej Piosenki Estradowej „Malwy 2016”, który odbędzie się w Grodnie 18 czerwca 2016 roku. Konkurs piosenkarski organizują Związek Polaków na Białorusi wspólnie z Konsulatem Generalnym RP w Grodnie. [caption

Władze w Mińsku pozbawiły prawa do sprawowania posługi kapłańskiej na terenie Białorusi księdza Andrzeja Stopyrę, proboszcza parafii Zesłania Ducha Świętego w Brzozówce koło Lidy.

Ksiądz Andrzej Stopyra, fot.: Krynica.info

Ksiądz Andrzej Stopyra, fot.: Krynica.info

W niedzielę, 15 maja, pozbawionego prawa do pracy duszpasterskiej na Białorusi księdza masowo żegnali parafianie z Brzozówki, księża z innych parafii Diecezji Grodzieńskiej oraz dwojga biskupów – biskup grodzieński Aleksander Kaszkiewicz oraz sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Białorusi biskup piński Antoni Dziemianko.

Pożegnanie księdza Andrzeja Stopyry z parafianami i odprawienie przez niego pożegnalnej na Białorusi Mszy świętej odbyło się w święto parafialne – Dniu Zesłania Ducha Świętego.

Jak poinformował portal Krynica.info odpowiedzialny w diecezji grodzieńskiej za kontakty z mediami ksiądz Paweł Sołobuda: „Księża-obcokrajowcy powinni otrzymywać pozwolenie na sprawowanie posługi kapłańskiej na terenie Białorusi. Ksiądz Andrzej Stopyra zwrócił się z prośbą o przedłużenie takiego pozwolenia, ale niestety nie otrzymał go. Co się tyczy przyczyn odmowy, rozumiem, że nie są one ujawniane”.

Ksiądz Andrzej Stopyra był proboszczem parafii w Brzozówce od momentu jej odrodzenia się w 1991 roku. Był też dziekanem dekanatu nowogródzkiego, do którego należy parafia w Brzozówce. W diecezji grodzieńskiej duchowny odpowiadał za sprawy rodziny oraz Młodzieżowy Ruch Eucharystyczny.

Rozczarowania decyzją państwowych władz białoruskich o pozbawieniu księdza Andrzeja Stopyry prawa do pracy duszpasterskiej na Białorusi nie kryli parafianie z Brzozówki. Jeden z nich, historyk i krajoznawca Mieczysław Supron oświadczył: „25 lat ksiądz Andrzej poświęcił odbudowie kilku kościołów, wybudował świątynię w Brzozówce, wychował całe pokolenie wiernych. A dzisiaj jest wypędzany. Podle, zuchwale”.

Wydalanie z Białorusi księży katolickich, będących obywatelami polskimi, jest nagminnie praktykowane przez władze w Mińsku. Przypadek księdza Andrzeja Stopyry jest jednak o tyle skandaliczny, że jego posługa kapłańska na Białorusi liczy 25 lat – tyle samo, co obchodząca w tym roku Jubileusz ćwierćwiecza powstania diecezja grodzieńska.

Znadniemna.pl na podstawie Krynica.info

Władze w Mińsku pozbawiły prawa do sprawowania posługi kapłańskiej na terenie Białorusi księdza Andrzeja Stopyrę, proboszcza parafii Zesłania Ducha Świętego w Brzozówce koło Lidy. [caption id="attachment_16317" align="alignnone" width="500"] Ksiądz Andrzej Stopyra, fot.: Krynica.info[/caption] W niedzielę, 15 maja, pozbawionego prawa do pracy duszpasterskiej na Białorusi księdza masowo żegnali

Renowacji doczekało się jedno z najrzadziej odwiedzanych miejsc polskiej pamięci narodowej na terenie Białorusi – cmentarz w nieistniejącym już folwarku Buraki koło wsi Falewicze w rejonie postawskim obwodu witebskiego.

Cmentarz w Burakach przed renowacją

Cmentarz w Burakach przed renowacją

Akcję renowacji cmentarza, który jest trudny do odnalezienia wśród łąk i lasów ze względu na sporą odległość od dużych ośrodków miejskich i braku na mapie Białorusi folwarku Buraki, zainicjował konsul RP Adam Kaczyński, pracujący w Wydziale Konsularnym Ambasady RP w Mińsku. Jego propozycję dokonania renowacji rzadko odwiedzanej nekropolii poparli koledzy z Ambasady RP w Mińsku, którzy stawili się 14 maja na ogłoszony przez Adama Kaczyńskiego „subotnik” całymi rodzinami. Do grupy dyplomatów i członków ich rodzin dołączyli doświadczeni w sprawach renowacji cmentarzy działacze ze społeczności „Polacy na Kresach Wschodnich”.

podczas_pracy

Dzięki temu, że cmentarz w Burakach jest trudny do odnalezienia, i z tego powodu nieodwiedzany przez wandali – zachował się on we względnie dobrym stanie. Nekropolia ta jest jednym z najciekawszych miejsc polskiej pamięci narodowej na Białorusi. Zachowały się tu groby Powstańców Styczniowych, żołnierzy polskich z okresu wojny polsko-bolszewickiej, a także żołnierzy Armii Krajowej.

podczas_pracy_1

Jak mówi konsul Adam Kaczyński pomysł renowacji tego cmentarza zrodził się u niego jeszcze w zeszłym roku. – Zainspirowały mnie i kolegów konsulów do podjęcia się wyzwania odnowienia cmentarzyka w Burakach prace renowacyjne, których dokonali Polacy z Mińska i Polacy należący do społeczności „Polacy na Kresach Wschodnich” na cmentarzach w Wilejce i Hermanowiczach – przyznaje inicjator akcji w Burakach.

podczas_pracy_2

podczas_pracy_3

podczas_pracy_4

Według uczestników akcji pracy przy renowacji cmentarzyka w Burakach nie okazało się zbyt wiele. W pierwszej kolejności uczestnicy renowacji wyczyścili cmentarz z dzikiej roślinności i wyrównali teren. Potem zabezpieczyli specjalnym impregnatem i farbą ochronną betonowe nagrobki i krzyże. Czynnością najbardziej pracochłonną okazało się usunięcie rdzy i resztek starej farby z metalowego ogrodzenia cmentarza.

podczas_pracy_5

podczas_pracy_6

Po kilku godzinach pracy jej efekt był już dobrze widoczny, więc można było odmówić modlitwę za dusze spoczywających na cmentarzu bohaterów i ustawić się do zdjęcia pamiątkowego przy odnowionym cmentarzu polskim w Burakach.

Cmentarz w Burakach po renowacji

Cmentarz w Burakach po renowacji

po_renowacji_1

Zdjęcie pamiątkowe uczestników akcji

Zdjęcie pamiątkowe uczestników akcji

Zdjęcie pamiątkowe biorących udział w renowacji działaczy społeczności "Polacy na Kresach Wschodnich"

Zdjęcie pamiątkowe biorących udział w renowacji działaczy społeczności „Polacy na Kresach Wschodnich”

Akcje, podobne do tej, którą polscy dyplomaci przeprowadzili w Burakach koło Falewicz wspólnie z mieszkającymi na Białorusi Polakami, na pewno będą organizowane także w przyszłości, gdyż tylko na terenie Mińskiego Okręgu Konsularnego znajduje się ponad czterdzieści polskich nekropolii, wymagających renowacji.

Denis Krawczenko, lider społeczności „Polacy na Kresach Wschodnich”

Renowacji doczekało się jedno z najrzadziej odwiedzanych miejsc polskiej pamięci narodowej na terenie Białorusi – cmentarz w nieistniejącym już folwarku Buraki koło wsi Falewicze w rejonie postawskim obwodu witebskiego. [caption id="attachment_16302" align="alignnone" width="500"] Cmentarz w Burakach przed renowacją[/caption] Akcję renowacji cmentarza, który jest trudny do odnalezienia wśród

Sejm zaakceptował w piątek, 13 maja, większość zgłoszonych przez Senat poprawek do nowelizacji ustawy o Karcie Polaka. Poprawki dotyczą m.in. zasad utraty ważności Karty Polaka, a także zwrotu oraz ewidencjonowania nieważnych kart. Nowela trafi teraz do prezydenta.

Karta_Polaka_01

Nowelizacja ustawy o Karcie Polaka ma m.in. ułatwić posiadaczom Karty osiedlanie się w Polsce i ubieganie się o polskie obywatelstwo.

Senat zgłosił 30 poprawek do nowelizacji, w większości technicznych. Podczas piątkowych głosowań Sejm przyjął – zgodnie z rekomendacjami połączonych sejmowych komisji łączności z Polakami za granicą i spraw zagranicznych – 28 z nich.

W jednej z poprawek doprecyzowano m.in., że Karta utraci ważność w momencie nabycia przez jej posiadacza polskiego obywatelstwa lub uzyskania zezwolenia na pobyt stały. Inna zaakceptowana przez posłów senacka propozycja stanowi, że nieważne Karty trzeba będzie zwrócić w ciągu 14 dni do wojewody właściwego ze względu na miejsce pobytu. Ponadto Sejm przyjął poprawkę Senatu obligującą wojewodów do ewidencjonowania kart, które utraciły ważność. Ujednolicono również vacatio legis przepisów nowelizacji – będą one obowiązywać od 2017 r.

Nowelizacja ustawy o Karcie Polaka – którą zaproponowali posłowie PiS – ma ułatwić posiadaczom Karty m.in. osiedlanie się w Polsce oraz ubieganie się o polskie obywatelstwo. Według szacunków MSWiA, dzięki nowelizacji do kraju może przyjechać kilkadziesiąt tys. Polaków ze Wschodu.

Zgodnie z przyjętymi zmianami posiadacze Karty Polaka, przyjeżdżający do Polski z zamiarem osiedlenia się na stałe, dostaną bezpłatnie Kartę Stałego Pobytu, po roku otrzymają obywatelstwo polskie, a w międzyczasie będą mogli liczyć na pomoc w okresie adaptacji – m.in. będą mogli ubiegać się o świadczenie pieniężne na pokrycie kosztów gospodarowania i bieżącego utrzymania na okres do 9 miesięcy, dofinansowanie do wynajmu mieszkania, intensywnej nauki języka polskiego czy kursów zawodowych. Program ma ruszyć od 2017 r.

Posiadacze Karty Polaka zostaną też zwolnieni z opłat konsularnych za przyjęcie i rozpatrzenie wniosku o wydanie polskiej wizy i z opłat konsularnych za przyjęcie wniosku o nadanie polskiego obywatelstwa. Z kolei wnioski o Kartę Polaka będzie można składać nie tylko w polskich konsulatach, lecz i w urzędach wojewódzkich, co – jak podkreślał podczas prac w Sejmie szef komisji łączności z Polakami za granicą Michał Dworczyk (PiS) – będzie dużym ułatwieniem w krajach niedemokratycznych takich jak Białoruś, gdzie osoby ubiegające się o Kartę mogą spotykać się z szykanami.

Nowela zakłada, że pomoc finansowa będzie przeznaczona też dla członków rodzin posiadaczy karty, co zwiększy liczbę ubiegających się o nią osób.

Karta Polaka potwierdza przynależność do narodu polskiego.

Znadniemna.pl za parlamentarny.pl/PAP

Sejm zaakceptował w piątek, 13 maja, większość zgłoszonych przez Senat poprawek do nowelizacji ustawy o Karcie Polaka. Poprawki dotyczą m.in. zasad utraty ważności Karty Polaka, a także zwrotu oraz ewidencjonowania nieważnych kart. Nowela trafi teraz do prezydenta. Nowelizacja ustawy o Karcie Polaka ma m.in. ułatwić posiadaczom

Dowódca obrony Grodna, major Benedykt Serafin, żył po wojnie w Bydgoszczy – opowiedział witrynie Grodno1939.pl pan Grzegorz Wolański, mieszkaniec tego miasta. Jeszcze do niedawna historycy uważali, że mjr Serafin, faktycznie kierujący obroną przed Sowietami, zginął po 22 września 1939 r. w drodze do granicy litewskiej, okazało się jednak, że w Londynie znajduje się jego spisana podczas wojny relacja z walk o miasto.

obrona_Grodna

Mjr Benedykt Serafin i wiceprezydent Grodna Roman Sawicki w filmie „Krew na bruku. Grodno 1939”/ fot.: LunarSix

– Pana Serafina znałem osobiście, ponieważ w latach 1957- 1960 wiele razy odwiedzał moich rodziców – opowiada Grzegorz Wolański. – Z podsłuchanych rozmów starszych wiem, że brat ojca Aleksander był lekarzem w stopniu porucznika i trafił do niewoli na Litwie. Tam w kilku oficerów porwali litewski samolot i uciekli do Szwecji. W tej grupie był Serafin.

Jak mówi pan Wolański, jego rodzina pochodzi z Grodna. On sam urodził się w 1947 roku już po jej repatriacji do centralnej Polski. – Ostatnie 20 lat pozwoliło mi na ustalenie niektórych faktów – opowiada. – I tak, mój prapradziadek mieszkał w Grodnie. Pradziadek i dziadek spoczywają na Cmentarzu Farnym w Grodnie. W 1939 roku dziadek Antoni popełnił samobójstwo, dowodząc, że drugi raz bolszewików nie przeżyje. Podczas pierwszej okupacji sowieckiej ojciec dzięki fałszywym papierom pracował jako robotnik w grodzieńskiej elektrowni. W czasie okupacji niemieckiej rodzice uratowali żydowskie dziecko z rodziny Majzelów ( aptekarze ) za co w latach 80 zostali odznaczeni medalem Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata.

Spróbujemy dowiedzieć się coś więcej o wojennych i powojennych losach majora Serafina. W 1939 r. miał 46 lat, i był komendantem Rejonowej Komendy Uzupełnień.

Znadniemna.pl za Piotr Kościński/Grodno1939.pl

Dowódca obrony Grodna, major Benedykt Serafin, żył po wojnie w Bydgoszczy – opowiedział witrynie Grodno1939.pl pan Grzegorz Wolański, mieszkaniec tego miasta. Jeszcze do niedawna historycy uważali, że mjr Serafin, faktycznie kierujący obroną przed Sowietami, zginął po 22 września 1939 r. w drodze do granicy litewskiej,

Skip to content