HomeStandard Blog Whole Post (Page 515)

Polacy z Białorusi stali się światową potęgą w sporcie polonijnym! Dowiedli tego podczas zakończonych właśnie XVII Światowych Letnich Igrzysk Polonijnych „Śląsk 2015”, zdobywając najwięcej tytułów mistrzowskich i zwyciężając w końcowej klasyfikacji medalowej Igrzysk!

Na pierwszym stopniu podium w klasyfikacji medalowej Igrzysk - reprezentanci Białorusi

Na pierwszym stopniu podium w klasyfikacji medalowej Igrzysk – reprezentanci Białorusi

W skarbonce reprezentacji Polaków z Białorusi znalazło się ogółem 137 medali. To o dwa mniej, niż zdobyli drudzy w klasyfikacji medalowej – rodacy z Litwy. Jednak nasi sportowcy okazali się najlepsi pod względem zdobytych złotych medali. Zgromadzili ich aż 67, wyprzedzając litewskich Polaków o dziewiętnaście złotych krążków.

Polacy z Białorusi cieszą się z drużynowego zwycięztwa

Polacy z Białorusi cieszą się z drużynowego zwycięstwa

Jak wyznał w rozmowie ze Znadniemna.pl kierownik naszej reprezentacji na XVII Światowych Letnich Igrzyskach Polonijnych „Śląsk 2015”, wiceprezes działającego przy ZPB Polskiego Klubu Sportowego „Sokół” Marek Zaniewski, nasi sportowcy jechali na Igrzyska z nastawieniem polepszenia wyniku z poprzednich Igrzysk Polonijnych, na których zajęli piąte miejsce w klasyfikacji medalowej. – Wynik, osiągnięty przez naszą reprezentację na minionych Igrzyskach przeszedł najśmielsze oczekiwania! – nie krył radości i satysfakcji z wyników swoich podopiecznych kierownik naszej reprezentacji.

Najlepsze siatkarki i siatkarze w sporcie polonijnym - zawodnicy z Polskiego Klubu Sportowego "Sokół" przy ZPB

Najlepsze siatkarki i siatkarze w sporcie polonijnym – zawodnicy z Polskiego Klubu Sportowego „Sokół” przy ZPB

Polscy sportowcy z Białorusi potwierdzili na Igrzyskach, że wciąż nie mają sobie równych w światowej polonijnej w siatkówce. Przy czym złoto w siatkówce halowej zdobyli tym razem nie tylko nasze panie, lecz także mężczyźni, którzy na poprzednich Igrzyskach musieli zadowolić się drugim miejscem. Niekwestionowaną gwiazdą ostatnich Igrzysk, podobnie jak poprzednich, została grodzieńska tenisistka Anastazja Zabłocka. Zdeklasowała rywalki we wszystkich trzech konkurencjach, w których wystartowała – w singlu, w deblu, wraz z koleżanką z Brześcia Ludmiłą Michałap, oraz w mikście, wraz ze swoim ojcem i trenerem Janem Zabłockim.

Najlepsza polska tenisistka spoza granicx Polski Anastazja Zabłocka ze swoją rywalką z meczu finałowego w singlu Marianną Wojciechowską z Luksemburga

Najlepsza polska tenisistka spoza granic Polski – grodnianka Anastazja Zabłocka ze swoją rywalką z meczu finałowego w singlu – Marianną Wojciechowską z Luksemburga

Anastazja Zabłocka i Marianna Wojciechowska na podium

Marianna Wojciechowska i Anastazja Zabłocka na podium

Mistrzowie Igrzysk w mikście tenisowym  Anastazja i Jan Zabłoccy

Mistrzowie Igrzysk w mikście tenisowym Anastazja i Jan Zabłoccy

– Około 80 procent medali, zdobytych przez naszych sportowców, należy do reprezentantów Polskiego Klubu Sportowego „Sokół” – zaznacza wiceprezes „Sokoła” Marek Zaniewski. Zdaniem polskiego działacza sportowego w żaden sposób nie umniejsza to wkładu we wspólne zwycięstwo reprezentacji Białorusi sportowców z innych środowisk i organizacji polskich, ale potwierdza fakt, że działający przy Związku Polaków na Białorusi Polski Klub Sportowy „Sokół” jest w chwili obecnej być może najmocniejszym amatorskim klubem sportowym wśród Polaków, mieszkających poza granicami Polski.

Znadniemna.pl, zdjęcia – Marek Zaniewski

Polacy z Białorusi stali się światową potęgą w sporcie polonijnym! Dowiedli tego podczas zakończonych właśnie XVII Światowych Letnich Igrzysk Polonijnych „Śląsk 2015”, zdobywając najwięcej tytułów mistrzowskich i zwyciężając w końcowej klasyfikacji medalowej Igrzysk! [caption id="attachment_11197" align="alignnone" width="500"] Na pierwszym stopniu podium w klasyfikacji medalowej Igrzysk -

Andrzej Filipowicz „Nadniemnie”. Wernisaż w centrum kulturalnym MUZA w Sosnowcu.

Wernisaz_Andrzeja_Filipowicza_06

Podczas otwarcia wernisażu

Wystawa prac Andrzeja Filipowicza to próba pokazania twórczej realizacji unikatowych miejsc miasta znad Niemna, świadectwa dawnej świetności Grodna zwanego przed wojna światową trzecią stolicą Rzeczypospolitej.

Wernisaz_Andrzeja_Filipowicza_01

Andrzej Filipowicz

To fragment pracy nad szeroko pojętym tematem historii kultury Kresowej Nadniemnia, współżycia konfessionalnego, uchwycenia zachowani, piękna urody i tradycji, a przede wszystkim Grodnem.

Wernisaz_Andrzeja_Filipowicza_05

Otwierając wystawę autor powiedział, że przyświecał mu cel ukazania piękna kresowego miasta Grodna, miasta, które jest zbyt często pomijane w pamięci rodaków, gdy mówimy o Kresach Wschodnich, a przecież Grodno to nie tylko perełka architektury, ale również ostoja polskości Wschodnich Kresów, miejsce, które miało ważny wpływ w rozwoju Polskiej państwowości i tożsamości narodowej.

Wernisaz_Andrzeja_Filipowicza_04

Prace Andrzeje Filipowicza są logicznym i niedokończonym kierunkiem twórczego opracowania śladów Historii kultury Kresowej, kresowych korzeni, Nadniemnia, Grodna, tego, co jest przedmiotem nostalgii, zbiorowych dążeń sentymentalnego dążenia do Kresów Wschodnich.

Wernisaz_Andrzeja_Filipowicza_03

Wystawa jest elementem XVII Światowych Igrzysk Polonijnych „Śląsk 2015”.

Wernisaz_Andrzeja_Filipowicza_02

Wystawę można oglądać Centrum MUZA mieści się w Sosnowcu przy ul. Warszawskiej 2 w dniach 5 – 31 sierpnia 2015 roku.

Wernisaz_Andrzeja_Filipowicza

Przedsięwzięcie jest współfinansowane przez Stowarzyszenie „Wspólnota Polska” ze środków otrzymanych od Ministerstwa Spraw Zagranicznych Rzeczypospolitej Polskiej w ramach konkursu „Współpraca z Polonią i Polakami za Granicą w 2015 r.”.

Znadniemna.pl za Wspolnotapolska.org.pl/ Foto: Joanna Łącka

Andrzej Filipowicz "Nadniemnie". Wernisaż w centrum kulturalnym MUZA w Sosnowcu. [caption id="attachment_11176" align="alignnone" width="480"] Podczas otwarcia wernisażu[/caption] Wystawa prac Andrzeja Filipowicza to próba pokazania twórczej realizacji unikatowych miejsc miasta znad Niemna, świadectwa dawnej świetności Grodna zwanego przed wojna światową trzecią stolicą Rzeczypospolitej. [caption id="attachment_11177" align="alignnone" width="480"] Andrzej Filipowicz[/caption] To

Prezydent Andrzej Duda zapowiedział dzisiaj w swoim orędziu, wygłoszonym po zaprzysiężeniu na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, powołanie Biura ds. Polonii i Polaków za Granicą.

Andrzej_Duda

Zaprzysiężenie Prezydenta RP Andrzeja Dudy w Sejmie RP

W orędziu prezydenckim Duda zwrócił uwagę na trzy grupy Polaków żyjących za granicą.

Andrzej_Duda_02

Para Prezydencka – Agata i Andrzej Duda

Pierwsza grupa to Polonia rozsiana po całym świecie. Jak zwrócił uwagę prezydent, często chodzi o ludzi na eksponowanych stanowiskach, którzy chcieliby działać na rzecz polskiego interesu narodowego. „Trzeba do nich wyciągnąć rękę” – powiedział nowy prezydent.

Druga grupa to Polacy, którzy pozostali na Wschodzie po przesunięciu granic kilkadziesiąt lat temu, albo zostali wywiezieni w ramach represji. Wielkim dziejowym zadaniem i sprawdzianem dla Polski jest sprowadzenie ich do kraju – mówił Duda. Państwo polskie powinno ich wspierać, aby mogli krzewić polską kulturę i aby o Polsce nie zapomnieli – podkreślał.

Trzecia grupa to emigracja młodych Polaków. Zdaniem Dudy należy podtrzymywać z nimi łączność. Powinniśmy się starać, aby mieli możliwość powrotu do Polski i mogli wykorzystać w ojczyźnie swoje doświadczenie. Polska powinna wspierać ich np. w zakresie szkolnictwa, tak aby dzieci polskich emigrantów miały dostęp do polskiej kultury.

Andrzej_Duda_06

Na dzisiejszych uroczystościach zaprzysiężenia Prezydenta RP Andrzeja Dudy jest obecna, jako reprezentant Polaków ze Wschodu, przewodnicząca Rady Naczelnej Związku Polaków na Białorusi Andżelika Borys.

Andrzej_Duda_zapr_Borys

 

Andrzej_Duda_Borys_4

Andrzej_Duda_Borys_3

Andrzej_Duda_Borys_1

Andrzej_Duda_Borys_2

Znadniemna.pl na podstawie KRESY.PL/ fot. Wojciech Grzedzinski, serwis fotograficzny Kancelarii Prezydenta RP i facebook.com 

Prezydent Andrzej Duda zapowiedział dzisiaj w swoim orędziu, wygłoszonym po zaprzysiężeniu na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, powołanie Biura ds. Polonii i Polaków za Granicą. [caption id="attachment_11168" align="alignnone" width="480"] Zaprzysiężenie Prezydenta RP Andrzeja Dudy w Sejmie RP[/caption] W orędziu prezydenckim Duda zwrócił uwagę na trzy grupy Polaków żyjących za

Drodzy młodzi Czytelnicy z Grodna i obwodu grodzieńskiego! Warszawska Fundacja Joachima Lelewela ogłosiła dla Was konkurs dziennikarsko-literacki i filmowy o jednej z najtragiczniejszych postaci bohaterskiej obrony naszego miasta przed Sowietami we wrześniu 1939 roku – Tadziku Jasińskim, odznaczonym w 2009 roku pośmiertnie przez śp. Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.

Symboliczny grób trzynastoletniego Tadka Jasinskiego, obrońcy Grodna

Symboliczny grób trzynastoletniego Tadka Jasinskiego, obrońcy Grodna we wrześniu 1939 roku na cmentarzu pobernardyńskim w Grodnie

Postać Tadzika Jasińskiego, którego ofiara stanowi jeden z najpiękniejszych, choć także najtragiczniejszych, symboli patriotyzmu mieszkańców polskiego Grodna, była niezasłużenie marginalizowana, bądź wręcz nieobecna w świadomości pokoleń Polaków, żyjących pod panowaniem komunistów. Dopiero w ostatnich dziesięcioleciach pamięć o trzynastoletnim obrońcy Grodna zaczęła się odradzać, a postać młodocianego bohatera – zajmować należne miejsce w panteonie ludzi, będących symbolami bezgranicznej ofiarności ku chwale Ojczyzny.

Ogłoszony przez Fundację Joachima Lelewela konkurs ma zachęcić, zwłaszcza młodych Polaków Grodna i Grodzieńszczyzny, do zainteresowania się wydarzeniami, które miały miejsce w Grodnie we wrześniu 1939 roku, oraz postacią Tadzika Jasińskiego, której potencjał w wychowywaniu patriotycznym młodych pokoleń Polaków wciąż wydaje się niedoceniony.

Każdy z młodych (w wieku do 24 lat) mieszkańców Grodna i obwodu grodzieńskiego może przyczynić się do popularyzacji postaci Tadzika Jasińskiego i przywracania pamięci o bohaterskiej obronie polskiego grodu nad Niemnem, biorąc udział w ogłoszonym przez Fundację Joachima Lelewela konkursie.

Aby zostać uczestnikiem konkursu należy napisać krótkie (do 2 stron) opowiadanie, przedstawiające polską obronę przed wkraczającymi wojskami radzieckimi – w Grodnie, czy w ogóle na obszarze dzisiejszego obwodu grodzieńskiego. Organizatorzy zachęcają zwłaszcza do pokazania postaci trzynastoletniego chłopca, który zginął, przywiązany do radzieckiego czołgu – Tadka Jasińskiego oraz innych młodych ludzi, którzy bronili się przed sowiecką agresją. „Warto przyjrzeć się cmentarzom, gdzie są pochowani; ulicom, na których walczyli; porozmawiać z osobami, które pamiętają tamte czasy, z historykami lub nauczycielami. To wszystko można przedstawić w formie artykułu czy rozmowy (wywiadu), a także krótkiego (do 5 minut) filmu, nakręconego kamerą czy telefonem komórkowym” – czytamy w ogłoszeniu Konkursu o Tadziku Jasińskim na stronie Grodno 1939.

Poniżej zamieszczamy regulamin konkursu, który jest także do pobrania w pliku Word, w załączniku do niniejszej publikacji:

Regulamin konkursu

 1 Organizator i czas trwania konkursu
1. Organizatorem Konkursu dziennikarsko-literackiego i filmowego o Tadziku Jasińskim
2. (zwanego dalej „Konkursem”) jest Fundacja Joachima Lelewela (zwana dalej „Organizatorem Konkursu”)
3. Konkurs rozpoczyna się 1 sierpnia 2015 r. i będzie trwać do 10 października 2015 r.
 2 Warunki uczestnictwa w Konkursie
1. Uczestnikiem konkursu może być każda osoba będąca uczniem ostatnich pięciu klas szkół średnich, studentem lub pracującym z terenu obwodu grodzieńskiego Republiki Białoruś, w wieku do 24 lat, która prześle na adres e-mailowy Organizatora Konkursu lub dostarczy do wskazanej przez Organizatora osoby elektroniczną lub papierową wersję swojego artykułu, opowiadania lub elektroniczną wersję filmu (zwanego dalej „Utworem”) spełniającego warunki Konkursu.
2. Utwór nadesłany na Konkurs musi stanowić od początku do końca oryginalną twórczość osoby biorącej udział w Konkursie, nie może być obciążony prawami osób trzecich. Utwór nadesłany na Konkurs nie może w żadnej swojej części stanowić plagiatu, być kopią lub fragmentem jakichkolwiek innych utworów; nie powinien też być wcześniej publikowany w mediach na terytorium Republiki Białoruś i Rzeczpospolitej Polskiej, nie licząc gazetek szkolnych.
3. Naruszenie przez uczestnika Konkursu któregokolwiek z wymienionych powyżej warunków uczestnictwa w Konkursie, spowoduje utratę prawa do otrzymania nagrody.
 3 Cel Konkursu i tematyka prac
1. Celem Konkursu jest propagowanie wśród młodzieży, zwłaszcza młodych Polaków żyjących na Białorusi, wiedzy o obronie b. północnowschodnich województw Rzeczpospolitej Polskiej, a zwłaszcza miasta Grodna, przed Armią Czerwoną we wrześniu 1939 r., w szczególności zaś udział dzieci i młodzieży w tej obronie.
2. Utwór musi opisywać powyższe wydarzenia, w tym np. Tadzika Jasińskiego lub innych młodych ludzi broniących Grodna.
3. Formą dopuszczającą Utwór do Konkursu jest opowiadanie, utwór dziennikarski (np. wywiad, reportaż) oraz film (do 5 minut).
 4 Zasady konkursu
1. Aby wziąć udział w Konkursie, należy przesłać do 10 października 2015 r. swój Utwór (decyduje data wysłania e-maila lub osobistego dostarczenia) w postaci papierowej (wyłącznie w przypadku opowiadania lub utworu dziennikarskiego) lub elektronicznej na [email protected] albo osobiście do osób, wskazanych przez Organizatora Konkursu na stronach internetowych Fundacji (http://fundacjalelewela.pl/ oraz http://grodno1939.pl/)
2. Format opowiadania i artykułu – MS Word (*.doc, *.docx) OpenOffice (*.odt, *.odf) lub Adobe Acrobat (*.pdf), filmu – MPEG, AVI lub inny powszechnie używany; mailem lub na płytce dvd albo cd.
3. Objętość Utworu nie powinna przekraczać 2 stron znormalizowanego maszynopisu (1800 znaków na stronie – łącznie 3600 znaków ) lub 5 minut w przypadku filmów.
4. W Konkursie wezmą udział Utwory napisane lub nagrane w języku polskim.
5. Wraz z Utworem, wysłanym lub przekazanym do Organizatora Konkursu, muszą być podane dane autora. Dane autora powinny zawierać: imię, nazwisko, obywatelstwo, adres zamieszkania, rok urodzenia, telefon kontaktowy, adres e-mail, w przypadku uczniów i studentów nazwę szkoły oraz klasę lub rok nauczania, ewentualnie informację o dotychczasowym dorobku literackim, dziennikarskim lub filmowym.
 5 Jury Konkursu
1. Jury Konkursu, powołane, przez Zarząd Fundacji Joachima Lelewela, wyłania zwycięzców oraz prace wyróżnione, większością głosów.
2. Od decyzji Jury nie ma odwołania.
 6 Ogłoszenie wyników Konkursu i nagrody
1. Ogłoszenie wyników Konkursu nastąpi najpóźniej 25 października 2015 r. poprzez zamieszczenie na stronach www Organizatora Konkursu (http://fundacjalelewela.pl/ oraz http://grodno1939.pl/) informacji o rozstrzygnięciu Konkursu, zawierającej tytuły nagrodzonych Utworów oraz ich autorów. Uczestnik może zastrzec niepodawanie swego imienia i nazwiska.
2. W Konkursie przewidziano następujące nagrody:
3. a) za utwór dziennikarski lub literacki:
 nagroda I: tablet oraz publikacja Utworu na łamach portalu Organizatora Konkursu
 wyróżnienia: dyplomy oraz publikacja Utworu na łamach portalu Organizatora Konkursu
1. b) za film:
 nagroda I: tablet oraz publikacja Utworu (w całości lub części, samodzielnie lub w ramach większego filmu) na YouTube lub innym portalu.
 wyróżnienia: nagrody książkowe oraz publikacja Utworu (w całości lub części, samodzielnie lub w ramach większego filmu) na YouTube lub innym portalu.
3. Możliwe jest przyznanie nagród pozaregulaminowych, ufundowanych przez sponsorów.
4. Nagrodzeni zostaną poinformowani o sposobie odbioru nagród.
 7 Postanowienia końcowe
1. Regulamin niniejszego Konkursu dostępny jest na stronie http://grodno1939.pl/.
2. Osobą odpowiedzialną za Konkurs ze strony Organizatora Konkursu jest Piotr Kościński.
3. Przesyłając Utwór na Konkurs, Uczestnik potwierdza, że wyraża zgodę na zasady Konkursu zawarte w niniejszym Regulaminie. Wysyłając zgłoszenie na Konkurs, Uczestnik wyraża zgodę na wykorzystywanie swoich danych do celów Konkursu, ma jednocześnie prawo wglądu do nich i ich poprawiania.
4. Autorzy przenoszą na Fundację Joachima Lelewela prawa do nagrodzonych utworów.
5. Organizator zastrzega sobie prawo zmiany niniejszego Regulaminu.
W sprawach nieuregulowanych niniejszym Regulaminem zastosowanie znajdują odpowiednie przepisy prawa Rzeczpospolitej Polskiej.

Znadniemna.pl za Grodno1939.pl

Załącznik: Regulamin Konkursu

Drodzy młodzi Czytelnicy z Grodna i obwodu grodzieńskiego! Warszawska Fundacja Joachima Lelewela ogłosiła dla Was konkurs dziennikarsko-literacki i filmowy o jednej z najtragiczniejszych postaci bohaterskiej obrony naszego miasta przed Sowietami we wrześniu 1939 roku – Tadziku Jasińskim, odznaczonym w 2009 roku pośmiertnie przez śp. Prezydenta

W tym roku, po raz pierwszy w historii Festiwalu Kultury Kresowej w Mrągowie, sam festiwal poprzedzają przygotowania z udziałem kresowych dziennikarzy i artystów plastyków. Obok kolegów z Litwy, Ukrainy i Rosji, w przygotowaniach do festiwalu uczestniczą reprezentanci Związku Polaków na Białorusi, w tym nasza wysłanniczka Ludmiła Burlewicz.

wycieczka_po_Mragowie_foto_Ryszarda_Rotkiewicza

Uczestnicy warsztatów podczas wycieczki po Mrągowie, fot.: Ryszard Rotkiewicz

Będący prologiem do XXI Festiwalu Kultury Kresowej w Mrągowie projekt artystyczny z udziałem dziennikarzy i malarzy nosi nazwę INTER ART PROLOG. Realizowana przez Centrum Kultury i Turystyki w Mrągowie oraz Towarzystwo Miłośników Wilna i Ziemi Wileńskiej, przy wsparciu Warmińsko-Mazurskiego Instytutu Hortiterapii inicjatywa jest finansowana ze środków Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP, a patronatem objęła ją Burmistrz Miasta Mrągowa Otolia Siemieniec. Patronat medialny nad wydarzeniem sprawują z kolei: Program Pomost, realizowany przez znaną dziennikarkę Zofię Wojciechowską w Radiu WNET, Gazeta Olsztyńska oraz Kurier Mrągowski.

afisz_festiwalu

Afisz XXI Festiwalu Kultury Kresowej w Mrągowie

Przybyli na INTER ART PROLOG do Mrągowa dziennikarze kresowi w zgranym zespole pracują nad stworzeniem gazetki XXI Festiwalu Kultury Kresowej, promującej miasto i festiwal. Pismo ukaże się drukiem i będzie rozpowszechniane wśród uczestników i gości festiwalu podczas wszystkich festiwalowych wydarzeń artystycznych.

W zespole redakcyjnym, utworzonym na potrzeby festiwalu i INTER ART PROLOG pracowali, wspierani przez kresowych malarzy, reprezentanci polskich gazet i portali ze Wschodu, między innymi: Znadniemna.pl, „Magazyn Polski na uchodźstwie”, pl.delfi.lt, Polacynasyberii.pl oraz Gazety Polskiej na Bukowinie.

Zbigniew_Urbalewicz

Zbigniew Urbalewicz prowadzi zajęcia z kaligrafii w ramach projektu „Listy z Mazur”

Zbigniew_Urbalewicz_zajecia

Listy_z_Mazur_1

Listy_z_Mazur

Dla dziennikarzy i malarzy w ramach projektu „Listy z Mazur” zorganizowane zostały warsztaty kaligraficzne, które poprowadził Zbigniew Urbalewicz, wykładowca na Wydziale Sztuk Pięknych Uniwersytetu Olsztyńskiego. Wraz ze Zbigniewem Urbalewiczem uczestnicy warsztatów próbowali znaleźć odpowiedzi na pytania: Jak pisać listy? Czy list koniecznie musi być napisany długopisem? Czy musi być dokończony? Czy charakter pisma świadczy o charakterze piszącego?

Wykładowca okazał się człowiekiem niezwykle charyzmatycznym, ale też czasami – nieprzewidywalnym. Zapoznając uczestników szkolenia z tajemnicami kaligrafii Zbigniew Urbalewicz wyznał, że osobiście nigdy nie korzysta ze zwykłego długopisu. Za pomocą czego pisze? Najczęściej wykorzystuje tusz. Czym nanosi go na papier? Instrumentarium jest niezwykle bogate: zaczynając od zwykłego ptasiego pióra, poprzez różnego rodzaju pędzle, aż po pałeczki lipowe, bambusowe i inne. W pewnym momencie pan Zbigniew zamoczył rękę w tuszu, pozostawiająć ślad dłoni na papierze i powiedział, że to także może być listem. Żeby napisać list na czarnym papierze, wykładowca użył środka do czyszczenia Domestos i zwykłego korektora.

Odcisk dłoni na papierze też może być listem - uważa Zbigniew Urbalewicz

Odcisk dłoni na papierze też może być listem – uważa Zbigniew Urbalewicz

W podziękowaniu za ciekawe zajęcia pan Zbigniew otrzymał od swoich uczniów ananas. Po czym, ku ich zdziwieniu, odkroił kawałek liścia i napisał nim słowo!

Ważnym elementem zajęć, w ramach INTER ART PROLOG do XXI Festiwalu Kultury Kresowej w Mrągowie, są spotkania integracyjne, dzięki którym uczestnicy mogą poznawać się nawzajem, wymieniać się doświadczeniami i omawiać nurtujące ich problemy.

Wladyslaw_Lawrynowicz_Wilno_foto_Ryszarda_Rotkiewicza

Wileński malarz Władysław Ławrynowicz przygotowuje się do wernisażu, fot.: Ryszard Rotkiewicz

Co jeszcze czeka uczestników warsztatów dziennikarskich przed rozpoczęciem Festiwalu? Będą to: wizyta w redakcji Gazety Olsztyńskiej, udział w konferencji prasowej, oddanie do druku gazetki festiwalowej i, oczywiście, udział w XXI Festiwalu Kultury Kresowej.

Uczestniczący w INTER ART PROLOG malarze szykują się tymczasem do wernisażu wystawy swoich obrazów, które powstają specjalnie na potrzeby tegorocznego Festiwalu Kultury Kresowej w Mrągowie, który odbędzie się w dniach 7-9 sierpnia.

Ludmiła Burlewicz z Mrągowa

W tym roku, po raz pierwszy w historii Festiwalu Kultury Kresowej w Mrągowie, sam festiwal poprzedzają przygotowania z udziałem kresowych dziennikarzy i artystów plastyków. Obok kolegów z Litwy, Ukrainy i Rosji, w przygotowaniach do festiwalu uczestniczą reprezentanci Związku Polaków na Białorusi, w tym nasza wysłanniczka

Aż siedemnaście medali w trzech dyscyplinach, w których finały odbyły się w pierwszym dniu zawodów XVII Światowych Letnich Igrzysk Polonijnych, odbywających się w tych dniach na Śląsku, zdobyła reprezentacja działającego przy Związku Polaków na Białorusi Polskiego Klubu Sportowego „Sokół”.

Reprezentacja "Sokoła" na Igrzyskach

Reprezentacja „Sokoła” na Igrzyskach

Nasi sportowcy w swoich konkurencjach triumfowali aż siedem razy! Tyle samo udało im się zdobyć srebrnych krążków. Trzy razy Polacy z Białorusi stawali na trzecim stopniu podium.

Reprezentanci ZPB podczas otwarcia Igrzysk

Reprezentanci ZPB podczas prezentacji drużyn narodowych na otwarciu XVII Światowych Letnich Igrzysk Polonijnych

Sokol_otwarcie_1

W pierwszym po otwarciu dniu Igrzysk, czyli 3 sierpnia, w różnych kategoriach wiekowych o tytuły mistrzowskie Igrzysk nasi sportowcy rywalizowali w szachach, pływaniu i kolarstwie. Najwięcej sukcesów odnieśli w najbardziej intelektualnej dyscyplinie sportowej. Aż dwa złote krążki położyła do skarbonki reprezentacji ZPB jedna z najbardziej doświadczonych zawodniczek reprezentacji, startująca w kategorii wiekowej 60+ szachistka Irena Tuparina. Po jednym złocie zdobyli szachiści Sergiusz Pożarny (kat. 31-50 lat) oraz Erast Zakirow (kat. 51-60 lat).

W sprincie pływackim (50 metrów) na dużym basenie triumfowała gwiazda wielu Igrzysk Polonijnych w różnych dyscyplinach – Ewelina Kaśko, a jeden z najmłodszych zawodników reprezentacji – Herman Szmuciński nie miał sobie równych na tym samym dystansie wśród rówieśników w kategorii wiekowej do 13 lat.

Złoto w kolarstwie górskim, w kategorii K-1 (do 18 roku życia), wywalczyła też nasza reprezentantka Alesia Krupiewicz.

Igrzyska Polonijne to także możliwośc zaprzyjaźnienia się z Rodakami z różnych krajów świata

Igrzyska Polonijne to także możliwośc zaprzyjaźnienia się z Rodakami z różnych krajów świata

Sokol_i_USA

Po pierwszym dniu Igrzysk Polacy z Białorusi udowodnili, że mogą rywalizować z Rodakami z całego świata w różnych konkurencjach sportowych o najcenniejsze trofea.

Sokol_podium

Nasza reprezentacja jest jedną z najliczniejszych na Igrzyskach – liczy 81 zawodników. Ogółem na obiektach sportowych XVII Światowych Letnich Igrzysk Polonijnych na Śląsku pojawi się 780 zawodników z 26 krajów, w których mieszkają Polacy.

Organizatorem najbardziej prestiżowej imprezy sportowej wśród Polonii i Polaków za granicą, jaką są odbywające się co dwa lata Światowe Letnie Igrzyska Polonijne, jest Stowarzyszenie „Wspólnota Polska”.

Znadniemna.pl, zdjęcia – Marek Zaniewski

Aż siedemnaście medali w trzech dyscyplinach, w których finały odbyły się w pierwszym dniu zawodów XVII Światowych Letnich Igrzysk Polonijnych, odbywających się w tych dniach na Śląsku, zdobyła reprezentacja działającego przy Związku Polaków na Białorusi Polskiego Klubu Sportowego „Sokół”. [caption id="attachment_11141" align="alignnone" width="500"] Reprezentacja "Sokoła" na

Pięćdziesięcioosobowa grupa uczniów, ich rodziców i nauczycieli ze Szkoły Społecznej, działającej przy Oddziale Związku Polaków na Białorusi w Brześciu, zwiedziła 30 lipca stolicę Polski.

Plac_Zamkowy

Na Placu Zamkowym w Warszawie

Mimo wykonanej na 10 dni przed wizytą rezerwacji biletów, Polakom z Brześcia nie udało się wykupić biletów do Muzeum Powstania Warszawskiego. Tłumaczy się to ogromną liczbą zwiedzających muzeum przed 71. rocznicą wybuchu Powstania Warszawskiego. – Gdybyśmy przyjechali mniej liczną grupą, to na pewno udałoby się nam zwiedzić jedno z najciekawszych muzeów w stolicy – przypuszcza uczestniczka i współorganizatorka wycieczki, działaczka Oddziału ZPB w Brześciu Irena Głuchowska. Jak mówi, w sytuacji, kiedy wszyscy nie mogli wejść do muzeum – postanowiono zachować się solidarnie i zrezygnować z tego punktu programu zwiedzania Warszawy na rzecz innych zabytków i instytucji kultury.

Na warszawskiej starówce

Na warszawskiej starówce

Zwiedzanie stolicy grupa Polaków z Brześcia rozpoczęła w towarzystwie wynajętego przewodnika od Placu Zamkowego. Po wysłuchaniu historii wzniesienia najstarszego świeckiego pomnika stolicy – Kolumny Zygmunta wycieczkowicze wstąpili na Zamek Królewski. Po jego zwiedzeniu pospacerowali uliczkami warszawskiej starówki, wstępując między innymi do warszawskiej Bazyliki Archikatedralnej pw. Męczeństwa św. Jana Chrzciciela. Na Krakowskim Przedmieściu Polacy z Brześcia nawiedzili też przepiękny kościół św. Anny. Będąc w Warszawie tuż przed 71. rocznicą wybuchu Powstania Warszawskiego, delegacja Szkoły Społecznej przy Oddziale ZPB w Brześciu nie mogła nie oddać hołdu powstańcom.Wycieczkowicze odmówili więc krótką modlitwę przy pomniku Małego Powstańca. Była to okazja, aby przewodnik przybliżył, zwłaszcza uczestniczącej w wyprawie po Warszawie młodzieży z Brześcia historię wybuchu i przebiegu powstania oraz jego sens dla kolejnych pokoleń Polaków – także dla współcześnie żyjących.

Przy pomniku Małego Powstańca

Przy pomniku Małego Powstańca

 

Podczas zwiedzania Warszawy wycieczkowicze w pewnym momencie powędrowali chopinowską trasą spacerową spotykając po drodze multimedialne „Ławeczki Chopina” i robiąc sobie na nich krótkie odpoczynki pod muzykę mistrza.

W kościele św. Anny

W kościele św. Anny

Przy multimedialnej "Ławeczce Chopina"

Przy multimedialnej „Ławeczce Chopina”

Muzeum_Chopina

Muzeum Fryderyka Chopina w Warszawie

Irena Głuchowska, działaczka ZPB w Brześciu  zwiedza Muzeum Fryderyka Chopina

Irena Głuchowska, działaczka ZPB w Brześciu podczas zwiedzania Muzeum Fryderyka Chopina

Fryderykowi Chopinowi wycieczkowicze postanowili poświęcić całą drugą połowę zwiedzania Warszawy. W tym celu postanowili zwiedzić najnowocześniejsze w Europie muzeum biograficzne wybitnego kompozytora. Zwiedzanie ekspozycji, rozmieszczonej w 15 pomieszczeniach i podziwianie największej w świecie kolekcji chopinianów, których część od 1999 roku figuruje na liście UNESCO Pamięć Świata, zajęło Polakom z Brześcia całą drugą połowę dnia pobytu w stolicy Polski.

Natalia Gołubowska z Warszawy

Pięćdziesięcioosobowa grupa uczniów, ich rodziców i nauczycieli ze Szkoły Społecznej, działającej przy Oddziale Związku Polaków na Białorusi w Brześciu, zwiedziła 30 lipca stolicę Polski. [caption id="attachment_11131" align="alignnone" width="500"] Na Placu Zamkowym w Warszawie[/caption] Mimo wykonanej na 10 dni przed wizytą rezerwacji biletów, Polakom z Brześcia nie udało

Miło jest nam zaprezentować kolejnego bohatera naszej akcji, uczestnika wojny obronnej 1939 roku, szeregowego piechoty Albina Malewicza. Wspomnieniami o Albinie Malewiczu podzielili się z redakcją syn bohatera Janusz Malewicz i bratanek Albina – Mieczysław Malewicz.

Oto, czego dowiedzieliśmy się o Albinie Malewiczu:

Albin_Malewicz_sokolka_str

Albin Malewicz podczas odbycia zasadniczej służby wojskowej. Zdjęcie zostało zrobione w Sokółce 22 kwietnia 1929 roku

ALBIN MALEWICZ urodził się w 1906 roku we wsi Gałowicze pod Grodnem.

Po osiągnięciu wieku poborowego, w drugiej połowie lat 20. minionego stulecia, został powołany do odbycia wojskowej służby zasadniczej w jednej z jednostek piechoty, która stacjonowała koło Sokółki.

Po odbyciu zasadniczej służby wojskowej nasz bohater się ożenił, a 4 czerwca 1933 roku urodził mu się syn, któremu Albin dał imię Janusz.

Ponownie Albin trafił do wojska we wrześniu 1939 roku w związku z wybuchem II wojny światowej. W kampanii wrześniowej Albin Malewicz walczył w składzie 29. Dywizji Piechoty z Niemcami na froncie zachodnim. Brał udział w bitwie pod Piotrkowem Trybunalskim.

Po klęsce obrońców Piotrkowa Albin Malewicz trafił do niewoli niemieckiej. Trafił do obozu, który, jak wspominał, był urządzony pod otwartym niebem, a jeńcy byli w nim utrzymywani jak bydło. Karmiono jeńców brukwią i burakami, wrzucanymi na teren obozu przez ogrodzenie z drutu kolczastego. Jak wspominał Albin Malewicz – wielu jeńców nie wytrzymało takiej „diety” i zmarło z powodu niedożywienia.

Sytuacja jeńców polepszyła się po tym, jak w charakterze darmowej siły roboczej zostali przekazani do niemieckich gospodarstw wiejskich, pod opiekę tzw. bauerów. Albin Malewicz z kolegą trafił do bauera, który miał gospodarstwo w Neudorfie (obecnie – Polska Nowa Wieś w województwie opolskim). Przez bauera polscy jeńcy byli traktowani lepiej niż w obozie. Oczywiście musieli dużo pracować, ale za to mogli względnie normalnie się odżywiać.

Albin Malewicz z kolegą pracował u bauera w Neudorfie do połowy 1941 roku. Po wybuchu wojny między Niemcami i ZSRR wraz z kolegą postanowili uciec do domu. Ucieczka się udała. W rodzinne strony wracali na piechotę.

Po szczęśliwym dotarciu do domu Albinowi Malewiczowi udało się ukryć przed niemieckimi władzami okupacyjnymi fakt ucieczki z niewoli. Przez cały okres wojny prowadził spokojne życie rodzinne, a po jej zakończeniu – wybudował dom we wsi Adamowicze pod Grodnem, gdzie zamieszkał z rodziną.

Albin_Malewicz_legitymacja_str

Legitymacja MEDALU „ZA UDZIAŁ W WOJNIE OBRONNEJ 1939”

Całe powojenne życie nasz bohater przepracował w kołchozie, jako zwykły kołchoźnik. O jego zasługach wojennych Polska przypomniała dopiero po rozpadzie ZSRR, odznaczając szeregowego Albina Malewicza MEDALEM „ZA UDZIAŁ W WOJNIE OBRONNEJ 1939” (Postanowienie Prezydenta RP Lecha Wałęsy z dnia 6 września 1994 roku).

Albin_Malewicz_legitymacja_foto_str

Albin Malewicz w wieku 88 lat

Zmarł obrońca Polski, szeregowy piechoty Albin Malewicz w 2003 roku. Pochowany został na cmentarzu w Adamowiczach.

Cześć Jego Pamięci!

Znadniemna.pl na podstawie relacji Janusza i Mieczysława Malewiczów – syna i bratanka Albina Malewicza

Miło jest nam zaprezentować kolejnego bohatera naszej akcji, uczestnika wojny obronnej 1939 roku, szeregowego piechoty Albina Malewicza. Wspomnieniami o Albinie Malewiczu podzielili się z redakcją syn bohatera Janusz Malewicz i bratanek Albina - Mieczysław Malewicz. Oto, czego dowiedzieliśmy się o Albinie Malewiczu: [caption id="attachment_11120" align="alignnone" width="500"] Albin

Nową zakładkę poświęconą polskim miejscom pamięci na Białorusi uruchomiła w środę ambasada RP w Mińsku. Na razie znajduje się na niej informacja o części miejsc w mińskim okręgu konsularnym – powiedziała PAP sekretarz prasowa ambasady Anna Derska.

Surkonty_6

W zakładce (http://www.minsk.msz.gov.pl/pl/informacje_konsularne/mpn/) uwzględniono na razie część miejsc pochówku z lat 1919-1921 – trzy w obwodzie mińskim (Dołhinów, Krzywicze, Miadzioł) i pięć w obwodzie witebskim (Dokszyce, Duniłowicze, Głębokie, Miory, Podwiśle).

„W przyszłym tygodniu będziemy dodawać kolejne. Cały czas nasz konsul, który odpowiada za kwestie opieki nad tymi miejscami, Adam Kaczyński pracuje nad tym, żeby skatalogować wszystkie, które są w naszym okręgu” – powiedziała Derska.

Na stronie zamieszczono m.in. zdjęcia kwater, informację o ich lokalizacji oraz nazwiska i stopnie poległych wraz z datą ich śmierci. W notce o Duniłowiczach można się m.in. dowiedzieć, że tamtejszy cmentarz został poświęcony w obecności prezydenta Ignacego Mościckiego.

Derska powiedziała, że zaczęto od kwater z wojny 1919-21 r., bo tych jest najwięcej. Będą jeszcze skatalogowane kwatery wcześniejsze i późniejsze.

Według niej polskie miejsca pamięci na Białorusi są zaniedbane i wymagają dość gruntownego odnowienia.

„W tej chwili dbają o te kwatery głownie parafie katolickie, które są usytuowane w tych miejscowościach. Jeżeli jest miejscowa Polonia, tak jak w obwodzie witebskim, to oczywiście oni też dbają. I oczywiście nasz wydział konsularny” – powiedziała.

Wyraziła nadzieję, że w najbliższym czasie uda się wykonać bardziej generalne prace, żeby doprowadzić te miejsca do stanu, w jakim powinny być. „Do remontu są potrzebne odpowiednie środki finansowe i zgoda władz miejscowych, nad czym pracujemy” – zaznaczyła.

Już wcześniej zakładkę poświęconą polskim miejscom pamięci uruchomił grodzieński obwód konsularny na stronie http://www.grodno.msz.gov.pl/pl/polacy/miejsca_pamieci_narodowej/.

W sumie na terenie mińskiego okręgu konsularnego znajduje się około 50 polskich miejsc pamięci, zaś na całej Białorusi około 150. Najstarsze pochodzą z okresu powstania styczniowego.

Znadniemna.pl za PAP/Małgorzata Wyrzykowska

Nową zakładkę poświęconą polskim miejscom pamięci na Białorusi uruchomiła w środę ambasada RP w Mińsku. Na razie znajduje się na niej informacja o części miejsc w mińskim okręgu konsularnym - powiedziała PAP sekretarz prasowa ambasady Anna Derska. W zakładce (http://www.minsk.msz.gov.pl/pl/informacje_konsularne/mpn/) uwzględniono na razie część miejsc pochówku

Kilka lat temu na Białorusi powstała idea zorganizowania konkursu piosenki im. Anny German, pierwszego na obszarze poradzieckim. Wówczas organizatorka festiwalu „Eurydyka” Maryna Towarnicka, należąca do Związku Działaczy Muzycznych Białorusi i Związku Polaków na Białorusi, nie myślała, że koncerty pamięci Anny German, które organizowała wspólnie z Nadzieją Bronnikową (pseudonim twórczy – Nadzieja Brońska) w Mińsku, i ich zamiłowanie do utworów wielkiej polskiej śpiewaczki podzielą setki osób. Duże zainteresowanie słuchaczy i muzyków dodało im skrzydeł. Podjęto decyzję o zorganizowaniu co roku Krajowego festiwalu-konkursu piosenki Anny German w Mińsku. Inicjatywę organizatorki wsparła Ambasada RP w Mińsku, która została głównym patronem festiwalu.

Festiwal_Anny_German_05

W ubiegłym roku odbyła się III edycja konkursu. Zawodowe jury na czele z przewodniczącym, zasłużonym działaczem kultury Gerardem Nowakiem, odnotowało znaczny wzrost poziomu uczestników. Dyrektor Zielonogórskiego Ośrodka Kultury Agata Miedzińska przygotowała własną nagrodę – udział zwycięzcy w koncercie poświęconym „Białemu aniołowi polskiej piosenki”, który tradycyjnie odbywa się co roku w maju. Uczestnicy konkursu podbili serca zawodowego jury i zwykłych słuchaczy, a organizatorzy festiwalu Maryna Towarnicka i Witalij Oleszkiewicz, reżyser dźwięku i akompaniator festiwalu i wszystkich koncertów, postanowili zrobić wszystko, by piosenki ulubionej śpiewaczki w wykonaniu białoruskich artystów usłyszano w Polsce.

Festiwal_Anny_German_02

Laureaci i goście Krajowego konkursu piosenki Anny German „Eurydyka” wystąpili w 6 polskich miastach z 12 koncertami. Uczestniczyło w nich 7 solistów z różnych miast Białorusi: Władysław Jakimiuk (najlepszy debiut festiwalu) z Pińska, Natalia Kasperowicz (I nagroda w grupie wiekowej 15-25 lat) z Grodna, Olga Guczek (nagroda specjalna przewodniczącego jury) z Mińska, Dmitrij Ustinow (I nagroda w kategorii duety), Julia Skurko (Grand Prix festiwalu) z Rakowa, gość festiwalu Nadzieja Brońska (I nagroda Międzynarodowego konkursu im. Anny German „Tańczące Eurydyki” w Zielonej Górze), Maryna Towarnicka (I nagroda Międzynarodowego konkursu im. Marii Konopnickiej w Przedborzu).

Trasa koncertowa symbolicznie rozpoczęła się w samym sercu Dolnego Śląska – Wrocławiu, przepięknym polskim mieście z bogatą historią, architekturą i kulturą. Tu w słynnym teatrze „Kalambur” debiutowała Anna German.

Festiwal_Anny_German_04

Pierwszy koncert laureatów festiwalu odbył się w przytulnym i nastrojowym Klubie Muzyki i Literatury – prawdziwym sercu miasta. Dyrektor klubu Ryszard Sławczyński wspierał artystów. Miłośnicy twórczości wielkiej polskiej śpiewaczki zaczęli przybywać na godzinę przed rozpoczęciem koncertu. W momencie, gdy koncert się zaczął, sala mimo dostawionych krzeseł nie mogła już zmieścić wszystkich chętnych. Wiele osób słuchało stojąc na korytarzu. To prawdziwy zaszczyt i duża odpowiedzialność dla młodych białoruskich muzyków występować przez tymi, kto znał śpiewaczkę za życia.

Wyrazistym, czystym i silnym głosom towarzyszył piękny akompaniament. Prawdziwą perełką wszystkich koncertów była kapela ludowa „Ars Longa” kierowana przez Marata Łagutkę z Rakowa. Rozpoczęła program wykonując wersję instrumentalną najsłynniejszego utworu śpiewaczki „Tańczące Eurydyki”. Zdolni muzycy, absolwenci Białoruskiej Państwowej Akademii Muzycznej, zaimponowali słuchaczom mistrzowską grą na instrumentach (skrzypcach, akordeonie, fortepianie, gitarze basowej, perkusji i białoruskich cymbałach), oryginalną aranżacją piosenek, zapałem i zachowaniem na scenie. Polska publiczność z zachwytem witała na scenie grające na instrumentach i jednocześnie tańczące w takt Julię Miakinkę (cymbały), Irenę Afoninę (fortepian) i Alonę Mieleszkę (skrzypce).

Festiwal_Anny_German_03

Trwający ponad półtorej godziny koncert o pięknej nazwie „Melodie dla Anny” stał się prawdziwym odkryciem dla wymagającej polskiej publiczności. Słuchacze bili brawa, płakali, zachwycali się usłyszawszy pierwsze dźwięki znanych im z lat młodzieńczych piosenek. Po zakończeniu programu widownia witała artystów na stojąco. Później ludzie długo nie rozchodzili się, z przyjemnością rozmawiali. Byli pod ogromnym wrażeniem – koncert prowadzono w języku polskim, większość artystów również biegle posługuje się ich językiem ojczystym. Spodobał się także dobrze dobrany repertuar. Podkreślano, że wybrano dość trudne do wykonania utwory.

Ciekawe, że równie silne wrażenie na słuchaczach wywarły wszystkie koncerty. Wszędzie białoruskich muzyków witano na stojąco – w klubach, kościołach i salach koncertowych. Każdy artysta oprócz dwóch piosenek koncertowych przygotował dwie dodatkowe – bogata spuścizna piosenkarki pozwoliła to zrobić. W jednej z najpiękniejszych wrocławskich świątyń kościele Świętego Krzyża przedstawiono program „Dziękuję, mamo” poświęcony Dniu Matki obchodzonemu w Polsce 26 maja. Koncert zorganizowano pod patronatem Radia Rodzina nadającego na terenie Dolnego Śląska.

Zakończył występy we Wrocławiu koncert w słynnej sali Uniwersytetu Wrocławskiego Oratorium Marianum. Jak się okazało, koncert białoruskich artystów był pierwszym koncertem muzyki popularnej, wcześniej występowali tu wyłącznie śpiewacy operowi. Wśród słuchaczy było sporo osób, które studiowały razem z piosenkarką.

„Mamy wrażenie, że znowu spotkaliśmy się z Anną” – oddani miłośnicy mieli łzy w oczach. Organizatorzy koncertów z Polski powiedzieli wiele miłych słów.

— Anna German to most między Zachodem a Wschodem. Dowodem na to jest reakcja słuchaczy, którą widzieliśmy nie tylko dzisiaj, ale i podczas wszystkich poprzednich koncertów, słuchacze bili brawa na stojąco – podkreślił Ryszard Sławczyński – Dziękuję, że do nas przyjechaliście, z przyjemnością będziemy państwa gościć we Wrocławiu po raz kolejny!

Festiwal_Anny_German

Nie mniej emocji wzbudził koncert w Zielonej Górze. Specyficzne oświetlenie sprawiało, że artyści nie widzieli wypełnioną po brzegi sali głównej teatru i balkonów. Miłośnicy śpiewaczki każdego muzyka z Białorusi kilkakrotnie prosili na scenę, długo nie chcieli ich puścić.

– Jestem bardzo podekscytowana! Ten koncert wywarł na mnie ogromne wrażenie. „Wszyscy poczuliśmy: Anna jest z nami!” – szczerze i emocjonalnie powiedziała Agata Miedzyńska – Bardzo się cieszę, że fantastyczne głosy młodych artystów z Białorusi usłyszeli miłośnicy Anny German. Duże wrażenie wywarł na mnie program przygotowany dla dużej sceny teatralnej. Utwory Anny są warte tego, by je wykonywać.

Wysoko ocenił artystów także maestro Gerard Nowak:

– Byłem przyjemnie zdziwiony poziomem koncertu. Te głosy zasługują na to, by brzmieć na najlepszych europejskich scenach. Spodobało mi się wszystko: wokaliści i profesjonalizm kapeli ludowej. Przyszli tu ludzie, którzy chcieli słuchać. W naszych czasach jest to rzadkość. Wdzięczni słuchacze oklaskami wspierali artystów, którzy swoją drogą starali się cały swój talent oddać widowni.

Po koncercie odbyło się spotkanie z członkami Fan Klubu Anny German.

Niezapomniane koncerty odbyły się w pałacach w Legnicy i Głogowie. Udało się je zrealizować dzięki wsparciu znanego polityka, człowieka nieobojętnego wobec kultury, wicemarszałka województwa dolnośląskiego Tadeusza Samborskiego.

– Jestem pełen uznania dla organizatorów festiwalu i dziękuję za promowanie polskiej kultury na Białorusi – tak ocenił występ Białorusinów Tadeusz Samborski. – Wykonane przez artystów piosenki Anny German wywołują niezwykle czyste i podniosłe uczucia. Dużą zasługą sztuki jest to, że sprzyja ona przezwyciężeniu wszystkich barier politycznych między narodami. Cieszę się, że po odejściu wielkiej polskiej piosenkarki jej twórczość cieszy się tak dużym zainteresowaniem, zorganizowano konkurs piosenki, zobaczyliśmy również wspaniały wynik, którym jest ta trasa koncertowa.

Festiwal_Anny_German_01

Podczas jednego z koncertów na scenie pojawiła się kobieta w podeszłym wieku, pani Krystyna, z bukietem z kwitnącego lnu i rumianku i na znak wdzięczności za niezapomniane wrażenia, które podarowali jej artyści, zarecytowała wiersz w języku białoruskim „Mój rodny kut”. Teraz muzycy mieli łzy w oczach.

Pod koniec trasy koncertowej sława o białoruskim muzykach wyprzedzała ich. Ostatni występ odbył się w college’u w Biedrzychowicach. Artyści bardzo się denerwowali – mieli wystąpić w ogromnej sali ośrodka sportowego. Jak sobie poradzić z echem? Reżyser dźwięku Witalij Oleszkiewicz zrobił wszystko, by słuchacze – przedstawiciele administracji i miejscowej inteligencji, kierownicy uczelni na czele z dyrektorem Wydziału Edukacji i Nauki Departamentu Spraw Społecznych Jerzym Więcławskim mogli w pełni nacieszyć się koncertem. Wszystko się udało. Po koncercie dyrektor college’u Zofia Rak przyznała się: „Po prostu zaniemówiłam, gdy usłyszałam, jak śpiewają artyści. Byłam też pod wrażeniem jak roznosił się dźwięk. Pracuję tu od 25 lat i nigdy nie słyszałam, by dźwięk był tak wyrazisty!”

Festiwal_Anny_German_06

– Wzruszyły mnie słowa jednej ze słuchaczek – opowiedziała po zakończeniu trasy koncertowej jej organizatorka Maryna Towarnicka – „Anna German wróciła do nas w najtrudniejszych czasach, jest jak wysłanniczka pokoju, jak lekarz dusz, jak łyk czystego powietrza. Wasz koncert to kawałek miłości, który należy przewieźć przez całą Europę, a świat stanie się odrobinę lepszy”. Moim zdaniem to najwyższa ocena naszej skromnej pracy.

Polska trasa koncertowa pozostawiła niezapomniane wrażenie w sercach wszystkich obcujących z twórczością wielkiej śpiewaczki.

Helena Litwinka

Kilka lat temu na Białorusi powstała idea zorganizowania konkursu piosenki im. Anny German, pierwszego na obszarze poradzieckim. Wówczas organizatorka festiwalu „Eurydyka” Maryna Towarnicka, należąca do Związku Działaczy Muzycznych Białorusi i Związku Polaków na Białorusi, nie myślała, że koncerty pamięci Anny German, które organizowała wspólnie z Nadzieją Bronnikową (pseudonim twórczy

Przejdź do treści