HomeStandard Blog Whole Post (Page 548)

Inicjatywa upamiętnienia oficerów Wojska Polskiego rozstrzelanych na Kuropatach, podjęta przez białoruskiego historyka Igora Kuzniecowa, wywołała protest ze strony konserwatywnego skrzydła BNF i jej lidera Zenona Paźniaka.

Tabliczka pamięci polskich żołnierzy, ufundowana przez Igora Kuzniecowa, fot.: Włodzimierz Pac, Polskie Radio

Tabliczka pamięci polskich żołnierzy, ufundowana przez Igora Kuzniecowa, fot.: Włodzimierz Pac, Polskie Radio

O konflikcie pisze między innymi portal Kresy24, na którym czytamy, że profanacją i prowokacją nazwał sekretarz Konserwatywno-Chrześcijańskiej partii Białoruski Front Narodowy (KChP BNF) Walery Bujwał, ustanowienie na uroczysku Kuropaty tablicy pamiątkowej, poświęconej żołnierzom Wojska Polskiego.

Z kolei szef Bujwała Zenon Paźniak ocenił inicjatywę upamiętnienia polskich żołnierzy, jako próbę fałszowania prawdy historycznej i zamiar wywołania szumu medialnego, mającego na celu „przeorientowanie w świadomości ludzi Kuropat (jako pomnika ludobójstwa rosyjko-bolszewickiego) w miejsce zniszczenia polskich oficerów z listy katyńskiej”.

Lider Konserwatywno-Chrześcijańskiej Partii BNF Zenon Paźniak, fot,: pazniak.info

Lider Konserwatywno-Chrześcijańskiej Partii BNF Zenon Paźniak, fot,: pazniak.info

„W ten sposób zamieszać w głowach ludzi, przewrocić sens Kuropat, a na dodatek zderzyć czołami Białorusinów i Polaków” – tak widzi Paźniak ostateczny cel, podjętej przez inicjatywę „Za ocalenie Kuropat” na czele z historykiem Igorem Kuzniecowem, próby upamiętnienia polskich żołnierzy.

Zdaniem sekretarza KChP BNF, inicjatywa „Za ocalenie Kuropat”, próbuje zmonopolizować miejsce pochówku setek tysięcy ofiar represji stalinowskich. – Choć miejsce to powinno należeć do narodu – podkreśla Bujwał.

Kontrowersje wokół Kuropat rozpoczęły się w ubiegłym roku, kiedy mieszkający w USA Zianon Paźniak, nazwał inicjatywę Kuzniecowa „Za ocalenie Kuropat” za prorządowy projekt, którego celem jest zniszczenie uroczyska, a samego Kuzniecowa agentem KGB.

Przypomnijmy, inicjatywa „Za ocalenie Kurapat” upamiętniła Międzynarodowy Dzień Pamięci Ofiar Represji Stalinowskich tablicą, w miejscu egzekucji tysięcy ofiar. Według historyka Kuzniecowa, pamięć o tych strasznych wydarzeniach powinna żyć wiecznie, dlatego tabliczka przymocowana do drzewa, to tylko początek starań nad budową wielkiego memoriału.

– Chcę podkreślić, że tekst na tablicy zmienił się. Wcześniej używaliśmy określenia „Oficerowie Wojska Polskiego”. Wystąpiłem z inicjatywą, i została ona podtrzymana, że to pojęcie trzeba rozszerzyć do „Urodzonym na Białorusi żołnierzom Wojska Polskiego”, bo tam nie tylko oficerowie zginęli, ale rozstrzelani tam byli również szeregowcy – mówi Kuzniecow.

Na Kuropatach spoczywają w masowych grobach ofiary egzekucji dokonywanych przez NKWD – zarówno Polacy jak i Białorusini. Według danych białoruskich – kilkadziesiąt do stu tysięcy, według niezależnych historyków, w tym Zenona Paźniaka, który jako pierwszy odkrył masowe groby NKWD – od 100 tys. do 250 tys. Profesor Zdzisław Winnicki z Uniwersytetu Wrocławskiego podaje liczbę 250 tys. Zdaniem historyków, może tu spoczywać także 3872 Polaków z Białoruskiej Listy Katyńskiej.

a.pis. za Kresy24.pl i pazniak.info

Komentarz ZPB

Jesteśmy przekonani, iż, mimo ciężkich zarzutów, kierowanych przez Zenona Paźniaka oraz jego towarzyszy pod adresem inicjatywy „Za ocalenie Kuropat” i jej lidera historyka Igora Kuzniecowa, samą tę inicjatywę oraz działalność jej lidera należy ocenić jako niezwykle cenne i sprzyjające porozumieniu polsko-białoruskiemu oraz budowie przyjaznych relacji między Polakami i Białorusinami na płaszczyźnie wspólnego uszanowania pamięci ofiar zbrodni komunistycznych bez względu na przynależność narodową tych ofiar.

Dział Redakcyjny przy Zarządzie Głównym ZPB

Inicjatywa upamiętnienia oficerów Wojska Polskiego rozstrzelanych na Kuropatach, podjęta przez białoruskiego historyka Igora Kuzniecowa, wywołała protest ze strony konserwatywnego skrzydła BNF i jej lidera Zenona Paźniaka. [caption id="attachment_1243" align="alignnone" width="480"] Tabliczka pamięci polskich żołnierzy, ufundowana przez Igora Kuzniecowa, fot.: Włodzimierz Pac, Polskie Radio[/caption] O konflikcie pisze między

Mieszkających w mieście nad Bugiem dzieci, młodzież i dorosłych, niezależnie od wieku, pochodzenia i stopnia znajomości języka, zaprasza na kursy języka polskiego filia grodzieńskiej spółki „Kresowia”.

Przechodnie zauważają ogłoszenie o naborze na naukę języka polskiego

Przechodnie zauważają ogłoszenie o naborze na naukę języka polskiego

Zajęcia w powstającej szkole zaczną się z rozpoczęciem roku szkolnego. Jak zapewniają organizatorzy szkoły, uczniom zostanie zapewniona nauka języka polskiego z możliwością otrzymania wiedzy o polskiej historii i kulturze na poziomie, dostatecznym nie tylko do obcowania z mieszkańcami Polski, lecz także do zdawania egzaminów na wyższe polskie uczelnie.

Szkola_Polska_Natalia_Rakowicz

Doświadczona pedagog Natalia Rakowicz pokieruje zespołem nauczycieli

Przypomnijmy, iż studiować na wyższych polskich uczelniach na zasadach nieodpłatnych mogą, po celującym zdaniu egzaminów, obywatele Białorusi, posiadający Kartę Polaka. Warunkiem uzyskania Karty Polaka jest z kolei, między innymi – podstawowa znajomość języka polskiego oraz najistotniejszych faktów i postaci z polskiej historii i kultury.

Nowa szkoła jest wspierana przez Związek Polaków na Białorusi, co jest gwarancją wysokiego poziomu nauczania.

Zapisy na naukę języka polskiego w nowopowstającej szkole prowadzone są w Brześciu, na ulicy Sowieckiej 72, pokój 12.

Anna Adamczyk z Brześcia

Mieszkających w mieście nad Bugiem dzieci, młodzież i dorosłych, niezależnie od wieku, pochodzenia i stopnia znajomości języka, zaprasza na kursy języka polskiego filia grodzieńskiej spółki „Kresowia”. [caption id="attachment_1218" align="alignnone" width="480"] Przechodnie zauważają ogłoszenie o naborze na naukę języka polskiego[/caption] Zajęcia w powstającej szkole zaczną się z rozpoczęciem

Dzisiaj uczestnicy XIII Międzynarodowego Motocyklowego Rajdu Katyńskiego opuścili Białoruś. Pozostawili po sobie niezapomniane wspomnienia wśród miejscowych Polaków i zabrali pamięć o spotkaniach z nimi, którą przekażą po zakończeniu rajdu rodakom w Macierzy.

Trasa XIII Międzynarodowego Motocyklowego Rajdu Katyńskiego na koszulce

Trasa XIII Międzynarodowego Motocyklowego Rajdu Katyńskiego na koszulce

Jednym z Polaków, spotykających rajdowców w Lidzie chlebem i solą, był działacz Związku Polaków na Białorusi Aleksander Siemionow.

Lidzianie spotykali rajd Katyński chlebem i solą

Lidzianie spotykali Rajd Katyński chlebem i solą

Pan Aleksander nadesłał niezwykle wzruszającą relację o pobycie Rajdu Katyńskiego w jego rodzimym mieście.

Na samym początku swojego opowiadania Aleksander Siemionow wspomina o niezwykle dzielnej polskiej młodzieży, która opiekuje się cmentarzami polskich żołnierzy w Lidzie i okolicy. Dzięki wsparciu stowarzyszenia „Odra-Niemen” z Wrocławia młodzi patrioci z Lidy mają sprzęt, niezbędny do koszenia trawy na cmentarzach i utrzymania grobów poległych bohaterów polskich w należytym porządku.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Rajdowcy na cmentarzu katolickim w Lidzie

Również przed wizytą w swoim mieście Rajdu Katyńskiego młodzi lidzianie posprzątali na cmentarzu katolickim, na którym rajdowcy wspólnie z miejscowymi Polakami oddali hołd ofiarom zbrodni katyńskiej przy Krzyżu Katyńskim oraz innym pochowanym tu żołnierzom polskim.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Cześć i chwala poległym bohaterom

„Ściskają nam się serca na widok tej naszej motocyklowej husarii” – pisze Aleksander Siemionow o przepełniających go uczuciach w momencie, gdy zobaczył pędzącą trasą kolumnę motocyklową, udekorowaną w polskie barwy i symbole narodowe. Opowiada, że po wspólnej modlitwie poprosił uczestników rajdu o modlitwę w imieniu Polaków Lidy i Grodzieńszczyzny na kolejnych przystankach rajdu, między innymi w podmińskich Kuropatach i w podsmoleńskim Katyniu. „Muszą wiedzieć (ofiary zbrodni NKWD – red.), że my, Polacy na Kresach pamiętamy o nich w swoich modlitwach” – napisał lidzianin, dodając, że wymachując rajdowcom na pożegnanie flagą polską miał łzy, których się nie wstydził.

Aleksander Siemionow opowiada rajdowcom o pochowanych na cmentarzu polskich żołnierzach

Aleksander Siemionow opowiada rajdowcom o pochowanych na cmentarzu polskich żołnierzach

Niezwykle ciepło i z nieukrywanym podziwem pisze nasz lidzki korespondent o towarzyszącej rajdowcom w Lidzie prezes Stowarzyszenia Żołnierzy AK na Białorusi i członkini Zarządu Głównego ZPB, byłej łączniczce Armii Krajowej, kpt. Weronice Sebastianowicz ps. „Różyczka”. Motocykliści uroczyście wręczyli jej wyrzeźbiony w drewnie obraz Matki Bożej Katyńskiej.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Kapitan Weronika Sebastianowicz odbiera obraz Matki Bożej Katyńskiej

Kiedy pani kapitan musiała wracać do domu, do Skidla, pan Aleksaner sądził, iż zostanie jej podstawiony w tym celu jakiś samochód. „Jak żem się mylił! Ta dzielna ponad 80-letnia kobieta niby 18-latka wskoczyła na tylne siedzenie motocykla i na czele mniejszej kolumny ruszyła w stronę Skidla” – opowiada pan Aleksander, nie kryjący podziwu dla polskiej bohaterki i kwitujący opisaną scenę stwierdzeniem: „Jak widać, byłych akowców nie ma!”

Obserwując wyczyn pani kapitan nasz korespondent wsiadł na swój skuter i dołączył do kolumny rajdowców aby, choć na chwilę, dopóki jechali z dozwoloną w mieście prędkością, zmieszać się z nimi i poczuć uczestnikiem Rajdu Katyńskiego. „Ogromne wrażenie, ogromna przyjemność, ogromna satysfakcja. Ludzie zatrzymywali się na ulicach Lidy i patrzyli w ślad kolumny motocykli z polskimi sztandarami” – opisuje Aleksander Siemionow przejazd rajdu z perspektywy jego uczestnika. Niezwykle miłym akcentem, a także świadectwem szacunku mieszkańców Lidy do uczestników Rajdu Katyńskiego jest fakt, iż mijający kolumnę i dający jej drogę kierowcy samochodów, witali rajdowców, cisnąc na swoje klaksony.

Stawianie zniczy ku pamięci poleglych

Stawianie zniczy ku pamięci poleglych

„Dziękujemy Wam Kochani, za odwiedziny, za wspólną modlitwę, za wspólne przeżycia. Dziękujemy Wam za książki i podręczniki dla naszych polskich dzieci. Czekamy zawsze na Was!” – kończy relację o pobycie Rajdu Katyńskiego w Lidzie nasz korespondent.

Aleksander Siemionow z Lidy

Dzisiaj uczestnicy XIII Międzynarodowego Motocyklowego Rajdu Katyńskiego opuścili Białoruś. Pozostawili po sobie niezapomniane wspomnienia wśród miejscowych Polaków i zabrali pamięć o spotkaniach z nimi, którą przekażą po zakończeniu rajdu rodakom w Macierzy. [caption id="attachment_1207" align="alignnone" width="480"] Trasa XIII Międzynarodowego Motocyklowego Rajdu Katyńskiego na koszulce[/caption] Jednym z Polaków,

Dzisiaj rano o godzinie 6:15 z więzienia w Grodnie wypuszczono białoruskiego młodzieżowego lidera opozycyjnego, przewodniczącego organizacji „Młody Front”, Zmiciera Daszkiewicza.

Zmicier Daszkiewicz, fot.: iap.pl

Zmicier Daszkiewicz, fot.: iap.pl

Zmicier Daszkiewicz został aresztowany przed wyborami prezydenckimi 2010 roku w Mińsku za rzekome chuligaństwo i skazany na dwa lata pozbawienia wolności. W roku 2012 termin zniewolenia przedłużono o rok za rzekome nieposłuszeństwo wobec milicjantów.

Pierwszy pocałunek kochającego się małzeństwa po długiej rozłące, fot.: euroradio.fm

Pierwszy pocałunek kochającego się małżeństwa po długiej rozłące, fot.: euroradio.fm

Na wolności, pod bramą grodzieńskiego więzienia, Zmiciera spotykała żona Nasta, koledzy i dziennikarze.

Związek Polaków na Białorusi cieszy się razem ze Zmicierem z odzyskanej wolności i zapewnia, że pamięta niezwykle ważny gest solidarności ze strony działacza młodzieżowego, na który ten zdobył się w roku 2005, organizując protest przeciwko represjom wobec ZPB, tuż po uderzeniu władz Białorusi w naszą organizację.

Sierpień 2005 roku - konferencja prasowa w redakcji dziennika "Rzeczpospolita". Rzecznik prasowy ZPB Andrzej Pisalnik demonstruje gazetę "Nasza Niwa" ze zdjęciem zatrzymywanego przez milicję Zmiciera Daszkiewicza (trzyma kartkę z napisem "Andżelika Borys, my z wami!") podczas protestu w obronie ZPB w Mińsku, za który mlodzieżowy lider otrzymał 10 dni aresztu, fot.: "Rzeczpospolita"

Sierpień 2005 roku – konferencja prasowa w redakcji dziennika „Rzeczpospolita”. Rzecznik prasowy ZPB Andrzej Pisalnik demonstruje gazetę „Nasza Niwa” ze zdjęciem zatrzymywanego przez milicję Zmiciera Daszkiewicza (trzyma kartkę z napisem „Andżelika Borys, my z wami!”) podczas protestu w obronie ZPB w Mińsku, za który mlodzieżowy lider otrzymał 10 dni aresztu, fot.: „Rzeczpospolita”

Szczęśliwe małżeństwo po ciężkim wypróbowaniu, fot.: euroradio.fm

Szczęśliwe małżeństwo po ciężkim wypróbowaniu, fot.: euroradio.fm

Życzymy liderowi „Młodego frontu” dużo zdrowia, opieki Matki Bożej i rodzinnego szczęścia!

zpb.org.pl

Dzisiaj rano o godzinie 6:15 z więzienia w Grodnie wypuszczono białoruskiego młodzieżowego lidera opozycyjnego, przewodniczącego organizacji „Młody Front”, Zmiciera Daszkiewicza. [caption id="attachment_984" align="alignnone" width="480"] Zmicier Daszkiewicz, fot.: iap.pl[/caption] Zmicier Daszkiewicz został aresztowany przed wyborami prezydenckimi 2010 roku w Mińsku za rzekome chuligaństwo i skazany na dwa lata

Uczestnicy XIII Międzynarodowego Motocyklowego Rajdu Katyńskiego podróżując po Białorusi, nie mogli nie spotkać się z polską bohaterką, byłą łączniczką oddziału Armii Krajowej, a obecnie prezes Stowarzyszenia Żołnierzy AK na Białorusi i członkini Zarządu Głównego ZPB, kpt. Weroniką Sebastianowicz ps. „Różyczka”.

Wspólne zdjęcie rajdowców z panią kapitan Weroniką Sebastianowicz na tle Orła Białego

Wspólne zdjęcie rajdowców z panią kapitan Weroniką Sebastianowicz na tle Orła Białego

Grupa uczestników rajdu na kilkunastu motocyklach na czele z Leszkiem Rysakiem, członkiem zarządu i sekretarzem Stowarzyszenia Międzynarodowy Motocyklowy Rajd Katyński, postanowiła dzisiaj po odwiedzeniu Oszmiany i w drodze do Lidy odchylić się od wcześniej wyznaczonej trasy rajdu, aby odwiedzić w Skidlu panią kapitan.

Powitanie rajdowców przed domem pani Weroniki w Skidlu

Powitanie rajdowców przed domem pani Weroniki w Skidlu

Weronika Sebastianowicz powitała motocyklistów przed swoim domem i zaprosiła do środka, aby pokazać swój domowy ołtarzyk i zrobić wspólne zdjęcie na tle widniejącego na ścianie pokoju gościnnego godła Rzeczypospolitej Polskiej. Wśród motocyklistów nie było takiego, kto nie poprosiłby o zrobienie mu zdjęcia z panią Weroniką jego własnym aparatem fotograficznym.

Pani Weronika na motocyklu z Leszkiem Rysakiem

Pani Weronika na motocyklu z Leszkiem Rysakiem

Po poczęstunku, przyszykowanym przez gospodynię „Kwasem Lidzkim”, rajdowcy podali pani Weronice zawczasu przygotowany na tę okazje hełm motocyklowy i zabrali ją ze sobą do Lidy, gdzie dzisiaj na cmentarzu katolickim odbyła się uroczysta modlitwa za poległych polskich żołnierzy.

Czołowy motocykl grupy rajdowców z panią Weroniką odjeżdża do Lidy

Czołowy motocykl grupy rajdowców z panią Weroniką odjeżdża do Lidy

Weronika Sebastianowicz pojechała na czele motocyklowej grupy wraz z jej kierownikiem Leszkiem Rysakiem.

stary_cmentarz_Lida

Młody patriota z Lidy kosi trawę na cmentarzu przy grobach polskich żołnierzy, fot.: polacygrodzienszczyzny.blogspot.com/

Do wizyty Rajdu Katyńskiego w Lidzie zawczasu przygotowała się miejscowa polska młodzież. Młodzi patrioci wczoraj sprzątali cmentarz katolicki, na którym są groby polskich zołnierzy.

Andrzej Pisalnik ze Skidla

Uczestnicy XIII Międzynarodowego Motocyklowego Rajdu Katyńskiego podróżując po Białorusi, nie mogli nie spotkać się z polską bohaterką, byłą łączniczką oddziału Armii Krajowej, a obecnie prezes Stowarzyszenia Żołnierzy AK na Białorusi i członkini Zarządu Głównego ZPB, kpt. Weroniką Sebastianowicz ps. „Różyczka”. [caption id="attachment_953" align="alignnone" width="480"] Wspólne zdjęcie

Zgłoszenia uczestników będą przyjmowane do 15 września, a sam konkurs odbędzie się w sobotę 28 września.

Współorganizatorka Festiwalu Piosenki im. Anny German Maryna Towarnicka, fot.: wandrowka.by

Współorganizatorka Festiwalu Piosenki im. Anny German Maryna Towarnicka, fot.: wandrowka.by

Do udziału w konkursie organizatorzy zapraszają wokalistów, mieszkańców Białorusi, którzy ukończyli 15 lat oraz zespoły muzyczne z uczestnikami tej samej kategorii wiekowej.

Organizatorami festiwalu są: Białoruski Związek Działaczy Muzycznych, reprezentowany przez duet „Wspólna Wędrówka” oraz Ambasada Rzeczypospolitej Polskiej w Mińsku. Wedle organizatorów zainteresowani są oni aktywnym udziałem w festiwalu przede wszystkim reprezentantów środowisk polskich z Białorusi.

Wśród celów konkursu organizatorzy wymieniają: popularyzację twórczości artystycznej Anny German, promocję artystów muzycznych a także integrację środowiska artystycznego na Białorusi.

– Duet „Wspólna Wędrówka” od momentu powstania w 2005 roku popularyzuje twórczość Anny German – opowiada uczestniczka duetu i współorganizatorka festiwalu Maryna Towarnicka. Według naszej rozmówczyni to właśnie włączenie do repertuaru duetu piosenek, wykonywanych przez Annę German, zespołowi temu udało się wypromować przed polską publicznością i uczestniczyć w licznych, organizowanych w Polsce przeglądach i festiwalach poświęconych twórczości legendarnej polskiej piosenkarki. – Dzięki temu poznałyśmy między innymi wdowca po piosenkarce Zbigniewa Tucholskiego, który kilka razy gościł nas w domu Anny German – mówi pani Maryna.

Idea organizowania na Białorusi Festiwalu Piosenki im. Anny German zrodziła się w rozmowie uczestniczek duetu „Wspólna Wędrówka” Maryny Towarnickiej i Nadziei Brońskiej ze znającym Annę German za życia reżyserem i muzykiem polskim Gerardem Nowakiem. – Po tej rozmowie napisałyśmy projekt zorganizowania festiwalu, który został zaakceptowany przez Ambasadę Rzeczypospolitej Polskiej w Mińsku – wspomina Maryna Towarnicka.

Tegoroczny II Festiwal Piosenki im. Anny German pierwotnie miał odbyć się w lipcu, ale organizatorzy stwierdzili, iż pora urlopowa może być niewygodna dla wielu potencjalnych uczestników konkursu.

Kolejne edycje festiwalu będą odbywały się każdego roku pod koniec maja.

Chętni do wzięcia udziału w konkursie II Festiwalu Piosenki im. Anny German w Mińsku mogą się zapoznać z regulaminem konkursu na stronie internetowej Instytutu Polskiego w Mińsku.

a.pis.

Zgłoszenia uczestników będą przyjmowane do 15 września, a sam konkurs odbędzie się w sobotę 28 września. [caption id="attachment_979" align="alignnone" width="480"] Współorganizatorka Festiwalu Piosenki im. Anny German Maryna Towarnicka, fot.: wandrowka.by[/caption] Do udziału w konkursie organizatorzy zapraszają wokalistów, mieszkańców Białorusi, którzy ukończyli 15 lat oraz zespoły muzyczne z

Już jutro, we wtorek, uczestnicy XIII Międzynarodowego Motocyklowego Rajdu Katyńskiego przekroczą granicę litewsko-białoruską, aby zwiedzić miejsca polskiej pamięci narodowej na Białorusi.

Przesłaniem Rajdu Katyńskiego są słowa: "Kocham Polskę I ty ją kochaj!" fot.: www.rajdkatynski.net

Przesłaniem Rajdu Katyńskiego są słowa: „Kocham Polskę I ty ją kochaj!” fot.: www.rajdkatynski.net

Ponad 80 motocykli wyruszyło w sobotę z Placu Zamkowego w Warszawie w wyprawę na byłe Kresy Rzeczypospolitej po miejscach pamięci, związanych przede wszystkim ze Zbrodnią Katyńską. Na Białoruś motocykliści wjadą we wtorek ok. 8:00 i udadzą się do Oszmiany. Stamtąd kolumna maszyn, udekorowanych w biało-czerwone chorągiewki i narodowe symbole Polski, wyruszy do Lidy. Wtorkowy przejazd rajdu skończy się we wsi Bogdanowo (rejon wołożyński), gdzie motocykliści dotrą, odwiedzając po drodze, leżące niedaleko Lidy, Krupowo.

Podczas rajdu motocykliści odwiedzają miejsca polskiej pamięci narodowej. fot.: www.rajdkatynski.net

Podczas rajdu motocykliści odwiedzają miejsca polskiej pamięci narodowej. fot.: www.rajdkatynski.net

W środę rano uczestnicy rajdu udadzą się do najważniejszego na Białorusi punktu swojej wyprawy – memoriału w Kuropatach, gdzie, jak wskazują niektórzy historycy, mogą spoczywać szczątki ofiar Zbrodni Katyńskiej z białoruskiej listy katyńskiej. Po oddaniu hołdu poległym w Kuropatach motocykliści zwiedzą memoriał w Chatynie, spalonej przez faszystowskich oprawców wraz z całą ludnością wsi białoruskiej. Białoruski odcinek rajdu skończy się przy memoriale poległych żołnierzy polskich w Lenino, gdzie uczestnicy rajdu trafią po zwiedzeniu Mohylewa.

Jak podkreślają organizatorzy i uczestnicy Rajdu Katyńskiego, motocyklowa wyprawa na Kresy, która zawsze niesie przesłanie „Kocham Polskę. I ty ją kochaj!”, jest okazją nie tylko do oddania hołdu poległym polskim bohaterom, lecz także do kontaktów z zamieszkującymi kraje, przez które przejeżdża rajd, Rodakami oraz miejscową ludnością. Przy okazji tych spotkań motocykliści propagują przemilczaną w czasach sowieckich wiedzę o zbrodniach komunizmu i nazizmu.

Poza Litwą i Białorusią trasa rajdu przebiega przez Rosję i Ukrainę. Po powrocie do Polski uczestnicy rajdu odwiedzają w całej Polsce szkoły, uczelnie i parafie, gdzie dzielą się swoimi wrażeniami z wyprawy na Kresy.

Międzynarodowy status Rajdu Katyńskiego tłumaczy się nie tylko tym, iż jego trasa przebiega przez kilka państw. Wśród uczestników rajdu są przedstawiciele nie tylko Polski, lecz także Stanów Zjednoczonych, Kanady, Australii, Niemiec, Francji i innych krajów europejskich. W poszczególnych krajach, przez które przejeżdża rajd do kolumny motocyklistów dołączają grupy litewskich, białoruskich, rosyjskich i ukraińskich „bajkerów”.

Zakończenie XIII Międzynarodowego Rajdu Katyńskiego jest zaplanowane na 15 września, kiedy to zmęczeni, ale też pełni wrażeń motocykliści zjadą się na Plac Marszałka Józefa Piłsudskiego w Warszawie.

a.pis. na podstawie informacji z oficjalnej strony XIII Rajdu Katyńskiego www.rajdkatynski.net

Już jutro, we wtorek, uczestnicy XIII Międzynarodowego Motocyklowego Rajdu Katyńskiego przekroczą granicę litewsko-białoruską, aby zwiedzić miejsca polskiej pamięci narodowej na Białorusi. [caption id="attachment_837" align="alignnone" width="480"] Przesłaniem Rajdu Katyńskiego są słowa: "Kocham Polskę I ty ją kochaj!" fot.: www.rajdkatynski.net[/caption] Ponad 80 motocykli wyruszyło w sobotę z Placu Zamkowego

Jadwiga Szustal, do wczoraj prezes oddziału Związku Polaków na Białorusi w Baranowiczach, w obecności kilkunastu członków oddziału oraz prezesa organizacji Mieczyslawa Jaśkiewicza oświadczyła w niedzielę, iż podlega Zarządowi Głównemu ZPB na czele z obsadzonym na tym stanowisku przez rząd Białorusi i nieuznawanym przez rząd Polski Mieczysławem Łysym.

Dom Polski w Baranowiczach

Dom Polski w Baranowiczach. foto: http://polskiklub.org

Baranowicka działaczka swoim oświadczeniem wprawiła w zdumienie członków oddziału ZPB w Baranowiczach, spotykających się w Domu Polskim z prezesem Jaśkiewiczem. – Pierwszy raz słyszę! Przecież byłam delegatem zjazdu Związku w listopadzie zeszłego roku, kiedy wybraliśmy na prezesa pana Jaśkiewicza! – nie kryła oburzenia wieloletnia działaczka ZPB w Baranowiczach, sybiraczka Helena Askierko.

Pani Szustal nie chciała słuchać uwag i pytań miejscowych Polaków w związku ze skandalicznym oświadczeniem i opuściła pomieszczenie, w którym odbywało się spotkanie z prezesem ZPB.

Zdegustowani zachowaniem swojej prezes Polacy z Baranowicz uznali, iż jej oświadczenie jest równoznaczne z rezygnacją z funkcji prezesa oddziału i postanowili zwołać wybory prezesa.Zgodnie ze Statutem ZPB odbędą się one za miesiąc.

Deklaracja lojalności pani Szustal wobec marionetkowego kierownictwa Związku Polaków na Białorusi na czele z Mieczysławem Łysym wiąże się z tym, że obok wykluczonych z ZPB za działanie na szkodę organizacji działaczek z Brześcia Aliny Jaroszewicz i Hanny Paniszewej jest ona współzałożycielką organizacji Forum Polskich Inicjatyw Lokalnych. Organizacja ta uznana została przez Radę Naczelną ZPB za nieprzyjazną Związkowi i szkodzącą interesom społeczności polskiej na Białorusi. Przed objęciem stanowiska prezesa oddziału ZPB w Baranowiczach pani Szustal była urzędniczką państwową i należała do wspierającej białoruskiego dyktatora Aleksandra Łukaszenkę organizacji „Biełaja Ruś”.

a.pis.

Jadwiga Szustal, do wczoraj prezes oddziału Związku Polaków na Białorusi w Baranowiczach, w obecności kilkunastu członków oddziału oraz prezesa organizacji Mieczyslawa Jaśkiewicza oświadczyła w niedzielę, iż podlega Zarządowi Głównemu ZPB na czele z obsadzonym na tym stanowisku przez rząd Białorusi i nieuznawanym przez rząd Polski

Władze Mińska po konsultacjach z Instytutem Historii Narodowej Akademii Nauk Białorusi odmówiły grupie inicjatywnej na czele z jednym z białoruskich popularyzatorów ideologii zachodniorusizmu Igorem Zielenkowskim odnowienia na placu Swobody w stolicy Białorusi pomnika rosyjskiego imperatora, tłumiciela powstania styczniowego, Aleksandra II.

Związek Polakow na Bialorusi wspiera inicjatywę ustanowienia w Mińsku pomnika Stanislawa Moniuszki. Na zdjęciu: pomnik Moniuszki w Częstochowie. foto: czestochowa.pl

Związek Polakow na Bialorusi wspiera inicjatywę ustanowienia w Mińsku pomnika Stanislawa Moniuszki. Na zdjęciu: pomnik Moniuszki w Częstochowie. foto: czestochowa.pl

W uzasadnieniu odmowy, sporządzonym przez Instytut Historii Narodowej Akademii Nauk Białorusi, czytamy, że na Białorusi „należy upamiętniać w pierwszej kolejności postacie historyczne, które wniosły najbardziej znaczący wkład w stanowienie i formowanie białoruskiej państwowości”. Według ekspertów rola cara Aleksandra II w białoruskiej historii jest kontrowersyjna, a współczesna nauka historyczna oraz społeczeństwo białoruskie oceniają tę postać historyczną niejednoznacznie.

Cesarz Wszechrusi Aleksander II Nikolajewicz Romanow panował w XIX stuleciu, w czasie rozbiorów Rzeczpospolitej Obojga Narodów, i zasiadał na tronie króla Polski, a także mianował się wielkim księciem Finlandii i wielkim księciem Litwy.

Przypomnijmy, iż o postawienie pomnika na placu Swobody w Mińsku, ale już innej postaci historycznej – twórcy polskiej opery narodowej, kompozytorowi Stanisławowi Moniuszce – zabiega grupa inicjatywna na czele z białoruskim historykiem Aleksandrem Biełym.

W chwili obecnej pod petycją do władz Mińska z prośbą o postawienie pomnika Moniuszki zebrano w Internecie ponad 4 tys. podpisów. Podpisy na rzecz pomnika Moniuszki za aprobatą Rady Naczelnej ZPB są także zbierane przez działaczy Związku Polaków na Białorusi.

a.pis.

Władze Mińska po konsultacjach z Instytutem Historii Narodowej Akademii Nauk Białorusi odmówiły grupie inicjatywnej na czele z jednym z białoruskich popularyzatorów ideologii zachodniorusizmu Igorem Zielenkowskim odnowienia na placu Swobody w stolicy Białorusi pomnika rosyjskiego imperatora, tłumiciela powstania styczniowego, Aleksandra II. [caption id="attachment_638" align="alignnone" width="480"] Związek Polakow

Trzy dni z okazji Święta Wojska Polskiego delegacja Związku Polaków na Białorusi wspólnie z delegacją Konsulatu Generalnego RP w Grodnie odwiedzała kwatery i pojedyńcze groby żołnierzy polskich, rozsiane po Grodzieńszczyźnie.

– Miejsc pamięci jest bardzo dużo. Mianowicie na Grodzieńszczyźnie Wojsko Polskie pod dowództwem marszałka Józefa Piłsudskiego stoczyło we wrześniu 1920 roku Bitwę nad Niemnem, drugą po Warszawskiej bitwę, decydującą o zwycięstwie oręża polskiego w wojnie polsko-bolszewickiej – mówi prezes działającego przy ZPB Komitetu Ochrony Miejsc Pamięci Narodowej Józef Porzecki.

Działacz polski podkreśla, iż dzięki staraniom Konsulatu Generalnego RP w Grodnie i miejscowych Polaków w ostatnich latach udało się zadbać o godny wygląd większości miejsc, w których spoczywają polscy żołnierze z 1920 roku.

Proponujemy państwu fotoreportaż z wyprawy po grobach żołnierzy polskich.

Pierwszy dzień wyprawy (piątek, 16 sierpnia)

Slonim

Kwatera żołnierzy nieznanych w Słonimiu

Slonim02

Przy pomniku w Słonimiu, w kwaterze żołnierzy Wojska Polskiego poległych w wojnie polsko-bolszewickiej

Slonim1

Modlitwa przy pomniku
Konsul generalny RP w Grodnie Andrzej Chodkiewicz ustawia zapalony znicz pod pomnikiem na grobie proboszcza parafii pw. św. Andrzeja w Słonimiu, księdza Jana Webera, zamordowanego przez bolszewików podczas wojny polsko-bolszewickiej

Konsul generalny RP w Grodnie Andrzej Chodkiewicz ustawia zapalony znicz pod pomnikiem na grobie proboszcza parafii pw. św. Andrzeja w Słonimiu, księdza Jana Webera, zamordowanego przez bolszewików podczas wojny polsko-bolszewickiej

Działacze ZPB Marek Zaniewski i Józef Porzecki zawieszają wieniec na pomniku żołnierzom w Rendziłowszczyźnie (rejon zdzięciolski)

Działacze ZPB Marek Zaniewski i Józef Porzecki zawieszają wieniec na pomniku żołnierzom w Rendziłowszczyźnie (rejon zdzięciolski)

Pomnik żołnierzy 1920 roku w Rendziłowszczyźnie (rejon zdzięciolski)

Pomnik żołnierzy 1920 roku w Rendziłowszczyźnie (rejon zdzięciolski)

Przy krzyżu poległym w Bitwie nad Niemnem. Krzyż stoi niedaleko miejscowości Feliksowo (rejon lidzki)

Przy krzyżu poległym w Bitwie nad Niemnem. Krzyż stoi niedaleko miejscowości Feliksowo (rejon lidzki)

Na cmentarzu w Szczuczynie przy kwaterze poległych żołnierzy

Na cmentarzu w Szczuczynie przy kwaterze poległych żołnierzy

Tablica upamiętniająca poległych. W kwaterze na cmentarzu w Szczuczynie

Tablica upamiętniająca poległych. W kwaterze na cmentarzu w Szczuczynie

Drugi dzień wyprawy (sobota, 17 sierpnia)

Pomnik w hołdzie żołnierzom WP w Trabach

Pomnik w hołdzie żołnierzom WP w Trabach

Żuprany. Modlitwa przy pomniku

Żuprany. Modlitwa przy pomniku

Żuprany. Pomnik ku pamięci ks. Ryszarda Knobelsdorfa zamordowanego przez bolszewików

Żuprany. Pomnik ku pamięci ks. Ryszarda Knobelsdorfa zamordowanego przez bolszewików

Mogiła poety Franciszka Boguszewicza, uczestnika powstania styczniowego

Mogiła poety Franciszka Boguszewicza, uczestnika powstania styczniowego

Smorgonie. Pomnik żołnierzy poległych w wojnie polsko-bolszewickiej

Smorgonie. Pomnik żołnierzy poległych w wojnie polsko-bolszewickiej

Wojstom. Mogiła Antoniego Strechla, legionisty Wojk Polskich, zmarego od ran w 1920 roku

Wojstom. Mogiła Antoniego Strechla, legionisty Wojk Polskich, zmarego od ran w 1920 roku

Modlitwa przy mogile młodego legionisty

Modlitwa przy mogile młodego legionisty

Tablica pamiątkowa ku czci Józefa Piłsudskiego w kościele pw. Trójcy Przenajświętszej w Wojstomiu

Tablica pamiątkowa ku czci Józefa Piłsudskiego w kościele pw. Trójcy Przenajświętszej w Wojstomiu

Zbiorowa mogiła 8 nieznanych żołnierzy WP w Żodziszkach

Zbiorowa mogiła 8 nieznanych żołnierzy WP w Żodziszkach

Worniany. Kwatera żołnierzy WP 1920r.

Worniany. Kwatera żołnierzy WP 1920r.

Słobudka. Pomnik nieznanych żołnierzy WP poległych w 1920 roku

Słobudka. Pomnik nieznanych żołnierzy WP poległych w 1920 roku

Oszmiana. Tablica z czarnego granitu z inskrypcją: OBROŃCOM OJCZYZNY POLEGŁYM NA ZIEMI OSZMIAŃSKIEJ 1919 – 1920R. NIECH PAMIĘĆ O NICH POZOSTANIE WŚRÓD NAS WDZIĘCZNI RODACY

Oszmiana. Tablica z czarnego granitu z inskrypcją: OBROŃCOM OJCZYZNY POLEGŁYM NA ZIEMI OSZMIAŃSKIEJ 1919 – 1920R. NIECH PAMIĘĆ O NICH POZOSTANIE WŚRÓD NAS WDZIĘCZNI RODACY

Modlitwa przy kwaterze żołnierzy z 1920 roku w Holszanach

Modlitwa przy kwaterze żołnierzy z 1920 roku w Holszanach

Kwatera wojskowa żołnierzy z 1920 roku w Holszanach

Kwatera wojskowa żołnierzy z 1920 roku w Holszanach

Trzeci dzień wyprawy (niedziela, 18 sierpnia)

Grób Nieznanego Żołnierza 1919 r. w Odelsku

Grób Nieznanego Żołnierza 1919 r. w Odelsku

Modlitwa przy pomniku żołnierzy WP w Indurze

Modlitwa przy pomniku żołnierzy WP w Indurze

Indura. Tablica z wyrytą inskrypcją: Ś.P.WŁADYSŁAW KOWALEWSKI P.POR. 28P. STRZ. KANIOWSKICH POLEGŁY W BOJU POD INDURĄ W DN. 23.VII 1920 R. W CZASIE INWAZJI BOLSZEWICKIEJ POCHOWANY TUTAJ Z 7 TOW. BRONI DROGIEMU MĘŻOWI PAMIĄTKĘ TĘ POŚWIĘCA ŻONA

Indura. Tablica z wyrytą inskrypcją: Ś.P.WŁADYSŁAW KOWALEWSKI P.POR. 28P. STRZ. KANIOWSKICH POLEGŁY W BOJU POD INDURĄ W DN. 23.VII 1920 R. W CZASIE INWAZJI BOLSZEWICKIEJ POCHOWANY TUTAJ Z 7 TOW. BRONI DROGIEMU MĘŻOWI PAMIĄTKĘ TĘ POŚWIĘCA ŻONA

Grób nieznanego żołnierza Wojska Polskiego z 1920r. w Kwasówce

Grób nieznanego żołnierza Wojska Polskiego z 1920r. w Kwasówce

Łunna. Mogiła nieznanych żołnierzy polskich poległych we wrześniu 1920 r. Grób przykrywa granitowa płyta ze znakiem Krzyża Virtuti Militari oraz napisem: 1918 – 11.XI – 1928 NIEZNANEMU ŻOŁNIERZOWI CZEŚĆ

Łunna. Mogiła nieznanych żołnierzy polskich poległych we wrześniu 1920 r. Grób przykrywa granitowa płyta ze znakiem Krzyża Virtuti Militari oraz napisem: 1918 – 11.XI – 1928 NIEZNANEMU ŻOŁNIERZOWI CZEŚĆ

Wołpa. Mogiła nieznanych żołnierzy WP

Wołpa. Mogiła nieznanych żołnierzy WP

Roś. Modlitwa przy pomniku żołnierzy Wojska Polskiego poległych w latach 1919-1920

Roś. Modlitwa przy pomniku żołnierzy Wojska Polskiego poległych w latach 1919-1920

Działaczki z oddziału ZPB w Wołkowysku zapalają znicze przy kwaterze żołnierzy polskich poległych w latach 1918 – 1920

Działaczki z oddziału ZPB w Wołkowysku zapalają znicze przy kwaterze żołnierzy polskich poległych w latach 1918 – 1920

Modlitwa przy pomniku, w środkowej części którego jest umieszczony napis o treści: BOHATEROM POLEGŁYM ZA OJCZYZNĘ W LATACH 1918 – 1920 OBYWATELE MIASTA WOŁKOWYSKA

Modlitwa przy pomniku, w środkowej części którego jest umieszczony napis o treści: BOHATEROM POLEGŁYM ZA OJCZYZNĘ W LATACH 1918 – 1920 OBYWATELE MIASTA WOŁKOWYSKA

Była prezes ZPB Andżelika Borys zapala znicz na cmentarzu w Wołkowysku

Była prezes ZPB Andżelika Borys zapala znicz na cmentarzu w Wołkowysku

Grób nieznanego żołnierza 1918-1920 w Wielkich Ejsmontach

Grób nieznanego żołnierza 1918-1920 w Wielkich Ejsmontach

Mała Brzostowica. Zbiorowa mogiła nieznanych żołnierzy poległych we wrześniu 1920 r.

Mała Brzostowica. Zbiorowa mogiła nieznanych żołnierzy poległych we wrześniu 1920 r.

Makarowce. Mogiła nieznanego zołnierza WP

Makarowce. Mogiła nieznanego zołnierza WP

Gieniusze. Kwatera żołnierzy WP

Gieniusze. Kwatera żołnierzy WP

Iness Todryk-Pisalnik, Irena Waluś, Andrzej Pisalnik

a href=”https://glosznadniemna.pl/wp-content/uploads/2013/08/Mala-Brzostowica.jpg”

Trzy dni z okazji Święta Wojska Polskiego delegacja Związku Polaków na Białorusi wspólnie z delegacją Konsulatu Generalnego RP w Grodnie odwiedzała kwatery i pojedyńcze groby żołnierzy polskich, rozsiane po Grodzieńszczyźnie. - Miejsc pamięci jest bardzo dużo. Mianowicie na Grodzieńszczyźnie Wojsko Polskie pod dowództwem marszałka Józefa

Skip to content