HomeStandard Blog Whole Post (Page 270)

Podziękowania dla mieszkających na Białorusi Polaków skierował premier Mateusz Morawiecki w specjalnym liście do uczestników uroczystości z okazji 75. rocznicy bitwy pomiędzy AK a oddziałami radzieckimi pod Surkontami. Obchody zorganizował Związek Polaków na Białorusi.

„To dramatyczne wydarzenie jest przykładem męstwa żołnierzy, którzy obowiązek wobec ojczyzny spełnili z najwyższym poświęceniem. Dlatego bitwa pod Surkontami została upamiętniona na Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie” – napisał premier Morawiecki w liście do uczestników sobotnich uroczystości, odczytanym przez sekretarz stanu w KPRM Annę Schmidt-Rodziewicz.

„Chcemy się dziś pokłonić poległym tu rodakom, wszystkim razem i każdemu z osobna” – napisał szef rządu.

21 sierpnia 1944 r. pod Surkontami (dzisiejszy obwód grodzieński) odbyła się bitwa pomiędzy AK a oddziałami Armii Czerwonej. Oddział AK pod dowództwem mjr. Macieja Kalenkiewicza „Kotwicza” został zaatakowany przez wojska NKWD. W bitwie, nazywanej „Polskimi Termopilami” polegli dowódca i 35 żołnierzy.

„Był jednym z cichociemnych”

Morawiecki podkreślił, że polscy żołnierze w tej nierównej walce z przeważającymi liczebnie Sowietami „odznaczyli się szczególnym bohaterstwem”, a „Kotwicza” nazwał „nieustraszonym żołnierzem, oficerem, strategiem wojskowym”.

„Po wrześniu 1939 roku – zastępca Hubala, w Anglii współtwórca łączności z krajem i polskich wojsk spadochronowych. Był jednym z ponad 300 cichociemnych, elitarnych żołnierzy zrzuconych do okupowanej Polski” – przypomniał szef polskiego rządu.

Morawiecki podkreślił, że grób żołnierzy zachował się dzięki pamięci mieszkających na Białorusi Polaków, a dopiero po 1991 roku możliwe było, dzięki staraniom Warszawy, przeprowadzenie ekshumacji i pochówku.

„Wspólne dzieje i bliskość kulturowa łączą nas wszystkich, Polaków i Białorusinów”

Zwracając się do mieszkających na Białorusi Polaków, premier podziękował im za opiekowanie się polskimi miejscami pamięci na terenie Białorusi, zachęcając do dalszej aktywności obywatelskiej „służącej zarówno polskiej społeczności, jak i krajowi, w którym żyją”.

„Wspólne dzieje i bliskość kulturowa łączą nas wszystkich, Polaków i Białorusinów” – wskazał szef rządu.

Premier nawiązał też do problemów, na które napotykają Polacy na Białorusi. „Wiem, że niektóre problemy sygnalizowane przez państwa od dawna, pozostają nadal otwarte.

Staramy się wam pomagać w ich rozwiązywaniu. Jestem przekonany, że przy wspólnej dobrej woli, pokonamy przeciwności, umacniając polskość i jednocześnie rozwijając i pogłębiając więź, która łączy nasze kraje i społeczeństwa” – ocenił.

Minister Anna Schmidt-Rodziewicz, nawiązując do słów o kłamstwie katyńskim, które Lech Kaczyński zamierzał wypowiedzieć 10 kwietnia 2010 roku w Katyniu, podkreśliła, że „nie mamy prawa żyć i wychowywać kolejnych pokoleń bez pamięci o tych ludziach, którzy zginęli za ojczyznę”. – Prawdę historyczną trzeba głośno mówić, a często nawet krzyczeć – zaznaczyła.

Odznaczenia dla działaczy ZPB

Biorąca udział w uroczystościach delegacja Stowarzyszenia Łagierników Żołnierzy Armii Krajowej z siedzibą w Warszawie na czele z prezesem Arturem Kondratem postanowiła przy tej okazji odznaczyć przez Zarząd tej organizacji odznaczeniami działaczy ZPB. Andżelika Borys, prezes Związku Polaków na Białorusi, odznaczona została Złotym Krzyżem za „postawę patriotyczną i prace na rzecz podtrzymywania historii, kultury i tradycji polskich”. Srebrnym Krzyżem Kresowym zostali odznaczeni ponadto: wiceprezes ZPB i prezes Oddziału ZPB w Mińsku Helena Marczukiewicz, a także prezes Brzeskiego Obwodowego Oddziału ZPB Alina Jaroszewicz, członkini Zarządu Głównego i prezes Oddziału ZPB w Wołkowysku Maria Tiszkowska, prezes Oddziału ZPB w Nowogródku Maria Łukoszko, prezes Oddziału ZPB w Raduniu Halina Żegzdryń, prezes Oddziału ZPB w Szczuczynie Andrzej Sobol, prezes Oddziału ZPB w Smorgoniach Teresa Pietrowa, prezes Oddziału ZPB w Żołudku Kazimierz Choder, prezes Oddziału ZPB w Bieniakoniach Teresa Mielko oraz członek Zarządu Głównego ZPB Andrzej Poczobut.

Zakończyły się uroczystości z okazji 75. rocznicy bitwy pod Surkontami spotkaniem w siedzibie Oddziału ZPB w Lidzie i prowadzonej przez oddział Polskiej Szkoły Społecznej, gdzie uczniowie szkoły, ich rówieśnicy z Radunia i dorośli działacze ZPB przedstawili wysokim gościom i uczestnikom obchodów wzruszający patriotyczny program artystyczny.

 

Znadniemna.pl za PAP/IAR/Facebook.com

Podziękowania dla mieszkających na Białorusi Polaków skierował premier Mateusz Morawiecki w specjalnym liście do uczestników uroczystości z okazji 75. rocznicy bitwy pomiędzy AK a oddziałami radzieckimi pod Surkontami. Obchody zorganizował Związek Polaków na Białorusi. "To dramatyczne wydarzenie jest przykładem męstwa żołnierzy, którzy obowiązek wobec ojczyzny spełnili

Przebywająca na Białorusi minister w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów RP Anna Schmidt-Rodziewicz po rozmowach z władzami w Mińsku przybyła do Grodna, gdzie złożyła kwiaty pod Krzyżem Katyńskim i na grobach obrońców Grodna na miejscowym Cmentarzu Garnizonowym. Pełnomocnik premiera Polski do spraw dialogu międzynarodowego wzięła również udział w akademii, poświęconej Świętu Wojska Polskiego, którą zorganizował Związek Polaków na Białorusi. Rozmawiała też z grodzieńskimi władzami.

Minister Anna Schmidt-Rodziewicz i prezes ZPB Andżelika Borys

Przy Krzyżu Katyńskim na Cmentarzu Garnizonowym w Grodnie

 

Minister Anna Schmidt-Rodziewicz spotkała się wcześniej z Leonidem Hulaką, pełnomocnikiem białoruskiego rządu do spraw wyznań i mniejszości narodowych.

– Myślę, że to początek dalszych rozmów. To pierwsze takie spotkanie na szczeblu rządowym pomiędzy stroną polską a białoruską. Pan minister Hulaka przyjął zaproszenie do rewizyty w Polsce – dodała, oceniając, że będzie to pierwsza taka wizyta w Polsce.

– Chciałabym, żeby minister zapoznał się z sytuacją mniejszości białoruskiej w Polsce, ale także z systemem edukacji, jakie państwo polskie oferuje obywatelom białoruskim na terytorium RP – podkreśliła minister.

– Będziemy prowadzić dalsze rozmowy na tematy, które nurtują państwo polskie; one muszą zostać rozwiązane po to, aby żadne sprawy nie stały na przeszkodzie zacieśnianiu relacji między Polską a Białorusią. Sprawa mniejszości jest w epicentrum uwagi – wskazała pełnomocniczka premiera RP.

Podkreśliła, że ważnym elementem budowania polityki zagranicznej jest „budowanie relacji na tych płaszczyznach, na których one jeszcze nie zostały zbudowane”.

W Grodnie pełnomocnik premiera Polski do spraw dialogu międzynarodowego o sytuacji Polaków na Grodzieńszczyźnie rozmawiała z władzami Grodna i szefem obwodu grodzieńskiego Władimirem Krawcowem.

Minister Anna Schmidt-Rodziewicz i szef obwodu grodzieńskiego Władimir Krawcow

W Grodnie minister Anna Schmidt-Rodziewicz spotkała się z biskupem grodzieńskim Aleksandrem Kaszkiewiczem

Prezes ZPB o kwestii legalizacji Związku i nauczaniu języka polskiego

Jak mówi Andżelika Borys, prezes Związku Polaków na Białorusi, to bardzo ważna wizyta gdyż pokazuje, że polskie władze dbają o sprawy polskiej mniejszości.

Podczas wizyty w Polskiej Szkole Społecznej im. Króla Stefana Batorego przy ZPB w Grodnie

– Bardzo się cieszymy, że pani minister podjęła się tego trudu rozmowy z białoruskimi władzami w sprawie legalizacji Związku Polaków i w sprawie nauczania języka polskiego, ponieważ jeżeli nie zwraca się uwagi na te ważne kwestie – to ich po prostu nie ma – podkreśla Andżelika Borys.

Na prośbę prezes ZPB minister Anna Schmidt-Rodziewicz wzięła udział w Akademii, poświęconej Świętu Wojska Polskiego, a także w uroczystym wręczaniu Dyplomów podziękowania od ZPB polskim sportowcom z Białorusi, którzy, występując w barwach Polskiego Klubu Sportowego „Sokół” przy ZPB, zajęli na minionych XIX Letnich Światowych Igrzyskach Polonijnych drużynowe drugie miejsce wśród wszystkich reprezentacji polonijnych świata. Przypomnijmy, że z winy organizatorów Igrzysk drużyna ZPB nie została wywołana na drużynowe podium podczas ceremonii zamknięcia sportowego forum.

Minister Anna Schmidt-Rodziewicz wspólnie z miejscowymi Polakami w sobotę będzie uczestniczyć w uroczystościach z okazji 75. rocznicy bitwy o Surkonty w obwodzie grodzieńskim, którą stoczyły oddziały Armii Krajowej z siłami radzieckiego NKWD.

Organizacje polskie na Białorusi mówią o stopniowym wypieraniu języka polskiego z państwowego systemu edukacji w tym kraju, a także różnego rodzaju przeszkodach, z którymi spotykają się osoby chętne do nauki i nauczyciele działający m.in. przy ZPB.

ZPB nie jest uznawany przez władze w Mińsku od 2005 r., kiedy został przez nie zdelegalizowany. Władze współpracują z prorządową organizacją o takiej samej nazwie. Legalizacja ZPB kierowanego obecnie przez Andżelikę Borys jest ważnym postulatem strony polskiej.

Znadniemna.pl za IAR/PAP/Facebook.com

Przebywająca na Białorusi minister w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów RP Anna Schmidt-Rodziewicz po rozmowach z władzami w Mińsku przybyła do Grodna, gdzie złożyła kwiaty pod Krzyżem Katyńskim i na grobach obrońców Grodna na miejscowym Cmentarzu Garnizonowym. Pełnomocnik premiera Polski do spraw dialogu międzynarodowego wzięła również

Od spotkania w Mińsku z abp. Tadeuszem Kondrusiewiczem, zwierzchnikiem białoruskich katolików, rozpoczęła wizytę na Białorusi minister Anna Schmidt-Rodziewicz, sekretarz stanu w KPRM, pełnomocnik premiera ds. dialogu międzynarodowego. Minister Schmidt-Rodziewicz odwiedza Mińsk, Grodno i Lidę.

Grodno, 2018 rok. Obchody 30-lecia ZPB. Za zaproszenie na uroczystości dziękuje Anna Schmidt-Rodziewicz, wówczas – przewodnicząca sejmowej Komisji Łączności z Polakami za Granicą, obecnie – sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów RP

Sytuacja Kościoła katolickiego na Białorusi – to główny temat rozmów minister Anna Schmidt-Rodziewicz z arcybiskupem Tadeuszem Kondrusiewiczem. Spotkanie ze zwierzchnikiem białoruskich katolików było pierwszym punktem wizyty pełnomocnika premiera do spraw dialogu międzynarodowego.

Minister Anna Schmidt-Rodziewicz ma w planie również spotkania z przedstawicielami białoruskich władz i kierownictwem Związku Polaków na Białorusi na czele z Andżeliką Borys.

Sprawy nierozwiązane

Anna Schmidt-Rodziewicz powiedziała Polskiemu Radiu, że w trakcie rozmów z przedstawicielami białoruskich władz chce poruszyć problemy, które od lat pozostają nierozwiązane. Chodzi między innymi o kwestię legalizacji Związku Polaków na Białorusi, sprawy mienia ZPB czy kwestie edukacyjne.

– Spotkanie z mniejszością polską to najważniejsza część wizyty – powiedziała w piątek minister.

W programie wizyty są także spotkania z działaczami ZPB w Lidzie oraz odwiedzenie polskich miejsc pamięci na Grodzieńszczyźnie.

Polska delegacja będzie w sobotę uczestniczyć w uroczystościach z okazji 75. rocznicy bitwy o Surkonty (obwód grodzieński), którą stoczyły oddziały AK z siłami NKWD. Była to pierwsza regularna bitwa pomiędzy oddziałami AK a zajmującymi tereny II RP oddziałami radzieckimi.

Spotkania z przedstawicielami władz

W programie wizyty minister Schmidt-Rodziewicz są również spotkania z władzami białoruskimi. M.in. w Mińsku spotkała się ona z pełnomocnikiem rządu ds. religii i mniejszości narodowych Leanidem Hulaką, a w Grodnie odbędzie rozmowy z władzami miasta i szefem obwodu grodzieńskiego. Głównym tematem rozmów ma być sytuacja mniejszości polskiej.

– Jeśli mamy rozwijać relacje bilateralne, to jednym z najważniejszych elementów jest stosunek władz Białorusi do naszych rodaków, do polskiej mniejszości – powiedziała minister.

Znadniemna.pl za PAP/IAR

Od spotkania w Mińsku z abp. Tadeuszem Kondrusiewiczem, zwierzchnikiem białoruskich katolików, rozpoczęła wizytę na Białorusi minister Anna Schmidt-Rodziewicz, sekretarz stanu w KPRM, pełnomocnik premiera ds. dialogu międzynarodowego. Minister Schmidt-Rodziewicz odwiedza Mińsk, Grodno i Lidę. [caption id="attachment_32363" align="alignnone" width="480"] Grodno, 2018 rok. Obchody 30-lecia ZPB. Za zaproszenie

22 sierpnia w Naroczy odbędzie się uroczystość wmurowania tablicy pamiątkowej z jej nazwiskiem – w kościele, w którym przyszła Pierwsza Dama RP Maria Kaczyńska została ochrzczona.

Śp. Maria Kaczyńska

Tablica została wykonana w kształcie otwartej księgi z krzyżem w jej górnej części. Pod nim zostanie umieszczony napis po polsku i białorusku:

„W tym kościele 27 września 1942 roku została ochrzczona Maria Kaczyńska (Mackiewicz), urodzona 21 sierpnia 1942 r. w Machowie, na terenie miejscowej parafii, małżonka prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego”.

Maria Helena Mackiewicz, córka Czesława Mackiewicza i Lidii z d. Piszczako urodziła się w Machowie pod Kobylnikiem (obecna nazwa – Narocz). Została ochrzczona w tamtejszym kościele pw. św. Andrzeja Apostoła przez proboszcza miejscowej parafii, ks. Kazimierza Pawłowicza. Zapis na ten temat figuruje w metrykach parafii św. Bernarda w Sopocie, gdzie przyszła para prezydencka wzięła ślub.

Dom rodziny Mackiewiczów, czyli leśniczówka pod Naroczą, nie zachował się do dziś. Jedynym miejscem, gdzie można było upamiętnić Marię Kaczyńską, był więc kościół. Z inicjatywą umieszczenia w nim tablicy pamiątkowej wystąpiła Ambasada RP w Mińsku.

Ceremonia odbędzie z okazji 77. rocznicy urodzin pierwszej damy. Zaplanowano na ją na godz. 18:30, podczas Mszy Świętej, którą odprawi zwierzchnik Kościoła katolickiego na Białorusi, metropolita mińsko-mohylewski, abp. Tadeusz Kondrusiewicz.

Znadniemna.pl za belsat.eu

22 sierpnia w Naroczy odbędzie się uroczystość wmurowania tablicy pamiątkowej z jej nazwiskiem – w kościele, w którym przyszła Pierwsza Dama RP Maria Kaczyńska została ochrzczona. [caption id="attachment_24680" align="alignnone" width="480"] Śp. Maria Kaczyńska[/caption] Tablica została wykonana w kształcie otwartej księgi z krzyżem w jej górnej części. Pod

Groby polskich żołnierzy, rozsiane na zachodniej Białorusi były dzisiaj odwiedzane przez liczną delegację działaczy Związku Polaków na Białorusi na czele z prezes Andżeliką Borys, a także przez uczniów działającej przy ZPB Polskiej Szkoły Społecznej im. Króla Stefana Batorego. W objeździe żołnierskich grobów wspólnie z działaczami ZPB udział wzięła także delegacja Konsulatu Generalnego RP w Grodnie na czele z szefem placówki Jarosławem Książkiem.

Wyprawa po miejscach pamięci o polskich żołnierzach, poległych w obronie Ojczyzny, odbyła się z okazji obchodzonego dzisiaj Święta Wojska Polskiego i 99. rocznicy Cudu nad Wisłą, jak nazywana jest przełomowa bitwa wojny polsko-bolszewickiej, decydująca o zwycięstwie w tej wojnie świeżo odrodzonego Państwa Polskiego.

Odwiedzanie miejsc pamięci w dniu Święta Wojska Polskiego jest wieloletnią tradycją w Związku Polaków na Białorusi. Groby polskich żołnierzy rozsiane są po całej Białorusi. Są to pojedyncze groby, mniejsze i większe kwatery, a także duże cmentarze wojenne, na których spoczywają żołnierze polegli w wojnie polsko-bolszewickiej. Są to także groby i nekropolie ze szczątkami żołnierzy września 1939 roku, którzy na terenie współczesnej Białorusi polegli najczęściej w walkach z bolszewikami. A także groby żołnierzy Armii Krajowej, którzy walczyli z dwoma agresorami – Niemcami i ZSRR o odrodzenie się wolnej Polski po II wojnie światowej.

Warto zaznaczyć, że w czasach radzieckich starano się wymazać z ludzkiej świadomości pamięć o polskich mogiłach na terenie ZSRR, w tym – Białorusi. – Przez dziesięciolecia pamięć o tych wydarzeniach, pamięć o tych żołnierzach była czymś zakazanym, czymś, co było przez władze tępione. Dlatego dzisiaj tak ważne jest dla nas organizowanie takiego wydarzenia, jakim jest objazd po żołnierskich grobach – mówił dziennikarzom podczas dzisiejszej wyprawy członek Zarządu Głównego ZPB Andrzej Poczobut.

Podczas objazdu jego uczestnicy zapalili znicze i złożyli kwiaty na grobach polskich żołnierzy w Grodnie, Łunnie, Rosi, Wołkowysku, Małej i Wielkiej Brzostowicach, Makarowcach oraz w Indurze.

Zakończyły się zorganizowane przez ZPB obchody Święta Wojska Polskiego wspólną modlitwą, złożeniem wieńców i zapaleniem zniczy przy Krzyżu Katyńskim na Cmentarzu Garnizonowym w Grodnie oraz na znajdujących się tutaj pochówkach polskich żołnierzy.

Wieczorem zaś uczestnicy obchodów wspólnie z wiernymi Kościoła Katolickiego, mieszkającymi w grodzie nad Niemnem, modlili się za dusze obrońców wolnej Polski i sprawców Cudu nad Wisłą podczas zamówionej przez ZPB Mszy św. w Kościele Znalezienia Krzyża Świętego (Pobernardyńskim) w Grodnie.

Zapraszamy Państwa do obejrzenia fotorelacji z dzisiejszych obchodów, którą przygotowaliśmy na podstawie zdjęć, opublikowanych rzez uczestników uroczystości w internetowych mediach społecznościowych:

Grodno. Cmentarz franciszkański

Łunna

Roś

Wołkowysk

Wielka Brzostowica

Mała Brzostowica

Makarowce

Indura

Grodno. Cmentarze Garnizonowy i Pobernardyński

Znadniemna.pl na podstawie PAP/IAR/Fot.: facebook.com/andrzej.poczobut

Groby polskich żołnierzy, rozsiane na zachodniej Białorusi były dzisiaj odwiedzane przez liczną delegację działaczy Związku Polaków na Białorusi na czele z prezes Andżeliką Borys, a także przez uczniów działającej przy ZPB Polskiej Szkoły Społecznej im. Króla Stefana Batorego. W objeździe żołnierskich grobów wspólnie z działaczami

Lida przygotowuje się do pełnienia roli kulturalnej stolicy Białorusi w 2020 roku. W tym tygodniu przed zamkiem Giedymina stanął jego pomnik. Uroczyste odsłonięcie konnego pomnika wielkiego księcia litewskiego zaplanowano na 7 września.

Inicjatorem wykonania i ustanowienia w Lidzie pomnika na cześć księcia były miejscowe władze. Twórcy to architekt Siarhiej Bahłasau, rzeźbiarze Siarhiej Ahanau i Wolha Niaczaj oraz historyk Mikałaj Pławinski.

W maju br. Republikańska Rada Artystyczno-Ekspercka ds. Sztuki Monumentalnej zatwierdziła ostateczny model pomnika. Odlany z brązu Giedymin stanął już przed zamkiem w Lidzie, który dziad Władysława Jagiełły założył tutaj w XIV wieku.

Wizerunek przedstawia księcia w długim płaszczu, siedzącego na koniu. Na cokole, na którym stanął pomnik, znalazł się także napis „Giedymin” w języku białoruskim oraz herb – słupy Giedymina.

Uroczyste odsłonięcie pomnika i otwarcie dla zwiedzających drugiej wieży lidzkiego zamku odbędzie się z okazji Dnia Miasta Lida 7 września. Impreza towarzyszącą będzie festiwal piwa Lidbeer organizowany przez miejscowy browar.

Giedymin władał Wielkim Księstwem Litewskim w latach 1316–1341. W tym czasie w skład jego państwa wszedł Brześć, Witebsk, Mińsk, Turów oraz Pińsk, rozpoczęło się także przyłączanie ukraińskiego Wołynia.

Znadniemna.pl za belast.eu/symbal.by. Fot.: symbal.by

Lida przygotowuje się do pełnienia roli kulturalnej stolicy Białorusi w 2020 roku. W tym tygodniu przed zamkiem Giedymina stanął jego pomnik. Uroczyste odsłonięcie konnego pomnika wielkiego księcia litewskiego zaplanowano na 7 września. Inicjatorem wykonania i ustanowienia w Lidzie pomnika na cześć księcia były miejscowe władze. Twórcy

Na Białorusi to pierwszy przypadek zachorowania zwierzęcia na wąglika w tym stuleciu. Na sąsiedniej Ukrainie od 2003 roku zanotowano kilka przypadków choroby u ludzi. W Rosji trzy lata temu doszło do epidemii wąglika na Półwyspie Jamał. Na Białorusi ujawniono przypadek zachorowania zwierzęcia na wąglik.

Fot.: agriculture.by

Na Białorusi ujawniono przypadek zachorowania zwierzęcia na wąglik. To pierwszy od 20 lat przypadek pojawienia się groźnej choroby w tym kraju. Za naszą wschodnią granicą choroba ta nazywa się „syberyjski wrzód”.

Na wąglika zachorował koń we wsi Chotomel w rejonie stolińskim na południu kraju. Chorobę ujawniono w trakcie standardowej procedury badania mięsa zwierzęcia, które zdechło.
Specjaliści prowadzą obecnie dezynfekcję terenu i podają szczepionki dla innych zwierząt w tej miejscowości i sąsiedniej.

Na Białorusi to pierwszy przypadek zachorowania zwierzęcia na wąglika w tym wieku. Na sąsiedniej Ukrainie od 2003 roku zanotowano kilka przypadków choroby u ludzi.

W Rosji trzy lata temu doszło do epidemii wąglika na Półwyspie Jamał. Trzeba było tam utylizować 2 i pół tysiąca zdechłych jeleni. Ponadto chorobą zaraziło się 24 miejscowych mieszkańców – jedno dziecko zmarło.

Znadniemna.pl za IAR

Na Białorusi to pierwszy przypadek zachorowania zwierzęcia na wąglika w tym stuleciu. Na sąsiedniej Ukrainie od 2003 roku zanotowano kilka przypadków choroby u ludzi. W Rosji trzy lata temu doszło do epidemii wąglika na Półwyspie Jamał. Na Białorusi ujawniono przypadek zachorowania zwierzęcia na wąglik. [caption id="attachment_40975"

W dniach 13–15 sierpnia 1920 r. na przedpolach Warszawy rozegrała się decydująca bitwa wojny polsko-bolszewickiej. Określana mianem „cudu nad Wisłą” i uznawana za 18. przełomową bitwę w historii świata zadecydowała o zachowaniu przez Polskę niepodległości i uratowaniu Europy przed bolszewizmem.

Polscy żołnierze podczas walk z Armią Czerwoną w rejonie Radzymina w 1920 r. Fot. PAP/CAF

Geneza i początek wojny polsko-bolszewickiej

Wojna polsko-bolszewicka rozpoczęła się krótko po odzyskaniu przez Polskę niepodległości. Będąca początkiem wojny Operacja „Wisła” rozpoczęta została z rozkazu Lenina już 18 listopada 1918 roku.

Pokonanie Polski było dla Lenina celem taktycznym – głównym było udzielenie pomocy komunistom, którzy w tym samym okresie próbowali rozpocząć rewolucję w Niemczech i w krajach powstałych z rozpadu Austro-Węgier.

Walki polsko-bolszewickie trwały do października 1919 roku. Przerwały je na trzy miesiące rozmowy pokojowe, które toczyły się w Moskwie i w Mikaszewiczach na Polesiu. Rozmowy te były swoistą „zasłoną dymną”, bolszewicy cały czas bowiem przygotowywali plany inwazji przeciwko Polsce. Poza tym uwolnienie części sił Armii Czerwonej pozwoliło bolszewikom zadać ciężkie straty wojskom „białego generała” Antona Denikina, a także zmusić ukraińskiego przywódcę, walczącego zarówno z Rosjanami, jak i z Polakami, Semena Petlurę, do wycofania się na terytorium Polski.

Układ z Petlurą i zajęcie Kijowa

Z Petlurą rząd polski zawarł jednak porozumienie – w zamian za uznanie przez Ukrainę praw Polski do Małopolski Wschodniej (zwłaszcza do Lwowa), Polska uznała rząd Ukraińskiej Republiki Ludowej. Podpisano też wspólną konwencję wojskową.

7 maja 1920 roku siły polsko-ukraińskie wkroczyły do Kijowa.

Ofensywa Tuchaczewskiego

W tej sytuacji Armia Czerwona rozpoczęła ofensywę, dowodzoną przez Michaiła Tuchaczewskiego, jednego z najzdolniejszych dowódców sowieckich. Zdecydowany atak Tuchaczewskiego miał na celu zdobycie Warszawy, jednocześnie armia Siemiona Budionnego zaatakowała Polaków w rejonie Lwowa, a korpus kawalerii Gaj-Chana miał opanować północne Mazowsze, aby w ten sposób otoczyć i ostatecznie pokonać siły polskie.

Wydawało się, że stolica jest nie do obrony. Jednak w czasie, kiedy Armia Czerwona zbierała siły do ostatecznej bitwy, Polacy przegrupowali wojska.

Marszałek Józef Piłsudski już w pierwszej połowie lipca planował doprowadzenie do wielkiej bitwy. Początkowo zamierzał zatrzymać odwrót polskiej armii na linii Narwi i Bugu. Jednak szybszy i bardziej dramatyczny odwrót polskich wojsk wymuszał wybranie nowej lokalizacji.

Plan operacyjny Bitwy Warszawskiej

Bitwa Warszawska rozegrana została zgodnie z planem operacyjnym, który na podstawie ogólnej koncepcji Józefa Piłsudskiego opracowali szef sztabu generalnego gen. Tadeusz Rozwadowski, płk Tadeusz Piskor i kpt. Bronisław Regulski.

Głównym celem operacji było odcięcie korpusu Gaj-Chana od armii Tuchaczewskiego i od zaplecza oraz wydanie skoncentrowanej bitwy na przedpolu Warszawy.

Operacja składała się z trzech skoordynowanych, choć oddzielonych faz: obrony na linii Wieprza, Wkry i Narwi – co stanowiło rodzaj działań wstępnych; rozstrzygającej ofensywy znad Wieprza (na północ, na skrzydło sił bolszewickich) oraz wyparcia Armii Czerwonej za Narew, pościgu, osaczenia i rozbicia armii Tuchaczewskiego.

W czasie polskich przygotowań do ostatecznego rozstrzygnięcia bolszewicy zbliżali się do Warszawy. Sądzili, że podda się ona w ciągu kilku godzin. Stolicę miały bezpośrednio atakować trzy armie: III, XV i XVI, natomiast IV Armia wraz z konnym korpusem Gaj-Chana maszerowała na Włocławek i Toruń z zamiarem przejścia Wisły na Kujawach, powrotu na południe i wzięcia stolicy w kleszcze od zachodu.

Faza obronna Bitwy Warszawskiej trwała do 16 sierpnia, kiedy to, dzięki działaniom Piłsudskiego, nastąpił przełom. Dowodzona przez niego tzw. grupa manewrowa, w skład której wchodziło pięć dywizji piechoty i brygada kawalerii, przełamała obronę bolszewicką w rejonie Kocka i Cycowa, a następnie zaatakowała tyły wojsk bolszewickich nacierających na Warszawę. Tuchaczewski musiał wycofać się nad Niemen.

Bitwa Warszawska

Bitwa Warszawska rozpoczęła się 13 sierpnia walką o przedpole stolicy, m.in. o Radzymin, który kilkanaście razy przechodził z rąk do rąk. Ostatecznie polscy żołnierze, za cenę wielkich strat, utrzymali Radzymin i inne miejscowości, odrzucając nieprzyjaciela daleko od swoich pozycji.

14 sierpnia działania zaczepne na linii Wkry podjęła 5. Armia gen. Władysława Sikorskiego, mająca przeciw sobie siły sowieckiej IV i XV armii. W zaciekłej walce pod modlińską twierdzą wyróżniała się m.in. 18. Dywizja Piechoty gen. Franciszka Krajewskiego. Ciężkie boje, zakończone polskim sukcesem, miały miejsce również pod Pułtuskiem i Serockiem.
16 sierpnia gen. Sikorski śmiałym atakiem zdobył Nasielsk. Mimo to inne jednostki sowieckie nie zaprzestały marszu w kierunku Brodnicy, Włocławka i Płocka.

Jednym z ważnych fragmentów Bitwy Warszawskiej było zdobycie 15 sierpnia przez kaliski 203. Pułk Ułanów sztabu 4. armii sowieckiej w Ciechanowie, a wraz z nim – kancelarii armii, magazynów i jednej z dwóch radiostacji, służących Sowietom do utrzymywania łączności z dowództwem w Mińsku.

Szybko podjęto decyzję o przestrojeniu polskiego nadajnika na częstotliwość sowiecką i rozpoczęciu zagłuszaniu nadajników wroga, dzięki czemu druga z sowieckich radiostacji nie mogła odebrać rozkazów. Warszawa bowiem na tej samej częstotliwości nadawała przez dwie doby bez przerwy teksty Pisma Świętego – jedyne wystarczająco obszerne teksty, które udało się szybko odnaleźć. Brak łączności praktycznie wyeliminował więc 4. Armię z bitwy o Warszawę.

Faza obronna Bitwy Warszawskiej trwała do 16 sierpnia, kiedy to, dzięki działaniom marszałka Piłsudskiego, nastąpił przełom.

Dowodzona przez niego tzw. grupa manewrowa, w skład której wchodziło pięć dywizji piechoty i brygada kawalerii, przełamała obronę bolszewicką w rejonie Kocka i Cycowa, a następnie zaatakowała tyły wojsk bolszewickich nacierających na Warszawę. Tuchaczewski musiał wycofać się nad Niemen. Ostateczną klęskę bolszewicy ponieśli pod Osowcem, Białymstokiem i Kolnem.

Według nowej koncepcji (opracowanej wraz z gen. Rozwadowskim) polska grupa uderzeniowa miała zgromadzić się nad dolnym Wieprzem, między Dęblinem a Chełmem, i wejść w skład gruntownie zreorganizowanych polskich oddziałów.

Jednym z ważnych fragmentów Bitwy Warszawskiej było zdobycie 15 sierpnia przez kaliski 203. Pułk Ułanów sztabu 4. armii sowieckiej w Ciechanowie, a wraz z nim – kancelarii armii, magazynów i jednej z dwóch radiostacji, służących Sowietom do utrzymywania łączności z dowództwem w Mińsku.

Linię obrony (liczącą ok. 800 km) Piłsudski oparł o rzeki: Orzyc-Narew-Wisła-Wieprz-Seret. Podzielił ją na trzy fronty, przydzielając dowództwo generałom, do których miał największe zaufanie: Józefowi Hallerowi (Front Północny – obrona Warszawy), Edwardowi Rydzowi-Śmigłemu (Front Środkowy – uderzenie na armię Tuchaczewskiego) i Wacławowi Iwaszkiewiczowi (Front Południowy).

18 sierpnia, po starciach pod Stanisławowem, Łosicami i Sławatyczami, siły polskie znalazły się na linii Wyszków-Stanisławów-Drohiczyn-Siemiatycze-Janów Podlaski-Kodeń.
W tym czasie 5. Armia gen. Sikorskiego, wiążąc przeważające siły sowieckie nacierające na nią z zachodu, przeszła do natarcia w kierunku wschodnim, zdobywając Pułtusk, a następnie Serock.

Działania pościgowe wojsk polskich

19 sierpnia jednostki polskie na rozkaz Piłsudskiego przeszły do działań pościgowych, starając się uniemożliwić odwrót głównych sił Tuchaczewskiego, znajdujących się na północ od Warszawy.

21 sierpnia rozpoczęła się decydująca faza działań pościgowych: 1. dywizja piechoty z 3. Armii polskiej sforsowała Narew pod Rybakami, odcinając drogę odwrotu resztkom XVI armii sowieckiej w kierunku na Białystok, natomiast 15. dywizja piechoty z 4. Armii polskiej, po opanowaniu Wysokiego Mazowieckiego, odcięła odwrót oddziałom XV Armii sowieckiej z rejonu Ostrołęki.

Podobnie 5. Armia polska przesunęła się w kierunku Mławy. IV Armia bolszewicka, nie wiedząc o klęsce pod Warszawą, zgodnie z wytycznymi atakowała Włocławek – zamykając sobie w ten sposób drogę odwrotu.

W tej sytuacji jedynym wyjściem dla oddziałów sowieckich było przekroczenie granicy Prus Wschodnich, co też zrobiły 24 sierpnia. Tam część z nich została rozbrojona.

Według odnalezionych w ostatnich latach i ujawnionych w sierpniu 2005 r. dokumentów Centralnego Archiwum Wojskowego, już we wrześniu 1919 r. szyfry Armii Czerwonej zostały złamane przez por. Jana Kowalewskiego. Manewr polskiej kontrofensywy udał się zatem m.in. dzięki znajomości planów i rozkazów strony rosyjskiej i umiejętności wykorzystania tej wiedzy przez polskie dowództwo.

25 sierpnia polskie oddziały doszły do granicy pruskiej, kończąc tym samym działania pościgowe.

Osiemnasta przełomowa bitwa w historii świata

W wyniku Bitwy Warszawskiej straty strony polskiej wyniosły: ok. 4,5 tys. zabitych, 22 tys. rannych i 10 tys. zaginionych.

Straty zadane Sowietom nie są znane. Przyjmuje się, że ok. 25 tys. żołnierzy Armii Czerwonej poległo lub było ciężko rannych, 60 tys. trafiło do polskiej niewoli, a 45 tys. zostało internowanych przez Niemców.

Według odnalezionych w ostatnich latach i ujawnionych w sierpniu 2005 roku dokumentów Centralnego Archiwum Wojskowego, już we wrześniu 1919 roku szyfry Armii Czerwonej zostały złamane przez por. Jana Kowalewskiego. Manewr polskiej kontrofensywy udał się zatem m.in. dzięki znajomości planów i rozkazów strony rosyjskiej i umiejętności wykorzystania tej wiedzy przez polskie dowództwo.

Bitwa Warszawska została uznana za 18. przełomową bitwę w historii świata. Zadecydowała o zachowaniu niepodległości przez Polskę i zatrzymała marsz rewolucji bolszewickiej na Europę Zachodnią.

Znadniemna.pl za PAP

W dniach 13–15 sierpnia 1920 r. na przedpolach Warszawy rozegrała się decydująca bitwa wojny polsko-bolszewickiej. Określana mianem „cudu nad Wisłą” i uznawana za 18. przełomową bitwę w historii świata zadecydowała o zachowaniu przez Polskę niepodległości i uratowaniu Europy przed bolszewizmem. [caption id="attachment_40971" align="alignnone" width="480"] Polscy żołnierze

Jak co roku przed Świętem Wojska Polskiego, upamiętniającym jedno z najważniejszych w dziejach świata starcie militarne, zwycięstwo Wojska Polskiego nad Armia Czerwoną w 1920 roku, zwane Bitwą Warszawską, terenowe oddziały Związku Polaków na Białorusi przygotowują się do obchodów kolejnej rocznicy zwycięstwa polskiego oręża, sprzątając i porządkując rozsiane po całej Białorusi polskie nekropolie wojenne i pojedyncze groby polskich żołnierzy.

Utrzymywanie we wzorowym porządku polskich miejsc pamięci jest jednym z priorytetowych kierunków działalności ZPB. Tym bardziej, że już jutro, 15 sierpnia, czyli w Dniu Wojska Polskiego, Zarząd Główny ZPB na czele z prezes Andżeliką Borys wspólnie z polskimi dyplomatami z Konsulatu Generalnego RP w Grodnie wybiorą się w podróż po rozsianych po Grodzieńszczyźnie grobach polskich żołnierzy, poległych w wojnie polsko-bolszewickiej i innych wojnach oraz konfliktach zbrojnych, aby oddać hołd poległym za Ojczyznę bohaterom i pomodlić się za ich dusze.

Podobnie, jak w Grodnie, Święto Wojska Polskiego będzie jutro obchodzone przez członków ZPB w całej Białorusi, m.in. na terenie brzeskiego okręgu konsularnego.

Czekając na wizyty delegacji Zarządu Głównego ZPB i polskich dyplomatów w swoich miejscowościach mieszkający w nich członkowie ZPB w tych dniach masowo sprzątają polskie cmentarze wojenne i pojedyncze groby żołnierzy, o czym możecie się Państwo przekonać ze zdjęć, zrobionych m.in. na cmentarzach i kwaterach wojennych w Wołkowysku, Lidzie, Surkontach, Wiewiórce, Wasiliszkach, Jancewiczach i w Brześciu.

W tym roku okres obchodów Święta Wojska Polskiego zbiegnie się w czasie z 75. rocznicą legendarnej Bitwy o Surkonty, stoczonej przez oddział Armii Krajowej dowodzony przez jednego z autorów Operacji „Ostra Brama” ppłka Macieja Kalenkiewicza „Kotwicza” 21 sierpnia 1944 roku.

Tę rocznicę ZPB będzie tradycyjnie obchodził osobno, a na jubileuszowe obchody Bitwy o Surkonty na zaproszenie ZPB przybędzie minister w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów RP Anna Szmidt-Rodziewicz.

Zapraszamy do obejrzenia zdjęć, zrobionych przez działaczy ZPB:

Lida

Surkonty

Wasiliszki

Jancewicze

Wołkowysk

Wewiórka

Brześć

Znadniemna.pl

Jak co roku przed Świętem Wojska Polskiego, upamiętniającym jedno z najważniejszych w dziejach świata starcie militarne, zwycięstwo Wojska Polskiego nad Armia Czerwoną w 1920 roku, zwane Bitwą Warszawską, terenowe oddziały Związku Polaków na Białorusi przygotowują się do obchodów kolejnej rocznicy zwycięstwa polskiego oręża, sprzątając i

Objazd grobów i miejsc upamiętnień polskich żołnierzy znajdujących się na terenie obwodu mińskiego, zorganizował w niedzielę Związek Polaków na Białorusi. „Żyją tak długo, dopóki my o nich pamiętamy” – powiedziała Andżelika Borys, szefowa ZPB.

Pierwszym punktem uroczystości były Kuropaty na obrzeżach Mińska, gdzie spoczywają ofiary represji z czasów sowieckich, w tym Polacy.

„Myślimy dzisiaj o tych wszystkich, którzy walczyli o Polskę i zginęli za nią. Dzięki nim możemy dzisiaj żyć w wolnym kraju” – mówił radca ambasady RP Marcin Wojciechowski.
„Sierpień to szczególny miesiąc, w którym wspominamy ważne dla Polski daty – powstanie warszawskie, Święto Wojska Polskiego. Za chwilę będziemy obchodzić 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej 1 września” – dodał Wojciechowski.

„Każda ofiara powinna być upamiętniona i ustalona z imienia i nazwiska. Tak w Polsce rozumiemy pamięć i nasz obowiązek wobec przodków” – mówił dyplomata, dziękując Polakom z Białorusi za dbanie o miejsca pamięci.

Na terenie lasu w Kuropatach stalinowskie NKWD rozstrzeliwało represjonowanych. Według różnych szacunków w tamtejszych dołach śmierci spoczywa od kilkudziesięciu tysięcy do 250 tys. ofiar, wśród nich są także Polacy.

Wśród bezimiennych ofiar Kuropat są nie tylko osoby narodowości polskiej, które żyły w ZSRR i były represjonowane, ale także obywatele II RP, zamordowani w latach 1939-1941.

„W symboliczny sposób oddajemy tu hołd tysiącom polskich oficerów i żołnierzy, którzy zginęli na ziemi mińskiej” – mówił Andrzej Poczobut z ZPB, przypominając, że po upadku Polski we wrześniu 1939 r. wielu Polaków walczyło – także z ZSRR – w różnych podziemnych formacjach zbrojnych.

„Na terenach dzisiejszej Białorusi są tysiące grobów polskich żołnierzy. My w ZPB uważamy za swój obowiązek pamięć o nich, bo oni żyją, dopóki my pamiętamy” – powiedziała Borys.

Kilkudziesięcioosobowa grupa działaczy ZPB odwiedziła następnie Raków i Iwieniec niedaleko Mińska, gdzie znajdują się m.in. upamiętnienia Stołpecko-Nalibockiego Zgrupowania AK. W czasie całodniowego objazdu jego uczestnicy odwiedzą inne miejsca związane z pamięcią żołnierzy AK, ale także Korpusu Ochrony Pogranicza, który 17 września 1939 r. jako pierwsza formacja przyjął uderzenie Armii Czerwonej, atakującej Polskę na mocy podpisanego z Niemcami paktu Ribbentrop-Mołotow.

Na trasie objazdu znajdują się także żołnierzy i policjantów, którzy polegli w czasie wojny polsko-bolszewickiej.

Zapraszamy na fotoreportaż z objazdu autorstwa Andrzeja Poczobuta:

Kuropaty:

Raków

Iwieniec i Derewnoje

Stołpce

Nowy Świerżeń

Nieśwież

Kleck

Snów

Juszkiewicze

Znadniemna.pl za Justyna Prus (PAP), Fot.: facebook.com/Andrzej Poczobut i novychas.by

Objazd grobów i miejsc upamiętnień polskich żołnierzy znajdujących się na terenie obwodu mińskiego, zorganizował w niedzielę Związek Polaków na Białorusi. „Żyją tak długo, dopóki my o nich pamiętamy” – powiedziała Andżelika Borys, szefowa ZPB. Pierwszym punktem uroczystości były Kuropaty na obrzeżach Mińska, gdzie spoczywają ofiary represji

Skip to content