Jan Paweł II był wielkim przywódcą duchowym i wielkim politykiem, który nigdy nie zapomniał o swojej ojczyźnie; jego przesłanie jest wciąż żywe – mówił wczoraj, 2 kwietnia, w TVP Info prezydent RP Andrzej Duda. Jak podkreślał, to postać, która wymaga obecnie spokojnej i konsekwentnej obrony.
W rozmowie prowadzonej w 18. rocznicę śmierci papieża Polaka prezydent Duda przyznał, że dla niego – osoby należącej do „pokolenia JP2” – Jan Paweł II był „niezwykłym człowiekiem i wielką postacią”. „A dzisiaj jest świętym, wielkim Janem Pawłem II, pomnikiem, wielką postacią, a jednocześnie cały czas żywą. Na tym polega jego niezwykłość, na jego przesłaniu, które jest żywe” – dodał.
Duda wspominał pontyfikat papieża, jego pielgrzymki do Polski – także tę ostatnią, w 2002 roku.
Prezydent podkreślił, że patrzy na Jana Pawła II z jednej strony jako na wielkiego przywódcę duchowego: wspaniałego człowieka i mądrego kapłana, pozostającego w niezwykłej łączności z Bogiem, a z drugiej strony – jako na wielkiego polityka: „megatwardego”, który nigdy nie zapomniał o swojej ojczyźnie.
Andrzej Duda przyznał, że w jego politycznej karierze towarzyszy mu zdjęcie przedstawiające papieża Jana Pawła II i prezydenta USA Ronalda Reagana. „Na tym zdjęciu jest dwóch mężczyzn: jeden niezwykle potężny, to ten w ciemnym garniturze, i jeden w bieli, wielki. Prezydent Stanów Zjednoczonych Ronald Reagan i nasz Jan Paweł II. Dwóch ludzi – mam absolutne przekonanie – dzięki którym odzyskaliśmy wolność” – powiedział prezydent.
Jego zdaniem odzyskanie przez Polskę wolności w 1989 roku było – obok ruchu „Solidarności” – wielką zasługą papieża.
Prezydent mówił też o swoim wielkim wzruszeniu w dniu śmierci Jana Pawła II. „Był to bardzo smutny dzień, to były smutne dni, to morze świateł na Błoniach. Sami też uczestniczyliśmy w tych spotkaniach, w tych modlitwach” – wspominał.
Prezydent był pytany w TVP Info, dlaczego jego zdaniem Jan Paweł II jest obecnie „atakowany”. „Jako człowiek wierzący pewnie powinienem załamać ręce i ubolewać nad tym straszliwie, że coś takiego się dzieje. I w gruncie rzeczy, w duszy mojej tak jest, jako człowieka wierzącego (…) bardzo mnie to boli. Ale z drugiej strony jako polityk, wiem co oni robią” – odpowiedział.
Podkreślał, że Jan Paweł II dla całego świata stanowił „świadectwo Polaka” i nie wstydził się swojej narodowości jako głowa Kościoła. „Polskie sprawy obchodziły go cały czas i za tymi polskimi sprawami realizował orędownictwo” – dodał prezydent, powołując się na swoją rozmowę z Joe Bidenem. Podkreślił, że zasługi papieża Polaka dla odzyskania przez Polskę wolności i suwerenności, jak i dla upadku Muru Berlińskiego, są nie do przecenienia.
Drugą ważną kwestią – zdaniem prezydenta Dudy – jest to, z jakim przesłaniem Jan Paweł II „kierował” Polskę do Unii Europejskiej. Według prezydenta głos papieża przed referendum miał „ogromne znaczenie”.
„Wielu się spodziewało, że powie: nie idźcie do tej laickiej Unii, przecież widział jaka ona jest i widział jaki jest zachód Europy. On powiedział odwrotnie: idźcie do Unii, ale nieście tam swoje wartości; wy, Polacy macie zobowiązanie, jesteście narodem wierzącym (…), idźcie z tym systemem wartości do Europy, zatrzymajcie laicyzację. To dlatego właśnie tak z nim walczą” – ocenił Duda.
W jego opinii za oskarżeniami wobec Jana Pawła II stoją ci, którzy chcą „obalenia fundamentu Europy zbudowanej na chrześcijaństwie, na tych wartościach”. „Jeżeli ta cywilizacja ma zostać zniszczona, to te wartości muszą zostać zniszczone, ta kolumna, na której to wszystko jest ufundowane, musi zostać zburzona. On jest jej ogromną częścią, jest jej spoiwem. To dlatego za wszelką cenę dziś próbują tego ojca świętego zniszczyć, ale tego nie da się zrobić, dlatego próbują kłamstwem” – powiedział Duda.
Jego zdaniem gdyby w jakichkolwiek dokumentach były dowody, które pozwoliłyby Jan Pawła II zniszczyć, zrobiliby to komuniści. „Nie robiliby zamachów, tylko wyjęliby dokumenty i udowodnili, że dopuszczał się przestępstw, ohydnych czynów” – tłumaczył. „Nie było takich dowodów i nie ma takich dowodów, więc próbuje się sugerować jakieś rzeczy, preparować różne rzeczy, wychodząc z założenia, że jeżeli rozpuści się jakieś kłamstwo w przestrzeni publicznej, to chociaż część tego kłamstwa zostanie ludziom w pamięci, zostanie ludziom w uszach” – mówił prezydent.
Według niego to „ohydne i podłe działanie”. Zdaniem prezydenta trzeba przypominać nauki Jana Pawła II i jego zasługi dla świata. Ocenił, że jest wiele dowodów na to, że Jan Paweł II był człowiekiem „absolutnej prawości”, przestępstwa wobec dzieci dokonywane przez księży uważał za ohydne i podkreślał, że muszą być „piętnowane z całą mocą”.
Zaznaczył, że „tak niezwykła postać” jak Jan Paweł II wymaga obecnie „spokojnej i konsekwentnej obrony”. Prezydent podkreślał, że Jan Paweł II to nadal „najbardziej rozpoznawalny na świecie Polak”. Mówił o jego zasługach jako światowego przywódcy duchowego całego chrześcijańskiego świata, przywódcy państwa Watykan i właśnie jako Polaka – „bo tak się deklarował”.
„Nie wiem, czy odzyskalibyśmy suwerenność i niepodległość w 1989 r., gdyby nie było ojca świętego Jana Pawła II, gdyby nie jego przekaz, który on poniósł w świat do takich ludzi jak Ronald Reagan, z którym mógł rozmawiać osobiście, i którzy niezwykle go szanowali. Do takich ludzi jak Joe Biden, który do dzisiaj go wspomina, nawet ostatnio w Warszawie” – dodał Duda.
Prezydenta spytano, czy dla niego Jan Paweł II jest świętym. „Oczywiście, że jest świętym. I to jest taki święty wyjątkowy, prawie, że namacalny, którego dotknęliśmy (…)” – odpowiedział.
Dodał, że był też „wielkim nauczycielem”. „To była jego ogromna rola, którą dla nas odgrywał (…). Był wielkim przywódcą duchowym z jednej strony i wielkim, świętym politykiem. Mógłby śmiało być patronem duchowym wszystkich polityków, bo to był polityk wielkiej klasy” – podkreślił prezydent.
Znadniemna.pl za PAP
Jan Paweł II był wielkim przywódcą duchowym i wielkim politykiem, który nigdy nie zapomniał o swojej ojczyźnie; jego przesłanie jest wciąż żywe – mówił wczoraj, 2 kwietnia, w TVP Info prezydent RP Andrzej Duda. Jak podkreślał, to postać, która wymaga obecnie spokojnej i konsekwentnej obrony.
W