HomeStandard Blog Whole Post (Page 520)

Drewniany czterometrowy krzyż z napisem “GLORIA VICTIS” (CHWAŁA ZWYCIĘŻONYM – łac.) stanął przy pomniku na symbolicznym grobie ppor. Czesława Zajączkowskiego ps. „Ragner” we wsi Jeremiewicze.

Napis na krzyżu przy pomniku "Ragnera"

Napis na krzyżu przy pomniku „Ragnera”

Nowy, mierzący cztery metry, drewniany krzyż zastąpił spróchniały, stojący wcześniej w tym samym miejscu – na posesji państwa Jadwigi i Romualda Ostrouch – krzyż przydrożny.

Stary, spróchniały krzyż przydrożny przy pomniku

Stary, spróchniały krzyż przydrożny przy pomniku

Od grudnia zeszłego roku ogrodzone dla przydrożnego krzyża miejsce na posesji państwa Ostrouch jest także miejscem pamięci i symbolicznym grobem legendarnego dowódcy Armii Krajowej, kawalera krzyża Virtuti Militari V klasy, ppor. Czesława Zajączkowskiego ps. „Ragner”.

Pomnik z nowym krzyżem

Pomnik z nowym krzyżem

To pod koniec ubiegłego roku właśnie, za zgodą państwa Ostrouch na ich posesji, Związek Polaków na Białorusi przy wsparciu warszawskiej Fundacji „Wolność i Demokracja” ustanowił pomnik ku czci legendarnego Żołnierza Wyklętego, poległego 3 grudnia 1944 roku w starciu z NKWD.

Posesja państwa Ostrouch została wybrana na miejsce upamiętnienia „Ragnera” nie przypadkowo. Jej właściciel Romuald Ostrouch w dniu śmierci legendarnego dowódcy AK wywiózł furmanką jego ciało i zwłoki innego zabitego żołnierza oddziału „Ragnera” z pola walki. W okolicy Jeremiewicz (rejon lidzki) furmanka pana Romualda została zatrzymana przez patrol NKWD, a zwłoki poległych polskich żołnierzy – przeładowane na enkawudowską ciężąrówkę. Oprawcy AKowców zabrali szczątki „Ragnera”, by potem wystawić je na pokaz w pobliskiej Bielicy, jako dowód tego, że budzący w Sowietach lęk i przerażenie, nazywany przez nich „czortem w okularach”, dowódca AK nie żyje.

Mieczysław Jaśkiewicz i Romuald Ostrouch przy pomniku "Ragnera" w grudniu 2013 roku

Mieczysław Jaśkiewicz i Romuald Ostrouch przy pomniku „Ragnera” w grudniu 2013 roku

W którym miejscu ostatecznie spoczęły skradzione przez Sowietów szczątki „Ragnera” nie wiadomo. Dlatego Romuald Ostrouch ani chwili się nie wahał wyrażając zgodę na to, by symboliczny grób bohatera i pomnik ku jego czci, znalazły się na jego prywatnej posesji.

Pomniki, wciąż wyklętym na Białorusi, bohaterom Armii Krajowej, czyje miejsca pochówku nie udaje się ustalić, mimo starań, podejmowanych przez krajoznawców, historyków i bliskich poległych żołnierzy, często pojawiają się na posesjach prywatnych polskich rodzin patriotycznych.

Na posesji państwa Lucji i Antoniego Korzeniewskich w Raczkowszczyźnie (rejon szczuczyński) Związkowi Polaków na Białorusi za drugą próbą (pierwsza skończyła się zbrodnią wandalizmu popełnioną przez rzekomo nieznanych sprawców) udało się upamiętnić ostatniego dowódcę połączonych sił AK Lida-Szczuczyn ppor. Anatola Radziwonika ps. „Olech”.

Antoni Oleszkiewicz, brat Weroniki Sebastianowicz

Antoni Oleszkiewicz, brat Weroniki Sebastianowicz

O godnym upamiętnieniu poległego w obławie NKWD brata, żołnierza Armii Krajowj Antoniego Oleszkiewicza wciąż marzy kpt. Weronika Sebastianowicz, prezes Stowarzyszenia Żołnierzy Armii Krajowej przy ZPB. Kierowane przez nią do białoruskich archiwów zapytania z prośbą ujawnienia miejsca pochówku brata pozostają bez odpowiedzi. – Moje prośby zakończyły się niczym. Do dziś nie wiem, gdzie brat jest pochowany, choć nie tracę nadziei, że kiedyś znajdę to miejsce. Może ktoś podpowie, może ktoś coś słyszał – mówiła Weronika Sebastianowicz w rozmowie z nami z okazji Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”.

O tym, że Antoni Oleszkiewicz odebrał sobie życie strzałem ostatnim nabojem w usta, gdy trafił w obławę, Weronika Sebastianowicz dowiedziała się ponad pół wieku temu w Workucie, gdzie odbywała zasądzoną jej za współpracę z Armią Krajową karę 25 lat łagrów.

Znadniemna.pl

Drewniany czterometrowy krzyż z napisem “GLORIA VICTIS” (CHWAŁA ZWYCIĘŻONYM – łac.) stanął przy pomniku na symbolicznym grobie ppor. Czesława Zajączkowskiego ps. „Ragner” we wsi Jeremiewicze. [caption id="attachment_4243" align="alignnone" width="480"] Napis na krzyżu przy pomniku "Ragnera"[/caption] Nowy, mierzący cztery metry, drewniany krzyż zastąpił spróchniały, stojący wcześniej w tym

Około 70. paczek świątecznych, przeznaczonych dla mieszkających na Białorusi kombatantów Armii Krajowej, zabrali 2 kwietnia z domu prezes Stowarzyszenia Żołnierzy Armii Krajowej przy ZPB kpt. Weroniki Sebastianowicz funkcjonariusze Urzędu Celnego w Grodnie.

Weronika_Sebastianowicz_slider2

Członkowie Stowarzyszenia ŻAK przy ZPB: ppor. Józef Nowik, por. Alfons Rodziewicz, kpt. Weronika Sebastianowicz (prezes), por. Edward Akuszewicz

Weronika Sebastianowicz postanowiła dopiero teraz poinformować nas o tym, gdyż przez kilka tygodni od momentu wizyty celników w swoim domu w Skidlu miała złudzenia, że pomoc zebrana przez organizacje w Polsce, wspierające mieszkających na Białorusi żołnierzy AK, zostanie jej zwrócona. – Z tego co wiem celnicy znaleźli pretekst, żeby paczek nie oddawać. Stwierdzili, iż część zarekwirowaych produktów rzekomo przekroczyła termin ważności do spożycia – opowiada prezes Stowarzyszenia ŻAK przy ZPB.

83-letnia Weronika Sebastianowicz przyznaje, iż nie orientuje się dokładnie w obowiązujących na Białorusi procedurach, które dotyczą rozdzielania pomocy zza granicy dla polskich weteranów drugiej wojny światowej, zwłaszcza dla żołnierzy Armii Krajowej, wciąż uznawanych przez oficjalną historiografię białoruską i białoruskie urzędy za „bandytów”. – Mogę powiedzieć, że zbieraną przez Rodaków w Polsce pomoc dla żołnierzy AK pomaga dostarczać Konsulat Generalny RP w Grodnie – przyznaje Weronika Sebastianowicz. Według niej incydent, związany z zarekwirowaniem przez celników paczek świątecznych może utrudnić dalsze niesienie tego typu pomocy z Polski kombatantom AK na Białorusi.

– Nie wiem, czym to się skończy, czy zostanę postawiona przed sądem za spełnienie obowiązku wobec członków Stowarzyszenia ŻAK przy ZPB. Chcę tylko podziękować wszystkim darczyńcom w Polsce, którzy przyczynili się do uzbierania paczek świątecznych dla nielicznych, żyjących jeszcze na Białorusi, żołnierzy AK i ich rodzin – mówi Weronika Sebastianowicz, wymieniając wśród organizacji, którym jest wdzięczna za wieloletnie wsparcie swoich towarzyszy broni paczkami świątecznymi, wrocławskie Stowarzyszenie ODRA-NIEMEN oraz Stowarzyszenie Łagierników Żołnierzy Armii Krajowej z siedzibą w Warszawie.

Przypomnijmy, że w ubiegłym roku za nielegalne z punktu widzenia władz Białorusi postawienie krzyża, upamiętniającego dowódcę oddziału połączonych sił AK Lida-Szczuczyn Anatola Radziwonika ps. „Olech” oraz jego żołnierzy, poległych pod wsią Raczkowszczyzna w walkach z NKWD w 1949 roku, kpt. Weronika Sebastianowicz została postawiona przed białoruskim sądem, który ukarał ją dużą grzywną.

Znadniemna.pl

Około 70. paczek świątecznych, przeznaczonych dla mieszkających na Białorusi kombatantów Armii Krajowej, zabrali 2 kwietnia z domu prezes Stowarzyszenia Żołnierzy Armii Krajowej przy ZPB kpt. Weroniki Sebastianowicz funkcjonariusze Urzędu Celnego w Grodnie. [caption id="attachment_966" align="alignnone" width="455"] Członkowie Stowarzyszenia ŻAK przy ZPB: ppor. Józef Nowik, por. Alfons

Anfisa Sawościna, uczennica Polskiej Szkoły w Grodnie, zwyciężyła 26 kwietnia w konkursie „Mistrz Ortografii”, zorganizowanym przez Związek Polaków na Białorusi we współpracy z Instytutem Filologii Polskiej i Lingwistyki Stosowanej Uniwersytetu Przyrodniczo-Humanistycznego w Siedlcach.

Dr barbara Stelingowska, prof. nzw. UPH, dr hab. Violetta Machnicka, zwyciężczyni konkursu Anfisa Sawościna, Andżelika Borys

Laureatka konkursu otrzymała prawo do podjęcia studiów polonistycznych na siedleckiej uczelni z zagwarantowanym stypendium.

Podczas rozwiązywania testu ortograficznego

Podczas rozwiązywania testu ortograficznego

Razem do konkursu przystąpiło trzydziestu ośmiu młodych ludzi z Grodna, Baranowicz, Brześcia i Lidy. Wśród reprezentowanych przez młodzież uczelni najlepiej wypadła Polska Szkoła w Grodnie. Poza zdobytym przez Anfisę Sawościnę pierwszym miejscem, trzy uczennice tej właśnie placówki edukacyjnej podzieliły ex aequo drugie miejsce w zmaganiach z testem ortograficznym. Został on opracowany do celów konkursowych przez wchodzące w skład jury konkursu przedstawicielki Instytutu Filologii Polskiej i Lingwistyki Stosowanej Uniwersytetu Przyrodniczo-Humanistycznego (UPH) w Siedlcach: dyrektor Instytutu prof. nzw. UPH, dr hab. Violettę Machnicką i dr Barbarę Stelingowską, asystentkę w Zakładzie Literatury Polskiej XIX, XX wieku i Krytyki Współczesnej Instytutu.

Ogłoszenie wyników konkursu

Ogłoszenie wyników konkursu

Szczęśliwymi zdobywczyniami drugiego miejsca w konkursie „Mistrz Ortografii” zostały: Bożena Żerebiło, Ewelina Ustach oraz Jana Wieczerzyńska. Wszystkie dziewczyny, podobnie jak zwyciężczyni, będą mogły podjąć nieodpłatne studia polonistyczne na uczelni w Siedlcach. – Co się tyczy stypendium, Związek Polaków na Białorusi będzie szukał możliwości, żeby dziewczyny je otrzymywały – mówi współorganizator konkursu ze strony Związku Polaków, przewodnicząca Rady Naczelnej ZPB Andżelika Borys.

Nikt z uczestników konkursu nie pozostał bez nagrody

Uczestnicy konkursu

Według Andżeliki Borys konkurs „Mistrz Ortografii” jest początkiem szerszej współpracy między ZPB, a siedlecką uczelnią. Jak zapewniły jej przedstawicielki: Instytut Filologii Polskiej i Lingwistyki Stosowanej UPH w Siedlcach ma zamiar zapraszać typowaną przez ZPB młodzież z Białorusi do udziału w organizowanych przez uczelnię konkursach, seminariach, konferencjach i innych przedsięwzięciach akademickich.

Z blisko czterdziestu uczestników konkursu „Mistrz Ortografii” nikt w minioną sobotę nie pozostał bez nagrody. Organizatorzy konkursu przygotowali bowiem dla młodych miłośników ortografii polskiej nagrody pocieszenia w postaci wydań encyklopedycznych, słowników, gadżetów elektronicznych oraz słodyczy.

O zwyciężczyni konkursu „Mistrz Ortografii” Anfisie Sawościnej wiadomo, że pochodzi z rodziny mieszanej: jej tata jest Rosjaninem, a mama – Polką. Laureatka jest zafascynowana zgłębianiem wiedzy o języku polskim oraz polskich tradycjach i historii.

Znadniemna.pl

Anfisa Sawościna, uczennica Polskiej Szkoły w Grodnie, zwyciężyła 26 kwietnia w konkursie „Mistrz Ortografii”, zorganizowanym przez Związek Polaków na Białorusi we współpracy z Instytutem Filologii Polskiej i Lingwistyki Stosowanej Uniwersytetu Przyrodniczo-Humanistycznego w Siedlcach. [caption id="attachment_4233" align="alignnone" width="480"] Dr barbara Stelingowska, prof. nzw. UPH, dr hab. Violetta

Mierzący 237 centymetrów gipsowy posąg Jana Pawła II odsłonięto w grodzieńskiej Bazylice katedralnej pw. św. Franciszka Ksawerego w dniu kanonizacji papieża Polaka. Do głównej świątyni katolickiej Grodna dostarczono też szczątki świętego – kilka kropel Jego krwi na tkaninie, przechowywane w relikwiarze w kształcie słońca.

Posąg św. Jana Pawła II autorstwa Wasyla Martyńczuka, fot.: vgr.by

Posąg św. Jana Pawła II autorstwa Wasyla Martyńczuka, fot.: vgr.by

Relikwie świętego przekazał grodnianom arcybiskup Krakowa, były osobisty sekretarz świętego, kardynał Stanisław Dziwisz. Relikwiarz z krwią świętego będzie przechowywany przy ołtarzu Matki Bożej Różańcowej w przezroczystym pojemniku.

Msze św. celebruje proboszcz ks. Jan Kuczyński, fot.: vgr.by

Msze św. celebruje proboszcz ks. Jan Kuczyński, fot.: vgr.by

Uroczystą Mszę świętą z okazji kanonizacji Jana Pawła II i przybycia do Grodna jego relikwii celebrował proboszcz farnego kościoła, ksiądz Jan Kuczyński.

Wasyl Martyńczuk z synem Arsenim, fot.: vgr.by

Wasyl Martyńczuk z synem Arsenim, fot.: vgr.by

Nabożeństwo w dniu kanonizacji stało się okazją do odsłonięcia w katedrze gipsowego posągu świętego, który we współpracy z synem Arsenim i pomocnikiem Michaiłem Łatyszewem wykonał grodzieński rzeźbiarz i malarz, członek Towarzystwa Plastyków Polskich przy Związku Polaków na Białorusi Wasyl Martyńczuk. – To moja pierwsza tak poważna praca – przyznał artysta w rozmowie z gazetą „Wieczernij Grodno”. Dodał, że nie może uwierzyć, iż udało mu się sprostać tak odpowiedzialnemu wyzwaniu, jakim jest wkład w upamiętnienie papieża Polaka w głównej grodzieńskiej świątyni. – W pracy pomagały mi anioły – oznajmił Martyńczuk. Natomiast proboszcz Jan Kuczyński wyznał, iż artysta przed przystąpieniem do pracy prosił o błogosławieństwo, gdyż zwątpił w swoje siły i zdolności.

Polska młodzież z działającego przy SZ "Polska Macierz Szkolna" Liceum Społecznego im. Elizy Orzeszkowej, fot.: vgr.by

Po prawej – polska młodzież z działającego przy SZ „Polska Macierz Szkolna” Liceum Społecznego im. Elizy Orzeszkowej, fot.: vgr.by

Wypełniona po brzegi przez wiernych grodzieńska katedra, fot.: vgr.by

Wypełniona po brzegi przez wiernych grodzieńska katedra, fot.: vgr.by

Podczas Mszy świętej w grodzieńskiej katedrze w dniu kanonizacji papieża Polaka wiernym przypominano między innymi o cudach , które się dokonały za pośrednictwem Ojca Świętego Jana Pawła II.

 Znadniemna.pl za vgr.by

Mierzący 237 centymetrów gipsowy posąg Jana Pawła II odsłonięto w grodzieńskiej Bazylice katedralnej pw. św. Franciszka Ksawerego w dniu kanonizacji papieża Polaka. Do głównej świątyni katolickiej Grodna dostarczono też szczątki świętego - kilka kropel Jego krwi na tkaninie, przechowywane w relikwiarze w kształcie słońca. [caption id="attachment_4224"

Polska młodzież patriotyczna z Lidy w Święto Wielkiej Nocy odwiedziła z darami miejscowych kombatantów Armii Krajowej, a kilka dni później sprzątała kwaterę żołnierzy AK w Surkontach.

Akcję obdarowywania paczkami z żywnością polskich kombatantów środowisko polskiej młodzieży patriotycznej miasta Lidy zorganizowało już drugi raz. Poprzednim razem młodzież odwiedzała kombatantów polskich Lidy i okolic w Święta Bożego Narodzenia.

Młodzież odwiedza Józefa Nowika

Młodzież odwiedza Józefa Nowika, fot.: polacygrodzienszczyzny.blogspot.com

Młodzież z Franciszkiem Szamrejem


Z Franciszkiem Szamrejem, fot.: polacygrodzienszczyzny.blogspot.com

Z Edwardem Akuszewiczem, fot.: polacygrodzienszczyzny.blogspot.com

Z Edwardem Akuszewiczem, fot.: polacygrodzienszczyzny.blogspot.com

Z Alfonsem Rodziewiczem, fot.: polacygrodzienszczyzny.blogspot.com

Z Alfonsem Rodziewiczem, fot.: polacygrodzienszczyzny.blogspot.com

Podobnie jak poprzednim razem, młodzi ludzie zawitali między innymi do Józefa Nowika, Franciszka Szamreja, Edwarda Akuszewicza i Alfonsa Rodziewicza. Głównym celem akcji paczkowej, jak zaznaczają młodzi polscy patrioci, „jest pokazanie tego, że polska młodzież ziemi lidzkiej pamięta o swoich bohaterach i ich zasługach”.

Sprzątanie w kwaterze żołnierzy AK w Surkontach

Sprzątanie w kwaterze żołnierzy AK w Surkontach, fot.: polacygrodzienszczyzny.blogspot.com

Młodzi polscy patrioci z Lidy

Młodzi polscy patrioci z Lidy, fot.: polacygrodzienszczyzny.blogspot.com

Pamięć o bohaterach AK i ich zasługach nie ogranicza się tylko do bezpośrednich kontaktów młodzieży z kombatantami Armii Krajowej. Młodzi ludzie już od trzech lat opiekują się rozsianymi po ziemi lidzkiej grobami polskich żołnierzy. Kilka dni po obdarowaniu bohaterów AK z okazji Wielkanocy, młodzi ludzie zorganizowali akcję sprzątania i porządkowania kwatery ich poległych w boju z NKWD 21 sierpnia 1944 roku pod Surkontami towarzyszy broni.

Znadniemna.pl za polacygrodzienszczyzny.blogspot.com

Polska młodzież patriotyczna z Lidy w Święto Wielkiej Nocy odwiedziła z darami miejscowych kombatantów Armii Krajowej, a kilka dni później sprzątała kwaterę żołnierzy AK w Surkontach. Akcję obdarowywania paczkami z żywnością polskich kombatantów środowisko polskiej młodzieży patriotycznej miasta Lidy zorganizowało już drugi raz. Poprzednim razem młodzież

Pisanki, kraszanki, farbowanki, drapanki oraz wypieki wielkanocne w kształcie zajączków, baranków i inne przysmaki, tradycyjnie spożywane na Święto Wielkiej Nocy – tego wszystkiego nie zabrakło w koszyczkach mieszkańców Indury, uczestniczących w dorocznym, organizowanym przez miejscowy oddział ZPB konkursie pisanek.

Indura_konkurs

Indura_konkurs_1

Organizowany co roku w Niedzielę Miłosierdzia Bożego, przypadającą na pierwszą niedzielę po Wielkanocy, konkurs cieszy się dużą popularnością wśród indurczan. Zwłaszcza wśród najmłodszych, którzy wraz z rodzicami przygotowują się do konkursu, przejmując od starszego pokolenia tajemnice wielkanocnego zdobnictwa.

Indura_konkurs_2

Indura_konkurs_dzieci

Najmłodsi indurczanie

Indura_konkurs_dziecko

Indura_konkurs_dzieci_1

Koszyczki z wypiekami i wyrobami są wystawiane tradycyjnie przy miejscowym kościele Świętej Trójcy.

Prezes ZPB Mieczysław Jaśkiewicz wśród indurskich Polaków

Prezes ZPB Mieczysław Jaśkiewicz wśród indurskich Polaków

Tegoroczny, jubileuszowy konkurs pisanek w Indurze zaszczycił obecnością pochodzący z tej miejscowości prezes Związku Polaków na Białorusi Mieczysław Jaśkiewicz.

Znadniemna.pl

Pisanki, kraszanki, farbowanki, drapanki oraz wypieki wielkanocne w kształcie zajączków, baranków i inne przysmaki, tradycyjnie spożywane na Święto Wielkiej Nocy - tego wszystkiego nie zabrakło w koszyczkach mieszkańców Indury, uczestniczących w dorocznym, organizowanym przez miejscowy oddział ZPB konkursie pisanek. Organizowany co roku w Niedzielę Miłosierdzia Bożego,

Dzisiaj, 24 kwietnia, przypada 100. rocznica urodzin Jana Karskiego, Polaka, który w 1942 roku jako pierwszy naoczny świadek przekazał informacje o eksterminacji Żydów zachodnim sojusznikom. Z okazji ustanowionego przez Sejm RP Roku Jana Karskiego za Ministerstwem Spraw Zagranicznych Rzeczypospolitej Polskiej, które na całym świecie upowszechnia wiedzę o dokonaniach bohaterskiego kuriera, zamieszczamy komunikat Biura Rzecznika Prasowego MSZ.

Jan Karski, lata 70., źródło: Maciej Sadowski "Jan Karski. Fotobiografia", Wydawnictwo VEDA, 2014

Jan Karski, lata 70., źródło: Maciej Sadowski „Jan Karski. Fotobiografia”, Wydawnictwo VEDA, 2014

Dwudziestoośmioletni Jan Karski, naoczny świadek zagłady, jako kurier Polskiego Państwa Podziemnego osobiście dostarczył szczegółowe raporty o działaniach Niemców wobec ludności żydowskiej przedstawicielom władz brytyjskich i zaapelował do brytyjskiego Ministra Spraw Zagranicznych Anthony’ego Edena oraz przedstawicieli mediów o powstrzymanie Holokaustu.

W lipcu 1943 roku, tuż po zagładzie warszawskiego getta przeprowadzonej przez nazistów, Jan Karski dotarł do Waszyngtonu, gdzie w Białym Domu spotkał się z prezydentem Stanów Zjednoczonych Franklinem D. Rooseveltem. Działania Karskiego i fakty przedstawione w jego raporcie, które zebrał przedostając się dwukrotnie do getta warszawskiego, a następnie w przebraniu strażnika, do niemieckiego obozu przejściowego w Izbicy, nie spowodowały interwencji aliantów. Po II wojnie światowej Jan Karski osiadł w Stanach Zjednoczonych.

W 1998 r. izraelski Instytut Pamięci Yad Vashem, który uznał Karskiego za Sprawiedliwego Wśród Narodów Świata, zgłosił jego kandydaturę do Pokojowej Nagrody Nobla.

Jan Karski, w rzeczywistości Jan Kozielewski, urodził się w 1914 roku. Nie jest jednak pewne czy stało się to 24 kwietnia czy też 24 czerwca, gdyż w dokumentach i przekazach rodzinnych występują rozbieżności. Zmarł w Waszyngtonie 13 lipca 2000 r. w wieku 86 lat.

Szóstego grudnia 2013 roku Sejm RP na wniosek Ministra Spraw Zagranicznych Radosława Sikorskiego uchwalił 2014 rok Rokiem Jana Karskiego. To zwieńczenie czteroletniej kampanii przywracania pamięci o legendarnym emisariuszu, zainicjowanej przez Muzeum Historii Polski we współpracy z Ministerstwem Spraw Zagranicznych RP.

Polska dyplomacja w 2014 roku, wspólnie z innymi partnerami, organizuje szereg wydarzeń, które przyczynią się do popularyzacji dokonań Jana Karskiego (1914-2000). Rok poświęcony polskiemu bohaterowi został zainaugurowany 8 stycznia konferencją naukową i wystawą w Parlamencie Europejskim w Brukseli.

Więcej o Janie Karskim czytajcie tu.

Znadniemna.pl za msz.gov.pl

Dzisiaj, 24 kwietnia, przypada 100. rocznica urodzin Jana Karskiego, Polaka, który w 1942 roku jako pierwszy naoczny świadek przekazał informacje o eksterminacji Żydów zachodnim sojusznikom. Z okazji ustanowionego przez Sejm RP Roku Jana Karskiego za Ministerstwem Spraw Zagranicznych Rzeczypospolitej Polskiej, które na całym świecie upowszechnia

Fara Witoldowa znów pojawi się w Grodnie. Niestety na krótko, przy pomocy ultranowoczesnych technologii tzw. video mappingu. Słynna świątynia pojawi się na nocnym niebie 6 czerwca, w dniu otwarcia X Republikańskiego Festiwalu Kultur Narodowych.

Fara_Witoldowa

Fara Witoldowa

Jak wyjaśnił dyrektor festiwalu Władimir Sergiejczyk, o godzinie 23:30 na placu Sowieckim rozpocznie się ceremonia, podczas której zostanie „odsłonięta” Fara Witoldowa, ta sama, którą ponad 50 lat temu, 29 listopada 1961 roku wyburzyli sowieci.

Fara_Witoldowa_1

Trójwymiarowy obraz powstanie przy pomocy wideo mappingu czyli techniki tworzenia wizualizacji video na obiektach, przedmiotach, budynkach, a nawet osobach, w taki sposób, iż oświetlany obiekt zostaje graficznie zmieniony i ożywa.

Fara_Witoldowa_3

Grodzieńska firma, która odpowiada za stronę techniczną projektu, planuje stworzyć kilka modeli świątyni, ponieważ Fara Witoldowa była na przestrzeni wieków wielokrotnie przebudowywana. Obrazy powstaną na podstawie wiarygodnych informacji historycznych, zdjęć i rysunków. Publiczność będzie mogła zobaczyć farę jako kościół katolicki i cerkiew prawosławną.

Fara_Witoldowa_6

Jak powiedział naczelnik wydziału ideologii i kultury grodzieńskiego komitetu wykonawczego Paweł Skrobko, mieszkańców Grodna i gości czekają wspaniałe wrażenia. Zdradził np., że w pewnym momencie ceremonii, jednocześnie zabrzmią dzwony wszystkich czynnych kościołów w Grodnie. W ceremonii przyjmą udział chóry grodzieńskie.

Fara_Witoldowa_5

Fara_Witoldowa_8

Fara_Witoldowa_9

29 listopada 1961 roku Farę Witoldową wyburzyli sowieci

Fara_Witoldowa_4

Znadniemna.pl za Kresy24.pl/nn.by

Fara Witoldowa znów pojawi się w Grodnie. Niestety na krótko, przy pomocy ultranowoczesnych technologii tzw. video mappingu. Słynna świątynia pojawi się na nocnym niebie 6 czerwca, w dniu otwarcia X Republikańskiego Festiwalu Kultur Narodowych. [caption id="attachment_4192" align="alignnone" width="480"] Fara Witoldowa[/caption] Jak wyjaśnił dyrektor festiwalu Władimir Sergiejczyk, o

„Zachęcam, aby mieszkańcy Grodna odwiedzali tę wystawę i przypominali sobie o uwiecznionym na zdjęciach wydarzeniu nie tylko przy okazji odbioru wiz” – mówił podczas otwarcia wystawy „Pielgrzym” na terenie Konsulatu Rzeczypospolitej Polskiej w Grodnie, szef placówki, konsul generalny Andrzej Chodkiewicz.

Wystawa_spotkanie_z_Ojcem_Swietym013

Wystawa_spotkanie_z_Ojcem_Swietym05

Andrzej Chodkiewicz, ksiądz biskup Józef Staniewski i ksiądz Antoni Gremza

Wystawa zdjęć autorstwa białostockich fotografów Piotra Sawickiego i Andrzeja Sokólskiego pt. „Pielgrzym” przypomina o pobycie w Białymstoku, podczas pielgrzymki do Ojczyzny w 1991 roku, papieża Polaka, błogosławionego Jana Pawła II.

Obecny na wernisażu biskup pomocniczy Diecezji Grodzieńskiej, ksiądz biskup Józef Staniewski po obejrzeniu prezentowanych na wystawie zdjęć podzielił się wspomnieniem z wydarzeń, które miały miejsce 23 lata temu. Wówczas, jeszcze jako seminarzysta, Józef Staniewki wraz z setkami wiernych z Białorusi udał się do Białegostoku, by modlić się wspólnie z papieżem. – Każde miejsce na spotkaniu z Ojcem Świętym było zarezerwowane dla konkretnych pielgrzymów i gości uroczystości, ale mówiliśmy wszystkim, że jesteśmy z Białorusi, z Grodna, dzięki czemu przydzielono nam miejsce, w którym, okazaliśmy się bardzo blisko papieża – wspominał ksiądz biskup.

Wystawa_spotkanie_z_Ojcem_Swietym03

Przemawia ksiądz biskup Józef Staniewski

Wystawa_spotkanie_z_Ojcem_Swietym

Wystawa_spotkanie_z_Ojcem_Swietym02

O obecności grodnian i pielgrzymów z Białorusi na spotkaniu z Ojcem Świętym w Białymstoku w czerwcu 1991 roku świadczą prezentowane na wystawie fotografie. Na kilku z nich nad tłumem wiernych jest dobrze widoczny transparent, wykonany przez seminarzystów utworzonego niespełna rok przed IV Podróżą Apostolską Jana Pawła II do Polski Wyższego Seminarium Duchownego w Grodnie: „Grodno/Seminarium Duchowne/Czekamy!!!”.

Wystawa_spotkanie_z_Ojcem_Swietym06

Wystawa_spotkanie_z_Ojcem_Swietym08

Wystawa_spotkanie_z_Ojcem_Swietym09

Wystawa_spotkanie_z_Ojcem_Swietym011

Wystawę „Pielgrzym” w improwizowanej galerii, noszącej nieoficjalną nazwę „Na Płocie” na terenie konsulatu otwarto na cztery dni przed oczekiwaną w najbliższą niedzielę kanonizacją błogosławionego Jana Pawła II. – Musieliśmy z tej okazji przypomnieć grodnianom, że Grodno było obecne na spotkaniu z Ojcem Świętym w Białymstoku – wytłumaczył sens inicjatywy polskiej placówki dyplomatycznej w Grodnie jej szef Andrzej Chodkiewicz. Konsul generalny zaznaczył, że do wystawy zostały dobrane mianowicie takie zdjęcia, na których obecność pielgrzymów z Białorusi na spotkaniu z papieżem Polakiem jest widoczna.

Wystawa_spotkanie_z_Ojcem_Swietym010

Wystawa_spotkanie_z_Ojcem_Swietym012

Wystawa „Pielgrzym” w galerii „Na Płocie” w Grodnie została przygotowana dzięki wsparciu Urzędu Miejskiego w Białymstoku, będącego właścicielem wystawionych zdjęć.

Znadniemna.pl

„Zachęcam, aby mieszkańcy Grodna odwiedzali tę wystawę i przypominali sobie o uwiecznionym na zdjęciach wydarzeniu nie tylko przy okazji odbioru wiz” – mówił podczas otwarcia wystawy „Pielgrzym” na terenie Konsulatu Rzeczypospolitej Polskiej w Grodnie, szef placówki, konsul generalny Andrzej Chodkiewicz. [caption id="attachment_4179" align="alignnone" width="480"] Andrzej Chodkiewicz,

Ponad stu członków Oddziału Miejskiego Związku Polaków na Białorusi w Grodnie spotkało się we wtorek, aby złożyć sobie nawzajem życzenia wielkanocne. Spotkanie grodzieńskich Polaków uświetnił koncert zespołów i artystów, działających przy ZPB.

Janina Sołowicz i Mieczysław Jaśkiewicz

Janina Sołowicz i Mieczysław Jaśkiewicz

Po życzeniach, złożonych grodzieńskim Polakom przez prezesa ZPB Mieczysława Jaśkiewicza, program artystyczny poprowadziła pełniąca obowiązki prezesa grodzieńskiego oddziału ZPB Janina Sołowicz. Życząc miłej zabawy pod dźwięki polskiej muzyki, Janina Sołowicz zapowiedziała występ reprezentacyjnego chóru ZPB „Głos znad Niemna”. Kierowany przez Pawła Kmiecika i Weronikę Szarejko zespół wokalny tradycyjnie zaprezentował wysoki poziom wykonania popularnych polskich piosenek.

Chór "Głos znad Niemna"

Chór „Głos znad Niemna”

Dyryguje Weronika Szarejko

Dyryguje Weronika Szarejko

Miłą niespodzianką dla Polaków grodzieńskich był występ wokalisty chóru Andrzeja Aniśki, który wniósł do koncertu przedwojenny lwowski akcent kresowy, wykonując wraz z chórzystami przebój Henryka Warsa z 1939 roku „Tylko we Lwowie”.

Śpiewa Andrzej Aniśko

Śpiewa Andrzej Aniśko

 

Kolejnym wokalistą, który zaśpiewał solo kilka popularnych utworów biesiadnych, między innymi przebój znakomitego polskiego showmana Rudiego Schuberta „Wszystkie rybki” oraz kochane przez kresowian „Hej, Sokoły”, był znakomity Mikołaj Żurniewicz.

Śpiewa Mikołaj Żurniewicz

Śpiewa Mikołaj Żurniewicz

Zespół "Przyjaciele"

Zespół „Przyjaciele”

Wprowadzona w świetny biesiadny nastrój publiczność gromkimi brawami powitała jeden z najmłodszych, działający od roku przy ZPB, zespół folklorystyczny „Przyjaciele”. Koncert zakończył występ grodzieńskiego kompozytora Aleksandra Markiełowa, który wprowadził zgromadzonych w nastrój zadumy i refleksji lirycznymi utworami „Modlitwa” i „Deszczowe lato”.

Kompozytor Aleksander Markiełow

Kompozytor Aleksander Markiełow

Grodzieńscy Polacy

Grodzieńscy Polacy

Po koncercie Polacy grodzieńscy częstowali siebie nawzajem daniami, które przynieśli na spotkanie ze swoich rodzinnych stołów wielkanocnych. Po świątecznym posiłku starsi i młodsi działacze związkowi bawili się pod dźwięki współczesnej polskiej muzyki estradowej.

Znadniemna.pl

Ponad stu członków Oddziału Miejskiego Związku Polaków na Białorusi w Grodnie spotkało się we wtorek, aby złożyć sobie nawzajem życzenia wielkanocne. Spotkanie grodzieńskich Polaków uświetnił koncert zespołów i artystów, działających przy ZPB. [caption id="attachment_4167" align="alignnone" width="480"] Janina Sołowicz i Mieczysław Jaśkiewicz[/caption] Po życzeniach, złożonych grodzieńskim Polakom przez

Skip to content