HomeHistoria„Dziadek w polskim mundurze”: Karol Tomkowicz

„Dziadek w polskim mundurze”: Karol Tomkowicz

Niezwykle miło jest nam zaprezentować Państwu kolejnego bohatera naszej akcji, uczestnika walk o odrodzenie Niepodległości Polski w szeregach I Korpusu Polskiego w Rosji,a później  – w 24. Pułku Piechoty, zawodowego żołnierza, kawalera między innymi Orderu Virtuti Militari V klasy i Krzyża Walecznych z 1 Okuciem (czyli dwukrotnie), kapitana Wojska Polskiego Karola Tomkowicza.

Zarys biograficzny bohatera otrzymaliśmy od naszego czytelnika z Wilejki Tadeusza Kruplewicza. Karol Tomkowicz był rodzonym bratem babci naszego czytelnika, który przyznaje, że cała jego rodzina zawsze była bardzo dumna, że miała takiego krewnego, choć w czasach radzieckich musiała ten fakt ukrywać.

Teraz Tadeusz Kruplewicz postanowił opowiedzieć o bohaterskim i tragicznym losie Karola Tomkowicza w ramach akcji „Dziadek w polskim mundurze”, za co jesteśmy panu Tadeuszowi niezmiernie wdzięczni.

Zapraszamy do lektury:

KAROL TOMKOWICZ urodził się 4 listopada 1888 roku w kolonii Horbaczewo kniahinińskiej wołości (gminy) wilejskiego ujezda (powiatu) wileńskiej gubernii Imperium Rosyjskiego w rodzinie Józefa Tomkowicza i Franciszki Tomkowiczowej z Szupieńków.

Karol Tomkowicz - zdjęcie z początku lat 20. ubiegłego stulecia

Karol Tomkowicz – zdjęcie z początku lat 20. ubiegłego stulecia

Karol był pierwszym dzieckiem Józefa i Franciszki Tomkowiczów. Jego tata Józef był dobrym gospodarzem na własnej ziemi. Doskonale rozumiał, że aby zapewnić swoim dzieciom przyszłość – musi zadbać o ich dobre wykształcenie. Z dostępnych dla zamożnego gospodarza sposobów na zapewnienie dzieciom wykształcenia, Józef Tomkowicz wybrał dla Karola szkołę kadecką w Moskwie.

Karol uczył się w Korpusie Kadetów im. Mikołaja I, który ukończył w 1910 roku. Dobre wyniki w świadectwie ukończenia szkoły i pragnienie dalszego zdobywania wiedzy sprawiły, że nasz bohater zaczął uczęszczać w charakterze słuchacza nadzwyczajnego na wykłady na Wydziale Medycznym Uniwersytetu Moskiewskiego, czego efektem stało się pomyślne zdanie przez Karola egzaminu państwowego na Wydziale Farmakologicznym. Po egzaminie Karol uzyskał w 1913 roku stopień pomocnika prowizora.

Studiując w Moskwie Karol nie zapominał o swojej przynależności do Narodu Polskiego, czego skutkiem była jego przynależność do tajnych polskich organizacji akademickich.

Pierwsze doświadczenie zawodowe w charakterze pomocnika prowizora Karol postanowił zdobywać w mieście, które kojarzyło mu się z polskością i w którym mógł kontynuować działalność w organizacjach polskich. Tym miastem stało się Grodno, gdzie Karol do czerwca 1914 roku pracował w aptece Edwarda Stępniewskiego, przyszłego prezydenta Grodna. Pracując, Karol brał czynny udział w działalności organizacji polskich, szykujących grunt do wskrzeszenia Państwa Polskiego. Karierę aptekarza Karol Tomkowicz przerwał pobór do armii rosyjskiej, w której trafił do 365. Pułku Piechoty. Dowódcy zauważyli, ż Karol jest zdolnym i inteligentnym żołnierzem, więc skierowali go do wojskowej szkoły oficerskiej w Pskowie, którą Karol Tomkowicz ukończył w stopniu chorążego 1 lipca 1916 roku. Jako młody podoficer Karol Tomkowicz służył w 374. Pułku Piechoty oraz w Sztabie I Syberyjskiego Korpusu Armijnego, gdzie dosłużył się do stopnia podporucznika, nadanego mu w grudniu 1917 roku.

W czasie służby w rosyjskiej armii Karol Tomkowicz przystąpił do Związku Wojskowych Polaków i działał w innych (często – nielegalnych) polskich organizacjach wojskowych. Karol wyróżniał się aktywnością i inicjatywą, skutecznie podnosił na duchu swoich kolegów – żołnierzy i oficerów Polaków, przekonując ich o realności odrodzenia się Państwa Polskiego. Jako oficer, cieszący się szacunkiem i autorytetem wśród kolegów, Karol Tomkowicz mocno się przyczynił do rekrutacji żołnierzy na potrzeby powstających w armii rosyjskiej oddziałów polskich. Od 3 grudnia 1917 roku Karol stał się oficerem I Korpusu Polskiego w Rosji, dowodzonego przez generała Józefa Dowbór-Muśnickiego. W tej formacji zbrojnej Karol Tomkowicz brał udział w bitwach, toczonych przez Dowborczyków z bolszewikami, między innymi o twierdzę Bobrujsk, pod Jasieniem, Tatarką i Osipowiczami. Podczas tych walk Karol był dwukrotnie ranny o czym świadczy odznaczenie w kształcie baretki z dwoma gwiazdkami na zdjęciu bohatera.

I_Korpus_Polski_w_Rosji

Zdjęcie oficerów 2. Legii Rycerskiej I Korpusu Polskiego w Rosji. Karol Tomkowicz stoi trzeci od lewej w drugim od dołu rzędzie, fot.: Narodowe Archiwum Cyfrowe

21 czerwca 1918 Karol Tomkowicz objął stanowisko oficera-druha w stopniu podporucznika w 2. Legii Rycerskiej I Korpusu Polskiego w Rosji.

Po odrodzeniu się Państwa Polskiego i demobilizacji I Korpusu, Karol powrócił do rodzinnej kolonii Horbaczewo. W domu pobył jednak niedługo, bo już w następnym roku udał się do Warszawy, gdzie 2 lipca 1919 roku zaciągnął się do Wojska Polskiego, aby bronić odrodzonej Ojczyzny, między innymi przed bolszewicką Rosją. Służbę wojskową weteran walk o Niepodległość Polski odbywał w 24. Pułku Piechoty do 3 marca 1927 roku, awansując pod koniec służby do stopnia kapitana.

Po przeniesieniu się w stan spoczynku Karol Tomkowicz wreszcie osiedlił się w rodzinnym Horbaczewie, gdzie objął funkcję prezesa wychowania fizycznego i sportu w gminie kościeniewskiej powiatu wilejskiego. Poza tym Karol Tomkowicz działał w Związku Uczestników Byłego I Korpusu Wojska Polskiego na Wschodzie.

Karol Tomkowicz - zdjęcie z początku lat 30. ubiegłego stulecia

Karol Tomkowicz – zdjęcie z początku lat 30. ubiegłego stulecia

Z materiałów personalno-odznaczeniowych Karola Tomkowicza, znajdujących się w Centralnym Archiwum Wojskowym, wynika, że w roku 1933 posiadał on następujące nagrody i odznaczenia: Order Virtuti Militari V klasy (nr 2229), Krzyż Walecznych z 1 Okuciem (dwukrotne nadanie – red.) , Medal „Polska Swemu Obrońcy”, Medal Dziesięciolecia Niepodległości Polski oraz Medal „Interalliee Dite De La Victoir” (medal za zwycięstwo w I wojnie światowej, w Polsce wydany w wersji nieoficjalnej – red.). Karol Tomkowicz był także nominowany do Krzyża Niepodległości.

Na zdjęciu bohatera widzimy także odznakę I Korpusu Polskiego w Rosji (w kształcie krzyża – na prawej piersi) i odznakę Frontu Litewsko-Białoruskiego (pod guzikiem lewej kieszeni munduru).

Z materiałów archiwalnych, do których dotarł Tadeusz Kruplewicz, wynika, że orderem Virtuti Militari Karol Tomkowicz został odznaczony jako dowódca 10-ej kompanii 24. Pułku Piechoty podczas wojny polsko-bolszewickiej za przeprowadzenie ataku i uratowanie artylerii polowej Wojska Polskiego. Właśnie podczas walk z bolszewikami Karol Tomkowicz był dwukrotnie ranny – pod Białymstokiem oraz Jabłonną-Kościelną koło Łomży.

Nasz czytelnik nie znalazł, niestety opisu czynów bohaterskich Karola Tomkowicza, za który ten otrzymał inne swoje odznaczenia – między innymi Krzyż Walecznych z 1 Okuciem. Tadeusz Kruplewicz cytuje za to fragmenty „Zarysu historii wojennej 24. Pułku Piechoty 1918-1920”, w których są wzmianki o jego bohaterskim przodku: Dnia 1 lutego 1920 roku patrol pod dowództwem podporucznika Tomkowicza po zaciętej potyczce we wsi Zortajka kładzie trupem 16 żołnierzy rosyjskich i bierze do niewoli oficera i trzech szeregowych, kilkanaście karabinów i aparat telefoniczny”.

Opisując majowe walki pułku z bolszewikami na Berezynie autor pisze: „Kompanie 9-a i 10-a wyko-nują energiczny wypad za Berezynę w celu stwierdzenia siły ugrupowań nieprzyjacielskich. 9-a kompania pod naporem nieprzyjaciela, zajmującego w tym czasie brzeg Berezyny, wycofuje się na zachodni brzeg rzeki, natomiast 10-a kompania na tyłach rosyjskich zostaje otoczona przez przeważające siły nieprzyjacielskie. Dowódca kompanii, porucznik Tomkowicz, wykorzystując teren, walczy dwa dni na tyłach nieprzyjacielskich, wreszcie w dniu 19 maja z ciężkimi stratami udaje mu się przebić do pułku na prawy brzeg Berezyny”.

Zdjęcie pamiątkowe oficerów 24 Pułku Piechoty. Karol Tomkowicz siedzi drugi od prawej

Zdjęcie pamiątkowe oficerów 24. Pułku Piechoty. Karol Tomkowicz siedzi drugi od prawej

Tadeusz Kruplewicz znalazł w archiwum rodzinnym zdjęcie oficerów 24. Pułku Piechoty, na którym Karol Tomkowicz siedzi drugi od prawej. Pan Tadeusz prosi czytelników, żeby uważniej się przyjrzeli tej fotografii i jeśli wiadomo im gdzie i kiedy została zrobiona – napisali do redakcji, bądź poinformowali go bezpośrednio na e-mail: [email protected]. A może zobaczycie Państwo na tym zdjęciu kogoś ze swoich przodków?

Wybuch II wojny światowej zastał 51-letniego kapitana w stanie spoczynku Karola Tomkowicza w domu. Do Wilejki nie dotarły wówczas wojska niemieckie. Ze wschodu, na mocy układu Ribbentrop- Mołotow, wkroczyła tu 17 września 1939roku Armia Czerwona i zainstalowała się władza ludowa. Weteran walk o Niepodległość Polski wiedząc, że dla nowej władzy jest wrogiem postanowił ukryć się przed NKWD u młodszego brata, który był księdzem proboszczem parafii w miejscowości Opsa na Brasławszczyźnie.

Ktoś jednak doniósł władzom ukrywającym się u księdza „wrogu ludu”. Karol Tomkowicz został schwytany i osadzony w więzieniu NKWD w Wilejce, gdzie, jak wspominała babcia naszego czytelnika i siostra bohatera – Helena, był poddawany okrutnym torturom. W tym samym więzieniu znalazła się wówczas prawie cała wielka rodzina ojca Karola – Józefa Tomkowicza.

W Wigilię Bożego Narodzenia, 24 grudnia 1940 roku Karol Tomkowicz został skazany przez specjalną komórkę NKWD ZSRR na osiem lat łagrów. Trafił do łagru w Kazachstanie. Jak podaje Ośrodek KARTA – w 1941 roku „ślad po nim zaginął”.

Potomkom dzielnego kapitana Wojska Polskiego Karola Tomkowicza w 1991 roku udało się otrzymać z Komitetu Wykonawczego Czerwonego Krzyża i Półksiężyca ZSRR odpowiedź na zapytanie o losie ich przodka. Jak się okazało Karol Tomkowicz zmarł 19 sierpnia 1941 roku w łagrze i został pochowany na cmentarzu sereptskiego oddziału karagandińskiego łagru w mogile zbiorowej, oznaczonej numerem A-20.

grobowiec rodzinny Tomkowiczów na cmentarzu w Kościeniewiczach

grobowiec rodzinny Tomkowiczów na cmentarzu w Kościeniewiczach

W 60. rocznicę śmierci Karola Tomkowicza członkowie jego rodziny w rodzinnym grobowcu Tomkowiczów na cmentarzu w Kościeniewiczach (rejon wilejski w obwodzie mińskim – red.) sporządzili symboliczny grób bohatera i postawili na nim pomnik.

Symboliczny grób Karola Tomkowicza

Symboliczny grób Karola Tomkowicza

Obecnie nasz czytelnik marzy o tym, aby upamiętnić Karola Tomkowicza w kościele parafialnym w Kościeniewiczach, zawieszając tablicę pamiątkową ku czci bohatera, który całe swoje życie poświęcił służbie Ojczyźnie, nie miał żony ani dzieci. Pamięć o dzielnym kapitanie Wojska Polskiego Karolu Tomkowiczu pielęgnowała i przekazywała kolejnym pokoleniom siostra bohatera – Helena, której wnuk Tadeusz Kruplewicz zgłosił swojego stryjecznego dziadka do akcji „Dziadek w polskim mundurze”.

Kapitan Wojska Polskiego Karol Tomkowicz, który niezwykle mocno przyczynił się do odrodzenia się Polskiej Państwowości i zginął w łagrze z rąk oprawców, przed którymi z narażeniem zdrowia i życia bronił Ojczyzny, poczynając od służby w I Korpusie Polskim w Rosji, niewątpliwie zasługuje na godne upamiętnienie. Cieszymy się, że dzięki Tadeuszowi Kruplewiczowi z Wilejki możemy do tego się przyczynić publikując historię życia i śmierci bohatera.

Cześć Jego Pamięci!

Postscriptum

Byłoby niewybaczalne, gdybyśmy przy okazji opublikowania historii życia i śmierci Karola Tomkowicza nie wspomnieli w kilku zdaniach o jego młodszym, także bohaterskim, bracie – śp. księdzu Kazimierzu Tomkowiczu, który próbował ukrywać starszego brata przed NKWD w 1940 roku.

Ks. Kazimierz Tomkowicz, młodszy brat Karola, jako kleryk Wyższego Seminarium Duchownego w Wilnie

Ks. Kazimierz Tomkowicz, młodszy brat Karola, jako kleryk Wyższego Seminarium Duchownego w Wilnie

Ksiądz proboszcz parafii w Opsie KAZIMIERZ TOMKOWICZ w czasie II wojny światowej przystąpił do polskiej konspiracji, pełniąc funkcję kapelana żołnierzy Armii Krajowej, działających na Brasławszczyźnie.
Za działalność duszpasterską wśród żołnierzy Armii Krajowej kapelan AK Kazimierz Tomkowicz został aresztowany przez NKWD pod koniec 1949 roku Skazany został na 25 lat łagrów. Przed zagładą na nieludzkiej ziemi księdza uratowała śmierć Stalina i amnestia, na mocy której został zwolniony z łagru i powrócił do swoich parafian. Był namawiany do skorzystania z możliwości repatriowania się do Polski, ale zrezygnował, gdyż uważał, że powinien pozostać na Kresach i właśnie tu kontynuować posługę kapłańską. W 1955 roku były kapelan AK ks. Kazimierz Tomkowicz otrzymał pozwolenie na pracę w parafii Słobódka koło Brasławia. Sześć lat później został proboszczem w parafii Wołkołaty, w której pracował do śmierci.

Zmarł kapelan Armii Krajowej ks. Kazimierz Tomkowicz w 1984 roku. Jego prochy spoczęły w rodzinnym grobowcu Tomkowiczów na cmentarzu w Kościeniewiczach.

Cześć Jego Pamięci!

Znadniemna.pl na podstawie materiałów i opracowań, dostarczonych przez stryjecznego wnuka Karola Tomkowicza – Tadeusza Kruplewicza

Skomentuj

Skip to content