HomeStandard Blog Whole Post (Page 495)

Nowelizacja ustawy oświatowej, ograniczająca rozwój polskiej edukacji na Białorusi, dyskryminacja nauczycieli języka polskiego ze strony białoruskich władz oświatowych oraz szereg innych problemów było w centrum uwagi uczestników IV Forum Oświaty Polskiej, które odbyło się 11 października w Mińsku.

IV_Forum_Oswiaty7

Przemawia Jacek Junosza-Kisielewski, wicedyrektor Departamentu Polonii MSZ

Forum zostało zorganizowane przez Ambasadę RP w Mińsku, a obrady poprowadził Marek Pędzich, kierownik Wydziału Konsularnego polskiej placówki dyplomatycznej w stolicy Białorusi. Po raz pierwszy od kilku lat w obradach Forum Oświaty Polskiej uczestniczył przedstawiciel białoruskich władz oświatowych – wice kierowniczka Departamentu ds. Ogólnej Średniej Edukacji w Ministerstwie Edukacji RB Irina Karżowa.

IV_Forum_Oswiaty1

Irina Karżowa

To do pani Karżowej uczestnicy konferencji zgłaszali najwięcej pretensji, dotyczących polityki państwa białoruskiego wobec inicjatyw oświatowych mniejszości polskiej na Białorusi. O tym, że Związek Polaków na Białorusi prowadzi zbieranie podpisów pod protestem przeciwko dyskryminującym mniejszość polską zmianom w ustawie oświatowej powiedziała na Forum przewodnicząca Rady Naczelnej ZPB Andżelika Borys.

IV_Forum_Oswiaty4

Przemawia Andżelika Borys

IV_Forum_Oswiaty5

Mieczysław Jaśkiewicz

IV_Forum_Oswiaty

IV_Forum_Oswiaty3

Gośćmi IV Forum Oświaty Polskiej w Mińsku byli przedstawiciele Uniwersytetu Śląskiego. Przygotowali oni między innymi prezentację na temat metod nauczania języka polskiego przez zabawę.

IV_Forum_Oswiaty2

Teresa Kryszyn z Polskiej Macierzy Szkolnej

Zakończył obrady występ Ambasadora RP w Mińsku Leszka Szerepki, który podziękował uczestniczącym w Forum polskim działaczom oświatowym i nauczycielom za pielęgnowanie na Białorusi polskiego języka i kultury, a także za kultywowanie polskich tradycji i obyczajów.

IV_Forum_Oswiaty6

Przemawia Leszek Szerepka

Ludmiła Burlewicz z Mińska

Nowelizacja ustawy oświatowej, ograniczająca rozwój polskiej edukacji na Białorusi, dyskryminacja nauczycieli języka polskiego ze strony białoruskich władz oświatowych oraz szereg innych problemów było w centrum uwagi uczestników IV Forum Oświaty Polskiej, które odbyło się 11 października w Mińsku. [caption id="attachment_6459" align="alignnone" width="480"] Przemawia Jacek Junosza-Kisielewski, wicedyrektor

„Jeden naród ponad granicami” – ta idea, propagowana przez organizację Wileńska Młodzież Patriotyczna, działającą przy Związku Polaków na Litwie – najlepiej oddaje atmosferę trzydniowej konferencji, która odbyła się w dniach 9 – 11 października w auli Akademii Ignatianum w Krakowie.

Krakow_Odra_Niemen16

Panel dyskusyjny pt. „Polscy kombatanci na Kresach – polityka państwa, możliwości i wsparcie tej grupy przez Trzeci Sektor”

Na spotkanie, zorganizowane przez wrocławskie Stowarzyszenie „Odra-Niemen” we współpracy z Akademią Ignatianum, przybyli Rodacy z Litwy, Białorusi, Ukrainy, Rumunii, Mołdawii i Naddniestrza.

Krakow_Odra_Niemen12

Panel dyskusyjny pt. „Sytuacja polskiej kultury w krajach Europy Wschodniej”

Konferencja pt. „Trzeci sektor w Europie Wschodniej” była końcowym etapem, zrealizowanego w tym roku przez „Odrę-Niemen” przy wsparciu Ministerstwa Spraw Zagranicznych projektu szkoleniowego dla organizacji polskich, działających na wschodzie Europy.

Krakow_Odra_Niemen17

Eugeniusz Gosiewski ze Stowarzyszenia „Odra-Niemen”

Krakow_Odra_Niemen22

Ilona Gosiewska, prezes Zarządu Stowarzyszenia „Odra-Niemen”

Białoruś na konferencji reprezentowali: delegacja Oddziału ZPB w Iwieńcu na czele z prezes Teresą Sobol, Maria Tiszkowska, prezes Oddziału ZPB w Wołkowysku, Jerzy Czupreta, członek zarządu wołkowyskiego oddziału ZPB, rzecznik ZPB Andrzej Pisalnik oraz redaktor naczelna „Głosu znad Niemna na uchodźstwie” Iness Todryk-Pisalnik.

Krakow_Odra_Niemen11

Przemawia Jerzy Czupreta

Krakow_Odra_Niemen21

Andrzej Pisalnik

Krakow_Odra_Niemen14

Przemawia Teresa Sobol

Krakow_Odra_Niemen20

Maria Tiszkowska

W ciągu trzech dni obrad Polacy z Białorusi mieli okazję nie tylko poznać Rodaków z różnych krajów, lecz także dowiedzieć się, w jakich warunkach działają, jakie realizują zadania i jakie mają potrzeby.

Krakow_Odra_Niemen8

Prezentacja sytuacji Polaków w Naddniestrzu

Mimo podobieństwa celów i zadań, realizowanych przez Polaków w różnych krajach, specyfika działalności oraz pokonywane w jej trakcie przeszkody bardzo się różnią. Na Litwie, na przykład, dochodzi do sytuacji kuriozalnych, jak chociażby rzucane przez grupę Polaków o skrajnie lewicowych poglądach oskarżenia o propagandę idei faszystowskich pod adresem polskiej młodzieży patriotycznej. – Takie absurdalne oskarżenie sformułowali, gdyż wydało im się, że piosenka jednego z zaproszonych przez nas na koncert zespołów wychwala Adolfa Hitlera. A chodziło o piosenkę „Czterdzieści i cztery”, nawiązującą do III części „Dziadów” Adama Mickiewicza. Tylko, że nasi krytycy stwierdzili, że jeśli zawartą w nazwie liczbę pomnożyć przez dwa, to wychodzi „osiemdziesiąt osiem”, a to już oznacza „Adolf Hitler” – opowiedział, budząc na sali wybuch śmiechu, działacz Wileńskiej Młodzieży Patriotycznej Rajmund Klonowski.

Krakow_Odra_Niemen18

Rajmund Klonowski

Krakow_Odra_Niemen13

Przemawia Elżbieta Wieruszewska-Calistru ze Związku Polaków w Rumunii

Przedstawiciele Białorusi podzielili się z uczestnikami konferencji doświadczeniami prawie dziesięcioletniej działalności Związku Polaków na Białorusi w warunkach podziemia i narażania się na represje ze strony władz białoruskich.

Krakow_Odra_Niemen9

Przemawia Jerzy Czupreta

Krakow_Odra_Niemen15

Przemawia Andrzej Pisalnik

Myślą wspólną, wypowiadaną przez wszystkich uczestników konferencji, było spostrzeżenie, że tak naprawdę – niezależnie od miejsca zamieszkania – tworzymy wspólnotę. Posługujemy się bowiem jednym językiem, wyznajemy wspólne wartości, czcimy tych samych bohaterów, a nawet kochamy te same polskie piosenki. – Łączy nas patriotyzm w najlepszym sensie tego słowa – mówiła Halina Pomazan z Krzywego Rogu (Ukraina).

Krakow_Odra_Niemen10

O tym, że patriotyzm może być wartością, jednoczącą ludzi o różnych zainteresowaniach, mówili także obecni na konferencji i współpracujący ze Stowarzyszeniem „Odra-Niemen” przy realizacji projektów, adresowanych do Polaków na Wschodzie, przedstawiciele środowisk kibicowskich. W ostatnich latach, dzięki przywracaniu społeczeństwu wiedzy o żołnierzach Armii Krajowej, na trybunach stadionów piłkarskich coraz częściej można spotkać kibiców, których łączy nie tylko zainteresowanie futbolem i chęć kibicowania ulubionej drużynie, lecz – pragnienie czczenia bohaterów na przykład polskiego podziemia niepodległościowego z czasów II wojny światowej i okupacji zarówno niemieckiej, jak i radzieckiej.

Krakow_Odra_Niemen12

Krakow_Odra_Niemen5

Krakow_Odra_Niemen6

Zdjęcie pamiątkowe uczestników konferencji

Trzy dni dyskusji, wymiany doświadczeń i zorganizowanego przez gospodarzy konferencji zwiedzania zabytków Krakowa, pozwoliły Polakom z Ukrainy, Litwy Mołdawii, Naddniestrza, Białorusi i Macierzy nie tylko poznać się nawzajem, lecz także zaplanować wspólne przedsięwzięcia.

Krakow_Odra_Niemen7

Przy kościele archiprezbiterialnym pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny, zwanym także kościołem Mariackim

Krakow_Odra_Niemen3

Na Wawelu

Krakow_Odra_Niemen2

Przy Dzwonie Zygmunta na Wawelu

Krakow_Odra_Niemen1

Przy grobie Adama Mickiewicza

Krakow_Odra_Niemen

Grób pary prezydenckiej Marii i Lecha Kaczyńskich

Krakow_Odra_Niemen4

Na krakowskim Kazimierzu

Znadniemna.pl

„Jeden naród ponad granicami” – ta idea, propagowana przez organizację Wileńska Młodzież Patriotyczna, działającą przy Związku Polaków na Litwie - najlepiej oddaje atmosferę trzydniowej konferencji, która odbyła się w dniach 9 – 11 października w auli Akademii Ignatianum w Krakowie. [caption id="attachment_6431" align="alignnone" width="480"] Panel dyskusyjny

Prezentujemy Państwu kolejnego bohatera rubryki – Eschila Michalcewicza, żołnierza 77 Pułku Piechoty, uczestnika wojny polsko-bolszewickiej.

Eschil Michalcewicz

Eschil Michalcewicz

Zdjęcie Eschila Michalcewicza, dostarczyła do redakcji jego wnuczka Irena Jankowska. Pani Irena przekazała też znane jej fakty z biografii dziadka, które z wdzięcznością publikujemy.

ESCHIL MICHALCEWICZ, urodził się w 1900 roku w polskiej rodzinie we wsi Pickuny (obecnie rejon iwiejski, obwodu grodzieńskiego na Białorusi). Będąc młodym 20-letnim mężczyzną i polskim patriotą, zaciągnął się jako ochotnik do Wojska Polskiego. Otrzymał przydział do sformowanego w 1918 roku 77 Pułku Piechoty (przemianowany Kowieński Pułk Strzelców).

Eschil Michalcewicz, po prawej, z towarzyszami broni. Na lewej ręce widać zegarek, ktróry otrzymał jako nagrodę za uratowanie przed zdobyciem przez nieprzyjaciela karabinu maszynowego

Eschil Michalcewicz (po prawej) z towarzyszami broni. Na lewej ręce widać zegarek, który żołnierz otrzymał jako nagrodę za uratowanie karabinu maszynowego

Z historii wiemy, że ta jednostka dzielnie walczyła z Armią Czerwoną, broniąc Warszawy i ponosząc ogromne straty. Po wzięciu udziału w kontruderzeniu znad Wieprza (rozpoczęte 16 sierpnia 1920 kontruderzenie wojsk polskich na tyły Frontu Zachodniego wojsk bolszewickich, walczących o Warszawę – Wikipedia) 77 Pułk Piechoty stracił dwie trzecie składu osobowego i został zredukowany do jednego batalionu. Batalion, podporządkowany 60 Pułkowi Piechoty Wielkopolskiej 15 Dywizji Piechoty 4 Armii, kontynuował zmagania z bolszewikami, biorąc udział w najcięższych walkach. Jako żołnierz, Eschil Michalcewicz wykazał się nietuzinkowym bohaterstwem i odpowiedzialnością za powierzony mu sprzęt wojskowy. W sytuacji zagrożenia uratował przed zdobyciem przez nieprzyjaciela powierzony mu karabin maszynowy. Za ten wyczyn otrzymał cenny prezent od dowództwa jednostki – zegarek, widoczny na lewej ręce na zdjęciu naszego bohatera.

W okresie międzywojennym Eschil Michalcewicz mógł pełnić służbę wojskową w Korpusie Ochrony Pogranicza, w 2 Kompanii KOP „Raków, Batalionu KOP „Iwieniec”, Brygady KOP „Nowogródek”, gdyż legenda rodzinna Ireny Jankowskiej głosi, że „walczył na granicy radziecko-polskiej w rejonie wsi Raków”.

Niestety, nie wiemy gdzie, kiedy i w jakich okolicznościach skończył żywot obrońca Warszawy i Polski Eschil Michalcewicz.

Cześć Jego Pamięci!

Znadniemna.pl na podstawie relacji Ireny Jankowskiej

Prezentujemy Państwu kolejnego bohatera rubryki - Eschila Michalcewicza, żołnierza 77 Pułku Piechoty, uczestnika wojny polsko-bolszewickiej. [caption id="attachment_6420" align="alignnone" width="480"] Eschil Michalcewicz[/caption] Zdjęcie Eschila Michalcewicza, dostarczyła do redakcji jego wnuczka Irena Jankowska. Pani Irena przekazała też znane jej fakty z biografii dziadka, które z wdzięcznością publikujemy. ESCHIL MICHALCEWICZ, urodził

Wernisarz wystawy „Jan Karski. Człowiek wolności”, odbył się 6 października w białoruskiej stolicy w Muzeum Historii Mińska.

Afisz wystawy

Afisz wystawy

Przygotowaną przez Muzeum Historii Polski wystawę sprowadził do białoruskiej stolicy Instytut Polski w Mińsku. Obecni na wernisażu byli kierownicy obu placówek Robert Kostro, dyrektor Muzeum Historii Polski oraz Urszula Doroszewska, dyrektor Instytutu Polskiego w Mińsku.

Urszula Doroszewska, Halina Ładisowa i Robert Kostro otwierają wystawę

Urszula Doroszewska, Halina Ładisowa i Robert Kostro otwierają wystawę

Zapraszając publiczność do zwiedzania wystawy i zapoznania się z biografią Wielkiego Polaka, Amerykanina, a nawet Izraelczyka, dyrektor Doroszewska przypomniała, że to właśnie Jan Karski opowiedział światu o jednej z największych zbrodni w dziejach ludzkości – Holokauście.

Halina Ładisowa wita zwiedzających wystawę

Halina Ładisowa wita zwiedzających wystawę

Robert Kostro, z kolei, zwracając się do mieszkańców białoruskiej stolicy, podkreślił, że mimo tego, iż narody polski i białoruski są sobie bardzo bliskie „tak naprawdę słabo znamy naszą wspólną historię i sławne postacie, należące do naszych narodów”. –Ta wystawa jest okazją, żeby opowiedzieć o Janie Karskim, ale też o polskim podziemiu i o Armii Krajowej, o której na Białorusi mówi się negatywnie – zauważył dyrektor Muzeum Historii Polski.

Zwiedzający wystawę

Zwiedzający wystawę

Według Roberta Kostry prezentowana od poniedziałku w Mińsku wystawa wcześniej odwiedziła 20 krajów świata, między innymi Rosję, USA oraz Japonię. – Bardzo się cieszę, że trafiła również na Białoruś – mówił dyrektor Muzeum Historii Polski, zapraszając obecnych do odwiedzania strony internetowej, kierowanej przez niego instytucji (www.muzhp.pl). Robert Kostro serdecznie podziękował dyrektorce Muzeum Historii Mińska Halinie Ładisowej za zaproszenie na otwarcie wystawy i możliwość zaprezentowania Białorusinom niezwykłej postaci, jaką był Jan Karski.

Jedna z plansz wystawy ze zdjęciem Jana Karskiego

Jedna z plansz wystawy ze zdjęciami Jana Karskiego

Jan Karski, właściwie Jan Romuald Kozielewski, – obywatel Polski i Stanów Zjednoczonych, honorowy obywatel Izraela, prawnik i dyplomata, historyk, wykładowca akademicki. Urodził się 24 kwietnia 1914 roku w Łodzi. Od 1939 w konspiracji; kurier i emisariusz władz Polskiego Państwa Podziemnego, świadek Holokaustu. Został odznaczony najwyższymi odznaczeniami państwowymi – polskim Orderem Orła Białego i amerykańskim Medalem Wolności. Za swoją działalność został w latach 1941 i 1943 dwukrotnie odznaczony Orderem Virtuti Militari. Uchwałą Sejmu RP rok 2014 został ogłoszony w Polsce Rokiem Jana Karskiego.

Plansza

Plansza, opowiadająca o dokonaniach bohatera wystawy

Wystawa „Jan Karski. Człowiek wolności” potrwa w Muzeum Historii Mińska do 20 października. Z pytaniami odnośnie zwiedzania wystawy i muzeum można się zgłaszać telefonicznie pod numerami telefonu: 321 24 30; 321 24 38, lub drogą elektroniczną: [email protected].

Ludmiła Burlewicz z Mińska

Wernisarz wystawy „Jan Karski. Człowiek wolności”, odbył się 6 października w białoruskiej stolicy w Muzeum Historii Mińska. [caption id="attachment_6411" align="alignnone" width="480"] Afisz wystawy[/caption] Przygotowaną przez Muzeum Historii Polski wystawę sprowadził do białoruskiej stolicy Instytut Polski w Mińsku. Obecni na wernisażu byli kierownicy obu placówek Robert Kostro, dyrektor

Mimo kłopotów finansowych i niechęci władz, w Mołodecznie 4 października odbył się VIII Międzynarodowy Festiwal „Białe Skrzydła”. W koncercie galowym udział wzięły zespoły taneczne oraz wokalne z Białorusi i Litwy.

B_S

Międzynarodowy Festiwal „Białe Skrzydła”, jest organizowany przez Oddział Związku Polaków na Białorusi w Mołodecznie od 2005 roku. Jego pomysłodawcą i niezmiennym kierownikiem jest Wiktor Baranowicz, kierownik znakomitego zespołu tanecznego „Białe Skrzydła”, a jednocześnie prezes mołodeczańskiego oddziału ZPB. Jak poinformował nas wieloletni popularyzator polskiej kultury na Białorusi, w tym roku organizacja festiwalu napotkała na szereg trudności, między innymi w zakresie dofinansowania imprezy przez jej tradycyjnych sponsorów. Jakby tego było mało, władze Mołodeczna odmówiły Wiktorowi Baranowiczowi wynajmu sali w miejscowym Domu Kultury.

Wiktor Baranowicz

Wiktor Baranowicz

Ostatecznie, lubiane przez mieszkańców Mołodeczna wydarzenie kulturalne odbyło się w jednym z podmiejskich ośrodków wypoczynkowych .

B_S_swiece

Wiktor Baranowicz wita Andżelikę Borys

Wiktor Baranowicz wita Andżelikę Borys

Według honorowego gościa festiwalu, przewodniczącej Rady Naczelnej Związku Polaków na Białorusi Andżeliki Borys, władze próbowały wywrzeć presję także na administrację ośrodka wypoczynkowego, aby ta odmówiła artystom pomieszczenia. Pretekstem miał być brak poinformowania białoruskich służb specjalnych o tym, że w imprezie biorą udział obywatele obcego państwa, w tym przypadku – Litwy. Na szczęście z administracją ośrodka wypoczynkowego ostatecznie udało się dogadać i festiwal się odbył.

Koncert prowadzą Renata Dziemiańczuk i Wiktor Baranowicz

Koncert prowadzą Renata Dziemiańczuk i Wiktor Baranowicz

B_S_1

B_S_2

B_S_3

B_S_4

B_S_5

B_S_6

Trwający około trzech godzin koncert galowy poprowadził sam Wiktor Baranowicz wspólnie z wieloletnią działaczką Związku Polaków na Białorusi Renatą Dziemiańczuk, byłą szefową działu kultury ZPB. Widzowie mieli okazję podziwiać nie tylko tańce ludowe z różnych regionów Polski, w wykonywaniu których specjalizują się wychowankowie Wiktora Baranowicza z zespołu „Białe Skrzydła”, lecz także taniec towarzyski oraz posłuchać polskich piosenek. W koncercie, poza uczestnikami zespołu „Białe Skrzydła”, udział wzięli artyści między innymi z Iwieńca i Radunia oraz zespół z Litwy.

B_S_towarzyskie

B_S_towarzyskie_1

Podczas wręczania nagród i dyplomów laureatów festiwalu

Podczas wręczania nagród i dyplomów laureatów festiwalu

Uczestnicy koncertu galowego otrzymali z rąk organizatorów statuetki i dyplomy laureatów festiwalu.

Znadniemna.pl

Mimo kłopotów finansowych i niechęci władz, w Mołodecznie 4 października odbył się VIII Międzynarodowy Festiwal „Białe Skrzydła”. W koncercie galowym udział wzięły zespoły taneczne oraz wokalne z Białorusi i Litwy. Międzynarodowy Festiwal „Białe Skrzydła”, jest organizowany przez Oddział Związku Polaków na Białorusi w Mołodecznie od 2005

100. rocznicę wzniesienia kościoła Narodzenia Najświętszej Marii Panny w miasteczku Widze, obwód witebski, obchodziła 5 października miejscowa społeczność katolicka. Uroczyste nabożeństwo z okazji jubileuszu kościoła odprawił biskup witebski Oleg Butkiewicz.

widze-114

Kościół w Widzach jest drugą pod względem wysokości wieży świątynią katolicką na Białorusi. Jego budowę rozpoczęto w 1904 roku, a zakończono dokładnie sto lat temu. Neogotycki kościół wzniesiono na miejscu dawnego kościoła, ufundowanego jeszcze w XIV stuleciu. Niestety, wojny minionego wieku nie oszczędzały świątyni. Była uszkadzana zarówno podczas pierwszej, jak i drugiej, wojen światowych. W czasach komunizmu kościół ucierpiał najbardziej, gdyż służył jako magazyn wełny, a potem – jako hala sportowa. Ostatecznie zniszczono w nim ołtarz główny, wybito okna i witraże, spalono podłogę.

widze-8

widze-14

Dopiero w 1989 roku, potrzebująca gruntownego remontu, świątynia została zwrócona wiernym i odzyskała status kościoła parafialnego. Proboszczem, który włożył ogromny wysiłek w sprawę odbudowy świątyni, był uczestniczący w uroczystościach ks. Kazimierz Gwozdowicz. Obecny proboszcz ks. Alfred Piechota z całego serca dziękował za wkład w odrodzenie świetności kościoła swojemu poprzednikowi.

widze-29

widze-44

widze-92

widze-94

Wspominając ludzi zasłużonych dla obchodzącej stulecie świątyni, kapłani przypomnieli zgromadzonym w niej wiernym, że w 1994 roku kościół w Widzach poświęcił do ponownego użytku śp. kardynał Kazimierz Świątek, którego setną rocznicę urodzin obchodzimy w tym roku. Z okazji podwójnego stuletniego jubileuszu biskup witebski Oleg Butkiewicz poświęcił tablicę, upamiętniającą oba jubileusze.

widze-137

Hierarcha poświęcił też dwa nowe ołtarze, odsłonięte niedawno w kościele Najświętszej Marii Panny w Widzach: ołtarz Bożego Miłosierdzia oraz ołtarz św. Jana Pawła II.

widze-103

widze-133

Wspominając dramatyczne dzieje kościoła w Widzach biskup Butkiewicz podczas kazania mówił: „Zły duch nie chciał pozwolić, aby ten kościół został odbudowany. Jednak dzisiaj jesteśmy świadkami tego, że Bóg zwycięża. Prosimy Boga, żeby ten kościół był wypełniony modlitwą i radością ludzkich serc”.

Ludmiła Burlewicz z Widz

100. rocznicę wzniesienia kościoła Narodzenia Najświętszej Marii Panny w miasteczku Widze, obwód witebski, obchodziła 5 października miejscowa społeczność katolicka. Uroczyste nabożeństwo z okazji jubileuszu kościoła odprawił biskup witebski Oleg Butkiewicz. Kościół w Widzach jest drugą pod względem wysokości wieży świątynią katolicką na Białorusi. Jego budowę rozpoczęto

Podobnie, jak nasi koledzy z Fundacji Joachima Lelewela i firmy producenckiej LunarSix, dostajemy od Państwa liczne pytania na temat tego, gdzie i jak można obejrzeć film „KREW NA BRUKU. GRODNO 1939”.

fot.: LunarSix

fot.: LunarSix

Przypomnijmy, że po warszawskiej premierze, która odbyła się 24 września, 30 września pokazaliśmy film w Grodnie. Na tym pokazie zebrało się ponad 200 grodnian, ale, jak się okazało, zainteresowanie jest o wiele większe.

Do naszej redakcji, będącej patronem medialnym filmu na Białorusi oraz do Zarządu Głównego ZPB, będącego jego producentem stowarzyszonym, ciągle zgłaszają się osoby, które chciałyby mieć film „KREW NA BRUKU. GRODNO 1939” w swojej domowej filmotece i pokazywać go przy różnych okazjach swoim znajomym, tym samym szerząc wiedzę na temat tego, co wydarzyło się w Grodnie w dniach 20-22 września 1939 roku.

Niestety, obecnie nie mamy możliwości udostępniania kopii filmu. Jednak, jak zapewniają nasi partnerzy w Polsce, już niedługo sytuacja może się zmienić, gdyż zostanie wydana płytka DVD, na której poza filmem znajdą się bonusy, na przykład – rozmowa ze świadkiem wydarzeń sprzed 75 lat.

Trudno na razie powiedzieć, kiedy ukaże się płytka. Gdy tylko to nastąpi – poinformujemy o tym na naszym portalu.

Co się tyczy innych form dystrybucji – w tej chwili trwają rozmowy naszych partnerów w Polsce – producentów filmu – z kilkoma polskimi stacjami telewizyjnymi, aby te wyemitowały film na swojej antenie. Jak na razie – trudno jest powiedzieć, która ze stacji zdecyduje się na nabycie praw do emisji filmu „KREW NA BRUKU. GRODNO 1939”.

Tymczasem nasi partnerzy organizują w Polsce publiczne pokazy filmu. Najbliższy odbędzie się pod koniec października w warszawskim Przystanku Historia Instytutu Pamięci Narodowej. Potem, w zależności od zainteresowania zorganizowaniem pokazu, film zobaczą mieszkańcy innych polskich miast. Aby zorganizować pokaz – wystarczy skontaktować się z zarządem Fundacji Joachima Lelewela  lub kierownictwem Lunar Six i omówić szczegóły przyszłego pokazu filmu w Twojej miejscowości.

Na Białorusi publiczne pokazy filmu organizuje Związek Polaków na Białorusi. Zgłoszenia są przyjmowane w redakcjach naszego portalu oraz gazety „Głos znad Niemna na uchodźstwie”. Wstępnie jesteśmy już umówieni na pokaz filmu dla społeczności Lidy i kilku innych miejscowości. Planujemy też kolejne pokazy filmu w Grodnie, między innymi z udziałem jego twórców i producentów z Polski.

Znadniemna.pl

Podobnie, jak nasi koledzy z Fundacji Joachima Lelewela i firmy producenckiej LunarSix, dostajemy od Państwa liczne pytania na temat tego, gdzie i jak można obejrzeć film „KREW NA BRUKU. GRODNO 1939”. [caption id="attachment_6332" align="alignnone" width="480"] fot.: LunarSix[/caption] Przypomnijmy, że po warszawskiej premierze, która odbyła się 24 września,

Dzisiaj mija setna rocznica z dnia urodzin Jana Nowaka–Jeziorańskiego, legendarnego „Kuriera z Warszawy”, a po wojnie – wieloletniego dyrektora Rozgłośni Polskiej Radia Wolna Europa. Wielki Polak, Patriota i wojownik o wolną Polskę, miał korzenie na Grodzieńszczyźnie , o czym sam wspominał podczas jedynej w życiu wizyty w Grodnie.

Jan Nowak-Jeziorański w 1998 roku, fot.: PAP

Jan Nowak-Jeziorański w 1998 roku, fot.: CAF/PAP

Jan Nowak–Jeziorański odwiedził Grodno w styczniu 2003 roku na zaproszenie założyciela i honorowego prezesa Związku Polaków na Białorusi Tadeusza Gawina. Przebywał wśród grodnian przez dwa dni, w ciągu których miał okazję poznać wielu białoruskich polityków, działaczy społecznych, ale przede wszystkim – działaczy mniejszości polskiej, w tym ze Związku Polaków na Białorusi.

Legendarny „Kurier z Warszawy” spotykał się między innymi z ówczesnym wiceprezesem ZPB Józefem Porzeckim. Odwiedził też Polską Szkołę w Grodnie.

O tym, że jego korzenie są z Grodzieńszczyzny Jan Nowak-Jeziorański wspomniał podczas spotkania ze społecznością Grodna. Opowiadał, że jego pradziadek miał tu dwa majątki, ale za pomoc powstańcom styczniowym został wysiedlony ze stron rodzinnych.

Zwracając się do Białorusinów, wysoki gość apelował, aby jak najaktywniej propagowali oni osiągnięcia białoruskiej kultury i historii, będące częścią wspólnego dziedzictwa Białorusinów i Polaków. Do postaci historycznych, które są zasłużeni dla obu bratnich narodów, Jan Nowak-Jeziorański zaliczał między innymi Tadeusza Kościuszkę oraz Elizę Orzeszkową. Wielki Polak, jakim niewątpliwie był Jan Nowak-Jeziorański, niezwykle wysoko oceniał działalność mieszkających na Białorusi rodaków. – Jestem pod wrażeniem działalności organizacji polskich w Grodnie – mówił. – Polacy znad Niemna przetrwali najgorsze czasy i dzisiaj działają na rzecz odrodzenia polskości, i są lojalni wobec swojego państwa, którym nie jest Polska, lecz Białoruś. W tym widzę, że Polacy muszą być wierni swemu dziedzictwu oraz muszą być lojalnymi obywatelami swego Państwa i obrońcami własnego interesu – uważał Jan Nowak-Jeziorański. – Polska społeczność na Białorusi nie może być jednolita, lecz musi być taka, aby każdemu rządowi zależało na jej pozyskaniu – podkreślał.

Jan Nowak-Jeziorański urodził się 2 października 2014 roku. Swoim życiorysem mógłby obdzielić kilka osób. Kampania polska 1939 roku, działalność konspiracyjna w AK, kurierskie wyprawy na zachód, powstanie warszawskie, BBC, Radio Wolna Europa, Kongres Polonii Amerykańskiej – wszystkie te etapy życia Nowaka-Jeziorańskiego wypełnione były działaniami na rzecz Polski.

Jan Nowak-Jeziorański jako podchorąży Wojka Polskiego, grudzień 1936 r., fot.: PAP

Jan Nowak-Jeziorański jako podchorąży Wojka Polskiego, grudzień 1936 r., fot.: PAP

– Zawsze czułem, że los mego kraju jest związany z moim – powtarzał. Zdzisław Jeziorański (Jan Nowak to jeden z pseudonimów okupacyjnych; wcześniej posługiwał się pseudonimami „Jan Kwiatkowski” i „Adalbert Kozlowski”) urodził się w Berlinie. Po studiach ekonomicznych na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu pracował jako asystent na tej uczelni. Brał udział w kampanii polskiej 1939 roku, potem zaangażował się w działalność konspiracyjną – był żołnierzem Związku Walki Zbrojnej i Armii Krajowej. Uczestniczył m.in. w Akcji „N”, w ramach której kolportowano wśród Niemców materiały dezinformujące w języku niemieckim. W AK poznał swoją późniejszą żonę łączniczkę Jadwigę Wolską „Gretę” (zmarła w 1999 roku, jest pochowana w Krakowie). Odbył pięć wypraw na trasie Warszawa-Londyn, jako kurier Komendanta Głównego AK i jego łącznik z londyńskim rządem RP.

Walczył w powstaniu warszawskim. Po kapitulacji powstańców jako emisariusz Bora-Komorowskiego przedostał się do Londynu. Po zakończeniu wojny zdecydował się pozostać na emigracji. W Londynie od 1948 roku pracował w Radiu BBC.

Zmarł Jan Nowak-Jeziorański 20 stycznia 2005 roku w Warszawie.

Cześć Jego Pamięci!

Znadniemna.pl z wykorzystaniem materiałów PAP

Dzisiaj mija setna rocznica z dnia urodzin Jana Nowaka–Jeziorańskiego, legendarnego „Kuriera z Warszawy”, a po wojnie – wieloletniego dyrektora Rozgłośni Polskiej Radia Wolna Europa. Wielki Polak, Patriota i wojownik o wolną Polskę, miał korzenie na Grodzieńszczyźnie , o czym sam wspominał podczas jedynej w życiu

Z Julią Skurko, zdobywczyni Grand Prix III Festiwalu Piosenki Anny German „Eurydyka”, rozmawia Ludmiła Burlewicz, nasza korespondent w Mińsku.

Ambasador RP w Mińsku Leszek Szerepka sklada gratulacje zdobywczyni Grand Prix III Festiwalu Piosenki Anny German "Eurydyka"

Ambasador RP w Mińsku Leszek Szerepka sklada gratulacje zdobywczyni Grand Prix III Festiwalu Piosenki Anny German „Eurydyka”

Pani Julio, proszę powiedzieć kilka słów o sobie.

– Urodziłam się i mieszkam w Mińsku. Od wczesnego dzieciństwa moje życie jest związane z muzyką. Po ukończeniu szkoły muzycznej o profilu chórowym, podjęłam naukę w koledżu sztuki, gdzie doskonaliłam między innymi umiejętności wokalne. Obecnie pracuję w szkole sztuki dla dzieci w Rakowie pod Mińskiem, jako nauczycielka śpiewu. Bardzo kocham swoich uczniów i będę szczęśliwa, jeśli moje lekcje pomogą im w życiu.

Migawki z występu Julii Skurko podczas koncertu galowego III Festiwalu Piosenki Anny German 'Eurydyka"

Migawki z występu Julii Skurko podczas koncertu galowego III Festiwalu Piosenki Anny German 'Eurydyka”

Zdobyła pani bardzo prestiżową nagrodę. Czy wcześniej była pani nagradzana jako wokalistka?

W 2003 roku zostałam odznaczona nagrodą „Nadzieja konkursu” za udział w VII otwartym konkursie „Gram jazz”. Dwa lata później zdobyłam dyplom II stopnia w konkursie pieśni patriotycznej. Za rok w konkursie „Współczesna pieśń patriotyczna” zdobyłam już dyplom I stopnia. Takie same wyróżnienie otrzymałam rok później podczas młodzieżowego festiwalu sztuki estradowej „Biała Ruś”. W 2008 roku zostałam wyróżniona w konkursie „Mlode talenty”. A cztery lata temu zostałam laureatką konkursu białoruskich autorów piosenek „Melodie mojej ojczyzny”.

Julia Skurko

Julia Skurko

Do festiwalu Piosenki Anny German „Eurydyka” musiała pani wzbogacić swój repertuar.

– To prawda. Nie znam dobrze języka polskiego, a więc musiałam się go nauczyć chociaż w stopniu wystarczającym do zaśpiewania piosenki po polsku. Cieszę się, że miałam okazję sprawdzić się przed festiwalem podczas poprzedzających go warsztatów pod kierownictwem Marka Ravskiego. Obawiałam się, że Mistrz dostrzeże dużo błędów w mojej wymowie, na szczęście – nie zgłosił większych zastrzeżeń.

Podczas festiwalu zaśpiewałam dwie piosenki z repertuaru Anny German: po rosyjsku – „Kocham ciebie” (muz. A. Babadżanian, sł. A. Demientiew) i po polsku – „Słoneczny dzień” (muz. J. Matuszkiewicz, sł. J.Gałkowski, B. Choiński). Taki wybór zrobiłam, gdyż chciałam zaśpiewać utwory o różnym nastroju i zabarwieniu. Piosenka „Kocham ciebie” jest niezwykle emocjonalna, a jednocześnie przenikająca do głębi duszy. Zakochałam się w niej od pierwszych dźwięków, zwłaszcza, że autorem muzyki do niej jest jeden z moich ulubionych kompozytorów – Arno Babadżanian.

Piosenka „Słoneczny dzień” z kolei, to utwór niezwykle pozytywny, lekki, a nawet humorystyczny, wywołujący uśmiech na twarzy. Właśnie uśmiechu na twarzach jurorów i widzów szukałam wzrokiem, kiedy śpiewałam „Słoneczny dzień”.

Julia Skurko ze swoimi muzykami z zespołu "Ars Longa"

Julia Skurko ze swoimi muzykami z zespołu „Ars Longa”

Czym jest obecnie dla pani twórczość Anny German?

– Moja mama od dawna powtarzała mi, abym zaczęła śpiewać coś z repertuaru Anny German. Mama jest bowiem wielką wielbicielką jej głosu i piosenek. Kiedy zobaczyłyśmy ogłoszenie o rekrutacji do konkursu Festiwalu Piosenki Anny German „Eurydyka”, pomyślałyśmy, że warto spróbować. No i rzeczywiście okazało się warto. Osobiście pożałowałam w pewnym momencie, że nie posłuchałam mamy wcześniej, ignorując tak wspaniały dorobek piosenkarski, jaki pozostawiła nam Anna German. Teraz Anna German jest dla mnie nie tylko wzorem do naśladowania, jako wielka artystka i niezwykły człowiek. Jest moim aniołem, który pomógł mi zaprezentować zdolności i zwyciężyć w prestiżowym konkursie!

Jakie plany ma pani w związku ze zdobyciem Grand Prix?

Mam nadzieję, że razem z akompaniującymi mi muzykami z ludowej orkiestry instrumentalnej „Ars Longa” (kierownik Marat Łagutko) otrzymamy ciekawe propozycje twórcze. No i mogę zapewnić, że ten sukces mnie i moich kolegów muzyków mocno inspiruje do dalszego rozwoju twórczego oraz grania i śpiewania z głębi serca.

Rozmawiała w Mińsku Ludmiła Burlewicz, zdjęcia z archiwum Julii Skurko

Z Julią Skurko, zdobywczyni Grand Prix III Festiwalu Piosenki Anny German „Eurydyka”, rozmawia Ludmiła Burlewicz, nasza korespondent w Mińsku. [caption id="attachment_6318" align="alignnone" width="480"] Ambasador RP w Mińsku Leszek Szerepka sklada gratulacje zdobywczyni Grand Prix III Festiwalu Piosenki Anny German "Eurydyka"[/caption] Pani Julio, proszę powiedzieć kilka słów o

Pokaz ekranizacji najbardziej znanego dzieła Adama Mickiewicza w reżyserii Ryszarda Ordyńskiego z 1928 roku odbędzie się 8 listopada w ramach XXI Mińskiego Międzynarodowego Festiwalu Filmowego „Listapad” w stołecznym kinie „Pobieda”.

Scena z filmu "Pan Tadeusz" (1928), fot.: fototeka.fn.org.pl

Scena z filmu „Pan Tadeusz” (1928), fot.: fototeka.fn.org.pl

Jak informuje białoruska agencja państwowa BiełTA projekcji przedwojennego niemego filmu polskiego będzie towarzyszyć, wykonywany na żywo przez polskiego kompozytora Marcina Pukaluka, podkład muzyczny.

Powody, dla których organizatorzy festiwalu zdecydowali się na publiczną projekcję przedwojennej, uważanej do 2006 roku za utraconą, ekranizacji „Pana Tadeusza” wytłumaczył dyrektor programowy XXI Mińskiego Międzynarodowego Festiwalu Filmowego „Listapad” Igor Sukmanow: „Po pierwsze, na Białorusi znowu pojawiło się zainteresowanie twórczością Adama Mickiewicza, o czym świadczą inscenizacje na podstawie „Dziadów”, wystawiane na deskach różnych teatrów oraz adaptacja samego poematu („Pan Tadeusz” – red.) przez Narodowy Teatr Akademiczny im. Janki Kupały. Po drugie, szereg zdjęć plenerowych do filmu odbywało się w Nieświeżu. W ten sposób pośrednio film ten staje się częścią naszego wspólnego (razem z Polakami- red.) dziedzictwa kulturalnego”. „Po trzecie – dodał Igor Sukmanow, – jest to doskonała okazja, żeby zapoznać publiczność białoruską z twórczością polskiego kompozytora i muzyka Marcina Pukaluka. I na reszcie, chce się, żeby było jak najmniej białych plam w naszej znajomości światowego kina. Kiedy historycy odnajdują filmy, uznane wcześniej za utracone, to zawsze przypomina odkrycie Ameryki. W naszym przypadku – odkrycie Polski i polskiego kina, którego zupełnie nie znamy”.

„Ten film jest swego rodzaju pomnikiem epoki niemego kina, po której zachowało się zaledwie 20 procent filmów. Reszta wyprodukowanych dzieł zaginęła lub została zniszczona” – cytuje BiełTA innych organizatorów festiwalu „Listapad”, którzy się zdecydowali na projekcję przedwojennej polskiej ekranizacji „Pana Tadeusza” poza konkursem festiwalu.

Projekcja ekranizacji „Pana Tadeusza” w białoruskiej stolicy odbędzie się dzięki wsparciu Instytutu Polskiego w Mińsku.

Znadniemna.pl na podstawie belta.by

Pokaz ekranizacji najbardziej znanego dzieła Adama Mickiewicza w reżyserii Ryszarda Ordyńskiego z 1928 roku odbędzie się 8 listopada w ramach XXI Mińskiego Międzynarodowego Festiwalu Filmowego „Listapad” w stołecznym kinie „Pobieda”. [caption id="attachment_6314" align="alignnone" width="480"] Scena z filmu "Pan Tadeusz" (1928), fot.: fototeka.fn.org.pl[/caption] Jak informuje białoruska agencja państwowa

Skip to content