Zagramy koncerty solidarności z Polakami na Białorusi w Polsce – oświadczyła na Facebooku wokalistka zespołu „Lombard” Marta Cugier.
Zespół „Lombard”
Pozwolenie na zaplanowany na 26 lipca koncert „Lombardu” w Grodnie władze białoruskie cofnęły na kilka dni przed wydarzeniem artystycznym. Poinformowały o tym Konsulat Generalny RP w Grodnie – instytucję, która formalnie zaprosiła legendę polskiej muzyki rockowej do miasta nad Niemnem, w którym „Lombard” koncertował dwukrotnie, zbierając tłumy fanów – pierwszy raz we wrześniu 1988 roku (jeszcze z Małgorzatą Ostrowską, jako wokalistką zespołu), a ostatni – w maju 2008 roku (już z Martą Cugier) zespół wystąpił przed grodzieńskimi Polakami z okazji Dnia Polonii i Polaków za Granicą na zaproszenie ówczesnej prezes Związku Polaków na Białorusi, a obecnie przewodniczącej Rady Naczelnej ZPB Andżeliki Borys.
Odwołany przez władze koncert też powinien był stać się gestem solidarności muzyków „Lombardu” z Polakami na Białorusi z okazji 10-lecia działalności organizacji w warunkach nieuznawania przez władze Białorusi i też był współorganizowany przez ZPB i osobiście Andżelikę Borys.
Aby zmylić publiczność i ukryć misję, z jaką „Lombard” wybierał się do Grodna, władze wyrażając wstępną zgodę na koncert, postawiły warunek, że muzycy z Polski zaśpiewają wspólnie z kolegami z Białorusi i z Rosji.
„Lombard” – choć trudno było liczyć na to, iż władze „doczepią” do wspólnego z legendami polskiej muzyki rockowej koncertu, rosyjskich i białoruskich muzyków o chociażby zbliżonych do „Lombardu” osiągnięciach, zasługach i popularności – zgodził się na warunek władz białoruskich, gdyż muzykom zależało na tym, aby spotkać się z grodzieńskimi Polakami i okazać im solidarność.
Władze białoruskie okazały się tradycyjnie bardziej tchórzliwe, niż lubią o sobie mówić i myśleć. Na dziesięć dni przed zaplanowanym występem w Grodnie polskiego zespołu – cofnęły pozwolenie na koncert. Koncert, który był już włączony w niezwykle szczelny terminarz występów „Lombardu” i do którego zespół przygotowywał się, tracąc masę czasu i wysiłku oraz angażując wielu ludzi i instytucji.
Marta Cugier
Wobec wiadomości o odwołaniu koncertu w Grodnie, Marta Cugier w imieniu całego zespołu wydała oświadczenie, które opublikowała na oficjalnym profilu „Lombardu” na Facebooku.
Niżej zamieszczamy treść oświadczenia Marty Cugier i w imieniu wszystkich zawiedzionych decyzją władz białoruskich Czytelników naszego portalu oraz członków Związku Polaków na Białorusi, przepraszamy muzyków zespołu „Lombard” za niecywilizowane i nieprzyjazne wobec Polaków zachowanie władz białoruskich, które nas, Polaków na Białorusi, niestety nie dziwi.
Znadniemna.pl
Oświadczenie zespołu „Lombard”
WŁADZE BIAŁORUSI COFNĘŁY ZGODĘ GENERALNEMU KONSULATOWI RP W GRODNIE, NA ORGANIZACJĘ KONCERTU ZESPOŁU LOMBARD DLA ZWIĄZKU POLAKÓW NA BIAŁORUSI, KTÓRY MIAŁ SIĘ ODBYĆ 26 LIPCA 2015 ROKU.
Marta Cugier
W 2008 roku wybraliśmy się do Grodna po raz pierwszy, by zagrać koncert dla Związku Polaków na Białorusi (ZPB) Andżeliki Borys, na oficjalne zaproszenie Konsulatu Generalnego RP w Grodnie. Białoruskie władze robiły wszystko by koncert ten się nie odbył np. nie było żadnej wolnej sali, ani możliwości wynajęcia sprzętu nagłaśniającego. Cudem otrzymaliśmy wizy, gdyż nie było podstaw do odmowy. Na granicy przepakowaliśmy backlin zespołu do dwóch busów Konsulatu RP w Grodnie, by bezpiecznie poruszać się po Białorusi. Czuliśmy się jakby ktoś wsadził nas do wehikułu czasu i przeniósł nas z powrotem do czasów realnego socjalizmu.
Nasze przerażenie sięgnęło apogeum, kiedy za naszym perkusistą spadło okno z trzeciego piętra opustoszałego budynku, przy ścianie, którego ustawiono prowizoryczną scenę. Usłyszeliśmy: „Takie rzeczy nie dzieją się przypadkiem…” Dookoła można było zauważyć samochody służb specjalnych białoruskiego reżimu. Nasz koncert był obserwowany i rejestrowany.
Mimo niesprzyjającej aury i trudnych warunków technicznych, na dziedzińcu Konsulaty RP zebrała się pokaźna grupa Polaków by odśpiewać przeboje zespołu Lombard, których teksty są tam wciąż tak aktualne: „Kto mi zapłaci za łzy”, „Nasz ostatni taniec”, „Śmierć dyskotece”, „Droga Pani z telewizji” i wiele innych.
Kiedy nad głowami powiewały biało-czerwone flagi ze łzami w oczach śpiewaliśmy wspólnie „Przeżyj to sam” czy „Mury” Jacka Kaczmarskiego, z nadzieją, że kiedy spotkamy się następnym razem, „murów” już nie będzie.
Mieszkańcy Grodna, którzy nie mogli uczestniczyć w koncercie, w oknach swoich domów wsłuchiwali się w dobiegające dźwięki. Nagle ktoś z tłumu rozwinął historyczną flagę wolnej Białorusi. Ciarki nam przeszły po plecach, ale śpiewaliśmy jeszcze głośniej.
Grzegorz Stróżniak śpiewa z publicznością
Miasto opuszczaliśmy niezwłocznie po koncercie w atmosferze zagrożenia. Po naszym wyjeździe rozpoczęły się aresztowania, przesłuchania, zastraszania Polaków, nachodzenia ich w domach.
Skończyło się procesem Andżeliki Borys i ukaraniem jej grzywną za organizację nielegalnego koncertu, mimo iż miał On charakter prywatny na zaproszenie Konsulatu RP.
Minęło 7 dłuuuugich lat. Pół roku temu zadzwoniła do nas Andżelika i z nieskrywaną radością, z charakterystycznym wschodnim akcentem powiedziała „Martusiu, mamy rocznicę, którą chcemy świętować z Lombardem. Na Białorusi jest odwilż, więc nie będzie problemów. Zostaniecie u nas dłużej. Pokażemy Wam Grodno i okolice. Tak się cieszę…”
Pokochaliśmy i Ją i Polaków na Białorusi, dlatego nie zastanawiając się długo odpowiedziałam, że już nie możemy się doczekać tego spotkania. Wyjazd zbliżał się wielkimi krokami. Od tygodnia wypełniamy dokumenty wizowe, robimy zdjęcia paszportowe, wykupujemy obowiązkowe białoruskie ubezpieczenia, dokumenty celne – karnet ATA na sprzęt… miliony niepotrzebnych-potrzebnych dokumentów… Przypomniał nam się czas, kiedy Polska nie była członkiem Unii Europejskiej. W duchu dziękowaliśmy Bogu, że to już za nami. Żałowaliśmy naszych Przyjaciół zza wschodniej granicy, zaciskaliśmy zęby, bo już za tydzień mieliśmy się z nimi spotkać…
No właśnie, MIĘLIŚMY!!!
Dzisiaj po tygodniach przygotowań, po otrzymaniu zgody na organizację koncerty zespołu Lombard wraz z zespołami z Rosji i Białorusi (warunek władzy), przyszła do Konsulatu RP w Grodnie druga decyzja – DECYZJA ODMOWNA!!!
Jesteśmy oburzeni i nie kryjemy rozczarowania, tym bardziej, że w mediach wciąż słyszymy o rozluźniających się stosunkach Unii Europejskiej z Białorusią. Pytamy się więc: W zamian, za co?! Za możliwość handlu z tym krajem, za możliwość omijania embarga nałożonego na Rosję?! Za co?! Bo ludziom tam nie żyje się lepiej!!!
W tym Kraju wciąż łamane są PRAWA CZŁOWIEKA!!! Swoją drogą jak słaba musi być ta władza (Białorusi), jeśli boi się koncertu zespołów z Polski, Rosji i Białorusi?!
Ciekawi nas również czy Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych zareaguje w tej sprawie, czy znów pozostawi Związek Polaków na Białorusi i Andżelikę Borys samym sobie?! Swój występ z okazji 35 Rocznicy Powstania NSZZ Solidarność 29 sierpnia w Gdańsku dedykujemy POLAKOM NA BIAŁORUSI!!! ROAD TO FREEDOM, NOBODY GONNA STOP!!! W najbliższym czasie odbędzie się również koncert zespołu LOMBARD w Polsce pt. SOLIDARNI Z POLAKAMI NA BIAŁORUSI!
Marta Cugier (Lombard)
Zagramy koncerty solidarności z Polakami na Białorusi w Polsce – oświadczyła na Facebooku wokalistka zespołu „Lombard” Marta Cugier.
[caption id="attachment_10869" align="alignnone" width="480"] Zespół "Lombard"[/caption]
Pozwolenie na zaplanowany na 26 lipca koncert „Lombardu” w Grodnie władze białoruskie cofnęły na kilka dni przed wydarzeniem artystycznym. Poinformowały o tym Konsulat