HomeStandard Blog Whole Post (Page 305)

Uchwała, udzielająca zgodę na odbudowę Pomnika Żołnierzy Wojsk Balonowych w Parku Miejskim na Bydgoskim Przedmieściu w Toruniu, została przyjęta 18 października na sesji rady tego miasta. Monument ma być wierną repliką Pomnika Żołnierzy Wojsk Balonowych, zdobiącego Park Miejski w Toruniu przed wojną i ma być odbudowany oraz odsłonięty w tym samym miejscu w 2020 roku. Autorem pomnika był słynny przedwojenny artysta rzeźbiarz, kresowiak spod Orszy Michał Kamieński, którego los opisaliśmy w ramach akcji „Dziadek w polskim mundurze”.

Przedwojenne zdjęcie Pomnika Żołnierzy Wojsk Balonowych w Parku Miejskim na Bydgoskim Przedmieściu w Toruniu

Z inicjatywą odnowienia Pomnika Żołnierzy Wojsk Balonowych w Toruniu wystąpiło Towarzystwo Miłośników Torunia, a pracami rekonstrukcyjnymi, które poprzedza ogłoszona już publiczna zbiórka środków na odnowienie pomnika, zajmuje się powołany przez Towarzystwo Miłośników Torunia Komitet Organizacyjny Odbudowy Pomnika Żołnierzy Wojsk Balonowych.

Szacowany koszt wiernej rekonstrukcji monumentu, wykonanej na podstawie zachowanej przedwojennej dokumentacji, wynosi ok. 300 tysięcy złotych. Przelewy, opatrzone tytułem „Odbudowa Pomnika Żołnierzy Wojsk Balonowych”, w ramach ogłoszonej zbiórki publicznej można kierować na konto bankowe:

42 1090 1506 0000 0001 3571 1443.

Podczas prezentacji projektu odbudowy pomnika na posiedzeniu sesji Rady Miasta Torunia przedstawiciel Towarzystwa Miłośników Torunia zaznaczył: „Naszym zamiarem jest przywrócenie wyjątkowego monumentu, który od maja 1937 r. do czasu zniszczenia go przez niemieckiego okupanta w 1939 r. był ozdobą Parku Miejskiego na Bydgoskim Przedmieściu. Poświęcono go pamięci żołnierzy polskich wojsk balonowych poległych na polu walki w pierwszych latach istnienia odrodzonej Polski (1918-1920). Stanowił on jednocześnie symbol związków Torunia z przedwojenną aeronautyką i wojskami balonowymi. To właśnie nasze miasto – jako jedyne w całej II Rzeczpospolitej – było przez cały okres międzywojenny siedzibą batalionu balonowego, tu również funkcjonowała Szkoła Podchorążych Wojsk Balonowych i odbywały się liczne pokazy i zawody baloniarskie”.

8 maja 1937 r. Uroczystość odslonięcia Pomnika Żołnierzy Wojsk Balonowych dłuta Michała Kamieńskiego

Reprezentant Towarzystwa Miłośników Torunia podkreślał także, iż zdobiący przed wojną Park Miejski w Toruniu Pomnik Żołnierzy Wojsk Balonowych cechował się wysokimi walorami artystycznymi, gdyż był dziełem renomowanego rzeźbiarza Michała Kamieńskiego, którego rodzony brat mjr Konstanty Andrzej Kamieński w okresie 1934 – 1939 był dowódcą 1. Batalionu Balonowego, który stacjonował w Toruniu.

Już wcześniej, w chwili powstania inicjatywy odbudowy pomnika, przewodniczący Komitetu Organizacyjnego Odbudowy Pomnika Żołnierzy Wojsk Balonowych Andrzej Szmak zaznaczał, że był to pierwszy polski pomnik, który stanął w Toruniu po odzyskaniu przez Polskę niepodległości.

Według inicjatorów przywrócenia Toruniowi jednej z najważniejszych miejskich pamiątek sprzed wojny,  w toruńskim archiwum zachowała się kompletna dokumentacja projektowa i techniczna pomnika, włącznie z fotografią gipsowego modelu zrywającego się do lotu orła, który wieńczył monument. Pozwala to na przeprowadzenie wiernej rekonstrukcji pomnika.

Wieńczący monument, zrywający się do lotu orzeł

Fragment zachowanej dokumentacji projektowej i technicznej pomnika

Makieta rzeźby, wieńczącej monument i makieta cokołu pomnika, zostały już wykonane i były prezentowane społeczności toruńskiej m.in. podczas spotkania inicjatorów odnowienia pomnika z prezydentem Torunia Michałem Zaleskim, który zachęcał do aktywnego wspierania obywatelskiego projektu odbudowy Pomnika Żołnierzy Wojsk Balonowych.

Makieta pomnika, którą już zaprezentowano społeczności toruńskiej i władzom Torunia

Dla Polaków na Białorusi inicjatywa odbudowy w Toruniu Pomnika Żołnierzy Wojsk Balonowych jest o tyle ważna, że wiąże się z imieniem autora rekonstruowanego pomnika – pochodzącego z naszych stron wybitnego przedwojennego artysty rzeźbiarza Michała Kamieńskiego.

Michał Kamieński jako major Wojska Polskiego. Zdjęcie z lat 20. minionego stulecia

Michał Kamieński urodził się 13 sierpnia 1893 roku w zaścianku Glakowo w ujeździe orszańskim Imperium Rosyjskiego w rodzinie szlacheckiej Aleksandra Kamieńskiego herbu Rola i Michaliny z Burło-Budzickich. Jeszcze przed wybuchem I wojny światowej, w maju 1914 roku, ukończył Połocki Korpus Kadetów, a w sierpniu tegoż roku został wcielony do Armii Rosyjskiej, otrzymując stopień podporucznika. Był kilkakrotnie ranny. 21 listopada 1917 w Mińsku przystąpił do 1. Korpusu Polskiego pod dowództwem generała Józefa Dowbor-Muśnickiego. Z momentu rozformowania korpusu w maju 1918 roku wraz z innymi kolegami – dowborczykami wyjechał do Warszawy, gdzie wstąpił do Polskiej Organizacji Wojskowej, a później do Wojska Polskiego. Kamieński został oficerem Wojsk Technicznych i Samochodowych. Po wielu latach służby w wojsku, we wrześniu 1928 roku, w stopniu majora przeszedł w stan spoczynku i skupił się na swojej pasji artystycznej – malarstwie i rzeźbieniu posągów. Jego dłutu należą m.in.: Pomnik Dowborczyków, zdobiący przed wojną Wybrzeże Kościuszkowskie w Warszawie, pomnik Ignacego Jana Paderewskiego, dotąd znajdujący się w warszawskim Parku Ujazdowskim oraz stojący na Placu Powstańców Warszawy Pomnik Napoleona.

Pomnik Dowborczyków, zdobiący przed wojną Wybrzerze Kościuszkowskie w Warszawie, a obecnie odtworzony w warszawskim Muzeum Wojska Polskiego

Pomnik Ignacego Jana Paderewskiego w Parku Ujazdowskim w Warszawie

Pomnik Napoleona na Placu Powstańców Warszawy

Michał Kamieński był autorem wielu posągów, popiersi i obrazów, w tym – portretów i rzeźbionych podobizn wybitnych ludzi, których często znał osobiście. Przed wybuchem II wojny światowej Kamieński zamieszkał w Warszawie przy ulicy Flory 1, lokal 8. Przeżył tam prawie całą okupację niemiecką, aż w czasie Powstania Warszawskiego został schwytany przez Niemców, rozstrzelany i pogrzebany w nieznanym miejscu. Wiele jego krewnych, pozostałych na terenie Związku Radzieckiego, zostało rozstrzelanych przez NKWD bądź wysłanych do GUŁAG-u w czasach represji stalinowskich.

Igor Stankiewicz dla Znadniemna.pl

Uchwała, udzielająca zgodę na odbudowę Pomnika Żołnierzy Wojsk Balonowych w Parku Miejskim na Bydgoskim Przedmieściu w Toruniu, została przyjęta 18 października na sesji rady tego miasta. Monument ma być wierną repliką Pomnika Żołnierzy Wojsk Balonowych, zdobiącego Park Miejski w Toruniu przed wojną i ma być

W siedzibie Społecznej Szkoły Polskiej im. T. Rejtana w Baranowiczach 25 listopada br. odbyła się III edycja konkursu piosenki harcerskiej „Muzyka w Plecaku”, zorganizowanego przez Konsulat Generalny RP w Brześciu przy wsparciu logistycznym i organizacyjnym miejskiego oddziału ZPB i Domu Polskiego w Baranowiczach. Tegoroczna edycja poświęcona była obchodom 100. rocznicy odzyskania niepodległości Rzeczypospolitej Polski oraz 100. rocznicy powstania ZHP.

Rywalizacja harcerzy przebiegała w trzech kategoriach; przygoda zuchowa, ulubiona piosenka harcerska i piosenka patriotyczna. W tym roku wprowadzono nagrodę publiczności w postaci wyróżnienia za najlepszą prezentację ducha harcerskiego i najlepsze pląsy. W konkursie wzięło udział 80 osób z czego najliczniejszą grupę stanowili harcerze z Brześcia, następnie z Baranowicz i ze Słonimia.

Jury powołane spośród członków chóru „Rodzinny Kraj”, działającego przy Domu Polskim w Baranowiczach, wysoko oceniło poziom występów uczestników konkursu oraz wyłoniło zwycięzców.

W kategorii „przygoda zuchowa” : I miejsce zdobyła gromada zuchowa „Zielona wyspa” (Słonim), II miejsce – gromada zuchowa „Zające na łące” (Brześć), III miejsce – gromada zuchowa „Słoneczne iskierki” (Baranowicze).

W kategorii „ulubiona piosenka harcerska”: I miejsce zdobyła 2 Brzeska Drużyna im. R. Snarskiego, II miejsce – zespół „Tacy młodzi” (Brześć), III miejsce – Baranowicka DH „Nadzieja im. T. Rejtana”.

W kategorii „piosenka patriotyczna”: I miejsce zdobyła Słonimska DH „Gwieździste niebo” im. M.K. Ogińskiego, II miejsce – 2 Brzeska Drużyna im. R. Snarskiego, III miejsce – DH im. T. Kościuszki (Brześć).

Wyróżnienia w kategorii „nagroda publiczności” za najlepszą prezentację ducha harcerskiego zdobyła 3 DH im. R. Snarskiego (Brześć) a za najlepsze pląsy – Baranowicka DH „Nadzieja im. T. Rejtana”.

Nagrody konkursowe oraz liczne upominki dla uczestników konkursu, ufundowane przez Konsulat Generalny RP w Brześciu w ramach polonijnego projektu DWPPG, wręczył wicekonsul Jerzy Grymanowski w asyście dyrektor SSP im. T. Rejtana w Baranowiczach Eleonory Raczkowskiej-Jarmolicz oraz prezes Miejskiego Oddziału ZPB w Baranowiczach Elżbiety Gołosunowej.

Znadniemna.pl za brzesc.msz.gov.pl

W siedzibie Społecznej Szkoły Polskiej im. T. Rejtana w Baranowiczach 25 listopada br. odbyła się III edycja konkursu piosenki harcerskiej „Muzyka w Plecaku”, zorganizowanego przez Konsulat Generalny RP w Brześciu przy wsparciu logistycznym i organizacyjnym miejskiego oddziału ZPB i Domu Polskiego w Baranowiczach. Tegoroczna edycja

W Domu Polskim w Baranowiczach 24 listopada br. młodzież i dorośli mogli po raz kolejny zmierzyć się z polską ortografią. Konkurs pod nazwą „Dyktando Polskie” został zorganizowany przez Konsulat Generalny RP w Brześciu przy organizacyjnym i logistycznym wsparciu miejskiego oddziału Związku Polaków na Białorusi w Baranowiczach oraz Polskiej Społecznej Szkoły im. Tadeusza Rejtana.

W konkursie wzięło udział 79 uczestników z Brześcia, Baranowicz, Lachowicz, Pińska, Berezy i Iwacewicz, którzy zostali podzieleni na trzy grupy wiekowe: młodzież z klas 7-9, młodzież z klas 10-11 i dorośli.

W najmłodszej kategorii pierwsze miejsce zdobyła Barbara Ostrowska (SSP im. T. Rejtana w Baranowiczach), drugie Stanisław Połowinkin (SSP im. T. Rejtana w Baranowiczach), trzecie Jana Buławina (SSP im. T. Rejtana w Baranowiczach).

W kategorii klas 10-11 pierwsze miejsce zajęła Aleksandra Dojnicz (SSP im. T. Rejtana w Baranowiczach), drugie Daria Wanicka (SSP im. T. Rejtana w Baranowiczach), trzecie Angelina Bukina (SSP im. T. Rejtana w Baranowiczach).

Wśród osób dorosłych dyktando najlepiej napisała Tatiana Maksimczyk (Baranowicze), drugie miejsce zajęła Natalia Skaryna (Bereza), a trzecie Helena Kuzub (Bereza).

Nagrody konkursowe oraz liczne upominki dla uczestników konkursu, ufundowane przez Konsulat Generalny RP w Brześciu wręczył wicekonsul Jerzy Grymanowski w asyście Eleonory Raczkowskiej-Jarmolicz, dyrektor SSP w Baranowiczach oraz Elżbiety Gołosunowej, prezes oddziału ZPB w Baranowiczach.

Znadniemna.pl za brzesc.msz.gov.pl

W Domu Polskim w Baranowiczach 24 listopada br. młodzież i dorośli mogli po raz kolejny zmierzyć się z polską ortografią. Konkurs pod nazwą „Dyktando Polskie” został zorganizowany przez Konsulat Generalny RP w Brześciu przy organizacyjnym i logistycznym wsparciu miejskiego oddziału Związku Polaków na Białorusi w

Na antenie Polskiego Radia Białystok ruszyła akcja charytatywna pt. „Podaruj gwiazdkę polskim dzieciom na Białorusi”, której organizatorami są dziennikarze Radia Białystok, Podlaski Oddział Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” oraz Związek Polaków na Białorusi.

Prezes ZPB Andżelika Borys w studiu Polskiego Radia Białystok

Akcja, polegająca na licytowaniu każdego dnia do końca listopada na antenie Radia Białystok prac autorstwa grodzieńskich malarzy, zrzeszonych w Towarzystwie Plastyków Polskich przy ZPB, ma na celu zebranie środków, które zostaną przeznaczone na podarunki gwiazdkowe dla dzieci uczących się języka polskiego na Białorusi.

Pierwsze aukcje odbyły się w poniedziałek, 26 listopada, podczas audycji Radia Białystok „Najbliżej Ciebie”, której gościem była prezes ZPB Andżelika Borys. Z jej udziałem wśród słuchaczy Radia Białystok udało się wylicytować pierwsze dwie prace grodzieńskich malarzy, biorących udział w akcji. Grafika pt. „Architekt” autorstwa Jegora Szokoładowa znalazła nowego właściciela za 210 złotych, a za obraz olejny Alexa Sporskiego pt. „Ciepły wieczór” jego nowy właściciel wpłacił na konto akcji „Podaruj gwiazdkę polskim dzieciom na Białorusi” 800 złotych.

Grafika „Architekt” autorstwa Jegora Szokoładowa została wylicytowana za 210 złotych

Wylicytowany za 800 złotych obraz olejny „Lato” autorstwa Alexego Sporskiego

Prezes Podlaskiego Oddziału Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” Anna Kietlińska wytłumaczyła na antenie Radia Białystok, że pieniądze pochodzące z aukcji obrazów zostaną wydane na podarunki gwiazdkowe dla dzieci, uczących się na Białorusi języka polskiego.

Prezes Podlaskiego Oddziału Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” Anna Kietlińska

– To będzie taka transakcja wiązana. Prace plastyczne kupione z odruchu serca pomogą wywołać uśmiech na twarzach polskich dzieci na Białorusi. Pieniądze będą wpływać na dedykowane, specjalne konto – powiedziała Anna Kietlińska.

Na pytania dziennikarza Radia Białystok Jarosława Iwaniuka po inauguracji akcji „Podaruj gwiazdkę polskim dzieciom na Białorusi” odpowiedziała prezes ZPB Andżelika Borys:

Jarosław Iwaniuk: Co dla organizacji, dla jej działalności oznacza to, że jest ona nieuznawana przez władze?

Andżelika Borys: W organizacji społecznej, zgodnie ze wszystkimi – że tak powiem – aktami prawnymi na Białorusi, zgodnie z konstytucją, to w organizacji społecznej decydują ludzie. To ludzie wybierają sobie, kogo uważają i organizacja kieruje się statutem. I tak naprawdę to kto faktycznie powinien ją uznawać bądź nie uznawać?

Związek Polaków istnieje 30 lat. W 2005 r. doszło do tego, że władze unieważniły zjazd, nie uznały tego zjazdu, ale to nie oznacza, że Związku nie ma. Organizacja nie została zlikwidowana, czyli my nie działamy z ramienia nieistniejącej organizacji.

Dzisiaj Związek liczy 105 oddziałów w skali kraju. To jest ponad 12 tysięcy członków. Od 2005 r., czyli 13 lat działalności takiej trudnej, były okresy…

Na czym polegają te największe trudności w działalności?

Były bardzo trudne sytuacje, kiedy były areszty, prześladowania, groźby. Więc przepraszam najmocniej, organizacja przeżyła to, bo ludzi łączy zamiłowanie do kultury, do języka polskiego, tożsamość narodowa. I w tym przypadku kto powinien ich uznać, tak czy nie?

Władza może sobie uznać zarząd ten czy inny, więc mówmy o tym, że ja jako prezes jestem nieuznawana przez władze i zarząd wybrany. Natomiast tysiące członków Związku Polaków są na jakiej zasadzie, kto ma ich uznać? Toż oni są uznawani na podstawie własnego statutu organizacji.

I tu mamy w tym przypadku sytuację, że tak powiem, nienormalną, którą można obserwować tylko na Białorusi, gdzie są dwa stowarzyszenie związków zawodowych – uznawane, nieuznawane, gdzie są dwa stowarzyszenie pisarzy – uznawane, nieuznawane.

Raptem się pojawił nie wiadomo skąd, bo sobie wybrali, uznawany zarząd Związku Polaków. A co z tymi tysiącami członków organizacji, którzy nadal deklarują swoją przynależność do organizacji, udzielają się, biorą czynny udział. Kto ma tam ich uznawać zgodnie ze statutem?

A członkowie Związku Polaków na Białorusi radzą chyba sobie dobrze, bo 13 tys. dzieci uczy się języka polskiego na Białorusi, wydawane są gazety, organizowane są różnego rodzaju imprezy. Czyli chyba nie jest tak źle, jeżeli chodzi o członków?

Jeżeli mówimy, jak to jest z uznaniem, a w kontekście radzenia sobie przez członków Związku Polaków to oczywiście jest to różnie. Bywały okresy, kiedy oczywiście działacze organizacji trafiali za kraty. Za co? Za prowadzenie polskiej działalności, organizacje koncertów z okazji 3 maja, Dnia Polonii, Święta Konstytucji. Za to, że po prostu należeli do organizacji. Są groźby zwolnienia z pracy, szantaż. I ten etap nie przeminął. On jest nadal, tylko może w takiej lżejszej formie.

Na przykład ostatnio nauczyciele uczący języka polskiego w szkole społecznej w Lidzie, która pracuje od niedawna, są regularnie wzywani do działu ideologii, do komitetów. Mam we środę z nimi spotkanie. Będę wiedziała, jak wygląda sytuacja, ponieważ w ubiegłym tygodniu wszyscy byli zastraszani groźbami, że stracą pracę, jeżeli będą uczyć języka polskiego w szkole sobotnio-niedzielnej ZPB. Tak wygląda na dzisiaj sytuacja, jeżeli mówimy o konkretach i o działalności.

Jak to się potoczy? Zobaczymy. Na pewno nie zostawimy, nigdy nikogo nie zostawialiśmy i będziemy bronić. Natomiast rzeczywistość jest taka a nie inna, więc jeżeli mówimy, czy jest lekko, czy jest ciężko, to mówimy, że nigdy nie oczekiwaliśmy, że nam będzie lekko. Ale nie można powiedzieć, że tak jest wspaniale, mile, że nam na wszystko pozwalają.

Wszystkie prace malarzy grodzieńskich, licytowane na antenie Polskiego Radia Białystok, można zobaczyć niżej:

Grafika „Przyjaźń” autorstwa Jegora Szokoładowa

Grafika „Spacer” autorstwa Jegora Szokoładowa

Grafika „Zabawa w przyszłość” autorstwa Jegora Szokoładowa

„Anioł stróż”, olej/płótno, autor Wasyl Martyńczuk

Akwarela „Boże Narodzenie”, autor N. Jegorowa

„Dziedziniec w Pułtusku”, olej/płotno, autor Walery Mołoczko

„Krajobraz z Mazur”, olej/płótno, autor Wacław Romaszko

„Lato”, olej/płótno, autor Walery Mołoczko

„Lato”, olej/deska, autor Igor Kiebiec

Nr konta, na który zwycięzcy aukcji powinni wpłacać pieniądze z aukcji:

34 2490 0005 0000 4600 6753 8392

Dopisek: Gwiazdka dla dzieci ze Związku Polaków Na Białorusi

Znadniemna.pl na podstawie radio.bialystok.pl

Na antenie Polskiego Radia Białystok ruszyła akcja charytatywna pt. „Podaruj gwiazdkę polskim dzieciom na Białorusi”, której organizatorami są dziennikarze Radia Białystok, Podlaski Oddział Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” oraz Związek Polaków na Białorusi. [caption id="attachment_34969" align="alignnone" width="500"] Prezes ZPB Andżelika Borys w studiu Polskiego Radia Białystok[/caption] Akcja, polegająca na

Od 21 do 30 czerwca 2019 roku Białoruś przyjmie II Europejskie Igrzyska — międzynarodowe zawody multi-sport wśród sportowców kontynentu europejskiego. Oficjalny Mińsk zapowiada, że z biletem wstępu na Igrzyska będzie można wjechać na Białoruś bez wizy dowolnym środkiem transportu – samochodem, pociągiem lub samolotem. I to na 30 dni!

Taką informację przekazał w Mińsku wiceprzewodniczący fundacji „Zarząd II Europejskich Igrzysk w 2019 roku” Anatolij Kotow, informuje Radio Svaboda.

Według Kotowa, system bezwizowy będzie obowiązywał w sumie 30 dni: 11 dni rozgrywek, 10 dni przed rozpoczęciem i 10 dni po ich zakończeniu.

„Zapraszamy przede wszystkim media, prasę bez ograniczeń i limitów, chcemy, aby Białoruś znów wybrzmiała na międzynarodowej agendzie” – powiedział.

Organizatorzy spodziewają się, że podczas Igrzysk do stolicy Białorusi przyjedzie około 4 tys. sportowców. 50 Europejskich komitetów olimpijskich będą reprezentowały oficjalne delegacje.

W zawodach będzie uczestniczyć około 650 międzynarodowych, a także 410 narodowych sędziów sportowych. W igrzyskach będzie uczestniczyć około 6 tysięcy wolontariuszy.

Zawody II Igrzysk Europejskich 2019 odbędą się w największych obiektach sportowych w Mińsku, na stadionie „Dynamo”, „Mińsk -arena”, „Czyżouka — arena”.

W 2015 roku w Baku odbyła się pierwsza edycja, a z organizacji kolejnej edycji wycofała się Holandia, bojąc się wydatków związanych z tym przedsięwzięciem. Kandydatura Rosji została z kolei odrzucona z powodu skandalu dopingowego.
Koszt organizacji wyniósł siedem miliardów dolarów. Startowało ok. sześć tysięcy sportowców z 50 europejskich komitetów olimpijskich, w tym ponad dwustu Polaków.

Pod względem sportowym impreza zakończyła się sukcesem, natomiast pozostał niesmak, który towarzyszył jej od samego początku, związany z sytuacją polityczną w Azerbejdżanie. Media międzynarodowe ujawniały przypadki łamania praw człowieka, np. aresztowania dziennikarzy czy politycznych przeciwników prezydenta Ilhama Alijewa.

W sierpniu br., po zatrzymaniu współpracownika Deutche Welle na Białorusi Pauluka Bykouskiego (był podejrzany w tzw. „sprawie Belta”, przewodniczący Niemieckiego Komitetu Olimpijskiego zapowiedział, że jesli Białoruś będzie kontynuowała represyjne zachowania wobec dziennikarzy, Niemcy mogą ogłosić bojkot igrzysk.

22 listopada 2018 roku Bykouski został oczyszczony z zarzutów po zapłaceniu wysokiej grzywny.

Obecnie, mieszkańcy 80 krajów, w tym Polacy, mogą spędzić na Białorusi nawet do 30 dni bez wizy. Warunek jest jeden. Trzeba polecieć do Mińska samolotem. Od 1 stycznia 2018 roku zaczęły obowiązywać przepisy umożliwiające bezwizowy wjazd w celach turystycznych na okres do 10 dni do Brześcia i Grodna oraz okolic białoruskiej części Puszczy Białowieskiej i Kanału Augustowskiego.

Znadniemna.pl za Kresy24.pl

Od 21 do 30 czerwca 2019 roku Białoruś przyjmie II Europejskie Igrzyska — międzynarodowe zawody multi-sport wśród sportowców kontynentu europejskiego. Oficjalny Mińsk zapowiada, że z biletem wstępu na Igrzyska będzie można wjechać na Białoruś bez wizy dowolnym środkiem transportu – samochodem, pociągiem lub samolotem. I

Roksana Węgiel reprezentująca Polskę wygrała dziecięcy konkurs piosenki Eurowizji w Mińsku z piosenką „Anyone I Want to Be”. Polska piosenkarka była najlepsza spośród reprezentantów 20 krajów biorących udział w konkursie.

Roksana Węgiel, fot.: PAP/EPA

„Moja piosenka mówi, że najważniejsze są marzenia, które każdemu mogą pomoc osiągnąć wszystko” – mówiła po ogłoszeniu werdyktu Roksana Węgiel. „Dziękuję mojemu krajowi, pozdrawiam Polskę! Dziękuję także Białorusi za organizację konkursu” – mówiła 13-letnia zwyciężczyni konkursu.

Roksana Węgiel spędziła w Mińsku tydzień. Jak powiedziała dziennikarzom, czuła się tu bardzo dobrze, ale nie spodziewała się, że jej pobyt skończy się aż takim sukcesem.

„Wasz zespół był znakomity, w pełni profesjonalny i stworzył znakomite show. W pełni zasłużyliście na zwycięstwo. Jesteśmy z ciebie dumni” – mówił Jon Ola Sand, szef Eurowizji.

Koncert finałowy odbył się w Mińsku w hali Mińsk-Arena, gdzie zgromadziło się ponad 15 tys. widzów.

Zwycięzca konkursu jest wyłaniany na podstawie głosowania jurorów oraz głosów oddanych przez telewidzów. W sumie młoda piosenkarka zdobyła 215 punktów.

W tegorocznym konkursie wystąpili przedstawiciele 20 państw – to rekordowa liczba w historii imprezy. Po raz pierwszy uczestniczyły w nim Kazachstan i Walia.

Roksana Węgiel pochodzi z Jasła i oprócz śpiewania ćwiczyła akrobatykę i judo oraz taniec. Jest zwyciężczynią polskiego konkursu The Voice Kids Poland.

Finał dziecięcej Eurowizji odbył się na Białorusi już po raz drugi. Poprzednim razem miało to miejsce w 2010 r.

Polska wygrała konkurs po raz pierwszy, a reprezentanci naszego kraju uczestniczyli dotychczas w pięciu edycjach.

Dziecięca Eurowizja jest organizowana od 2003 r. i występują w niej uczestnicy w wieku 9-15 lat.

Znadniemna.pl za Justyna Prus/PAP

Roksana Węgiel reprezentująca Polskę wygrała dziecięcy konkurs piosenki Eurowizji w Mińsku z piosenką „Anyone I Want to Be”. Polska piosenkarka była najlepsza spośród reprezentantów 20 krajów biorących udział w konkursie. [caption id="attachment_34966" align="alignnone" width="480"] Roksana Węgiel, fot.: PAP/EPA[/caption] „Moja piosenka mówi, że najważniejsze są marzenia, które każdemu

Cały weekend w Borysowie trwała wielka rekonstrukcja historyczna Berezyna-2018. Odtworzono tam wielką bitwę 1812 roku, która była początkiem końca Wielkiej Armii Napoleona.

W tym roku pod Mińsk przybyła rekordowa liczba uczestników – ponad 600 piechurów, 110 kawalerzystów i artylerzystów w strojach i z bronią z początku XIX wieku. W Borysowie spotkały się kluby rekonstrukcji historycznej z Białorusi, Rosji, Francji i Polski.

W 1812 roku, podczas czterodniowej bitwy o przeprawę przez rzekę Berezynę zginęło 50 tysięcy żołnierzy Napoleona Bonaparte – w tym z dywizji generała Jana Dąbrowskiego. Duża część żołnierzy napoleońskich i towarzyszących im cywilów utonęła lub zamarzła podczas przeprawy. Po stronie rosyjskiej straty wyniosły 8 tysięcy osób. Rosjanie odnieśli taktyczne zwycięstwo, jednak Napoleonowi udało się wycofać.

Wydarzenie to na zawsze weszło do historii, ale także języka francuskiego. Frazeologizm „Cʼest la Berezina” oznacza dla Francuzów kompletną katastrofę.

Pod Borysowem Białorusini stanęli po obu stronach frontu. W armii Imperium Rosyjskiego byli to głównie chłopi-poborowi. Wojska napoleońskie zasilali zaś głównie ochotnicy, przedstawiciele szlachty, którzy wierzyli w odtworzenie Wielkiego Księstwa Litewskiego. Podczas wojen napoleońskich, w wyniku rosyjskiej strategii „wypalonej ziemi” i francuskich rekwizycji, zginął nawet milion Białorusinów – jedna czwarta narodu.

Znadniemna.pl za belsat.eu/fot.: Waleryj Pczołka

Cały weekend w Borysowie trwała wielka rekonstrukcja historyczna Berezyna-2018. Odtworzono tam wielką bitwę 1812 roku, która była początkiem końca Wielkiej Armii Napoleona. W tym roku pod Mińsk przybyła rekordowa liczba uczestników – ponad 600 piechurów, 110 kawalerzystów i artylerzystów w strojach i z bronią z początku

Wieczór, poświęcony twórczości Agnieszki Osieckiej, wybitnej polskiej poetki, autorki tekstów do wielu przebojów polskiej estrady, odbył się 24 listopada w Mińsku z inicjatywy działaczki miejscowego Oddziału Związku Polaków na Białorusi Heleny Szkodo.

Pomysłodawczyni i organizatorka spotkania z twórczością Agnieszki Osieckiej Helena Szkodo

W trakcie wieczoru obecni na nim członkowie miejscowego oddziału ZPB nie tylko poznali twórczą drogę jednej z najbardziej cenionych polskich poetek z okresu PRL-u. Mieli także okazję  wysłuchać piosenki, do których teksty  napisała Agnieszka Osiecka. Powszechnie znane i mniej znane przeboje jej autorstwa  śpiewali artyści, należący do Oddziału ZPB w Mińsku. Ze sceny zabrzmiały: „Ludzkie gadanie”, „Ballada o pancernych”, „Uciekaj moje serce”, „Niech żyje bal”, „Pieśń miłości”, „Nie spoczniemy”, „Pożegnanie z Polską”, „Damą być”, „Kołysanka dla okruszka”, „Dziś prawdziwych Cyganów już nie ma” i inne utwory.

Zespół „Dżentelmeni” kierowany przez Natalię Krywoszejewą

Zespół „Młode Babcie”

Śpiewają Tatiana Saj, Julia Siemionowa oraz Maria Mikucewicz

Trio w składzie: Maria Mikucewicz, Aleksander Wasilenko i Helena Szkodo

Śpiewa Wiktor Achramienko

Trio w składzie: Ludmiła Szabucka (cymbały), Inessa Winckiewicz (śpiew) i Sergiusz Antonow (gitara)

Gościem wydarzenia literacko-muzycznego była wiceprezes ds. Kultury Związku Polaków na  Białorusi Renata Dziemiańczuk. Nie kryjąc zachwytu od zrealizowanego przez mińskich Polaków pomysłu upamiętnienia Agnieszki Osieckiej wspaniałym koncertem, przedstawicielka najwyższych władz ZPB oznajmiła, że inicjatywa Heleny Szkodo zainspirowała ją do tego, aby w następnym, 2019 roku, zorganizować w Mińsku Festiwal Piosenki Agnieszki Osieckiej pod auspicjami ZPB.

Wiceprezes ZPB ds. Kultury Renata Dziemiańczuk

– Jako Związek Polaków podejmiemy starania, aby wśród gości honorowych tego festiwalu znalazła się córka Agnieszki Osieckiej Agata Passent – mówiła Renata Dziemiańczuk, gratulując organizatorce i pomysłodawczyni spotkania z twórczością Agnieszki Osieckiej Helenie Szkodo doskonałej realizacji pomysłu upamiętnienia wybitnej polskiej poetki.

Helenie Szkodo oraz artystom, biorącym udział w koncercie, serdecznie podziękowała także prezes Oddziału  ZPB w Mińsku Helena Marczukiewicz. – Piosenki, które dzisiaj słyszeliśmy, znamy od wielu lat. Nie każdy z nas jednak zdawał dotąd sobie sprawę z tego, że wszystkie one są autorstwa Agnieszki Osieckiej – powiedziała Helena Marczukiewicz.

Ludmiła Burlewicz z Mińska, zdjęcia Anny Worobiowej i Eugeniusza Rolicza

Wieczór, poświęcony twórczości Agnieszki Osieckiej, wybitnej polskiej poetki, autorki tekstów do wielu przebojów polskiej estrady, odbył się 24 listopada w Mińsku z inicjatywy działaczki miejscowego Oddziału Związku Polaków na Białorusi Heleny Szkodo. [caption id="attachment_34941" align="alignnone" width="500"] Pomysłodawczyni i organizatorka spotkania z twórczością Agnieszki Osieckiej Helena Szkodo[/caption] W

Wywiad z honorowym prezesem Związku Polaków na Białorusi dr Tadeuszem Gawinem, pomysłodawcą i jednym z organizatorów międzynarodowej konferencji naukowej „Polacy na Białorusi (od końca XIX do początku XXI wieku). Polityka – społeczeństwo – kultura”

Dr Tadeuszem Gawinem, prezes honorowy Związku Polaków na Białorusi

Waszym największym jak do tej pory projektem jest bez wątpienia ta konferencja, która ma już drugą edycję. Jakie są założenia tego projektu i co chcieliście osiągnąć?

– Rzeczywiście, konferencja jest na razie jednym z największych przedsięwzięć naukowych, które są przez nas realizowane tu na Białorusi. Mówiąc prosto, chcieliśmy pokazać zarówno Polakom jak i Białorusinom, że Polacy na Białorusi są ludnością rdzenną, gdyż mieszkają tutaj od wieków, wnosili i nadal wnoszą swój wkład w rozwój państwa białoruskiego…

Poza tym jednym z celów konferencji jest to, by pokazać, że nas Polaków i Białorusinów, jako rdzennych mieszkańców tej ziemi nic nie dzieli, a wiele elementów łączy. Razem możemy więcej tu, na Białorusi, osiągnąć.

Wiedza jest ogromną siłą. Przez tą konferencję i wydanie tych tomów, dotyczących egzystencji Polaków na Białorusi chcemy po prostu i Polaków i Białorusinów w kwestii narodowościowej kształcić.

W tym roku odbywa się już druga edycja konferencji, która cieszy się dużym zainteresowaniem. Jest wiele prelegentów i ciekawych tematów. W jaki sposób dobieracie tematy i prelegentów?

– Konferencja jest podzielona na bloki tematyczne. Na przykład pierwszy blok, który prowadził dr Jan Malicki, dyrektor Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego dotyczył relacji polko-białoruskich w Imperium Rosyjskim przed rewolucją październikową 1917 roku. W następnym bloku omawiano polskie i białoruskie koncepcje budowy państw narodowych w latach 1915-1921. Kolejne bloki to konsekwencje traktatu ryskiego dla Polaków i Białorusinów, Mniejszość polska w BSRS w latach 1919-1939, Sytuacja Polaków na terenach pod władzą ZSRS w latach 1939-1941 i w okresie okupacji niemieckiej, Podziemie polskie, Polacy w BSRS w latach 1944-1991 i Polacy w Republice Białoruś w latach 1991-2017.

Te bloki tematyczne są uformowane z gronem naukowców, którzy wiedzą, kto jakim tematem zajmuje się, kto śledzi rozwój tych wydarzeń. Próbujemy ściągnąć najlepszych naukowców jak z Białorusi tak i z Polski. A nawet mamy dwóch prelegentów z Niemiec. W późniejszym okresie chcemy zapraszać naukowców z Litwy i Ukrainy, być może i z Rosji również.

Każdy organizator stawia przed sobą określony cel. Czy Pan uważa, że cel został osiągnięty?

– W jakimś stopniu tak. Po pierwsze – udało się nam przeprowadzić już drugą edycję konferencji. Po drugie, co uważam za sukces, wydaliśmy II tom przed konferencją, który w najbliższym czasie dotrze do bibliotek w Polskich Szkołach Społecznych po całej Białorusi, także do Polskich Szkół w Grodnie i Wołkowysku oraz do wszystkich organizacji polskich działających na Białorusi.

Uważam, że Polacy korzystając z tej lektury będą wiedzieli, że nie są na tej ziemi obcy, że mieszkają tu od wieków i wiele im, jako rdzennych mieszkańcom tej ziemi należy się.

Czy każdy może zgłosić temat? W jaki sposób odbieracie prelegentów?

– Oczywiście, że każdy, ale temat powinien być interesujący. Np. do tej edycji zgłosił się do nas z referatem nauczyciel historii z Lepelszczyzny Walery Tuchta, który prowadzi bardzo ciekawe badania historyczne – odnalazł dwie polskie wsi we wschodniej Białorusi na Lepelszczyźnie. Moim zdaniem był to bardzo ciekawy referat. A więc każdy może zgłosić temat, jeżeli referat mieści się w temacie naszej konferencji.

Jakie macie plany na przyszłość?

– Będziemy starać się kontynuować konferencję. Zobaczymy, może zgromadzimy materiały i wydamy kolejne III, IV, V tomy. A później można będzie zmienić koncepcję.

Przede wszystkim chcemy kształcić Polaków, a przez to wskazać drogę do prawdziwego, autentycznego rozwoju polskości na naszej ziemi.

Rozmawiała Iness Todryk-Pisalnik

Znadniemna.pl 

Wywiad z honorowym prezesem Związku Polaków na Białorusi dr Tadeuszem Gawinem, pomysłodawcą i jednym z organizatorów międzynarodowej konferencji naukowej „Polacy na Białorusi (od końca XIX do początku XXI wieku). Polityka – społeczeństwo – kultura” [caption id="attachment_34881" align="alignnone" width="480"] Dr Tadeuszem Gawinem, prezes honorowy Związku Polaków na

Oddział Związku Polaków na Białorusi w Mińsku zorganizował 24 listopada doroczne spotkanie jubilatów, na którym uhonorował członków Oddziału, obchodzących w tym roku okrągłe rocznice urodzin.

W tym roku Oddział ZPB w Mińsku uhonorował 39-ciu jubilatów

Wśród 39 jubilatów, honorowanych podczas spotkania, najmłodszy obchodził w tym roku 55 urodziny, a najstarszy ma już 85 lat.

Życzenia jubileuszowe bohaterom spotkania złożyła osobiście prezes Oddziału ZPB w Mińsku Helena Marczukiewicz, wręczając każdemu z nich urodzinowy prezent i okolicznościową kartkę z życzeniami.

Życzenia z okazji jubileuszów urodzin złożyła swoim kolegom z oddziału prezes Helena Marczukiewicz

Po części oficjalnej na cześć jubilatów odbył się koncert, przygotowany przez dzieci i młodzież. W koncercie wystąpiły zespoły taneczne „Tęczowe jagódki” oraz „Stokrotki”, kierowane przez Małgorzatę Kubienkiewicz. Młodzi tancerze wykonali dla publiczności kompozycje choreograficzne pt. „Zajączki”, „Karnawał” oraz „Potworki”. W ramach koncertu odbył się także występ dziecięcego chóru „Marzenie”, kierowanego przez Katarzynę Michal. Mali chórzyści zaśpiewali dla jubilatów piosenki „Serce w plecaku” oraz „Do-re-mi”.

Zespół „Tęczowe jagódki” w kompozycji tanecznej „Zajączki”

„Tęczowe jagódki” w kompozycji tanecznej „Karnawał”

Zespół taneczny „Stokrotki”

Śpiewa dziecięcy chór „Marzenie”

Ludmiła Burlewicz z Mińska, zdjęcia Anny Worobiowej i Eugeniusza Rolicza

Oddział Związku Polaków na Białorusi w Mińsku zorganizował 24 listopada doroczne spotkanie jubilatów, na którym uhonorował członków Oddziału, obchodzących w tym roku okrągłe rocznice urodzin. [caption id="attachment_34921" align="alignnone" width="500"] W tym roku Oddział ZPB w Mińsku uhonorował 39-ciu jubilatów[/caption] Wśród 39 jubilatów, honorowanych podczas spotkania, najmłodszy obchodził

Skip to content