HomeStandard Blog Whole Post (Page 501)

Z głębokim smutkiem dowiedzieliśmy się, że dnia 27 sierpnia zmarła harcmistrzyni Teresa Zarzecka, wspaniała kobieta, oddana ludziom harcerka pracującą na rzecz Polaków na Wschodzie, Kawaler Orderu Uśmiechu, przyznanego na wniosek polskich dzieci z Białorusi.

Harcerstwo_Teresa_Zarzecka

W swoim życiu przeszła cały szlak harcerski – pełniła szereg funkcji instruktorskich, prowadziła gromadę zuchową, pełniła funkcję Namiestniczki Zuchowej w Hufcu Białystok, Zastępcy Komendanta Chorągwi, była członkinią Chorągwianej Komisji Rewizyjnej oraz członkinią Instruktorskiego Kręgu Starszyzny Harcerskiej i Seniorów przy Chorągwi Białostockiej, a także członkinią Sądu Harcerskiego Hufca ZHP Białystok.

Hm. Teresa Zarzecka od wielu lat współtworzyła drużyny harcerskie na Białorusi, pomagała robić pierwsze kroki wielu harcerzom i zuchom, często włączała się w organizację zbiórek i szkoleń, udzielała dobrych rad i była zawsze wierna Przyrzeczeniu .

Żegnamy Ciebie Druhno Tereso w żalu i smutku!

Niech dobry Bóg przyjmie Ciebie do swoich Niebios!

O Panie Boże, Ojcze Nasz, w opiece Swej nas Miej…

Czuwaj!

Znadniemna.pl/Harcerstwo na Białorusi

Z głębokim smutkiem dowiedzieliśmy się, że dnia 27 sierpnia zmarła harcmistrzyni Teresa Zarzecka, wspaniała kobieta, oddana ludziom harcerka pracującą na rzecz Polaków na Wschodzie, Kawaler Orderu Uśmiechu, przyznanego na wniosek polskich dzieci z Białorusi. W swoim życiu przeszła cały szlak harcerski - pełniła szereg funkcji instruktorskich, prowadziła gromadę

30 sierpnia 1943 – Rzeź Wołyńska: w Woli Ostrowieckiej grupa bandytów z UPA dokonała masakry 628 Polaków, w tym 220 dzieci do lat 14 i 7 Żydów. Tego dnia masakry ludności polskiej przez Ukraińców miały także miejsce w Gaju, Budach Ossowskich, Jankowcach, Kątach i Ostrówkach.

12_lipca_2013r__pamieci_ofiar_rzezi_wolynskiej2013-07-12-24-02

W mordzie w Woli Ostrowieckiej – oprócz bandytów z UPA – uczestniczyła również ludność ukraińska z sąsiednich wsi. Zbrodniarzami dowodził Iwan Kłymczak „Łysy”. Egzekucję przeprowadzano za pomocą siekier, młotków, maczug i pałek. Po wymordowaniu mężczyzn zaczęto w ten sam sposób zabijać kobiety i dzieci. Część mieszkańców spalono żywcem.

Dokonując tych mordów Ukraińcy posunęli się do granic zezwierzęcenia. Oto relacja Władysława Malinowskiego – świadka mordu w kolonii Władysławówka, dokonanego dzień wcześniej (z książki J.Wieliczko-Szarkowej „Wołyń we krwi 1943″):

„Tłum mordujących popadł w szał bestialstwa, w którym ostatnie ofiary były rozszarpywane i ćwiartowane na kawałki (…). Widziałem, jak jeszcze żyjącym ludziom rozpruwano brzuchy, wyciągano rękami wnętrzności, ciągnąc kiszki. Widziałem, jak gwałcili kobiety, potem wbijali je na kołki, jak stawiali żywe kobiety nogami do góry i siekierą rozcinali na dwie połowy (…). Ktoś, kto nie widział tego na własne oczy, nie będzie w stanie w to uwierzyć”.

Opracowany przez dr Aleksandra Kormana wykaz sposobów zamęczania Polaków przez ukraińskich zbrodniarzy obejmuje aż 135 czynności, m.in. skalpowanie, piłowanie, wbijanie gwoździ w czaszkę, obcinanie różnych części ciała, wbijanie na pal.

Znadniemna.pl za Kresy24.pl/ Historyczne Kalendarium Kresowe

30 sierpnia 1943 – Rzeź Wołyńska: w Woli Ostrowieckiej grupa bandytów z UPA dokonała masakry 628 Polaków, w tym 220 dzieci do lat 14 i 7 Żydów. Tego dnia masakry ludności polskiej przez Ukraińców miały także miejsce w Gaju, Budach Ossowskich, Jankowcach, Kątach i Ostrówkach. W

Z radością informujemy, w dniach 11-18 sierpnia b.r. na prośbę przewodniczącej Rady Naczelnej Związku Polaków na Białorusi Angeliki Borys Stowarzyszenie Łagierników Żołnierzy AK, dzięki wsparciu Fundacji Banku Zachodniego WBK oraz Centrum Handlowego „Szembeka” w Warszawie, kierowanego przez Pana Prezesa Mirosława Sztybera, zorganizowało pierwszy obóz letni przeprowadzony w Sejnach, na który zaprosiło grupę dzieci z polskich rodzin, mieszkających na Białorusi.

Kolonie_w_Sejnach

Na obóz edukacyjno-wypoczynkowy przyjechało 15 dzieci z polskich rodzin mieszkających w miejscowości Iwie (Białoruś) wraz z dwoma opiekunami. Uczestnikami obozu byli laureaci Obwodowego Konkursu Polskiej Piosenki Religijnej na Białorusi. Podczas pobytu w Polsce, dzieci zapoznały się z wybranymi historycznymi i kulturowymi ośrodkami Polski, odwiedziły znaczące miejsca, wzięły udział w zaplanowanych spotkaniach z zakresu kultury Polski i historii Armii Krajowej, zapoznały się z przedstawicielami władz kościelnych, samorządowych i lokalnych środowisk patriotycznych. 15 sierpnia – w Święto Wojska Polskiego – wzięły udział w centralnych uroczystościach w Warszawie.

Kolonie_w_Sejnach_01

Uczestnicy obozu w dzień przyjazdu (poniedziałek, 11 sierpnia) zostali spotkani przez Panią Dyrektor Północno-Wschodniego Oddziału Stowarzyszenia w Sejnach Barbarę A. Kuklewicz. Pobyt gości na ziemi sejneńskiej rozpoczęto pysznym obiadem w Karczmie Litewskiej, Stowarzyszenie składa serdeczne podziękowania za gościnność właścicielowi oraz pracownikom tej restauracji. Po obiedzie młodzież została odebrana przez rodziny, które zakwaterowały gości w swoich domach. Po zakwaterowaniu uczestnicy udali się na krótką wycieczkę do Gib obok Sejn. Dzieciaki świetnie się bawiły przy jeziorze. Później wszyscy udali się do kościoła na Mszę Św., gdzie swoim śpiewem zauroczyli parafian. Ksiądz Proboszcz skierował piękne słowa do przybyłych z Białorusi Polaków i podziękował im m.in. za krzewienie wiary i naukę religii. Wieczorem dzieci wróciły do Sejn do miejsc zakwaterowania na kolację i odpoczynek po aktywnym dniu, przepełnionym wrażeniami z pierwszego dnia pobytu w Polsce.

Kolonie_w_Sejnach_02

W drugim dniu obozu dzieci odwiedziły ratusz, gdzie zostały przyjęte przez burmistrza miasta – Pana Jana Stanisława Kapa, który przedstawił zebranym 450-letnią historię Sejn. Po spotkaniu w ratuszu, cała ekipa udała się pod pomnik Powstania Sejneńskiego, gdzie uczestnikom opowiedziano o historii i przyczynach powstania. W tym dniu miała również miejsce wizyta w ośrodku „Pogranicze – sztuk, kultur, narodów”, gdzie goście z Białorusi zapoznały się z działalnością placówki oraz zwiedziły słynną Białą Synagogę. Dla uczestników obozu wyświetlono filmową kolekcję bajek pt. „Pieśni Pogranicza”, których twórcami są dzieci z Sejn. Filmy wywarły głębokie wrażenie wśród oglądających… Następnie grupa dzieci z Białorusi została zaproszona na spotkanie w Starostwie Powiatowym, gdzie została przywitana przez Starostę – Pana Andrzeja Szturgulewskiego oraz Przewodniczącego Rady Pana Józefa Miszkiela.

Kolejny dzień pobytu dzieci na Sejneńszczyźnie był dniem pełnym wrażeń. O wczesnym poranku uczestnicy obozu udały się do Suwałk, gdzie odbyło się niezwykłe spotkanie z posłem na Sejm RP Panem Jarosławem Zielińskim wraz z małżonką oraz … z lokalnymi mediami: TV Białystok, TV Suwałki, Radio 5, Gazetą Współczesną. Dla dzieci pierwsza styczność z mediami była dużym przeżyciem. Na pamiątkę spotkania goście otrzymali upominki od Posła i Urzędu Miasta Suwałki. Po spotkaniu uczestnicy obozu bawili się w Aquaparku, później miała miejsce wizyta w Muzeum Okręgowym w Suwałkach, multimedialne ekspozycje którego wzbudziły w nich zachwyt i ogromne zainteresowanie.

Za zakończenie dnia, po Mszy Św. w kościele św. Ducha, cała grupa udała się do Białej Wody w Suwałkach – rodzinnej miejscowości ks. Stanisława Wysockiego, Prezesa Stowarzyszenia Rodzin Obławy Augustowskiej, który z dużą radością witał u siebie całą grupę gości – Polaków z Białorusi. W przepięknym pagórkowatym krajobrazie, wśród jabłoni i grusz, wiele radości dla dzieci sprawiło ognisko z grillem i przejażdżka bryczką. Podczas wspólnego biesiadowania Ksiądz opowiedział dzieciom rodzinną, tragiczną historię, która wydarzyła się w skutek Obławy Augustowskiej. Wszyscy uczestnicy i goście spotkania odmówili wspólną modlitwę za ofiary Obławy przy pamiątkowej tablicy. Zarząd Stowarzyszenia Łagierników Żołnierzy AK składa serdeczne podziękowania dla ks. Stanisława Wysockiego za tak niezwykłe spotkanie oraz niezapomniany klimat, który zauroczył wszystkich przybyłych gości.

W następnym dniu obozu letniego grupa udała się do Płociczna, skąd wyruszyła kolejką wąskotorową przez Puszczę Augustowską. Podczas podróży uczestnicy podziwiali piękno przyrody, a podczas postojów dokładnie oglądali drzewostany.

15 sierpnia – w Święto Wojska Polskiego – grupa uczestników przyjechała do Warszawy, gdzie zwiedziła Pałac Prezydencki oraz wzięła udział w uroczystej defiladzie na zaproszenie Prezydenta RP, która wywarła niepowtarzalne wrażenie. Po wielkiej defiladzie dzieci zapoznały się z kombatantami – przybyłymi z Białorusi Żołnierzami AK z Kpt. Weroniką Sebastianowicz na czele i wraz z nimi spędziły urocze popołudnie w miejscowości Kuklówka Radziejowska, znajdującej się nieopodal Warszawy.

W przedostatni dzień obozu wczesnym porankiem uczestnicy wyjechali do Augustowa, gdzie Szlakiem Papieskim pływali statkiem po jeziorach augustowskich i Kanale Augustowskim. Ze statku otwierał się widok na zawody ślizgaczy, co wywarło głębokie zainteresowanie u dzieciaków. Po wodnych przygodach grupa udała się do Sanktuarium w Studzienicznej, zwiedziła kościół i kaplicę na wyspie, pomnik Papieża Jana Pawła II. W drodze powrotnej do Sejn odwiedziła Berżnik, w którym znajduje się śliczny kościół i Nekropolia Niemeńska. Wieczorem na uczestników obozu letniego czekał grill i wspólna – pożegnalna – zabawa.

W ostatni dzień kolonii po Mszy Św. dzieci wraz z siostrą zakonną serdecznie podziękowały za ten obóz, za stworzenie możliwości przyjazdu do Polski i śpiewem pożegnały parafian i Sejny.

Stowarzyszenie składa gorące „Bóg zapłać!” dla wszystkich rodzin, zaangażowanych w opiekę nad uczestnikami obozu, w szczególności zaś burmistrzowi Sejn – Panu Janowi Stanisławowi Kap wraz z małżonką, u których przebywało czworo uczestników. Dziękujemy również Pani dr Teresie Rugienis-Witkowskiej wraz z rodziną, u której przebywało troje dzieci z Białorusi. Serdeczne podziękowania składamy też Państwu Annie i Sławomirowi Modzelewskim, Państwu Barbarze i Sławomirowi Wołos, Pani Janinie i Małgorzacie Kap, którzy również przyjęli uczestników obozu do swoich rodzinnych domów. Bardzo dziękujemy Siostrom Zakonnym z Sejn, u których gościła siostra z Białorusi i dwie uczestniczki obozu.

Galeria zdjęć z obozu edukacyjno-wypoczynkowego na stronie http://armiakrajowa-lagiernicy.pl/rozpoczal-sie-oboz-letni-w-sejnach/.

Znadniemna.pl za armiakrajowa-lagiernicy.pl

Z radością informujemy, w dniach 11-18 sierpnia b.r. na prośbę przewodniczącej Rady Naczelnej Związku Polaków na Białorusi Angeliki Borys Stowarzyszenie Łagierników Żołnierzy AK, dzięki wsparciu Fundacji Banku Zachodniego WBK oraz Centrum Handlowego „Szembeka” w Warszawie, kierowanego przez Pana Prezesa Mirosława Sztybera, zorganizowało pierwszy obóz letni

Na zaproszenie Towarzystwa Patriotycznego „Kresy” gościli w Częstochowie prezesa Związku Polaków na Białorusi Mieczysława Jaskiewicza, przewodniczącą Rady Naczelnej ZPB Andżelikę Borys oraz Andrzeja Pisalnika, rzecznika prasowego ZPB, redaktora portalu Znadniemna.pl .

Delegacja_ZPB_w_Czestochowie

Włodzimierz Skalik, Mieczysław Jaśkiewicz, Andżelika Borys, Artur Warzocha i Andrzej Pisalnik Fot.: czestochowskie24.pl

Prezes ZPB Mieczysław Jaśkiewicz i przewodnicząca Rady Naczelnej tej organizacji Andżelika Borys to przedstawiciele zarządu nieakceptowanego przez reżim Łukaszenki. Dziewięć lat temu władze Białorusi nie uznały wyników wyborów władz związku i postawiły na jego czele swoich ludzi.

Delegacja_ZPB_w_Czestochowie_01

Przemawia prezes Towarzystwa Patriotycznego „Kresy” w Częstochowie Włodzimierz Skalik. Fot.: czestochowskie24.pl

– Mimo to nadal działamy, propagując kulturę i tradycje Polski, dbając o jej dobre imię. Mamy poparcie nie tylko wśród Polaków, ale i Białorusinów. Dzięki pomocy Senatu RP wydajemy własną prasę „na uchodźstwie” – zapewnia Borys. Przyjechała do Częstochowy wraz z Jaśkiewiczem, by wziąć udział w podsumowaniu dotychczasowej współpracy z towarzystwem Kresy (na jego czele stoi Włodzimierz Skalik) i omówieniu planów na najbliższy rok.

Bliska współpraca częstochowian ze związkiem datuje się od ubiegłego roku. W grudniu kilkudziesięciu działaczy z Białorusi odbyło trzydniową pielgrzymkę na Jasną Górę. Dla wielu z nich była to pierwsza wizyta w sanktuarium. Pielgrzymka doszła do skutku m.in. dzięki dotacji urzędu marszałkowskiego. Współorganizatorami wizyty byli radny wojewódzki Artur Warzocha i założyciel Kresów ks. Ryszard Umański. W czerwcu tego roku gościło w Częstochowie 50 nauczycieli zaangażowanych w pomoc Polakom na Białorusi.

Delegacja_ZPB_w_Czestochowie_02

Mieczysław Jaskiewicz, Andżelika Borys, Artur Warzocha i Andrzej Pisalnik.  Fot.:   czestochowskie24.pl

Włodzimierz Skalik zapowiada, że Kresy mają w planach zbiórkę podręczników potrzebnych za wschodnią granicą, doprowadzenie do wymiany studentów, organizowanie w Częstochowie pobytów polskiej młodzieży z Białorusi i fundowanie dla niej stypendiów.

Znadniemna.pl za czestochowa.gazeta.pl

Na zaproszenie Towarzystwa Patriotycznego "Kresy" gościli w Częstochowie prezesa Związku Polaków na Białorusi Mieczysława Jaskiewicza, przewodniczącą Rady Naczelnej ZPB Andżelikę Borys oraz Andrzeja Pisalnika, rzecznika prasowego ZPB, redaktora portalu Znadniemna.pl . [caption id="attachment_5663" align="alignnone" width="480"] Włodzimierz Skalik, Mieczysław Jaśkiewicz, Andżelika Borys, Artur Warzocha i Andrzej

Prace przy renowacji dawnego pałacu Michała Kleofasa Ogińskiego w Zalesiu dobiegają końca. Władze Smorgoni zapowiadają, że siedziba autora poloneza „Pożegnanie ojczyzny”, nazywana niegdyś Atenami Północy zostanie otwarta pod koniec września tego roku. Dziewiętnastowieczny obiekt restaurowany był przy finansowym wsparciu z unijnego programu współpracy transgranicznej.

36246d

Wiceprzewodniczący rejonowego komitetu wykonawczego w Smorgoniach Giennadij Byczko powiedział agencji BielTA, że prace budowlane już zostały zakończone, uruchomiono ogrzewanie, sieć kanalizacji, system wentylacji. Jest nowy dach, wymienione zostały okna i drzwi, przeprowadzono kompleksowe naprawy i renowację pomieszczeń, schodów, elewacji budynku. Układana jest jeszcze tylko podłoga.

IMG_0744

Według Giennadija Byczko, wykonawcy starają się przywrócić obiektowi wygląd z okresu, gdy władał nim słynny właściciel Michał Kleofas Ogiński. Przy opracowywaniu projektu, korzystano z materiałów archiwalnych, przeprowadzono badania historyczne i bibliograficzne, aby maksymalnie przywrócić utracony wygląd dworu. Dla badaczy i projektantów dużym wsparciem były opisy wnętrz i wyglądu pałacu oraz wspomnienia ówcześnie żyjących, a także prace Napoleona Ordy.

IMG_0812

W odrestaurowanym pałacu zostanie otwarta ekspozycja muzealna poświęcona Ogińskiemu, ale jak zapowiadają władze smorgońskie, jego drzwi będą otwarte na potrzeby imprez kulturalnych, a nawet planowane jest udostępnienie kilku pokoi gościom.

IMG_0749

IMG_0748

 

IMG_0747

Majątek w Zalesiu należał do rodziny Ogińskich od pierwszej połowy XVIII w., gdy kupił go pradziadek Michała Kleofasa, Marcjan Michał. Słynny kompozytor, autor poloneza „Pożegnanie ojczyzny” zamieszkał w nim wraz z żoną w 1802 r. i mieszkał tam ponad 20 lat. W Zalesiu powstało wiele jego polonezów i romansów.

IMG_0761

Początkowo Michał Kleofas Ogiński wprowadził się do wielkiego drewnianego pałacu w Zalesiu, który się nie zachował, ale obok rozpoczął budowę nowego, murowanego domu, jak również dwukondygnacyjnego młyna, oranżerii i kaplicy.

IMG_0763

Kiedyś w Zalesiu odbywały się głośne bale i przyjęcia, a znamienici i szanowani goście poczytywali sobie za honor bywać w „Atenach Północy. Prapraprawnuk Ogińskiego, kompozytor i pianista Iwo Załuski w książce „Gen Ogińskiego” przywołuje wspomnienia jednego z współczesnych Michała Kleofasa: „Wszyscy znaczący ludzie, wybitni obywatele Korony i Litwy, którym na sercu leżało dobro swojej ojczyzny, przyjeżdżalii do Zalesia, żeby wymieniać poglądy i zostawali u księcia czasami na długie tygodnie”. Tutaj omawiane były sprawy polityczne, tu przesłuchiwane były nowe utwory muzyczne i literackie”. Tu kompozytor tworzył przejmujące opowieści o Polsce, której już nie ma, a tworzył ot, tak jakby sobie tylko pogrywał dla przyjemności, improwizując często na spotkaniach z przyjaciółmi, choć myślami błądził gdzieś daleko w poszukiwaniu ratunku dla Ojczyzny. Nie widząc możliwości odzyskania niepodległości, pomimo obietnic cara Aleksandra i powołania Królestwa Kongresowego, de facto atrapy polskiego państwa, Ogiński skomponował w poczuciu bezsilności polonez „Pożegnanie Ojczyzny” i wyjechał do Florencji skąd pochodziła jego druga żona.

IMG_0764

Gdy artysta zmarł we Florencji w 1833 r., majątek przeszedł w ręce jego syna, Ireneusza, który mieszkał w Zalesiu ze swoją matką, a po jej śmierci przeniósł rodową rezydencję do Retowa na terytorium dzisiejszej Litwy. Zalesie zaczęło wówczas podupadać.

IMG_0766

Od 2009 r. 25-hektarowy majątek należy do władz powiaru smorgońskiego. Zachowała się lipowa aleja wiodąca do pałacu oraz niektóre fragmenty parku w stylu angielskim, stworzonego na początku XIX w. z inicjatywy Michała Kleofasa Ogińskiego, na przykład półokrągła altanka w stylu romantycznym. Altanka ma zostać odrestaurowana później, są też plany zbudowania obok niewielkiej sceny na kameralne koncerty. W parku zachowały się jeszcze kamienie ustawione za czasów kompozytora, z napisami poświęconymi znanym osobom, w tym Tadeuszowi Kościuszce.

IMG_0768

IMG_0769

IMG_0773

Łączny koszt projektu wyniósł 212 tyś. euro ze środków Komisji Europejskiej oraz 25 tyś. euro ze środków białoruskich władz lokalnych.

Znadniemna.pl za Kresy24.pl

Prace przy renowacji dawnego pałacu Michała Kleofasa Ogińskiego w Zalesiu dobiegają końca. Władze Smorgoni zapowiadają, że siedziba autora poloneza „Pożegnanie ojczyzny”, nazywana niegdyś Atenami Północy zostanie otwarta pod koniec września tego roku. Dziewiętnastowieczny obiekt restaurowany był przy finansowym wsparciu z unijnego programu współpracy transgranicznej. Wiceprzewodniczący rejonowego

Stowarzyszenie „Wspólnota Polska” informuje, że 6 września 2014 roku odbędzie się 3. edycja akcji Narodowe Czytanie, zainicjowanej w 2012 roku przez Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego. Podstawowym celem przedsięwzięcia jest popularyzacja czytelnictwa, zwrócenie uwagi na bogactwo polskiej literatury, potrzebę dbałości o polszczyznę oraz wzmocnienie poczucia wspólnej tożsamości.

Bronislaw_Komorowski_01

W ubiegłym roku w ponad 700 miejscowościach w całej Polsce odbyło się wspólne czytanie dzieł Aleksandra Fredry. W tym roku publiczne czytanie „Trylogii” Henryka Sienkiewicza odbędzie się 6 września 2014 roku. Ten przepojony duchem polskości i głębokiego patriotyzmu cykl powieści od dziesiątków lat kształtuje historyczną wyobraźnię Polaków. W Warszawie akcja rozpocznie się o godzinie 12.00 w Ogrodzie Saskim z udziałem inicjatora projektu Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego. Znani polscy aktorzy przeczytają „Potop” – jedną z najsłynniejszych polskich powieści, której pierwsze odcinki pojawiły się w prasie 130 lat temu.

Zachęcamy Państwa, Polaków poza granicami naszego Kraju, szczególnie na Wschodzie – gdzie toczy się przecież akcja „Trylogii” – do wzięcia udziału w opisanym przedsięwzięciu.

Szczegółowe informacje na temat akcji znajdują się na stronie internetowej

http://www.prezydent.pl/kancelaria/narodowe-czytanie/trylogia/

Wypełnienie formularza zgłoszeniowego:

http://www.prezydent.pl/kancelaria/narodowe-czytanie/trylogia/uczestnicy-akcji/zgloszenie.html

gwarantuje otrzymanie listu z podziękowaniem Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej.

Zapraszamy!

Znadniemna.pl za OM/SWP

Stowarzyszenie „Wspólnota Polska” informuje, że 6 września 2014 roku odbędzie się 3. edycja akcji Narodowe Czytanie, zainicjowanej w 2012 roku przez Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego. Podstawowym celem przedsięwzięcia jest popularyzacja czytelnictwa, zwrócenie uwagi na bogactwo polskiej literatury, potrzebę dbałości o polszczyznę oraz wzmocnienie poczucia wspólnej

W Twierdzy Modlin 23 sierpnia odbyły się zdjęcia scen do filmu pod roboczym tytułem GRODNO 1939 o obronie Grodna przed Armią Czerwoną we wrześniu 1939 roku . Związek Polaków na Białorusi jest współproducentem tego filmu, a nasz portal sprawuje patronat medialny nad jego produkcją.

W zdjęciach w Twierdzy Modlin wzięły udział grupy rekonstrukcyjne : CSP KOP z Osowca, 9 PSK z Grajewa oraz grupa „Kalina Krasnaja”. Cywilnych grodnian, jak mogli wyglądać we wrześniu 1939 roku zrekonstruowali na potrzeby filmu między innymi mieszkańcy Mławy oraz inni ochotnicy.

Portal E-nowydwor.pl zamieścił za na swoich stronach fotoreportaż z planu filmowego, wybrane zdjęcia z którego zamieszczamy niżej:

meldunek

samochod

zolnierze_i_harcerz

zolnierze

 

harcerz_grodzienski

 

cywile

 

oficer_radziecki

 

 

radziecki_prowokator

radziecki_prowokator_1

Znadniemna.pl za E-nowydwor.pl

W Twierdzy Modlin 23 sierpnia odbyły się zdjęcia scen do filmu pod roboczym tytułem GRODNO 1939 o obronie Grodna przed Armią Czerwoną we wrześniu 1939 roku . Związek Polaków na Białorusi jest współproducentem tego filmu, a nasz portal sprawuje patronat medialny nad jego produkcją. W zdjęciach w

Udzielenie sakramentu bierzmowania, procesja ulicami miasta, czuwanie nocne oraz Msza Święta w języku polskim, celebrowana przez księdza Piotra Filasa, prowincjała zgromadzenia zakonnego Salwatorianów, pełniącego posługę w na Brasławszczyźnie od ponad 20 lat – to tylko część programu uroczystości ku czci Matki Bożej Królowej Jezior , zwanej też Matką Bożą Brasławską, które odbyły się w Brasławiu w dniach 21-23 sierpnia.

Obraz Matki Bożej Królowej Jezior

Obraz Matki Bożej Królowej Jezior

Centralną Mszę Święta podczas uroczystości w Brasławiu celebrował nuncjusz apostolski, arcybiskup Claudio Gugerotti. Przed rozpoczęciem nabożeństwa wszystkich przybyłych powitał miejscowy proboszcz, ksiądz Stanisław Mrzygłód. Wśród gości uroczystości ku czci Matki Bożej Królowej Jezior znaleźli się między innymi członkowie Stowarzyszenia Brasławian z Warszawy i Grudziądza oraz uczestnicy Drugiego Rajdu Samochodowego Warszawa – Brasław, którego organizatorem jest Władysław Krawczuk, prezes Krajowego Stowarzyszenia Brasławian z siedzibą w Warszawie.

Nunciusz apospolski, arcybiskup Claudio Gugerotti

Nunciusz apospolski, arcybiskup Claudio Gugerotti

– Zorganizowałem rajd, żeby pokazać rodakom w Polsce piękno Brasławszczyzny- mówi nam organizator rajdu. Cieszy się, iż w drugą samochodową wycieczkę na Brasławszczyznę wybrało się ze stolicy Polski w tym roku siedem samochodów osobowych. – Przyjechały tu głównie osoby, mające krewnych w tych stronach, lub poszukujące grobów swoich przodków – tak scharakteryzował organizator rajdu skład przybyłej na uroczystości do Brasławia delegacji. – Niektórzy boją się jechać na Białoruś turystycznie, myślą, że tu są «dzikie strony», ale okazuje się, że nie jest tak źle, czasami wręcz odwrotnie. Podczas drogi wymieniamy się informacjami, radzimy się nawzajem. Razem fajnie się podróżuje! – zapewnia Władysław Krawczuk.

Podczas kazania nuncjusz apostolski, arcybiskup Claudio Gugerotti rozważał nad istotą i znaczeniem macierzyństwa, w szczególności znaczenia dla każdego człowieka macierzyństwa Świętej Marii. W imieniu wszystkich obecnych hierarcha poprosił Matkę Bożą Królową Jezior o opiekę nad wszystkimi rodzinami i pomoc w zachowaniu czystej miłości. – Podaruj nam ciepły pocałunek Boga – prosił arcybiskup Królową Jezior.

Ludmiła Burlewicz z Brasławia, zdjęcia autorki i Ireny Gajdamowicz

Udzielenie sakramentu bierzmowania, procesja ulicami miasta, czuwanie nocne oraz Msza Święta w języku polskim, celebrowana przez księdza Piotra Filasa, prowincjała zgromadzenia zakonnego Salwatorianów, pełniącego posługę w na Brasławszczyźnie od ponad 20 lat – to tylko część programu uroczystości ku czci Matki Bożej Królowej Jezior ,

Piąte doroczne kursy żeglarskie dla młodzieży i dorosłych, odbyły się na bazie parafialnego Jacht Klubu Brasław-Głębokie w dniach 17-22 sierpnia. W zajęciach teoretycznych i ćwiczeniach praktycznych z zakresu żeglarstwa wzięło udział około 30 młodych ludzi z Brasławia i okolic.

Zajęcia prowadzi Władysław Krawczuk organizator i pomysłodawca kursu żeglarskiego.

Zajęcia prowadzi Władysław Krawczuk, organizator i pomysłodawca kursu żeglarskiego

Pomysłodawcą i organizatorem cyklicznej imprezy sportowo-rekreacyjnej jest Władysław Krawczuk, prezes Krajowego Stowarzyszenia Brasławian z siedzibą w Warszawie. Tegoroczny kurs żeglarski zorganizował on wspólnie z proboszczem parafii rzymsko-katolickiej w Brasławiu księdzem Stanisławem Mrzygłódem.

Instruktor Borys Juran

Instruktor Borys Juran, „diadia Boria”

Zajęcia, na które złożyły się między innymi ćwiczenia z wiązania węzłów morskich, lekcje z zakresu zasad zachowania się na statku, przepisów żeglarskich i bezpieczeństwa na wodzie poprowadził sam Władysław Krawczuk, a od strony praktycznej sztuki żeglarskiej uczył uczestników kursu doświadczony instruktor Borys Juran ,nazywany przez podopiecznych po swojsku „diadia Boria”. Stałą opiekę nad fascynującą się żeglarstwem młodzieżą sprawowali doświadczeni w pracy z młodzieżą harcerze Sylwia i Michał Kosowicz.

Ćwicenie umiejętności wiązania węzłów

Ćwiczenie umiejętności wiązania węzłów

Jak wspominał w rozmowie z nami Władysław Krawczuk, pomysł zorganizowania na jeziorach brasławskich kursów żeglarskich zrodził się u niego po tym, jak w 2007 roku zaprosił grupę młodzieży z Brasławia na Mazury, na kurs żeglarski na jeziorze Tałty. Dwa lata później podobne zajęcia udało się po raz pierwszy zorganizować już w Brasławiu.

Podczas zajęć praktycznych na wodzie

Podczas zajęć praktycznych na wodzie

– Niestety, w tym roku, z powodu awarii samochodu, nie dojechali z Polski instruktorzy, którzy mieli pomóc panu Borysowi Juranowi w prowadzeniu zajęć praktycznych – mówi Władysław Krawczuk. Organizator dziękuje jedynemu instruktorowi za to, iż, mimo braku wsparcia ze strony kolegów, potrafił się zaopiekować trzydziestoosobową grupą niedoświadczonych żeglarzy i przekazać im wiedzę praktyczną z zakresu sztuki żeglarskiej podczas ćwiczeń na wodzie.

Władysław Krawczuk wyraża wdzięczność także Brasławskiemu Kuratorium Oświaty za udostępnienie klas w miejscowym gimnazjum na potrzeby zajęć, które częściowo odbywały się także w miejscowym Domu Polskim. Wsparcie władz brasławskich nie ograniczyło się tylko do udostępnienia pomieszczeń do prowadzenia zajęć. Kuratorium Oświaty na prośbę prezesa Krajowego Stowarzyszenia Brasławian przydzieliło do opieki nad początkującymi młodymi żeglarzami miejscowych nauczycieli wychowania fizycznego. – Kiedyś na jeziorach brasławskich żeglarstwo było bardzo rozpowszechnione – mówi nam Władysław Krawczuk, przyznając, że chciałby to odrodzić. – Stąd pomysł organizowania tu kursów żeglarskich – przyznaje.

Zajęcia praktyczne

Zajęcia praktyczne

-Związaliśmy się z Brasławiem uczuciowo – dzieli się z nami wrażeniami opiekunka Sylwia Kosowicz. Mówi, że przyjeżdża tu chętnie zarówno do miłych i serdecznych ludzi, których poznała, jak i do Włodarzycy Jezior – Matki Bożej Brasławskiej. – Prowadząć zajęcia z miejscową młodzieżą, uczę podopiecznych polskich piosenek, a oni uczą mnie – ujawnia stosowaną przez nią metodę wychowawczą Sylwia Kosowicz.

Nie kryje zadowolenia z możliwości obcowania z młodymi brasławianami także Michał Kosowicz. Wychowawca wspomina, że po raz pierwszy okazał się w Brasławiu w roku 2009,na uroczystości koronacji obrazu Matki Bożej Brasławskiej- Królowej Jezior. – Przyjeżdżam tu od pięciu lat i pobyt na Brasławszczyźnie wykorzystuję między innymi do odnajdywania śladów moich przodków i krewnych, gdyż mam brasławskie korzenie – mówi pan Michał.

Uczestnicy kursu żeglarskiego

Uczestnicy kursu żeglarskiego

– Wydaje się, że żagle to romantyka i mile spędzanie czasu. Ale to tylko pozory – mówi nam uczestniczka obozów żeglarskich Swietłana Żylewicz. -Gdy po raz pierwszy wybrałam się na taki kurs, takie właśnie miałam złudzenia – przyznaje. – Okazało się jednak, że żeglarstwo wcale nie jest łatwym zajęciem – opowiada Swietłana. Mówi, że trudną sprawą jest „zrozumienie” wiatru. Z węzłów morskich, których wiązania się uczyła najlepiej zapamiętała węzeł ratowniczy – Ale umiem go zawiązać przy pomocy jednej ręki – chwali się . Wspomina, jak podczas burzy z pięciorgiem kolegów starali się utrzymać równowagę jachtu, żeby się nie wywrócił i okazali się wszyscy wymoknięci. – Ale prawo żeglarskie otrzymałam wcześniej niż prawo jazdy samochodem – nie kryje satysfakcji z pokonania opisywanych trudności nasza rozmówczyni. Mówi, że dzięki inicjatywie pana Władysława Krawczuka, „w Brasławiu coś naprawdę ciekawego zaczęło się dziać”. – Na razie są to oczywiście pierwsze kroki, ale wszystko, co jest dobre, powinno dojrzeć – podsumowuje Swietłana.

Ludmiła Burlewicz z Brasławia, zdjęcia autorki oraz z archiwum Swietłany Żylewicz, Michała Kosowicza i Ireny Gajdamowicz

 

Piąte doroczne kursy żeglarskie dla młodzieży i dorosłych, odbyły się na bazie parafialnego Jacht Klubu Brasław-Głębokie w dniach 17-22 sierpnia. W zajęciach teoretycznych i ćwiczeniach praktycznych z zakresu żeglarstwa wzięło udział około 30 młodych ludzi z Brasławia i okolic. [caption id="attachment_5610" align="alignnone" width="480"] Zajęcia prowadzi Władysław

Znieważanie symbolu Polskiego Państwa Podziemnego jest karane grzywną na mocy Ustawy z dnia 10 czerwca 2014 r. o ochronie Znaku Polski Walczącej, która dziś weszła w życie.

PW-znak

„Otaczanie Znaku Polski Walczącej czcią i szacunkiem jest prawem i obowiązkiem każdego obywatela Rzeczypospolitej Polskiej. Kto publicznie znieważa Znak Polski Walczącej, podlega karze grzywny” – czytamy w ustawie, której pełen tekst jest zamieszczony w Internetowym Systemie Aktów Prawnych.

Znak Polski Walczącej jest symbolem polskiego ruchu oporu podczas okupacji niemieckiej w okresie II wojny światowej i jest do dzisiaj otaczany czcią i szacunkiem przez Polaków zarówno w Ojczyźnie, jak i poza jej granicami.

O historii powstania jednego z najbardziej rozpoznawalnych polskich symboli patriotycznych czytamy na stronie portalu edukacyjnego Instytutu Pamięci Narodowej Pamięć.pl:

„Polska Walcząca – symbol polskiego ruchu oporu podczas okupacji niemieckiej

Swoistym fenomenem było istnienie w czasie II wojny światowej Polskiego Państwa Podziemnego – zorganizowanej struktury konspiracyjnej, posiadającej władze cywilne i siły zbrojne – Armię Krajową. Polskie Państwo Podziemne było głównym organizatorem szeroko rozumianego oporu przeciw okupantom. Symbolem tego oporu jest znak Polski Walczącej składający się z liter „P” i „W” splecionych razem w symbol kotwicy. Wybrano go spośród zgłoszonych do konkursu Biura Informacji i Propagandy Komendy Głównej AK w 1942 r. Autorką projektu była prawdopodobnie studentka histori sztuki, harcerka Anna Smoleńska, zamordowana w Auschwitz w 1943r.  Kotwicę Polski Walczącej w czasie niemieckiej okupacji rysowano na murach w ramach tzw. Małego sabotażu. Miała wzbudzać w Polakach wolę oporu i podtrzymywać nadzieję na odzyskanie wolności. Do najbardziej spektakularnych aktów małego sabotażu należało namalowanie znaku Polski Walczącej na pomniku Lotnika, stojącego wtedy na placu Unii Lubelskiej, w pobliżu głównej siedziby warszawskiego Gestapo. Akcję przeprowadził harcmistrz Jan Bytnar „Rudy”…”

PW-stadion

Baner kibiców ze Znakiem Polski Walczącej podczas meczu piłki nożnej

Przystanek autobusowy na trasie Raduń - Lida, fot.: facebook.com

Przystanek autobusowy na trasie Raduń – Lida ze Znakiem Polski Walczącej, fot.: facebook.com

Współcześnie Znak Polski Walczącej jest czasem wykorzystywany przez polską młodzież patriotyczną na Białorusi, jako symbol oporu wobec łamania praw polskiej mniejszości przez reżim Aleksandra Łukaszenki.

Znadniemna.pl

Znieważanie symbolu Polskiego Państwa Podziemnego jest karane grzywną na mocy Ustawy z dnia 10 czerwca 2014 r. o ochronie Znaku Polski Walczącej, która dziś weszła w życie. „Otaczanie Znaku Polski Walczącej czcią i szacunkiem jest prawem i obowiązkiem każdego obywatela Rzeczypospolitej Polskiej. Kto publicznie znieważa Znak

Skip to content