HomeStandard Blog Whole Post (Page 472)

Dwa zwycięstwa, jedna przegrana z liderem, sześć zdobytych punktów i drugie miejsce w tabeli – taki jest bilans po trzech kolejkach, debiutującej w dorocznym grodzieńskim turnieju FUN’S CUP w mini-piłce nożnej, drużyny działającego przy Związku Polaków na Białorusi Polskiego Klubu Sportowego „Sokół”.

Grodzieńska drużyna Polskiego Klubu Sportowego "Sokół" w mini-piłce nożnej

Grodzieńska drużyna Polskiego Klubu Sportowego „Sokół” w mini-piłce nożnej

Rozgrywany co roku w Grodnie piąty już turniej w mini-piłce nożnej FUN’S CUP – to zawody, w których grają drużyny, składające się z grodzieńskich kibiców największych europejskich klubów piłkarskich, takich jak FC Barcelona, Real Madrid FC, Arsenal F.C., Chelsea F.C. i innych.

Rozgrywki odbywają się według systemu ligowego, zgodnie z którym zwycięży drużyna, która uzbiera największą liczbę punktów po tym jak zmierzy się z każdym uczestnikiem turnieju.

Tabela rozgrywek, stan po trzeciej kolejce

Tabela rozgrywek, stan po trzeciej kolejce, fot.: vk.com

W tym roku w rozgrywkach FUN’S CUP wystartowało dziewięć drużyn. Mecze odbywają się w weekendy na centralnym stadionie Grodna. Po trzech rozegranych kolejkach na czele tabeli znajduje się drużyna Blaugrana Tormenta (kibice FC Barcelona), która nie poniosła ani jednej porażki, wygrywając między innymi z beniaminkiem turnieju – „Sokołem”.

Debiutujący w FUN’S CUP „Sokół” po trzech kolejkach sensacyjnie plasuje się na drugim miejscu w tabeli, tracąc do lidera zaledwie jeden punkt.

Zawodnicy „Sokoła” różnią się od swoich rywali nie tylko tym, że reprezentują polską społeczność Grodna i nie są związani z żadnym fan-klubem piłkarskim. Polska drużyna jest także najmłodsza wiekowo – grają w niej głównie uczniowie starszych klas szkół średnich Grodna. Najstarszym zawodnikiem jest grający trener „Sokoła” a zarazem wiceprezes Polskiego Klubu Sportowego „Sokół” Marek Zaniewski.

Dla "Sokoła" udział w FUN'S CUP to dobra okazja do promocji klubu

Dla „Sokoła” udział w FUN’S CUP to dobra okazja do promocji klubu

Polski działacz sportowy cieszy się z tego, że organizatorzy FUN’S CUP zaprosili w tym roku do udziału w rozgrywkach drużynę „Sokoła”. – Dla nas to nie tylko możliwość promocji klubu, lecz również okazja do zdobycia doświadczenia gry z mocniejszymi od nas drużynami – mówi Marek Zaniewski.

Sokol_akcja_1

„Sokół” w akcji – w wygranym meczu z Grodno Blues (drużyna kibiców Everton F.C.)

Sokol_akcja

Sokol_rzut_wolny

Sokol_akcja_2

Poziom rozgrywek FUN’S CUP jest wyższy od zawodów, w których dotąd brał udział „Sokół”. Były to najczęściej turnieje, organizowane przez diecezję grodzieńską w ramach religijnego wychowania młodzieży.

Grodzieński FUN’S CUP – to jedyny na Białorusi doroczny turniej amatorski w mini-piłce nożnej, rozgrywany przez kibiców piłkarskich. Zakończenie tegorocznych rozgrywek jest planowane na połowę czerwca.

Znadniemna.pl

Dwa zwycięstwa, jedna przegrana z liderem, sześć zdobytych punktów i drugie miejsce w tabeli – taki jest bilans po trzech kolejkach, debiutującej w dorocznym grodzieńskim turnieju FUN’S CUP w mini-piłce nożnej, drużyny działającego przy Związku Polaków na Białorusi Polskiego Klubu Sportowego „Sokół”. [caption id="attachment_9803" align="alignnone" width="480"]

Mirosław Jeleniewicz, syn działacza Związku Polaków na Białorusi w Baranowiczach Marka Jeleniewicza, zakwalifikował się do finału konkursu NIEMENOMANIA 2015, który odbędzie się 15 maja w Białymstoku w kawiarni muzycznej FAMA.

Mirosław Jeleniewicz, fot.: facebook.com

Mirosław Jeleniewicz, fot.: facebook.com

Młody artysta zakwalifikował się do ścisłej czołówki uczestników, którzy powalczą o Grand Prix NIEMENOMANII 2015, dzięki głosom internautów, którzy oceniali występ Mirosława, na nagraniu wideo, zamieszczonym na stronie konkursu. Młody Polak z Baranowicz zgłosił się do konkursu na najlepszą interpretację piosenki Czesława Niemena, w grupie wiekowej 13-16 lat. Internautów przekonał do siebie wykonaniem piosenki naszego słynnego Rodaka pt. „Sen o Warszawie”.

Na Mirosława Jeleniewicza w jego grupie wiekowej głos oddało najwięcej użytkowników Internetu. Dzięki nim zdobył on aż 3287 punktów, zyskując 21,68 procent wszystkich oddanych przez internautów w jego grupie wiekowej głosów!

Gratulujemy młodemu artyście z Baranowicz pierwszego sukcesu w karierze piosenkarza i życzymy godnego reprezentowania Polaków z Białorusi w finale Niemenomanii 2015!

Znadniemna.pl

Mirosław Jeleniewicz, syn działacza Związku Polaków na Białorusi w Baranowiczach Marka Jeleniewicza, zakwalifikował się do finału konkursu NIEMENOMANIA 2015, który odbędzie się 15 maja w Białymstoku w kawiarni muzycznej FAMA. [caption id="attachment_9799" align="alignnone" width="480"] Mirosław Jeleniewicz, fot.: facebook.com[/caption] Młody artysta zakwalifikował się do ścisłej czołówki uczestników, którzy

Prezentujemy Państwu kolejnego bohatera naszej akcji żołnierza 33. Pułku Piechoty Józefa Łozowskiego. Fotografię żołnierza z opisem biograficznym bohatera dostarczyła do redakcji jego córka Alberta Makarewicz, mieszkanka wsi Gałowicze, należącej do parafii Adamowicze koło Grodna.

O swoim ojcu pani Alberta napisała, że służył w kawalerii. Ale jest to prawdopodobnie błędna informacja, gdyż na zdjęciu w mundurze Józef Łozowski prezentuje się mundurze z liczbą „33” na naramiennikach, czyli z numerem jednostki, w której służył. 33 Pułk Piechoty przed wybuchem II wojny światowej należał do garnizonu Łomża, co odpowiada opisowi dostarczonemu nam przez córkę bohatera.

Ale opowiedzmy wszystko, co wiemy o naszym dzisiejszym bohaterze, po kolei:

Jozef Łozowski jako żołnierz 33. Pułku Piechoty

Jozef Łozowski jako żołnierz 33. Pułku Piechoty

JÓZEF ŁOZOWSKI, syn Jana i Zofii, urodził się w 1915 roku we wsi Baranowicze pod Grodnem. Służbę zasadniczą odbywał w 33. Pułku Piechoty, stacjonującym w garnizonie Łomża. Z odznak, widzianych na jego mundurze, wnioskujemy, że wykazywał się między innymi dobrymi wynikami w sporcie, które uprawniały go do noszenia Państwowej Odznaki Sportowej. Na mundurze Józefa Łozowskiego widzimy też inną odznakę o kształcie okrągłym, której nie potrafiliśmy zidentyfikować.

Wybuch wojny zastał Józefa Łozowskiego w domu. Został zmobilizowany do rodzimej jednostki. Pułk naszego bohatera walczył w składzie 18. Dywizji Piechoty, wchodzącej do Samodzielnej Grupy Operacyjnej „Narew”, która miała za zadanie utrzymanie linii frontu na rzece Narew i jej dopływu Biebrzy.

Jednostka naszego bohatera, dowodzona przez podpułkownika Lucjana Stanka, broniła środkowego biegu rzeki Narew i brała udział w bitwie z Niemcami pod Łomża, stoczonej w dniach 7-10 września. Niektóre oddziały pułku w tych samych dniach walczyły pod Nowogrodem. Niestety obie bitwy Polacy przegrali, a część żołnierzy, w tym nasz bohater, trafiło do niewoli niemieckiej.

Józefowi Łozowskiemu udało się uciec z niemieckiego obozu dla jeńców wojennych i wrócić do domu. Mimo tego, że rodzinna wieś żołnierza po jego powrocie do domu leżała już na terenie okupowanym przez ZSRR, Józef Łozowski wciąż obawiał się, iż sąsiedzi wydadzą go władzom sowieckim, będącym wówczas sojusznikami nazistowskich Niemiec. Zanim przeminęła miłość między Hitlerem i Stalinem, i doszło do agresji niemieckiej przeciwko ZSRR, Józef Łozowski zdążył założyć rodzinę. Poślubił dziewczynę o imieniu Eleonora, która wkrótce urodziła mu córeczkę Albertę – autorkę niniejszego opisu. Z Eleonorą Józef Łozowski miał jeszcze trzech synów – Jana, Czesława oraz Stanisława. Podczas okupacji niemieckiej i kolejnej okupacji sowieckiej Józef Łozowski zajmował się gospodarstwem, wyspecjalizował się w pszczelarstwie i produkcji miodu, z czego potrafił utrzymać całą rodzinę.

Jak wiadomo w ZSRR nie było możliwości prowadzenia prywatnej działalności gospodarczej i była przewidziana odpowiedzialność karna za nieróbstwo, więc Józef Łozowski musiał szukać jakiejś innej pracy. Trudnił się jako budowniczy na różnych budowlach powojennego Grodna. Budował między innymi szkołę w podgrodzieńskiej wsi Łosośna.

Przez całe życie, mimo dziesięcioleci zwalczania przez władze komunistyczne religii, Józef Łozowski zachował wierność wierze katolickiej, co w tamtych czasach oznaczało także jednoznaczną deklarację przynależności do Narodu Polskiego.
Jako polski patriota i wzorowy parafianin parafii w Adamowiczach Józef Łozowski w drodze do kościoła skończył swój ziemski żywot. Zmarł w sobotę przed Niedzielą Palmową – 19 marca 2005 roku, idąc na Mszę świętą do kościoła w Adamowiczach.

Na patriotów polskich i gorliwych katolików żołnierz 33. Pułku Piechoty, uczestnik kampanii wrześniowej 1939 roku, Józef Łozowski wychował wszystkie swoje dzieci.

Właśnie z zamiarem uczczenia pamięci swojego bohaterskiego ojca, jego starsza córka Alberta zgłosiła historię Józefa Łozowskiego do naszej akcji „Dziadek w polskim mundurze”.

Cześć Jego Pamięci!

Znadniemna.pl na podstawie relacji Alberty Makarewicz, córki bohatera

POSTSCRIPTUM

Tak się składa, że historię Józefa Łozowskiego publikujemy akurat w 70. rocznicę Zwycięstwa nad hitlerowskimi Niemcami w II wojnie światowej. Naszym zdaniem jest to okazja do tego, aby przypomnieć sobie o wszystkich Polakach, którzy walczyli w tej wojnie na wszystkich frontach przeciwko tym, którzy rozpętali największy konflikt zbrojny w historii świata – zarówno przeciwko hitlerowskim Niemcom, jak i Sowietom, którzy w zmowie z Hitlerem uczestniczyli 1939 roku w IV rozbiorze Polski. Większość z opisanych w ramach akcji „Dziadek w polskim mundurze” przodków naszych czytelników wykazała się męstwem, walecznością i patriotyzmem, zbliżając Dzień Zwycięstwa, który obchodzimy dzisiaj!

O każdym z nich znajdziecie Państwo relację pod tagiem akcja „Dziadek w polskim mundurze”  na naszej stronie.

Cześć Ich Pamięci!

Znadniemna.pl

Prezentujemy Państwu kolejnego bohatera naszej akcji żołnierza 33. Pułku Piechoty Józefa Łozowskiego. Fotografię żołnierza z opisem biograficznym bohatera dostarczyła do redakcji jego córka Alberta Makarewicz, mieszkanka wsi Gałowicze, należącej do parafii Adamowicze koło Grodna. O swoim ojcu pani Alberta napisała, że służył w kawalerii. Ale jest

Koncert zespołu akordeonistów klasy światowej Motion Trio z Polski zorganizowały 5 maja dla Polaków białoruskiej stolicy w charakterze podarunku z okazji świąt Konstytucji 3 Maja i Dnia Polonii i Polaków za Granicą Instytut Polski w Mińsku i Ambasada RP w Republice Białoruś.

Afisz koncertu Motion Trio w Mińsku

Afisz koncertu Motion Trio w Mińsku

Koncert odbył się w sali Białoruskiej Filharmonii Narodowej i cieszył się ogromnym zainteresowaniem mieszkańców białoruskiej stolicy. Miejsca na sali dla działaczy miejscowego oddziału Związku Polaków na Białorusi oraz innych organizacji polskich zostały ufundowane przez Ambasadora RP Leszka Szerepkę.

Przemawia Leszek Szerepka, ambasador RP w Mińsku

Przemawia ambasador RP w Mińsku Leszek Szerepka

Dyplomata, korzystając z obecności na koncercie mieszkających w Mińsku rodaków, wygłosił mowę z okazji przypadających na początek maja świąt narodowych. Przypomniał o znaczeniu dla Polaków, ale także litewskiego, białoruskiego i ukraińskiego narodów, zamieszkujących XVII-wieczną Rzeczpospolitą Polską, uchwalenia w 1971 roku pierwszej w Europie i drugiej na świecie Konstytucji.

Ambasador RP w Mińsku Leszek Szerepka dekoruje zasłużonego dla Kultury Polskiej kierownika artystycznego Białoruskiej Filharmonii Narodowej Jerzego Hildiuka

Ambasador RP w Mińsku Leszek Szerepka dekoruje zasłużonego dla Kultury Polskiej kierownika artystycznego Białoruskiej Filharmonii Narodowej Jerzego Hildiuka

Koncert świąteczny w Białoruskiej Filharmonii Narodowej stał się okazją do wręczenia przez Leszka Szerepkę kierownikowi artystycznemu tej instytucji kultury Białorusi Jerzemu Hildiukowi odznaczenia „Zasłużony dla Kultury Polskiej”, przyznawanego za wybitny wkład w rozwój polskiej kultury przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego RP.

Przemawia Jerzy Hildiuk

Przemawia Jerzy Hildiuk

– Zawdzięczając wielkiemu entuzjazmowi pana Jerzego Hildiuka realizowana jest ścisła współpraca Filharmonii z Instytutem Polskim w Mińsku. A owocem tej współpracy jest duża liczba koncertów polskiej muzyki w wykonaniu zarówno przez miejscowych artystów, jak i przez muzyków oraz zespoły muzyczne z Polski – mówił ambasador, gratulując Jerzemu Hildiukowi wysokiego wyróżnienia.

Nagrodzony z kolei wyraził przekonanie, że otrzymane przez niego wyróżnienie stanie się krokiem w dalszym rozwoju polsko-białoruskiej współpracy w dziedzinie muzyki. – Traktuję tę nagrodę jako wyróżnienie dla całego zespołu Filharmonii Narodowej – powiedział jej kierownik artystyczny.

Na scenie - Motion Trio

Na scenie – Motion Trio

Po uroczystych i wzruszających wystąpieniach scenę zajęli muzycy z Polski. Motion Trio, w skład którego wchodzą akordeoniści klasy światowej – założyciel zespołu Janusz Wojtarowicz, Paweł Baranek i Marcin Gałażyn – wykonali swoje najlepsze kompozycje, demonstrując, że akordeon, jako instrument muzyczny, ma naprawdę niegraniczone możliwości w rękach wirtuozów.

Motion_Trio_1

Motion_Trio_2

Janusz Wojtarowicz, założyciel i lider zespołu Motion Trio

Janusz Wojtarowicz, założyciel i lider zespołu Motion Trio

Marcin Gałażyn

Marcin Gałażyn

Motion Trio dziękuje mińskiej publiczności

Motion Trio dziękuje mińskiej publiczności

Zwracając się do publiczności lider Motion Trio i autor większości wykonywanych przez zespół kompozycji Janusz Wojtarowicz ujawnił, że Białoruś stała się czterdziestym krajem świata, w którym Motion Trio zagrało koncert za okres dziewiętnastu lat istnienia zespołu.

Ludmiła Burlewicz z Mińska, zdjęcia Aleksandra Wasilenki

Koncert zespołu akordeonistów klasy światowej Motion Trio z Polski zorganizowały 5 maja dla Polaków białoruskiej stolicy w charakterze podarunku z okazji świąt Konstytucji 3 Maja i Dnia Polonii i Polaków za Granicą Instytut Polski w Mińsku i Ambasada RP w Republice Białoruś. [caption id="attachment_9779" align="alignnone" width="480"]

Obrazy z serii malarskiej „Mirage” autorstwa Andrzeja Filipowicza, działacza Towarzystwa Plastyków Polskich przy Związku Polaków na Białorusi, zainspirowały polską projektantkę mody Katarzynę Łęcką do zaprojektowania kolekcji pt. „City Life” na sezon jesień – zima 2015/2016.

Elle_Malarstwo_Filipowicza_okladka

Elle_Malarstwo_Filipowicza_pokaz_06

Projektantka mody Katarzyna Łęcka i Andrzej Filipowicz

Tkaniny, wykorzystane do zaprojektowania wszystkich, prezentowanych przez Katarzynę Łęcką w kolekcji „City Life” sukienek, zdobią nadruki widoków różnych miast Europy, pochodzące z obrazów polskiego malarza z Grodna.

Elle_Malarstwo_Filipowicza_pokaz_03

Elle_Malarstwo_Filipowicza_pokaz_02

Elle_Malarstwo_Filipowicza_pokaz_01

Elle_Malarstwo_Filipowicza_pokaz

Elle_Malarstwo_Filipowicza_pokaz_04

Elle_Malarstwo_Filipowicza_pokaz_07

Elle_Malarstwo_Filipowicza_pokaz_08

Elle_Malarstwo_Filipowicza_pokaz_09

Elle_Malarstwo_Filipowicza_pokaz_011

Elle_Malarstwo_Filipowicza_pokaz_012
Sam Andrzej Filipowicz zaprezentował wydruk swoich dzieł, utrwalonych na tkaninie, wykorzystanej przez Katarzynę Łęcką, podczas wernisażu wystawy malarskiej Towarzystwa Plastyków Polskich przy ZPB, który się odbył się w Domu Polonii w Warszawie 19 kwietnia z okazji 10-lecia działalności ZPB w warunkach nieuznawania przez władze białoruskie.

Andrzej_Filipowicz_obraz_na_szaliku
Projektantka mody Katarzyna Łęcka, opisując swoją najnowszą kolekcję, mówi: „To najlepszy sposób, aby ubrać się z odrobiną artyzmu i najlepszy sposób, aby czuć się wyjątkowo w swoim miejskim życiu”.

Elle_Malarstwo_Filipowicza_pokaz_wspolne_01

Gratulujemy, działaczowi Towarzystwa Plastyków Polskich przy ZPB Andrzejowi Filipowiczowi kolejnego sukcesu w jego karierze artystycznej, jakim niewątpliwie jest trafienie jego malarstwa na wybiegi pokazów mody, a niebawem, być może, także na ulice – w kreacjach eleganckich pań!

Znadniemna.pl, fot.: Mike Pasarella, Artura Kostowskiego i Iness Todryk-Pisalnik 

Obrazy z serii malarskiej „Mirage” autorstwa Andrzeja Filipowicza, działacza Towarzystwa Plastyków Polskich przy Związku Polaków na Białorusi, zainspirowały polską projektantkę mody Katarzynę Łęcką do zaprojektowania kolekcji pt. „City Life” na sezon jesień – zima 2015/2016. [caption id="attachment_9726" align="alignnone" width="480"] Projektantka mody Katarzyna Łęcka i Andrzej Filipowicz[/caption] Tkaniny,

Działający przy Oddziale Związku Polaków na Białorusi w Mińsku chór „Polonez” miał zaszczyt ozdobić śpiewem nabożeństwo, które odbyło się w świątyni Opatrzności Bożej na warszawskim Wilanowie z okazji jubileuszu ćwierćwiecza istnienia organizacji, opiekującej się Polakami rozsianymi po całym świecie.

Chor_Polonez_w_Warszawie_08

Mszę Świętą w intencji Polaków, mieszkających poza granicami Polski, 1 maja – w przeddzień państwowego Święta Polonii i Polaków za Granicą – celebrował arcybiskup metropolita warszawski Kazimierz Nycz.

Chor_Polonez_w_Warszawie_07

Chor_Polonez_w_Warszawie_06

Chor_Polonez_w_Warszawie_04

Chor_Polonez_w_Warszawie_05

W nabożeństwie, oprócz Polaków z Mińska, którzy dostąpili zaszczytu uświetnienia śpiewem tak doniosłego wydarzenia, uczestniczyli liczni kapłani, działacze polonijni z całego świata oraz przedstawiciele Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” na czele z prezesem Longinem Komołowskim. Od Związku Polaków na Białorusi, wspólnie z rodakami z Mińska i z różnych krajów świata, modliła się za Polonię i Polaków rozsianych po kuli ziemskiej między innymi przewodnicząca Rady Naczelnej ZPB Andżelika Borys.

Chor_Polonez_w_Warszawie_03
W uroczystościach jubileuszowych Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”, które były kontynuowane w Warszawie 2 maja i które zaszczycił obecnością Prezydent RP Bronisław Komorowski, uczestniczył także prezes ZPB Mieczysław Jaśkiewicz.

Chor_Polonez_w_Warszawie_01

Chor_Polonez_w_Warszawie_02

Chor_Polonez_w_Warszawie

Leon Mielnicki z Warszawy, zdjęcia Aleksandra Wasilenki

Działający przy Oddziale Związku Polaków na Białorusi w Mińsku chór „Polonez” miał zaszczyt ozdobić śpiewem nabożeństwo, które odbyło się w świątyni Opatrzności Bożej na warszawskim Wilanowie z okazji jubileuszu ćwierćwiecza istnienia organizacji, opiekującej się Polakami rozsianymi po całym świecie. Mszę Świętą w intencji Polaków, mieszkających poza

Teatr 3.5 z polskiego Dzierzgonia wziął udział w III Międzynarodowym Forum Teatrów Ulicznych, które odbyło się w dniach 1-3 maja w Mińsku.

Festiwal_Teatrow_Ulicznych_w_Minsku_02

Spektakl polskich artystów pt. „Inżynieria Marzeń”

Polskich aktorów z Dzierzgonia na forum teatralne do stolicy Białorusi zaprosiły Mińskie Centrum Sztuki Współczesnej i Ministerstwo Kultury Republiki Białoruś. Rekomendował Teatr 3.5 do udziału w III Międzynarodowym Forum Teatrów Ulicznych Instytut Polski w Mińsku.

Festiwal_Teatrow_Ulicznych_w_Minsku_01

Jak zaznaczył współpracownik Instytutu Polskiego Igor Blinkow artyści z Polski już drugi raz biorą udział w tej międzynarodowej imprezie teatralnej. Dla artystów z Dzierzgonia jednak występ na Białorusi okazał się pierwszy w karierze.

Festiwal_Teatrow_Ulicznych_w_Minsku

Aktorzy Teatru 3.5

Teatr 3.5 wystawił przed mińską publicznością uliczną spektakl pt. „Inżynieria Marzeń”, którego reżyserem, scenarzystą i scenografem jest Marek Kurkiewicz.

Rezyser_Siergiej_Podzogi

Marek Kurkiewicz

Po ciepło przyjętym przez mieszkańców Mińska przedstawieniu jego autor udzielił wywiadu naszemu korespondentowi:

Proszę wytłumaczyć skąd taka dziwna nazwa teatru.

– Nazywamy się „3.5”, bo trzy i pół to połowa liczby siedem, która jest uważana za liczbę doskonałą, boską. Podzieliliśmy ją na połowę, żeby nie było zbyt doskonale – dla nas ta połowiczna doskonałość jest symbolem bycia w drodze. Być w drodze oznacza natomiast granie na ulicy dla ludzi, dla przechodniów, którzy we współczesnych trudnych czasach nie zawsze znajdą pieniądze, aby wydać je na bilet do tradycyjnego teatru. Wychodzimy, więc ze spektaklami do ludzi na ulicę, żeby językiem sztuki mówić o rzeczach ważnych. Staramy się nie opowiadać jakichś historii, których jest pełno wszędzie, na przykład w Internecie. Pragniemy mówić o uniwersaliach: o wolności, miłości, rodzinie i domu, o rzeczach ważnych, o których w codziennym zgiełku nie raz zapominamy.

Czy taka tematyka nie jest zbyt pretensjonalna?

– Ludzie rzeczywiście myślą czasem, że trąci ona banałem. Ale coś, co wydaje się dla wielu banalne, wcale nie jest takie, kiedy używamy języka poezji na bruku. W swoich spektaklach nie używamy słów, ale nie gramy też pantomimy. Jesteśmy teatrem fizycznym – używamy swoich ciał do tego, żeby opowiadać.

Spektakl przedstawiony mińskiej publiczności opowiada o…

– „Inżynieria Marzeń” to spektakl o takiej ludzkiej przypadłości, kiedy ludzie spontanicznie szukający wolności ulegają dziwnej tendencji do znajdowania sobie przypadkowych wodzów, którzy potem wiodą ich na dobre i na złe. Wodzowie ci nie zawsze chcą słuchać ludzi, którzy za nimi idą i stają się inżynierami cudzych marzeń. Stąd – nazwa spektaklu, w którym postaraliśmy się mocno wyeksponować ten fenomen. Pokazujemy, więc dwóch inżynierów marzeń, czyli wodzów, dla których prowadzeni przez nich ludzie pracują, stając się de facto zakładnikami, mimo tego, że tak naprawdę ludzie ci chcą wolności. Pokazujemy, że nawet wówczas, kiedy ludzie się zbuntują przeciw wodzowi, to koniec buntu jest przewidywalny, gdyż buntownicy wybiorą sobie nowego wodza, wcale nie lepszego od poprzedniego. Spektakl jest zatem krótką historia o istocie rewolucji, anatomii władzy i zwykłych ludzkich potrzebach. Żeby spektakl zrobił największe wrażenie, należy pokazywać go o zmierzchu, z użyciem gry światła. Niestety w Mińsku to się nie udało.

Jesteście na Białorusi po raz pierwszy. Proszę opowiedzieć nieco więcej o specyfice pracy teatru 3.5 i jego aktorów.

– Cóż, pochodzimy z Dzierzgonia. W teatrze wszystko robimy wspólnie – aktorzy poza tym, że grają, stanowią także zespół techniczny teatru. W tym sezonie wystawiamy siedem spektakli. Gramy w całej Europie i staramy się nie zatrzymywać na dłużej w jednym miejscu. Byliśmy już w Rosji, a teraz wreszcie dotarliśmy na Białoruś. Jak zawsze – nie na długo. Ale zdążyliśmy zauważyć i odczuć, że ludzie tu są niezwykle ciepli i życzliwi.

Po spektaklu widzowie podchodzili do reżysera Marka Kurkiewicza, żeby podziękować za przedstawienie. Niektórzy skarżyli się na to, że spektakl nie był wystawiony na podwyższeniu, więc nie wszyscy mieli możliwość obejrzeć go dokładnie. Pytali się o możliwość obejrzenia spektaklu w Internecie. Marek Kurkiewicz odpowiadał, że udostępnia spektakl każdemu, kto o to prosi, kontaktując się na przykład za pośrednictwem facebooku. Oto facebookowy profil Teatru 3.5.

Ludmiła Burlewicz z Mińska, foto autorki i Sergiusza Pożogi

Migawki z III Międzynarodowego Forum Teatrów Ulicznych w Mińsku (zdjęcia pochodzą z www.maystra.io.ua

Festiwal_Teatrow_Ulicznych_w_Minsku_04

Festiwal_Teatrow_Ulicznych_w_Minsku_03

Festiwal_Teatrow_Ulicznych_w_Minsku_05

Festiwal_Teatrow_Ulicznych_w_Minsku_06

Festiwal_Teatrow_Ulicznych_w_Minsku_07

Festiwal_Teatrow_Ulicznych_w_Minsku_08

Festiwal_Teatrow_Ulicznych_w_Minsku_09

Festiwal_Teatrow_Ulicznych_w_Minsku_011

Festiwal_Teatrow_Ulicznych_w_Minsku_010

Festiwal_Teatrow_Ulicznych_w_Minsku_012

Festiwal_Teatrow_Ulicznych_w_Minsku_013

Festiwal_Teatrow_Ulicznych_w_Minsku_014

Festiwal_Teatrow_Ulicznych_w_Minsku_015

Festiwal_Teatrow_Ulicznych_w_Minsku_016

Festiwal_Teatrow_Ulicznych_w_Minsku_017

Festiwal_Teatrow_Ulicznych_w_Minsku_018

Festiwal_Teatrow_Ulicznych_w_Minsku_020

Festiwal_Teatrow_Ulicznych_w_Minsku_019

Festiwal_Teatrow_Ulicznych_w_Minsku_022

Festiwal_Teatrow_Ulicznych_w_Minsku_021

Festiwal_Teatrow_Ulicznych_w_Minsku_023

Festiwal_Teatrow_Ulicznych_w_Minsku_024

Festiwal_Teatrow_Ulicznych_w_Minsku_025

Festiwal_Teatrow_Ulicznych_w_Minsku_026

Festiwal_Teatrow_Ulicznych_w_Minsku_028

Festiwal_Teatrow_Ulicznych_w_Minsku_027

Teatr 3.5 z polskiego Dzierzgonia wziął udział w III Międzynarodowym Forum Teatrów Ulicznych, które odbyło się w dniach 1-3 maja w Mińsku. [caption id="attachment_9678" align="alignnone" width="480"] Spektakl polskich artystów pt. "Inżynieria Marzeń"[/caption] Polskich aktorów z Dzierzgonia na forum teatralne do stolicy Białorusi zaprosiły Mińskie Centrum Sztuki Współczesnej

Podczas długiego weekendu, na który poza Świętem Pracy przypadły najważniejsze święta narodowe – Święto Flagi, Dzień Polonii i Polaków za Granicą oraz 224. rocznica uchwalenia w Rzeczypospolitej Obojga Narodów pierwszej w Europie Konstytucji 3 Maja – Polacy na Grodzieńszczyźnie uczestniczyli w szeregu świątecznych przedsięwzięć.

Grodno_Akademia_3_Maja_PSS

Przemawia Helena Dubowska, dyrektor Polskiej Szkoły Społecznej przy ZPB w Grodnie

Grodno_Akademia_3_Maja_PSS_04

Występ młodzieży z Polskiej Szkoły Społecznej przy ZPB

Jeszcze w przeddzień świątecznego weekendu uczniowie Polskiej Szkoły Społecznej przy Związku Polaków na Białorusi w Grodnie dla swoich koleżanek i kolegów oraz grona nauczycieli przedstawili Akademię Trzeciomajową.

Grodno_Akademia_3_Maja_PSS_05

Śpiewa chór „Głos znad Niemna”

Grodno_Akademia_3_Maja_PSS_03

Andrzej Aniśko śpiewa przebój Jacka Kaczmarskiego „Mury”

Grodno_Akademia_3_Maja_PSS_01

Udział w przedstawieniu wzięli także grodzieńscy artyści z reprezentacyjnego chóru ZPB „Głos znad Niemna”. Chórzyści zaśpiewali pieśni patriotyczne, a solista chóru Andrzej Aniśko wykonał dla polskiej młodzieży pod akompaniament gitarowy Mikołaja Żurniewicza kultowy przebój Jacka Kaczmarskiego „Mury”.

Grodno_Akademia_3_Maja_PSS_06

Polacy drugiego co do wielkości miasta w obwodzie grodzieńskim – Lidy – zorganizowali z okazji świąt narodowych spotkanie dla uczniów i dorosłych w szkółce parafialnej, prowadzonej przez miejscowy odział ZPB. Spotkanie było poświęcone historii miasta Lida oraz wybitnym Polakom pochodzącym z ziemi lidzkiej, bądź z nią związanym.

Lida_Obchody_3_Maja_01

Występ uczniów szkółki parafialnej podczas spotkania w Lidzie

Lida_Obchody_3_Maja

Ważną częścią spotkania w Lidzie stała się prezentacja działalności Oddziału ZPB w Lidzie, podczas której prawie każdy aktywny działacz oddziału mógł zobaczyć siebie na zdjęciach, zrobionych podczas obchodzonych wspólnie świąt narodowych i religijnych, a także podczas sprzątania na znajdujących się na ziemi lidzkiej polskich nekropoliach.

Lida_Obchody_3_Maja_05

Kwatera żołnierzy Armii Krajowej w Surkontach

Lida_Obchody_3_Maja_06

Lida_Obchody_3_Maja_03

Cmentarz Lotników w Lidzie

Lida_Obchody_3_Maja_02

Lida_Obchody_3_Maja_04

Sprzątanie na cmentarzach polskich żołnierzy w Lidzie, Surkontach, Niecieczy i Paszkiewiczach zorganizowali z okazji świąt narodowych Polacy Lidy również w tym roku.

Grodno_Obchody_3_Maja_Pomnik_Orzeszkowej_05

Przy pomniku Elizy Orzeszkowej w Grodnie

Grodno_Obchody_3_Maja_Pomnik_Orzeszkowej_04

Grodno_Obchody_3_Maja_Pomnik_Orzeszkowej_03

Grodno_Obchody_3_Maja_Pomnik_Orzeszkowej_02

Grodno_Obchody_3_Maja_Pomnik_Orzeszkowej_01

Przemawia Andrzej Chodkiewicz, konsul generalny RP w Grodnie

Grodno_Obchody_3_Maja_Pomnik_Orzeszkowej

Ostatnim zauważalnym akcentem obchodów Świąt Majowych na Grodzieńszczyźnie w miniony weekend stało się tradycyjne w Dniu Konstytucji 3 Maja składanie przez Polaków Grodna i pracowników Konsulatu Generalnego RP w Grodnie, na czele z szefem placówki konsulem generalnym Andrzejem Chodkiewiczem, kwiatów przy grodzieńskich pomnikach wielkich Polaków.

Grodno_Obchody_3_Maja_pomnik_Mickiewicza_04

Składanie kwiatów przy pomniku Adama Mickiewicza w Grodnie

Grodno_Obchody_3_Maja_pomnik_Mickiewicza_03

Grodno_Obchody_3_Maja_pomnik_Mickiewicza_02

Grodno_Obchody_3_Maja_pomnik_Mickiewicza

Grodno_Obchody_3_Maja_Nowy_Zamek_04

Na Nowym Zamku w Grodnie

Grodno_Obchody_3_Maja_Nowy_Zamek_03

Grodno_Obchody_3_Maja_Nowy_Zamek_02

Grodno_Obchody_3_Maja_Nowy_Zamek

Grodno_Obchody_3_Maja_Nowy_Zamek_01

Tablica upamiętniająca insurekcję kościuszkowską na Nowym Zamku w Grodnie

Grodno_Obchody_3_Maja

Znadniemna.pl, zdjęcia Iness Todryk-Pisalnik i Ireny Biernackiej

Podczas długiego weekendu, na który poza Świętem Pracy przypadły najważniejsze święta narodowe – Święto Flagi, Dzień Polonii i Polaków za Granicą oraz 224. rocznica uchwalenia w Rzeczypospolitej Obojga Narodów pierwszej w Europie Konstytucji 3 Maja – Polacy na Grodzieńszczyźnie uczestniczyli w szeregu świątecznych przedsięwzięć. [caption id="attachment_9644"

Wernisaż wystawy prac Genadiusza Picki, wiceprezesa działającego przy Związku Polaków na Białorusi Towarzystwa Plastyków Polskich, odbył się w środę, 29 kwietnia, w Pałacu Branickich, w sali multimedialnej Biblioteki Głównej Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku.

Najważniejszy zabytek Podlasia - Pałac Branickich w Białymstoku

Najważniejszy zabytek Podlasia – Pałac Branickich w Białymstoku

Wystawa przygotowana przez jednego z najbardziej aktywnych działaczy ZPB jest poświęcona 25-leciu pracy twórczej artysty. W Pałacu Branickich, będącym najważniejszym zabytkiem na Podlasiu, Genadiusz Picko wystawia swoje prace już trzeci raz. Wielbicieli swojej twórczości przyzwyczaił do obrazów bardzo intensywnych w barwach i bardzo ekspresyjnych. Malowanych nie pędzlami, lecz szpachelkami. Praca w tej technice sprawia, iż farba jest grubo nakładana na płótno, dzięki czemu prace zyskują dodatkowy wymiar. Podczas pierwszej swojej wystawy w Pałacu Branickich artysta przedstawił prace, na których głównymi postaciami były anioły. Później przywiózł wystawę z malowidłami, przedstawiającymi abstrakcyjne wizje kobiet i mężczyzn.

Genadiusz Picko przemawia podczas wernisażu swojej wystawy z okazji jubileuszu pracy twórczej

Genadiusz Picko przemawia podczas wernisażu swojej wystawy z okazji jubileuszu pracy twórczej

Genadiusz Picko rozmawia z wielbicielką swojej twórczości z Białegostoku

Genadiusz Picko rozmawia z wielbicielką swojej twórczości z Białegostoku

Genadiusz Picko udziela wywiadu białostockiej rozgłośni Radio Racyja

Genadiusz Picko udziela wywiadu białostockiej rozgłośni Radio Racyja

Na wystawie z okazji jubileuszu pracy twórczej artysta pokazał zupełne przeciwieństwo tego, co białostocczanie mogli widzieć przedtem. Są to spokojne pejzaże łąk, odbijające się w nurcie rzeki lasy, pola czerwonych maków, czy fioletowych wrzosowisk, samotne drzewa… Refleksyjne, trochę nostalgiczne, ale niezwykle urokliwe i kolorowe. Już nie krzyczące swoją barwą, lecz zapraszające do obejrzenia i odpoczynku.

Na wystawie jubileuszowej  Genadiusz Picko zaprezentował pejzaże

Na wystawie jubileuszowej Genadiusz Picko zaprezentował pejzaże

SONY DSC

SONY DSC

Pejzaz_1

SONY DSC

Pejzaz_3

– To są moje początki, tak zaczynałem 25 lat temu i pomyślałem, że warto wrócić do tego właśnie z okazji jubileuszu – powiedział tuż przed wernisażem Genadiusz Picko. Jak zaznaczył, nadal jest mu bliskie tworzenie obrazów ekspresyjnych i wielobarwnych.

Artysta urodził się w 1970 roku na Białorusi. Mieszka w podgrodzieńskich Wiercieliszkach i tam też tworzy, szefując miejscowemu oddziałowi Związku Polaków na Białorusi.

W 1991 roku ukończył Bobrujskie Liceum Sztuk Pięknych na wydziale ceramiki. Malarstwo Genadiusza Picki jest charakterystyczne i rozpoznawalne poprzez kolorystykę tworzącą szczególny klimat i nastrój przywołujący malarzy XIX-wiecznych.

Nie ustaje także w dążeniach do nowych rozwiązań kompozycyjnych. Od 1992 roku jest zaangażowany w różnorodne projekty artystyczne. Jest członkiem stowarzyszenia twórców „Haradzienski Kałaryt”. Każdego roku bierze udział plenerach i wystawach organizowanych na Białorusi, w Polsce, Rosji, Francji i w Niemczech. Artysta należy także do założonego w 1993 roku Towarzystwa Plastyków Polskich przy ZPB i jest jego wiceprezesem.

Wojciech Więcko z Białegostoku dla Znadniemna.pl, zdjęcia autora

Wernisaż wystawy prac Genadiusza Picki, wiceprezesa działającego przy Związku Polaków na Białorusi Towarzystwa Plastyków Polskich, odbył się w środę, 29 kwietnia, w Pałacu Branickich, w sali multimedialnej Biblioteki Głównej Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku. [caption id="attachment_9628" align="alignnone" width="480"] Najważniejszy zabytek Podlasia - Pałac Branickich w Białymstoku[/caption] Wystawa przygotowana

Od 1 maja granicę z Białorusią można przekraczać przez rzeczne przejście graniczne Rudawka-Lesnaja na Kanale Augustowskim. Jest to jedyne tego rodzaju przejście w Polsce.

Kanal_Augustowki_01

Fot.: Stanisław Gładki

Osoby zainteresowane przekroczeniem granicy w Rudawce muszą posiadać przy sobie paszport, wizę białoruską oraz ubezpieczenie. Najbliższa placówka konsularna Białorusi, gdzie można załatwić wizowe formalności znajduje się w Białymstoku. Należy pamiętać również o powiadomieniu Komendanta Placówki SG w Płaskiej nie później niż na 2 godziny przed rozpoczęciem „uprawiania turystki, sportu … na wodach granicznych”, jak stanowi Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 21 kwietnia 2008 r. w sprawie warunków uprawiania turystyki, sportu, polowań i połowu ryb w strefie nadgranicznej (Dz. U. z dnia 12 maja 2008 r.)

Przejście czynne będzie do 1 października w godzinach 7:00 – 19:00.

Kanal_Augustowki

Fot.: Stanisław Gładki

Z kolei miłośnicy pieszych i rowerowych wycieczek chcący odwiedzić Park Narodowy w białoruskiej części Puszczy Białowieskiej mogą przekroczyć granicę z Białorusią poprzez drogowe przejście graniczne Białowieża – Piererow.

Przejście to czynne jest od 1 kwietnia do 30 września w godzinach 8:00 – 20:00 oraz od 1 października do 31 marca w godzinach 8:00 – 18:00.

Znadniemna.pl za podlaski.strazgraniczna.pl

Od 1 maja granicę z Białorusią można przekraczać przez rzeczne przejście graniczne Rudawka-Lesnaja na Kanale Augustowskim. Jest to jedyne tego rodzaju przejście w Polsce. [caption id="attachment_9622" align="alignnone" width="480"] Fot.: Stanisław Gładki[/caption] Osoby zainteresowane przekroczeniem granicy w Rudawce muszą posiadać przy sobie paszport, wizę białoruską oraz ubezpieczenie. Najbliższa

Skip to content