Za kilka lat może zaistnieć sytuacja, jak w czasach ZSRR, kiedy w żadnej szkole państwowej na Białorusi nie będzie wykładany język polski. Nie jest to, niestety, przepowiednia z zakresu fantastyki.
Ambasador RP na Białorusi Konrad Pawlik otwiera VI Forum Oświaty Polskiej na Białorusi
Jest to prognoza całkiem realna. Od kilkunastu lat bowiem obserwowane jest na Białorusi proces wypierania nauczania języka polskiego z państwowego systemu oświaty. Tego typu konkluzje brzmiały 14 października podczas obrad VI Forum Oświaty Polskiej na Białorusi, odbywającego się w pomieszczeniu Konsulatu Generalnego RP w Grodnie.
W forum wzięli udział przedstawiciele polskich i białoruskich władz oświatowych, Senatu RP, MSZ RP, akredytowani na Białorusi polscy dyplomaci, reprezentanci organizacji pozarządowych z Polski, wspierających polską oświatę na Białorusi, przedstawiciele Związku Polaków na Białorusi, Polskiej Macierzy Szkolnej na Białorusi i Towarzystwa Kultury Polskiej Ziemi Lidzkiej, nauczyciele, rodzice oraz działacze społeczni.
Do uczestników Forum przemówił, przysłuchujący się dyskusji Mateusz Matusiek, dyrektor Departamentu Współpracy z Polonią i Polakami za Granicą w MSZ RP
Otwarcia VI Forum Oświaty Polskiej na Białorusi dokonał ambasador RP na Białorusi Konrad Pawlik. Dyplomata zwrócił uwagę na to, że spotkanie to odbywa się w Dniu Święta Komisji Edukacji Narodowej, obchodzonym w Polsce jako Dzień Nauczyciela. – Pragnę złożyć wszystkim tu obecnym serdeczne życzenia z okazji Waszego święta – mówił ambasador, podkreślając znaczenie pracy nauczyciela języka polskiego na Białorusi dla mieszkającej w tym kraju polskiej mniejszości narodowej, ale nie tylko. – Dzięki waszej pracy coraz więcej osób poznaje nie tylko polski język, historię i kulturę. Dzięki wam rozwija się współpraca między naszymi narodami we wszystkich wymiarach, także w wymiarze biznesowym, w którym znajomość języka partnera bywa kluczem do sukcesu – mówił ambasador Pawlik.
Przemawia gospodarz VI Forum Oświaty Polskiej na Białorusi, konsul generalny RP w Grodnie Jarosław Książek
Po ambasadorze głos zabrał gospodarz i organizator forum oświatowego – konsul generalny RP w Grodnie Jarosław Książek. Witając gości gospodarz zauważył, iż forum nie zakłada, że zapadną podczas niego jakieś decyzję. – Możemy natomiast o wszystkim spokojnie i otwarcie porozmawiać, przedyskutować najbardziej bolące problemy – mówił szef placówki konsularnej, przyjmującej VI Forum Oświaty Polskiej na Białorusi.
Ministerstwo Edukacji Republiki Białorusi reprezentowała na forum wicenaczelnik Głównego Wydziału ds. Średniej Edukacji Ogólnej w resorcie oświatowym Białorusi Irina Karżowa. Razem z nią oświatowe władze białoruskie reprezentowała, z ramienia Wydziału ds. Szkolnictwa w Grodzieńskim Obwodowym Komitecie Wykonawczym, Galina Kurganskaja, wicenaczelnik wspomnianego wydziału.
Irina Karżowa, wicenaczelnik Głównego Wydziału ds. Średniej Edukacji Ogólnej w resorcie oświatowym Białorusi
Przemawia Galina Kurganskaja, wicenaczelnik Wydziału ds. Szkolnictwa w Grodzieńskim Obwodowym Komitecie Wykonawczym
Polskie władze oświatowe reprezentowane były w Grodnie przez: Grzegorza Chorążego, zastępcę dyrektora Departamentu Strategii i Współpracy Międzynarodowej w MEN RP oraz Beatę Pietrzyk, naczelnik wydziału w Departamencie Strategii i Współpracy Międzynarodowej MEN RP.
Grzegorz Chorąży, zastępca dyrektora Departamentu Strategii i Współpracy Międzynarodowej w MEN RP
Przedstawiciele resortów oświaty z Białorusi i Polski wystąpili w pierwszej częśći forum, która nosiła tytuł „Szkolnictwo polskiej mniejszości narodowej w białoruskim systemie oświaty”.
Najciekawsza odsłona tej części forum nastąpiła w momencie, kiedy do głosu dopuszczeni zostali uczestnicy dyskusji. Zabrali w niej głos między innymi przedstawiciele środowisk rodziców dzieci, uczących się w Szkołach Polskich w Grodnie i Wołkowysku: Andrzej Poczobut, Wiesław Kiewlak oraz Jerzy Czupreta.
W imieniu rodziców uczniów Szkoły Polskiej w Grodnie głos w dyskusji zabrał Andrzej Poczobut, członek Zarządu Głównego ZPB
Z wystąpień rodziców wynikało, że władze oświatowe Grodna i Wołkowyska sztucznie ograniczają liczbę uczniów, przyjmowanych do Szkół Polskich oraz eliminują nauczanie języka polskiego z innych placówek edukacyjnych. Andrzej Poczobut przypomniał na przykład o nieuzasadnionej jego zdaniem likwidacji polskiej grupy w przedszkolu nr 83 Grodna, Jerzy Czupreta mówił o sztucznym eliminowaniu nauczania języka polskiego przez władze oświatowe ze szkół rejonu wołkowyskiego pod pretekstem tego, że potrzebę nauczania języka polskiego w całym rejonie zaspokaja jedna Szkoła Polska, która, jak przyznała podczas forum dyrektor tej placówki Halina Bułaj, jest przepełniona.
Głos w dyskusji ma Jerzy Czupreta, działacz ZPB i rodzic dziecka ze Szkoły Polskiej w Wołkowysku
Niepokój w związku z planowanym uchwaleniem przez białoruski parlament Kodeksu Edukacji RB, zakładającym rusyfikację szkół z polskim językiem wykładowym poprzez wprowadzenie nauczania w nich szeregu przedmiotów w języku rosyjskim bądź białoruskim, wyraził Wiesław Kiewlak.
Polski działacz społeczny i rodzic z Grodna Wiesław Kiewlak
Ogólnie z wystąpień rodziców wyłaniał się obraz polskiego szkolnictwa na Białorusi, jako segmentu białoruskiego systemu edukacji, traktowanego przez państwo białoruskie po macoszemu i poddawanego ciągłej dyskryminacji.
Powyższe wrażenie potwierdzały kolejne, zabierane w dyskusji głosy, m.in. głosy nauczycieli, którzy skarżyli się na zmniejszenie im przez dyrekcje szkół liczby godzin na wykładanie języka polskiego. Konsekwencją tych praktyk jest to, że nauczycielom zaczyna brakować godzin, aby pracować na pełny etat, co często zmusza ich do rezygnacji z pracy w szkole.
Przemawia Aleksander Kołyszko, prezes Towarzystwa Kultury Polskiej Ziemi Lidzkiej z Lidy
Na kolejny aspekt dyskryminacji – zastraszanie uczących się polskiego uczniów klas maturalnych, wybierających się na studia do Polski – zwrócił w swoim wystąpieniu uwagę prezes Towarzystwa Kultury Polskiej Ziemi Lidzkiej Aleksander Kołyszko. Działacz oświatowy zaznaczył, że lidzcy maturzyści w obawie przed administracją szkoły i ujawnieniem , że planują zdawać egzaminy na studia w Polsce, ukrywają fakt pobierania nauki nawet w społecznych placówkach edukacyjnych.
Danymi statystycznymi potwierdziła sformułowane przez nauczycieli i rodziców zarzuty pod adresem władz oświatowych Białorusi wiceprezes Polskiej Macierzy Szkolnej Teresa Kryszyń. Polska działaczka oświatowa ujawniła, że w ciągu ostatnich siedmiu lat liczba dzieci uczących się języka polskiego w szkołach państwowych Grodna spadła ponad dwukrotnie, a z niektórych szkół język polski został wyeliminowany całkowicie.
Teresa Kryszyń, wiceprezes Polskiej Macierzy Szkolnej na Białorusi
Problemy, podnoszone na forum, dotyczyły głownie sytuacji w obwodzie grodzieńskim. Zabierający głos w dyskusji nauczyciele z Mińska, Mohylewa oraz Brześcia, w odróżnieniu od grodzieńskich kolegów nie skarżyli się na niechęć władz oświatowych do wykładania języka polskiego w swoich regionach.
Teresa Kryszyń powołując się na dane statystyczne potwierdza zarzuty pod adresem oświatowych władz białoruskich, sformułowane przez uczestników dyskusji
Na tę okoliczność zwróciła uwagę, formułując odpowiedź na zarzuty pod adresem władz oświatowych, przedstawicielka Ministerstwa Edukacji Białorusi Irina Karżowa. – Z waszych wypowiedzi wynika, że w Mińsku, Brześciu i Mohylewie z wykładaniem języka polskiego w szkołach państwowych nie ma problemów. W obwodzie grodzieńskim natomiast mamy do czynienia z samymi szykanami i zakazami – sformułowała, sama tego nie chcąc, jeden z głównych postulatów uczestników forum przedstawicielka białoruskich władz. Zamiast tego jednak, aby merytorycznie odnieść się do krytyki, Irina Karżowa poradziła wszystkim przestać się skarżyć i zacząć „konstruktywnie współpracować z władzą”.
Danuta Surmacz, dyrektor Polskiej Szkoły w Grodnie
Halina Bułaj, dyrektor Polskiej Szkoły w Wołkowysku
Przedstawicielki białoruskich władz oświatowych Irina Karżowa oraz Galina Kurganskaja nie pojawiły się na obradach drugiej części Forum oświatowego
Rada urzędniczki z białoruskiego Ministerstwa Oświaty wywołała konsternację w środowisku rodziców, nauczycieli oraz działaczy oświatowych. Być może właśnie to stało się przyczyną, dla której pani Karżowa wraz z koleżanką z władz obwodu grodzieńskiego Galiną Kurganską, opuściły obrady VI Forum Oświaty Polskiej na Białorusi po zakończeniu jego pierwszej części.
W ten sposób blok tematyczny forum pt. „Działalność polskiego szkolnictwa społecznego na Białorusi: efekty i potrzeby oraz kierunki rozwoju” odbył się pod nieobecność reprezentantek białoruskich władz oświatowych.
Paneliści drugiej połowy Forum: prowadzący konsul RP Andrzej Raczkowski, dyrektor w Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie” Magdalena Okaj, prezes ZPB Andżelika Borys, wiceprezes PMS Teresa Kryszyń, prezes TKPZL Aleksander Kołyszko, senator RP Andrzej Pająk, manager w Stowarzyszeniu „Wspólnota Polska” Marek Guzowski
W tej części spotkania wśród panelistów znaleźli się: senator Andrzej Pająk z senackiej Komisji ds. Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą; Andżelika Borys, prezes Związku Polaków na Białorusi; Teresa Kryszyń, wiceprezes Polskiej Macierzy Szkolnej na Białorusi; Aleksander Kołyszko, prezes Towarzystwa Kultury Polskiej Ziemi Lidzkiej; Magdalena Okaj, dyrektor ds. programowych w Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie”; Marek Guzowski, manager ds. projektów w Stowarzyszeniu „Wspólnota Polska”; Helena Mielesz, dyrektor Liceum Polskiej Macierzy Szkolnej im. Elizy Orzeszkowej w Grodnie oraz Alina Jaroszewicz, dyrektor działającej przy Związku Polaków na Białorusi Polskiej Szkoły Społecznej im. Ignacego Domeyki w Brześciu.
Prezentację stanu szkolnictwa polskiego na Białorusi przedstawia Andżelika Borys, prezes ZPB
– Z uwagi na to, że nie ma już z nami przedstawicieli władz Białorusi i pana ambasadora, moje wystąpienie nie zakłóci prowadzonego obecnie dialogu polsko-białoruskiego – tymi słowami zaczęła swoje wystąpienie prezes ZPB Andżelika Borys. Polska działaczka zauważyła, iż mimo wzrostowej tendencji zainteresowania nauką języka polskiego na Białorusi, spowodowanej m.in. chęcią otrzymywania Karty Polaka oraz dążeniem młodzieży do podejmowania w Polsce studiów, obserwowana jest tendencja eliminowania nauczania języka polskiego w białoruskim państwowym systemie oświaty. – Władze tolerują język polski w Mińsku, Mohylewie, właściwie we wszystkich regionach oprócz Grodzieńszczyzny, na terenie której mieszka najwięcej Polaków – mówiła prezes ZPB, przytaczając przykłady dyskryminacji stosowanej wobec nauczycieli języka polskiego na Grodzieńszczyźnie ze strony miejscowych władz oświatowych. Andżelika Borys podkreśliła, że ZPB nie dzieli nauczycieli na „swoich” i „nie swoich”. – Pomagamy wszystkim, zwłaszcza tym, pracującym w najtrudniejszych warunkach – w systemie państwowym – podkreśliła Andżelika Borys. Prezes ZPB ujawniła, że podczas minionych wakacji letnich to właśnie ZPB przekazał miejsca na koloniach w Polsce Szkołom Polskim w Grodnie i Wołkowysku, dzięki czemu uczniowie tych placówek mogli wziąć udział w akcji „Lato z Polską”, realizowanej m.in. z inicjatywy ZPB. – Ogółem udało nam się minionego lata wysłać na odpoczynek do Polski ponad 1700 dzieci, uczących się języka polskiego z terenu całej Białorusi – podkreśliła Andżelika Borys.
Prezes ZPB Andżelika Borys i wiceprezes PMS Teresa Kryszyń
Według prezes ZPB Związek Polaków wspiera blisko połowę z ponad trzystu nauczycieli języka polskiego, pracujących na Białorusi w różnych placówkach edukacyjnych, poczynając od szkół państwowych i na szkółkach parafialnych kończąc.
Z wystąpienia Andżeliki Borys i innych panelistów wynikało, iż w ciągu ostatnich kilkunastu lat na Białorusi z państwowego systemu oświaty de facto wyeliminowano nauczanie języka polskiego jako przedmiotu (lekcje w ramach zajęć obowiązkowych – red.) Liczba uczących się języka polskiego w tej formie wynosi obecnie około 3 procent od ogółu pobierających naukę polskiego na Białorusi włącznie z uczniami szkół społecznych i szkółek parafialnych.
Obecnie, dotyczy to zwłaszcza obwodu grodzieńskiego, obserwowana jest także tendencja wypierania nauczania fakultatywnego języka polskiego (bezpłatne zajęcia, prowadzone na życzenie w ramach zajęć pozalekcyjnych – red.) i zastępowanie tej formy nauczania języka najmniej atrakcyjną z możliwych – odpłatnymi kółkami zainteresowań, na które nie zawsze stać rodziny, mieszkające w mniejszych miejscowościach.
Przemawia Helena Mielesz, dyrektor Liceum Polskiej Macierzy Szkolnej im. Elizy Orzeszkowej w Grodnie
Wypieranie nauczania języka polskiego z białoruskiego państwowego systemu oświaty spowodowało gwałtowny spadek liczby uczących się języka polskiego w szkołach państwowych Białorusi. Jeśli w latach 90. liczba uczących się języka polskiego przekraczała nawet 20 tysięcy i dotyczyło to przede wszystkim państwowego systemu oświaty, to obecnie liczba ta nie sięga nawet trzynastu tysięcy. Przy czym w państwowym systemie oświaty obecnie uczy się polskiego zaledwie niecałe 7 tysięcy uczniów. Prawie tyle samo uczy się obecnie w szkołach społecznych.
Wielu z mówców podczas forum podkreślało, że w przypadku kontynuowania przez władze Białorusi polityki wypierania języka polskiego ze szkół państwowych, nauka w szkole społecznej może stać się jedyną możliwością pobierania nauki języka ojczystego dla przedstawicieli polskiej mniejszości narodowej zamieszkującej Białoruś.
Alina Jaroszewicz, dyrektor działającej przy Związku Polaków na Białorusi Polskiej Szkoły Społecznej im. Ignacego Domeyki w Brześciu
Maryna Repkina, prezes Oddziału PMS w Mińsku
Anastazja Tkaczowa, nauczycielka w Szkole Średniej nr 2 w Mohylewie
Wbrew planowanej przez organizatorów VI Forum Oświaty Polskiej na Białorusi koncepcji forum, jako placówki do dialogu z władzami w jego drugiej części de facto miał miejsce monolog, zawierający krytyczne uwagi pod adresem nieobecnych na sali oświatowych władz białoruskich. Pozytywne uwagi uczestników dyskusji dotyczyły wyłącznie polskich instytucji i organizacji społecznych, wspierających polską oświatę na Białorusi. Reprezentanci tych instytucji i organizacji zabierali głos głównie po to, aby podziękować nauczycielom, którzy pracując na Białorusi dają świadectwo wierności najlepszym zasadom i wartościom, z którymi kojarzy się zawód nauczyciela. Z okazji obchodzonego w dniu forum Święta Komisji Edukacji Narodowej Konsulat Generalny RP w Grodnie przygotował dla uczestniczących w VI Forum Oświaty Polskiej na Białorusi upominki i rozlosował cenne nagrody w postaci tabletów i e-booków.
Andrzej Pisalnik i Iness Todryk-Pisalnik ogłaszają zdobywczyni tytułu „Lider polskiej oświaty na Białorusi-2017”
Tytuł „Lider polskiej oświaty na Białorusi-2017” odbiera Andżelika Borys, prezes ZPB
Redakcja portalu Znadniemna.pl wspólnie z redakcją „Głos znad Niemna na uchodźstwie” zainaugurowały z kolei przyznawanie dorocznego tytułu „Lider Oświaty Polskiej na Białorusi”. Laureatem pierwszej edycji tego wyróżnienia, odbiorcą tytułu „Lider Oświaty Polskiej na Białorusi – 2017” została prezes ZPB Andżelika Borys, o czym uroczyście poinformowali zgromadzonych, wręczając laureatce odpowiedni dyplom i bukiet kwiatów, Iness Todryk-Pisalnik, redaktor naczelna „Głosu znad Niemna na uchodźstwie” i redaktor naczelny portalu Znadniemna.pl Andrzej Pisalnik.
Radca Marek Pędzich, kierownik Wydziału Konsularnego przy Ambasadzie RP w Mińsku przysłuchuje się obradom forum w Grodnie
Przyszłoroczne, VII Forum Oświaty Polskiej na Białorusi odbędzie się w Mińsku, a jego organizatorem będzie Wydział Konsularny przy Ambasadzie RP w Mińsku i jego kierownik radca Marek Pędzich.
Znadniemna.pl
Za kilka lat może zaistnieć sytuacja, jak w czasach ZSRR, kiedy w żadnej szkole państwowej na Białorusi nie będzie wykładany język polski. Nie jest to, niestety, przepowiednia z zakresu fantastyki.
[caption id="attachment_25856" align="alignnone" width="500"] Ambasador RP na Białorusi Konrad Pawlik otwiera VI Forum Oświaty Polskiej na