HomeStandard Blog Whole Post (Page 406)

Kilkudniową wycieczkę do Krakowa odbyła w dniach 6 – 9 października młodzież, ucząca się w Polskiej Szkole Społecznej przy Związku Polaków na Białorusi w Grodnie.

pss_w_krakowie3

Nauczycielka fizyki z PSS przy ZPB Gabriela Woźnik-Kowalik, prorektor ds. kształcenia AGH prof. dr hab. inż. Wojciech Łużny i pełnomocnik rektora ds. rekrutacji studentów zagranicznych mgr Andrzej Iwaszko

Wśród szkolnej młodzieży byli tacy, którym marzą się studia wyższe na krakowskich uczelniach. Z tego też powodu pobyt w historycznej stolicy Polski polska młodzież z Grodna wykorzystała, aby dowiedzieć się o zasadach i warunkach rekrutacji na krakowskie uczelnie wyższe, między innymi – do Akademii Górniczo-Hutniczej im. Stanisława Staszica.

pss_w_krakowie2

Zdjęcie pamiątkowe z prof. dr hab. inż. Wojciechem Łużnym

Młodym grodnianom udało się nie tylko zwiedzić gmach główny AGH i kampus akademicki, lecz także porozmawiać z przedstawicielami władz Akademii – prof. dr hab. inż. Wojciechem Łużnym, prorektorem ds. kształcenia AGH, a także z pełnomocnikiem rektora ds. rekrutacji studentów zagranicznych, mgr Andrzejem Iwaszko.

Przedstawiciele władz krakowskiej AGH udzielili młodym ludziom z Grodna wyczerpujących informacji o warunkach rekrutacji na studia młodzieży polskiego pochodzenia zza wschodniej granicy Polski.

Pobyt w Krakowie nie mógł się obejść bez zwiedzania licznych zabytków, między innymi – Zamku Królewskiego na Wawelu, Katedry Wawelskiej, a także Bazyliki Mariackiej oraz Sukiennic na Rynku Głównym.

pss_w_krakowie4

Na Wawelu

Niezapomniana okazała się też wycieczka po Muzeum Narodowym, w którym młodzi grodnianie mogli podziwiać arcydzieła sztuki malarskiej.
W programie zwiedzania Krakowa, organizatorzy wyjazdu przewidzieli dla młodzieży z Grodna rozmaite atrakcje, między innymi – wizytę w Krakowskim Oddziale Telewizji TVN, w którym gościom pozwolono wstąpić do studia nagrań, a także podejrzeć proces kręcenia seriali oraz spotów reklamowych.

pss_w_krakowie

Podczas wizyty w Krakowskim Oddziale Telewizji TVN

Wyjazd do Krakowa młodzieży z PSS przy ZPB w Grodnie, został dofinansowany przez Konsulat Generalny RP w Grodnie.

Agnieszka Moroz z Krakowa

Kilkudniową wycieczkę do Krakowa odbyła w dniach 6 – 9 października młodzież, ucząca się w Polskiej Szkole Społecznej przy Związku Polaków na Białorusi w Grodnie. [caption id="attachment_19304" align="alignnone" width="480"] Nauczycielka fizyki z PSS przy ZPB Gabriela Woźnik-Kowalik, prorektor ds. kształcenia AGH prof. dr hab. inż. Wojciech

Pragmatyczna współpraca z Mińskiem może być dla Polski korzystna. Trzeba jednak dobrze rozumieć zawiłości rozgrywki, którą się podejmuje. Łatwo można zostać ogranym – ostrzega była wiceszefowa resortu spraw zagranicznych w rządzie PO, była ambasador RP w Rosji Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.

putin_lukaszenko

Władimir Putin i Aleksander Łukaszenko

W artykule opublikowanym w „Gazecie Wyborczej” dyplomatka zwraca uwagę, że Moskwa to de facto ekonomiczny i polityczny sponsor i patron Mińska, stąd gospodarcze zbliżenie z Białorusią, to dla Polski ryzyko utraty nie tylko kapitału, ale także zaufania rodaków, tych w Polsce i na Białorusi.

Odnosząc się do wizyty na Białorusi wicepremiera Mateusza Morawieckiego była ambasador pisze, że dialog z Łukaszenką niesie za sobą także dodatni potencjał. Pozytywna jest próba wpisania stosunków polsko-białoruskich w szerszym kontekście europejskim – dodaje. Przestrzega jednak, że wstępując na drogę zacieśniania relacji z Białorusią na najwyższym szczeblu politycznym, powinniśmy brać pod uwagę szereg różnych aspektów.

Przede wszystkim, doradza ona ostrożność przy powoływaniu się na Euroazjatycką Unię Gospodarczą w stosunkach z Białorusią. Jej zdaniem, bez względu na to, z którym państwem członkowskim EaUG będziemy rozmawiać (państwa członkowskie EaUG to Białoruś, Rosja, Kazachstan, Armenia i Kirgistan), to i tak ostateczna decyzja należy do Moskwy.

Była wiceminister podkreśla z całą stanowczością, że w stosunkach z Zachodem, Mińsk może posunąć się na tyle, na ile pozwoli mu Moskwa, która jest jego sponsorem i patronem ekonomicznym i politycznym. Nie wyklucza to oczywiście aprobaty przez Moskwę pewnego zbliżenia Mińska z Zachodem. Jest ono na rękę Rosji o tyle, że pozbywa się ona utrzymywania w jakiejś części nieefektywnego białoruskiego reżimu .

Pełczyńska-Nałęcz zwraca uwagę, że zbliżenie gospodarcze z Białorusią obarczone jest ryzykiem gospodarczym i politycznym. Lokując bowiem kapitał w tym kraju, Polska nie jest w stanie w żaden sposób wpływać na reżim. Tak więc daje to Łukaszence i stojącej za nim Moskwie potencjalny mechanizm nacisku na polski biznes.

Podkreśla też aspekt moralny. Nawiązując kontakty z oficjalnym Mińskiem, wchodzimy w relację z tym samym Łukaszenką, który od ponad 20 lat dławi wszelkie wolności obywatelskie, gwałci prawa człowieka na Białorusi, a przede wszystkim Polaków tam mieszkających.

„Nie ma najmniejszego powodu, aby polski premier podpisywał się pod stwierdzeniem, że reżim białoruski budował relacje z Warszawą, mając na uwadze dobro własnego i naszego społeczeństwa. Dla Polaków na Białorusi, ale nie tylko tam, taka konstatacja może ich mocno szokować”- podsumowuje Katarzyna Pełczyński-Nałęcz.

Znadniemna.pl za Kresy24.pl/gazeta.pl/charter97.org

Pragmatyczna współpraca z Mińskiem może być dla Polski korzystna. Trzeba jednak dobrze rozumieć zawiłości rozgrywki, którą się podejmuje. Łatwo można zostać ogranym – ostrzega była wiceszefowa resortu spraw zagranicznych w rządzie PO, była ambasador RP w Rosji Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. [caption id="attachment_19297" align="alignnone" width="480"] Władimir Putin i

W czasie środowego spotkania z szefem obwodu grodzieńskiego Władimirem Krawcowem marszałek województwa podlaskiego Jerzy Leszczyński zaproponował aby pasażerowie nowego połączenia kolejowego także korzystali z ograniczonego ruchu bezwizowego.

urzednicy_kanal_augustowski

Pierwszymi obywatelami Polski, którzy skorzystali z zarządzonego przez prezydenta Łukaszenkę ruchu bezwizowego na obszarze Parku Kanału Augustowskiego byli marszałek województwa podlaskiego Jerzy Leszczyński, członek zarządu tego województwa Bogdan Dyjuk, poseł Mieczysław Baszko i burmistrz Augustowa Wojciech Walulik. Jak donosi białoruska państwowa agencja informacyjna BelTA Leszczyński zaproponował w czasie spotkania jakie odbywało się w siedzibie władz obwodu grodzieńskiego rozszerzenie form przekraczania granicy w ramach ruchu bezwizowego. Zgodnie z zarządzeniem prezydenta Łukaszenki z 25 sierpnia bez wiz można wjeżdżać na Białoruś przez przejścia graniczne Kuźnica Białostocka-Bruzgi, Rudawka-Lesnaja (to przejście sezonowe działające w okresie 1 maja-30 września). Tymczasem podlaski marszałek chce aby było to możliwe także niedawno uruchomionym pociągiem na linii Kraków-Grodno. Leszczyński rozważał także uruchomienie połączenia lotniczego między Bialymstokiem a Grodnem.

Obie strony wyraziły też zainteresowanie otwarciem nowego przejścia granicznego Lipczany-Sofijewo. „To wspólna inicjatywa. Stworzenie przejścia granicznego [Lipczany-Sofijewo] pozwoli uczynić białoruską część Kanału Augustowskiego jeszcze bardziej dostępną dla zagranicznych turystów. Występujemy i proponujemy z otworzeniem tego przejścia granicznego dla pieszych, rowerzystów oraz zamochdów o masie do 3,5 tony” – powiedzial gubernator obwodu grodzieńskiego Władimir Krawcow.

urzednicy_kanal_augustowski_1

Aby wjechać w rejon Kanału Augustowskiego trzeba posiadać „paszport oraz specjalne zezwolenie na prawo do przebywania w strefie bezwizowej. Dokument wydawany będzie przez odpowiednie firmy turystyczne, w wersji – indywidualnej lub grupowej wizyty w parku”. Będzie w nim wymieniona nazwa firmy, plan pobytu, w przypadku pozwolenia grupowego także imię i nazwisko lidera grupy. Dokument taki będą mogły wydawać jedynie firmy działające „na terytorium Grodna, parku „Kanał Augustowski” i w okolicy”. Zamówienia będzie można u nich składać drogą elektroniczą. Odpowiednie zezwolenie umożliwi przebywanie na terenie określonym dla ruchu bezwizowego w ciągu pięciu dnia. W wywpadkach losowych uniemożliwiających wyjazd z Białorusi, turysta powinien zwrócić się do najbliższego organu spraw wewnętrznych, który wyda mu wizę. Nieuzasadnione przekraczanie zasiębu terytorialnego i okresu ruchu bezwizowego podlegać będzie karze administracyjnej.

Poza oczywistymi walorami turystycznymi Kanału Augustowskiego i Grodna podkeślić należy, że Grodno pozostaje głównym ośrodkiem wspólnoty polskiej na Białorusi. W mieście tym żyje 81,2 tysiąca Polaków co oznacza, że stanowią oni niemal 25% od liczby grodnian. Miasteczko Sopoćkinie do którego również będzie można wjechać bez wizy jest jedną z najbardziej polskich miejscowości na Białorusi – Polacy stanowią 79% jej mieszkańców. Polacy stanowią większość mieszkańców także w gminach: odelskiej, gorzskiej, podłabieńskiej.

Znadniemna.pl za tut.by/kresy.pl

W czasie środowego spotkania z szefem obwodu grodzieńskiego Władimirem Krawcowem marszałek województwa podlaskiego Jerzy Leszczyński zaproponował aby pasażerowie nowego połączenia kolejowego także korzystali z ograniczonego ruchu bezwizowego. Pierwszymi obywatelami Polski, którzy skorzystali z zarządzonego przez prezydenta Łukaszenkę ruchu bezwizowego na obszarze Parku Kanału Augustowskiego byli marszałek

Marszałek Województwa Podlaskiego Jerzy Leszczyński i Członek Zarządu Województwa Bogdan Dyjuk przekroczyli dziś, 26 października przejście rzeczne Rudawka-Lesnaja, inaugurując w ten sposób ruch bezwizowy z Białorusią. W Grodnie spotkają się z władzami Grodzieńszczyzny i otworzą oficjalnie Punkt Informacji Turystycznej Województwa Podlaskiego. Od dziś obowiązuje dekret prezydenta Białorusi „O wprowadzeniu bezwizowego trybu wjazdu i wyjazdu cudzoziemców”.

odprawa_polska

Odprawa po polskiej stronie przejścia granicznego

Wraz z władzami województwa przejście w Rudawce przekroczył poseł Mieczysław Baszko, burmistrz Augustowa Wojciech Walulik. Na polską delegację czekał gubernator Grodzieńszczyzny Włodzimierz Krawcow.

Pierwsza grupa polskich "turystów" kroczy bez wiz na Białoruś

Pierwsza grupa polskich „turystów” kroczy bez wiz na Białoruś

– To historyczny moment, od dziś mieszkańcy naszego województwa, kraju i Unii Europejskiej oraz obywatele Białorusi mogą bezwizowo w celach turystycznych przekraczać granicę – podkreślił marszałek Jerzy Leszczyński.

Pierwsi "turyści" bezwizowi z Polski zosatali powitani przez władze obwodu grodzieńskiego, polską dyplomację w Grodnie i media

Pierwsi „turyści” bezwizowi z Polski zostali powitani na Grodzieńszczyźnie przez: władze obwodu grodzieńskiego na czele z szefem obwodu Włodzimierzem Krawcowem, konsula generalnego RP w Grodnie Jarosława Książka oraz media

Marszałek Leszczyński liczy na prężniejszy rozwój turystyki pomiędzy naszym regionem a Grodzieńszczyzną, co z kolei stanie się szansą dla rozwoju małej przesiębiorczości.

Możliwościach rozwoju turystyki widzi również gubernator Grodzieńszczyzny Włodzimierz Krawcow:

– Dzisiejszy dzień to ważny krok w naszych kontaktach sąsiedzkich, to nowe możliwości rozwoju turystyki i przedsiębiorczości.

Przepisy wykonawcze do dekretu białoruskiego prezydenta ws. ruchu bezwizowego po Kanale Augustowskim zostały zatwierdzone rozporządzeniem białoruskiego rządu 17 października. Możliwość przebywania na Białorusi bez wizy do pięciu dób, dotyczy parku turystycznego Kanał Augustowski, Grodna i jego okolic. Rozporządzenie wchodzi w życie 26 października i obowiązuje do końca 2017 r.

Aby skorzystać z trybu bezwizowego wjazdu należy mieć ze sobą paszport dokument uprawniający do wejścia na teren białoruskiego parku Kanał Augustowski. Jego wzór został wskazany we wspomnianym rozporządzeniu rządu. Dokument ten może dotyczyć indywidualnego lub grupowego pobytu na terenie parku i wjazdu na teren Białorusi przez przejścia Rudawka-Lesnaja, Kuźnica Białostocka-Bruzgi na granicy z Polską, a także Svendubrė-Priwałka i Raigardas-Priwałka na granicy z Litwą. Trzeba wybrać firmę turystyczną, przekazać jej swoje dane oraz mieć zagwarantowane środki na każdy dzień pobytu.

– Od dziś każdy mieszkaniec Unii Europejskiej może skorzystać z oferty biura podróży, zarejestrować się on-line, wziąć paszport i udać się na granicę, a następnie spędzić na Białorusi 5 dni. Bezwizowe przekraczanie granicy w celach turystycznych dotyczy ruchu pieszego, rowerowego oraz kajakowego – tłumaczył członek zarządu Bogdan Dyjuk – Ważna jest informacja, że turysta nie musi wracać tym samym przejściem, którym wjechał na Białoruś. Będziemy również zabiegać o to, by ten ruch bezwizowy był możliwy na całym odcinku granicy z Białorusią.

W środę w Centrum Informacji Turystycznej w Grodnie na Białorusi zostanie otwarty podlaski punkt z taką informacją. Podobne centrum – grodzieńskie – ma być za kilka dni otwarte w Białymstoku.

Znadniemna.pl za Wrotapodlasia.pl 

Marszałek Województwa Podlaskiego Jerzy Leszczyński i Członek Zarządu Województwa Bogdan Dyjuk przekroczyli dziś, 26 października przejście rzeczne Rudawka-Lesnaja, inaugurując w ten sposób ruch bezwizowy z Białorusią. W Grodnie spotkają się z władzami Grodzieńszczyzny i otworzą oficjalnie Punkt Informacji Turystycznej Województwa Podlaskiego. Od dziś obowiązuje dekret

Z okazji zbliżającego się Dnia Wszystkich Świętych i Zaduszek członkowie Oddziału Związku Polaków na Białorusi w Mińsku zorganizowali wyjazd do Smoleńska, aby pomodlić się w miejscu tragedii smoleńskiej za jej ofiary oraz nawiedzić memoriał KATYŃ i oddać hołd ofiarom zbrodni katyńskiej.

Przy pomniku ofiar katastrofy smoleńskiej w miejscu tragedii

Przy pomniku ofiar katastrofy lotniczej w miejscu tragedii

Pierwszy przystanek na ziemi rosyjskiej autokar z Polakami Mińska zrobił w miejscu, przypominającym o tragicznych wydarzeniach z dnia 10 kwietnia 2010 roku. Gromadząc się przy kamieniu-pomniku ofiar katastrofy lotniczej, Polacy Mińska modlili się za dusze 96 pasażerów i członków załogi prezydenckiego samolotu, których tragiczny los podzielił Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Lech Kaczyński. Modląc się przy pomniku, Polacy z Mińska mogli przeczytać na przytwierdzonej na nim tablicy: „PAMIĘCI 96 POLAKÓW NA CZELE Z PREZYDENTEM RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ LECHEM KACZYŃSKIM, KTÓRZY ZGINĘLI W KATASTROFIE LOTNICZEJ POD SMOLEŃSKIEM 10 KWIETNIA 2010 ROKU”.

Modlitwa przy pomniku ofiar katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem

Modlitwa przy pomniku ofiar katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem

Czytając napis na pomniku kierownik grupy, prezes Oddziału ZPB w Mińsku Helena Marczukiewicz poinformowała zgromadzonych, iż pierwotnie na kamieniu widniała tablica z dłuższym tekstem: „PAMIĘCI 96 POLAKÓW NA CZELE Z PREZYDENTEM RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ LECHEM KACZYŃSKIM, KTÓRZY 10 KWIETNIA 2010 ROKU ZGINĘLI W KATASTROFIE LOTNICZEJ POD SMOLEŃSKIEM W DRODZE NA UROCZYSTOŚCI UPAMIĘTNIENIA 70. ROCZNICY SOWIECKIEJ ZBRODNI LUDOBÓJSTWA W LESIE KATYŃSKIM, DOKONANEJ NA JEŃCACH WOJENYCH, NA OFICERACH WOJSKA POLSKIEGO W 1940 R.”

Helena Marczukiewicz tekst, który pierwotnie widniał na pomniku ofiar katastrofy lotniczej

Helena Marczukiewicz tekst, który pierwotnie widniał na pomniku ofiar katastrofy lotniczej

– Strona rosyjska nie zgodziła się na wzmiankę o „sowieckiej zbrodni ludobójstwa” i zamieniła tablicę. Ta pierwsza jest obecnie przechowywana na Jasnej Górze – opowiedziała Helena Marczukiewicz.

kosciol_w_smolensku

Kościół Niepokalanego Poczęcia NMP w Smoleńsku

Po złożeniu wieńca, zapaleniu zniczy i modlitwie przy pomniku ofiar katastrofy lotniczej grupa Polaków ze stolicy Białorusi udała się do Smoleńska. Tu, w kościele Niepokalanego Poczęcia NMP, Polacy z Mińska wzięli udział w Mszy św., którą uświetnił śpiewem chór „Polonez” ze stolicy Białorusi. Mimo tego, iż w smoleńskiej świątyni nabożeństwa odbywają się w języku rosyjskim, artyści z Mińska kilka pieśni zaśpiewali po polsku.

Jurij Popow prezentuje swoją książkę "Góra i klasztor"

Jurij Popow prezentuje swoją książkę „Góra i klasztor”

Po Mszy św. w kościele odbyła się prezentacja książki publicysty Jurija Popowa pt. „Góra i klasztor”, poświęconej wydarzeniom, które rozegrały się w 1944 roku pod Monte Cassino. Wydanie zaprezentował sam autor, który przybył do Smoleńska w składzie grupy Polaków Mińska. Na prezentacji, która wzbudziła duże zainteresowanie zgromadzonych w smoleńskiej świątyni katolickiej obecna była między innymi konsul Joanna Strzelczyk, kierownik Agencji Konsularnej RP w Smoleńsku.

memorial_katyn
Po pobycie w Smoleńsku grupa mińskich Polaków nawiedziła memoriał KATYŃ. Było to zwiedzanie z przewodnikami, którzy zwrócili uwagę gości z Białorusi na ciekawe fakty, między innymi na taki, że wśród tysięcy polskich oficerów – ofiar zbrodni katyńskiej byli nie tylko mężczyźni, lecz także co najmniej jedna kobieta – ppor. Janina Lewandowska, pilot 3. Pułku Lotniczego.

memorial_katyn_1

memorial_katyn_2

memorial_katyn_3

Po wzruszającej wycieczce po memoriale Polacy z Mińska złożyli wieniec, zapalili znicze i pomodlili się za dusze ofiar zbrodni katyńskiej.

memorial_katyn_4

memorial_katyn_5

memorial_katyn_6

Pełni wrażeń i wzruszeń w drodze do domu mińscy Polacy obejrzeli w autokarze film śp. Andrzeja Wajdy „Katyń”, po emisji którego przyszedł czas na refleksję, dotyczącą wydarzeń z 10 kwietnia 2010 roku, o których przypomniały odtworzone fragmenty wydań wiadomości telewizyjnych z tego tragicznego dnia.

Ludmiła Burlewicz ze Smoleńska, zdjęcia Aleksandra Wasilenki

Z okazji zbliżającego się Dnia Wszystkich Świętych i Zaduszek członkowie Oddziału Związku Polaków na Białorusi w Mińsku zorganizowali wyjazd do Smoleńska, aby pomodlić się w miejscu tragedii smoleńskiej za jej ofiary oraz nawiedzić memoriał KATYŃ i oddać hołd ofiarom zbrodni katyńskiej. [caption id="attachment_19269" align="alignnone" width="500"] Przy

Trwa trzeci etap renowacji największej polskiej nekropolii wojskowej w Wołkowysku, w której spoczywają żołnierze polscy, polegli podczas wojny polsko-bolszewickiej i w późniejszych wojnach.

renowacja_cmentarza_2

Renowacji cmentarza garnizonowego w Wołkowysku dokonują członkowie miejscowego oddziału ZPB na czele z prezes Marią Tiszkowską, a także uczniowie tutejszej Polskiej Szkoły wraz z rodzicami.

renowacja_cmentarza_5

renowacja_cmentarza_1

Wszystkie prace na cmentarzu odbywają się na koszt własny wolontariuszy, biorących udział w renowacji. Przy pracach wykorzystują oni własny sprzęt budowlany i nabywają niezbędne do renowacji materiały za własne pieniądze.

Pomysł stopniowej renowacji całego cmentarza zrodził się u miejscowych Polaków dwa lata temu. Postanowili zacząć od odnowienia rozsypujących się schodków głównego wejścia na cmentarz.

renowacja_cmentarza_6

renowacja_cmentarza_3

Budowa schodków stała się pierwszym etapem renowacji cmentarza. Rok temu, przed dniem Wszystkich Świętych i Zaduszkami, Polacy Wołkowyska zakończyli renowację głównego pomnika na cmentarzu garnizonowym i zaczęli się przymierzać do trzeciego etapu renowacji – czyli do odnowienia poszczególnych, przebywających w stanie awaryjnym, nagrobków na mogiłach żołnierzy.
Dzięki entuzjazmowi i ofiarności wołkowyskich Polaków, biorących udział w renowacji cmentarza garnizonowego, w tym roku udało się wyremontować znaczną część zagrożonych zniszczeniem nagrobków, a także wykosić wokół nich trawę i usunąć inną niepotrzebną roślinność.

Zarząd Oddziału ZPB w Wołkowysku wyraża wdzięczność wszystkim rodakom, nieobojętnym na apel wzięcia udziału w renowacji cmentarza garnizonowego w Wołkowysku i zapowiada, że renowacja nekropolii potrwa także w przyszłym roku.

Maria Tiszkowska z Wołkowyska, zdjęcia Jerzego Czuprety

Trwa trzeci etap renowacji największej polskiej nekropolii wojskowej w Wołkowysku, w której spoczywają żołnierze polscy, polegli podczas wojny polsko-bolszewickiej i w późniejszych wojnach. Renowacji cmentarza garnizonowego w Wołkowysku dokonują członkowie miejscowego oddziału ZPB na czele z prezes Marią Tiszkowską, a także uczniowie tutejszej Polskiej Szkoły wraz

Warsztaty metodyczne dla nauczycieli odbyły się 15 października na bazie Polskiej Szkoły Społecznej im. Ignacego Domejki w Brześciu, pod patronatem Związku Polaków na Białorusi.

warsztaty_brzesc1

Warsztaty prowadzi Anna Kietlińska

Uczestnikami szkoleń, które poprowadziła Anna Kietlińska – prezes Podlaskiego Oddziału Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”, wykładająca język polski w III Liceum Ogólnokształcącym im. K. K. Baczyńskiego w Białymstoku – stali się nauczyciele języka polskiego i przedmiotów ojczystych z Brześcia i obwodu brzeskiego.

warsztaty_brzesc

Andżelika Borys, Anna Kietlińska, Sławomir Misiak i Alina Jaroszewicz

W szkoleniach, obok nauczycieli z Brześcia i ziemi brzeskiej, udział wzięła przewodnicząca Rady Naczelnej ZPB Andżelika Borys.

warsztaty_brzesc2

Przemawia konsul RP Sławomir Misiak

Zajęciom przyglądali się także przedstawiciele Konsulatu Generalnego RP w Brześciu. Na inauguracji warsztatów obecny był wicekonsul Jerzy Grymanowski, odpowiedzialny w konsulacie za współpracę z Polakami, mieszkającymi na terenie brzeskiego okręgu konsularnego. Natomiast na podsumowaniu warsztatów oraz wieczorowym spotkaniu integracyjnym ich uczestników pojawił się także kierownik placówki konsularnej w Brześciu i spotkaniu integracyjnym w godzinach wieczornych również kierownik Konsulatu Generalnego RP w Brześciu – konsul RP Sławomir Misiak.

Dyplomata złożył uczestnikom warsztatów życzenia z okazji Dnia Nauczyciela i podziękował organizatorom i uczestnikom spotkania za zaangażowanie w krzewieniu kultury polskiej i nauczaniu języka polskiego. Sławomir Misiak także życzył nauczycielom sukcesów w wychowywaniu kolejnego pokolenia w duchu patriotyzmu i tradycji polskich.

Organizatorem warsztatów metodycznych po stronie polskiej był Podlaski Oddział Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”.

Znadniemna.pl za brzesc.msz.gov.pl

Warsztaty metodyczne dla nauczycieli odbyły się 15 października na bazie Polskiej Szkoły Społecznej im. Ignacego Domejki w Brześciu, pod patronatem Związku Polaków na Białorusi. [caption id="attachment_19251" align="alignnone" width="480"] Warsztaty prowadzi Anna Kietlińska[/caption] Uczestnikami szkoleń, które poprowadziła Anna Kietlińska - prezes Podlaskiego Oddziału Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”, wykładająca język

20 października 2016 roku w Brzeskim Obwodowym Muzeum Krajoznawczym odbył się wernisaż wystawy „Bolesław Augustis. Międzywojenny Białystok w obiektywie Mistrza”. Wystawa przedstawia zdjęcia Białegostoku i mieszkańców miasta w latach 30. ubiegłego stulecia.

wystawa_foto_bialystok7

Godna uwagi jest również historia autora oraz losy negatywów i okoliczności w jakich zostały odnalezione. W 2004 roku w opuszczonym domu dwaj kilkunastoletni chłopcy znaleźli kilkaset rolek filmu i kilkadziesiąt szklanych negatywów.

wystawa_foto_bialystok2

Okazało się, że odkryte fotografie zostały wykonane w latach 30. ubiegłego stulecia przez fotografa Bolesława Augustisa, właściciela zakładu fotograficznego w Białymstoku. Odnalezione zdjęcia zostały przekazane fotoreporterowi, redaktorowi naczelnemu Gazety Wyborczej Grzegorzowi Dąbrowskiemu, który pieczołowicie je oczyścił i wywołał.

wystawa_foto_bialystok

Z negatywów wyłonił się bezcenny i unikatowy materiał: portrety i zdjęcia sytuacyjne ukazujące białostoczan podczas niedzielnych spacerów i codziennych zajęć, utrwalone w obiektywie ważne chwile w dziejach miasta, manifestacje, przemarsze, śluby czy pogrzeby.

wystawa_foto_bialystok5

Fotografie Augustisa to w ostatnim półwieczu jedyny tak wielki odnaleziony zbiór zdjęć przedwojennego Białegostoku, dokumentujący dzieje miasta z lat 1935-1939. Na dodatek autorstwa jednej osoby. Cechuje go nie tylko olbrzymia wartość historyczna i socjologiczna, ale też artystyczna. To nie są zwykłe zdjęcia „ulicówki”, ale starannie komponowane, kreowane kadry, świadoma kreacja artystyczna.

wystawa_foto_bialystok6

„Nie wiemy – i raczej się nie dowiemy – czy była to intuicja, czy zorientowanie w światowych trendach, ale jego kompozycje, granie planami i umiejętność łapania momentu do dziś robią duże wrażenie.

wystawa_foto_bialystok4

Oprócz dostarczania estetycznej przyjemności kadry Augustisa pełnią jednak przede wszystkim najprostszą i najbardziej podstawową funkcję, jaką może pełnić fotografia – są okienkami na świat, którego już nie ma, na zmitologizowaną międzywojenną Polskę. Nie tylko na jej odświętne i historycznie ważne fragmenty, ale także na codzienność z jej wszystkimi, z pozoru nieważnymi, atrybutami. Fryzury, szyldy, stroje, rowery, słupy energetyczne, chodniki i płoty, reklamy czekolady i plakaty kinowe… Wszystko. I nie wszystko jest takie ładne, jak sobie wyobrażamy, myśląc o latach 30.” (Kuba Dąbrowski, Przekrój 29/2010).

wystawa_foto_bialystok9

Wyjątkowy zbiór zdjęć Bolesława Augustisa zmienił wyobrażenie o polskiej fotografii międzywojennej. Ponad sześć tysięcy klatek białostockiego fotografa to jeden z pierwszych, a zarazem najbardziej obszerny przykład fotografii ulicznej w tej części Europy, który dowodzi istnienia w Polsce w latach międzywojennych fotografii dokumentalnej. Dzięki zdjęciom B. Augustisa historia polskiej dokumentalnej fotografii jest pisana obecnie od nowa.

wystawa_foto_bialystok8

wystawa_foto_bialystok3

Bolesław Augustis

Miał 20 lat, kiedy 6 maja 1932 roku przyjechał wraz z rodzicami, trzema siostrami i bratem do Białegostoku z dalekiego Nowosybirska. Rodzina Augustisów prawdopodobnie wywodziła się z polskich zesłańców postyczniowych. Bolesław jeszcze w Rosji skończył szkołę fotograficzną. W Białymstoku pracował jako pomocnik w zakładzie fotograficznym Neuhüttlera przy Rynku Kościuszki, ale już w 1935 roku otworzył własny niewielki zakład „Polonia Film”. Wykonywał zdjęcia na zamówienie, fotografował ważne chwile w dziejach miasta, najczęściej jednak portretował przechodzących ulicą białostoczan Właśnie przy ul. Kilińskiego, gdzie mieściło się jego atelier, zrobił najwięcej zdjęć.

W noc sylwestrową 1939/1940 został aresztowany przez NKWD i zesłany na Syberię. Tam wstąpił do Armii Andersa, w szeregach której walczył do końca II wojny światowej. Po jej zakończeniu postanowił nie wracać do Polski i po krótkim pobycie w Wielkiej Brytanii wyjechał do Nowej Zelandii. Tam ożenił się z Polką, która również była zesłana na Syberię. Porzucił zawodowe fotografowanie i prowadził firmę budowlaną. Do końca życia nie odwiedził Polski.

Wystawa otwarta do 20 listopada 2016 roku.

Znadniemna.pl za brzesc.msz.gov.pl

20 października 2016 roku w Brzeskim Obwodowym Muzeum Krajoznawczym odbył się wernisaż wystawy „Bolesław Augustis. Międzywojenny Białystok w obiektywie Mistrza”. Wystawa przedstawia zdjęcia Białegostoku i mieszkańców miasta w latach 30. ubiegłego stulecia. Godna uwagi jest również historia autora oraz losy negatywów i okoliczności w jakich zostały

Wygląda na to, że Sylwestra na Grodzieńszczyźnie możemy spędzić nie troszcząc się zawczasu o wizę. Od 26 października część Obwodu Grodzieńskiego staje się dla obcokrajowców strefą bezwizową. Obszar, w skład którego wchodzi Grodno i 162 inne miejscowości nosi teraz wspólną nazwę – park „Kanał Augustowski”.

Grodno1

Tu znajdziesz odpowiedzi na pytania; jakie dokumenty musi posiadać turysta, jak dużo pieniędzy trzeba mieć przy sobie i kto będzie kontrolować gości – Rada Ministrów RB określiła zasady i procedury wjazdu na Białoruś.

Cudzoziemiec musi posiadać oczywiście ważny paszport oraz specjalne zezwolenie na prawo do przebywania w strefie bezwizowej. Dokument wydawany będzie przez odpowiednie firmy turystyczne, w wersji – indywidualnej lub grupowej wizyty w parku.

W indywidualnej przepustce wymieniona będzie nazwa biura podróży, dane osobowe turysty, okres pobytu na Białorusi, a także program podróży. W grupowy, oprócz danych wymienionych w przepustce indywidualnej, będzie lista osób, ze wskazaniem na „szefa grupy turystycznej”.

Pozwolenia będzie wydawało biuro turystyczne, które świadczy usługi na terytorium Grodna, parku „Kanał Augustowski” i w okolicy. Oprócz wydawania pozwolenia, na biurze podróży ciąży obowiązek informowania gości o odpowiedzialności za naruszenie ustawodawstwa Republiki Białoruś.

Aby uzyskać pozwolenie należy zwrócić się do biura podróży. Należy przekazać w formie elektronicznej lub pisemnej dane osobowe: imię, nazwisko, płeć, datę urodzenia, obywatelstwo, numer i serię paszportu lub innego dokumentu podróży.

Na Białoruś turyści będą mogli wjechać przez punkty kontroli granicznej; „Raigardas – Priwałka” i „Kuźnica – Bruzgi” oraz dwa sezonowe przejścia „Rudawka – Leśnaja” na kanale Augustowskim i „Švendubrė -Priwałka”. Sezonowe punkty czynne są od 1 maja do 30 września. Czy zmiany trybu pracy nastąpią z dniem 26 października – na razie Rada Ministrów nie poinformowała o tym.

O przybyciu cudzoziemców biuro podróży musi poinformować straż graniczną, co najmniej na 24 godzin przed przyjazdem turystów do Białoruś – w formie elektronicznej.

Na każdy dzień pobytu turysta musi posiadać kwotę w walucie obcej o wartości odpowiadającej co najmniej dwóm jednostkom bazowym – czyli 42 rublom (ok.84 złote).

Jak długo cudzoziemiec może przebywać na Białorusi? Dekret prezydenta Białorusi przewiduje maksymalnie pięć dni, podczas których turysta może znajdować się w strefie ruchu bezwizowego.

Co zrobić, jeśli turysta nie zdąży wyjechać z powodu choroby, wypadku drogowego lub innych nieprzewidzianych okoliczności losowych? W takim przypadku, cudzoziemiec lub jego przedstawiciel musi się zwrócić do najbliższego organu spraw wewnętrznych z wnioskiem w sprawie przedłużenia tymczasowego przebywania i rejestracji. Ale w takich przypadkach cudzoziemcowi wydawana jest wiza na wyjazd z Białorusi.

A co jeżeli stracisz pozwolenie? W takim przypadku należy jak najszybciej skontaktować się z biurem podróży i poprosić o wydanie duplikatu. Jeśli stracisz paszport i nie możesz wyjechać za granicę kraju, biuro musi skontaktować się z organem spraw wewnętrznych. Do czasu otrzymania duplikatu wydaje się certyfikat potwierdzający tożsamość obywatela.

Kto będzie kontrolował ruch turystów? Turyści będą mogli przebywać bez wizy wyłącznie na terytorium parku „Kanał Augustowski”. Kontrolę sprawować będą organy spraw wewnętrznych Białorusi, we współpracy z organami służby granicznej, KGB i Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

Turyści, którzy przekroczą granicę dopuszczoną do ruchu bezwizowego dla turystów zagranicznych, albo tacy, którzy będą uchylać się od wyjazdu z terytorium Białorusi w wyznaczonym terminie, mogą zostać pociągnięci do odpowiedzialności administracyjnej za naruszenie prawa.

Na przykład, w strefie przygranicznej turyści muszą poruszać się tylko po szlakach turystycznych, ścieżkach rowerowych i pieszych, oraz wodnych Kanału Augustowskiego.

Postanowienie wchodzi w życie 26 października i będzie ważne do 31 grudnia 2017 r.

Znadniemna.pl za Kresy24.pl

Wygląda na to, że Sylwestra na Grodzieńszczyźnie możemy spędzić nie troszcząc się zawczasu o wizę. Od 26 października część Obwodu Grodzieńskiego staje się dla obcokrajowców strefą bezwizową. Obszar, w skład którego wchodzi Grodno i 162 inne miejscowości nosi teraz wspólną nazwę – park „Kanał Augustowski”. Tu

25 lat temu agencja prasowa Belta, a za nią inne media białoruskie ogłosiły sensacyjne odkrycie: „Józef Piłsudski, naczelnik państwa i pierwszy marszałek Polski – był Białorusinem”.

Lata 20-te. Józef Piłsudski, polski działacz niepodległościowy, dowódca wojskowy, polityk, naczelnik państwa polskiego. PAP/CAF-reprodukcja

Lata 20-te. Józef Piłsudski, polski działacz niepodległościowy, dowódca wojskowy, polityk, naczelnik państwa polskiego

Sensacyjną informację w październiku 1991 roku podała agencja Belta, powołując się na dokument odnaleziony w Głównym Archiwum Republiki Białoruś, który „obalił ogólnie dostępną wiedzę o tym, że znany polski działacz polityczny lat 20. i 30. Józef Piłsudski był Polakiem”.

jozef_pilsudski_artykul

W protokole przesłuchania 19-letniego rewolucjonisty z 10 marca 1887 roku, Piłsudski przyznaje się, że jest białoruskiej narodowości.

jozef_pilsudski_mlody

Józef Piłsudski w rosyjskim areszcie, koniec lat 80. XIX wieku

Później profesor Aleksander Chackiewicz w swoim artykule „Józef Piłsudski. Białorusin czy Polak?” zacytował ten dokument:

jozef_pilsudski_artykul1

„Nazywają mnie Osip Osipowicz Piłsudski; mam 19 lat; pochodzenie i narodowość – szlachcic, Białorusin…”.
Historyk dopuszczał, że ród Piłsudskiego miał „białoruskie katolickie pochodzenie”, a sam Józef, urodzony na Wileńszczyźnie władał językiem białoruskim i tym językiem posługiwał się przemawiając do białoruskiego audytorium.

Jednocześnie Chackiewicz zauważył, że „nie należy idealizować protokolarnych odpowiedzi Piłsudskiego, jakich udzielał podczas przesłuchań, że jest Białorusinem, ponieważ historia zna fałszywe odpowiedzi aresztowanych przed rewolucją z powodów politycznych. Rewolucjoniści chcieli w ten sposób zmylić carską tajną policję”.

Znadniemna.pl za Kresy24.pl

25 lat temu agencja prasowa Belta, a za nią inne media białoruskie ogłosiły sensacyjne odkrycie: „Józef Piłsudski, naczelnik państwa i pierwszy marszałek Polski – był Białorusinem”. [caption id="attachment_19229" align="alignnone" width="480"] Lata 20-te. Józef Piłsudski, polski działacz niepodległościowy, dowódca wojskowy, polityk, naczelnik państwa polskiego[/caption] Sensacyjną informację w październiku

Skip to content