HomeStandard Blog Whole Post (Page 277)

Uroczyste spotkanie z okazji Narodowego Święta Konstytucji 3 Maja zorganizowała w Teatrze Wielkim białoruskiej stolicy Ambasada RP w Mińsku.

Ambasador RP na Białorusi Artur Michalski wita gości uroczystości

Na zaproszenie Ambasadora RP na Białorusi Artura Michalskiego na spotkanie przybyli m.in. działacze Związku Polaków na Białorusi z Mińska, Borysowa, Iwieńca, Baranowicz, Fanipola, Dobrusza, Lelczyc i innych miejscowości. Wśród gości obecni byli także przedstawiciele instytucji i środowisk białoruskich oraz akredytowani na Białorusi przedstawiciele korpusu dyplomatycznego z innych krajów.

Sala Teatru Wielkiego w Mińsku była wypełniona po brzegi

Ambasador Artur Michalski, przemówił do gości w trzech językach – polskim, białoruskim i angielskim. Podkreślił, że Konstytucja 3 Maja, odegrała ogromną rolę nie tylko w dziejach Polski, lecz także Europy i całego świata. Była to bowiem druga na świecie po amerykańskiej i pierwsza w Europie Ustawa Zasadnicza.

Początek maja jest okresem, w którym Polacy świętują kilka ważnych rocznic i świąt. Na 1 maja przypadła w tym roku 15. rocznica przystąpienia Polski do Unii Europejskiej. 2 maja Polacy świętują Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej oraz obchodzą Święto Polonii i Polaków za Granicą.

Z okazji wszystkich świąt majowych ambasador Artur Michalski złożył obecnym na spotkaniu rodakom i gościom najserdeczniejsze życzenia, po czym zaprosił gości na świąteczny koncert polskiej muzyki. W koncercie, który zagrali najlepsi artyści Teatru Wielkiego w Mińsku, brzmiały  m.in. utwory Stanisława Moniuszki, którego 200. rocznica urodzin przypadła na 5 maja tego roku, a także muzyka Fryderyka Chopina.

Chór Teatru Wielkiego w Mińsku wykonał utwór Mazur z moniuszkowskiej opery „Straszny Dwór”

Walc z „Chopiniany” w wykonaniu baletników Teatru Wielkiego w Minsku

Paulina Juckiewicz z Mińska

Uroczyste spotkanie z okazji Narodowego Święta Konstytucji 3 Maja zorganizowała w Teatrze Wielkim białoruskiej stolicy Ambasada RP w Mińsku. [caption id="attachment_38791" align="alignnone" width="500"] Ambasador RP na Białorusi Artur Michalski wita gości uroczystości[/caption] Na zaproszenie Ambasadora RP na Białorusi Artura Michalskiego na spotkanie przybyli m.in. działacze Związku Polaków

Szesnaście solistów i dziesięć zespołów wokalnych rywalizowało 5 maja w Grodnie o nagrody VII Konkursu Polskiej Piosenki Dziecięcej i Młodzieżowej „Kolorowe Nutki”. Artyści reprezentowali polskie środowiska artystyczne z całej Białorusi.

Zespół wokalny „Recha” z Kalinkowicz (obwód homelski)

Wydarzenie, jak co roku, zorganizował Związek Polaków na Białorusi przy wsparciu Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie i Konsulatu Generalnego RP w Grodnie.

Geografia uczestników konkursu okazała się niezwykle różnorodna. Na scenie konkursowej pojawiali się soliści i zespoły z ponad piętnastu miejscowości, rozsianych po czterech obwodach Białorusi.

Jury: Agnieszka Glińska, konsul RP Izabela Rybak i Barbara Maj

Każdy uczestnik wykonał dla publiczności i jurorów po dwie piosenki w języku polskim. Jury w składzie: Barbara Maj, znana białostocka piosenkarka i artystka kabaretowa, Agnieszka Glińska, pianistka i kompozytorka, absolwentka Akademii Muzycznej im. Fryderyka Chopina w Warszawie oraz Izabela Rybak, konsul w Konsulacie Generalnym RP w Grodnie – miało za zadanie ocenianie występów solistów w trzech kategoriach wiekowych: 6-10 lat, 11-13 lat, a także 14-15 lat oraz występy dziecięcych i młodzieżowych zespołów wokalnych, wiek uczestników których nie przekroczył 15 lat.

W najliczniej obsadzonej kategorii konkursowej – soliści w wieku 6-10 lat – jurorzy postanowili stworzyć zdublowane podium konkursowe, rozdając po dwa III, II i I miejsca ex aequo.

Laureatami „Kolorowych Nutek” wśród najmłodszych solistów zostali zatem:

Anastazja Łaptiewa (Mińsk) i Ksenia Smolska (Mołodeczno) – III miejsce ex aequo;

Anastazja Łaptiewa

Ksenia Smolska

Ksenia Sawczuk (Grodno) i Marek Spirydowicz (Smorgonie) – II miejsce ex aequo;

Ksenia Sawczuk

Marek Spirydowicz

Aryna Hryszczanowicz (Lida) i Władysław Rydkin (Wilejka) – I miejsce ex aequo.

Aryna Hryszczanowicz

Władysław Rydkin

Starsze kategorie konkursowe okazały się, niestety, o wiele mniej liczne niż najmłodsza. Dlatego w obu z nich jurorzy postanowili przyznać tylko po jednym II miejscu, które wśród solistów 11-13 lat zdobyła Agata Ejsmont z Grodna, a wśród najstarszych (14-15 lat) – również grodnianka Agnieszka Komincz.

Agata Ejsmont

Agnieszka Komincz

Po zakończeniu występów konkursowych w kategorii zespołów – mało kto na sali wątpił w to, komu zostanie przyznane zwycięstwo. Intrygę „zniszczył” zespół wokalny „Recha” z Kalinkowicz (obwód homelski), jako jedyny w konkursie śpiewający a capella. Młodzi artyści uroczo, wykorzystując wielogłos i technikę śpiewu, zwaną kanonem, wykonali popularną piosenkę ludową „Kukułeczka” oraz utwór „Coś tam w lesie stuknęło”.

Zespół wokalny „Recha”

Jeśli w kwestii zwycięskiego zespołu intryga została „wyeliminowana” jeszcze na etapie występów konkursowych, to walka za II i III miejsce okazała się niezwykle wyrównana. Decyzją jurorów II miejsce otrzymało Trio, reprezentujące Art Studio „Niespodzianka” z Mińska, a miejsce III ex aequo otrzymały: miński zespół „Marzenie” oraz zespół wokalny „Akwarele” z Grodna.

Trio Art Studio „Niespodzianka”

Zespół „Marzenie”

Zespół wokalny „Akwarele”

Z uwagi na wysoki poziom konkursu jurorzy przyznali także cztery wyróżnienia, które otrzymali: zespół „Przyjaciele” (Mińsk) oraz soliści Zachar Spirydowicz (Smorgonie), Małgorzata Kowalczuk (Grodno) i Ewelina Markowa (Mohylew).

Zespół „Przyjaciele”

Zachar Spirydowicz

Małgorzata Kowalczuk

Ewelina Markowa

– Nie chcielibyśmy, aby ci, którzy nie zdobyli nagród w tym konkursie, wrócili do domu z myślą, że są gorsi od laureatów. Każdy z was zasługuje na nagrodę, już chociażby za to, że odważyliście się przystąpić do rywalizacji – mówiła w imieniu jurorów Barbara Maj. Jej koleżanka Agnieszka Glińska z kolei zaznaczyła, że dopiero podczas występów konkursowych zdała sobie sprawę z tego, jakiego wysiłku konkursowiczów, żyjących w środowisku nie polskojęzycznym, kosztowało nauczenie się śpiewania piosenek w języku polskim. – Niektóre z waszych występów wzruszyły mnie do takiego stopnia, że nie mogłam powstrzymać łez – przyznała się jurorka. Konsul Izabela Rybak z kolei podkreśliła w swoim przemówieniu, że podziwia każdego z konkursowiczów, a także dziękuje ich rodzicom i opiekunom za doskonałe przygotowanie artystów do konkursu i świetną polską wymowę młodych piosenkarzy.

Barbara Maj

Konsul RP Izabela Rybak

Agnieszka Glińska

Prezes ZPB Andżelika Borys

Rodzicom, opiekunom i młodym artystom podziękowała za naukę języka polskiego oraz za pielęgnowanie polskiej kultury w swoich miejscowościach także prezes ZPB Andżelika Borys. Polska działaczka zaznaczyła również rolę, jaką odegrała w organizacji Konkursu „Kolorowe Nutki” wiceprezes ZPB ds. Kultury Renata Dziemiańczuk.

Anna Kłunejko z Wołkowyska

Daria Klimuk z Grodna

Duet Art Studio „Niespodzianka” z Mińska

Gromada zuchowa „Zielona Wyspa” ze Słoniamia

Grupa wokalna zw Stołpców

Małgorzata Gawryłkiewicz ze Smorgoń

Marta Łosiewa z Brześcia

Polina Godlijewska z Oszmiany

Trio ze Stołpców

Złata Bagriec z Radunia

Grupa wokalna „Dzwoneczki” z Wilejki

Znadniemna.pl

Szesnaście solistów i dziesięć zespołów wokalnych rywalizowało 5 maja w Grodnie o nagrody VII Konkursu Polskiej Piosenki Dziecięcej i Młodzieżowej „Kolorowe Nutki”. Artyści reprezentowali polskie środowiska artystyczne z całej Białorusi. [caption id="attachment_38725" align="alignnone" width="480"] Zespół wokalny „Recha” z Kalinkowicz (obwód homelski)[/caption] Wydarzenie, jak co roku, zorganizował Związek

Na polsko–białoruskim przejściu granicznym „Kuźnica Białostocka – Bruzgi” znaleziono niewybuch. Jest to prawdopodobnie pocisk moździerzowy z czasów II wojny światowej. Wykopano go w trakcie prowadzenia prac ziemnych po polskiej stronie przejścia.

Punkt kontrolny „Bruzgi”, fot.: Archiwum Państwowego Komitetu Straży Granicznej Białorusi

Ruch na przejściu został wstrzymany, zawieszono odprawę transportową w obu kierunkach, poinformowała białoruska państwowa agencja BelTA, powołując się na przedstawiciela białoruskiej straży granicznej Antona Byczkouskiego.

„Zgodnie z informacjami strony polskiej, podczas prac w punkcie kontrolnym „Kuźnica Białostocka” odkryto bombę z czasów II wojny światowej. Strona polska wstrzymała zarówno wjazd, jak i wyjazd wszystkich rodzajów transportu. Podejmowane są wszelkie środki bezpieczeństwa. W związku z zaistniałą sytuacją, punkt kontrolny „Bruzgi” będzie nieczynny do czasu wznowienia odpraw po stronie sąsiadów”- powiedział rzecznik przejścia Anton Byczkouski.

Pogranicznik rekomenduje Białorusinom, planującym podróż w kierunku Polski, by wzięli tę informację pod uwagę i, jeśli to możliwe, kierowali się w czasie podróży na inne przejścia graniczne.

Znadniemna.pl na podstawie Belta.by

Na polsko–białoruskim przejściu granicznym "Kuźnica Białostocka - Bruzgi" znaleziono niewybuch. Jest to prawdopodobnie pocisk moździerzowy z czasów II wojny światowej. Wykopano go w trakcie prowadzenia prac ziemnych po polskiej stronie przejścia. [caption id="attachment_38720" align="alignnone" width="500"] Punkt kontrolny "Bruzgi", fot.: Archiwum Państwowego Komitetu Straży Granicznej Białorusi[/caption] Ruch na

Blisko dziesięcioosobowa delegacja Związku Polaków na Białorusi na czele z prezes Andżeliką Borys uczestniczyła 2 maja w Belwederze w uroczystościach z okazji Dnia Flagi Rzeczypospolitej Polskiej oraz Dnia Polonii i Polaków za Granicą  z udziałem Pary Prezydenckiej.

Dla Polaków z Białorusi udział w uroczystościach stał się okazją do przyjacielskich spotkań i rozmów z Rodakami, którzy przybyli do Warszawy na zaproszenie Prezydenta RP Andrzeja Dudy z całego świata.

W kuluarach wydanego przez Prezydenta RP świątecznego przyjęcia członkowie delegacji ZPB przeprowadzili także szereg nieformalnych rozmów z Głową Rzeczypospolitej Polskiej Andrzejem Dudą, Pierwszą Damą RP Agatą Kornhauser-Dudą, ministrami Rządu RP, posłami na Sejm RP i senatorami RP, m.in.: Ministrem Spraw Zagranicznych RP Jackiem Czaputowiczem, sekretarzem stanu w MSZ RP Konradem Szymańskim, sekretarzem stanu w Kancelarii Prezydenta RP, będącym szefem gabinetu Prezydenta RP Krzysztofem Szczerskim, sekretarzem stanu w Kancelarii Prezydenta RP, ministrem Adamem Kwiatkowskim, oczekiwanym na uroczystości z okazji świąt majowych, którą ZPB zorganizuje w Grodnie 11 maja, szefem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów RP Michałem Dworczykiem, sekretarzem stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i pełnomocnikiem prezesa Rady Ministrów do spraw dialogu międzynarodowego Anną Marią Anders, a także z wieloma innymi przedstawicielami klasy politycznej Rzeczypospolitej Polskiej.

W trakcie rozmów, prowadzonych przez polskich polityków z rodakami z Białorusi, głównym tematem była sytuacją mniejszości polskiej na Białorusi oraz warunki w jakich działa Związek Polaków na Białorusi, będący największą organizacją, reprezentującą polską mniejszość w kraju, rządzonym przez autorytarny reżim prezydenta Aleksandra Łukaszenki.

Proponujemy Państwu zapoznanie się z fotorelacją z pobytu delegacji ZPB na uroczystościach z okazji Dnia Flagi Rzeczypospolitej Polskiej oraz Dnia Polonii i Polaków za Granicą:

Para Prezydencka: Prezydent RP Andrzej Duda i Pierwsza Dama RP Agata Kornhauser-Duda

 

Para Prezydencka: Prezydent RP Andrzej Duda i Pierwsza Dama RP Agata Kornhauser-Duda

Przedstawiciele delegacji ZPB z Parą Prezydencką. Od lewej: przewodnicząca Rady Naczelnej ZPB Anżelika Orechwo, prezes ZPB Andżelika Borys, prezes Oddziału ZPB w Mińsku Helena Marczukiewicz, prezes honorowy ZPB Tadeusz Gawin, Prezydent RP Andrzej Duda, Pierwsza Dama RP Agata Kornhauser-Duda, prezes Stowarzyszenia Żołnierzy Armii Krajowej przy ZPB płk Weronika Sebastianowicz, prezes Obwodowego Brzeskiego Oddziału ZPB Alina Jaroszewicz i prezes Oddziału ZPB w Iwieńcu Teresa Sobol

Przedstawiciele delegacji ZPB z prezesem Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” Dariuszem Piotrem Bonisławskim (drugi od lewej)

Sekretarz stanu w MSZ RP Konrad Szymański, prezes Oddziału ZPB w Mińsku Helena Marczukiewicz, prezes Oddziału ZPB w Iwieńcu Teresa Sobol, przewodnicząca Rady Naczelnej ZPB Anżelika Orechwo, prezes Brzeskiego Obwodowego Oddziału ZPB Alina Jaroszewicz, minister spraw zagranicznych RP Jacek Czaputowicz, prezes ZPB Andżelika Borys, szef gabinetu Prezydenta RP Krzysztof Szczerski, prezes Stowarzyszenia Żołnierzy Armii Krajowej przy ZPB płk Weronika Sebastianowicz oraz honorowy prezes ZPB Tadeusz Gawin

Przedstawiciele delegacji ZPB z szefem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, ministrem Michałem Dworczykiem (czwarty od lewej)

Para Prezydencka RP rozmawia z Andżeliką Borys o sytuacji Polaków na Białorusi

Andżelika Borys rozmawia z szefem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów RP Michałem Dworczykiem

Andżelika Borys omawia szczegóły wizyty w Grodnie z sekretarzem stanu w Kancelarii Prezydenta RP, ministrem Adamem Kwiatkowskim, zaproszonym na uroczystość, którą ZPB zorganizuje 11 maja

Miłe spotkanie dobrych znajomych: sekretarza stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i pełnomocnika prezesa Rady Ministrów do spraw dialogu międzynarodowego Anny Marii Anders oraz prezes Stowarzyszenia Armii Krajowej przy ZPB płk Weroniki Sebastianowicz

Przedstawiciele delegacji ZPB z senator RP Anną Marią Anders, sekretarzem stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów

Znadniemna.pl

Blisko dziesięcioosobowa delegacja Związku Polaków na Białorusi na czele z prezes Andżeliką Borys uczestniczyła 2 maja w Belwederze w uroczystościach z okazji Dnia Flagi Rzeczypospolitej Polskiej oraz Dnia Polonii i Polaków za Granicą  z udziałem Pary Prezydenckiej. Dla Polaków z Białorusi udział w uroczystościach stał się

– Ciągle zbieramy informacje o osobach, które zaginęły na obszarze obecnej Białorusi i padły ofiarą zbrodni katyńskiej – mówi portalowi PolskieRadio24.pl dr Maciej Wyrwa, autor książki o białoruskiej liście katyńskiej. Dodaje, że szukamy nie tylko symbolicznego piątego cmentarza, ale też prawdopodobnie kilku kolejnych.

Dr Maciej Wyrwa

Białoruska lista katyńska to wciąż jedna z największych tajemnic dotyczących zbrodni katyńskiej. Dr Maciej Wyrwa, autor publikacji „Nieodnalezione ofiary Katynia? Lista osób zaginionych na obszarze północno-wschodnich województw II RP od 17 września 1939 do czerwca 1940”, wydanej przez Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia w 2015 roku, mówi portalowi Polskiego Radia, że wobec braku listy próbuje się obecnie zrekonstruować listę osób zamordowanych na terenie obecnej zachodniej Białorusi innymi drogami.

Na liście białoruskiej prawdopodobnie znajdowało się 3870 nazwisk. Liczbę tę ustalono na podstawie informacji zawartych w notatce Aleksandra Szelepina. 3 marca 1959 roku przewodniczący Komitetu Bezpieczeństwa Państwowego (KGB) ZSRR Aleksandr Szelepin napisał, że rozstrzelano 14 552 jeńców wojennych oraz 7305 osób przetrzymywanych w więzieniach tzw. Białorusi Zachodniej i Ukrainy Zachodniej.

Ukraińską listę katyńską przekazano Polsce w 1994 roku i było na niej 3435 nazwisk – otrzymaliśmy ją od zastępcy szefa SBU Ukrainy gen. Andrija Chomicza. Polska zabiegała m.in. o możliwość prowadzenia prac ekshumacyjnych na Białorusi – jednak nie przyniosło to efektów.

O badaniach białoruskiej listy katyńskiej więcej w rozmowie z dr. Maciejem Wyrwą.

PolskieRadio24.pl: Zacznijmy od tego, co mamy na myśli, mówiąc o białoruskiej liście katyńskiej.

Dr Maciej Wyrwa, Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia: O ile znamy ofiary zbrodni katyńskiej, więźniów z Ukrainy, o tyle nie znamy ofiar z Białorusi. To osoby, które zostały skazane na śmierć tym samym rozkazem katyńskim co jeńcy z Kozielska, Starobielska i Ostaszkowa. Jednak wciąż nie znamy ich wszystkich z imienia i nazwiska. Zarówno strona rosyjska, jak i białoruska twierdzą, że takich spisów nie posiadają.

W decyzji katyńskiej 5 marca napisano, że dotyczy ona „14 700 znajdujących się w obozach dla jeńców wojennych byłych polskich oficerów, urzędników państwowych, obszarników, policjantów, agentów wywiadu, żandarmów, osadników i dozorców więziennych” oraz „aresztowanych i znajdujących się w więzieniach w zachodnich obwodach Ukrainy i Białorusi w liczbie 11 000 członków różnych k-r (kontrrewolucyjnych) organizacji szpiegowskich i dywersyjnych, byłych obszarników, fabrykantów, byłych polskich oficerów, urzędników państwowych i zbiegów”.

Mamy nadzieję, że kiedyś jednak listę białoruską zobaczymy.

– Tymczasem w Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu u Porozumienia podjęliśmy się rekonstrukcji takiej listy, na podstawie informacji przesyłanych przez bliskich, które my staramy się weryfikować w instytucjach państwa polskiego. Nie tracimy nadziei na współpracę z instytucjami białoruskimi i rosyjskimi.

Na stronie Centrum jest możliwość wypełnienia ankiety, która jest także dołączona do publikacji. Można zamieścić tam dane osoby, która mogła paść ofiarą zbrodni katyńskiej. Część biogramów tych osób zawiera już publikacja „Nieodnalezione ofiary Katynia? Lista osób zaginionych na obszarze północno-wschodnich województw II RP od 17 września 1939 do czerwca 1940”. Zawiera ona również opis historii badań nad tzw. białoruską listą katyńską. Publikacja dostępna jest bezpłatnie do pobrania ze strony internetowej Centrum.

Jaki jest stan wiedzy na temat tych osób? Co wiemy z pewnością?

– Z pewnością wiemy, że takie ofiary były. Wiemy to z tzw. decyzji katyńskiej, a więc tajnej uchwały Biura Politycznego KC WKP(b) z 5 marca 1940 roku i z innych dokumentów przekazanych stronie polskiej przez Rosję i Ukrainę.

Nie znamy ich z imienia i nazwiska. Nie wiemy, gdzie zostali pogrzebani. Przypuszcza się, że to są Kuropaty na obrzeżach Mińska. Dlatego tak ważne dla pamięci Polaków są również Kuropaty, miejsce masowych mordów i pochówków ofiar sowieckich represji.

Wiele osób wskazuje na Kuropaty, ale na Białorusi jest dużo miejsc masowych egzekucji NKWD. Na Białorusi, w związku z poradziecką ideologizacją historii, ukrywa się prawdę o tych zbrodniach.

– Bez badań archeologicznych przeprowadzonych we wszystkich tych miejscach, nie będziemy tego w stanie stwierdzić To olbrzymie wyzwanie dla państwa białoruskiego, które – jestem o tym przekonany – może liczyć na pomoc ze strony Polski. Wystarczy tylko polityczna wola i odwaga władz w Mińsku.

Na czym polegają obecnie badania centrum nad listą?

– Polegają one właśnie na tworzeniu spisu osób zaginionych w latach 1939-1940 na terenie północno-wschodnich województw II RP okupowanych przez Związek Sowiecki, wobec których zachodzi uzasadnione przypuszczenie, że mogły paść ofiarą zbrodni katyńskiej. Zdajemy sobie sprawę, że spis być może nie pokryje się z właściwą listą, kiedy już ją odnajdziemy. Jest to jednak ważne dla polskiej pamięci, ale też dla społeczeństw Rosji i Białorusi, że Polska nie zapomina o tych osobach i będzie się o nie cały czas upominać.

Na liście tej, analogicznie do tzw. listy ukraińskiej, z pewnością znajdą się Białorusini i przedstawiciele innych narodów. Ponadto taki spis może być przydatny podczas identyfikacji ofiar.

Zatem czekamy cały czas na ustalenie, gdzie jest piąty cmentarz.

– Jest zapewne gdzieś na Białorusi. Być może jest i szósty, i siódmy cmentarz – ofiary zbrodni katyńskiej mogą być pogrzebane w kilku miejscach. Tak jak nie wiemy do końca, czy tylko w Bykowni pochowane są osoby z tzw. listy ukraińskiej. Jest przypuszczenie, że również w innych miejscach takie mogiły mogą się znajdować.

Z dużą dozą prawdopodobieństwa możemy stwierdzić jednak moim zdaniem, że jednym z miejsc są Kuropaty. Podczas prowadzonych tam badań odnaleziono m.in. odzież polskiej produkcji, medaliki z wizerunkiem Matki Boskiej Częstochowskiej i Matki Boskiej Ostrobramskiej. Odnaleziono tam również grzebień z napisem w języku polskim – z jednej strony: „Ciężkie chwile więźnia. Mińsk 25 04.1940. Myśl o was doprowadza mnie do szaleństwa”, a z drugiej „26 IV Rozpłakałem się – ciężki dzień”.

Jednak dopiero przeprowadzenie rzetelnych ekshumacji i badań z pewnością pomoże ostatecznie ustalić miejsce pogrzebania i ukrycia ciał nieodnalezionych ofiar zbrodni katyńskiej w Białorusi.

Z dr. Maciejem Wyrwą rozmawiała Agnieszka Marcela Kamińska, PolskieRadio24.pl

Znadniemna.pl za PolskieRadio24.pl

- Ciągle zbieramy informacje o osobach, które zaginęły na obszarze obecnej Białorusi i padły ofiarą zbrodni katyńskiej - mówi portalowi PolskieRadio24.pl dr Maciej Wyrwa, autor książki o białoruskiej liście katyńskiej. Dodaje, że szukamy nie tylko symbolicznego piątego cmentarza, ale też prawdopodobnie kilku kolejnych. [caption id="attachment_38684" align="alignnone"

Tradycyjnie wiosną działacze Oddziałów ZPB z całej Białorusi całymi rodzinami sprzątają polskie cmentarze. W tym roku w akcji uporządkowania cmentarzy w Grodnie, Wołkowysku, Lidzie, Feliksowie, Niecieczy, Żyrmun i Stołpców wzięło udział ponad stu działaczy Związku Polaków na Białorusi.

Polacy, angażujący się w akcje sprzątania polskich cmentarzy nie tylko spełniają swój obowiązek wobec zmarłych. Spotkania na nekropoliach są dla nich także doskonałą okazją do poznawania historii ziemi, na której mieszkają oraz do wychowania w patriotycznym duchu młodego pokolenia Polaków.

Sprzątanie Polskiego Cmentarza Wojskowego w Wołkowysku:

Sprzątanie przy pomniku na zbiorowej mogile żołnierzy w Feliksowie, poległych w boju pod Krwawym Borem:

Sprzątanie cmentarza z kwaterą „ragnerowców”, poległych w latach 1943-44 oraz pomnika łączniczki IV batalionu 77. Pułku Piechoty Armii Krajowej Aleksandry Wożniczko ps. „Ola”, która poległa w 1943 roku z rąk sowieckich partyzantów:


Sprzątanie mogił żołnierzy Armii Krajowej: A. Łoszakiewicza „Iskry”, A. Krypienia „Janusza” i K. Tubielewicza w Żyrmunach

Sprzątanie zdewastowanej mogiły i pomnika policjantów na cmentarzu w Stołpcach 

Znadniemna.pl, fot.: facebook.com

Tradycyjnie wiosną działacze Oddziałów ZPB z całej Białorusi całymi rodzinami sprzątają polskie cmentarze. W tym roku w akcji uporządkowania cmentarzy w Grodnie, Wołkowysku, Lidzie, Feliksowie, Niecieczy, Żyrmun i Stołpców wzięło udział ponad stu działaczy Związku Polaków na Białorusi. Polacy, angażujący się w akcje sprzątania polskich cmentarzy

Puchar za trzecie miejsce w klasyfikacji drużynowej, dwa zwycięstwa indywidualne oraz kilka miejsc na indywidualnym podium – takie  są wyniki udziału reprezentacji Polskiego Klubu Sportowego „Sokół” w prestiżowych Międzynarodowych Przełajowych Biegach im.  Ireny Szewińskiej, których XVI edycja  odbyła się 25 kwietnia w Pultusku.

Reprezentacja PKS „Sokół” przy ZPB w Pułtusku ze swoim trenerem Pawłem Zareckim (po lewej)

Ekipa z Białorusi, przygotowana przez trenera Pawła Zareckiego, liczyła siedmiu zawodników i zawodniczek.  W Pułtusku nasi sportowcy rywalizowali na czterech dystansach z rówieśnikami z Polski i Litwy. Wśród kilkunastu biorących udział w zawodach drużyn nasi lekkoatleci zajęli trzecie miejsce w klasyfikacji drużynowej.

Na zespołowy sukces drużyny „Sokoła” złożyły się doskonałe wyniki indywidualne naszych zawodników.

Na dystansie 1400 metrów wśród dziewczyn, urodzonych w 2003 roku, triumfowała nasza reprezentantka Katarzyna Kirpiczonok.

Na szczycie podium Katarzyna Kirpiczonok – mistrzyni w biegu na 1400 metrów wśród szesnastolatek

Nie mieli sobie równych także nasi biegacze na 2000 metrów wśród chłopców urodzonych w latach 2003-2004  Władysław Krapiwko oraz Jan Janowski – zdobywcy odpowiednio I i II stopni na podium.

Na szczycie podium Władysław Krapiwko, zwycięzca na dystansie 2000 metrów w swojej kategorii wiekowej. Na drugim stopniu podium jego kolega z drużyny Jan Janowski

 

Na trasie biegu na 2000 metrów zwycięzca Władysław Krapiwko (biegnie jako pierwszy) ścigany przez swojego drużynowego kolegę Jana Janowskiego

Świetnie wystąpili także młodsi koledzy naszych mistrzów:

Na starcie biegu

Bracia Wadim i Maksymilian Łowczyńscy z rocznika 2007 na dystansie 1100 metrów pokazali odpowiednio drugi i trzeci wynik wśród wszystkich finiszujących w tym biegu zawodników.

Srebrnym wynikiem popisała się także nasza, urodzona w 2006 roku, zawodniczka Zofia Suczkowa.

Organizatorami XVI Międzynarodowych Przełajowych Biegów im. legendarnej polskiej lekkoatletki Ireny Szewińskiej byli: Publiczna Szkoła Podstawowa nr 4 z klasami sportowymi im. Ireny Szewińskiej w Pułtusku i jej dyrektor Krzysztof Łachmański, będący także wiceprezesem Zarządu Krajowego Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”, Młodzieżowy Klub Sportowy w Pułtusku oraz Urząd Miejski Pułtuska na czele z burmistrzem Wojciechem Gregorczykiem.

Gratulujemy  zawodnikom PKS „Sokół” doskonałych wyników sportowych!

 Znadniemna.pl

Puchar za trzecie miejsce w klasyfikacji drużynowej, dwa zwycięstwa indywidualne oraz kilka miejsc na indywidualnym podium – takie  są wyniki udziału reprezentacji Polskiego Klubu Sportowego „Sokół” w prestiżowych Międzynarodowych Przełajowych Biegach im.  Ireny Szewińskiej, których XVI edycja  odbyła się 25 kwietnia w Pultusku. [caption id="attachment_38613" align="alignnone"

Uroczystym odśpiewaniem „Mazurka Dąbrowskiego”, będącego Hymnem Rzeczypospolitej Polskiej i „Ody do Radości”, będącej Hymnem Unii Europejskiej uczcili 15-lecie przystąpienia Polski do UE uczniowie Polskiej Szkoły Społecznej przy ZPB w Grodnie im. Króla Stefana Batorego.

Występ odbył się 30 kwietnia na terenie Konsulatu Generalnego RP w Grodnie w obecności szefa placówki konsula generalnego Jarosława Książka, jego podwładnych oraz nauczycieli „Batorówki”.

W poprzedzającym odśpiewanie Hymnów Polski i UE słowie wstępnym konsul generalny RP w Grodnie Jarosław Książek przypomniał młodzieży, że 1 maja 2004 roku Polska stała się pełnoprawnym członkiem Unii Europejskiej wraz z 9-cioma innymi krajami Europy.

Wydarzenie to stało się krokiem milowym w gospodarczym i cywilizacyjnym rozwoju Polski, która obecnie notuje jedne z najlepszych na świecie wskaźniki wzrostu gospodarczego i polepszenia poziomu życia swoich obywateli.

– Dla uczniów „Batorówki” udział w rocznicowej uroczystości stał się pozaklasową lekcją polskiego i ogólnoeuropejskiego patriotyzmu – powiedziała nam nauczycielka szkoły Danuta Karpowicz, oceniając znaczenie wydarzenia.

Znadniemna.pl

Uroczystym odśpiewaniem „Mazurka Dąbrowskiego”, będącego Hymnem Rzeczypospolitej Polskiej i „Ody do Radości”, będącej Hymnem Unii Europejskiej uczcili 15-lecie przystąpienia Polski do UE uczniowie Polskiej Szkoły Społecznej przy ZPB w Grodnie im. Króla Stefana Batorego. Występ odbył się 30 kwietnia na terenie Konsulatu Generalnego RP w Grodnie

Postanowienie Rady Ministrów Białorusi nr 49, zmuszające organizatorów zgromadzeń ulicznych, w tym pielgrzymek i procesji chrześcijańskich z okazji świąt kościelnych, do opłacania usług ochraniarskich, świadczonych przez białoruską milicję, budzi sprzeciw różnych środowisk na Białorusi.

2016 rok. Pielgrzymka do Sanktuarium Matki Bożej Budsławskiej – Patronki Białorusi. W tym roku pielgrzymki do Budsławia mogą się nie odbyć, ze względu na Postanowienie RM RB nr 49, fot.: Bielsat.eu

Niezależnie od siebie różne organizacje niepaństwowe, partie i ruchy polityczne oraz związki wyznaniowe, a także zwykli obywatele inicjują zbieranie podpisów pod apelami o unieważnienie kontrowersyjnego Postanowienia RM RB nr 49.

Jednym ze wspólnych argumentów, zawartych w tekstach różnych petycji i protestów, jest zwrócenie uwagi białoruskiego rządu na to, że białoruska milicja jest utrzymywana z podatków obywateli Białorusi i powinna dbać o ich bezpieczeństwo także podczas masowych akcji ulicznych, pielgrzymek i procesji religijnych oraz innych masowych przedsięwzięć – nieodpłatnie. W przeciwnym przypadku istnienie organów spraw wewnętrznych na Białorusi, zmuszających współobywateli do opłacania swoich działań, wykonywanych w ramach obowiązków służbowych,  wchodzi w sprzeczność z zagwarantowanym przez Konstytucję RB prawem obywateli do pokojowych zgromadzeń i ochrony przez rząd, utrzymywany z podatków tychże obywateli.

Zbieranie podpisów pod żądaniem unieważnienia rządowego Postanowienia nr 49 rozpoczął m.in. ruch społeczno-polityczny Białoruska Chrześcijańska Demokracja (BChD).

„Uważamy, że wprowadzenie normy ustawodawczej okładającej daniną kościoły i związki wyznaniowe za przedsięwzięcia masowe, doprowadzi do wzrostu napięcia, odwołania wielu obchodów świątecznych i uroczystych procesji religijnych. Niektóre z nich już zostały odwołane, co wywołało negatywny oddźwięk w mass mediach i wśród wiernych wielu wspólnot chrześcijańskich. Winę za to ponoszą odpowiednie organy państwowe” – czytamy w tekście petycji, rozpowszechnianym przez BChD.

Dalej chrześcijańscy demokraci Białorusi zwracają uwagę rządzących na to, że rozciągnięcie jurysdykcji Postanowienia RM nr 49 na obywateli Białorusi, organizujących masowe przedsięwzięcia niekomercyjne, takie jak procesje, pielgrzymki i inne odbywające się pod otwartym niebem demonstracje przynależności do wspólnoty chrześcijańskiej, narusza normy Konstytucji RB, której artykuł 35 gwarantuje obywatelom prawo do wolności zgromadzeń, demonstracji, wieców, pochodów ulicznych i pikietowania, jeśli przedsięwzięcia te nie zakłócają porządku publicznego i nie ograniczają praw innych obywateli Republiki Białorusi.

BChD,  redagująca białoruski portal chrześcijański  Krynica.info apeluje do  obywateli o nadsyłanie głosów, popierających żądanie unieważnienia rządowego Postanowienia nr 49 drogą e-mailową na adres: [email protected] i zapewnia, że każdy otrzyma w odpowiedzi sporządzony specjalnie list z protestem, który będzie mógł podpisać i wysłać do odpowiednich organów władzy państwowej.

Łatwiejszą formę wyrażenia protestu przeciwko Postanowieniu RM RB nr 49 proponują autorzy petycji, zamieszczonej na portalu internetowym Petitions.by, specjalizującym się w zbieraniu podpisów pod inicjatywami obywateli.

Ilustracja zachęcająca do wsparcia protestu przeciwko Postanowieniu RM RB nr 49 na portalu Petitions.by

Aby wesprzeć tę ostatnią inicjatywę – wystarczy przejść na stronę z tekstem petycji i wesprzeć protest, klikając w odpowiedni napis, zamieszczony pod tekstem petycji.

 Znadniemna.pl na podstawie Krynica.info i Petitions.by

Postanowienie Rady Ministrów Białorusi nr 49, zmuszające organizatorów zgromadzeń ulicznych, w tym pielgrzymek i procesji chrześcijańskich z okazji świąt kościelnych, do opłacania usług ochraniarskich, świadczonych przez białoruską milicję, budzi sprzeciw różnych środowisk na Białorusi. [caption id="attachment_38605" align="alignnone" width="500"] 2016 rok. Pielgrzymka do Sanktuarium Matki Bożej Budsławskiej

Wystawę zbiorową pt. „Czas jak rentgen” autorstwa sześciu malarzy z Mińska, należących do Towarzystwa Plastyków Polskich przy Związku Polaków na Białorusi, otwarto 26 kwietnia w galerii  SPODKI w Białymstoku.

Uroczystego otwarcia wystawy dokonały: Walentyna Brysacz, prezes Towarzystwa Plastyków Polskich przy ZPB, Krystyna Kunicka, kierownik Działu Sztuk Plastycznych w Wojewódzkim Ośrodku Animacji Kultury w Białymstoku oraz Renata Dziemiańczuk, wiceprezes ZPB ds. Kultury. Przemawia – Renata Dziemiańczuk

Na wystawę, w której otwarciu uczestniczyły m.in. wiceprezes ZPB ds. Kultury Renata Dziemiańczuk, wiceprezes ZPB Irena Waluś oraz prezes Towarzystwa Plastyków Polskich przy ZPB Walentyna Brysacz, złożyły się prace mińskich twórców: Włodzimierza Zlenki, Stanisława Górskiego, Anastazji Chobotowej, Wasyla Zieńki, Gleba Otczyka oraz Genadiusza Kozieła.

„Projekt artystyczny pt. „Czas jak rentgen” ukazuje współczesną sztukę w jej różnorodności i oryginalności. Dlatego do udziału w nim zostali zaproszeni artyści, których twórczoś1)ć jest swoistym przekrojem wszelkich procesów zachodzących aktualnie w przestrzeni artystycznej Białorusi, szczególnie w Mińsku, skąd pochodzą artyści, których prace prezentowane są na wystawie” – czytamy w materiałach promocyjnych wystawy.

Renata Dziemiańczuk udziela wywiadu białostockiej rozgłośni Radio Racyja

Jak mówiła podczas wernisażu wiceprezes Renata Dziemiańczuk inspiracją do powstania projektu plastycznego mińskich malarzy posłużyła sentencja greckiego filozofa Heraklita, który twierdził, że „Wszystko płynie, wszystko się zmienia”, że w świecie nie ma nic stałego, jedynie czas, który określa przeszłość, teraźniejszość oraz przyszłość.

Białostoccy miłośnicy malarstwa podziwiają prace polskich malarzy z Białorusi

Wystawa „Czas jak rentgen” będzie czynna w galerii SPODKI Wojewódzkiego Ośrodka Animacji Kultury w Białymstoku do dnia 16 maja. Jest to pierwsza w tym roku wystawa zbiorowa malarzy, zrzeszonych w Towarzystwie Plastyków Polskich przy ZPB, eksponowana poza granicami Białorusi.

 Znadniemna.pl, zdjęcia Ireny Waluś

Wystawę zbiorową pt. „Czas jak rentgen” autorstwa sześciu malarzy z Mińska, należących do Towarzystwa Plastyków Polskich przy Związku Polaków na Białorusi, otwarto 26 kwietnia w galerii  SPODKI w Białymstoku. [caption id="attachment_38598" align="alignnone" width="500"] Uroczystego otwarcia wystawy dokonały: Walentyna Brysacz, prezes Towarzystwa Plastyków Polskich przy ZPB, Krystyna

Skip to content