HomeStandard Blog Whole Post (Page 145)

Zastanawiamy się nad kolejnymi sankcjami wobec reżimu Łukaszenki, to będzie kilka dni bardzo poważnego myślenia przepełnionego również lękiem o pozostałe polskie cmentarze i kwatery żołnierzy na Białorusi – powiedział dzisiaj rzecznik MSZ Łukasz Jasina.

Jasina był pytany przez dziennikarzy na briefingu prasowym, jakie działania już podjęła i jeszcze podejmie Polska w związku z zniszczeniem kwatery żołnierzy AK w Mikuliszkach na Białorusi.

„Zastanawiamy się w tej chwili nad tym, bo możliwości działania państwa polskiego na terytorium Białorusi są znikome. Jest to dyktatorski reżim, który trzyma Polaków w więzieniach. Zastanawiamy się nad kolejnymi sankcjami wobec łukaszenkowskiego reżimu, to będzie kilka dni bardzo poważnego myślenia, do tego przepełnionego lękiem o pozostałe kwatery” – powiedział Jasina.

Zaznaczył, że polskich kwater wojennych i cmentarzy jest na Białorusi kilkaset.

Jasina dodał, że wezwany do MSZ chargé d’affaires Białorusi „nie wykazał przesadnego wzburzenia tym, co się zdarzyło” w Mikuliszkach. „Po pierwsze nie bardzo wiedział według niego, co się tam zdarzyło, po drugie także lekko podważał kwestie definicji cmentarzy, więc widzimy z kim mamy do czynienia” – powiedział rzecznik MSZ.

Dodał, że Polska stara się zaangażować w sprawę zniszczenia polskiej kwatery wspólnotę międzynarodową.

W Mikuliszkach w obwodzie grodzieńskim na Białorusi zrównana z ziemią została kwatera żołnierzy AK, poległych w 1944 roku; nie pozostał żaden z 22 krzyży postawionych w tym miejscu pamięci.

Ambasada Polski na Białorusi wczoraj, 5 lipca, poinformowała na Twitterze, że charge d’affaires Polski na Białorusi Marcin Wojciechowski złożył kwiaty i zapalił znicze na grobach żołnierzy AK w Mikuliszkach – na cmentarzu, który został „barbarzyńsko zrównany z ziemią”.

Polski resort dyplomacji poinformował także że wieczorem do MSZ wezwany został chargé d’affaires Białorusi, któremu przekazano ostry protest w związku ze zniszczeniem cmentarza.

Znadniemna.pl/PAP

Zastanawiamy się nad kolejnymi sankcjami wobec reżimu Łukaszenki, to będzie kilka dni bardzo poważnego myślenia przepełnionego również lękiem o pozostałe polskie cmentarze i kwatery żołnierzy na Białorusi - powiedział dzisiaj rzecznik MSZ Łukasz Jasina. Jasina był pytany przez dziennikarzy na briefingu prasowym, jakie działania już podjęła

Przewodnicząca Rady Republiki Zgromadzenia Narodowego Republiki Białorusi Natalia Kaczanowa zwołała 5 lipca „ekspertów”, którzy pracują nad projektem ustawy „O zmianie ustawy o obywatelstwie Republiki Białoruś”.

Jedną z proponowanych innowacji jest wprowadzenie przepisu o utracie obywatelstwa „w związku z zaistnieniem wyroku potwierdzającego udział osoby w działaniach ekstremistycznych lub wyrządzającej poważną szkodę interesom państwa, jeżeli osoba taka znajduje się poza terytorium Republiki Białoruś”.

Według członków „rady ekspertów” , którzy dyskutowali nad projektem, taki środek „zapewni bezpieczeństwo narodowe kraju, wzmocni ustrój społeczno-polityczny i fundamenty konstytucyjne”.

W 2020 r. ustawa „O obywatelstwie Republiki Białoruś” została już znowelizowana — wprowadziła zasadę o możliwości utraty obywatelstwa Republiki Białorusi „ekstremistom”, którzy nie byli obywatelami Białorusi z urodzenia, ale nabyli je później. Ale jak widać, to nie wystarczy.

Niedawno parlament przyjął poprawki, które przewidują pojawienie się wyroków zaocznych. Nie zostały jeszcze opublikowane, ale na dzisiejszej Białorusi to tylko kwestia czasu.

Jeśli ustawa wejdzie w życie, obywatelstwo mogą stracić setki opozycjonistów, którzy uciekli z Białorusi przed represjami.

Polska udzieliła azylu 45 tysiącom Białorusinów

Swietłana Cichanowska i Andrzej Duda. Fot: Jakub Szymczuk KPRP

„Polska od samego początku naszej rewolucji zajmowała twarde stanowisko w stosunku do reżimu Łukaszenki, nałożyła sankcje i udzieliła schronienia ponad 45 tysiącom Białorusinów” – powiedziała wczoraj, 5 lipca, podczas konferencji prasowej Swietłana Cichanowska.

Liderka białoruskiej opozycji zaznaczyła, że premier Polski Mateusz Morawiecki zapewnił ją podczas spotkania 4 lipca, że ​​Białorusini uciekający przed represjami i wojną na Ukrainie znajdą schronienie w Polsce, a walczący o wolność mogą liczyć na polską pomoc.

„Poprosiłam premiera o włączenie demokratycznej Białorusi do wszystkich negocjacji dotyczących bezpieczeństwa regionalnego. Mój zespół spotkał się również z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych RP i rozmawialiśmy o legalizacji Białorusinów, którzy przybyli tu z Ukrainy. Wielu z nich nie ma wiz i pozwoleń na pobyt. Mam nadzieję, że już w tym miesiącu będą mogli dostać wizy w Warszawie – powiedziała Cichanowska.

Podczas swojej dwudniowej wizyty w Warszawie, Cichanowska spotkała się z Prezydentem Polski Andrzejem Dudą, z którym omówiła wsparcie dla wolnej Białorusi na arenie międzynarodowej. W komunikacie na stronie Prezydenta czytamy, że rozmowa dotyczyła sytuacji polityczno–społecznej na Białorusi, w tym położenia mniejszości polskiej. Poruszono także kwestię rosyjskiej agresji na Ukrainę i pomocy udzielanej armii rosyjskiej przez reżim Aleksandra Łukaszenki. Omówiono również perspektywy rozwoju sytuacji na Ukrainie i Białorusi oraz działania mogące poprawić sytuację w obu państwach.

Rozmówcy odnieśli się do wsparcia udzielanego przez Polskę Białorusinom i Ukraińcom, zgodzili się co do potrzeby wzmacniania solidarności i zwiększenia wsparcia ze strony szerszej społeczności międzynarodowej. Wskazali przy tym na konieczność zwalczania rosyjskiej dezinformacji oraz potrzebę rzetelnego informowania o sytuacji na Białorusi i Ukrainie.

Cichanowska spotkała się też z ministrem zdrowia Adamem Niedzielskim, z którym poruszyła kwestię białoruskich lekarzy, którzy uciekli z Białorusi i chcą kontynuować swoją działalność w Polsce. Chodzi o tych, którzy na Białorusi widzieli dowody tortur i wypowiadali się przeciwko tyranii. W Polsce pracuje już 795 białoruskich medyków, ale wielu innych nadal potrzebuje pomocy przy relokacji.

Znadniemna.pl/Kresy24.pl

Na zdjęciu: Białorusinka, która schroniła się w Polsce z wnuczętami. Jej córka i zięć odbywają długoletnie wyroki polityczne. Fot.: charter97.org

Przewodnicząca Rady Republiki Zgromadzenia Narodowego Republiki Białorusi Natalia Kaczanowa zwołała 5 lipca „ekspertów”, którzy pracują nad projektem ustawy „O zmianie ustawy o obywatelstwie Republiki Białoruś”. Jedną z proponowanych innowacji jest wprowadzenie przepisu o utracie obywatelstwa „w związku z zaistnieniem wyroku potwierdzającego udział osoby w działaniach ekstremistycznych

Dzisiaj na zrównanej z ziemią kwaterze żołnierzy AK w Mikuliszkach pojawił się charge d’affaires Ambasady RP na Białorusi Marcin Wojciechowski, który na własne oczy zobaczył bezprecedensowy akt bestialstwa białoruskich władz.

Dyplomata złożył kwiaty i zapalił znicze oraz napisał na Twitterze, że polskie miejsca pamięci narodowej na Białorusi nie zostaną zapomniane. Chwała Bohaterom!

Wcześniej resort dyplomacji w specjalnym oświadczeniu potępił wszelkie akty bezczeszczenia pamięci żołnierzy, którzy ponieśli najwyższą ofiarę w obronie swojej ojczyzny. W oświadczeniu MSZ wezwano białoruskie władze do natychmiastowego zaprzestania „haniebnych działań wymierzonych w polską pamięć na Białorusi”.

Znadniemna.pl

Dzisiaj na zrównanej z ziemią kwaterze żołnierzy AK w Mikuliszkach pojawił się charge d’affaires Ambasady RP na Białorusi Marcin Wojciechowski, który na własne oczy zobaczył bezprecedensowy akt bestialstwa białoruskich władz. Dyplomata złożył kwiaty i zapalił znicze oraz napisał na Twitterze, że polskie miejsca pamięci narodowej na

Zrównanie z ziemią cmentarza polskich żołnierzy AK w Mikuliszkach na Białorusi to bezprecedensowy akt bestialstwa i niewytłumaczalne podważenie wzajemnych zobowiązań Polski i Białorusi w zakresie ochrony miejsc pamięci; wzywamy białoruskie władze do zaprzestania tych praktyk – oświadczyło MSZ.

„Z oburzeniem przyjmujemy doniesienia o zniszczeniu polskiej kwatery żołnierzy AK w Mikuliszkach w obwodzie grodzieńskim” – podkreśliło we wtorek w komunikacie  polskie MSZ.

Oto treść oświadczenia:

Oświadczenie MSZ ws. zniszczenia polskiej kwatery żołnierzy AK w Mikuliszkach

Z oburzeniem przyjmujemy doniesienia o zniszczeniu polskiej kwatery żołnierzy AK w Mikuliszkach w obwodzie grodzieńskim. Polska potępia wszelkie akty bezczeszczenia pamięci żołnierzy, którzy ponieśli najwyższą ofiarę w obronie swojej Ojczyzny. Wzywamy białoruskie władze do natychmiastowego zaprzestania haniebnych działań w polską pamięć na Białorusi.

Cmentarz polskich żołnierzy AK w Mikuliszkach na Białorusi został zrównany z ziemią. To trudny do wyjaśnienia, bezprecedensowy akt bestialstwa i niewytłumaczalne podważenie wzajemnych zobowiązań Polski i Białorusi w zakresie ochrony miejsc pamięci. Wzywamy władze w Mińsku do zaprzestania tych praktyk przypominających najczarniejsze karty z historii komunistycznego reżimu.

Szacunek dla grobów żołnierzy, którzy ponieśli największą ofiarę na ołtarzu wolności Ojczyzny dotychczas stanowił wartość uznaną przez Polskę i Białoruś wzajemnie, a także przez całą społeczność międzynarodową. Zniszczenie cmentarza w Mikuliszkach to akt bez precedensu, wymierzony nie tylko w pamięć o własnej historii Białorusi, ale także w społeczność Polaków na Białorusi.

Kwatera żołnierzy AK została zbudowana dzięki staraniom środowisk byłych akowców 3. i 6. Brygady. Koszty budowy dofinansowała Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Kwaterę otwarto i poświęcono w czerwcu 1992 roku. Przez dłuższy czas kwaterą opiekowała się Józefa Pietkiewicz, mieszkanka wsi Mikuliszki. Obecnie to miejsce pamięci znajduje się pod opieką działaczy Związku Polaków na Białorusi z obwodu grodzieńskiego. 

Znadniemna.pl

Zrównanie z ziemią cmentarza polskich żołnierzy AK w Mikuliszkach na Białorusi to bezprecedensowy akt bestialstwa i niewytłumaczalne podważenie wzajemnych zobowiązań Polski i Białorusi w zakresie ochrony miejsc pamięci; wzywamy białoruskie władze do zaprzestania tych praktyk - oświadczyło MSZ. "Z oburzeniem przyjmujemy doniesienia o zniszczeniu polskiej kwatery

Sytuacja na Białorusi oraz sprawa Polaków – Andżeliki Borys i Andrzeja Poczobuta, wiezionych na Białorusi, to niektóre tematy dzisiejszej rozmowy prezydenta RP Andrzeja Dudy z liderką białoruskiej opozycji Swietłaną Cichanowską – poinformowała Kancelaria Prezydenta RP.

Według prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej jednym z tematów rozmowy było wsparcie dla wolnej Białorusi na arenie międzynarodowej. Jak przekazała prezydencka kancelaria na Twitterze, prezydent rozmawiał z Cichanowską m.in. o sytuacji na Białorusi, wsparciu, jakiego władza tego kraju udziela Rosji w konflikcie z Ukraina oraz o sprawie Polaków wiezionych na Białorusi.

Cichanowska jeszcze przed spotkaniem z Andrzejem Dudą mówiła, że będą „dyskutować kwestię wsparcia dla wolnej Białorusi na arenie międzynarodowej”.

Liderka białoruskiej opozycji przekazała też, że spotka się również z ministrem zdrowia Adamem Niedzielskim; zapowiedziała, że chce podnieść sprawę białoruskich lekarzy chcących kontynuować praktykę w Polsce.

Wczoraj, 4 lipca, Cichanowska rozmawiała z premierem RP Mateuszem Morawieckim. Rzecznik rządu Piotr Muller mówił po spotkaniu m.in. że ze strony liderów białoruskiej opozycji jest pełne wsparcie dla władz ukraińskich, które w tej chwili bronią się przed rosyjską inwazją.

Cichanowska relacjonowała, że premier Morawiecki zapewnił ją, iż Białorusini uciekający z Ukrainy znajdą w Polsce bezpieczne schronienie oraz że walczący o wolność mogą liczyć na pomoc Polski. „Poprosiłam premiera o włączenie (kwestii) demokratycznej Białorusi do wszystkich rozmów na temat bezpieczeństwa w regionie” – powiedziała Cichanowska.

Po spotkaniu z premierem Morawieckim, biuro Cichanowskiej zamieściło komunikat na temat ustaleń dotyczących pobytu w Polsce Białorusinów.

Wojewódzkie urzędy w Polsce od 8 lipca zaczną przyjmować wnioski o zezwolenia na pobyt ze względów humanitarnych – poinformowała jej kancelaria, powołując się na Ministerstwo Spraw Wewnętrznych.

1 sierpnia wydawanie wiz humanitarnych ma się rozpocząć w Warszawie dla Białorusinów, przybywających z Ukrainy bez wiz, a od września – w Białymstoku, Lublinie i Poznaniu. Omówiono również problemy związane z rejestracją wiz na Białorusi.

Kancelaria premiera zapewnia o wsparciu dla białoruskiego społeczeństwa obywatelskiego i aktywnie angażuje się w koordynację międzynarodowej pomocy humanitarnej i rozwojowej na rzecz Białorusinów.

Polski rząd warunkuje ewentualny dialog z władzami w Mińsku od uwolnienia więźniów politycznych oraz przeprowadzenia reform politycznych z udziałem demokratycznej opozycji.

Znadniemna.pl/PAP/ Kresy24.pl

Sytuacja na Białorusi oraz sprawa Polaków – Andżeliki Borys i Andrzeja Poczobuta, wiezionych na Białorusi, to niektóre tematy dzisiejszej rozmowy prezydenta RP Andrzeja Dudy z liderką białoruskiej opozycji Swietłaną Cichanowską – poinformowała Kancelaria Prezydenta RP. Według prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej jednym z tematów rozmowy było wsparcie

Kolejny akt państwowego barbarzyństwa! W Mikuliszkach w rejonie oszmiańskim na północnym wschodzie obwodu grodzieńskiego władze z wykorzystaniem ciężkiego sprzętu zrównały z ziemią kwaterę poległych w 1944 roku żołnierzy III i VI Brygady Armii Krajowej.

Miejsce pamięci usytuowane było na skraju wsi Mikuliszki na malowniczym wzgórzu, zasłonięte od tylnej strony kępą rosnących za żołnierską kwaterą drzew.

Sama kwatera miała kształt prostokąta z wybetonowaną powierzchnią, w której wmurowane były 22 krzyże, na większości z których można było przeczytać imiona i nazwiska żołnierzy, chowanych tutaj w różnych okresach 1944 roku, zarówno przed, jak i po Operacji o kryptonimie Ostra Brama, którą przeprowadziły w dniach 7-15 lipca w celu odbicia Wilna z rąk niemieckich oddziały Armii Krajowej.

Pośrodku kwatery między żołnierskimi krzyżami wznosił się murowany obelisk, na którym znajdowała się wykonana z metalu tablica z napisem:

ŻOŁNIERZOM
III I VI BRYGADY
ARMII KRAJOWEJ
OKRĘGU
WILEŃSKIEGO
POLEGŁYM W 1944R.

Na indywidualnych krzyżach żołnierskich przed dewastacją i zbezczeszczeniem pochówku można było przeczytać imiona i nazwiska niektórych poległych żołnierzy:

W pierwszym rzędzie od lewej do prawej:

+ ŻOŁNIERZ NIEZNANY PS „TRĘBACZ” VI.1944

+ WACŁAW PAWŁOWSKI PS „JIM” III. 1944

+ STANISŁAW JURIK PS „SŁOWIK” VI.1944

+ WŁADYSŁAW STUNDZIS PS „WERNES” 8.1.1944

+ ANTONI RETKOWICZ PS „ZEW” 13.V.1944

+ ZBIGNIEW KOŁWZAN PS „NAGAN” 13.V.1944

+ STEFAN DYBOWSKI PS „CHMURA” 13.V.1944

+ EDWARD ADAMOWICZ PS „CHĘTNY’ 13.V. 1944

+ N WYSZEMERSKI PS „CYPRIAN” 13.V. 1944

+ GABRIEL KLIKOWICZ PS „KORDION” 13.V.1944

W drugim rzędzie od lewej do prawej:

+ ŻOŁNIERZ NIEZNANY PS „WIR” 13.V.1944

+ ŻOŁNIERZ NIEZNANY PS „JUR” 17.III. 1944

+ ŻOŁNIERZ NIEZNANY PS „STRUMYK” 9.VII.1944

+ ZYGMUNT ODYNIEC PS „WIESŁAW” 9.VII.1944

+ ZBIGNIEW MŁODKOWSKI PS „MALICKI” 8. I.1944

+ MIECZYSŁAW MACULEWICZ PS „MIECZ” 13.V.1944

+ PAWEŁ POSOCH PS „MAJ” 17.V.1944

+ JEAN HARLES MAFFRE PS „ MICHEL” 8.I. 1944

+ N TRUBACZEWSKI PS „WODNIK” 8.I.1944

+ PIOTR BORTKIEWICZ PS „KSIĘŻYC” 13.V. 1944

+ WACŁAW KOZŁOWSKI PS „MUR” VI.1944

Na zniszczonym przez władze białoruskie cmentarzu wojennym pochowani byli żołnierze 3. Brygady AK, polegli 13 maja 1944r. w Murowanej Oszmiance w walce z litewskim wojskiem Plechavičiusa.

Ponadto – żołnierze 3. i 6. Brygady AK, polegli w Mikuliszkach 8 stycznia 1944 r.

Spoczęli tutaj także żołnierz 3. Brygady, poległy w Czarnym Borze 7 marca 1944 r. – i żołnierz zabity w Murzynach w marcu 1944r.

Również ostatni spoczynek w kwaterze znaleźli żołnierze 3. Brygady, którzy zginęli w zasadzce przy szosie koło Jaszun w czerwcu 1944 r.

Były także dwie mogiły żołnierzy 6. Brygady AK, poległych w drodze do Wilna 9 lipca 1944 r. we wsi Kamionka.

Poniżej kwatery znajdowały się i także uległy zniszczeniu mogiły zamordowanych przez NKWD w lutym 1945 r. Aleksandra Stankiewicza i Antoniego Piotkowicza z Mikuliszek.

Zburzona w sposób barbarzyński kwatera żołnierzy AK została zbudowana dzięki staraniom środowisk byłych akowców 3. i 6. Brygady Armii Krajowej. Koszty budowy dofinansowała Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa.

Kwaterę otwarto i poświęcono w czerwcu 1992 r. Przez dłuższy czas kwaterą opiekowała się mieszkanka wsi Mikuliszki Józefa Pietkiewicz Później opiekę nad miejscem pamięci sprawowali działacze ZPB z Oszmiany i Smorgoni.

Znadniemna.pl

Kolejny akt państwowego barbarzyństwa! W Mikuliszkach w rejonie oszmiańskim na północnym wschodzie obwodu grodzieńskiego władze z wykorzystaniem ciężkiego sprzętu zrównały z ziemią kwaterę poległych w 1944 roku żołnierzy III i VI Brygady Armii Krajowej. Miejsce pamięci usytuowane było na skraju wsi Mikuliszki na malowniczym wzgórzu, zasłonięte

Alexander Pruszyński był synem znanego polskiego poety i dyplomaty Ksawerego Pruszyńskiego. W latach 90. XX wieku powrócił na rodzinną Grodzieńszczyznę, a na Białorusi próbował prowadzić, choć bez sukcesów, aktywną działalność polityczną i społeczną.

O śmierci Alexandra Pruszyńskiego poinformował opozycyjny białoruski portal charter97.org, powołując się na jego bliskich.

Pruszyński, przypomina charter97.org, urodzi się w 1934 r. w majątku w Rohoźnicy na Grodzieńszczyźnie. Po wojnie i zmianie granic razem z rodziną wyemigrował do Polski, a następnie wiele lat spędził na Zachodzie – w USA, Francji i Kanadzie.

W latach 90. powrócił na Białoruś i zaangażował się w działalność społeczną i polityczną. Zamierzał nawet startować w wyborach prezydenckich w 1994 r.

Śp. Alexander Pruszyński brał także udział w kilku zjazdach Związku Polaków na Białorusi jako delegat od mińskich struktur ZPB i nawet startował w wyborach prezesa organizacji. Ostatni raz próbował zostać prezesem ZPB w 2005 roku, kiedy na to stanowisko wybrano Andżelikę Borys.

„Hrabia Pruszyński to była przez całe dziesięciolecia znana postać w białoruskiej polityce. Był nieco ekscentryczny, ale niezwykle ciekawy. Jako jeden z niewielu, a może nawet jedyny wrócił na ziemię swoich przodków” – powiedział PAP białoruski dziennikarz Waler Kalinouski.

„Miał wielkie plany polityczne, których nigdy nie udało mu się zrealizować. Chciał być takim białoruskim Valdasem Adamkusem. Swoich ambicji politycznych nie wcielił w życie, ale nigdy nie bał się głośno krytykować władz” – dodał Kalinouski.

Znadniemna.pl na podstawie Dzieje.pl/PAP

Alexander Pruszyński był synem znanego polskiego poety i dyplomaty Ksawerego Pruszyńskiego. W latach 90. XX wieku powrócił na rodzinną Grodzieńszczyznę, a na Białorusi próbował prowadzić, choć bez sukcesów, aktywną działalność polityczną i społeczną. O śmierci Alexandra Pruszyńskiego poinformował opozycyjny białoruski portal charter97.org, powołując się na jego

Ze względu na wzrost napięcia i wydarzenia wojenne w regionie Ministerstwo Spraw Zagranicznych odradza obywatelom polskim wszelkie podróże do Republiki Białorusi. W razie drastycznego pogorszenia sytuacji bezpieczeństwa, zamknięcia granic czy innych nieprzewidzianych sytuacji wyjazd może okazać się znacznie utrudniona lub nawet niemożliwa.

Obecnie działają 2 przejścia graniczne z Polską dla ruchu osobowego: Bobrowniki – Berestowica oraz Terespol-Brześć. Ponadto działa przejście graniczne obsługujące wyłącznie ruch towarowy: Koroszczyn (Kukuryki) – Kozłowicze.

Osoby przebywają w Białorusi powinny bezwzględnie:

• zarejestrować się w systemie Odyseusz,

• na bieżąco śledzić informacje MSZ na profilach placówek RP w mediach społecznościowych oraz na stronach internetowych,

• przygotować się na wypadek konieczności szybkiego opuszczenia miejsca pobytu,

• przygotować i mieć pod ręką najważniejsze dokumenty własne i członków rodziny,

• zaopatrzyć się w gotówkę niezbędną do zabezpieczenia podstawowych potrzeb w razie konieczności wyjazdu.

 

Znadniemna.pl za Biuro Rzecznika Prasowego
Ministerstwo Spraw Zagranicznych

Ze względu na wzrost napięcia i wydarzenia wojenne w regionie Ministerstwo Spraw Zagranicznych odradza obywatelom polskim wszelkie podróże do Republiki Białorusi. W razie drastycznego pogorszenia sytuacji bezpieczeństwa, zamknięcia granic czy innych nieprzewidzianych sytuacji wyjazd może okazać się znacznie utrudniona lub nawet niemożliwa. Obecnie działają 2 przejścia graniczne

9 września 2022 roku, na tydzień przed przypadającą na 17 września rocznicą zbrojnego ataku Związku Radzieckiego na Polskę w 1939 roku, TVP Dystrybucja Kinowa wprowadzi do kin nowy film Krzysztofa Łukaszewicza zatytułowany „Orlęta. Grodno’39”, wyprodukowany przez WFDiF.

„Orlęta. Grodno’39” (fot. Magdalena Górfińska, WFDiF)

Film to pierwsza produkcja o agresji wojsk sowieckich na Polskę we wrześniu 1939 roku. Przedstawia historię heroicznej walki cywilnych mieszkańców Grodna, w dużej mierze harcerzy i młodzieży szkolnej z rosyjskim najeźdźcą. W role młodych bohaterów wcielili się m.in. Feliks Matecki, Wit Czernecki, Almira Nawrot i Filip Gurłacz. Partnerują im uznani aktorzy: Jowita Budnik, Bartłomiej Topa, Antoni Pawlicki, Leszek Lichota, Andrzej Mastalerz, Łukasz Lewandowski.

„Orlęta. Grodno’39” to dramatyczny obraz wojny z sowietami widziany oczami dwunastoletniego chłopca, Leona. W dniu rozpoczęcia roku szkolnego, 1 września 1939 roku budynek jego szkoły zostaje zbombardowany przez niemieckie samoloty. Dla Leosia, Tadka, Eweliny oraz tysięcy polskich dzieci, rozpoczynająca się wojna stanie się szkołą przyspieszonego dojrzewania, konfrontacją z dramatyczną historią pisaną przez dorosłych.

17 września 1939 roku, na mocy porozumień sowiecko-niemieckich, Armia Czerwona wkracza do Polski. 20 września planuje zająć Grodno. Obrońcy miasta rozpoczynają beznadziejną, heroiczną walkę. Nieliczne oddziały wojskowe są wspomagane przez ludność cywilną, przede wszystkim młodzież szkolną. To właśnie dzieci i młodzież bohatersko bronią miasta, stając się ofiarami niezwykłego okrucieństwa okupantów.

Za reżyserię filmu oraz scenariusz odpowiada Krzysztof Łukaszewicz, twórca m.in. filmów fabularnych „Lincz” i „Karbala”, nagradzanego na polskich i zagranicznych festiwalach filmu „Żywie Biełaruś!”, współautor scenariusza do filmu „Generał Nil”. Muzykę do „Orląt” skomponował Michał Lorenc, wielokrotny laureat nagród m.in. na Festiwalu Filmów Fabularnych w Gdyni i Festiwalu Dwa Teatry w Sopocie.

Film jest produkcją Wytwórni Filmów Dokumentalnych i Fabularnych w koprodukcji z Telewizją Polską, współfinansowaną przez Polski Instytut Sztuki Filmowej, dofinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, a za dystrybucję odpowiada TVP Dystrybucja Kinowa.

Znadniemna.pl/tvp.pl

9 września 2022 roku, na tydzień przed przypadającą na 17 września rocznicą zbrojnego ataku Związku Radzieckiego na Polskę w 1939 roku, TVP Dystrybucja Kinowa wprowadzi do kin nowy film Krzysztofa Łukaszewicza zatytułowany „Orlęta. Grodno'39”, wyprodukowany przez WFDiF. [caption id="attachment_56952" align="alignnone" width="1024"] „Orlęta. Grodno'39” (fot. Magdalena Górfińska,

W Muzeum Mazowieckim w Płocku od wczoraj można zobaczyć ekspozycje pt. „Szkło Huty Niemen”, która prezentuje ponad 500 wyrobów, największego polskiego przedwojennego producenta i eksportera wyrobów szklanych. Wystawa będzie czynna do 30 września. Wstęp wolny.

Na wystawie zaprezentowano m.in. zestawy toaletowe, flakony na perfumy, żardiniery, wazony, zestawy do ponczu, pochodzące ze zbiorów czterech kolekcjonerów: Juliusza Bołbota, Grzegorza Budzyńskiego, Ireneusza Matery i Michała Naglika. Owe produkty, królowały w okresie II Rzeczpospolitej na stołach Europy, Ameryki Północnej, Ameryki Południowej, Afryki i Bliskiego Wschodu.

Uroda szkieł niemeńskich z całą pewnością warta jest prezentacji. Niemeńskie wyroby są niezwykle efektowne.

Przeważają szkła prasowane barwione w masie, powstałe z formy i nawiązujące do modnego w okresie międzywojennym stylu art. deco. W czasach, kiedy je wytwarzano były relatywnie tanie i służyły do codziennego użytku. Uszlachetniano je poprzez wykorzystanie takich technik dekoracyjnych jak malowanie czarną emalią, matowienie lub zastosowanie tła w postaci dekoracyjnego reliefu.

Innym rodzajem są szkła dmuchane cienkościenne, dekorowane technikami malarskimi. Są najstarsze i najtrudniej je zdobyć.

Trzecią grupą są wysokiej jakości szkła grubościenne, misternie szlifowane o nieco kubistycznych formach. Przedstawiają wysoką wartość artystyczną i finansową ze względów kolekcjonerskich. Na paletę barw stosowanych przez hutę składały się różnego rodzaju pastelowe róże, błękity, zielenie, żółcie, fiolety, także biel uzyskiwana przez zastosowanie matowego deseniu oraz mocniejsze odcienie tych barw – do niedawna uznawane za produkcję powojenną.

Wśród niezwykle prestiżowych zadań Huty Szkła Niemen trzeba wymienić wykonanie w 1935 roku kryształowej błękitnej urny, w której na cmentarzu na Rossie w Wilnie złożono serce Józefa Piłsudskiego. Urnę wykonał zakładowy majster Edmund Miatkowski. Niemniej ważnym zadaniem było w czasach tuż powojennych zrobienie wielkiego szkła z widokiem Kremla upamiętniającego kolejną rocznicę Wielkiej Socjalistycznej Rewolucji Październikowej.

Ekspozycja jest pierwszym tego typu projektem muzealnym poświęconym Hucie Szkła Niemen bazującym na zbiorach prywatnych. Początkowo można ją było oglądać w Muzeum Ziemi Lubuskiej w Zielonej Górze. W Płocku będzie można oglądać ją w całkowicie nowej aranżacji, której motywem przewodnim jest rzeka Niemen.

Wystawie towarzyszy wydawnictwo: „Katalog szkieł huty Niemen”, który jest reprintem czteroczęściowego katalogu wyrobów huty Niemen, prezentującego 1828 modeli szkieł produkowanych przez zakład do 1939 roku.

Pierwsza powojenna wystawa szkieł niemeńskich miała miejsce w 1981 roku w Muzeum Narodowym we Wrocławiu, podczas której zaprezentowano zespół 150 wyrobów huty.

Historia Huty „Niemen” rozpoczyna się w 1891 roku, kiedy to została zawiązana spółka przez Wilhelma Krajewskiego i Juliusza Stolle. Wydzierżawiła ona istniejący nieopodal zakład produkujący szkło, zmieniając charakter jego produkcji ze szkła gospodarczego na galanteryjne. Początkowo były to wyroby skromne. Szkło dmuchane. Szklanki, abażury do lamp, izolatory elektryczne. Dopiero później pojawiła się galanteria szklana.

Załoga huty szkła w Brzozówce, 1910 rok. Źródło: archiwum rodzinne

W kolejnych latach huta szybko się modernizowała i rozbudowywała. Pierwsza wojna światowa zahamowała dynamiczny rozwój przedsiębiorstwa, ale w konsekwencji odzyskania przez Polskę niepodległości – zakład znalazł się w granicach Polski. Jego produkcję udało się wznowić dopiero w 1920 roku.

Robotnicy w hucie szkła Niemen. Źródło: archiwum rodzinne

Dzięki nowym inwestycjom, ekspansji handlowej i systematycznym pracom modernizacyjnym następuje intensywny rozwój huty, trwający do wybuchu II wojny światowej. Polska galanteria szklana sygnowana znakami huty „Niemen” (Stolle lub Pologne) zdobywa rynki Austrii, Francji, Anglii, USA, Kanady i krajów Bliskiego Wschodu.

Malarnia w hucie szkła Niemen. Fotografia niedatowana. Źródło: archiwum rodzinne

Po zajęciu wschodnich terenów Polski przez Związek Radziecki, przedsiębiorstwo zostało znacjonalizowane. Na skutek ustaleń konferencji poczdamskiej po wojnie zakład znalazł się poza granicami Polski z 1939 roku – na terenie Białoruskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej.

Początkowo dzięki przedwojennym pracownikom udawało utrzymać  produkcję wzorów dekoracyjno-użytkowych z lat trzydziestych. Linia ta produkowana była do początków lat 60. XX wieku, kiedy to zaczęto wdrażać do produkcji nowe wzory opracowane przez rosyjskich projektantów. Od tej chwili rozpoczął się nowy etap w dziejach huty.

Rodzina Stolle, czyli rodzina założycieli i przedwojennych właścicieli Huty szkła „Niemen”, była niezwykle zasłużona dla Polski nie tylko w dziedzinie przedsiębiorczości. Mężczyźni z rodziny Stolle przelewali krew, jako polscy  żołnierze, także na polu walki, o czym pisaliśmy dzięki opracowaniom potomkini znamienitych Stolle sprzed wieku – Danuty Stolle-Grosfeld – w ramach naszej akcji „Dziadek w polskim mundurze”. Na zdjęciu Danuta Stolle-Grosfeld

Znadniemna.pl/PAP/Fot.: Danuty Stolle-Grosfeld 

 

W Muzeum Mazowieckim w Płocku od wczoraj można zobaczyć ekspozycje pt. „Szkło Huty Niemen”, która prezentuje ponad 500 wyrobów, największego polskiego przedwojennego producenta i eksportera wyrobów szklanych. Wystawa będzie czynna do 30 września. Wstęp wolny. Na wystawie zaprezentowano m.in. zestawy toaletowe, flakony na perfumy, żardiniery, wazony,

Przejdź do treści