HomeStandard Blog Whole Post (Page 489)

Mija 630 lat od podpisania aktu unii w Krewie między Koroną i Litwą, w 1385 roku. Świadek tych zdarzeń, zamek w Krewie wymaga prac konserwatorskich. Pozostały z niego obecnie ruiny, a jest niezwykle cennym zabytkiem.

Zamek_w_Krewie

Zamek w Krewie, rekonstrukcja Siergiej Pryszczepa

 

Zamek_w_Krewie_011

Ruiny XIV-wiecznego zamku w Krewie

W tym roku, 14 sierpnia, minie 630 lat od czasu podpisania unii w Krewie, regulującej stosunek Korony Królestwa Polskiego i Wielkiego Księstwa Litewskiego. Niemym świadkiem tej historii są nieco zapomniane ruiny zamku w Krewie wymagające poważnych prac konserwatorskich.

Zamek_w_Krewie_01

W Krewie w 1385 roku Jagiełło podpisał akt regulujący relację Korony Królestwa Polskiego z Wielkim Księstwem Litewskim. W rezultacie rok później włączono Litwę do Królestwa Polskiego, jako jej część składową.

Zamek_w_Krewie_02

Krewo jest obecnie położone na północy dzisiejszej Białorusi niedaleko litewskiej granicy. Dziś to senna osada wiejska z dominującymi nad okolicą ruinami zamku. Kontury kamiennych ścian budowli zachowały się całkiem dobrze. Widoczne są też fragmenty wieży książęcej.

Zamek_w_Krewie_04

Zamek w Krewie był poddany pracom konserwatorskim w okresie, gdy te ziemie należały do II Rzeczypospolitej. – Zachowało się zdjęcie, na którym widać, jak wieża wyglądała z czasów polskich – mówi Siarhiej Wieramiejczyk. Lokalny historyk sztuki w wywiadzie dla Polskiego Radia zwrócił uwagę, że zamek w Krewie, w którym swego czasu przebywał Władysław Jagiełło, późniejszy polski król, jest niezwykle cennym zabytkiem.

Zamek_w_Krewie_03

– Gdy zamek w Krewie był zbudowany z kamienia, to Kreml moskiewski był jeszcze drewniany – mówi Wieremiejczyk. Historyk, który sam mieszka niedaleko Krewa, ma nadzieje, że w przyszłości na zamek zwrócą uwagę konserwatorzy. Tym samym dołączy do grona odnowionych na Białorusi pałaców i zamków.
Unia w Krewie

Zamek_w_Krewie_05

Unię polsko-litewską zawarto z powodu zagrożenia, jakie dla Polski i Litwy stanowił od XIV wieku zakon krzyżacki. Unia w Krewie była pierwszym z sześciu aktów unijnych podpisanych między Wielkim Księstwem Litewskim a Królestwem Polskim.

Zamek_w_Krewie_06

Akt zakładał małżeństwo wielkiego księcia litewskiego Jagiełły z królową Polski Jadwigą, objęcie tronu przez Jagiełłę – a ten w zamian deklarował przyjęcie chrztu, chrystianizację Litwy, zwolnienie jeńców polskich, wypłacenie odszkodowania Habsburgom za zerwane zaręczyny. Zobowiązywał się także do odzyskania ziem utraconych przez Koronę. Jagiełło decydował się także włączyć Litwę do Polski.

 

Zamek_w_Krewie_tablica

Kolejne unie
Szlachta i możni polscy dążyli do inkorporacji Litwy, czemu sprzeciwiali się Litwini i dynastia jagiellońska.Unia wileńsko-radomska w 1401 oddała dożywotnio rządy na Litwie Witoldowi (magnus dux „wielki książę”), Jagiełło (supremus dux „najwyższy książę”) zachował władzę zwierzchnią.

Unia horodelska w 1413 roku (w Horodle) wprowadziła instytucję odrębnego wielkiego księcia na Litwie, wybieranego przy udziale panów polskich, wspólne sejmy i zjazdy polsko-litewskie, urzędy wojewodów i kasztelanów na Litwie; litewskim rodom bojarskim przyznała wiele przywilejów, łącząc je (chodzi o 47 najważniejszych rodów) heraldycznie z rodami polskimi.

Unia grodzieńska 1432 roku (w Grodnie) była wznowieniem sojuszu z Polską. Po okresie całkowitego zerwania unii (1440–47) związek obu państw przekształcił się w unię jedynie personalną (1447–92).

W 1501 zawarto unię mielnicką (w Mielniku), mającą na celu zacieśnienie więzi między państwami (nie weszła w życie).

Po wstąpieniu na tron polski wielkiego księcia litewskiego Aleksandra (1501), a po nim kolejno Zygmunta I Starego i Zygmunta II Augusta, oba państwa łączyła ponownie unia personalna.

Zacieśnianie związku między Polską a Litwą w XV–XVI w. następowało głównie dzięki przejmowaniu przez Litwę polskiej instytucji ustrojowych i dążeniu szlachty litewskiej do uzyskania praw szlachty polskiej. Od połowy XVI w. szlachta i możni polscy coraz wyraźniej zmierzali do zacieśniania unii z Litwą. Tendencje te popierała szlachta litewska, sprzeciwiała się im część możnych litewskich. Niebezpieczeństwo zewnętrzne (wojny z Moskwą) osłabiło litewską opozycję.

W 1564 Zygmunt II August przekazał Koronie swe prawa dziedziczne do Litwy. W 1569 na sejmie w Lublinie (to tzw. unia lubelska) Wielkie Księstwo Litewskie zostało połączone z Polską unią realną. Zachowano odrębne urzędy centralne, skarb, wojsko. Wspólny był monarcha oraz sejm i polityka zagraniczna. Do Polski przyłączono województwa: podlaskie, wołyńskie, bracławskie i kijowskie. Odrębność prawnopaństwową Litwy i Korony zniosła Konstytucja 3 maja 1791, łącząc je w jeden organizm państwowy.

Znadniemna.pl za IAR/Wikipedia/Encyklopedia PWN/agkm

Mija 630 lat od podpisania aktu unii w Krewie między Koroną i Litwą, w 1385 roku. Świadek tych zdarzeń, zamek w Krewie wymaga prac konserwatorskich. Pozostały z niego obecnie ruiny, a jest niezwykle cennym zabytkiem. [caption id="attachment_7640" align="alignnone" width="480"] Zamek w Krewie, rekonstrukcja Siergiej Pryszczepa[/caption]   [caption id="attachment_7649"

Niezmiernie nas cieszy, że dzięki naszej rubryce możemy Państwu przedstawiać dowody na to, że wśród mieszkających na Białorusi Polaków, nie ginie pamięć o ich bohaterskich przodkach, którzy walczyli o wolną i niepodległą Polskę. Nasz czytelnik z Lidy Wiktor Suchojda w sposób wzorowy pielęgnuje pamięć o swoim dziadku Janie Suchojdzie, obrońcy Lwowa w kampanii wrześniowej 1939 roku, żołnierzu Armii Andersa i bohaterze walk o Monte Cassino.

Jan Suchojda

Jan Suchojda

Nie mamy wątpliwości, że pamięć o Janie Suchojdzie, którego historię dzisiaj prezentujemy, będzie pielęgnował także prawnuk bohatera, syn Wiktora Suchojdy – Artiom. To wnuk i prawnuk Jana Suchojdy dostarczyli do redakcji materiały o swoim bohaterskim przodku oraz udostępnili nam jego zdjęcie w mundurze żołnierza 2. Warszawskiej Brygady Pancernej.

Z otrzymanych przez nas materiałów najwięcej informacji biograficznych oraz dotyczących przebiegu służby i szlaku bojowego Jana Suchojdy pozyskaliśmy z posiadanego przez jego potomków i przechowywanego jako jedna z najcenniejszych rodzinnych relikwii, Zeszytu Ewidencyjnego Jana Suchojdy.

Nie mniej cenną pamiątką jest list Jana Suchojdy z Obozu NKWD w Równem, w którym przebywał wraz wziętymi do niewoli przez Sowietów w 1939 roku innymi żołnierzami Wojska Polskiego, między innymi z rodzonym starszym bratem Aleksandrem Suchojdą, który też bronił Polski podczas kampanii wrześniowej i trafił do sowieckiej niewoli. List jest datowany 25 maja 1941 roku.

Ale przejdźmy do chronologicznego opisu losu naszego bohatera:

JAN SUCHOJDA, syn Szymona i Darii, urodził się 25 marca 1910 roku w majątku Jakuń (przed wojną – w gminie Juraciszki powiatu Wołożyn województwa nowogródzkiego, obecnie – w rejonie iwiejskim obwodu grodzieńskiego).

Jak wynika z własnych zeznań naszego bohatera, odnotowanych w jego Zeszycie Ewidencyjnym, w 1920 roku ukończył on dwie klasy szkoły powszechnej i zdobył zawód kowala.

Zasadniczą służbę wojskową Jan Suchojda odbył w latach 20. w stacjonującym w Lidzie 77. Pułku Piechoty.

Po zwolnieniu do rezerwy Jan Suchojda ożenił się z Marią Jagiełło, która jeszcze do wybuchu wojny urodziła mu troje dzieci: Jana ( ur. 10 września 1931 r. – tata naszego czytelnika Wiktora Suchojdy), Jadwigę (ur. 23 maja 1934 r. ) oraz Franciszka (ur. 29 marca 1937 r.).

Jan Suchojda z żoną i dziećmi zamieszkał w majątku Kirianowce pod Lidą i tam prowadził zwyczajne życie, pracując jako kowal.

Do rodzimej jednostki – 77. Pułku Piechoty – Jan Suchojda został zmobilizowany przed wybuchem wojny 18 sierpnia 1939 roku. Jak zeznał później na potrzeby wypełnienia rubryczki Zeszytu Ewidencyjnego pt. „Pobyt na froncie, udział w bitwach” – w połowie września trafił do Lwowa i brał udział w obronie miasta.

Po opanowaniu Lwowa przez Armię Czerwoną Jan Suchojda zostaje rozbrojony i podobnie jak tysiące innych obrońców Lwowa trafia do niewoli sowieckiej. wchodzi w skład grupy 24 tysięcy jeńców, szeregowych i podoficerów Wojska Polskiego, skierowanych na Budowę nr 1 NKWD, czyli na budowę Obozu NKWD w Równem, gdzie zostaje osadzony i spotyka między innymi rodzonego starszego brata Aleksandra, a 25 maja 1941 roku wysyła list do żony, w którym informuje, że „jest żywy i zdrowy”.

Fragment listu Jana Suchojdy z Obozu NKWD w Równem

Fragment listu Jana Suchojdy z Obozu NKWD w Równem

W tym samym czasie na mocy układu Sikorski-Majski w miejscowości Tockoje, (w obwodzie orenburskim w Rosji) trwa formowanie 6. Lwowskiej Dywizji Piechoty. Do niej właśnie, do 18. Pułku zostaje wcielony nasz bohater.

Podobnie jak Jan Suchojda, jego starszy brat Aleksander także zgłasza się do powstającej na terenie ZSRR Armii Polskiej i, zgodnie z posiadaną kwalifikacją wojskową, dostaje przydział do 7. baonu sanitarnego, z którym opuści ZSRR i będzie walczył między innymi na froncie włoskim.

Nasz bohater natomiast 14 maja 1942 roku z transportem z ZSRR przybywa na teren Palestyny, gdzie dostaje skierowanie do Ośrodka Organizacyjnego Broni Pancernej. W ten sposób zostaje pancernym w 4. Pułku Pancernym „Skorpion”.

Odznaka 4. Pułku Pancernego "Skorpion"

Odznaka 4. Pułku Pancernego „Skorpion”, fot.: Wkipedia

Wedle opisu przebiegu służby Jana Suchojdy, w listopadzie 1943 roku doznaje on kontuzji i przez prawie miesiąc przebywa w Polskim Szpitalu Wojennym nr 4.

Potem zaczynają się aktywne działania bojowe na froncie włoskim.
Jan Suchojda w składzie 4. Pułku Pancernego „Skorpion” bierze udział w Bitwie o Monte Cassino, Bitwie o Ankonę i Linię Gotów.

Na przełomie 1944/1945 roku 4. Pułk Pancerny „Skorpion” wspiera dywizje 2. Korpusu Polskiego w walkach w Apeninach Emiliańskich, przynosząc chwałę orężu polskiemu i tracąc w walkach z nieprzyjacielem zaledwie jedną maszynę bojową.

Jan Suchojda kończy swój szlak bojowy wraz z towarzyszami broni, przełamując obronę niemiecką nad rzeką Senio i zdobywając Bolonię.

Za męstwo, wykazane na polach walki, Jan Suchojda zostaje odznaczony: Brązowym Krzyżem z Mieczami po raz pierwszy, Krzyżem Pamiątkowym Monte Cassino, Medalem Wojska po raz pierwszy, a także brytyjskimi odznaczeniami wojennymi: Gwiazdą za wojnę 1939-1945, Gwiazdą Italii, Gwiazdą Afryki oraz Brytyjskim War Medal (Medal Wojny) 1939-1945.

Po zakończeniu II wojny światowej, przebywając we Włoszech, nasz bohater przez pewien czas nie może się zdecydować, czy wracać w rodzinne strony, znajdujące się już w składzie ZSRR, czy wybrać życie emigranta.

Nie wiemy dokładnie, czy Jan Suchojda konsultował się w tej kwestii ze swoim bratem Aleksandrem, który też skończył wojnę we Włoszech. Z dostarczonych nam przez potomków Jana Suchojdy dokumentów wynika, że jest to bardzo prawdopodobne.

Starszy brat Jana Suchojdy - Aleksander Suchojda

Starszy brat Jana Suchojdy – Aleksander Suchojda

Być może bracia, zdając sobie sprawę z tego, że w ZSRR mogą zostać represjonowani, postanowili, że najpierw do domu wróci starszy z nich, czyli Aleksander.

Aleksander Suchojda rzeczywiście wrócił do rodzinnego majątku Jakuń, w którym czekała na niego żona Aleksandra z córkami Jadwigą i Genowefą. Niedługo jednak cieszył się życiem rodzinnym we własnym domu. W kwietniu 1951 roku Aleksander Suchojda zostaje zesłany z rodziną na Syberię, do miejscowości Czeremchów w obwodzie irkuckim. Dopiero po pięciu latach wraz z żoną Aleksandrą i córką Jadwigą (starsza córka Genowefa prawdopodobnie zmarła na zesłaniu) udaje mu się repatriować do Polski. W Polsce Aleksander Suchojda z rodziną zamieszkał w miejscowości Susz (powiat iławski w województwie warmińsko-mazurskim). Zmarł Aleksander Suchojda w wieku 62 lat 29 grudnia 1961 roku i został pochowany na cmentarzu komunalnym w Suszu.

Brat Aleksandra – Jan Suchojda – najwidoczniej nie chcąc próbować losu zesłańca na Syberię, postanowił nie wracać do domu i zamieszkał we Włoszech, w miejscowości Capua, gdzie założył nową rodzinę .

Włoski dokument tożsamości Jana Suchojdy

Włoski dokument tożsamości Jana Suchojdy

Na emigracji nasz bohater spędził 25 lat. Dopiero w latach 70. zdecydował się wrócić w rodzinne strony, gdzie, jak się okazało, jego zasługi wojenne nie interesowały nikogo oprócz najbliższych.

Żeby otrzymać w ZSRR jakieś środki do egzystencji Jan Suchojda skierował do urzędu emerytalnego obwodu grodzieńskiego wniosek o naliczenie mu emerytury i uwzględnienie przy obliczeniu jej wysokości lat, które spędził na frontach II wojny światowej oraz w obozie pracy NKWD.

Jak się okazało, żołnierze, walczący podczas II wojny światowej w formacjach wojskowych innych niż radzieckich, nie mają prawa do świadczeń socjalnych w ZSRR, a czas, spędzony na wojnie i w niewoli nie może być dodany do stażu pracy.

Taką odpowiedź żołnierz legendarnego 4. Pułku Pancernego „Skorpion” Jan Suchojda otrzymał 20 lutego 1976 roku.

Wiktor Suchojda (w centrum) ze swoim synem Artiomem i towarzyszem broni Jana Suchojdy,żołnierzem 4. Pułku Pancernego "Skorpion" spotkali się na zeszłorocznych obchodach 70. rocznicy Bitwy o Monte Cassino we Włoszech. Fot.: "Lidzkaja Gazieta"

Wiktor Suchojda (w centrum) i jego syn Artiom spotkali się we Włoszech (podczas zeszłorocznych obchodów 70. rocznicy Bitwy o Monte Cassino) z towarzyszem broni Jana Suchojdy, żołnierzem 4. Pułku Pancernego „Skorpion”. Fot.: lidanews.by

Niedługo potem zmarł i został pochowany na cmentarzu wiejskim we wsi Tatarce pod Lidą.

Cześć Jego Pamięci!

Znadniemna.pl na podstawie materiałów, udostępnionych przez wnuka Jana Suchojdy – Wiktora Suchojdę

Niezmiernie nas cieszy, że dzięki naszej rubryce możemy Państwu przedstawiać dowody na to, że wśród mieszkających na Białorusi Polaków, nie ginie pamięć o ich bohaterskich przodkach, którzy walczyli o wolną i niepodległą Polskę. Nasz czytelnik z Lidy Wiktor Suchojda w sposób wzorowy pielęgnuje pamięć o

Prezes Zarządu Głównego Stowarzyszenia Łagierników Żołnierzy Armii Krajowej z Warszawy Artur Kondrat, konsul z Konsulatu Generalnego RP w Grodnie Zbigniew Pruchniak, prezes Związku Polaków na Białorusi Mieczysław Jaśkiewicz i inni goście przybyli 3 stycznia do Lidy na spotkanie opłatkowe z polskimi kombatantami – członkami działającego przy ZPB Stowarzyszenia Żołnierzy Armii Krajowej na Białorusi.

Spotkanie_oplatkowe_kombatantow_w_Lidzie

Podczas spotkania, którego gospodarzami byli ubrani odświętnie w mundury kombatanci Armii Krajowej z Lidy i innych miejscowości Grodzieńszczyzny, nie zabrakło wzruszających momentów, między innymi – chwili ciszy, którą zgromadzeni uczcili pamięć bohaterów poległych zarówno w walkach o przetrwanie polskości na Kresach Wschodnich podczas II wojny światowej, czy tuż po jej zakończeniu, jak i tych, którzy zginęli w łagrach stalinowskich, bądź po powrocie z nieludzkiej ziemi odeszli na wieczną wartę w swoich domach w nadziei, że ofiara ich i ich towarzyszy broni nie była daremna.

Spotkanie_oplatkowe_kombatantow_w_Lidzie-06

O znaczeniu pielęgnowania pamięci o polskim podziemiu niepodległościowym na Kresach Wschodnich Rzeczypospolitej oraz o potrzebie opieki nad jeszcze żyjącymi świadkami i twórcami najnowszej historii tej ziemi mówił prezes Zarządu Głównego Stowarzyszenia Łagierników Żołnierzy Armii Krajowej w Warszawie Artur Kondrat. Zaznaczył on, że w społeczeństwie polskim pragnienie niesienia pomocy, mieszkającym na Kresach byłym żołnierzom AK wzrasta z roku na rok, czego dowodem jest ostatnia bożonarodzeniowa akcja zbierania paczek z żywnością dla weteranów walk o polskość, żyjących obecnie często w bardo trudnych warunkach.

Spotkanie_oplatkowe_kombatantow_w_Lidzie-05

Przemawia Artur Kondrat, prezes Zarządu Głównego Stowarzyszenia Łagierników Żołnierzy Armii Krajowej w Warszawie

Gość z Warszawy zapewnił, że paczki już docierają do adresatów i wyraził wdzięczność Związkowi Polaków na Białorusi, zwłaszcza członkini Zarządu Głównego ZPB kapitan Weronice Sebastianowicz, będącej też prezesem Stowarzyszenia Żołnierzy AK na Białorusi, za codzienną opiekę nad kombatantami oraz rozsianymi po Białorusi miejscami pamięci, związanymi z działalnością polskiego podziemia niepodległościowego. – Niezwykle mnie cieszy, że są wśród nas przedstawiciele młodego pokolenia polskich patriotów w Lidzie, którzy przejmują sztafetę pielęgnowania tradycji patriotycznych na tej ziemi – podkreślił Artur Kondrat, kierując ukłon do obecnych na spotkaniu przedstawicieli nieformalnego środowiska lidzkiej polskiej młodzieży patriotycznej.

Spotkanie_oplatkowe_kombatantow_w_Lidzie-04

Przemawia Mieczysław Jaśkiewicz, prezes ZPB

Osobistą refleksją, nawiązującą do pielęgnowania pamięci o Armii Krajowej i członkach jego rodziny, walczących w szeregach AK, podzielił się z obecnymi prezes ZPB Mieczysław Jaśkiewicz.

Spotkanie_oplatkowe_kombatantow_w_Lidzie-03

Głęboką wdzięczność w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej kombatantom i mieszkającym na Białorusi Polakom, pielęgnującym polską tradycję patriotyczną, wyraził też konsul RP w Grodnie Zbigniew Pruchniak.

Spotkanie_oplatkowe_kombatantow_w_Lidzie-02

Podczas spotkania nie zabrakło wspólnego śpiewania polskich kolęd, wspomnień i, co najważniejsze, poczucia dumy z powodu tego, iż siedzi się przy jednym stole ze świadkami oraz bohaterami najnowszej historii Grodzieńszczyzny.

Spotkanie_oplatkowe_kombatantow_w_Lidzie-01

Znadniemna.pl

Prezes Zarządu Głównego Stowarzyszenia Łagierników Żołnierzy Armii Krajowej z Warszawy Artur Kondrat, konsul z Konsulatu Generalnego RP w Grodnie Zbigniew Pruchniak, prezes Związku Polaków na Białorusi Mieczysław Jaśkiewicz i inni goście przybyli 3 stycznia do Lidy na spotkanie opłatkowe z polskimi kombatantami - członkami działającego

Drodzy Czytelnicy witryny Związku Polaków na Białorusi Znadniemna.pl!

2015_Znadniemna

Ostatni dzień dobiegającego końca 2014 roku jest okazją nie tylko do tego, aby życzyć Wam wszystkim w nadchodzącym 2015 roku spełnienia marzeń, również tych najskrytszych, świetnej kondycji zdrowotnej, zarówno Waszej, jak i Waszych najbliższych…

Ostatni dzień roku jest momentem, w którym możemy złożyć Wam krótkie sprawozdanie z tego, jaki był dobiegający końca rok 2014 dla naszej witryny.

Otóż meldujemy Wam, że grono czytelników witryny Znadniemna.pl wzrasta!

Jeśli rok temu w ciągu miesiąca notowaliśmy około 6 tysięcy wejść na nasz portal, to teraz miesięcznie notujemy około 7 tysięcy odwiedzin portalu i ponad 14 tysięcy odsłon zamieszczonych na nim publikacji! Oznacza to, że każdy wchodzący w ciągu jednej sesji czyta co najmniej dwa materiały zamieszczone na portalu.

Porównując statystyki odwiedzin witryny Znadniemna.pl – zauważyliśmy zwiększenie zainteresowania nią użytkowników z Europy Środkowej i Wschodniej. Jeśli rok temu trójka państw najczęściej nas czytających wyglądała tak: Polska, Białoruś i USA, to obecnie użytkownicy ze Stanów Zjednoczonych ustępują pod względem aktywności, czytającym po polsku i interesującym się życiem Polaków na Białorusi, internautom z Rosji. Cieszy nas, że możemy być źródłem informacji i inspiracji dla Rodaków za wschodnią granicą Białorusi!

Chcemy podzielić się z wami także radością z powodu tego, że w tym roku skutecznie partycypowaliśmy w promocji produkcji filmowego dokumentu inscenizowanego o obronie Grodna we wrześniu 1939 roku. Film pt. „Krew na bruku. Grodno 1939”, którego twórcami są: Fundacja Joachima Lelewela, firma LunarSix oraz Związek Polaków na Białorusi – powstał i cieszy się zainteresowaniem miłośników najnowszej historii Kresów Wschodnich Rzeczypospolitej zarówno w Polsce, jak i na Białorusi, ale także w innych krajach.

Za nasze kolejne osiągnięcie uważamy cieszącą się Waszym zainteresowaniem akcję „Dziadek w polskim mundurze”. Dzięki Waszemu aktywnemu odzewowi na tę naszą inicjatywę, udało nam się w ciągu pięciu miesięcy trwania akcji opublikować historie życia i bohaterstwa osiemnastu Waszych przodków, którym my wszyscy zawdzięczamy przetrwanie polskości na Kresach Wschodnich. Kilka kolejnych historii czeka na publikację już za kilka dni – w 2015 roku. Zachęcamy Was do wysyłania nam kolejnych zdjęć i historii życia waszych przodków, którzy, wkładając kiedykolwiek jakikolwiek mundur polski, wnieśli swój bezcenny wkład w przetrwanie polskości za obecną wschodnią granicą Polski!

Mamy nadzieję, że wspólnym wysiłkiem, także dzięki Waszej aktywności i inicjatywie, w nadchodzącym 2015 roku będziemy w sposób możliwie jak najlepszy i atrakcyjny informować Was o życiu Polaków na Białorusi.

W Nowy 2015 Rok wkraczamy z optymizmem i nadzieją, że Wasze, a więc także i nasze, życie będzie się polepszało, robiło barwniejsze i ciekawsze!

Do zobaczenia w 2015 roku!

Redakcja Znadniemna.pl

Drodzy Czytelnicy witryny Związku Polaków na Białorusi Znadniemna.pl! Ostatni dzień dobiegającego końca 2014 roku jest okazją nie tylko do tego, aby życzyć Wam wszystkim w nadchodzącym 2015 roku spełnienia marzeń, również tych najskrytszych, świetnej kondycji zdrowotnej, zarówno Waszej, jak i Waszych najbliższych… Ostatni dzień roku jest momentem,

Ostatnie w dobiegającym końca 2014 roku zebranie wtorkowe Oddziału Związku Polaków na Białorusi w Grodnie stało się okazją do złożenia przez członków oddziału sobie nawzajem życzeń świąteczno-noworocznych oraz do przeprowadzenia jarmarku charytatywnego na rzecz uzdolnionych twórczo dzieci specjalnej troski z Lidy.

Podczas jarmarku charytatywnego

Podczas jarmarku charytatywnego

Dzieci niepełnosprawne z polskich rodzin w Lidzie, którymi opiekuje się miejscowy oddział ZPB z inicjatywy prezes Ireny Biernackiej, przybyły wczoraj do Grodna ze swoimi rodzicami i opiekunami na zaproszenie grodzieńskich Polaków. Młodzi lidzianie przywieźli ze sobą przepiękne, wykonane przez nich, wyroby rękodzieła, które mógł nabyć każdy obecny na spotkaniu.

Jasełka w wykonaniu teatrzyku "Przyjaciele" z Porzecza

Jasełka w wykonaniu teatrzyku „Przyjaciele” z Porzecza

Przed improwizowanym jarmarkiem prac rękodzielniczych uzdolnionych artystycznie lidzkich dzieci odbył się koncert świąteczny, który pokazem jasełek rozpoczął dziecięcy teatrzyk „Przyjaciele” z Porzecza, kierowany przez Irenę Małofiejewą i Aleksandrę Korec.

Przedstawienie bożonarodzeniowo-poetyckie w wykonaniu uczennic Polskiej Szkoły w Grodnie

Przedstawienie bożonarodzeniowo-poetyckie w wykonaniu uczennic Polskiej Szkoły i Polskiej Szkoły społecznej przy ZPB w Grodnie

Potem na scenie pojawiły się uczennice starszych klas Szkoły Polskiej i Polskiej Szkoły społecznej przy ZPB w Grodnie, aby bardziej dorosłemu odbiorcy zaprezentować wyreżyserowane przez znanego grodzieńskiego aktora Wiktora Szałkiewicza przedstawienie bożonarodzeniowo-poetyckie z wykorzystaniem wierszy polskiego poety z okresu międzywojennego Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego.

Kolędę "Cicha noc" śpiewa Antoni Romaniuk z Lidy

Kolędę „Cicha noc” śpiewa Antoni Romaniuk z Lidy

Podczas koncertu jednym z najbardziej wzruszających występów stało się wykonanie kolędy „Cicha Noc” przez Antoniego Romaniuka z Lidy, przykutego ze względu na chorobę do wózka inwalidzkiego.

Wprowadzeni przez młodych artystów w nastrój świąteczny uczestnicy spotkania poprosili o zabranie głosu obecnych na nim gości z Konsulatu Generalnego RP w Grodnie. Szef placówki konsul generalny Andrzej Chodkiewicz w swoim słowie do Polaków Grodna wyraził zadowolenie z powodu tego, że Związek Polaków na Białorusi prężnie działa i przyciąga do siebie coraz to nowe środowiska twórcze, mimo tego, iż funkcjonuje jako organizacja nieuznawana przez władze białoruskie. – Z prawie dziesięcioletniego okresu funkcjonowania ZPB w takich warunkach mam okazję bezpośrednio przyglądać się jego działalności od prawie pięciu lat. Uczestnicząc w waszych spotkaniach, wciąż poznaję nowych ludzi i nowe środowiska Polaków. To że nowi ludzie do was przychodzą świadczy o autentyczności organizacji, która wkrótce będzie obchodziła 10-lecie działalności w podziemiu. Życzę Związkowi Polaków na Białorusi i wszystkim tu obecnym, aby w nadchodzącym 2015 roku potrafiliście kontynuować działalność na rzecz przetrwania polskości na Grodzieńszczyźnie i w całej Białorusi! – mówił Andrzej Chodkiewicz.

Przemawia konsul generalny RP Andrzej Chodkiewicz. Obok niego - Janina Sołowicz  i Mieczysław Jaśkiewicz

Przemawia konsul generalny RP Andrzej Chodkiewicz. Obok niego – Janina Sołowicz i Mieczysław Jaśkiewicz

Życzenia świąteczno-noworoczne złożył wszystkim obecnym także prezes ZPB Mieczysław Jaśkiewicz oraz gospodyni spotkania Janina Sołowicz, pełniąca obowiązki prezesa Oddziału ZPB w Grodnie.

Mieczysław Jaśkiewicz dzieli się opłatkiem z Antonim Romaniukiem

Mieczysław Jaśkiewicz dzieli się opłatkiem z Antonim Romaniukiem

A każdy z blisko dwustu przybyłych na spotkanie Polaków miał okazję złożyć każdemu obecnemu na nim osobiste życzenia i podzielić się opłatkiem, a także nabyć wyroby rękodzieła na jarmarku charytatywnym, od którego dochód został przekazany na rzecz dzieci specjalnej troski z Lidy.

Znadniemna.pl

Ostatnie w dobiegającym końca 2014 roku zebranie wtorkowe Oddziału Związku Polaków na Białorusi w Grodnie stało się okazją do złożenia przez członków oddziału sobie nawzajem życzeń świąteczno-noworocznych oraz do przeprowadzenia jarmarku charytatywnego na rzecz uzdolnionych twórczo dzieci specjalnej troski z Lidy. [caption id="attachment_7601" align="alignnone" width="480"] Podczas

Opieka nad wychowankami Raduńskiego Przytułku dla Dzieci jest jednym z kierunków działalności Oddziału Związku Polaków na Białorusi w Raduniu.

Jaselka_w_Raduniu_02

Z inicjatywy prezes raduńskiego oddziału ZPB Haliny Żegzdryń oraz księży z miejscowej parafii Matki Bożej Różańcowej na kilka dni przez Bożym Narodzeniem w miejscowym sierocińcu odbyło się spotkanie opłatkowe. Wychowankowie sierocińca przygotowali z okazji nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia przedstawienie artystyczne, opowiadające o przyjściu na świat Zbawiciela.

Jaselka_w_Raduniu_04

Za pielęgnowanie polskiej tradycji katolickiej wychowankowie Domu Dziecka otrzymali od Oddziału ZPB w Raduniu i parafii Matki Bożej Różańcowej prezenty świąteczne.

Jaselka_w_Raduniu_01

W drugim dniu Świąt Bożego Narodzenia, uzdolnione artystycznie dzieci z polskich rodzin dały pokaz swoich talentów aktorskich oraz wiedzy na temat historii narodzin Jezusa, przedstawiając jasełka w raduńskim kościele Matki Bożej Różańcowej. Również dzieci grający w jasełkach otrzymały od Oddziału ZPB w Raduniu prezenty z okazji świąt.

Jaselka_w_Raduniu

Jaselka_w_Raduniu

Znadniemna.pl

Opieka nad wychowankami Raduńskiego Przytułku dla Dzieci jest jednym z kierunków działalności Oddziału Związku Polaków na Białorusi w Raduniu. Z inicjatywy prezes raduńskiego oddziału ZPB Haliny Żegzdryń oraz księży z miejscowej parafii Matki Bożej Różańcowej na kilka dni przez Bożym Narodzeniem w miejscowym sierocińcu odbyło się

Tradycyjnie, jak co roku w Oktawie Bożego Narodzenia, w stołecznym Czerwonym kościele odbyła się 28 grudnia Msza św. dla dzieci i ich rodziców, po której najmłodsi mieli okazję otrzymać prezenty od Świętego Mikołaja.

Spotkanie_noworoczne_w_Minsku

Niedzielne nabożeństwo w czwartym dniu Oktawy Bożego Narodzenia w kościele pw. św. Szymona i Heleny celebrował, w obecności ponad stu dzieci z polskich rodzin Mińska i ich rodziców, ks. Eugeniusz Ejsmont SAC.

Spotkanie_noworoczne_w_Minsku_01

Spotkanie_noworoczne_w_Minsku_02

Po wspólnej modlitwie najmłodsi wierni parafii św. Szymona i Heleny usłyszeli komunikat proboszcza ks. Władysława Zawalniuka. Oznajmił on, że pod mury świątyni przybył orszak Świętego Mikołaja z prezentami. Uradowane dzieci wraz z rodzicami zostały zaproszone na spotkanie z najbardziej oczekiwanym przez nich pod koniec każdego roku Świętym Mikołajem do Białej Sali dolnego kościoła.

Spotkanie_noworoczne_w_Minsku_03

Spotkanie_noworoczne_w_Minsku_04

Zanim pojawił się główny bohater uroczystości życzenia świąteczne rodakom złożyła prezes Oddziału Związku Polaków na Białorusi w Mińsku Helena Marczukiewicz oraz dyrektor Polskiej Szkoły Społecznej przy stołecznym oddziale ZPB Polina Juckiewicz.

Spotkanie_noworoczne_w_Minsku_05

Spotkanie_noworoczne_w_Minsku_06

Prowadząca uroczystość Maria Szymczak zaproponowała dzieciom wspólnie zawołać oczekiwanego przez nich bohatera, którego rolę odegrał ks. Franciszek Rudź. Z okazji wizyty Świętego Mikołaja uczniowie Polskiej Szkoły Społecznej wspólnie z zespołem „Młode Babcie” przygotowali program artystyczny, który stał się świąteczną zabawą ze śpiewem tańcami, recytacją wierszy dla Świętego Mikołaja, a nawet prowadzonym przez niego korowodem.

Spotkanie_noworoczne_w_Minsku_07

Spotkanie_noworoczne_w_Minsku_08

Uradowany i usatysfakcjonowany tym, co zobaczył i usłyszał, Święty Mikołaj wręczył wszystkim dzieciom za to, że były grzeczne przez cały rok, świąteczne prezenty i zaprosił na słodki poczęstunek.

Spotkanie_noworoczne_w_Minsku_09

Spotkanie_noworoczne_w_Minsku_010

Spotkanie_noworoczne_w_Minsku_011

Gospodarz świątecznego przyjęcia ksiądz Władysław Zawalniuk na zakończenie podziękował za pomoc w organizacji spotkania ze Świętym Mikołajem stołecznemu oddziałowi ZPB, a za wsparcie sponsorskie – Wydziałowi Konsularnemu Ambasady RP w Mińsku.

Spotkanie_noworoczne_w_Minsku_012

Spotkanie_noworoczne_w_Minsku_013

Jan i Paweł Przybyszowie z Mińska, zdjęcia Aleksandra Uglanicy

Tradycyjnie, jak co roku w Oktawie Bożego Narodzenia, w stołecznym Czerwonym kościele odbyła się 28 grudnia Msza św. dla dzieci i ich rodziców, po której najmłodsi mieli okazję otrzymać prezenty od Świętego Mikołaja. Niedzielne nabożeństwo w czwartym dniu Oktawy Bożego Narodzenia w kościele pw. św. Szymona

Koncertem kolęd z różnych krajów świata odznaczyli 20. rocznicę działalności chórzyści z reprezentacyjnego chóru Związku Polaków na Białorusi „Głos znad Niemna”. Koncert odbył się w katedrze grodzieńskiej dzisiaj – w trzecim dniu Oktawy Bożego Narodzenia.

Chór "Głos znad Niemna" w ktedrze grodzieńskiej

Chór „Głos znad Niemna” w katedrze grodzieńskiej

Otwierając koncert dyrygentka zespołu Weronika Szarejko i jego kierownik Paweł Kmiecik serdecznie dziękowali za przybycie publiczności, licznie zgromadzonej w świątyni.

Weronika Szarejko i Paweł Kmiecik witają publiczność

Weronika Szarejko i Paweł Kmiecik witają publiczność

– Z okazji naszego święta, jubileuszu 20 lat istnienia, chcemy wam podarować to, co umiemy najlepiej, zaśpiewać – mówiła, rozpoczynając koncert, Weronika Szarejko.

Podczas koncertu

Podczas koncertu

Kierownik chóru Paweł Kmiecik dziękował z kolei za przybycie gościom honorowym, wśród których byli między innymi prezes Związku Polaków na Białorusi Mieczysław Jaśkiewicz oraz przedstawiciele Konsulatu Generalnego RP w Grodnie.

chor_z_gory

Znadniemna.pl

Koncertem kolęd z różnych krajów świata odznaczyli 20. rocznicę działalności chórzyści z reprezentacyjnego chóru Związku Polaków na Białorusi „Głos znad Niemna”. Koncert odbył się w katedrze grodzieńskiej dzisiaj - w trzecim dniu Oktawy Bożego Narodzenia. [caption id="attachment_7559" align="alignnone" width="480"] Chór "Głos znad Niemna" w katedrze grodzieńskiej[/caption] Otwierając

Działacze Oddziału Związku Polaków na Białorusi w Wołkowysku gościli w niedzielę, 21 grudnia, na spotkaniu opłatkowym w miejscowym Domu Katechetycznym przy kościele św. Wacława, delegację z Konsulatu Generalnego RP w Grodnie oraz szefową Rady Naczelnej ZPB.

spotkanie

Na spotkanie, którego gospodynią była prezes Oddziału ZPB w Wołkowysku Maria Tiszkowska, przybyli licznie działacze miejscowego oddziału ZPB zarówno starsi, jak i młodsi. Polacy Wołkowyska ciepło witali na swoim spotkaniu jedną z założycielek oddziału ZPB w tym mieście Annę Sadowską, a także gości z Grodna: konsul RP Ewę Lewczuk, konsula RP Wojciecha Skrobisza oraz Andżelikę Borys, przewodniczącą Rady Naczelnej ZPB.

dzielenie_sie_oplatkiem

Spotkanie w Wołkowysku na kilka dni przed Bożym Narodzeniem stało się okazją do złożenia życzeń przedświątecznych, podzielenia się opłatkiem, do omówienia spraw bieżących oraz nakreślenia planów na przyszłoroczną działalność wołkowyskiego oddziału ZPB, który w ostatnim czasie staje się jedną z najprężniej działających struktur terenowych Związku Polaków.

wystep_1

Obcowanie Polaków Wołkowyska i ich gości odbywało się w cudownej atmosferze oczekiwania na Narodzenie Pana, czemu sprzyjał występ uczniów  klasy maturalnej miejscowej Szkoły Polskiej, przepięknie śpiewających polskie kolędy.

Jerzy Czupreta z Wołkowyska

Działacze Oddziału Związku Polaków na Białorusi w Wołkowysku gościli w niedzielę, 21 grudnia, na spotkaniu opłatkowym w miejscowym Domu Katechetycznym przy kościele św. Wacława, delegację z Konsulatu Generalnego RP w Grodnie oraz szefową Rady Naczelnej ZPB. Na spotkanie, którego gospodynią była prezes Oddziału ZPB w Wołkowysku

Wieczornicę pod nazwą „Smaki dawnego Grodna” zorganizowała 22 grudnia, inicjatywa grodzieńska „Warsztat idei”.

Prezentacja potraw grodzieńskich

Prezentacja potraw grodzieńskich

Goście spotkania mieli okazję skosztować potrawy, przygotowane wedle przepisów obowiązujących w grodzieńskich lokalach gastronomicznych, cukierniach i piekarniach w okresie międzywojennym. Były to głównie desery: serniki, budynie, pierniki oraz inne przysmaki.

potrawy_2

Jedną z największych intryg spotkania przy przedwojennych przysmakach grodzieńskich była degustacja grodzieńskiej buzy, której przepis odnalazł, i na jego podstawie przygotował popularny przed wojną napój, historyk Andrej Waszkiewicz.

Andrzej Waszkiewicz częstuje "buzą grodzieńską" własnego wyrobu

Andrej Waszkiewicz częstuje „buzą grodzieńską” własnego wyrobu

Podczas degustacji "buzy grodzieńskiej"

Podczas degustacji „buzy grodzieńskiej”

O tym, jak zrodził się pomysł zorganizowania wieczornicy, poświęconej dawnym grodzieńskim smakom, opowiedziała zgromadzonym krajoznawca i historyk Tatiana Kasataja z inicjatywy „Warsztat idei”. Opowiedziała, że jako historyk specjalizuje się w gromadzeniu informacji, zbieranej metodą historii mówionej, czyli notuje wspomnienia świadków wydarzeń sprzed lat. – Moi respondenci, opowiadając o dzieciństwie często przypominali sobie jakieś smaki, przy czym zaznaczali, że chodzi o smaki potraw, które można było spotkać tylko w Grodnie – mówiła organizatorka spotkania.

Właśnie wspomnienia starszych grodnian o smakach ich dzieciństwa zainspirowały grodzieńskich krajoznawców do podjęcia się wyzwania przywrócenia współczesnym mieszkańcom miasta nad Niemnem utraconych, wydawałoby się na zawsze, potraw, którymi się delektowali ich przodkowie.

Pocztówki autorstwa Alesia Pierahudaua

Pocztówki autorstwa Alesia Pierahudaua

Krajoznawcy i historycy podkreślają, że istnienie specyficznej kuchni regionalnej sprzyja wzmocnieniu samoidentyfikacji mieszkańców tego czy innego regionu. – Z przykrością należy stwierdzić, iż procesy odradzania kuchni regionalnych na Białorusi de facto nie zachodzą – podkreśliła Tatiana Kasataja, wymieniając jako wyjątek wysiłek znanego białoruskiego historyka Alesia Biełego. Mówiąc o osiągnięciach najlepszego na Białorusi specjalisty w zakresie odrodzenia dawnych tradycji gastronomicznych Kasataja podkreśliła, iż informację o dawnych potrawach oraz ich przepisy najczęściej można spotkać w polskich publikacjach, gdyż w Polsce badania nad kuchnią, także regionalną, są prowadzone na szeroką skalę. Właśnie w źródłach polskojęzycznych krajoznawcy i historycy grodzieńscy najczęściej odnajdywali także przepisy potraw, proponowanych podczas wieczornicy „Smaki dawnego Grodna”.

Goście i organizatorzy spotkania przy przedwojennych potrawach grodzieńskich chętnie dzielili się swoimi doświadczeniami i spostrzeżeniami na temat przedwojennej kuchni grodzieńskiej. Działaczka inicjatywy „Warsztat idei ” Natalia wyznała, że na wieczornicę przygotowała „sernik grodzieński”, którego przepis znalazła w książce pt. „Ojca Grande przepisy na zdrowe życie”. – Ojciec Grande był zakonnikiem Zakonu Bonifratrów i urodził się w Grodnie jako Jerzy Majewski w 1934 roku – opowiedziała Natalia. Według niej ojciec Grande twierdził, że sernik, którego smak pamiętał z dzieciństwa, był popularny w Grodnie jeszcze za czasów młodości jego babci.

Degustacja przedwojennych potraw grodzieńskich była połączona z wystawą serii ręcznie robionych pocztówek o tej samej co wieczornica nazwie „Smaki dawnego Grodna”. Autorem, wykonanych metodą fotokolażu, pocztówek jest młody pasionat grodzieńskiej historii Aleś Pierahudau. Na swoich pocztówkach z jednej strony zamieścił on widoki dawnego i współczesnego Grodna, a na stronie odwrotnej – przepisy grodzieńskich potraw.

Inicjatywa „Warsztat idei”, która zorganizowała degustację potraw popularnych w Grodnie w okresie międzywojennym, jest grodzieńską inicjatywą obywatelską, która stawia sobie za cel opiekę nad historyczno-kulturalnym dziedzictwem Grodna oraz działanie na rzecz odradzania i wzbogacania tradycji grodzieńskich.

Natalia Klimowicz

Wieczornicę pod nazwą „Smaki dawnego Grodna” zorganizowała 22 grudnia, inicjatywa grodzieńska „Warsztat idei”. [caption id="attachment_7544" align="alignnone" width="480"] Prezentacja potraw grodzieńskich[/caption] Goście spotkania mieli okazję skosztować potrawy, przygotowane wedle przepisów obowiązujących w grodzieńskich lokalach gastronomicznych, cukierniach i piekarniach w okresie międzywojennym. Były to głównie desery: serniki, budynie, pierniki

Skip to content