HomeStandard Blog Whole Post (Page 423)

– Gross przepytał setki świadków. Odpowiedzialność za pogromy Żydów ponoszą nie tylko faszystowscy pacyfikatorzy, ale i Polacy, którym płacono za to wódką, chlebem oraz cukrem – przekonuje białoruska pisarka, laureatka literackiej nagrody Nobla Swietłana Aleksijewicz w rozmowie z Rusłanem Szoszynem.

Swietlana_Aleksiejewicz

Swietłana Aleksijewicz

Rzeczpospolita: Podczas spotkania z czytelnikami w bibliotece w nowojorskim Brooklynie, które miało miejsce 12 czerwca, powiedziała pani: „Polacy najgorzej za wszystkich traktowali Żydów”. Na podstawie jakich historycznych źródeł doszła pani do takiego wniosku?

Swietłana Aleksijewicz: Wiele lat temu zostały opublikowane badania Jana Grabowskiego z Uniwersytetu Ottawy „Polowanie na Żydów” oraz trzy książki Jana Tomasza Grossa „Sąsiedzi”, „Strach” oraz „Złote żniwa”. Rosyjski pisarz i publicysta Matwej Gejzer opowiedział o masakrze na ludności żydowskiej w miejscowości Różana (red. – obecnie w obwodzie brzeskim na Białorusi). Czerpał ze wspomnień izraelskiego premiera Icchaka Szamira. 5 maja 2000 roku sama „Rzeczpospolita” pisała o tym, jak zabijano Żydów w Radziwiłłowie, Wąsoszu oraz Wiźnie. W książce Grossa „Sąsiedzi” najstraszniejszy jest opis pogromu w Jedwabnem 10 czerwca 1941 roku. Wtedy żywcem spalono 340 Żydów – kobiet, starców i dzieci.

Kolejna drastyczna zbrodnia miała miejsce już po wojnie, kiedy 4 czerwca 1946 roku w Kielcach zostały zamordowane dziesiątki Żydów. Po tej masakrze większość Żydów, którym udało się przeżyć, wyjechała z Polski.

W czasie spotkania podkreślała pani: „Księża podczas kazań mówili: zabij Żyda”. Czy mogłaby pani podać konkretne przykłady? Jacy księża i gdzie tak mówili?

Gross wskazuje 128 miejscowości, w których Polacy samodzielnie lub we współpracy z faszystami dokonali pogromów Żydów. W Szczuczynie na czele pogromu stał dyrektor szkoły, w Rajgrodzie – nauczyciel. Gross przepytał setki świadków i podał niepodważalne dowody, że odpowiedzialność za to ponoszą nie tylko faszystowscy pacyfikatorzy, ale i Polacy, którym płacono za to wódką, chlebem oraz cukrem. Gross udowadnia, że księża nie powstrzymali krwawych ataków. Kiedy pisałam swoje książki, dużo jeździłam po Białorusi. Słyszałam takie same opowieści od mieszkańców zachodniej Białorusi. Nikt nie podważa winy faszystów, ale niestety, mieli oni wielu dobrowolnych pomocników wśród lokalnych mieszkańców.

W jaki sposób można zmierzyć „najgorszy stosunek do Żydów wśród narodów”? Jak pani go mierzy?

Tu nie chodzi o to, kto ma więcej, a kto mniej na sumieniu. Pytanie jest inne: kiedy zaczniemy uczciwie mówić o swojej przeszłości – Rosjanie, Białorusini i Polacy. Chciałabym zacytować słowa wielkiego Polaka, bohatera ruchu oporu, Jana Nowaka-Jeziorańskiego, żołnierza Armii Krajowej, wybitnego kuriera między polskim podziemiem a rządem na uchodźstwie. Powiedział on: „Niepodważalny jest fakt, że starców i dzieci, mężczyzn i kobiety w Jedwabnem z niesamowitym okrucieństwem zabijali Polacy. Jeżeli oczekujemy od innych przyznania się do zbrodni przeciwko Polsce i Polakom, powinniśmy osobiście przyznać się do zła, uczynionego bliźnim. Jeżeli domagamy się od Rosji uznania zbrodni katyńskiej, ogłoszenia nazwisk odpowiedzialnych oraz ujawnienia okoliczności mordu bezbronnych polskich jeńców wojennych w lesie katyńskim oraz innych miejscach, to nie powinniśmy mieć pretensji do autora książki „Sąsiedzi” za to, że 60 lat później ustalił on i potwierdził dokumentami masowy mord, dokonany przez Polaków w Jedwabnem, o którym wolelibyśmy nie pamiętać i nie wiedzieć”.

Mówiąc o tym, jak Polacy traktowali Żydów, powoływała się pani na znajomego dziennikarza z Polski. O kim konkretnie pani mówiła?

Nazwisko tego uczciwego dziennikarza nie ma znaczenia. Problem polega na tym, że wasze społeczeństwo ma niejednoznaczny stosunek do książek, które opowiadają prawdę o powyżej wspomnianych faktach. Zarówno wy, Polacy, jak i my nie omówiliśmy jeszcze bolesnych momentów swojej historii. U nas też nie wolno mówić o łagrach, o wojnie. Zapomnienie się na nas mści.

Historie przedstawiane w pani książkach mówią wieloma głosami. Dlaczego tu autorytarnie stwierdziła pani, że „Polacy najgorzej traktowali Żydów”, a nie wspomniała o tysiącach Sprawiedliwych? Nie wspomniała też pani o tym, że Niemcy skazywali na karę śmierci tych Polaków, którzy ratowali Żydów.

Słowa te zostały wyrwane z kontekstu, odpowiadałam na konkretne pytania, które zadawano z sali: w prześladowaniu Żydów podczas wojny uczestniczyli Litwini, Ukraińcy, Polacy. Odpowiedziałam, że słyszałam o takich faktach, kiedy jeździłam po Białorusi. Gdyby zapytano mnie o Sprawiedliwych, powiedziałabym, że setki ludzi we wszystkich tych krajach ryzykowały życiem, ratując Żydów.

Najważniejsze zaś jest to, że nikt nie zdejmuje winy z Niemców, oni też temu nie zaprzeczają. Ale w odróżnieniu od nas, oni nie boją się mówić o tym i robią to już od kilkudziesięciu lat.

Ale to zdanie – „Polacy najgorzej traktowali Żydów” – nie zostawia wątpliwości. Wynika z niego niezbicie, że Polacy mieli gorszy stosunek do Żydów niż Niemcy. Czy uważa pani, że Polacy odpowiadają za Holokaust?

Zawsze staram się pisać prawdę. Tę drogę wybrałam dawno.

W Nowym Jorku z pani ust padło też stwierdzenie, że „wszyscy pacyfikatorzy na Białorusi pochodzili z Ukrainy”. W takim razie co mogłaby pani powiedzieć o Białorusinie Franciszku Kuszale, który był Standartenführerem SS oraz o kolaborującej z Niemcami Białoruskiej Samoobronie?

Nie jestem historykiem. I w ten sposób mogę odpowiedzieć na pana pytanie. Była to wielka wojna i całej prawdy o niej wciąż nie znamy. Kiedyś stara chłopka z białoruskiej wsi powiedziała mi: „Była to też wojna domowa. Ludzie powracali z Syberii, z łagrów, mścili się na tych, którzy ich tam wysłali”.

Swietłana Aleksijewicz jest białoruską pisarką i dziennikarką narodowości białorusko-ukraińskiej. Tworzy w języku rosyjskim. W 2015 roku otrzymała Nagrodę Nobla w dziedzinie literatury. Wydała m.in.: „Wojna nie ma w sobie nic z kobiety”, „Cynkowi chłopcy”, „Krzyk Czarnobyla”, „Czasy secondhand. Koniec czerwonego człowieka”

Znadniemna.pl za „Rzeczpospolita”

- Gross przepytał setki świadków. Odpowiedzialność za pogromy Żydów ponoszą nie tylko faszystowscy pacyfikatorzy, ale i Polacy, którym płacono za to wódką, chlebem oraz cukrem – przekonuje białoruska pisarka, laureatka literackiej nagrody Nobla Swietłana Aleksijewicz w rozmowie z Rusłanem Szoszynem. [caption id="attachment_17251" align="alignnone" width="480"] Swietłana Aleksijewicz[/caption] Rzeczpospolita:

71 lat temu, 12 lipca 1945 r., oddziały NKWD i SMIERSZ rozpoczęły na Suwalszczyźnie operację, w której zginęło co najmniej 592 działaczy podziemia niepodległościowego. Operacja zwana Obławą Augustowską jest największą niewyjaśnioną zbrodnią popełnioną na Polakach po II wojnie światowej.

oblawa_augustowska_str

Od lat śledztwo w sprawie obławy prowadzi białostocki oddział Instytutu Pamięci Narodowej. Dotyczy ono zbrodni komunistycznej przeciwko ludzkości. Przyjęto w nim, że w lipcu 1945 r., w nieustalonym dotychczas miejscu zginęło ok. 600 osób zatrzymanych w powiatach: augustowskim, suwalskim i sokólskim. Zatrzymali ich żołnierze sowieckiego Kontrwywiadu Wojskowego „Smiersz” III Frontu Białoruskiego Armii Czerwonej, przy współudziale funkcjonariuszy polskich organów Bezpieczeństwa Publicznego, MO oraz żołnierzy I Armii Wojska Polskiego.

Od kilkudziesięciu lat o wyjaśnienie zbrodni zabiegają również Obywatelski Komitet Poszukiwań Ofiar Mieszkańców Suwalszczyzny Zaginionych w lipcu 1945 r. oraz Związek Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej, wielu historyków.

W lutym 2016 r. IPN odnalazł na internetowym portalu z materiałami z archiwów ministerstwa obrony Rosji kilka tysięcy stron sowieckich dokumentów o przebiegu obławy. To najnowszy materiał, który może posłużyć do wyjaśnienia zbrodni. Trwa tłumaczenie tych dokumentów. IPN zapowiadał wcześniej, że gdy tłumaczenie będzie gotowe, będzie skierowana do Rosji prośba o nadesłanie oryginałów tych dokumentów. W poprzednich latach, strona rosyjska konsekwentnie odmawiała pomocy prawnej w śledztwie dotyczącym obławy.

W śledztwie jest mowa obecnie o 592 ofiarach, ale w świetle najnowszych dokumentów, można przypuszczać, że zamordowanych może być więcej. Główny cel śledztwa to ustalenie liczby ofiar i odnalezienie miejsca lub miejsc ich pochówku.

Odnalezione dokumenty dotyczą działalności 50. Armii III Frontu Białoruskiego Armii Czerwonej. IPN ocenił je jako „niesłychanie ważne”, bo przedstawiają cały plan tej – jak mówił prowadzący śledztwo prokurator IPN w Białymstoku Zbigniew Kulikowski – „zbrodniczej akcji, zbrodni przeciwko ludzkości, która została zaplanowana i – z punktu widzenia prawa karnego – popełniona w zamiarze bezpośrednim zabójstwa ludzi tylko dlatego, że mieli inne przekonania polityczne”, a to nie ulega przedawnieniu.

Obława augustowska jest w tych dokumentach nazywana „operacją przeczesywania lasów”, skierowaną przeciwko Armii Krajowej, a także podziemiu litewskiemu. Objęła teren o powierzchni blisko 3,5 tys. km kw., około stu miejscowości, a w działaniach sowieckich wzięło udział ok. 40 tys. żołnierzy.

W dokumentach jest mowa o konkretnych dowódcach i żołnierzach, którzy brali udział w obławie. IPN chciałby ustalić czy te osoby żyją, a jeśli tak, to gdzie mieszkają. W dokumentach są też szczegóły operacji, w tym kluczowej potyczki zbrojnej, która miała miejsce nad jeziorem Brożane, np. właściwa data i miejsce tej bitwy – doszło do niej 15 lipca 1945 roku, choć wcześniej przyjmowano datę 12 lipca.

Przed odnalezieniem rosyjskich materiałów w internecie, ważnym dokumentem w śledztwie był opublikowany w 2012 r. przez rosyjskiego historyka ze stowarzyszenia „Memoriał” Nikitę Pietrowa, szyfrogram naczelnika Głównego Zarządu Kontrwywiadu „Smiersz” generała Wiktora Abakumowa do Ludowego Komisarza Spraw Wewnętrznych Związku Sowieckich Republik Radzieckich Ławrentija Berii z 21 lipca 1945 r., w którym jest mowa o planie zamordowania 592 osób zatrzymanych w obławie.

Abakumow pisze do Berii, że 20 lipca 1945. r. wysłał – na polecenie Berii – do Olecka zastępcę naczelnika „Smiersza” Iwana Gorgonowa z grupą doświadczonych oficerów kontrwywiadu w celu „przeprowadzenia likwidacji bandytów aresztowanych w lasach augustowskich”, m.in. z generałem Pawłem Zieleninem – naczelnikiem zarządu „Smiersz” III Frontu Białoruskiego. Jest tam wprost mowa o tym, że augustowskie lasy przeczesywały i ludzi zatrzymywały wojska III Frontu Białoruskiego wypełniając polecenie sztabu generalnego Armii Czerwonej. Działo się to w dniach 12-19 lipca. Zatrzymano łącznie 7 tys. 049 osób. Wypuszczono 5 tys. 115 osób, 1 tys. 934 ludzi zatrzymano.

„Ujawniono i aresztowano jako bandytów 844 ludzi, w tym 262 to Litwini i z tej przyczyny zostali przekazani organom NKWD-NKGB Litwy. Zatem liczba aresztowanych na 21 lipca wynosi tylko 592 ludzi, a zatrzymanych, którzy są sprawdzani 828 ludzi” – czytamy w szyfrogramie.

„Obława została przeprowadzona siłami 50. Armii III Frontu Białoruskiego oraz 62. Dywizji Wojsk Wewnętrznych NKWD. Akcją likwidacji pojmanych dowodzili: zastępca szefa Głównego Zarządu Kontrwywiadu Siersz gen mjr Iwan Gorgonow oraz szef Zarządu Kontrwywiadu III Frontu Białoruskiego gen. por. Paweł Zielenin. W operacji brali również udział funkcjonariusze lokalnych struktur polskiego komunistycznego aparatu bezpieczeństwa i milicji oraz ich tajni współpracownicy. Ponadto w powiecie suwalskim zaangażowane zostały dwie kompanie I Praskiego Pułku Piechoty WP” – pisze Marcin Markiewicz w wydanym w 2016 r. najnowszym albumie IPN poświęconym obławie.

Wciąż nieznane są dokładne przyczyny obławy. Wiadomo, że sowieci walczyli z partyzantką na Kresach Wschodnich. Wiosną 1945 r. podziemie niepodległościowe na Suwalszczyźnie było bardzo aktywne. Była to – jak podają historycy – polska odpowiedź na postępowanie czerwonoarmistów, którzy mordowali, rabowali i gwałcili, ale też na działania polskich władz komunistycznych. Inna z hipotez wysunięta przez Nikitę Pietrowa mówi o tym, że mogło chodzić o ochronę trasy przejazdu Stalina na konferencję w Poczdamie. Jeszcze inna wskazuje, że latem 1945 r. strona radziecka myślała o korekcie granic państwowych – bezpośrednim połączeniu Obwodu Kaliningradzkiego z Białoruską SRR, a w tym celu należało „oczyścić teren z elementu wrogiego ZSRR”.

Wciąż nie wiadomo gdzie są groby ofiar. W ramach śledztwa IPN, biegli z zakresu kartografii, którzy analizowali powojenne zdjęcia lotnicze wskazali ponad 60 miejsc na terytorium Białorusi – większość w okolicach miejscowości Kalety – które mogą być potencjalnie jamami grobowymi, po stronie polskiej kilkanaście takich miejsc. Białoruś odmówiła pomocy prawnej w tej sprawie. Na razie prace sondażowe we wskazanych miejscach po stronie polskiej również nie dały odpowiedzi ws. miejsc pochówku. Znaleziono pojedyncze szczątki ludzkie, nie wiadomo czy mają związek z obławą.

12 lipca jest ustanowionym w 2015 r. przez Sejm Dniem Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej z lipca 1945 r.

Znadniemna.pl za dzieje.pl

71 lat temu, 12 lipca 1945 r., oddziały NKWD i SMIERSZ rozpoczęły na Suwalszczyźnie operację, w której zginęło co najmniej 592 działaczy podziemia niepodległościowego. Operacja zwana Obławą Augustowską jest największą niewyjaśnioną zbrodnią popełnioną na Polakach po II wojnie światowej. Od lat śledztwo w sprawie obławy prowadzi

Uczestnicy drugiego dnia obchodów 72. rocznicy Operacji „Ostra Brama” – prezes Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” Longin Komołowski i dyrektor biura Zarządu Krajowego „Wspólnoty Polskiej” Iwona Borowska-Popławska, zastępca ambasadora RP w Mińsku Michał Chabros, attaché wojskowy Ambasady RP w Mińsku płk Arkadiusz Szwec i konsul RP w Grodnie Adam Chmura oraz delegacja Związku Polaków na Białorusi na czele z prezesem Mieczysławem Jaśkiewiczem i prezes Oddziału ZPB w Smorgoniach Teresą Pietrową złożyli wieńce i zapalili znicze na grobach żołnierzy Armii Krajowej w Dyndyliszkach, Wiksznianach, Więcławieniętach, Sołach, Iwaszkowcach, Mikuliszkach, Cudzieniszkach, Nowosadach i Worznianach.

Soly_msza

W kościele pw. Najświętszej Marii Panny Różańcowej w Sołach odprawiona została Msza Święta w intencji żołnierzy Armii Krajowej, celebrowana przez księdza proboszcza Leonarda Stankowskiego.

Soly_msza1

Soly_msza4

Soly_msza2

Dyndyliszki. Zbiorowa mogiła żołnierzy AK

Dyndyliszki

Dyndyliszki3

Dyndyliszki1

Dyndyliszki2

Wikszniany. Kwatera żołnierzy AK

Wikszniany

Wikszniany1

Wikszniany3

Wikszniany2

Więsłąwienięta. Mogiły żołnierzy AK: Lewona Żuka, Edwarda Sulżyckiego, Mariana Pogorzelskiego, Aleksandry-Jadwigi Bohdziewicz ps. „Ałła” i Jana Szaćko

Wieclawienieta1

Wieclawienieta2

Wieclawienieta3

Wieclawienieta4

Wieclawienieta5

Wieclawienieta6

Wieclawienieta7

Wieclawienieta8

Wieclawienieta9

Wieclawienieta10

Wieclawienieta11

Wieclawienieta12

Wieclawienieta13

Iwaszkowce. Mogiła żołnierza AK Edwarda Franczaka 

Iwaszkowcy1

Iwaszkowcy2

Iwaszkowcy3

Iwaszkowcy4

Soły. Mogiła żołnierza AK Franciszka Czurłowskiego

Soly_cmentarz

Soly_cmentarz1

Soly_cmentarz3

Soly_cmentarz2

Soły. Mogiła żołnierza AK Tadeusza Bohdanowa

Soly_cmentarz5

Soly_cmentarz6

Mikuliszki. Kwatera żołnierzy AK

Mikuliszki

Mikuliszki1

Mikuliszki2

Mikuliszki3

Mikuliszki4

Cudzieniszki. Kwatery żołnierzy AK

Cudzieniszki

Cudzieniszki1

Cudzieniszki2

Cudzieniszki3

Nowosady. Zbiorowa mogiła żołnierzy AK

Nowosady

Nowosady2

Nowosady3

Nowosady1

Nowosady4

Worzniany. Kwatera żołnierzy 5. Wileńskiej Brygady AK

Worzniany

Worzniany1

Worzniany2

Worzniany3

Worzniany4

Worzniany5

Worzniany7

Worzniany6

Worzniany8

Worzniany9

Znadniemna.pl. Zdjęcia Ireny Waluś

Uczestnicy drugiego dnia obchodów 72. rocznicy Operacji "Ostra Brama" – prezes Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” Longin Komołowski i dyrektor biura Zarządu Krajowego „Wspólnoty Polskiej” Iwona Borowska-Popławska, zastępca ambasadora RP w Mińsku Michał Chabros, attaché wojskowy Ambasady RP w Mińsku płk Arkadiusz Szwec i konsul RP w

Proponujemy Państwa uwadze fotoreportaż z objazdu grobów żołnierzy Armii Krajowej w ramach pierwszego dnia grodzieńskich obchodów 72. rocznicy Operacji „Ostra Brama”.

W pierwszym dniu obchodów senator RP Małgorzata Kopiczko, prezes Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” Longin Komołowski, dyrektor biura Zarządu Krajowego „Wspólnoty Polskiej” Iwona Borowska-Popławska wraz z delegacją Konsulatu Generalnego RP w Grodnie na czele z konsul RP Violettą Sobierańską, oraz delegacja ZPB na czele z prezesem Mieczysławem Jaśkiewiczem i major Weroniką Sebastianowicz, prezes Stowarzyszenia Żołnierzy Armii Krajowej złożyli wieńce i zapalili znicze na grobach i kwaterach żołnierzy Armii Krajowej w Stryjówce, Zabłociu, Raduniu, Naczy, Surkontach, Wiewiórce, Wasiliszkach Nowych i Starych oraz w Szczuczynie.

Podczas zwiedzania miejsc pamięci narodowej o polskich żołnierzach, spoczywających w tym czy innym grobie, opowiadał uczestnikom objazdu i opiekującym się na co dzień nekropoliami polskimi miejscowym Polakom Józef Porzecki, prezes Komitetu Ochrony Miejsc Pamięci Narodowej przy ZPB.

Stryjówka. Pomnik w hołdzie poległym żołnierzom AK

Stryjowka5

Stryjowka6

Stryjowka

Stryjowka1

Stryjowka3

Stryjowka4

Stryjowka2

Zabłocie

Zablocie

Mogiła żołnierza AK Wincentego Jodko

Zablocie10

Mogiła żołnierza AK Stefana Straczyńskiego

Zablocie1

Zablocie2

Zablocie4

Mogiła żołnierza AK Pawła Jacewicza

Zablocie6

Zablocie7

Zablocie8

Mogiła żołnierza AK Wacława Łyszczyka

Zablocie5

Mogiła żołnierza AK Jana Misiukiewicza

Zablocie11

Zablocie12

Mogiła żołnierza AK Zofii Nowickiej

Zablocie13

Raduń. Zbiorowa mogiła żołnierzy AK z Oddziału Franciszka Weramowicza „Kuny”

Radun1

Radun2

Radun3

Radun4Radun5

Radun6

Nacza. Kwatera żołnierzy II Bat. 77 P.P. AK dowodzonego przez por. Jana Borysewicza ps. „Krysia”

Nacza

Nacza8

Nacza4

Nacza1

Nacza3

Nacza6

Nacza5

Surkonty. Cmentarz żołnierzy AK

Surkonty1

Surkonty2

Surkonty4

Surkonty5

Surkonty6

Surkonty7

Surkonty8

Surkonty9

Surkonty10

Surkonty

Wiewiórka. Kwatera żołnierzy AK

Wiewiorka

Wiewiorka3

Wiewiorka1

Wiewiorka5

Wiewiorka6

Wiewiorka7

Wasiliszki Stare. Zbiorowa mogiła żołnierzy AK

Wasiliszki11

Wasiliszki12

Wasiliszki13

Wasiliszki Nowe. Mogiła żołnierza AK Jana Bogdziewicza

Wasiliszki

Wasiliszki1

Wasiliszki2

Wasiliszki Nowe. Mogiła żołnierza AK Jana Kalenkiewicza

Wasiliszki3

Wasiliszki4

Wasiliszki Nowe. Mogiła żołnierza AK Stanisława Pietaszuna

Wasiliszki5

Wasiliszki7

Wasiliszki6

Wasiliszki Nowe. Mogiła żołnierza AK Franciszka Malukiewicza

Wasiliszki8

Wasiliszki9

Wasiliszki10

Szczuczyn. Zbiorowa mogiła żołnierzy AK

Szczuczyn

Szczuczyn1

Szczuczyn2

Szczuczyn3

Szczuczyn4

Szczuczyn5

Znadniemna.pl, zdjęcia Iness Todryk-Pisalnik

Proponujemy Państwa uwadze fotoreportaż z objazdu grobów żołnierzy Armii Krajowej w ramach pierwszego dnia grodzieńskich obchodów 72. rocznicy Operacji „Ostra Brama”. W pierwszym dniu obchodów senator RP Małgorzata Kopiczko, prezes Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” Longin Komołowski, dyrektor biura Zarządu Krajowego „Wspólnoty Polskiej” Iwona Borowska-Popławska wraz z delegacją

Działająca przy Grodzieńskim Oddziale Związku Polaków na Białorusi „Kapela Grodzieńska” pod kierownictwem Olgi Korszun w dniach 1-3 lipca wystąpiła na XXI Festiwalu Kultury Polskiej „Kresy 2016” w Głogowie. Głównym organizatorem przeglądu było Muzeum Archeologiczno-Historyczne w Głogowie.

Glodowski_Przeglad_Kultury_Polskiej_Kresy_2016

„Kapela Grodzieńska”

Kresowy festiwal rozpoczął się od występu aktorów Polskiego Teatru z Wilna, którzy na deskach Miejskiego Ośrodka Kultury wystawili komedię Aleksandra Fredry „Damy i huzary” w reżyserii Ireny Litwinowicz.

Glodowski_Przeglad_Kultury_Polskiej_Kresy_Teatr

Komedia Aleksandra Fredry „Damy i huzary”

Kolejnym akcentem przeglądu był recital Jerzego Garniewicza w Zamku Książąt w Głogowie. W trakcie recitalu gościnnie wystąpił i jego wnuk – Oskar Stabno, który zagrał na organkach.

Festiwalowe koncerty zawsze budzą wiele emocji. Zwłaszcza u tych widzów, których korzenie są właśnie na Kresach. Głównym akcentem XXI Głodowskiego Przeglądu Kultury Polskiej „Kresy 2016” był koncert galowy. Podczas gali wystąpili: Zespół „Niebo do wynajęcia” z Ukrainy, „Kapela Grodzieńska” z Białorusi, „Kapela Podwileńska” z Litwy oraz Zespół Folklorystyczny „Wrzos” z Chociemyśli.

????????????????????????????????????

„Kapela Grodzieńska” została stworzona na bazie Zespołu Rodzinnego Sachoń z Lidy z inicjatywy kierownik Działu Kultury ZPB Weroniki Szarejko

Glodowski_Przeglad_Kultury_Polskiej_Kresy_2016_5

????????????????????????????????????

Śpiewa Lidia Sachoń

Na zakończenie, prowadzący koncert Jerzy Garniewicz, wokalista Kapeli Wileńskiej i wielki przyjaciół Kresów podziękował wszystkim za przybycie i zachęcił obecnych do wspólnego odśpiewania „Marszu Polonii”.

Glodowski_Przeglad_Kultury_Polskiej_Kresy_2016_2
Koncert zgromadził sporą grupę słuchaczy. W większości byli to ludzie starsi, dla których wykonywane utwory zapewne były pretekstem do wielu wspomnień, choć nie brakowało też sporej grupy osób z pokolenia młodszego.

W niedzielę, 3 lipca, zespoły z Litwy, Białorusi i Ukrainy wystąpiły na specjalnie zorganizowanych koncertach w Szlichtyngowej, Sławie i Bytniku.

Festiwal Kultury Polskiej „Kresy” organizowany przez Muzeum Archeologiczno-Historyczne w Głogowie to już tradycja. Pierwsze „Kresy” odbyły się w Głogowie w 1995 roku. Na organizowane wówczas spotkanie kombatantów zza wschodniej i zachodniej granicy zostały zaproszone również zespoły „Wesoły Lwów” ze Lwowa i „Grzegorzanie” z Litwy. Z czasem organizatorzy zaczęli zapraszać również zespoły teatralne.

Znadniemna.pl za muzeum.glogow.pl

Działająca przy Grodzieńskim Oddziale Związku Polaków na Białorusi "Kapela Grodzieńska" pod kierownictwem Olgi Korszun w dniach 1-3 lipca wystąpiła na XXI Festiwalu Kultury Polskiej „Kresy 2016” w Głogowie. Głównym organizatorem przeglądu było Muzeum Archeologiczno-Historyczne w Głogowie. [caption id="attachment_17418" align="alignnone" width="480"] "Kapela Grodzieńska"[/caption] Kresowy festiwal rozpoczął się od występu

Do renowacji pozostałości po kwaterze wojennej, znajdującej się na cmentarzu katolicko-prawosławnym w Brasławiu przystąpiła grupa wolontariuszy ze społeczności „Polacy na Kresach Wschodnich”. Inicjatywę wspiera Ambasada RP w Mińsku.

Renowacja_kwatery_wojennej_w_Braslawiu5

Renowacja_kwatery_wojennej_w_Braslawiu6

Renowacja_kwatery_wojennej_w_Braslawiu2

Na miejscowym cmentarzu katolicko-prawosławnym znajdują się pozostałości po polskiej kwaterze wojennej – obecnie na terenie kwatery mieszczą się już nowe groby katolickie i prawosławne oraz wysoki drewniany krzyż. Pochowani są tam żołnierze, którzy w latach 1919-1920 zmarli w szpitalu polowym nr 602 w Brasławiu. Byli to żołnierze 3. Dywizji Piechoty – głównie 8. Pułku Piechoty Legionów.

Renowacja_kwatery_wojennej_w_Braslawiu1

Renowacja_kwatery_wojennej_w_Braslawiu3

Renowacja_kwatery_wojennej_w_Braslawiu7

Renowacja_kwatery_wojennej_w_Braslawiu13

Renowacja_kwatery_wojennej_w_Braslawiu

Renowacja_kwatery_wojennej_w_Braslawiu12

Dane pochowanych, podane w opracowaniu z 2007 roku pt. „Zabytkowe cmentarze na Kresach Wschodnich Drugiej Rzeczypospolitej. Województwo wileńskie na obszarze Republiki Białoruś” autorstwa Anny i Jacka Lewkowskich oraz Wojciecha Walczaka zostały uzupełnione (nazwisko i imię, stopień wojskowy, przydział służbowy, data zgonu) w oparciu o książkę „Lista strat Wojska Polskiego. Polegli i zmarli w wojnach 1918-1920” (1934).

Żołnierze Wojska Polskiego polegli pod Brasławiem
wg. Listy strat WP

Kozłowski Franciszek szer. —– II 1920
Wiśniewski —– —– —– jesień 1919
Zwolnik —– —– —– jesień 1919
Śliwa Alojzy kpr. 11 p.uł. 30 V 1920
Mazur Michał kan. 3 p.a.p. II 1920
Grzelak Józef szer. 5 p.p.leg. 17 IX 1919
Waszkiewicz Stanisław szer. 5 p.p.leg. 17 IX 1919
Zubelewicz Franciszek plut. 6 p.p.leg. 31 VIII 1919
Olszewski Antoni szer. 8 p.p.leg. II 1920
Olszewski Paschalis kpr. 8 p.p.leg. 21 XII 1919
Ossowski Edward szer. 8 p.p.leg. 23 XII 1919
Węsyk Władysław szer. 8 p.p.leg. 11 I 1920
Bugaj Stanisław szer. 9 p.p.leg. 22 I 1920
Kawański Michał szer. 9 p.p.leg. 14 X 1920
Langenberg Władysław szer. 9 p.p.leg. 27 I 1920
Suchcicki Józef szer. 9 p.p.leg. 24 I 1920
Szlachta Zygmunt szer. 9 p.p.leg. 22 I 1920
Tomaszewski Henryk ppor. 9 p.p.leg. 3 II 1920
Zaprawa Jan szer. 9 p.p.leg. II 1920
Giszewski Czesław szer. szp.pol.602 29 XII 1919
Miedziński Andrzej szer. szp.pol.602 29 XI 1919
Wach Józef szer. szp.pol.602 11 I 1920

Denis Krawczenko

Denis Krawczenko, lider społeczności „Polacy na Kresach Wschodnich”

– Będąc na cmentarzu, zobaczyliśmy że większość grobów żołnierskich uległa zniszczeniu, a ich miejsce zajęły pochówki cywilne. Stwierdziliśmy, że upamiętnienie wymaga gruntownego remontu i renowacji 17 grobów. Trzeba zamienić stare krzyże na nowe. Niestety nasza grupa nie mogła podjąć się tej renowacji na własną rękę, gdyż renowacja wymaga zaangażowania dużo większych środków finansowych, niż te które możemy posiadamy. Zwróciliśmy się z tym problemem do Ambasady RP w Mińsku, która wydzieliła nam środki finansowe. Znaleźliśmy specjalistę, który już zrobił kilka krzyży. Obecnie przewozimy ich do Brasławia. Myślimy, że pod koniec sierpnia zakończymy prace – mówi portalowi Zmadniemna.pl Denis Krawczenko, lider społeczności „Polacy na Kresach Wschodnich”.

Polacy_na_Kresach_Wschodnich

Działacze społeczności „Polacy na Kresach Wschodnich”: Stefan Łopacki, Denis Krawczenko, Czesław Remizowicz i Jan Łopacki zostali odznaczeni w grudniu ub. roku medalami Pro Memoria przez szefa Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych za opiekę nad polskimi miejscami pamięci narodowej, pielęgnowanie polskich tradycji oraz popularyzację wiedzy o historii Polski

Opowiadając o cmentarzu Krawczenko zaznacza, że był zszokowany historią zniszczenia kwatery wojennej, która ucierpiała nie za czasów Sowietów, lecz po rozpadzie Związku Radzieckiego.

– Żeby zawładnąć kawałkiem ziemi dla nowych mogił, ludzie łamali krzyże i niszczyli nagrobki. Niektórzy z nich zabierali części elewacji na fundamenty swoich mogił, a resztę wyrzucali na śmietnik przy cmentarzu. Świadkowie opowiadali, że na wyrytych mogiłach były porozrzucane kości. Kilku miejscowych Polaków rozpoczęło walkę z wandalami. Udało się im naprawić część mogił – opowiada lider „Polaków na Kresach Wschodnich”.

Jak ustalił Denis Krawczenko, kwatera wojenna nie została doszczętnie zniszczona dzięki miejscowym Polakom, którzy zaczęli bronić resztek nekropolii przed wandalami i wymusili na władzach objęcie ochroną miejsca pochówku polskich żołnierzy.

Renowacja_Braslaw_nowe_krzyze

Renowacja_Braslaw_nowe_krzyze2

Renowacja_Braslaw_nowe_krzyze1

Renowacja_Braslaw_nowe_krzyze3

Znadniemna.pl, zdjęcia Denisa Krawczenki

Do renowacji pozostałości po kwaterze wojennej, znajdującej się na cmentarzu katolicko-prawosławnym w Brasławiu przystąpiła grupa wolontariuszy ze społeczności „Polacy na Kresach Wschodnich”. Inicjatywę wspiera Ambasada RP w Mińsku. Na miejscowym cmentarzu katolicko-prawosławnym znajdują się pozostałości po polskiej kwaterze wojennej – obecnie na terenie kwatery mieszczą się

Nauczyciele języka polskiego z Baranowicz, Lachowicz, Nowej Myszy, Mińska, Witebska, Mohylewa, Brześcia, Mołodeczna i Lidy uczestniczyli w dniach 8-10 lipca w kolejnym etapie cyklu warsztatów metodycznych dla nauczycieli języka polskiego z Białorusi. Tym razem szkolenia odbyły się w Domu Polskim w Baranowiczach.

Warsztaty_metodyczne11

Zdjęcie pamiątkowe uczestników warsztatów z organizatorami

Projekt jest realizowany przez Związek Polaków na Białorusi, a finansowany ze środków Ministerstwa Edukacji Narodowej RP za pośrednictwem Fundacji „Wolność i Demokracja”.

Warsztaty_metodyczne2

Warsztaty_metodyczne1

Warsztaty_metodyczne3

Warsztaty_metodyczne5

Warsztaty odbyły się na bazie Polskiej Szkoły Społecznej im. Tadeusza Reytana, która mieści się w Domu Polskim w Baranowiczach. Wśród uczestników warsztatów znaleźli się nauczycieli języka polskiego z całej Białorusi. Łącznie w spotkaniu uczestniczyło 26 osób.

Warsztaty_metodyczne

Warsztaty_metodyczne9

Wszystkich zgromadzonych uroczyście powitały przewodnicząca Rady Naczelnej ZPB i organizator warsztatów Andżelika Borys oraz dyrektor Polskiej Szkoły Społecznej im. Tadeusza Reytana w Baranowiczach Eleonora Raczkowska-Jarmolicz. Andżelika Borys nakreśliła ogólne założenia, formę i tematykę spotkania szkoleniowego: Pedagogika zabawy, Aktywne słuchanie muzyki, Teatr przedmiotów, Tańce i gry integracyjne. Zajęcia z nauczycielami prowadziły Wiesława Jabłońska, dyrektorka przedszkola Nr 47 w Białymstoku i Ewa Chraboł, wicedyrektor tejże placówki edukacyjnej. Podczas warsztatów zostało opracowanych kilka scenariuszy lekcji, na które się złożyły między innymi propozycje uczestników szkoleń.

Warsztaty_metodyczne6

Warsztaty_metodyczne8

Warsztaty_metodyczne10

Z rozmów z uczestniczkami spotkania można było wywnioskować, że zorganizowane warsztaty były ciekawe, atrakcyjne, spełniły ich oczekiwania, rozbudziły ciekawość i potrzebę kontynuowania takiej formy doskonalenia zawodowego w przyszłości. Zdjęcia wykonane podczas szkolenia, pokazują, że było ono dodatkowo źródłem wesołej zabawy.

Warsztaty_metodyczne4

Andżelika Borys rozmawia z Eleonorą Raczkowską-Jarmolicz

W sierpniu odbędzie się kolejny etap szkoleń w Grodnie.

Znadniemna.pl

Nauczyciele języka polskiego z Baranowicz, Lachowicz, Nowej Myszy, Mińska, Witebska, Mohylewa, Brześcia, Mołodeczna i Lidy uczestniczyli w dniach 8-10 lipca w kolejnym etapie cyklu warsztatów metodycznych dla nauczycieli języka polskiego z Białorusi. Tym razem szkolenia odbyły się w Domu Polskim w Baranowiczach. [caption id="attachment_17380" align="alignnone" width="480"]

Pragnę poinformować Czytelników, że w dniu 30 czerwca br. zrezygnowałem z funkcji Redaktora Naczelnego Kresy24.pl – Wschodnia Gazeta Codzienna.

Marek_Bucko_Kresy24pl_str

Marek Bućko

Portal opuszczam z żalem, gdyż przez ponad 10 lat, od kiedy go stworzyłem i wspólnie z Koleżankami i Kolegami rozwinąłem, włożyłem w niego, podobnie jak oni, całe swoje serce, czas i umiejętności.

Nigdy nie byliśmy redakcją dużą, zwykle pracowało u nas najwyżej 3 dziennikarzy, na ile pozwalały środki. Mimo to mam nadzieję, że udało nam się znacznie spopularyzować w Polsce tematykę kresową i wschodnią, która jeszcze 10-15 lat temu była niemal całkowicie zapomniana i znana głównie w rodzinach osób mających wschodnie korzenie.

Przez ten czas zyskaliśmy dziesiątki tysięcy życzliwych Czytelników, ale także zaciętych krytyków i komentatorów. Jednym i drugim bardzo dziękuję za te wspólne lata, podobnie jak naszej konkurencji z portalu Kresy.pl.

Pragnę także podziękować wszystkim, z którymi miałem zaszczyt pracować na portalu, zarówno tym, którzy są u nas niemal od początku, jak i tym, którzy przewinęli się w tym czasie przez naszą Redakcję.

Przede wszystkim mojej żonie Agnieszce, Hannie Harasimowicz-Grodeckiej, Stanisławowi Karlikowi, Aleksandrowi Szychtowi, Cezaremu Golińskiemu, a także Janinie Bitklijewej, Oldze Alehno, Tadeuszowi Joniewiczowi, Agnieszce Dworczyk, Natalii Bryżko-Zapór, Justynowi Oboładze, Andrzejowi Poczobutowi, Janowi Dubielowi i Franciszkowi Czachorowskiemu.

Dziękuję także Fundacji Wolność i Demokracja, w ramach której portal działa, niezależnemu Związkowi Polaków na Białorusi, szczególnie prezes Andżelice Borys, redakcjom Znadniemna.pl i „Głosu znad Niemna”, szczególnie Iness Todryk-Pisalnik i Andrzejowi Pisalnikowi, „Magazynu Polskiego” i jej Redaktor Naczelnej Irenie Waluś, pisma i portalu „Echa Polesia” – Polesie.org – Alinie Jaroszewicz i Eugeniuszowi Lickiewiczowi. Również redakcjom Niezalezna.pl i białoruskiego portalu niezależnego Charter97.org za życzliwą współpracę.

Szczególne podziękowania dla prof. Zdzisława Juliana Winnickiego, Pana Stanisława Poczobuta, dr Igora Demjaniuka i dr Reginy Demjaniuk, których teksty historyczne i krajoznawcze oraz zdjęcia z Kresów publikowaliśmy.

Dziękuję także wszystkim autorom z polskich gazet i czasopism kresowych z Ukrainy, których artykuły zamieszczamy, a przede wszystkim Pani Halinie Wojnarskiej, bez której żmudnej pracy redaktorskiej teksty te nie byłyby tak dobre.

Bardzo dziękuję Małgosi Jastrzębskiej i Ani Bordzoł, które przez te lata dzielnie czuwały nad naszą księgowością oraz Antoniemu Ciunowiczowi, bez którego profesjonalnej opieki informatycznej portal nie mógłby funkcjonować.

Najbardziej dziękuję jednak naszym wiernym Czytelnikom zarówno z Kresów, z Kraju, jak i tym rozsianym po całym świecie. Jestem przekonany, że nowy Redaktor Naczelny nie tylko sprawi, że portal będzie się nadal rozwijał i że nadal będziecie go czytać, ale że będzie on lepszy niż dotychczas.

Pamięć o polskich Kresach Wschodnich z pewnością na to zasługuje.

Marek Bućko

Znadniemna.pl za Kresy24.pl

Pragnę poinformować Czytelników, że w dniu 30 czerwca br. zrezygnowałem z funkcji Redaktora Naczelnego Kresy24.pl – Wschodnia Gazeta Codzienna. [caption id="attachment_17373" align="alignnone" width="480"] Marek Bućko[/caption] Portal opuszczam z żalem, gdyż przez ponad 10 lat, od kiedy go stworzyłem i wspólnie z Koleżankami i Kolegami rozwinąłem, włożyłem w

Polacy z Białorusi przyjechali do Poznania 3 lipca. Odwiedzają miasto w ramach programu „Łączy nas Polska”, który w zeszłym roku przyjął samorząd województwa wielkopolskiego.

Polacy_w_Poznaniu18

Przemawia Marzena Wodzińska, członkini zarządu województwa wielkopolskiego

Polacy_w_Poznaniu19

Co robią w Poznaniu? Spotykają się z nauczycielami i zwiedzają poznańskie szkoły. Biorą też udział w warsztatach. A dzieci – przede wszystkim – wypoczywają i zwiedzają miasto.

Polacy_w_Poznaniu15

Polacy_w_Poznaniu13

Polacy_w_Poznaniu16

W środę goście z Białorusi odwiedzili Urząd Marszałkowski. Towarzyszyli im harcerze z hufca w Jarocinie, którzy opiekują się nimi podczas pobytu w Polsce.

Polacy_w_Poznaniu8

Polacy_w_Poznaniu9

Po raz pierwszy polscy nauczyciele przyjechali do Wielkopolski w lipcu zeszłego roku.

Polacy_w_Poznaniu6

Polacy_w_Poznaniu7

Helena Marczukiewicz, prezes Oddziału Związku Polaków na Białorusi w Mińsku w imieniu przewodniczacej Rady Naczelnej ZPB Andżeliki Borys dziękuje za przyjęcie grupy Polaków z Białorusi

– Ten program jest po to, by wspierać tych, którzy działają poza granicami naszego kraju na rzecz propagowania kultury języka polskiego, dobrego imienia Polski i polskich tradycji – wyjaśnia Marzena Wodzińska, członkini zarządu województwa wielkopolskiego.

Polacy_w_Poznaniu2

Polacy_w_Poznaniu3

I dodaje: – Goście mają możliwość zwiedzania historycznych miejsc związanych z naszą tożsamością regionalną – przede wszystkim Poznania i Gniezna.

Polacy_w_Poznaniu10

Polacy z Białorusi będą w Poznaniu do soboty.

Znadniemna.pl za poznan.wyborcza.pl

Polacy z Białorusi przyjechali do Poznania 3 lipca. Odwiedzają miasto w ramach programu "Łączy nas Polska", który w zeszłym roku przyjął samorząd województwa wielkopolskiego. [caption id="attachment_17355" align="alignnone" width="480"] Przemawia Marzena Wodzińska, członkini zarządu województwa wielkopolskiego[/caption] Co robią w Poznaniu? Spotykają się z nauczycielami i zwiedzają poznańskie szkoły.

Rada Ministrów RB znosi z dniem 1 września przepis ograniczający wywóz paliw silnikowych z terytorium Białorusi. Od jesieni, Białorusini będą mogli wyjeżdżać z kraju bez przeszkód i dodatkowych zobowiązań choćby codziennie.

granica_str

Zgodnie z obowiązującymi przepisami, poza granice Unii Celnej można wyjeżdżać tym samym samochodem z Białorusi raz na 8 dni. W przypadku częstszego przekraczania granicy trzeba zapłacić cło na paliwo.

Decyzję Rady Ministrów znoszącą ten przepis reguluje dekret Nr 526 z dnia 01 lipca 2016 roku, który został opublikowany w czwartek na narodowym portalu prawnym.

Moc prawną traci kilka innych uchwał rządowych, w tym Nr 753 z dnia 10 czerwca 2011 roku „O niektórych kwestiach regulacji eksportu paliw silnikowych z terytorium Republiki Białoruś” oraz nowelizacja do niej z dnia 18 listopada 2011 roku. Państwowy Komitet Graniczny i Państwowy Komitet Celny mają teraz dostosować swoje akty normatywne do rozporządzenia. Dokument wejdzie w życie z dniem 1 września 2016 roku.

Uchwała Rady Ministrów Nr 1554 z 18 listopada 2011 roku miała na celu ograniczenie eksportu paliw samochodowych w kraju i ustabilizowanie sytuacji na przejściach granicznych po obu stronach granicy państwowej Białorusi.

Znadniemna.pl za Kresy24.pl/charter97.org

Rada Ministrów RB znosi z dniem 1 września przepis ograniczający wywóz paliw silnikowych z terytorium Białorusi. Od jesieni, Białorusini będą mogli wyjeżdżać z kraju bez przeszkód i dodatkowych zobowiązań choćby codziennie. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, poza granice Unii Celnej można wyjeżdżać tym samym samochodem z Białorusi

Skip to content