Zabito niezależnego dziennikarza – Pawła Szeremeta
Paweł Szeremet, jeden z najbardziej znanych, urodzonych na Białorusi, współczesnych dziennikarzy został zabity dzisiaj rano w Kijowie, w zamachu bombowym. Polacy na Białorusi zawdzięczają Pawłowi Szeremetowi niejednokrotne publiczne zabieranie głosu w ich obronie w okresach walki o prawa polskiej mniejszości na Białorusi i walki niezależnego od władz w Mińsku ZPB o przetrwanie.
Według prokuratora generalnego Ukrainy dzisiaj rano w Kijowie doszło do zabójstwa. Pod samochodem, którym jechał dziennikarz, umieszczono bombę.
Szeremet był czołowym publicystą niezależnych mediów w Ukrainie, Białorusi, Rosji. Do pilnego wyjaśnienia sprawy wezwał prezydent Ukrainy, Petro Poroszenko. Morderstwem zajmie się specjalna komisja rządowa.
Według portalu „Ukraińska Prawda”, samochód, którym jechał Paweł Szeremet, eksplodował na zbiegu ulic Chmielnickiego i Iwana Franki, naprzeciwko restauracji jednej z sieci fast food w centrum Kijowa. Portal podaje, że wybuch nastąpił około 7.45 rano miejscowego czasu, gdy Szeremet przejechał kilkadziesiąt metrów. Auto zaś należało do szefowej internetowej wersji „Ukraińskiej Prawdy”, współzałożycielki tego medium, Ołeny Prytuły, prywatnie partnerki Szeremeta. Nie było jej w pojeździe.
Źródła policyjne powiedziały „Ukraińskiej prawdzie”, że w samochodzie eksplodował ładunek wybuchowy, uruchamiany zdalnie. Godzinę później poinformowano oficjalnie, że prokurator wszczął w tej sprawie śledztwo z paragrafu o umyślne zabójstwo. Śledczy rozpatrują kilka wersji wydarzeń.
Niezależny dziennikarz, znany i lubiany w wielu krajach
Paweł Szeremet przez ostatnie pięć lat mieszkał w Kijowie. Pracował tam m.in. w „Ukraińskiej prawdzie” i prowadził audycję w radiu „Wiesti”. Zajmował się wieloma medialnymi projektami.
Dziennikarz urodził się w 1971 roku w Mińsku. Był znanym krytykiem niedemokratycznej polityki Aleksandra Łukaszenki. Na Białorusi pracował w kanale telewizyjnym ORT – jednak opuścił ten kraj po aresztowaniu i zasądzeniu mu wyroku więzienia w zawieszeniu. W Rosji był m.in. prowadzącym głównego programu informacyjnego Rosji, „Wriemia”. Z Federacji Rosyjskiej wyjechał w związku z coraz bardziej autorytarnym kursem tego kraju.
Był założycielem popularnego obecnie niezależnego białoruskiego portalu Biełaruskij Partyzan (belaruspartizan.org), krytycznego wobec reżimu łukaszenkowskiego.
– Wyjechał z Mińska do Moskwy jako nieprzejednany oponent reżimu Łukaszenki, z Moskwy do Kijowa – jako nieugięty przeciwnik reżimu Putina, którego uważał za winnego wojny na Ukrainie. Był zupełnie po ukraińskiej stronie – tak wspomina na jednym z portalu społecznościowych postać Pawła Szeremeta znany białoruski opozycyjny działacz, pisarz i poeta, Uładzimir Niaklejeu.
Na miejsce wypadku po około godzinie od zdarzenia przyjechała szefowa ukraińskiej policji, Chatia Dekanoidze. Podkreśliła, że wyjaśnienie tej sprawy to dla niej sprawa honoru.
Dziennikarz ma być pochowany w Mińsku – poinformowała niezależna dziennikarka białoruska Swietłana Kalinkina. Razem z Szeremetem była autorką głośnej książki krytykującej Łukaszenkę, „Przypadkowy prezydent”(„Słuczajnyj prezidient”). Paweł Szeremet był autorem książek i filmów dokumentalnych również m.in. o Czeczenii i o oponentach Łukaszenki, którzy zaginęli bez wieści na Białorusi.
Sprawą polecił się niezwłocznie zająć prezydent Ukrainy, Petro Poroszenko.
Poroszenko podkreślił, że osobiście znał Pawła Szeremeta. Złożył kondolencje jego rodzinie i bliskim.
Groźby wobec dziennikarzy
Zarówno Paweł Szeremet, jak i jego partnerka, Ołena Prytuła, szefowa internetowej wersji „Ukraińskiej Prawdy” otrzymywali pogróżki i twierdzili, że są śledzeni – podają media.
Wielu dziennikarzy, komentatorów w Ukrainie i Białorusi wiąże śmierć Pawła Szeremeta z jego działalnością zawodową, zwłaszcza z publicystyką krytyczną wobec polityki Rosji.
Redaktor naczelna portalu ”Ukraińskiej prawdy” Seuhil Musajewa-Barawik wiąże śmierć Szeremeta z jego pracą dziennikarską. Tak samo uważa dziennikarka Swietłana Kalinkina. Z kolei były szef holdingu Wiesti Siergiej Gużwa wątpi w to, że Szeremet był przypadkową ofiarą. – Paweł Szeremet każdego ranka jeździł do Radia Wiesti, gdzie prowadził program – zauważył. – Ci, którzy przygotowywali zabójstwo, starali się poznać jego osobisty grafik. Raczej każdego ranka jeździł tym samochodem. Możliwe zatem, że to on właśnie był celem morderców – komentował.
Rosyjski ślad
Część komentatorów sceny politycznej w Ukrainie nie wyklucza, że śmierć Szeremeta może wiązać się z jego krytyczną wobec władz Rosji działalnością.
Nieobojętny na krzywdę wyrządzoną Polakom
Polacy na Białorusi wspominają Pawła Szeremeta nie tylko jako sumiennego i obiektywnego dziennikarza i publicystę, który zabierał głos w obronie polskiej mniejszości na Białorusi w najcięższych okresach walki o istnienie największej, skupiającej Polaków na Białorusi, organizacji, jaką jest ZPB. W 2005 roku, na znak solidarności z prześladowaną przez władze białoruskie redakcją „Głosu znad Niemna”, zmuszoną do wydawania gazety na uchodźstwie, Paweł Szeremet przekonał kierownictwo Pierwszego Kanału Telewizji Rosyjskiej do przyznania wspólnie z Białoruskim Zrzeszeniem Dziennikarzy (BAJ) ówczesnemu redaktorowi naczelnemu organu prasowego ZPB Andrzejowi Pisalnikowi Nagrody im. Dmitrija Zawadzkiego „Za męstwo i profesjonalizm”.
Redakcje „Głosu znad Niemna na uchodźstwie” i portalu Znadniemna.pl łączą się w smutku z krewnymi i bliskimi śp. Pawła Szeremeta. Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie…
Znadniemna.pl za PolskieRadio.pl/Ukraińska Prawda/BelarusPartisan.org//IAR,PAP/inne/agkm
Paweł Szeremet, jeden z najbardziej znanych, urodzonych na Białorusi, współczesnych dziennikarzy został zabity dzisiaj rano w Kijowie, w zamachu bombowym. Polacy na Białorusi zawdzięczają Pawłowi Szeremetowi niejednokrotne publiczne zabieranie głosu w ich obronie w okresach walki o prawa polskiej mniejszości na Białorusi i walki niezależnego