HomeStandard Blog Whole Post (Page 359)

Oświadczenie, zawierające apel do Ambasadora RP na Białorusi Konrada Pawlika o większą aktywność w zakresie doprowadzenia do legalizacji działalności na Białorusi Związku Polaków oraz potępienie działań, zmierzających do niszczenia największej na Białorusi organizacji polskiej mniejszości, przyjęła Rada Naczelna Związku Polaków na Białorusi na posiedzeniu, które odbyło się w Grodnie w dniu 2 grudnia.

Przewodnicząca Rady Naczelnej ZPB Anżelika Orechwo

Posiedzenie Rady Naczelnej ZPB było poświęcone podsumowaniu działalności organizacji w 2017 roku, a de facto – podsumowaniu pierwszego roku kadencji zarządu wybranej 10 grudnia 2016 roku, na IX Zjeździe ZPB prezes ZPB Andżeliki Borys.

Zgodnie ze Statutem ZPB posiedzenia Rady Naczelnej mogą się odbywać w formacie poszerzonym, czyli z udziałem, z głosem doradczym, działaczy organizacji, nie będących członkami Rady oraz prezesów terenowych oddziałów ZPB i innych struktur organizacji.

W poszerzonym posiedzeniu Rady Naczelnej ZPB, które odbyło się 2 grudnia w Grodnie, wzięło udział 30 z 35 wybranych na IX Zjeździe ZPB członków Rady Naczelnej i kilkudziesięciu prezesów struktur ZPB oraz aktywnych działaczy organizacji z całej Białorusi. Ogółem w sali aktowej ZPB zgromadziło się tego dnia około stu działaczy Związku Polaków.

Na początku posiedzenia przewodnicząca Rady Naczelnej ZPB Anżelika Orechwo przedstawiła zgromadzonym gości posiedzenia – konsula generalnego RP w Grodnie Jarosława Książka oraz konsula w Konsulacie Generalnym RP w Grodnie Jana Demczuka.

Goście posiedzenia Rady Naczelnej ZPB: konsul generalny RP w Grodnie Jarosław Książek i konsul RP Jan Demczuk

Przed rozpoczęciem obrad, przewidzianych przez porządek dzienny, przewodnicząca Rady udzieliła głosu prezesowi Komitetu Ochrony Zabytków i Miejsc Pamięci Narodowej przy ZPB Tadeuszowi Malewiczowi.

Laureatów tytułu Honorowy Członek ZPB ogłasza Tadeusz Malewicz

To z jego inicjatywy na swoim poprzednim posiedzeniu Rada Naczelna ZPB postanowiła nadać tytuły Honorowego Członka ZPB osobom, które szczególnie mocno przyczyniły się do odrodzenia polskości na Białorusi i wspierały działalność Związku Polaków.

Wśród wyróżnionych znaleźli się:

Jerzy Porzecki, który przyczynił się m.in. do powstania w Grodnie popiersia Adama Mickiewicza oraz wspierał wiele innych inicjatyw ZPB;

Dyplom Honorowego Członka ZPB odbiera Jerzy Porzecki

Kazimierz Łokić, aktywny działacz ZPB od ponad 20 lat, który m.in. upamiętnił w książkowej publikacji swoją małą ojczyznę – miasteczko Odelsk;

Dyplom Honorowego Członka ZPB odbiera Kazimierz Łokić

Aleksander Siemionow, aktywny działacz ZPB od momentu powstania organizacji, mający ogromne zasługi dla odrodzenia polskości w Lidzie i na ziemi lidzkiej;

Honorowi członkowie ZPB: Halina Jakołcewicz, Aleksander Siemionow i Jerzy Porzecki

Prof. dr hab. Mikołaj Iwanow, zasłużony dla polskości na Białorusi poprzez opisywanie i dokumentowanie losów Polaków w byłym ZSRR w licznych publikacjach naukowych;

Halina Jakołcewicz, prezes działającego przy ZPB Stowarzyszenia Polaków – Ofiar Represji Politycznych, mająca ogromne zasługi w opiece nad żyjącymi na Białorusi ofiarami represji stalinowskich – polskimi zesłańcami na Syberię i do Kazachstanu.

Dyplom Honorowego Członka ZPB odbiera Halina Jakołcewicz

Pośmiertnie tytuł Honorowego Członka ZPB Rada Naczelna przyznała:

śp. Stanisławowi Kiczce – założycielowi i wieloletniemu prezesowi działającego przy ZPB Towarzystwa Plastyków Polskich;

Przyznany pośmiertnie Stanisławowi Kiczce Dyplom Honorowego Członka ZPB odbiera z rąk prezes ZPB Andżeliki Borys wdowa po śp. Stanisławie Kiczce Helena Kiczko

śp. Zofii Boradyn – wieloletniej prezes Oddziału ZPB w Nowogródku, zasłużonej dla odrodzenia w tym mieście polskiej oświaty oraz wieloletniej opiekunki nad miejscami polskiej pamięci narodowej na ziemi nowogródzkiej.

Po uroczystym wręczeniu wyróżnionym i ich przedstawicielom Dyplomów Członka Honorowego ZPB Rada Naczelna przystąpiła do obrad zgodnie z przyjętym porządkiem dziennym posiedzenia.

Sprawozdanie z działalności Zarządu Głównego ZPB w 2017 roku wygłosiła prezes ZPB Andżelika Borys. Zaznaczyła ona, iż mimo trudności, związanych z próbą zniszczenia organizacji, podjętą przez jej byłe kierownictwo w osobach byłego prezesa Mieczysława Jaśkiewicza i byłą wiceprezes Helenę Dubowską, aktywność struktur ZPB we wszystkich dziedzinach statutowej działalności organizacji okazała się imponująca.

Sprawozdanie z pracy Zarządu Głownego ZPB wygłasza prezes organizacji Andżelika Borys

Statystycznie w ciągu roku ZPB przeprowadził każdego miesiąca po siedem imprez o charakterze oświatowym, kulturalnym bądź związanych z pielęgnowaniem pamięci o Polakach, poległych w różnych wojnach i konfliktach zbrojnych na terenie współczesnej Białorusi . Liczba członków ZPB, zaangażowanych w organizację i przeprowadzenie imprez wyniosła ponad siedem tysięcy.

ZPB wspiera na terenie całej Białorusi około 100 ośrodków nauczania języka polskiego. Podczas akcji letniej ZPB wysłał na kolonie do Polski około 1600 dzieci, uczących się na Białorusi języka polskiego w różnych formach. W organizowanych przez ZPB szkoleniach metodycznych dla nauczycieli języka polskiego w ciągu roku wzięło udział ponad 90 nauczycieli.

W ciągu roku ZPB udało się reaktywować działalność wielu oddziałów ZPB, zwłaszcza – odrzuconych przez byłe kierownictwo – oddziałów organizacji w obwodzie brzeskim. Powstawały też nowe struktury terenowe organizacji. Obecnie ZPB liczy 90 oddziałów terenowych w większości obwodów Białorusi oraz 12 stowarzyszeń. – Łączna liczba członków największej na Białorusi organizacji mniejszości polskiej, jaką jest ZPB, wynosi obecnie ponad 9 tysięcy osób – podkreśliła w swoim sprawozdaniu Andżelika Borys.

Oprócz prezes ZPB Andżeliki Borys sprawozdania z działalności za pierwsze półrocze pracy podległych im struktur wygłosiły wiceprezes ZPB ds. Kultury Renata Dziemiańczuk, wiceprezes ZPB Helena Marczukiewicz, będąca jednocześnie prezes Oddziału ZPB w Mińsku, członkinie Zarządu Głównego ZPB Irena Biernacka, sprawująca funkcję prezesa Oddziału ZPB w Lidzie i Maria Tiszkowska, będąca prezesem Oddziału ZPB w Wołkowysku. Sprawozdanie wygłosiła także prezes Oddziału ZPB Obwodu Brzeskiego Alina Jaroszewicz, a także prezes Komisji Kontrolno-Rewizyjnej ZPB Alina Mickiewicz.

Sprawozdanie wygłasza Renata Dziemiańczuk wiceprezes ZPB ds. Kultury

Przemawia Helena Marczukiewicz, wiceprezes ZPB

Przemawia Irena Biernacka, prezes Oddziału ZPB w Lidzie

Przemawia Maria Tiszkowska, prezes Oddziału ZPB w Wołkowysku

Przemawia Alina Jaroszewicz, prezes Oddziału ZPB Obwodu Brzeskiego

Prezes Komisji Kontrolno-Rewizyjnej ZPB w swoim wystąpieniu zaproponowała Radzie Naczelnej potępić złodziejskie zachowanie byłego prezesa organizacji Mieczysława Jaśkiewicza i byłej wiceprezes Heleny Dubowskiej, za sprawą których ZPB stracił mienie i środki finansowe na łączną kwotę, wynoszącą równowartość 35 tysięcy euro.

Sprawozdanie Komisji Kontrolno-Rewizyjnej ZPB odczytuje jej prezes Alina Mickiewicz

Po wysłuchaniu sprawozdań członkowie Rady Naczelnej ZPB jednogłośnie udzielili absolutorium Zarządowi Głównemu organizacji za pracę w pierwszym roku jego kadencji.

Podczas głosowania

Na wniosek prezes ZPB Andżeliki Borys oraz prezes Komisji Kontrolno-Rewizyjnej ZPB Aliny Mickiewicz członkowie Rady Naczelnej ZPB uchwalili Oświadczenie Rady Naczelnej ZPB , które publikujemy niżej:

2 grudnia 2017 r. Grodno

Oświadczenie

Rady Naczelnej Związku Polaków na Białorusi

Rada Naczelna Związku Polaków na Białorusi (ZPB) potwierdza niejednokrotnie deklarowaną wcześniej chęć legalizacji działalności ZPB na terenie Republiki Białorusi i gotowość do rozpoczęcia przez przedstawicieli ZPB niezbędnych do osiągnięcia tego celu pertraktacji z władzami Białorusi.

Ufamy, że deklarowane w ostatnim czasie przez najwyższe władze Republiki Białorusi ocieplenie w relacjach z władzami Rzeczpospolitej Polskiej stwarza możliwości do uregulowania spornych kwestii, dotyczących działalności na Białorusi  Związku Polaków.

W związku z powyższym zwracamy się do Ambasadora Rzeczypospolitej Polskiej na Białorusi Konrada Pawlika z apelem, aby w swoich kontaktach z przedstawicielami władz Białorusi aktywniej podnosił kwestie, dotyczące legalizacji na Białorusi działalności ZPB i jego wybranych w demokratycznych wyborach władz.

Rada Naczelna ZPB potępia próbę rozłamu w organizacji, podjętą przez byłego prezesa ZPB Mieczysława Jaśkiewicza i byłą wiceprezes ZPB Helenę Dubowską po IX Zjeździe ZPB.

Wyrażamy zadowolenie z powodu tego, że działania byłych kierowników ZPB, skierowane na zniszczenie organizacji i jej dorobku – wyrażone w zagrabieniu mienia ZPB  oraz w powołaniu do życia nowej organizacji, bazującej na skradzionych ZPB przez Jaśkiewicza i Dubowską mieniu oraz spółce „Kresowia” – nie znalazły poparcia wśród przytłaczającej większości członków ZPB. Zaledwie kilkanaście z tysięcy  członków ZPB opowiedziały się po stronie inicjatorów zniszczenia ZPB.

Zdecydowanie potępiamy zawłaszczenie przez Jaśkiewicza i Dubowską mienia ZPB i spółki „Kresowia”. Wedle oceny Zarządu Głównego ZPB, popartej szacunkami Komisji Kontrolno-Rewizyjnej ZPB, łączne straty, wyrządzone organizacji przez inicjatorów jej zniszczenia, wyniosły około 35 tysięcy EURO. 

W związku z powyższym Rada Naczelna ZPB domaga się bezzwłocznego zwrotu przez Jaśkiewicza i Dubowską Zarządowi Głównemu ZPB spółki „Kresowia”, znajdującego się na jej bilansie mienia oraz kwoty pieniężnej, znajdującej się na koncie bankowym „Kresowii” w dniu 12 lutego 2017 roku.

Apelujemy do wszystkich polskich urzędów, organizacji i podmiotów, wspierających mniejszość polską na Białorusi, o nieudzielanie w żadnej formie wsparcia inicjatywom Jaśkiewicza i Dubowskiej. Ich działalność ma bowiem na celu rozbicie jedności ZPB, a wspieranie ich w dążeniu do tego celu może spowodować marginalizację największej na Białorusi organizacji polskiej mniejszości i potrafi wyrządzić nieodwracalne szkody zamieszkującej Białoruś polskiej społeczności.

 

Po zakończeniu obrad Rady Naczelnej ZPB w związku ze zbliżającymi się Świętami Bożego Narodzenia konsul generalny RP w Grodnie Jarosław Książek wręczył upominki kierownikom zespołów artystycznych, działającym przy ZPB w obwodzie grodzieńskim.

Upominek z rąk konsula generalnego RP w Grodnie Jarosława Książka odbiera Ludmiła Wojkiel, kierowniczka zespołu „Chabry”

Upominek z rąk konsula generalnego RP w Grodnie Jarosława Książka odbiera Irena Małofiejewa, kierowniczka dziecięcego zespołu teatralnego z Porzecza

Po tym miłym świątecznym akcencie obecni na posiedzeniu Rady Naczelnej tradycyjnie zakończyli zebranie odśpiewaniem „Roty”, będącej Hymnem ZPB.

Podczas śpiewania „Roty” – Hymnu ZPB

Znadniemna.pl

Oświadczenie, zawierające apel do Ambasadora RP na Białorusi Konrada Pawlika o większą aktywność w zakresie doprowadzenia do legalizacji działalności na Białorusi Związku Polaków oraz potępienie działań, zmierzających do niszczenia największej na Białorusi organizacji polskiej mniejszości, przyjęła Rada Naczelna Związku Polaków na Białorusi na posiedzeniu, które

Na Białorusi władze ograniczają możliwości uczenia polskiego, na Łotwie nie ma takiego problemu, na Litwie polskie środowiska chcą przywrócenia polskiego na maturze. W każdym kraju klucz do lepszego uczenia polskiego to dobry nauczyciel – mówili 24 listopada w Białymstoku uczestnicy konferencji na ten temat.

Afisz konferencji

Zorganizował ją Regionalny Ośrodek Debaty Międzynarodowej (RODM). Takie ośrodki działają we wszystkich regionach, są inicjatywą polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Powstawały od 2013 r. Ich główny cel to inicjowanie społecznych debat na ważne tematy – przypomniała Małgorzata Ocytko z RODM w Białymstoku.

Przedstawiciele organizacji z polskich środowisk zajmujących się nauczaniem języka polskiego na Białorusi, Litwie i Łotwie mówili w Białymstoku, że mimo różnych problemów z nauką polskiego, które są w tych krajach, ważne jest dalsze doskonalenie nauczycieli i nowoczesna edukacja.

Anżelika Orechwo

Z danych przedstawionych przez Anżelikę Orechwo, przewodniczącą Rady Naczelnej Związku Polaków na Białorusi i dyrektor Polskiej Szkoły Społecznej przy ZPB w Grodnie wynika, że spada liczba osób uczących się polskiego. Zdaniem przedstawicieli organizacji polskich na Białorusi niszczone jest polskie szkolnictwo w systemie państwowym w tym kraju. Nie wszystkie dzieci, które chcą się na Białorusi uczyć polskiego, są zapisywane do klas, ze względu na ograniczenia stawiane przez władze. Orechwo dodała, że choć rośnie rola szkół społecznych i placówek przy parafiach, to takie inicjatywy także są ograniczane, na przykład księża muszą się tłumaczyć władzy z organizacji zajęć.

Irena Czerniak, fot.: facebook.com

Nauczycielka polskiego w Liceum Społecznym im. Elizy Orzeszkowej w Grodnie Irena Czerniak oceniła, że język polski jest „praktycznie wyeliminowany” ze szkół. Są dwie szkoły polskie w Grodnie i Wołkowysku, ale borykają się z problemami. Wskazała w rozmowie z dziennikarzami, że to, czy uczniowie będą wracać na zajęcia organizowane społecznie, w dużej mierze zależy od nauczyciela, tego, jak będzie przygotowany i jak będzie prowadził zajęcia, jakie podręczniki znajdzie, jak zachęci młodzież. „Musi też mieć miejsce, gdzie może to robić” – dodała. By pomagać nauczycielom, Czerniak współzakładała w 2014 r. edukacyjny portal internetowy www.jpolski.by („Pomysł na polski”).

Wg danych ze spisu powszechnego w 2009 r. Polaków na Białorusi jest ok. 250 tys. Członek zarządu Związku Polaków na Białorusi, dziennikarz Andrzej Poczobut mówił podczas kwietniowej debaty RODM to o 100 tys. mniej niż wcześniej. Dodawał, że wg tego spisu znacznie ubyło na Białorusi wszystkich mniejszości narodowych. Uczestnicy ówczesnej debaty mówili, że jest problem z określeniem dokładnej liczby Polaków na Białorusi.

Andrzej Poczobut

Na Litwie szkół wszystkich typów oferujących naukę polskiego jest 70. Józef Kwiatkowski, prezes Stowarzyszenia Nauczycieli Szkół Polskich na Litwie Macierz Szkolna powiedział, że w obecnym roku szkolnym uczy się w nich 11,2 tys. uczniów, przy czym uczniowie mają możliwość – jak mówił – uczenia się wszystkich przedmiotów po polsku od pierwszej do dwunastej klasy.

„Szkoły na Litwie zachowały kadrę nauczycielską” – mówił Kwiatkowski o nauczycielach związanych z polską oświatą. Poinformował, że to ok. dwóch tysięcy osób, z których 2 proc. jest w wieku okołoemerytalnym. Mówił, że szkoły są dobrze wyposażone, „nie gorzej niż szkoły litewskie”.

Kwiatkowski dodał, że głównym problemem na Litwie jest brak języka polskiego na egzaminie maturalnym, ale zaznaczył, że polskie środowiska nie rezygnują z walki o przywrócenie tego egzaminu. Wskazał, że dalsze doskonalenie nauczycieli i pogłębianie treści nauczania to konieczność.

Z danych podawanych w kwietniu w Białymstoku podczas debaty RODM nt. mniejszości polskiej na wschodzie wynika, że na liczącej ok. 2,9 mln mieszkańców Litwie mieszka ok. 250 tys. Polaków.

Na Łotwie mniejszość polska liczy ok. 45 tys. osób. To ok. 2 proc. społeczeństwa w tym kraju – poinformowała Halina Smulko, dyrektor Państwowego Gimnazjum Polskiego im. Józefa Piłsudskiego w Daugavpils. Polskiego uczy się ok. 1,5 tys. osób. W szkołach, w których uczy się polskiego, są nie tylko Polacy, ale też Łotysze, Rosjanie, Ukraińcy, osoby z mieszanych rodzin, różnych wyznań.

Smulko mówiła, że nauka polskiego jest wspierana przez łotewskie państwo, nie ma zastrzeżeń prawnych, które by w tym przeszkadzały. Szkoły muszą spełniać konkretne wymagania, aktywnie działać, mieć wysoki poziom. Nauczyciele mogą realizować autorskie programy.

„Bez nowoczesnego nauczyciela nie będzie udanego nauczania, jeżeli nauczyciel nie będzie się dokształcał” – mówiła Smulko. Wskazała, że np. z materiałów edukacyjnych, metodycznych z Polski, które dostaje polska mniejszość, korzystają także nauczyciele łotewscy. „Młodzi chcą się uczyć, my chcemy dać tradycję, a oni chcą nowoczesności. Trzeba to łączyć” – dodała Smulko.

RODM w Białymstoku istnieje od półtora roku i jest nastawiony na szeroko pojętą tematykę wschodnią – powiedziała Anna Kietlińska, prezes Stowarzyszenia Edukacji i Dialogu „Fontis et Futura”, które prowadzi białostocki RODM.

Znadniemna.pl za Izabela Próchnicka/PAP

Na Białorusi władze ograniczają możliwości uczenia polskiego, na Łotwie nie ma takiego problemu, na Litwie polskie środowiska chcą przywrócenia polskiego na maturze. W każdym kraju klucz do lepszego uczenia polskiego to dobry nauczyciel - mówili 24 listopada w Białymstoku uczestnicy konferencji na ten temat. [caption id="attachment_27113"

Jednogłośne poparcie uczestników walnego zebrania sprawozdawczo-wyborczego Uniwersytetu Trzeciego Wieku, działającego przy Związku Polaków na Białorusi, otrzymała 27 listopada w głosowaniu na prezesa tej struktury dotychczasowa prezes UTW przy ZPB Halina Gawrus.

Sprawozdanie z dobiegającej końca kadencji czyta prezes UTW przy ZPB Halina Gawrus

Na walne zebranie UTW przy ZPB przybyło 54 z 73 zarejestrowanych słuchaczy Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Oznaczało to, że kworum zebrania było prawomocne, a jego uczestnicy mieli prawo podejmować decyzje o obsadzeniu kierowniczych stanowisk w UTW.

Do prezydium zebrania jego uczestnicy wybrali zasłużonych i doświadczonych słuchaczy UTW, a poprowadził zebranie jeden z najbardziej doświadczonych działaczy Związku Polaków na Białorusi były wieloletni wiceprezes ZPB Tadeusz Malewicz.

Prowadził zebranie jeden z najbardziej doświadczonych działaczy ZPB, były wiceprezes organizacji Tadeusz Malewicz

Zgodnie z procedurą, po wypełnieniu niezbędnych formalności, słuchacze UTW wysłuchali sprawozdanie swojej prezes Haliny Gawrus o tym, jak wyglądała działalność organizacji w okresie dobiegającej końca kadencji. Jak się okazało w okresie kierowania UTW przez Halinę Gawrus Uniwersytet nie tylko znacznie zwiększył liczbę stałych członków, zaczął też angażować swoich słuchaczy do rozwijania nowych dla tej struktury sfer aktywności – m.in. aktywności sportowej, czego przejawem stało się założenie przy UTW sekcji Nordic Walking. Działająca od wiosny tego roku sekcja Nordic Walking przy UTW już przyniosła efekty w postaci doskonałych wyników, a nawet zwycięstw słuchaczy UTW w zawodach sportowych organizowanych dla zawodników w ich kategorii wiekowej zarówno na Białorusi, jak i w Polsce.

Sprawozdanie Komisji Kontrolno-Rewizyjnej UTW przy ZPB wygłasza jej szef Stefan Fiedosiewicz

Okres kierowania UTW przy ZPB przez Halinę Gawrus, to także okres, w którym Uniwersytet regularnie organizował dla swoich słuchaczy wykłady na tematy historyczne oraz wycieczki krajoznawcze po Grodzieńszczyźnie i do Polski.

UTW przy ZPB utrzymuje partnerskie stosunki z Mokotowskim UTW w Warszawie oraz angażuje się w przedsięwzięcia, organizowane przez Zarząd Główny oraz struktury ZPB. Szczególnie dobrze widać to zaangażowanie na przykładzie inicjatyw, podejmowanych wspólnie przez UTW oraz Oddział ZPB w Grodnie, którego członkami są najczęściej mieszkający w Grodnie słuchacze UTW przy ZPB.

Podziękowania dla Haliny Gawrus składa prezes ZPB Andżelika Borys

Gośćmi walnego zebrania sprawozdawczo-wyborczego UTW przy ZPB byli m.in. prezes ZPB Andżelika Borys, wiceprezes ZPB Marek Zaniewski oraz członek Zarządu Głównego ZPB Andrzej Poczobut. Przemawiając do słuchaczy UTW przy ZPB Andżelika Borys dziękowała prezes Halinie Gawrus za doskonałe wyniki działalności UTW i za osiągnięcia, dokonane w okresie kierowania przez nią Uniwersytetem. Prezes ZPB zapewniła słuchaczy UTW, że przy realizacji swoich przedsięwzięć mogą oni liczyć na wsparcie ze strony Zarządu Głównego ZPB.

Przemawia Andrzej Poczobut, członek Zarządu Głównego ZPB

Podczas głosowania

W wyborach prezesa UTW przy ZPB na nową kadencję uczestnicy zebrania postanowili głosować jawnie. Objąć stanowisko prezesa Uniwersytetu po Halinie Gawrus nie zgodził się nikt oprócz niej samej. W tej sytuacji stała się ona jedyną kandydatką i zdobyła poparcie wszystkich 54 uczestników zebrania sprawozdawczo-wyborczego UTW przy ZPB, zostając prezesem tej struktury na kolejną dwuletnią kadencję.

Znadniemna.pl

Jednogłośne poparcie uczestników walnego zebrania sprawozdawczo-wyborczego Uniwersytetu Trzeciego Wieku, działającego przy Związku Polaków na Białorusi, otrzymała 27 listopada w głosowaniu na prezesa tej struktury dotychczasowa prezes UTW przy ZPB Halina Gawrus. [caption id="attachment_27104" align="alignnone" width="500"] Sprawozdanie z dobiegającej końca kadencji czyta prezes UTW przy ZPB Halina

Członkowie białoruskiego episkopatu poparli pomysł metropolity Tadeusza Kondrusiewicza, aby uczynić 1 listopada, czyli dzień Wszystkich Świętych dniem wolnym od pracy.

Arcybiskup Tadeusz Kondrusiewicz

Jak informuje portal catholic.by, biskupi skierowali w tej sprawie pismo do Aleksandra Łukaszenki. Jednak zawarte w nim stanowisko zostało nieco skorygowane.

Podczas uroczystej mszy w dzień Wszystkich Świętych, arcybiskup Kondrusiewicz nazwał „katastrofą egzystencjalną” rewolucję październikową, której rocznicę wciąż obchodzi się na Białorusi jako święto państwowe. Zaapelował, żeby zamiast 7 listopada dniami wolnymi od pracy uczynić pierwsze dwa dni tego miesiąca.

1 listopada to właśnie dzień Wszystkich Świętych, a następnego dnia katolicy obchodzą Zaduszki, czyli dzień pamięci zmarłych przodków. Na Białorusi tradycyjnie nazywa się go Dziadami. Wielu Białorusinów, niezależnie od wyznania, upamiętnia wtedy ofiary zbrodni nazistowskich i sowieckich.

Jednak z pisma, które teraz do prezydenta wystosowali biskupi, znikł temat daty 2 listopada, chociaż Dziady razem ze Wszystkimi Świętymi figurują w petycji na stronie zvarot.by, o podpisywanie się pod którą apelował wcześniej abp Kondrusiewicz.

Autorzy petycji przypominają w niej, że na początku lat 90. Dziady były dniem wolnym od pracy, co pozwalało Białorusinom spełnienie chrześcijańskiej powinności i uporządkowanie grobów.

Oficjalny list biskupów do prezydenta już o tym nie wspomina. Mowa w nim tylko o dniu Wszystkich Świętych. Uznanie go za dzień wolny od pracy miałoby zaświadczyć zrównanie podejścia do dwóch głównych wyznań chrześcijańskich w kraju.

– (…) Ponadto doprowadzi to do balansu z Cerkwią Prawosławną, gdzie wierni mają dzień wolny – Radunicę… Na Białorusi mieszka wiele rodzin mieszanych – katolików i prawosławnych. W takich rodzinach kwestia ta jest odczuwana jeszcze ostrzej: prawosławny może pójść i pomodlić się tego dnia na cmentarzu, a u katolików to dzień pracy” – przypomina ksiądz metropolita.

Najwidoczniej białoruska Konferencja Biskupów Katolickich, która omawiała tę kwestię na posiedzeniu 21 listopada uznała, że prośba do znanego z okazywania nostalgii po ZSRR Aleksandra Łukaszenki o uczynienie „antysowieckich” Dziadów świętem państwowym jest ideą nie do przeforsowania.

Jedną z pierwszych masowych akcji protestu na Białorusi o wyraźnie narodowym i antykomunistycznym charakterze były właśnie Dziady w 1987 roku. Rok później demonstrację spacyfikowała jeszcze radziecka milicja. A w roku 1996, na mocy referendum zainicjowanego przez prezydenta niepodległej Białorusi, dzień ten wykreślono z kalendarza świąt państwowych i dni wolnych od pracy.

Znadniemna.pl za belsat.eu

Członkowie białoruskiego episkopatu poparli pomysł metropolity Tadeusza Kondrusiewicza, aby uczynić 1 listopada, czyli dzień Wszystkich Świętych dniem wolnym od pracy. [caption id="attachment_22094" align="alignnone" width="480"] Arcybiskup Tadeusz Kondrusiewicz[/caption] Jak informuje portal catholic.by, biskupi skierowali w tej sprawie pismo do Aleksandra Łukaszenki. Jednak zawarte w nim stanowisko zostało nieco

Przyczyna śmierci Adama Mickiewicza, której 162. rocznica przypada 26 listopada, nadal pozostaje zagadką. Wielu badaczy nie wierzy, że poeta zmarł na cholerę, a okoliczności zgonu mogą wskazywać na otrucie.

Jesienią 1855 roku Mickiewicz przebywał w tureckim Istambule, gdzie organizował polski oddział, który miał walczyć w wojnie krymskiej przeciwko Rosji, po stronie Turcji. Poeta ciężko pracował, niedojadał, ale nie uskarżał się na zdrowie. Niespodziewanie, 26 listopada, zachorował i wieczorem tego samego dnia zmarł.

Jarosław Marek Rymkiewicz na sesji zorganizowanej przez Instytut Badań literackich w 150. rocznicę śmierci Mickiewicza próbował zrekonstruować ostatni dzień życia poety. 26 listopada 1855 roku Mickiewicz obudził się nad ranem, kazał sobie podać herbatę i usnął. Kiedy około godz. 10 przyszedł do niego płk Emil Bednarczyk, zobaczył świeżo startą podłogę, znak, że rano poeta „womitował”. Inni odwiedzający nie zauważyli umytej podłogi, może dlatego, że została zadeptana przez gości. Około południa, według towarzysza Mickiewicza, Henryka Służalskiego, poeta wypił kawę ze śmietanką i zjadł kawałek chleba, potem się zdrzemnął. Około godz. 13 poczuł się źle. Bednarczyk zastał go stojącego w drzwiach w samej koszuli, obiema rękami trzymającego się futryny drzwi. Nie chciał wrócić do łóżka.

Jesienią 1855 roku Mickiewicz przebywał w tureckim Istambule, gdzie organizował polski oddział, który miał walczyć w wojnie krymskiej przeciwko Rosji, po stronie Turcji. Poeta ciężko pracował, niedojadał, ale nie uskarżał się na zdrowie. Niespodziewanie, 26 listopada, zachorował i wieczorem tego samego dnia zmarł. Po południu sprowadzono lekarza, który zastosował plastry z gorczycy. Ale stan chorego gwałtownie się pogarszał, pojawiły się konwulsje. Około 19.00 przyszedł ksiądz, ale konający tracił już świadomość. Ostatnie słowa, jakie wypowiedział do Bednarczyka, brzmiały: „Powiedz tylko dzieciom, niech się kochają. Zawsze”.

Świadectwo zgonu wystawione przez miejscowego lekarza Jana Gembickiego, jako przyczynę śmierci podaje wylew krwi do mózgu. Zawsze uważano to za wybieg – gdyby lekarz napisał, że poetę zabiła cholera, niemożliwe byłoby wywiezienie zwłok do Francji. Informacje, że Mickiewicz zmarł na cholerę, rozpowszechniał Henryk Służalski, potem syn poety – Władysław, który w ten sposób chciał odciąć się od pogłosek o otruciu ojca. Ale jesienią 1855 roku w Konstantynopolu nie było cholery. Pojawiała się tam ona w XIX wieku często, ale przeważnie w lecie i wśród biedoty. W dodatku objawy cholery, zdaniem lekarzy, mogą być podobne do objawów zatrucia arszenikiem.

O otruciu Mickiewicza szeptano od pierwszych dni po jego śmierci. Usunięcie poety było na rękę zarówno Rosjanom, jak i przeciwnikom koncepcji politycznych Mickiewicza z polskiej emigracji. Na pożegnalnej mszy św. w paryskim kościele św. Magdaleny doszło do skandalu: jeden z towarzyszy Mickiewicza w Konstantynopolu kpt. Franciszek Jaźwiński pobił laską na schodach kościoła znanego z niechęci do Mickiewicza gen. Władysława Zamoyskiego z Hotelu Lambert. Oskarżenia o trucicielstwo nie wypowiedziano głośno, ale wisiało ono w powietrzu.

Wiadomo, że Mickiewicz przed śmiercią obawiał się o swoje życie, czemu dawał wyraz w listach do przyjaciół. Cyprian Norwid, po mszy pożegnalnej, napisał wiersz „Coś ty Atenom zrobił Sokratesie?”, w którym prof. Alina Witkowska z IBL odnajduje sugestię, że Mickiewicz zginął od trucizny, tak jak Sokrates. Ale dyskusję na temat niejasnych okoliczności śmierci Mickiewicza podjęto dopiero w 1932 roku z inicjatywy Tadeusza Boya-Żeleńskiego, który jako pierwszy wyraził swoje wątpliwości, nie tylko jako badacz literatury, ale także jako lekarz.

Nie można też wykluczyć, że rację miała Wisława Knapowska, która w trzy lata po artykule Boya postawiła tezę, że Mickiewicza zabiło wycieńczenie organizmu spowodowane wyczerpującym trybem życia w Turcji. Ludwika Śniadecka wypominała poecie w listach, że nie dba o siebie – próbuje jeździć konno jak młodzik, sypia byle gdzie i jada byle co.

Ciało Mickiewicza zostało przewiezione do Paryża i pochowane na cmentarzu w podparyskim Montmorency, a w roku 1890 sprowadzone do Polski i złożone w krypcie na Wawelu. Pogrzeb ten, 35 lat po śmierci poety, stanowił wielką manifestację narodową.

Znadniemna.pl za PAP

Przyczyna śmierci Adama Mickiewicza, której 162. rocznica przypada 26 listopada, nadal pozostaje zagadką. Wielu badaczy nie wierzy, że poeta zmarł na cholerę, a okoliczności zgonu mogą wskazywać na otrucie. Jesienią 1855 roku Mickiewicz przebywał w tureckim Istambule, gdzie organizował polski oddział, który miał walczyć w wojnie

Kilkuset grodnian – przedstawicieli kleru, władz grodzieńskich, kombatantów, reprezentantów polskich organizacji społecznych, biznesmenów oraz ludzi kultury i sztuki z Grodna i obwodu grodzieńskiego – przyjęło zaproszenie konsula generalnego RP w Grodnie Jarosława Książka i przybyło 25 listopada do grodzieńskiej restauracji „Turan” na koncert z okazji Narodowego Święta Niepodległości Polski.

Śpiewa zespół „Sonanto” z Warszawy

Koncert z okazji 99. rocznicy odzyskania Niepodległości przez Polskę zagrał i zaśpiewał dla grodnian warszawski zespół „Sonanto” w składzie: wokalistka Katarzyna Andruszko, laureatka ogólnopolskich i międzynarodowych konkursów wokalistyki estradowej, kierownik artystyczny zespołu Aleksandra Matryba, specjalizująca się m.in. w śpiewie musicalowym, soliści Michał Bojarski i Jacek Maślanka, laureat głównych nagród ogólnopolskich i międzynarodowych festiwali wokalnych, pianista Jacek Kwiatkowski, laureat muzycznych konkursów estradowych oraz jazzowych, a także menedżer zespołu i jego konferansjer Paweł Krasowski, doświadczony organizator wydarzeń artystycznych i popularno-naukowych, niekiedy żartobliwie nazywany przez kolegów z zespołu „koncertmistrzem”.

Zespół „Sonanto” przedstawił grodzieńskiej publiczności koncert, składający się z dwóch części. Na pierwszą z nich złożyły się pieśni legionowe i ułańskie, a nosiła ona tytuł „Polskie drogi do Wolności”. Druga część koncertu, nosząca tytuł „Zwariowane przeboje z lat 50., 60. i 70.”, ukazywała bogactwo i różnorodność polskiej piosenki estradowej, którą pięknie rozwijało pokolenie twórców i artystów, urodzonych już w Niepodległej Polsce, chociaż w latach rozkwitu kariery, zmuszonych, niestety, tworzyć w kraju, zniewolonym przez komunistów.

Michał Bojarski

Katarzyna Andruszko

Aleksandra Matryba

Jacek Kwiatkowski

Występ artystów z Warszawy został niezwykle ciepło przyjęty przez grodzieńską publiczność, a refrenu „Lance do boju, szable w dłoń – bolszewika goń, goń, goń!” wykonanej w pierwszej części koncertu żołnierskiej Żurawiejki z wyrazem aprobaty na twarzy słuchali nawet urzędnicy z grodzieńskich – miejskiego i obwodowego – komitetów wykonawczych, będący oficjalnie spadkobiercami historycznych dokonań i tradycji bolszewików, pogonionych przez Wojsko Polskie od Warszawy w sierpniu 1920 roku.

 

Paweł Krasowski

Żołnierzy Armii Krajowej na czele z płk Weroniką Sebastianowicz

Druga, zupełnie już apolityczna część koncertu, nie mogła wzbudzić wśród publiczności żadnych konotacji i uczuć oprócz pozytywnych. Nieprzypadkowo więc po zaśpiewaniu przez artystów zaplanowanego programu, zostali oni wywołani do występu na bis.

Przemawia konsul generalny RP w Grodnie Jarosław Książek

Jacek Maślanka

Znadniemna.pl

Kilkuset grodnian – przedstawicieli kleru, władz grodzieńskich, kombatantów, reprezentantów polskich organizacji społecznych, biznesmenów oraz ludzi kultury i sztuki z Grodna i obwodu grodzieńskiego – przyjęło zaproszenie konsula generalnego RP w Grodnie Jarosława Książka i przybyło 25 listopada do grodzieńskiej restauracji „Turan” na koncert z okazji

Związek Polaków na Białorusi ogłasza kolejny nabór na 3-miesięczne kursy języka polskiego dla dorosłych na poziomie A1 i B2. Zajęcia w formowanych obecnie grupach rozpoczną się w styczniu 2018 roku.

Program kursów języka polskiego dla dorosłych przewiduje zdobycie podstawowej znajomości z zakresu gramatyki języka polskiego, komunikacji językowej, a także zdobycie podstawowej wiedzy z zakresu historii Polski oraz polskiej kultury.

Zapisy na kursy są prowadzone w biurze Sp. z o.o. „KLERIGATA” pod adresem ul. Budzionnego 48a, p.84, tel.74-44-23.

Serdecznie zapraszamy!

Znadniemna.pl

Związek Polaków na Białorusi ogłasza kolejny nabór na 3-miesięczne kursy języka polskiego dla dorosłych na poziomie A1 i B2. Zajęcia w formowanych obecnie grupach rozpoczną się w styczniu 2018 roku. Program kursów języka polskiego dla dorosłych przewiduje zdobycie podstawowej znajomości z zakresu gramatyki języka polskiego, komunikacji

Cztery dni, od 21 do 24 listopada, trwał pobyt na Białorusi młodzieży szkolnej z Nowych Piekut w ramach projektu „Rodzina polonijna”, realizowanego wspólnie z Polską Szkołą Społeczną przy Związku Polaków na Białorusi w Grodnie.

Przemawia Anżelika Orechwo, dyrektor Polskiej Szkoły Społecznej przy ZPB

Uczniowie Szkoły Podstawowej w Nowych Piekutach (województwo podlaskie) z nauczycielami wspólnie z uczniami szkoły przy ZPB i ich pedagogami uczestniczyli w wycieczkach, m.in. po Grodnie, do Bohatyrowicz – na grób Jana i Cecylii, na małą ojczyznę Czesława Niemena – do Starych Wasiliszek, nad jezioro Świteź oraz do Nowogródka. Grodzieńska i nowopiekutska młodzież szkolna wspólnie uczestniczyła także w innych przedsięwzięciach, zorganizowanych przez stronę przyjmującą – m.in. w warsztatach sztuki aktorskiej, które przeprowadził z uczestnikami projektu „Rodzina polonijna” znany białoruski aktor Wiktor Szałkiewicz, w warsztatach tanecznych, podczas których młodzież uczyła się tańczyć poloneza, i w zajęciach plastycznych.

Pełni wrażeń, wspólnych przeżyć oraz zdobytych podczas wspólnego spędzania czasu umiejętności i wiedzy młodzi ludzie Grodna i Nowych Piekut na pożegnanie przygotowali wspólnie program artystyczny, który zademonstrowali tuż przed wyjazdem gości z Podlasia do domu.

Zajęcia prowadzi Wiktor Szałkiewicz

Pożegnalne widowisko zostało połączone z podsumowaniem konkursu plastycznego „Złota jesień”, który odbywał się w Polskiej Szkole Społecznej przy Związku Polaków na Białorusi w Grodnie.

Konkurs plastyczny przeprowadzono w dwóch kategoriach – rysunek obrazujący jesień oraz zdjęcie przedstawiające tę porę roku. W kategorii rysunku zwyciężyła w konkursie Ewelina Łukaszewicz, a w konkursie foto triumfowała Patrycja Karpowicz.

Przemawia Swietłana Timoszko, nauczycielka języka polskiego

Nagrodę odbiera Patrycja Karpowicz

Zwycięzcy, a także zdobywcy drugich oraz trzecich miejsc w obecności publiczności koncertu pożegnalnego młodzieży z Nowych Piekut otrzymali ufundowane przez Konsulat Generalny RP w Grodnie prezenty, które wręczyła im reprezentująca placówkę konsularną konsul RP w Grodnie Izabela Rybak.

Arsenij Timoszko odbiera nagrodę

Jarosław Krasnodemski odbiera nagrodę

Przemawia konsul RP w Grodnie Izabela Rybak

Po wręczeniu nagród zwycięzcom konkursu plastycznego młodzież z Nowych Piekut wspólnie z rówieśnikami z Grodna zademonstrowała obecnym na koncercie swoje zdolności artystyczne. Były występy recytatorskie oraz śpiewanie piosenek, było też widowisko choreograficzno-aktorskie, opowiadające o tym jakie trudności napotykają młodzi panowie, podejmując trud zdobycia względów młodych pań.

Koncert przygotowany wspólnymi siłami młodych Polaków z Nowych Piekut i Grodna zakończyło wspólne zatańczenie poloneza, wyćwiczonego wcześniej na zajęciach tanecznych.

Podsumowania wizyty młodzieży szkolnej z Nowych Piekut u rówieśników w Grodnie dokonała prezes ZPB Andżelika Borys. – W jakim języku porozumiewaliście się między sobą? – zwróciła się do młodzieży pani prezes.

Przemawia prezes ZPB Andżelika Borys

– W polskim! – chórem odpowiedzieli młodzi ludzie.

– I to jest jeden z najważniejszych wymiarów realizowanego przez nas wspólnie projektu i naszej współpracy, którą, mam nadzieję będziemy kontynuować – mówiła Andżelika Borys.

Nauczycielki z Nowych Piekut dziekują za ciepłą gościnę (od lewej): Marzena Olędzka, Agnieszka Zdrodowska i Dorota Niemyjska

Nauczycielki Polskiej Szkoły Społecznej przy ZPB Swietłana Timoszko i Lucyna Samujłowa dziękują gościom z Nowych Piekut za wspaniale spędzony czas

Goście z Nowych Piekut, dziękując rodakom z Grodna za wspaniałą gościnę i wspólnie spędzone cztery dni, zaprosili młodzież z Polskiej Szkoły Społecznej przy Związku Polaków na Białorusi w Grodnie do siebie, zapewniając, że postarają się zapewnić delegacji z Grodna wiele niezapomnianych wrażeń z pobytu w Nowych Piekutach i na Podlasiu.

Znadniemna.pl

Cztery dni, od 21 do 24 listopada, trwał pobyt na Białorusi młodzieży szkolnej z Nowych Piekut w ramach projektu „Rodzina polonijna”, realizowanego wspólnie z Polską Szkołą Społeczną przy Związku Polaków na Białorusi w Grodnie. [caption id="attachment_26955" align="alignnone" width="480"] Przemawia Anżelika Orechwo, dyrektor Polskiej Szkoły Społecznej przy

W Mińsku odbyła się prezentacja pierwszego pełnego tłumaczenia Nowego Testamentu na współczesny język białoruski. Na Białorusi strefa kultury, edukacji i nauki jest od wielu lat poddawana silnej rusyfikacji – tym cenniejsza jest ta inicjatywa dla tożsamości białoruskiej.

Abp Tadeusz Kondrusiewicz prezentuje Nowy Testament po białorusku, fot.: catholic.by

Prezentacja odbyła się w ramach sympozjum biblijnego „Boże słowo 1517-2017”. Sympozjum poświęcone było 500 rocznicy wydania drukiem Biblii w języku starobiałoruskim przez Franciszka Skarynę z Połocka.

W sympozjum biblijnym, zorganizowanym w kościele pod wezwaniem świętych Szymona i Heleny, wzięli udział duchowni Kościoła katolickiego, przedstawiciele białoruskiej inteligencji i Cerkwi prawosławnej.

Arcybiskup Tadeusz Kondrusiewicz – metropolita mińsko-mohylewski – w rozmowie z Polskim Radiem zwrócił uwagę na historyczną więź wydania drukiem Biblii pół tysiąca lat temu w języku starobiałoruskim i wydania drukiem Nowego Testamentu we współczesnym języku białoruskim.

To jak do tej jedyne pełne katolickie tłumaczenie Nowego Testamentu na współczesny język białoruski.
Franciszek Skaryna 500 lat temu dał dla naszego narodu Biblię w języku zrozumiałym, w języku ojczystym. Teraz trzeba już dawać ją w nowym języku, bo język się zmienia i tłumaczenia też zmieniają się, chociaż sens pozostaje ten sam – powiedział zwierzchnik białoruskich katolików.

Poinformował, że tłumaczenie Nowego Testamentu na język białoruski było pracą żmudną – trwało od pierwszych lat uzyskania niepodległości przez Białoruś, czyli około ćwierć wieku – rozpoczęło się niedługo po powstaniu niepodległej Białorusi.. Zwrócił uwagę, że również białoruska Cerkiew w tym roku wydała tłumaczenie Nowego Testamentu na język białoruski.

„Oby sprzyjało przemianie w sercach”

– Mam nadzieję, że to wydanie będzie sprzyjać przemianie duchowej w sercach ludzi – mówił metropolita mińsko-mohylewski abp Kondrusiewicz podczas prezentacji w mińskim kościele św. Szymona i Heleny (tzw. Czerwonym kościele), przypominając, że przez dziesięciolecia prześladowań Kościoła bardzo trudno było zdobyć Biblię, a dzisiaj jest wiele możliwości dotarcia do niej. – Dzisiejsze spotkanie to okazja, by odpowiedzieć na pytanie, jakie miejsce w naszym życiu zajmuje Słowo Boże – podkreślił hierarcha.

Tłumaczenia Nowego Testamentu dokonała Sekcja ds. Przekładu Tekstów Liturgicznych i Oficjalnych Dokumentów Kościoła, która działa w ramach Komisji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów Konferencji Episkopatu Białorusi.

Prawosławny duchowny ojciec Swiatasłau Rahalski mówił o tym, że Biblia ma ogromne znaczenie dla formowania tożsamości narodowej.

Abp Kondrusiewicz dziękował wszystkim, którzy przyczynili się do powstania wydania Nowego Testamentu w języku białoruskim, przede wszystkim członkom sekcji ds. przekładu. Wspomniał także śp. kardynała Kazimierza Świątka, który pełniąc w latach 90. urząd arcybiskupa mińsko-mohylewskiego zainicjował prace sekcji.

Pierwszy nakład białoruskojęzycznego Nowego Testamentu wynosi dwa tysiące egzemplarzy.

Znadniemna.pl za IAR/PAP/inne

W Mińsku odbyła się prezentacja pierwszego pełnego tłumaczenia Nowego Testamentu na współczesny język białoruski. Na Białorusi strefa kultury, edukacji i nauki jest od wielu lat poddawana silnej rusyfikacji - tym cenniejsza jest ta inicjatywa dla tożsamości białoruskiej. [caption id="attachment_26949" align="alignnone" width="500"] Abp Tadeusz Kondrusiewicz prezentuje Nowy

Na Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie odbyła się 8 listopada prezentacja książki „Kościół katolicki w Związku Radzieckim od rewolucji październikowej do pierestrojki”, która ukazała się w setną rocznicę rewolucji październikowej. O tym jak zrodziła się idea książki opowiedział gośćmi audycji Ślady na piasku byli: historyk ks. prof. Jan Mikrut, arcybiskup mińsko-mohylewski Tadeusz Kondrusiewicz i pracownik naukowy z Białorusi Ekaterina Lavrinenko.

Książka „Kościół katolicki w Związku Radzieckim od rewolucji październikowej do pierestrojki” przedstawia zróżnicowaną historię Kościoła katolickiego w Rosji i innych państwach, które powstały po rozpadzie ZSRR na tych terenach. O jego dziejach trzeba pamiętać, gdyż zdaniem ks. prof. Jana Mikruta historia zawsze jest „matką i nauczycielką życia”.

– Chociaż komunizmu już dziś nie ma, to skutki jakie pozostawił wciąż są obecne – podkreślił gość audycji. – Poprzez 70 lat w sposób metodologiczny i merytoryczny ustrój ten zwalczał każdy rodzaj religii i udowadniał społeczeństwu, że powinno ono być oparte jedynie na tzw. światopoglądzie naukowym – zaznaczył ks. prof. Jan Mikrut i dodał, że tylko przez edukacje można zmienić społeczeństwo.

Znadniemna.pl za polskieradio.pl

Na Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie odbyła się 8 listopada prezentacja książki „Kościół katolicki w Związku Radzieckim od rewolucji październikowej do pierestrojki”, która ukazała się w setną rocznicę rewolucji październikowej. O tym jak zrodziła się idea książki opowiedział gośćmi audycji Ślady na piasku byli: historyk ks.

Skip to content