HomeStandard Blog Whole Post (Page 345)

Ponad 60-osobowa delegacja członków Oddziału Związku Polaków na Białorusi w Mińsku w miniony weekend odwiedziła Polskę. Polacy ze stolicy Białorusi zwiedzili Muzeum Kresów i Ziemi Ostrowskiej w Ostrowi Mazowieckiej, śpiewali w kościele Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny w Łochowie oraz odwiedzili Wyższe Seminarium Duchowne w Drohiczynie.

Delegacja Polaków z Mińska przed wejściem do obiektu „Usługi Hotelowe 17” z jego właścicielem Zbigniewem Banaszkiem

Weekendowy wypad do Polski Polacy z Mińska zaplanowali sobie tak, aby trafić na bal karnawałowy, organizowany przez współpracującego z ZPB przedsiębiorcę Zbigniewa Banaszka – pasjonata historii kolekcjonera i właściciela prywatnego Muzeum Kresów i Ziemi Ostrowskiej, mieszczącego się w należącym do przedsiębiorcy hotelu „Usługi Hotelowe 17” w Ostrowi Mazowieckiej.

Zbigniew Banaszek osobiście przywitał gości z Mińska w należącym do niego obiekcie. Sam, też wystąpił w roli przewodnika po Muzeum Kresów i Ziemi Ostrowskiej, w którym zgromadził wiele eksponatów, opowiadających między innymi o  przedwojennej historii Kresów Wschodnich Rzeczypospolitej Polskiej.

Zbigniew Banaszek oprowadza gości po Muzeum Kresów i Ziemi Ostrowskiej

W sobotę wieczorem Zbigniew Banaszek wydał w swoim hotelu przyjęcie karnawałowe na program którego złożyło się wspólne kolędowanie Polaków z Mińska z mieszkańcami Ostrowi Mazowieckiej i innymi zaproszonymi przez właściciela gośćmi.

Na scenie Polacy z Mińska: chór Polonez i trio wokalno-instrumentalne

W składzie delegacji Oddziału ZPB w Mińsku znalazło się wielu artystów, którzy zaśpiewali w świątecznym koncercie. Na scenie pojawili się: chór „Polonez”, trio – Irena Jarmolik, Michał Szostak oraz Michał Żawrid, a także soliści: Andrzej Myszko, Sergiusz Antonow, Tatiana Saj, Swietłana Chmiekowa i inni. W składzie delegacji Polaków Mińska na koncert karnawałowy przyjechała do Ostrowi Mazowieckiej znana białoruska piosenkarka estradowa Stella.

Po koncercie artyści i goście przyjęcia wspólnie bawili się, śpiewając i tańcząc między innymi poloneza i walca, a także tańce ludowe.

Goście balu tańczą poloneza

W niedzielę 28 stycznia 60-osobowa delegacja Polaków z Mińska udała się do Pobliskiego Łochowa, gdzie uczestniczyła we Mszy świętej w kościele pw. Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny. Nabożeństwo śpiewem uświetnił chór „Polonez”. W tym łochowskim kościele posługę sprawuje znany mińskim Polakom, pochodzący z Mińska diakon Eugeniusz Wintow.

Podczas Mszy świetej w kościele pw. Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny w Łochowie

W drodze powrotnej do domu delegacja Polaków z Mińska zawitała do Alma Mater Eugeniusza Wintowa – Wyższego Seminarium Duchownego w Drohiczynie.

Budynek Wyższego Seminarium Duchownego w Drohiczynie

Podczas zwiedzania seminarium

Ludmiła Burlewicz z Mińska, zdjęcia autorki i Eugeniusza Rolicza

Ponad 60-osobowa delegacja członków Oddziału Związku Polaków na Białorusi w Mińsku w miniony weekend odwiedziła Polskę. Polacy ze stolicy Białorusi zwiedzili Muzeum Kresów i Ziemi Ostrowskiej w Ostrowi Mazowieckiej, śpiewali w kościele Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny w Łochowie oraz odwiedzili Wyższe Seminarium Duchowne w

Delegacja Instytutu Pamięci Narodowej na czele z dr. Jarosławem Szarkiem przebywa w Mińsku na Białorusi. Prezesowi IPN towarzyszą prof. dr hab. Włodzimierz Suleja – p.o. dyrektora Biura Badań Historycznych, Adam Siwek – dyrektor Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa oraz dr Dorota Lewsza z Samodzielnej Sekcji Kontaktów Międzynarodowych w Biurze Prezesa.

Dr Jarosław Szarek otwiera w Ambasadzie RP Mińsku „Przystanek Historia”, fot.: ipn.gov.pl

W poniedziałek 29 stycznia delegacja odwiedziła uroczysko Kuropaty pod Mińskiem, miejsce pochówku ofiar represji politycznych lat 30. i 40. XX w. Wśród tysięcy niewinnych ofiar NKWD spoczywa tu prawdopodobnie prawie 4 tysiące Polaków. W miejscu upamiętnienia delegacja złożyła kwiaty i zapaliła znicze.

Prezes IPN udzielił także wywiadu mediom polskim i zagranicznym, prezentując wydaną przez IPN tekę edukacyjną „Operacja polska” NKWD 1937‒1938. Losy Polaków w Rosji bolszewickiej i w ZSRS do 1939 roku.

Prezes IPN dr Jarosław Szarek (w centrum) w towarzystwie pracowników Ambasady RP w Mińsku – radcy Marcina Wojciechowskiego (po lewej) i charge d’Affaires Michała Chabrosa  w uroczysku Kuropaty – miejscu pochówku ofiar represji politycznych lat 30. i 40. XX w., fot.: ipn.gov.pl

Podczas pobytu na Białorusi delegacja IPN spotka się z władzami Instytutu Historii Białoruskiej Akademii Nauk, Wydziału Historycznego Białoruskiego Uniwersytetu Państwowego oraz z dziekanem Wydziału Stosunków Międzynarodowych Białoruskiego Uniwersytetu Państwowego.

Podczas spotkania w mińskiej Pracowni Historycznej, zajmującej się pielęgnowaniem historii żydowskiej Jarosław Szarek zaproponował wystawienie wystaw IPN poświęconych „Żegocie” jak również ekspozycji „Samarytanie z Markowej”.

Na spotkaniu z Dmitrijem Szalachtinem, dyrektorem Muzeum Wielkiej Wojny Ojczyźnianej, które odbyło się po zwiedzeniu ekspozycji w Muzeum, Jarosław Szarek, prezes Instytutu Pamięci Narodowej mówił, że największym dramatem Drugiej Wojny Światowej było to, że straty ludnościowe dotyczyły przede wszystkim cywilów, co oznacza, iż w jej trakcie przede wszystkim ginęli niewinni ludzie. Prezes IPN podkreślił również wspólną dla Białorusinów i Polaków ideę walki do ostatniej kropli krwi. Jego zdaniem oba narody doskonale ją rozumieją i dlatego też powinny pokazywać zachodniemu światu, jaka jest cena wojny. Podziękował także za polskie akcenty w muzeum, takie jak wystawa zatytułowana „Święty Krzyż przeciwko swastyce”, zorganizowanej przy współudziale Ambasady Polskiej w Mińsku.

Ze względu na nieustanną potrzebę edukowania zarówno społeczeństwa białoruskiemu, jak i polskiego na temat tragicznych dziejów Drugiej Wojny Światowej prezes IPN zaproponował dyrekcji Muzeum podjęcie współpracy z Instytutem. Kooperacja mogłaby obejmować wymianę dokumentów archiwalnych czy też organizację konferencji. Należy przy tym dodać, że Muzeum Wielkiej Wojny Ojczyźnianej w Mińsku podjęło już wspólne inicjatywy z Muzeum Drugiej Wojny Światowej i Muzeum Wojska Polskiego.

W trakcie rozmów przedstawicieli środowiska naukowego z Białoruskiej Akademii Nauk i Białoruskiego Uniwersytetu Państwowego z władzami Instytutu wstępnie ustalono, że podjęte zostaną wspólne wysiłki w celu utworzenia polsko-białoruskiego forum historyków, stanowiącego arenę spotkań naukowców z obu państw. Podczas spotkań forum omawiane byłyby kwestie dotyczące wspólnej historii Polski i Białorusi. W celu przedyskutowania tematyki historycznej będą odbywały się również spotkania polskich i białoruskich doktorantów. Ponadto, zaplanowano wydanie w języku polskim publikacji dotyczącej najnowszej historii Białorusi.

Podczas spotkania w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Republiki Białoruś zarówno Jarosław Szarek, jak i Andrije Buszyło, Dyrektor Departamentu Europy i Ameryki Północnej zgodzili się, że dialog historyczny, który jest procesem długotrwałym i niełatwym powinien stać się punktem łączącym a nie dzielącym Polskę i Białoruś. Ponadto dr Szarek zaproponował wmurowanie tablicy upamiętniającej Rafała Lemkina, urodzonego okolicach Wołkowyska Polaka, twórcy pojęcia „ludobójstwo” i projektu konwencji w sprawie zapobiegania i karania zbrodni ludobójstwa, podpisanej 9 grudnia 1948, nazywanej „Konwencją Lemkina”. Prezes Szarek poinformował również, iż IPN jest otwarty na współpracę z Białorusinami w dziedzinie wymiany naukowej, oraz wspólnych wydawnictw czy wystaw.

W Ambasadzie Polskiej w Mińsku, w ramach Przystanku Historia odbył się również wykład prof. Włodzimierza Suleji na temat budowania niepodległej Rzeczpospolitej, w kontekście pozaborowego dziedzictwa, wyzwań stojących przed nowopowstałym państwem i ludzi, którzy je tworzyli. Słowo wstępne wygłosił prezes Szarek, który mówił o wspólnej wielowiekowej polsko-białoruskiej historii, w której poszukiwać należy przede wszystkim tego wszystkiego, co nas łączy. Wspomniał także o istniejących już Przystankach Historia: w Wilnie, Brukseli, Nowym Jorku, Chicago, Grodnie – we wszystkich tych miejscach IPN będzie organizował wykłady, spotkania, konferencje i wystawy poświęcone polskiej historii. Jarosław Szarek zaprezentował również tekę edukacyjną, dotyczącą Operacji Polskiej NKWD i zaznaczył, że na okładce wydanej niedawno publikacji znajdują się Kuropaty i dlatego też Białoruś jest pierwszym miejscem, gdzie teka jest prezentowana.

Znadniemna.pl za ipn.gov.pl

Delegacja Instytutu Pamięci Narodowej na czele z dr. Jarosławem Szarkiem przebywa w Mińsku na Białorusi. Prezesowi IPN towarzyszą prof. dr hab. Włodzimierz Suleja – p.o. dyrektora Biura Badań Historycznych, Adam Siwek – dyrektor Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa oraz dr Dorota Lewsza z Samodzielnej Sekcji

Metropolita Paweł skomentował sytuację we wsi Biarozauka w obwodzie witebskim, gdzie prawosławni wierni z braku cerkwi chodzą na msze do katolickiego kościoła.

Metropolita Paweł, zwierzchnik Białoruskiej Cerkwi Prawosławnej Moskiewskiego Patriarchatu

W pobliżu kościoła ustanowiono rzeźbię przedstawiającą splecione ze sobą krzyże katolicki i prawosławny. Podobny symbol wisi nad jego drzwiami. W samym kościele znajdują się również ikony świętych czczonych w kościele wschodnim: Serafina z Sarowa i Eufrozyny Połockiej. Według pełniącego posługę w parafii Matki Boskiej Ostrobramskiej ks. Marka Pasiuta, nietypowy kościół to akt dziękczynny dla prawosławnych mieszkańców wsi, którzy pomogli w jego odnowieniu. Kościół już stał się ponadlokalną atrakcją.

Podwójny katolicki i prawosławny krzyż przed kościołem we wsi Biarozauka, fot.: CTV.by

Inicjatywa nie spodobała się prawosławnemu hierarsze, który określił sprawę jako prowokację:

– Jeden budynek wykorzystują i prawosławni i katolicy. Ale to nie oznacza żadnej unii. Unici (wyznawcy greckokatolicyzmu, uznającego zwierzchnictwo Stolicy Apostolskiej i papieża – Znadniemna.pl) stawiają sobie za zadanie, żeby powiedzieć, że mamy wspólnego Boga. Proszę wybaczyć, ale nie mamy wspólnego Boga, moi przyjaciele. My mamy swojego boga, bo wy w inny sposób jego czcicie – podkreślił metropolita Paweł na antenie białoruskiej TV państwowej.

– Bóg rzeczywiście jest jeden, ale korporacja ma swojego boga, sekta swojego. Oni nie mają nic wspólnego z naszym wspólnym Panem i Stwórcą. Pan przecież powiedział w Ewangelii „Ich bogiem jest brzuch, ich bóg to mamona”. Niektórzy są poganami, bałwochwalcami – dla nich to też jest bóg. Dla nas to bzdura, to twór ludzkich rąk. To próba sprowokowania sytuacji, zaproszenie do siebie – dodał.

Prawosławny hierarcha jednak uspokoił wiernych – według relacji przekazanych mu przez miejscowego władykę nie ma powodów do obaw, bo jednak we wsi prawosławni pozostają prawosławnymi.

Tymczasem kapucyn o. Pasiut w wyemitowanym reportażu w białoruskiej telewizji podkreślił, że nie narzuca nikomu katolicyzm, a jedynie pomaga ludziom wrócić do chrześcijańskich korzeni po czasach ateizmu. Kształt krzyż jest jego zdaniem elementem religijnej kultury nie istoty wiary.

Pochodzący z Rosji prawosławny metropolita Paweł jest znany z kontrowersyjnych wypowiedzi. Podczas majdanu na Ukrainie groził, że przyciśnięta do ściany Rosja może użyć broni atomowej, a „syty Zachód” powinien się obawiać, bo Rosjanie nie dbają o swoje życie.

Znadniemna.pl za Belsat.eu

Metropolita Paweł skomentował sytuację we wsi Biarozauka w obwodzie witebskim, gdzie prawosławni wierni z braku cerkwi chodzą na msze do katolickiego kościoła. [caption id="attachment_28429" align="alignnone" width="500"] Metropolita Paweł, zwierzchnik Białoruskiej Cerkwi Prawosławnej Moskiewskiego Patriarchatu[/caption] W pobliżu kościoła ustanowiono rzeźbię przedstawiającą splecione ze sobą krzyże katolicki i prawosławny.

Zebranie założycielskie nowej struktury Polskiego Towarzystwa Lekarskiego, działającego przy Związku Polaków na Białorusi, odbyło się 26 stycznia w Lidzie.

Na zebraniu założycielskim Oddziału Polskiego Towarzysatwa Lekarskiego przy ZPB w Lidzie przemawia Kazimierz Jodkowski, prezes PTL na Grodzieńszczyźnie

Oddział PTL przy ZPB w Lidzie powstał z inicjatywy należących wcześniej do tej organizacji lidzkich lekarzy polskiego pochodzenia.

Środowisko to liczące kilkunastu medyków, prowadzących aktywną działalność społeczną w ramach miejscowego Oddziału ZPB, postanowiło stworzyć własną strukturę, aby móc samodzielnie nawiązywać kontakty ze stowarzyszeniami lekarskimi w Polsce oraz zrzeszającymi medyków organizacjami polonijnymi na świecie.

Na zebraniu założycielskim Oddziału PTL w Lidzie był obecny Kazimierz Jodkowski, prezes Polskiego Towarzystwa Lekarskiego na Grodzieńszczyźnie, któremu organizacyjnie podlega nowy oddział Towarzystwa Lekarskiego.

Prezes PTL przy ZPB w Lidzie Piotr Kaszyc

Kazimierz Jodkowski wygłosił przed kolegami z Lidy sprawozdanie z działalności PTL na Grodzieńszczyźnie za miniony rok. Opowiedział o możliwościach, jakie otwiera przed polskimi lekarzami z Lidy przynależność do powstającego oddziału PTL na Grodzieńszczyźnie, a mianowicie o możliwości udziału w organizowanych dla lekarzy polskiego pochodzenia zza granicy stażach lekarskich w Polsce i o zwoływanych pod auspicjami polskich i polonijnych organizacji lekarskich, a także Ministerstwa Zdrowia RP konferencjach naukowych dla specjalistów z różnych dziedzin medycyny.

Po wystąpieniu Kazimierza Jodkowskiego lidzcy lekarze wybrali zarząd nowego Oddziału PTL na Grodzieńszczyźnie, na czele którego stanął Piotr Kaszyc.

Ks. Józef Hańczyc inicjuje modlitwę przed łamaniem się opłatkiem

Po zakończeniu spraw organizacyjnych, związanych z powstaniem nowej struktury, zgromadzeni na zebraniu lidzcy lekarze postanowili złożyć sobie nawzajem życzenia noworoczne i połamać się opłatkiem. W tej części spotkania do medyków dołączył proboszcz parafii Świętej Rodziny w Lidzie ks. Józef Hańczyc.

Składając lekarzom życzenia świąteczno-noworoczne duchowny zaprosił medyków do organizowania kolejnych spotkań w gościnnych progach kościoła pw. Świętej Rodziny w Lidzie.

Ks. Józef Hańczyc i prezes PTL na Grodzieńszczyźnie Kazimierz Jodkowski

Podczas dzielenia się opłatkiem

 

Znadniemna.pl, zdjęcia Ireny Waluś

Zebranie założycielskie nowej struktury Polskiego Towarzystwa Lekarskiego, działającego przy Związku Polaków na Białorusi, odbyło się 26 stycznia w Lidzie. [caption id="attachment_28420" align="alignnone" width="500"] Na zebraniu założycielskim Oddziału Polskiego Towarzysatwa Lekarskiego przy ZPB w Lidzie przemawia Kazimierz Jodkowski, prezes PTL na Grodzieńszczyźnie[/caption] Oddział PTL przy ZPB w Lidzie

Katolickie Stowarzyszenie Sportowe Rzeczypospolitej Polskiej zorganizowało 27 stycznia w Muzeum Monet i Medali Jana Pawła II w Częstochowie Noworoczne Spotkanie Gorących Serc. Celem spotkania było przede wszystkim wsparcie niepełnosprawnych sportowców i dzieci ze środowisk zagrożonych wykluczeniem. Stowarzyszenie wspiera też Polaków mieszkających na wschodzie.

Prezes ZPB Andżelika Borys – gość specjalny Noworocznego Spotkania Gorących Serc w Częstochowie

Gościem specjalnym była Przewodnicząca Związku Polaków na Białorusi Andżelika Borys, której towarzyszyli wiceprezesi ZPB Renata Dziemiańczuk i Marek Zaniewski.

Delegacja ZPB: wiceprezes Marek Zaniewski, wiceprezes Renata Dziemiańczuk i prezes Andżelika Borys

– Przyjazd do Polski jest zawsze bardzo ważny, a pobyt w Częstochowie traktujemy wyjątkowo z uwagi na Narodowe Sanktuarium – zaznaczyła Przewodnicząca Związku Polaków na Białorusi. – Tam musimy być cały czas na straży Polskości. Pilnujemy spraw związanych z Polską. Zawsze dziękujemy za zaproszenie, solidarność i wsparcie, które otrzymujemy od Rodaków w Polsce.
W programie wieczoru znalazł się m.in.: występ zespołu dziecięco-młodzieżowego „Akwarela” (kier. Natalia Łojko) z Polskiej Szkoły Społecznej przy ZPB w Grodnie. Odbył się także koncert dziecięco-młodzieżowej kapeli góralskiej „Równica” z Ustronia. Nie zabrakło pokazu gimnastyki artystycznej grup z Przyrowa i Olesna.

Na scenie zespół wokalny „Akwarela” z Polskiej Szkoły Społecznej przy ZPB w Grodnie

Ważnym punktem programu było licytowanie przedmiotów, wśród których znalazła się między innymi koszulka piłkarza Polskiej Reprezentacji Narodowej w piłce nożnej Kuby Błaszczykowskiego z autografem sportowca.

Na licytację wystawiono koszulkę Kuby Błaszczykowskiego, piłkarza Polskiej Reprezentacji Narodowej w piłce nożnej

Całkowity zebrany dochód zostanie przeznaczony na stypendia dla dzieci i młodzieży pozostającej pod opieką Stowarzyszenia.

– Jako Stowarzyszenie działamy w oparciu o dekalog i katolicką etykę sportową – podkreśla Zbigniew Szpruta, członek kapituły Stowarzyszenia.

Katolickie Stowarzyszenie Sportowe Rzeczypospolitej Polskiej to organizacja ogólnopolska, docierająca wszędzie tam, gdzie jest daleko od sportowej infrastruktury i od dużych ośrodków sportowych.

Znadniemna.pl na podstawie Niedziela.pl, zdjęcia „Gazety Częstochowskiej”

Katolickie Stowarzyszenie Sportowe Rzeczypospolitej Polskiej zorganizowało 27 stycznia w Muzeum Monet i Medali Jana Pawła II w Częstochowie Noworoczne Spotkanie Gorących Serc. Celem spotkania było przede wszystkim wsparcie niepełnosprawnych sportowców i dzieci ze środowisk zagrożonych wykluczeniem. Stowarzyszenie wspiera też Polaków mieszkających na wschodzie. [caption id="attachment_28412" align="alignnone"

Prezes IPN Jarosław Szarek od niedzieli przebywa na Białorusi – w Mińsku, gdzie otworzy „Przystanek Historia”, a także w Bobrujsku, gdzie stanie pomnik żołnierzy I Korpusu Polskiego w Rosji. Planowane jest też spotkanie z wiceszefem MSZ Białorusi.

Prezes IPN Jarosław Szarek, fot.: PAP/R. Pietruszka

„Instytut Pamięci Narodowej od ponad roku stara się o budowę w Bobrujsku pomnika poświęconego I Korpusowi Polskiemu w Rosji. To była wyjątkowa formacja dowodzona przez gen. Józefa Dowbor-Muśnickiego, która po rewolucji lutowej 1917 roku odnosiła sukcesy w walce z bolszewikami” – powiedział PAP Jarosław Szarek.

„Monument, na który strona białoruska wyraziła zgodę, będzie upamiętniał ich poświęcenie dla niepodległej Polski. Przypomni także tych żołnierzy Wojska Polskiego, którzy po raz drugi weszli do Bobrujska w 1920 roku” – mówił. Dodał, że jego wizyta na Białorusi będzie miała głównie charakter roboczy, chodzi o to by dopracować techniczne szczegóły wybudowania pomnika i jego odsłonięcia.

I Korpus Polski powstał 24 lipca 1917 r. w armii carskiej na terenach dzisiejszej Białorusi z Polaków walczących na zachodnim i północnym froncie I wojny światowej. Oficerów i żołnierzy zwano „dowborczykami” od nazwiska gen. Dowbora-Muśnickiego. Historia tej formacji była nierozerwalnie związana z losami twierdzy w Bobrujsku. „Bobrujsk w tym czasie był polskim ośrodkiem na Białorusi, ważnym miejscem, jednym z tych, w których formowały się elity przyszłej polskiej armii” – zaznaczył Szarek.

Żołnierze I Korpusu, którzy początkowo mieli walczyć z Niemcami, toczyli głównie boje z bolszewikami. W 1918 r. zdobyli twierdzę bobrujską, a także Mińsk Litewski (dzisiejszą stolicę Białorusi). Po powrocie do kraju żołnierze I Korpusu brali udział w organizowaniu struktur Wojska Polskiego. Walczyli w powstaniu wielkopolskim oraz wojnie polsko-bolszewickiej, a także na frontach II wojny światowej.

Prezesowi IPN będzie towarzyszył dyrektor Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa IPN Adam Siwek. „Chcemy uzgodnić warunki realizacji wstępnie uzgodnionych planów budowy nagrobków na nieurządzonych mogiłach żołnierzy KOP i Wojska Polskiego” – powiedział PAP szef pionu upamiętnień IPN.

Prezes IPN otworzy również nowy „Przystanek Historia” w Mińsku. Będzie to kolejne – po otwartym niedawno „przystanku” w Chicago w USA – miejsce, gdzie będą mogli spotykać się miłośnicy historii i dyskutować o prezentowanych filmach i książkach; gdzie będzie można obejrzeć wystawę lub spotkać się ze świadkami historii. W listopadzie ub.r. IPN zainaugurował też działalność „Przystanku Historia” w Grodnie; otwarto tam m.in. wystawę „Tak się wszystko zaczęło… Błogosławiony ksiądz Jerzy Popiełuszko”.

„W Grodnie jest ogromna społeczność polska, i tam nasz +Przystanek Historia+ będzie skierowany głównie do niej; natomiast w Mińsku chcemy opowiedzieć białoruskim elitom o polskim doświadczeniu odzyskiwania niepodległości w latach I wojny światowej i tuż po niej. Do końca roku chcemy tam zaprezentować kilka wykładów prof. Włodzimierza Sulei” – zapowiedział Szarek.

Instytut Pamięci Narodowej – jak zaznaczył prezes Szarek – pozytywnie ocenia dotychczasową współpracę z Białorusią, gdzie np. polscy specjaliści, w odróżnieniu od Ukrainy, mogą prowadzić poszukiwania i ekshumacje szczątków ofiar totalitaryzmów. W ub.r. pracownicy Wydziału Kresowego w Biurze Poszukiwań i Identyfikacji IPN, wspólnie z żołnierzami specjalistycznego batalionu poszukiwawczego Sił Zbrojnych Republiki Białorusi, odnaleźli w Pohoście szczątki żołnierzy KOP. Przy szczątkach natrafiono na fragmenty butów wojskowych, guziki z orzełkami, medaliki. We wrześniu 1939 r. załoga strażnicy „Pohost” zginęła w walce z Sowietami.

Podczas wizyty prezesa IPN na Białorusi, która potrwa do wtorku, zaplanowane jest także spotkanie z białoruskim wiceministrem spraw zagranicznych Olegiem Krawczenko. Rozmowa będzie dotyczyć m.in. remontu kwatery poległych na służbie funkcjonariuszy Policji Państwowej na cmentarzu w Nowej Wilejce. Polska delegacja złoży również hołd ofiarom sowieckich zbrodni w Kuropatach oraz odwiedzi Muzeum Wielkiej Wojny Ojczyźnianej.

Znadniemna.pl za Dzieje.pl/PAP

Prezes IPN Jarosław Szarek od niedzieli przebywa na Białorusi - w Mińsku, gdzie otworzy "Przystanek Historia", a także w Bobrujsku, gdzie stanie pomnik żołnierzy I Korpusu Polskiego w Rosji. Planowane jest też spotkanie z wiceszefem MSZ Białorusi. [caption id="attachment_28406" align="alignnone" width="500"] Prezes IPN Jarosław Szarek, fot.:

Krakowskie szopki można oglądać od dzisiaj, 25 stycznia, na wystawie w Witebskim Muzeum Krajoznawczym. Wcześniej wystawa była prezentowana w Mińsku, gdzie w ciągu miesiąca obejrzało ją 14,5 tys. osób. Wernisaż wystawy w Witebsku jest zaplanowany na dzisiaj, na godzinę 16.00.

Afisz wystawy w Witebsku, fot.: ratusha-vit.by

„Zdaje się, że na Białorusi tradycja szopek krakowskich nie jest szczególnie znana, ale nasza wystawa zmienia to” – powiedziała PAP Małgorzata Niechaj z Muzeum Historycznego Miasta Krakowa (MHK), które organizuje ekspozycję we współpracy z Instytutem Polskim na Białorusi.

Na wystawie w Witebsku jest 10 reprezentatywnych szopek krakowskich, wykonanych w różnych latach przez różnych autorów. „Pokazujemy przekrojowo jak rozwijała się tradycja szopkarska” – mówiła przedstawicielka MHK.

Na ekspozycji szczególnie wyróżnia się podobizna smoka wawelskiego, który trzyma w łapie jedną z szopek. Nie brakuje fotografii Krakowa, pokazujących architekturę miasta i pomagających lepiej zrozumieć konstrukcje szopek. O historii krakowskiej tradycji można także poczytać na specjalnych tablicach. Zwiedzający mogą również obejrzeć półgodzinny film, zrealizowany w ubiegłym roku przez MHK z okazji 75. Konkursu Szopek Krakowskich – nagranie pokazuje, jak przebiegały poszczególne konkursy, jest uzupełnione komentarzami osób związanych z szopkami.

Szopka krakowska, fot.: PAP/J. Bednarczyk

W Witebskim Muzeum Krajoznawczym wystawa potrwa do 1 kwietnia. Organizatorzy, rozentuzjazmowani wysoką frekwencją na wystawie w Narodowym Muzeum Historycznym Republiki Białorusi w Mińsku (14,5 tys. zwiedzających od 12 grudnia 2017 do 14 stycznia 2018) liczą, że i w Witebsku publiczność dopisze.

Wiosną ubiegłego roku Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego złożyło w siedzibie UNESCO w Paryżu wniosek o wpisanie szopkarstwa krakowskiego na Listę Reprezentatywną Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego Ludzkości. To pierwszy polski wniosek dotyczący wpisu na listę, która ma obecnie ponad 300 pozycji. Są wśród nich m.in. joga z Indii, rumba z Kuby, portugalski śpiew fado, chińska kaligrafia czy dieta śródziemnomorska.

„Trwają konsultacje, prowadzą je eksperci z komisji europejskiej, sprawdzają czy tradycja szopek jest kultywowana, czy jest trwałym dziedzictwem” – opisywała Niechaj.

Szopki krakowskie różnią się od skromnych „betlejemek” przedstawiających narodziny Chrystusa w stajence. To smukłe budowle z wieżami, zawierające detale charakterystyczne dla architektury Krakowa m.in.: wieże kościoła Mariackiego, kopułę kaplicy Zygmuntowskiej, mury obronne z Barbakanem, Bramą Floriańską. W takiej scenerii oprócz świętej rodziny, trzech króli, pasterzy i aniołów pojawiają się postacie legendarne i historyczne.

Najstarsza krakowska szopka, ok. 1900 r., autorstwa Michała Ezenekiera, mieści się w Muzeum Etnograficznym im. Seweryna Udzieli w Krakowie.

W 2017 r. odbył się 75. Konkurs Szopek Krakowskich. Pokonkursowa wystawa mieści się w Celestacie, czynna będzie do 25 lutego. W ubiegłych latach miejscem pokonkursowych ekspozycji był Pałac Krzysztofory, jednak z powodu remontu nie mógł spełnić dawnej funkcji.

Znadniemna.pl za Beata Kołodziej/PAP/Dzieje.pl

Krakowskie szopki można oglądać od dzisiaj, 25 stycznia, na wystawie w Witebskim Muzeum Krajoznawczym. Wcześniej wystawa była prezentowana w Mińsku, gdzie w ciągu miesiąca obejrzało ją 14,5 tys. osób. Wernisaż wystawy w Witebsku jest zaplanowany na dzisiaj, na godzinę 16.00. [caption id="attachment_28378" align="alignnone" width="500"] Afisz wystawy

Redagowany na uchodźstwie w Polsce niezależny białoruski portal informacyjny charter97.org stał się niedostępny dla internautów na Białorusi.

Tym mieszkańcom Białorusi, którzy próbują wejść na stronę, zamiast treści strony pojawia się informacja, że portal został umieszczony na liście stron o ograniczonym dostępie.

Oto jak może wyglądać taki komunikat:

Adres jest niedostępny także dla użytkowników urządzeń mobilnych – np. smartfonów i tabletów.

– 20 lat władze walczą z nami za pomocą różnych form represji: od blokad po areszty i zabójstwa dziennikarzy. Będziemy bronić strony Karta’97 wszelkimi dostępnymi sposobami, także na poziomie międzynarodowym – oświadczyła redakcja portalu.

Charter97.org powstał jako strona internetowa biura prasowego organizacji obrony praw człowieka i obywatela Karta’97 (biał. Chartyja’97). Białoruska inicjatywa w swojej nazwie i założeniach nawiązywała do czechosłowackiej Karty’77. 10 listopada 1997 roku białoruscy dziennikarze ogłosili ją jako manifest przeciwko łamaniu na Białorusi praw człowieka. Podpisali ją wtedy znani opozycyjni politycy, a następnie około 100 tysięcy obywateli. Po latach przekształciła się w jedno z najbardziej rozpoznawalnych niezależnych białoruskich mediów.

Znadniemna.pl za Belsat.eu

Redagowany na uchodźstwie w Polsce niezależny białoruski portal informacyjny charter97.org stał się niedostępny dla internautów na Białorusi. Tym mieszkańcom Białorusi, którzy próbują wejść na stronę, zamiast treści strony pojawia się informacja, że portal został umieszczony na liście stron o ograniczonym dostępie. Oto jak może wyglądać taki komunikat: Adres

Walczący o przywrócenie normalnego wyglądu swojej świątyni parafialnej bobrujscy katolicy z parafii Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny otrzymali odpowiedź z Administracji Prezydenta Białorusi. Informują o tym najważniejsze katolickie media na Białorusi. Sprawa dotyczy bowiem losu wyjątkowego kościoła.

Kościół Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Bobrujsku, fot.: Belsat.eu

Wzniesiona w 1906 roku na środki, zebrane przez bobrujskich katolików, katolicka świątynia doczekała się przebudowy w czasach sowieckich, a konkretnie w 1963 roku. Wówczas zamiast fasady ze strzelistą wysoką dzwonnicą w stylu neogotyckim radzieccy architekci dobudowali kościołowi … 4-piętrowy socrealistyczny budynek.

Współczesna fasada kościoła Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Bobrujsku, fot.: commons.wikimedia.org

Od dwóch lat socrealistyczna przybudówka do kościoła nie ma właściciela, nie jest wykorzystywana i niszczeje, grożąc zawaleniem się wraz z trzymającymi się na razie mocno zabytkowymi murami kościoła. Codziennie gromadzą się tam wierni, zarejestrowanej w Bobrujsku parafii Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, dla której kościół z awaryjną przybudówką jest kościołem parafialnym.

Wejście do kościoła, fot.: radzima.org

Połączenie zabytkowej świątyni z kilkupiętrowym socrealistycznym budynkiem, a przede wszystkim brak u władz Bobrujska pomysłu na zakończenie architektonicznego absurdu o zabarwieniu religijnym od lat budzi oburzenie katolickiej społeczności Bobrujska oraz hierarchów Archidiecezji Mińsko-Mohylewskiej włącznie z Metropolitą arcybiskupem Tadeuszem Kondrusiewiczem.

Wygląd kościoła przed przebudową z 1963 roku, fot.: wikiwand.com

Domagają się oni zburzenia bezprawnie wzniesionej socrealistycznej przybudówki do kościoła i odbudowania fasady świątyni w jej pierwotnym wyglądzie.

Powyższą propozycję bobrujscy katolicy, a także mieszkańcy Bobrujska innych wyznań, nieobojętni wobec trwającego od ponad pół wieku absurdu, niejednokrotnie kierowali do urzędów różnych szczebli władzy państwowej, w tym do Administracji Prezydenta Republiki Białoruś.

Z tego ostatniego adresu niedawno otrzymali odpowiedź, sugerującą, że ich propozycja odbudowy kościoła w jego pierwotnym wyglądzie zostanie dokładnie zbadana przez władze Bobrujska i obwodu mohylewskiego.

„Pozostaje nam tylko czekać, że specjaliści z obwodowego komitetu wykonawczego, uwzględniając prośbę ludzi, jak najszybciej podejmą kompetentną decyzję w tej wrażliwej kwestii i zostanie ona rozwiązana w interesach wiernych oraz wszystkich mieszkańców” – czytamy na portalu Kościoła Katolickiego Catholic.by o reakcji wiernych na odpowiedź z Administracji Prezydenta Białorusi.

Kościół przed przebudową, fot.: radzima.org

Biskup pomocniczy Archidiecezji Mińsko-Mohylewskiej Aleksander Jaszewski SDB rozpowszechnił w serwisach społecznościowych apel o modlitwę do Niepokalanej Panny Maryi w intencji ratowania bobrujskiej świątyni.

Znadniemna.pl na podstawie Catholic.by

Walczący o przywrócenie normalnego wyglądu swojej świątyni parafialnej bobrujscy katolicy z parafii Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny otrzymali odpowiedź z Administracji Prezydenta Białorusi. Informują o tym najważniejsze katolickie media na Białorusi. Sprawa dotyczy bowiem losu wyjątkowego kościoła. [caption id="attachment_28340" align="alignnone" width="500"] Kościół Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi

W Szczecinie trwa zbiórka polskich książek. Początkowo miały one trafić do rodaków na Białorusi. Teraz akcję poszerzono o międzynarodową bibliotekę przy Naczelnym Dowództwie NATO w belgijskim mieście Mons.

Książki mają trafić nie tylko do rodaków mieszkających poza granicami Ojczyzny, ale też do międzynarodowej biblioteki w Naczelnym Dowództwie NATO w Europie.

– Traktuję to jako symboliczne wzmocnienie flanki zachodniej, ponieważ ta biblioteka – zarówno międzynarodowa, jak i polskiej szkoły – cierpi na brak tych książek – mówił Artur Bilski, były oficer Naczelnego Dowództwa Sojuszniczych Sił NATO w Europie.

O polskie książki upominali się uczniowie, którzy na co dzień mieszkają w Belgii.

– Stąd szybko padł pomysł, żeby dopomóc zarówno bibliotekom, które są w kwaterze NATO, jak też w polskiej bibliotece w Mińsku. Pomóc i przeprowadzić akcję zbiórki książek – powiedział Leszek Dobrzyński, poseł PiS.

To także okazja do promocji polskiej historii poza granicami Ojczyzny.

– To bardzo cenna inicjatywa, szczególnie jeśli chodzi o książki w języku angielskim traktujące o Polsce, obronności, naszej historii – dodał Artur Bilski.

Zbiórka ma objąć książki w językach: polskim i angielskim.

– Prośba przede wszystkim, żeby to były książki w dobrym stanie. Nie czyścimy bibliotek z jakichś makulaturowych wraków, proszę tak tego nie traktować. Wszystkie książki, które do nas trafią na pewno przejrzymy – zaznaczył poseł Leszek Dobrzyński.

Zbiórka ma trwać około miesiąca. Książki można zgłaszać do wszystkim biur poselskich Prawa i Sprawiedliwości w okręgu szczecińskim.

Znadniemna.pl za radiomaryja.pl

W Szczecinie trwa zbiórka polskich książek. Początkowo miały one trafić do rodaków na Białorusi. Teraz akcję poszerzono o międzynarodową bibliotekę przy Naczelnym Dowództwie NATO w belgijskim mieście Mons. Książki mają trafić nie tylko do rodaków mieszkających poza granicami Ojczyzny, ale też do międzynarodowej biblioteki w Naczelnym

Skip to content