HomeStandard Blog Whole Post (Page 248)

Specjalne oświadczenie w sprawie wypowiedzi prezydenta Rosji Władimira Putina z dnia 29 grudnia 2019 roku wydała w dniu 2 stycznia 2020 roku Rada Polonii Świata, której członkiem jest Związek Polaków na Białorusi. Publikujemy tekst Oświadczenia oraz stanowisko Rządu RP wobec skandalicznej wypowiedzi rosyjskiego przywódcy.

Oto tekst Oświadczenia, które zostało wydane przez Prezydium Rady Polonii Świata:

Rada Polonii Świata stanowczo protestuje przeciwko oburzającym wypowiedziom prezydenta Rosji Władimira Putina obwiniającym Polskę o wybuch II wojny światowej oraz dalszemu rozpowszechnianiu tych kłamliwych informacji przez rosyjskich polityków.

To sowiecka Rosja wraz z hitlerowskimi Niemcami napadły na Polskę we wrześniu 1939 roku oraz dokonały podziału wschodniej Europy i rozbioru Polski, w oparciu o zawarty na kilka dni przed wybuchem wojny sojuszniczy pakt Mołotow-Ribbentrop.

Polonia walczyła o wolną, suwerenną i demokratyczną Polskę przez wiele lat. Żyją wśród nas weterani i świadkowie II wojny światowej oraz ich spadkobiercy, których jak wszystkich Polaków na całym świecie obrażają próby wypaczenia historii. To ich bohaterstwo w obronie napadniętej Ojczyzny jest dla Polonii ważnym powodem obrony naszej historii.

Rada Polonii Świata popiera stanowisko Rządu Rzeczypospolitej Polskiej sformułowane w wystąpieniu Premiera w dniu 29 grudnia 2019 r. Z wdzięcznością przyjmujemy te słowa historycznej prawdy skierowane do całego świata.

Prezydium

Rady Polonii Świata

Kanada, Toronto – 2 stycznia 2020 r.

STANOWISKO POLSKIEGO RZĄDU

Mateusz Morawiecki zauważył, że w ostatnich tygodniach Rosja poniosła kilka istotnych porażek. Wskazał, że „niepowodzeniem zakończyła się próba całkowitego podporządkowania sobie Białorusi, Unia Europejska po raz kolejny przedłużyła sankcje nałożone za bezprawną aneksję Krymu”. Rozmowy w tzw. formacie normandzkim nie tylko nie przyniosły zniesienia tych sankcji, lecz w tym samym czasie doszło do kolejnych obostrzeń – tym razem amerykańskich – które znacznie utrudniają realizację projektu Nord Stream 2 – napisał. Dodał, że rosyjscy sportowcy zostali właśnie zawieszeni na cztery lata za stosowanie dopingu.

Słowa Prezydenta Putina traktuję jako próbę ukrycia tych problemów. Rosyjski przywódca doskonale zdaje sobie sprawę, że jego zarzuty nie mają nic wspólnego z rzeczywistością – i że w Polsce nie ma pomników Hitlera ani Stalina. Takie pomniki były na naszej ziemi wyłącznie wtedy, gdy stawiali je agresorzy i zbrodniarze – III Rzesza hitlerowska i Rosja sowiecka – oświadczył premier.

OŚWIADCZENIE PREZESA RADY MINISTRÓW MATEUSZA MORAWIECKIEGO

XX wiek przyniósł światu niewyobrażalne cierpienie i śmierć setek milionów ludzi – zamordowanych w imię chorych, totalitarnych ideologii. Śmiertelne żniwo nazizmu, faszyzmu i komunizmu jest oczywistością dla ludzi naszego pokolenia. Oczywistością jest także to, kto za te zbrodnie odpowiada – i czyj sojusz rozpoczął II Wojnę Światową, najbardziej morderczy konflikt w dziejach ludzkości.

Niestety, im więcej czasu upływa od tych tragicznych wydarzeń, tym mniej wiedzą o nich nasze dzieci i wnuki. Dlatego tak ważne jest, byśmy nadal głośno mówili prawdę o II Wojnie Światowej, o jej sprawcach i ofiarach – i sprzeciwiali się wszelkim próbom zakłamywania historii.

Pamięć o tym złu jest szczególnie istotna dla Polski – pierwszej ofiary wojny. Nasz kraj najwcześniej doświadczył zbrojnej agresji hitlerowskich Niemiec i sowieckiej Rosji. To właśnie Polska była pierwszym państwem, które walczyło w obronie wolnej Europy.

Opór wobec tych potęg zła nie stanowi jednak wyłącznie wspomnienia polskiego bohaterstwa – to coś znacznie ważniejszego. Ten opór to dziedzictwo całej wolnej i demokratycznej dziś Europy, która stanęła do walki przeciwko dwóm totalitaryzmom. Dzisiaj, gdy niektórzy dla swoich politycznych celów chcą podeptać pamięć o tych wydarzeniach, Polska musi stanąć w obronie prawdy. Nie w imię swojego interesu, lecz w imię tego, czym jest Europa.

Podpisany 23 sierpnia 1939 roku Pakt Ribbentrop-Mołotow nie był „paktem o nieagresji”. Był sojuszem politycznym i wojskowym, dzielącym Europę na dwie strefy wpływów – na linii trzech polskich rzek: Narwi, Wisły i Sanu, przesuniętej miesiąc później na linię Bugu, w wyniku zawartego 28 września „Traktatu o granicach i przyjaźni między III Rzeszą a ZSRR”. Był prologiem do niewyobrażalnych zbrodni, jakie w ciągu następnych kilku lat miały zostać popełnione po obu stronach tej linii.

Sojusz Hitlera i Stalina został błyskawicznie wcielony w życie: 1 września 1939 roku hitlerowskie Niemcy uderzyły na Polskę z zachodu, południa i północy, a 17 września ZSRR zrobił to samo, atakując ze wschodu.

22 września w Brześciu nad Bugiem odbyła się wielka defilada – świętowanie wspólnego zwycięstwa hitlerowskich Niemiec i sowieckiej Rosji nad niepodległą Polską. Takich defilad nie urządzają strony paktów o nieagresji – robią to sojusznicy i przyjaciele.

Tak właśnie było z Hitlerem i Stalinem – długo byli nie tylko sojusznikami, ale wręcz przyjaciółmi. Ta przyjaźń kwitła do tego stopnia, że gdy grupa 150 niemieckich komunistów jeszcze przed wybuchem wojny uciekła z III Rzeszy do ZSRR, w listopadzie 1939 roku Stalin przekazał ich Hitlerowi niejako „w prezencie” – wydając ich na pewną śmierć.

ZSRR i III Rzesza przez cały czas ściśle ze sobą współpracowały. Na konferencji w Brześciu 27 listopada 1939 roku, przedstawiciele służb bezpieczeństwa obu państw omawiali metody i zasady współpracy przy zwalczaniu polskich organizacji niepodległościowych na okupowanych terenach. Następne konferencje pomiędzy funkcjonariuszami NKWD i SS na temat ich współpracy odbywały się m.in. w Zakopanem oraz w Krakowie (w marcu 1940). To nie były rozmowy o nieagresji – ale o likwidowaniu (czytaj: mordowaniu) ludzi, obywateli Rzeczpospolitej oraz o wspólnych, sojuszniczych działaniach w celu całkowitego zniszczenia Polski.

Bez współudziału Stalina w rozbiorze Polski i bez surowców naturalnych, które Stalin dostarczał Hitlerowi, niemiecka machina zbrodni nie opanowałaby Europy. Ostatnie pociągi z dostawami jechały z ZSRR do Niemiec 21 czerwca 1941 roku – na dzień przed tym, gdy Niemcy hitlerowskie zaatakowały dotychczasowego sojusznika. Dzięki Stalinowi Hitler mógł bezkarnie podbijać kolejne kraje, zamykać Żydów z całego kontynentu w gettach i przygotowywać Holokaust – jedną z największych zbrodni w historii ludzkości.

Stalin prowadził zbrodnicze działania na wschodzie, podporządkowując sobie jeden kraj po drugim i rozwijając strukturę obozów, które Rosjanin Aleksander Sołżenicyn nazwał „Archipelagiem Gułag”. Obozów, w których miliony ludzi, przeciwników władzy komunistycznej wyniszczane były niewolniczą, morderczą katorgą.

Zbrodnie komunizmu zaczęły się jeszcze przed II wojną światową – od śmierci głodowej milionów Rosjan na początku lat dwudziestych, od Wielkiego Głodu, w wyniku którego śmierć poniosło wiele milionów mieszkańców Ukrainy i Kazachstanu, przez Wielką Czystkę, w ramach której zamordowano blisko 700 tysięcy przeciwników politycznych i zwykłych obywateli ZSRR, najczęściej Rosjan, także w tzw. „Operacji Polskiej” NKWD, w której rozstrzeliwano przede wszystkim obywateli ZSRR polskiego pochodzenia. Na śmierć przeznaczono dzieci, kobiety, mężczyzn. W samej tylko „Operacji Polskiej” według danych NKWD rozstrzelano ponad 111 tysięcy osób – zabitych z premedytacją przez sowieckich komunistów. Bycie Polakiem w Związku Radzieckim w tym czasie oznaczało wyrok śmierci lub wieloletnie zesłanie.

Kontynuacją tej polityki były zbrodnie popełniane już po najeździe sowieckim na Polskę (17 września 1939) – jak wymordowanie ponad 22 tysięcy polskich oficerów i przedstawicieli elit m.in. w Katyniu, Charkowie, Twerze, Kijowie i Mińsku – a także w katowniach NKWD i łagrach w najdalszych zakątkach sowieckiego imperium.

Największymi ofiarami komunizmu byli obywatele Rosji. Historycy szacują, że w samym tylko Związku Sowieckim zamordowano 20 do 30 milionów ludzi. Śmierć i łagry czekały nawet na tych, których każde cywilizowane państwo otacza opieką – na powracających z wojny jeńców. ZSRR nie traktował ich jak bohaterów wojennych, ale jak zdrajców. To była „wdzięczność” Rosji sowieckiej dla jeńców-żołnierzy Armii Czerwonej: śmierć, łagry, obozy koncentracyjne.

Za wszystkie te zbrodnie odpowiadają komunistyczni przywódcy, na czele z Józefem Stalinem. Podejmowane po 80 latach od wybuchu II Wojny Światowej próby rehabilitowania tej postaci dla politycznych celów dzisiejszego prezydenta Rosji muszą budzić zdecydowany sprzeciw każdego, kto ma choć podstawową wiedzę o historii XX wieku.

Prezydent Putin wielokrotnie kłamał na temat Polski. Zawsze robił to w pełni świadomie. Zwykle dzieje się to w sytuacji, gdy władza w Moskwie czuje międzynarodową presję związaną ze swoimi działaniami. I to presję nie na historycznej, a na jak najbardziej współczesnej scenie geopolitycznej. W ostatnich tygodniach Rosja poniosła kilka istotnych porażek: niepowodzeniem zakończyła się próba całkowitego podporządkowania sobie Białorusi, Unia Europejska po raz kolejny przedłużyła sankcje nałożone za bezprawną aneksję Krymu, a rozmowy w tzw. „formacie normandzkim” nie tylko nie przyniosły zniesienia tych sankcji, lecz w tym samym czasie doszło do kolejnych obostrzeń – tym razem amerykańskich – które znacznie utrudniają realizację projektu Nord Stream 2. Jednocześnie rosyjscy sportowcy zostali właśnie zawieszeni na cztery lata za stosowanie dopingu.

Słowa Prezydenta Putina traktuję jako próbę ukrycia tych problemów. Rosyjski przywódca doskonale zdaje sobie sprawę, że jego zarzuty nie mają nic wspólnego z rzeczywistością – i że w Polsce nie ma pomników Hitlera ani Stalina. Takie pomniki były na naszej ziemi wyłącznie wtedy, gdy stawiali je agresorzy i zbrodniarze – III Rzesza hitlerowska i Rosja sowiecka.

Naród rosyjski – największa ofiara Stalina, jednego z najokrutniejszych zbrodniarzy w historii świata – zasługuje na prawdę. Głęboko wierzę w to, że naród rosyjski jest narodem ludzi wolnych – i że odrzuca stalinizm, nawet gdy władza prezydenta Putina stara się go zrehabilitować.

Nie ma zgody na zamianę katów z ofiarami, sprawców okrutnych zbrodni z niewinną ludnością i napadniętymi państwami. W imię pamięci o ofiarach i w imię wspólnej przyszłości musimy dbać o prawdę.

Mateusz Morawiecki
Prezes Rady Ministrów

Specjalne oświadczenie w sprawie wypowiedzi prezydenta Rosji Władimira Putina z dnia 29 grudnia 2019 roku wydała w dniu 2 stycznia 2020 roku Rada Polonii Świata, której członkiem jest Związek Polaków na Białorusi. Publikujemy tekst Oświadczenia oraz stanowisko Rządu RP wobec skandalicznej wypowiedzi rosyjskiego przywódcy. Oto tekst

Drodzy Czytelnicy!

Z okazji Świąt Bożego Narodzenia i nadchodzącego Nowego 2020 Roku redakcja portalu Znadniemna.pl życzy Wam dużo zdrowia, szczęścia oraz pomyślności. Niech ten wyjątkowy czas będzie spędzony w gronie najbliższych, w prawdziwej rodzinnej atmosferze. Niech sylwestrowa noc upłynie pod znakiem szampańskiej zabawy, a Nowy 2020 Rok przyniesie ze sobą spełnienie marzeń i mnóstwo pozytywnych emocji!

Do spotkania w styczniu 2020 roku!

Redakcja Znadniemna.pl

 

P.S. Niniejszym redakcja ogłasza ferie świąteczno-noworoczne.

Drodzy Czytelnicy! Z okazji Świąt Bożego Narodzenia i nadchodzącego Nowego 2020 Roku redakcja portalu Znadniemna.pl życzy Wam dużo zdrowia, szczęścia oraz pomyślności. Niech ten wyjątkowy czas będzie spędzony w gronie najbliższych, w prawdziwej rodzinnej atmosferze. Niech sylwestrowa noc upłynie pod znakiem szampańskiej zabawy, a Nowy 2020

Dwudniowym szkoleniem podsumowali tegoroczny cykl warsztatów metodycznych, organizowanych przez Związek Polaków na Białorusi wspólnie z Ośrodkiem Doskonalenia Nauczycieli Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”, nauczyciele języka polskiego z całej Białorusi, którzy w dniach 21-22 grudnia przebywali w Grodnie.

Anastazja Hakiri, wiceprezes Stowarzyszenia Nauczycieli Polskich przy ZPB, prezes ZPB Andżelika Borys i  Kinga Maciaszczyk z ODN SWP

Na ostatnie w tym roku warsztaty zorganizowane przez ZPB i ODN SWP przybyło ponad pięćdziesiąt nauczycieli z Grodna, Mińska, Brześcia, Mohylewa, Mozyrza, Lidy i mniejszych miejscowości rozsianych po całej Białorusi. Zajęcia z pedagogami poprowadziła doświadczona trener z ODN SWP Kinga Maciaszczyk.

Trener Kinga Maciaszczyk z ODN SWP

Dzięki nieustannemu samodoskonaleniu się nauczycieli języka polskiego na Białorusi w ich środowisku również wyrosła kadra, mogąca dzielić się cennym doświadczeniem i wiedzą. Udowodniła to, prowadząc w ramach warsztatów kilka zajęć dla kolegów nauczycielka języka polskiego ze Szkoły Średniej nr 2 w Mohylewie Anastazja Hakiri, piastująca funkcję wiceprezesa Stowarzyszenia Nauczycieli Polskich przy ZPB.

Przemawia prezes ZPB Andżelika Borys

Prezes ZPB wręcza laptopy nauczycielom

Warsztaty, podsumowujące dobiegający końca rok 2019, stały się okazją do wręczenia pedagogom świąteczno-noworocznych prezentów, a także do wsparcia ich sprzętem oraz literaturą dydaktyczno-metodyczną, niezbędną w codziennej pracy nauczyciela.

Wieczorem, 21 grudnia, nauczyciele języka polskiego, przebywający na warsztatach w Grodnie, mieli okazję spotkać się na uroczystości wigilijnej z gośćmi ZPB, którzy przybyli na zaproszenie organizacji z Senatu i Sejmu RP, a także z Białegostoku i Sopotu.

Znadniemna.pl

Dwudniowym szkoleniem podsumowali tegoroczny cykl warsztatów metodycznych, organizowanych przez Związek Polaków na Białorusi wspólnie z Ośrodkiem Doskonalenia Nauczycieli Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”, nauczyciele języka polskiego z całej Białorusi, którzy w dniach 21-22 grudnia przebywali w Grodnie. [caption id="attachment_43865" align="alignnone" width="480"] Anastazja Hakiri, wiceprezes Stowarzyszenia Nauczycieli Polskich przy

Spotkania wigilijne z udziałem senatora Kazimierza Ujazdowskiego i posła Roberta Tyszkiewicza odbyły się w sobotę, 21 grudnia, w oddziałach Związku Polaków na Białorusi w Wołkowysku i Grodnie.

– Będziemy wspólnie ponad podziałami politycznymi pracować w różnych instytucjach na rzecz wsparcia Polaków mieszkających na Białorusi – zadeklarował podczas spotkania wigilijnego w grodzieńskiej siedzibie ZPB senator RP Kazimierz Michał Ujazdowski, przewodniczący senackiej Komisji do Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą.

Prezes ZPB Andżelika Borys przedstawia gościom prezesów oddziałów i nauczycieli

Przemawia senator RP Kazimierz Michał Ujazdowski, przewodniczący Komisji do Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą Senatu RP

– Na waszym przykładzie widać, że polskość to nie jest coś danego, a coś, o co trzeba walczyć, zabiegać, coś, czego trzeba bronić – oświadczył z kolei poseł Robert Tyszkiewicz, który w nowym Sejmie objął funkcję przewodniczącego Komisji Łączności z Polakami za Granicą.

Przemawia poseł Robert Tyszkiewicz, przewodniczący Sejmowej Komisji Łączności z Polakami za Granicą, po lewej – wiceprezydent Białegostoku Zbigniew Nikitorowicz

Senacka delegacja od piątku przebywała z wizytą na Grodzieńszczyźnie na zaproszenie Związku Polaków na Białorusi. W czasie pobytu delegacja odbyła szereg spotkań z przedstawicielami mniejszości polskiej. W sobotę do delegacji senackiej, której dotąd towarzyszyła delegacja władz Sopotu, kierowana przez prezydenta Jacka Karnowskiego, dołączył poseł na Sejm RP Robert Tyszkiewicz, wiceprezydent Białegostoku Zbigniew Nikitorowicz oraz prezes Podlaskiego Oddziału Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” Anna Kietlińska.

Przemawia Grzegorz Seroczyński, dyrektor Biura Polonijnego Kancelarii Senatu RP

Przemawia Jacek Karnowski, prezydent Sopotu

Ks. Andrzej Radziewicz święci opłatki

Kolędy śpiewa grupa wokalna dziecięcego zespołu „Akwarele”

Podczas pobytu gości ZPB w Wołkowysku, w tamtejszej Polskiej Szkole Społecznej przy ZPB odbywało się spotkanie opłatkowe. Podczas niego uczniowie szkoły zaprezentowali świąteczny program artystyczny, śpiewali kolędy, łamali się opłatkiem

Podczas spotkania w Wołkowysku. Od lewej: wiceprezydent Białegostoku Zbigniew Nikitorowicz, poseł Robert Tyszkiewicz, przewodniczący Sejmowej Komisji Łączności z Polakami za Granicą, prezes ZPB Andżelika Borys i prezes Podlaskiego Oddziału Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” Anna Kietlińska

W Grodnie na gości czekało kolejne spotkanie opłatkowe, na które przybyli prezesi lokalnych oddziałów ZPB z ziemi grodzieńskiej i brzeskiej oraz nauczyciele języka polskiego z całej Białorusi.

Ujazdowski podkreślił, że jest pod ogromnym wrażeniem, że – pomimo trudności – Związek Polaków na Białorusi zachował niezależność i żywotność. – Szczególnie na polu oświaty i nauczania języka ta organizacja wzrasta – ocenił. Ujazdowski wskazał też, że głównym zadaniem władz polskich jest wykorzystanie gotowości Białorusi do złagodzenia stosunków dwustronnych i zabieganie o respektowanie praw polskiej mniejszości.

– Przyjeżdżam tu zawsze w nastroju nadziei, że ZPB będzie w końcu mogło działać legalnie – mówił poseł Robert Tyszkiewicz. Przypomniał, że posłem został w 2005 roku, kiedy zarząd ZPB został zdelegalizowany przez władze Białorusi. – Przez wszystkie te lata widziałem, jak ZPB broni, buduje, daje świadectwo sprawy polskiej – podkreślił Tyszkiewicz, przypominając zgromadzonym, że w trudnym dla ZPB okresie walki o przetrwanie zarząd tej organizacji nadał mu godność „męża zaufania ZPB”. Parlamentarzysta dodał, że celem pierwszej wizyty kierowanej przez niego sejmowej komisji będzie Grodno.

Miłym akcentem spotkania opłatkowego w Grodnie stało się przyznanie dorocznego tytułu honorowego „Lider oświaty polskiej na Białorusi”. Na to wyróżnienie, fundowane każdego roku przez redakcje „Głosu znad Niemna na uchodźstwie” i portal Znadniemna.pl, zasłużyła w opinii redaktorów mediów ZPB dyrektor działającej przy ZPB w Grodnie Polskiej Szkoły Społecznej im. Króla Stefana Batorego Danuta Karpowicz.

Andrzej Pisalnik, redaktor naczelny portalu Znadniemna.pl i Iness Todryk-Pisalnik, redaktor naczelna „Głosu znad Niemna na uchodźstwie” wręczają dyplom „Lider oświaty polskiej na Białorusi 2019” Danucie Karpowicz, dyrektor Polskiej Szkoły Społecznej im. Króla Stefana Batorego

Znadniemna.pl na podstawie PAP, a.pis., I-TP

Spotkania wigilijne z udziałem senatora Kazimierza Ujazdowskiego i posła Roberta Tyszkiewicza odbyły się w sobotę, 21 grudnia, w oddziałach Związku Polaków na Białorusi w Wołkowysku i Grodnie. - Będziemy wspólnie ponad podziałami politycznymi pracować w różnych instytucjach na rzecz wsparcia Polaków mieszkających na Białorusi – zadeklarował

Słowa kolędy „Nie było miejsca dla Ciebie”, której tekst napisał w 1932 roku w Krakowie ojciec jezuita Mateusz Jeż, doskonale ilustrują okoliczności organizacji spotkania opłatkowego w Oddziale Związku Polaków na Białorusi w Sopoćkiniach, którego gościem w dniu 20 grudnia była delegacja Senatu RP na czele z przewodniczącym Komisji Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą Kazimierzem Michałem Ujazdowskim oraz delegacje miasta Sopotu i Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie.

W Sopoćkiniach członkowie miejscowego oddziału ZPB musieli podejmować wysokich gości w domu prywatnym jednej z działaczek, chociaż w Sopoćkiniach, słynących z mocnego przywiązania mieszkańców do polskości i wiary katolickiej, funkcjonują ośrodki Caritasu Diecezji Grodzieńskiej posiadające pomieszczenia odpowiednie do tego typu wydarzeń.

Przed wizytą w Sopoćkiniach delegacji Senatu RP, który finansowo wspiera miejscowe inwestycje Caritasu Diecezji Grodzieńskiej, kierownictwo ZPB występowało z prośbą o udostępnienie należących do tej dobroczynnej organizacji katolickiej pomieszczeń, aby godnie przyjąć gości z polskiego parlamentu, sopockiego samorządu oraz fundacji, będącej partnerem grodzieńskiego Caritasu w realizacji projektów inwestycyjnych.

Prośba ZPB, ze względu na presję, wywieraną na kierownictwo dobroczynnej organizacji katolickiej przez władze białoruskie, napotkała na odmowę dyrekcji Caritasu Diecezji Grodzieńskiej, która zamiast przyjąć dostojnie swoich dobroczyńców, przybywających do Sopoćkiń, aby połamać opłatkiem z miejscowymi Polakami, wolała wykonać polecenie białoruskich władz i służb specjalnych, zwalczających niezależny ZPB.

Smutną okolicznością jest także „solidarność” z Caritasem, którą się wykazał miejscowy proboszcz. Również on, rzekomo na polecenie władz świeckich, nie pozwolił swoim parafianom skorzystać z sali katechetycznej, aby mogli oni godnie przyjąć gości z Polski. Najbardziej przykre w tym epizodzie jest to, że sala katechetyczna przy kościele została wyremontowana za duże środki, ofiarowane przez parafian.

Należy się domyślać, że zgrzyt przy organizacji spotkania opłatkowego w Sopoćkiniach, został dostrzeżony przez reprezentantów Senatu RP, którzy we wnioskach, uzasadniających dofinansowanie inwestycji Caritasu Diecezji Grodzieńskiej w Sopoćkiniach ze środków przeznaczonych dla Polonii i Polaków za Granicą, mogli przeczytać, że inwestycje te będą służyć m.in. miejscowej społeczności polskiej.

Podczas spotkania opłatkowego, które, mimo wszystko, odbyło się w domu prywatnym działaczki ZPB Marii Ignatowicz w wielkim ścisku ze względu na dużą liczebność Oddziału ZPB w Sopockiniach, miejscowa młodzież śpiewała kolędy, także tę autorstwa ojca jezuity Mateusza Jeża. Treść utworu, ze względu na okoliczności, w których odbyło się spotkanie opłatkowe, nabrała dla obecnych wymiaru nie tylko religijnego, przypominającego o ludzkiej pogardzie dla Matki, szukającej miejsca, aby urodzić Zbawcę ludzkości.

W Sopoćkiniach kolęda „Nie było miejsca dla Ciebie” będzie się teraz u wielu kojarzyć z incydentem niewpuszczenia przez Caritas Diecezji Grodzieńskiej za próg swoich dobroczyńców.

Przewodniczący Komisji Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą Kazimierz Michał Ujazdowski dziękuje Marii Ignatowicz za zorganizowanie spotkania opłatkowego w jej domu prywatnym

Znadniemna.pl

Słowa kolędy „Nie było miejsca dla Ciebie”, której tekst napisał w 1932 roku w Krakowie ojciec jezuita Mateusz Jeż, doskonale ilustrują okoliczności organizacji spotkania opłatkowego w Oddziale Związku Polaków na Białorusi w Sopoćkiniach, którego gościem w dniu 20 grudnia była delegacja Senatu RP na czele

Około 400 uczniów Polskiej Szkoły Społecznej im. Króla Stefana Batorego przy ZPB w Grodnie z klas od 4 do 8, odebrało 20 grudnia prezenty z okazji nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia. Dzień wcześniej tyle samo prezentów otrzymali najmłodsi uczniowie szkoły.

Podarki zostały ufundowane przez Fundację Pomoc Polakom na Wschodzie, a wręczał je dzieciom i młodzieży, uczącej się języka polskiego, przebywający z wizytą na Grodzieńszczyźnie przewodniczący Komisji Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą Senatu RP Kazimierz Michał Ujazdowski.

Najradośniejszą dla dzieci chwilę otrzymania prezentów poprzedziło przedstawienie teatralizowane o polskiej tradycji wigilijnej, któremu towarzyszyło brzmienie tradycyjnych polskich kolęd w wykonaniu działającego przy „Batorówce” zespołu wokalnego „Akwarele”.

Akcja spektaklu rozgrywana była w jednym z polskich domów, którego domownicy ubierali choinkę i szykowali wieczerzę wigilijną. Kiedy zasiedli już przy stole, do domu zawitali kolędnicy, aby opowiedzieć historię narodzin Zbawiciela w Betlejem.

Przedstawienie, przybliżające wydarzenia sprzed ponad 2000 lat,  razem z publicznością, która po brzegi wypełniła szkolną aulę, obejrzeli członkowie delegacji z Polski, przebywających w tych dniach na Grodzieńszczyźnie. Były to delegacje: Senatu RP na czele z przewodniczącym Komisji Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą Kazimierzem Michałem Ujazdowskim, Sopotu na czele z prezydentem miasta Jackiem Karnowskim oraz Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie na czele z prezesem Mikołajem Falkowskim.

Po zakończeniu przedstawienia wysocy goście zostali poproszeni przez prezes ZPB Andżelikę Borys o podzielenie się wrażeniami od zaprezentowanego widowiska.

Senator RP Kazimierz Michał Ujazdowski, nie kryjąc wzruszenia, dziękował młodym artystom, pedagogom „Batorówki” oraz rodzicom dzieci, które uczą się w tej szkole, za pielęgnowanie polskich tradycji i kultury. Przyznał, że obecność na tej szkolnej uroczystości wigilijnej pozostanie w jego pamięci na długo.

Ciepłe słowa pod adresem uczniów i pedagogów „Batorówki” skierował także dyrektor Biura Polonijnego Kancelarii Senatu RP Grzegorz Seroczyński.

– Od kilkunastu lat w okresie świątecznym odwiedzamy Grodno i Grodzieńszczyznę. Zawsze jest to dla nas niezapomniane przeżycie i lekcja patriotyzmu, którego uczymy się od miejscowych Polaków,– mówił w imieniu swojej delegacji prezydent miasta Sopotu Jacek Karnowski. Dodał, że, jak co roku, zaprasza dzieci i młodzież z Białorusi do Sopotu w okresie wakacyjnym. – Marzę także o tym, aby nasza młodzież z Polski przyjeżdżała tutaj do was i wzorowała się na was. Gdyż takiego autentycznego patriotyzmu, jaki obserwujemy wśród was nam w Polsce ciągle brakuje – podkreślił Jacek Karnowski.

O tym, że słowa „Związek Polaków na Białorusi pod kierownictwem Andżeliki Borys” są słowami magicznymi, budzącymi w darczyńcach w Polsce chęć niesienia pomocy rodakom na Białorusi mówił w swoim wystąpieniu prezes Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie Mikołaj Falkowski. Przyznał, że z tego właśnie powodu, o którym wspomniał, nie miał problemu z zakupem prezentów świątecznych dla polskich dzieci na Białorusi, które w tym roku, podobnie jak w roku poprzednim, ufundowała m.in.Fundacja PKP współpracująca z Fundacją Pomoc Polakom na Wschodzie.

Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji z wydarzenia:

Przemawia Danuta Karpowicz, dyrektor Polskiej Szkoły Społecznej im. Króla Stefana Batorego przy ZPB w Grodnie

Śpiewa zespół „Akwarele”

Przemawia Kazimierz Michał Ujazdowski, senator RP

Prezes ZPB Andżelika Borys i senator RP Kazimierz Michał Ujazdowski

Marcin Wojciechowski, I Radca Ambasady RP w Mińsku

Jacek Karnowski, prezydent Sopotu

Mikołaj Falkowski, prezes Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie

Grzegorz Seroczyński, dyrektor Biura Polonijne Kancelarii Senatu RP

Prezes ZPB Andżelika Borys składa życzenia świąteczne

Znadniemna.pl

Około 400 uczniów Polskiej Szkoły Społecznej im. Króla Stefana Batorego przy ZPB w Grodnie z klas od 4 do 8, odebrało 20 grudnia prezenty z okazji nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia. Dzień wcześniej tyle samo prezentów otrzymali najmłodsi uczniowie szkoły. Podarki zostały ufundowane przez Fundację Pomoc Polakom

Delegacja Senatu RP na czele z Kazimierzem Michałem Ujazdowskim, przewodniczącym Komisji Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą przebywa z trzydniową wizytą na Grodzieńszczyźnie na zaproszenie Związku Polaków na Białorusi.

Delegacji senackiej podczas spotkań z rodakami, mieszkającymi za wschodnią granicą Polski, towarzyszą delegacje władz miasta Sopotu, na czele z prezydentem Jackiem Karnowskim oraz Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie” na czele z prezesem Mikołajem Falkowskim.

Przemawia prezes ZPB Andżelika Borys

20 grudnia – w pierwszym dniu wizyty – senator Kazimierz Ujazdowski spotkał się z władzami Grodna i obwodu grodzieńskiego. W rozmowie z Polską Agencją Prasową polski polityk podkreślił, że w trakcie rozmów z władzami poruszył kwestię sytuacji polskiej mniejszości i reprezentującego ją Związku Polaków na Białorusi na czele z Andżeliką Borys.

Senator RP Kazimierz Michał Ujazdowski

– Bardzo wyraźnie wskazaliśmy, że uznanie ZPB za legalną organizację dawałoby nowe otwarcie, nowy pozytywny etap w naszych relacjach – mówił Kazimierz Ujazdowski.

Po wizycie u władz grodzieńskich przewodniczący komisji senackiej, której zadaniem jest monitorowanie sytuacji Polaków, mieszkających poza granicami Polski oraz wypracowywanie skutecznych narzędzi i mechanizmów wspierania przez Państwo Polskie rodaków za granicą, odwiedził grodzieńską siedzibę ZPB, w której odbył kilkugodzinną rozmowę z prezes organizacji Andżeliką Borys, działaczami Związku Polaków oraz z dyrekcją i nauczycielami Polskiej Szkoły Społecznej im. Króla Stefana Batorego przy ZPB w Grodnie.

W trakcie rozmowy w siedzibie ZPB wysoki gość wysłuchał obszernej relacji o sytuacji polskiej mniejszości, a także polskiego szkolnictwa na Białorusi i problemach, z którymi borykają się nauczyciele języka polskiego, pracujący zarówno w państwowym systemie oświaty Republiki Białorusi, jak i w sektorze społecznym.

Jacek Karnowski, prezydent miasta Sopot

Konkluzją z rozmów, które Kazimierz Ujazdowski przeprowadził z przedstawicielami ZPB jest według niego jednoznaczna: „Mamy problem z respektowaniem praw mniejszości polskiej” – mówił dziennikarzom po spotkaniu w siedzibie ZPB polski polityk.

Jak wskazał, chodzi przede wszystkim o kwestie edukacji i nauczania języka polskiego, ponieważ „ma miejsce praktyczne wypieranie nauczania języka polskiego ze szkół na Białorusi”.

– Chodzi zarówno o szkoły publiczne, jak i o wywieranie presji na nauczanie społeczne, by je ograniczyć. Widać, że jest tu pewien czynnik niechęci ze strony władz i sprzeczność z deklarowaną w rozmowach z nami ideą pluralizmu, różnorodności, respektowania praw różnych społeczności – wskazał Kazimierz Ujazdowski.

Przemawia Jarosław Książek, konsul generalny RP w Grodnie

Senator podkreślił, że w sytuacji „złagodzenia” i normalizacji w relacjach dwustronnych między Polską, a Białorusią należy mocno stawiać sprawę polskiej mniejszości.

Podczas spotkania w siedzibie ZPB Kazimierz Ujazdowski, będący politykiem, reprezentującym w Senacie RP opozycyjną względem Rządu RP formację polityczną, zadeklarował wierność zasadzie przyjętej przez polską klasę polityczną po zdelegalizowaniu przez władze w Mińsku w 2005 roku demokratycznie wybranych władz ZPB. Zasada ta polega na tym, że wspieranie największej niezależnej organizacji polskiej mniejszości, jaką jest ZPB na czele z Andżeliką Borys, powinno być sprawą priorytetową dla wszystkich polskich instytucji państwowych niezależnie od tego, przedstawiciele jakich formacji politycznych kierują, bądź zarządzają tymi instytucjami.

Andżelika Borys pokazuje klasy, gdzie odbywają się zajęcia z języka polskiego

Danuta Karpowicz, dyrektor Polskiej Szkoły Społecznej im. Króla Stefana Batorego przy ZPB w Grodnie opowiada o działalności szkoły

W pierwszym dniu wizyty na Grodzienszczyźnie delegacja senacka, samorządowcy z Sopotu i kierownictwo Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie wzięli udział w spotkaniach przedświątecznych miejscowych Polaków – spotkaniu opłatkowym w podgrodzieńskiej miejscowości Sopoćkinie oraz w uroczystości wigilijnej, która odbyła się w Polskiej Szkole Społecznej im. Króla Stefana Batorego przy ZPB w Grodnie.

Znadniemna.pl na podstawie PAP

Delegacja Senatu RP na czele z Kazimierzem Michałem Ujazdowskim, przewodniczącym Komisji Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą przebywa z trzydniową wizytą na Grodzieńszczyźnie na zaproszenie Związku Polaków na Białorusi. Delegacji senackiej podczas spotkań z rodakami, mieszkającymi za wschodnią granicą Polski, towarzyszą delegacje władz miasta Sopotu,

Zespół wokalny „Akwarele”, działający przy Polskiej Szkole Społecznej im. Króla Stefana Batorego, zaśpiewał wiązankę polskich kolęd tradycyjnych podczas uroczystości wręczenia przez premiera Mateusza Morawieckiego posłowi Janowi Dziedziczakowi nominacji pełnomocnika rządu ds. Polonii i Polaków za granicą.

Uczniom grodzieńskiej „Batorówki” towarzyszyli podczas uroczystości ich rówieśnicy z Litwy i Ukrainy: wychowankowie przedszkola „Vilija” z Wilna oraz pochodzący z Ukrainy uczniowie Polonijnego Niepublicznego Liceum Ogólnokształcącego.

„Będziemy robić wszystko, jako rząd Rzeczpospolitej, żeby łączność Polaków z Polską, gdziekolwiek oni są – na Wschodzie czy na Zachodzie – była jak najbardziej ścisła, jak najbardziej owocna i żeby świadczyła o tym, że Polska jest w naszych sercach, w naszych umysłach i także w naszej przyszłości” – mówił podczas wręczenia powołania na pełnomocnika rządu ds. Polonii i Polaków za granicą.

Premier zwrócił się także bezpośrednio do dzieci obecnych na uroczystości. „Powołujemy pełnomocnika, żeby Polska jeszcze lepiej służyła wam, waszym relacjom z naszym pięknym krajem. Chcemy, żeby gdziekolwiek jesteście, Polska była w waszych sercach, działaniach, czynach, żeby to nie był tylko ślad przeszłości” – dodał szef rządu.

Morawiecki podkreślał, że wszyscy, którzy czują się Polakami są Polakami, a rząd będzie ich wspierać. Dziękował także Polonii za ich działania na całym świecie.

Z kolei Dziedziczak dziękował za zaufanie premierowi i przedstawicielom Polonii – za ich aktywność. „Bądźcie ambasadorami Polski za granicą. Bądźcie obrońcami imienia Polski, bądźcie członkami polskiego lobby w każdym kraju, w którym jesteście” – apelował Dziedziczak do Polonii.

„Polska ma oczywiście oficjalną dyplomację, ambasadorów, konsulów, ale tak naprawdę każdy Polak poza granicami jest reprezentantem Polski” – dodał.

Zapewniał, że będzie traktował Polonię i Polaków za granicą jak „partnerów”, a nie jako „kłopot”.

Minister zapewniał również, że będzie współpracował w swojej działalności z poszczególnymi resortami, Kancelarią Prezydenta oraz Senatem i Sejmem. Morawiecki.

Zgodnie z rozporządzeniem premiera z 16 grudnia bieżącego roku pełnomocnik rządu ds. Polonii i Polaków za granicą będzie sekretarzem lub podsekretarzem w KPRM. Do jego zadań będzie należeć m.in. opracowywanie propozycji działań i inicjatyw Rady Ministrów i premiera na rzecz Polonii i Polaków za granicą, koordynowanie działań KPRM na rzecz Polonii, dokonywanie ocen i analiz oraz formułowanie wniosków dotyczących działań na rzecz Polonii oraz promocja tematyki polonijnej.

Pełnomocnik – zgodnie z rozporządzeniem – może współpracować z organami samorządu terytorialnego, państwowymi osobami prawnymi, osobami prawnymi z udziałem Skarbu Państwa oraz krajowymi i zagranicznymi organizacjami pozarządowymi oraz powoływać zespoły o charakterze opiniodawczym lub do opracowywania badań i ekspertyz.

Wszelkie wydatki – na mocy rozporządzenia – związane z działalnością pełnomocnika pokrywane są z budżetu państwa z części, której dysponentem jest szef KPRM.

Jan Dziedziczak ukończył politologię na Wydziale Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Jak informuje Biuro Rzecznika Prasowego MSZ, w 2005 r. jako stypendysta rządu japońskiego i Uniwersytetu Narodów w Tokio brał udział w szkoleniu z zakresu prowadzenia polityki informacyjnej i mediów m.in. w telewizji publicznej w Japonii, Australii i Nowej Zelandii. W 2008 r. ukończył wyższy kurs obronny na Wydziale Bezpieczeństwa Narodowego Akademii Obrony Narodowej w Warszawie.

Od lipca 2006 do listopada 2007 r. Dziedziczak był rzecznikiem prasowym rządu Jarosława Kaczyńskiego. Od 2007 r. był posłem na Sejm VI, VII i VIII kadencji. Pracował w Komisji Kultury i Środków Przekazu, Komisji Łączności z Polakami za Granicą oraz Podkomisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia obywatelskiego projektu ustawy o powrocie do Rzeczypospolitej Polskiej osób pochodzenia polskiego deportowanych i zesłanych przez władze Związku Socjalistycznych Republik Sowieckich.

Był też członkiem kilku stałych delegacji parlamentarnych i grup bilateralnych, w tym delegacji Sejmu i Senatu RP do Zgromadzenia Parlamentarnego NATO, delegacji Sejmu i Senatu do Zgromadzenia Parlamentarnego Rzeczypospolitej Polskiej i Republiki Mołdawii oraz Zespołu Parlamentarnego do spraw Białorusi.

W latach 2015-2018 pełnił funkcję wiceministra spraw zagranicznych ds. Polonii i Polaków za granicą.

Nad Polonią pieczę od 1989 r. sprawuje Senat, jednak w 2012 r. pieniądze z budżetu na współpracę z Polakami za granicą przekazano Ministerstwu Spraw Zagranicznych. W 2016 r. środki wróciły do dyspozycji Senatu, ale były wydawane zgodnie z wynikami rozpisanego przez MSZ konkursu, na który przeznaczono ponad 60 mln zł. Od 2017 r. całą pulą środków na Polonię zarządza Senat.

Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji z uroczystości:

Premier Mateusz Morawiecki wita się z uczniami „Batorówki”

Premier Mateusz Morawiecki wręcza nominację posłowi Janowi Dziedziczakowi

Przemawia premier Mateusz Morawiecki

Przemawia pełnomocnik rządu ds. Polonii i Polaków za granicą Jan Dziedziczak

"</p

Śpiewa zespół wokalny „Akwarele” z grodzieńskiej „Batorówki”

Rozmawiają prezes ZPB Andżelika Borys i prezes Rady Ministrów RP Mateusz Morawiecki

Każdy mógł zrobić sobie selfie z premierem

Premier Mateusz Morawiecki otrzymał egzemplarz „Głosu znad Niemna na uchodźstwie” z publikacją o poprzednim – letnim – pobycie dzieci z Białorusi w KPRM

Jan Dziedziczak i Andżelika Borys

Uczniowie z „Batorówki” odbyli wycieczkę po KPRM i usiedli w fotele ministrów na sali obrad Rady Ministrów RP

Znadniemna.pl

 

Zespół wokalny „Akwarele”, działający przy Polskiej Szkole Społecznej im. Króla Stefana Batorego, zaśpiewał wiązankę polskich kolęd tradycyjnych podczas uroczystości wręczenia przez premiera Mateusza Morawieckiego posłowi Janowi Dziedziczakowi nominacji pełnomocnika rządu ds. Polonii i Polaków za granicą. Uczniom grodzieńskiej „Batorówki” towarzyszyli podczas uroczystości ich rówieśnicy z Litwy

Zespół wokalny „Akwarele”, działający przy Polskiej Szkole Społecznej im. Króla Stefana Batorego przy ZPB w Grodnie, niedużym koncertem tradycyjnych polskich kolęd uświetnił podsumowanie akcji charytatywnej „Fale dobroci”, przeprowadzonej na rzecz Grodzieńskiego Hospicjum Dziecięcego im. św. Huberta.

Akcja pt. „Fale dobroci” była realizowana w ciągu prawie dziewięciu miesięcy przez grodzieńskich malarzy, należących do Towarzystwa Plastyków Polskich przy ZPB, dyplomatów z Polski i Litwy oraz podopiecznych Grodzieńskiego Hospicjum Dziecięcego.

18 grudnia w grodzieńskim ośrodku wypoczynkowym Kronon Park Hotel odbyło się uroczyste podsumowanie akcji. W ramach podsumowania zlicytowano 10 obrazów, które pod czujnym okiem grodzieńskich malarzy namalowały wychowankowie Grodzieńskiego Hospicjum Dziecięcego im. św. Huberta przy pomocy pracowników Konsulatu Generalnego Rzeczypospolitej Polskiej w Grodnie oraz Konsulatu Generalnego Republiki Litewskiej w Grodnie.

W ramach aukcji obrazów organizatorom udało się uzbierać dla hospicjum 7900 rubli białoruskich (ok. 16000 PLN), a jeden z obrazów zlicytowano aż za 2000 rubli (ok. 4000 PLN). Razem z kwotą wysokości 3220 rubli białoruskich, zgromadzoną dzięki biletom, wykupionym przez gości uroczystości, ogólna suma wsparcia dla Grodzieńskiego hospicjum dziecięcego im. św. Huberta, uzyskana dzięki akcji „Fale dobroci”, wyniosła 11120 rubli białoruskich (blisko 22500 PLN).

Przyjęcie z okazji podsumowania akcji charytatywnej stało się nie tylko wydarzeniem dobroczynnym, lecz także kulturalnym, gdyż uświetniły je występem znane grodzieńskie zespoły muzyczne: zespół instrumentalny „Kapela Grodzieńska”, działający przy Grodzieńskiej Filharmonii Obwodowej oraz zespół wokalny „Akwarele”, działający przy Polskiej Szkole Społecznej im. Króla Stefana Batorego przy ZPB w Grodnie.

Dorośli artyści wykonali wiązankę utworów autorstwa znanych kompozytorów europejskich XIX stulecia, piszących operetki i komponujących muzykę dla legendarnych balów wiedeńskich.

Uczniowie „Batorówki” natomiast wykonały wiązankę tradycyjnych kolęd polskich, wprowadzając tym samym zgromadzonych w wigilijny nastrój. Symbolizm tego, że podsumowanie akcji „Fale dobroci” odbywa się w przededniu najradośniejszych w roku Świąt Bożego Narodzenia, podkreślali prawie wszyscy mówcy, zabierający głos podczas uroczystości.

Grodzieńskie Hospicjum Dziecięce im. św. Huberta jest wyjątkową instytucją dobroczynną, która pomaga nieuleczalnie chorym dzieciom w walce z ciężkimi chorobami. Na pieniądze, uzyskane w ramach akcji, administracja hospicjum zakupi dla swoich podopiecznych sprzęt medyczny, bez którego nie jest możliwa egzystencja pacjentów i ich skuteczna kuracja.

Znadniemna.pl

Zespół wokalny „Akwarele”, działający przy Polskiej Szkole Społecznej im. Króla Stefana Batorego przy ZPB w Grodnie, niedużym koncertem tradycyjnych polskich kolęd uświetnił podsumowanie akcji charytatywnej „Fale dobroci”, przeprowadzonej na rzecz Grodzieńskiego Hospicjum Dziecięcego im. św. Huberta. Akcja pt. „Fale dobroci” była realizowana w ciągu prawie dziewięciu

Wystawa pt. „Kolorowe Anioły” autorstwa malarzy, zrzeszonych w Towarzystwie Plastyków Polskich przy Związku Polaków na Białorusi, została otwarta w Płocku 15 grudnia. Wernisaż zainaugurował lokalną uroczystość wigilijną z udziałem władz Płocka, duchowieństwa i mieszkańców miasta.

Afisz wystawy „Kolorowe Anioły” w Płocku

Wystawa polskich malarzy z Białorusi rozmieściła się w zabytkowym Domu Darmstadt, który służy płocczanom jako centrum kulturalno-oświatowe, w którym mieści się Płocki Ośrodek Kultury i Sztuki im. Themersonów, będący organizatorem wystawy.

Na wernisażu wystawy, inaugurującym Wigilię przed Ratuszem Płocka udział wzięli m.in. prezydent miasta Płocka Andrzej Nowakowski, biskup Kościoła Starokatolickiego Mariawitów Piotr Maria Bernard Kubicki, proboszcz płockiej katedry ks. Stefan Cegłowski, a także przedstawiciele środowisk artystyczno-kulturalnych Płocka.

Prezes TPP przy ZPB Walentyna Brysacz (druga od lewej) biskup Kościoła Starokatolickiego Mariawitów Piotr Kubicki, (trzeci od lewej), członkini TPP przy ZPB Janina Pilnik (w centrum) i wicedyrektor Płockiego Ośrodka Kultury i Sztuki Artur Kras (trzeci od prawej) z duchownymi Kościoła Starokatolickiego Mariawitów

Towarzystwo Plastyków Polskich przy ZPB reprezentowały na wernisażu prezes Towarzystwa Walentyna Brysacz oraz członkini TPP przy ZPB Janina Pilnik.

Na ekspozycję wystawy „Kolorowe Anioły” złożyły się  plastyczne interpretacje aniołów, wykonane przez trzydziestu członków TPP przy ZPB z Grodna, Mińska, Brześcia, Iwia i Wołkowyska. Ogółem przedstawiono ponad 30 obrazów, z których większość wykonana jest w technice malowania olejem na płótnie.

Płocczanie z zainteresowaniem oglądają prace polskich malarzy z Białorusi

Wystawa „Kolorowe Anioły” autorstwa członków TPP przy ZPB będzie dostępna do zwiedzania przez mieszkańców Płocka do dnia 9 lutego 2020 roku. Wcześniej wystawa ta gościła już w Grodnie i w Krakowie. Po Płocku ekspozycja będzie wystawiana w kolejnych polskich miastach.

Znadniemna.pl

Wystawa pt. „Kolorowe Anioły” autorstwa malarzy, zrzeszonych w Towarzystwie Plastyków Polskich przy Związku Polaków na Białorusi, została otwarta w Płocku 15 grudnia. Wernisaż zainaugurował lokalną uroczystość wigilijną z udziałem władz Płocka, duchowieństwa i mieszkańców miasta. [caption id="attachment_43618" align="alignnone" width="480"] Afisz wystawy "Kolorowe Anioły" w Płocku[/caption] Wystawa polskich

Skip to content