HomeStandard Blog Whole Post (Page 93)

252 lata temu, 3 maja 1771 roku w Grodnie urodził się August Ludwik Bécu, chirurg i profesor medycyny, wykładowca higieny i patomorfologii na Uniwersytecie Wileńskim, ojczym Juliusza Słowackiego.

Nasz bohater wywodził się z osiadłej na Pomorzu w XVII wieku rodziny francuskich protestantów. Za panowania Stanisława Augusta Poniatowskiego ojciec Augusta, Jan Ludwik Bécu, osiedlił się na Litwie, gdzie w 1775 roku otrzymał tytuł szlachecki. Matką Augusta była Karolina z rodu Heinów. Młody Bécu wychowywał się w duchu protestanckiego racjonalizmu, wysoko stawiając wysiłek własny, wykształcenie i realizację osobistych ambicji.

Zdolności naukowe

August Bécu ukończył szkołę średnią w Grodnie, następnie studiował w Królewcu i Wilnie. Ze złotym medalem ukończył Szkołę Główną Wielkiego Księstwa Litewskiego (drugi po Akademii Krakowskiej najważniejszy wówczas uniwersytet Rzeczypospolitej – red.). 29 czerwca 1789 roku uzyskał doktorat z filozofii, a 6 stycznia 1793 roku doktorat z medycyny.

W swojej działalności naukowej specjalizował się w chirurgii, higienie i patologii. W 1797 roku został wykładowcą i wiceprofesorem medycyny, a w 1799 roku profesorem patologii i materii na macierzystej uczelni. W 1806 roku uzyskał tytuł profesora zwyczajnego na Cesarskim Uniwersytecie Wileńskim, gdzie wykładał do swojej śmierci w 1824 roku.

W początkach XIX wieku wyjeżdżał często na zagraniczne praktyki uniwersyteckie do Niemiec, Anglii i Francji ucząc się pilnie, zbierając wiedzę, doświadczenie i materiały do swojej pracy naukowej. Bécu nie poprzestawał jednak na teorii, ale również aktywnie praktykował w zawodzie. W latach 1798-1814 był lekarzem w wileńskim Szpitalu Szarytek, a ponadto pracował w klinice uniwersyteckiej, wprowadzając w życie nowoczesne osiągnięcia medycyny.

Zasługi dla medycyny wileńskiej

Trzeba przyznać, że życie Augusta Bécu przypadło na niezwykłe czasy i niezwykłe miejsce, jakim było uniwersyteckie Wilno na przełomie końca XVIII wieku i w pierwszych dekadach wieku XIX.

Według Adama Kirkora: „Pierwszy na Litwie zajął się czynnie rozpowszechnianiem szczepienia ospy, zyskawszy od cesarzowej Marii Teodorówny materię wakcyny”. Był też pierwszym na tych ziemiach lekarzem, teoretycznie zgłębiającym problemy higieny osobistej – w 1815 roku w „Dzienniku Wileńskim” wydrukowano jego rozprawę „Higiena dla panien na pensjach”.

Natomiast szczególnie August Bécu zasłużył się w roku 1812, kiedy to sam feldmarszałek Michaił Kutuzow polecił mu uprzątnięcie trupów francuskich żołnierzy. Według Józefa Franka (III tom „Pamiętników”) – w Wilnie i okolicach było wówczas około 40 tys. zamarzniętych zwłok w mundurach. „Skorzystano z fos, które Francuzi wykonali w celach obronnych”. Na rozkaz Augusta Bécu te na Śnipiszkach zapełniono ciałami, polano naftą i podpalono. Kłęby ciężkiego, tłustego dymu zasnuły miasto, które z tego powodu zaczęło głośno protestować, więc spalono tu tylko… 1000 ciał.

Za wykonaną robotę doktor otrzymał order św. Włodzimierza IV klasy. Frank to skomentował: „Sądzę, że był to pierwszy wypadek, iż lekarz otrzymał nagrodę za to, że pogrzebał dużo ludzi”. W każdym razie te jego poczynania ocaliły Wilno przed epidemią.

Rodzina i życie towarzyskie

August Bécu był dwukrotnie żonaty. Z pierwszą małżonką, wywodzącą się ze spolszczonego niemieckiego rodu szlacheckiego – Pilar, miał dwie córki: Aleksandrę (1804-1832) i Hersylię (1806-1872). Po śmierci żony został sam z dwójką małoletnich dzieci.

29 sierpnia 1818 roku w kościele Liceum Krzemienieckiego doktor po raz drugi stanął na ślubnym kobiercu, a jego wybranką była wdowa po prof. Euzebiuszu Słowackim – Salomea (z domu Januszewska). Tak został ojczymem przyszłego Wieszcza – Juliusza Słowackiego. Młoda para zamieszkała w Wilnie, w domu profesorów Uniwersytetu przy ulicy Zamkowej.

Pomiędzy jego córkami, a zwłaszcza starszą Aleksandrą i młodym Juliuszem, związała się silna więź i przyjaźń, która przetrwała przez lata. Młodsza Hersylia wyszła z kolei później za mąż za brata Salomei i ukochanego wuja Juliusza, Teofila Januszewskiego.

Profesor Bécu, którego uwaga koncentrowała się na karierze, pracy naukowej oraz rodzinie, miał naturę racjonalisty i konformisty. Był lojalistą i cenił sobie spokój, z dużą niechęcią odnosząc się do wywrotowych i rewolucyjnych dążeń młodzieży wileńskiej do odzyskania niepodległości. Pomimo to w jego otwartym domu często bywali patriotycznie i radykalnie usposobieni studenci i absolwenci CUW, w tym m.in. Adam Mickiewicz, bynajmniej nie gardząc gościną carskiego profesora.

Incydenty z Adamem Mickiewiczem

W salonie państwa Bécu bywała cała ówczesna śmietanka towarzyska – od wpływowych Rosjan, przez profesorów uniwersyteckich i możne polskie rody wileńskie, skończywszy na literatach i studentach.
Tu po raz pierwszy gościł w czerwcu 1822 roku wprowadzony przez Antoniego Edwarda Odyńca, Adam Mickiewicz. W tym to salonie doszło do incydentów, które musiały Adama mocno zaboleć, bo po wielu latach opowiadał je przyjaciołom. Pierwszy konfuz nastąpił podczas spotkania z Janem Śniadeckim, któremu Adam oficjalnie nie został przez gospodarza Augusta Bécu przedstawiony. Jan Śniadecki poznał jednak młodego poetę, który go w balladzie „Romantyczność” przedstawił w roli „szkiełka i oka” płacąc mu pięknym za nadobne – wyśmiał poezję młodego romantyka. Zacytował ponoć ową słynną frazę: „Ciemno wszędzie, głupio wszędzie. Nic nie było, nic nie będzie”.

Drugie przykre wspomnienie Adam przywołał w 1846 roku w rozmowie z Aleksandrem Chodźką, nadmieniając, jak to w 1823 roku Pan August Bécu, przyszły bohater III części „Dziadów”, w 1823 roku w salonie czytał gościom II część dramatu, choć jak żalił się po latach sam Mickiewicz, czynił to w taki sposób, że wzbudzał śmiech u wszystkich zgromadzonych. Mickiewicz, który był nota bene w latach 1815-1819 w okresie studenckim, mieszkał w Wilnie w tej samej kamienicy przy ulicy Wielkiej 22, w której w latach 1811-1814 mieszkali państwo Słowaccy. Nie darzył sympatią wyniosłego pana Bécu, aczkolwiek miał wielki szacunek do Salomei.

W sierpniu 1824 zapadł wyrok w procesie Filomatów i Filaretów, w tym wyrok skazujący Mickiewicza, na mocy którego zostali oni wydaleni z polskiej guberni i zesłani w głąb Rosji. Wielu wykładowców straciło pracę. August zachował posadę, ponieważ był w dobrych relacjach z rosyjską elitą Wilna, w tym z głównym prześladowcą młodzieży – Nowosilcowem, co tylko wzmocniło podejrzenia o jego zdradę.

Tragiczna śmierć profesora

Wczesnym popołudniem, 7 września 1824 roku, nad Wilnem rozpętała się burza. Po wileńskiej starówce przetoczył się piorun kulisty i wpadł do mieszkania przy ulicy Zamkowej, wybijając szybę i raniąc odłamkiem przerażoną córkę naszego bohatera. Zmęczony profesor Bécu drzemiąc w swoim pokoju zginął od niespodziewanego porażenia piorunem.

W „Przechadzkach po Wilnie” Adam Kirkor pisał o tej tragedii, która wywołała niemałą sensację w mieście, że profesora próbowano wszelkimi znanymi wówczas sposobami ratować: „zakopywano w ziemi, nacierano, chciano krew puszczać, lecz na próżno, cios był śmiertelny”.

Okoliczności śmierci profesora sprawiły, że wielu uważało to za karę boską i długo jeszcze mówiono, iż kolaborował z Nowosilcowem.

Doktor August Bécu został pochowany na cmentarzu na Rossie w Wilnie.

Grób Augusta Bécu na cmentarzu Na Rossie w Wilnie. Fot.:wikipedia.org

Zemsta Słowackiego

Na jesieni 1832 roku Juliusz Słowacki, pasierb zabitego przez piorun profesora, po lekturze III części „Dziadów”, uznał sposób ukazania ojczyma za niesprawiedliwy i krzywdzący. Chciał nawet wyzwać Adama Mickiewicza na pojedynek. Ostatecznie do „strzelania” jednak nie doszło. Skończyło się tylko na wzajemnej niechęci i ciągłej rywalizacji. Młodszy poeta podjął polemikę z III częścią „Dziadów”, wydając swojego „Kordiana”. Co zastanawiające, element śmierci od pioruna wykorzystał w innej swej tragedii „Balladyna”, w której zbrodniczą władczynię zabija właśnie piorun, karząc jej niegodziwe czyny.

Tak jednoznacznie negatywna rola, jaką przypisał Mickiewicz na bazie swoich osobistych urazów i uprzedzeń Augustowi Bécu w „Dziadach” z pewnością nie była zgodna z prawdą. Mimo wszystkich niejasności dotyczących zachowania profesora w okresie 1823-1824, August Bécu jest niewątpliwie postacią godną lepszej pamięci.

Znadniemna.pl na podstawie wikipedia.org/rossa.lt/magwil.lt/

252 lata temu, 3 maja 1771 roku w Grodnie urodził się August Ludwik Bécu, chirurg i profesor medycyny, wykładowca higieny i patomorfologii na Uniwersytecie Wileńskim, ojczym Juliusza Słowackiego. Nasz bohater wywodził się z osiadłej na Pomorzu w XVII wieku rodziny francuskich protestantów. Za panowania Stanisława Augusta

Uchwalona 3 maja 1791 roku przez Sejm Królestwa Polskiego i Wielkiego Księstwa Litewskiego konstytucja wprowadziła trójpodział władzy, niosła gwarancje swobód obywatelskich, przywoływała tradycje chrześcijańskie, tolerancji i wartości Oświecenia. Jako pierwsza w Europie i druga na świecie Ustawa Rządowa stanowiła dowód głębokiego patriotyzmu oraz zrozumienia spraw obywatelskich i społecznych.

Konstytucja 3 Maja już od momentu jej uchwalenia stała się dla mieszkańców Rzeczypospolitej Obojga Narodów symbolem niepodległości. Dawała świadectwo, że narody Rzeczypospolitej podjęły wysiłek dla ocalenia wspólnego kraju, a pamięć o niej pomogła zachować tożsamość w trudnych latach zaborów.

3 maja jest datą symboliczną w polskiej historii. To wstęp do opowieści o przełomowym dziele prawodawczym – pierwszej konstytucji w nowożytnej Europie i drugiej na świecie. Przyjęta na Sejmie Wielkim (Czteroletnim) ustawa regulowała ustrój prawny Rzeczypospolitej Obojga Narodów, a podstawę jej konstrukcji ustrojowej wyrażało zawarte w artykule V przekonanie, że „wszelka władza w społeczności ludzkiej początek swój bierze z woli narodu”.

Uchwalona „dla dobra powszechnego, dla ugruntowania wolności, dla ocalenia Ojczyzny naszej i jej granic” – Ustawa z 1791 r. wprowadzała ustrój monarchii konstytucyjnej z silną władzą przedstawicielską. Wdrażała trójpodział władzy na prawodawczą, wykonawczą i sądowniczą. Jej postanowienia były wymierzone przeciw liberum veto. Przyjęto w niej również nowatorskie rozwiązania w zakresie parlamentaryzmu.

W 11 artykułach opisano zasady funkcjonowania społeczeństwa i państwa. W artykule I uznano religię rzymskokatolicką za panującą, równocześnie gwarantując wolność wyznań. „Że zaś taż sama Wiara Święta przykazuje nam kochać bliźnich naszych, przeto wszystkim ludziom jakiegokolwiek bądź wyznania pokój w wierze i opiekę rządową winniśmy. I dlatego wszelkich obrządków i religii wolność w krajach polskich podług ustaw krajowych warujemy”.

„Wszystkę szlachtę równemi być między sobą uznajemy, nie tylko co do starania się o urzędy i o sprawowanie posług ojczyźnie, honor, sławę, pożytek przynoszących, ale oraz co do równego używania przywilejów i prerogatyw stanowi szlacheckiemu służących” – napisano w artykule II zapewniając utrzymanie nadanych szlachcie przywilejów oraz uznając przedstawicieli stanu szlacheckiego za „najpierwszych obrońców wolności i niniejszej Konstytucyi”.

W artykule „Miasta i mieszczanie” odnoszono się do przepisów przyjętych w kwietniu 1791 r., które przyznawały mieszczanom równe ze szlachtą prawa cywilne, w tym dostęp do urzędów, prawo nabywania ziemi czy udział w sejmie.

W artykule IV wskazano: „Lud rolniczy, spod którego ręki płynie najobfitsze bogactw krajowych źródło, który najliczniejszą w narodzie stanowi ludność, a zatym najdzielniejszą kraju siłę, tak przez sprawiedliwość, ludzkość i obowiązki chrześcijańskie, jako i przez własny nasz interes dobrze zrozumiany, pod opiekę prawa i rządu krajowego przyjmujemy”.

Opierająca się na koncepcji demokratyzacji stosunków społecznych Ustawa Rządowa z 1791 r. stanowiła formę umowy społecznej. W artykule V wprowadzała zasadę suwerenności narodu oraz monteskiuszowski trójpodział władzy. „Aby więc całość państw, wolność obywatelska i porządek społeczności w równej wadze na zawsze zostawały, trzy władze rząd narodu polskiego składać powinny i z woli prawa niniejszego na zawsze składać będą; to jest: władza prawodawcza w stanach zgromadzonych, władza najwyższa wykonawcza w królu i Straży i władza sądownicza w jurysdykcyjach” – napisano.

„Sejm czyli władza prawodawcza” – brzmi tytuł kolejnego, VI artykułu. „Sejm czyli stany zgromadzone, na dwie izby dzielić się będą: na izbę poselską i na izbę senatorską, pod prezydencyą króla. Izba poselska jako wyobrażenie i skład wszechwładztwa narodowego będzie świątynią prawodawctwa. Przeto w izbie poselskiej najpierwej decydowane będą wszystkie projekta” – czytamy w tekście. Oznacza to, że władzę ustawodawczą sprawował sejm, złożony z dwóch oddzielnych izb. Posłów uznano za reprezentantów całego narodu, bez związania instrukcjami sejmikowymi. Artykułem tym znoszono również zasadę liberum veto, wprowadzając głosowanie większością zwykłą, bezwzględną lub kwalifikowaną.

„Władza wykonawcza do pilnowania praw i onych pełnienia ściśle jest obowiązana. Tam czynną z siebie będzie, gdzie prawa dozwalają, gdzie prawa potrzebują dozoru, egzekucyi, a nawet silnej pomocy” – tak opisywano władzę wykonawczą w artykule VII. Ponadto przywracano dziedziczenie tronu słowami: „Tron polski elekcyjnym przez familie mieć na zawsze chcemy i stanowiemy”.

W artykule VIII pt. „Władza sądownicza” podkreślano niezależność sądownictwa od władzy wykonawczej i ustawodawczej. Znalazła się tam także zapowiedź uchwalenia kodeksów cywilnego i karnego.

W artykułach IX i X opisano kwestie regencji i edukacji dzieci królewskich podkreślając, że „dozorca od stanów wyznaczony donosić winien na każdym ordynaryjnym sejmie o edukacyi i postępku królewiców, Komisyi zaś Edukacyjnej powinnością będzie podać układ instrukcyi i edukacyi synów królewskich do potwierdzenia sejmowi, a to aby jednostajne w wychowaniu ich prawidła wpajały ciągle i wcześnie w umysły przyszłych następców tronu religią, miłość cnoty, ojczyzny, wolności i Konstytucyi krajowej”.

Artykuł XI poświęcono wojsku. dotyczył wojska, które – jak czytamy – „winno narodowi strzeżenie granic i spokojności powszechnej, słowem winno być jego najsilniejszą tarczą. Aby przeznaczenia tego dopełniło niemylnie, powinno zostawać ciągle pod posłuszeństwem władzy wykonawczej, stosownie do opisów prawa, powinno wykonać przysięgę na wierność narodowi i królowi i na obronę Konstytucyi narodowej”.

Konstytucja 3 Maja niosła gwarancje swobód obywatelskich, tradycje chrześcijańskie, tolerancję i wartości Oświecenia. Była dokumentem stanowiącym dowód głębokiego patriotyzmu oraz zrozumienia spraw obywatelskich i społecznych. Obowiązywała jedynie przez 14 miesięcy i jej reformy nie zostały do końca wdrożone. Stała się jednak dziełem tworzącym późniejszą tożsamość suwerennego narodu chcącego zachować niezależność państwową.

Święto Narodowe Trzeciego Maja zostało ustanowione w Polsce w 1919 roku. Po upadku PRL zostało wznowione ponownie w roku 1990.  Od 2007 roku 3 Maja jest także świętem narodowym Republiki Litewskiej.

Znadniemna.pl na podstawie Sejm.gov.pl, ilustracja: Sejm.gov.pl

Uchwalona 3 maja 1791 roku przez Sejm Królestwa Polskiego i Wielkiego Księstwa Litewskiego konstytucja wprowadziła trójpodział władzy, niosła gwarancje swobód obywatelskich, przywoływała tradycje chrześcijańskie, tolerancji i wartości Oświecenia. Jako pierwsza w Europie i druga na świecie Ustawa Rządowa stanowiła dowód głębokiego patriotyzmu oraz zrozumienia spraw

Obchody Dnia Flagi Rzeczypospolitej Polskiej oraz Dnia Polonii i Polaków za Granicą odbyły się 2 maja w Belwederze z udziałem Pary Prezydenckiej.

Para prezydencka na uroczystości w Belwederze z okazji Dnia Flagi Rzeczypospolitej Polskiej i Dnia Polonii i Polaków za Granicą, fot.: Marek Borawski/KPRP

– Ten dzień ma istotne znaczenie nie tylko jako święto Flagi Rzeczypospolitej Polskiej – tak bardzo mocno związane z naszą niepodległością, wolnością, ale to także jako Dzień Polonii i Polaków za Granicą – ponad dwudziestu milionów naszych Rodaków, którzy mieszkają, żyją poza Polską, a którzy pamiętają o swojej Ojczyźnie, pozostają z nią w łączności – podkreślał, przemawiając do zgromadzonych na uroczystości, prezydent RP Andrzej Duda.

Na dziedzińcu Belwederu odbyła się ceremonia wręczenia przez prezydenta RP odznaczeń państwowych działaczom polonijnym, Aktów Nadania Obywatelstwa Polskiego oraz flag państwowych przedstawicielom organizacji i instytucji zasłużonych w działalności na rzecz wsparcia Polonii i Polaków poza granicami kraju.

W uroczystości wzięła też udział Małżonka Prezydenta RP Agata Kornhauser–Duda.

Akty Nadania Obywatelstwa Polskiego otrzymali od Prezydenta: Viktar Rushlevich – Zakonnik Zakonu Kanoników Regularnych Laterańskich z Białorusi oraz 5–osobowa rodzina Tikhomyrov z Ukrainy.

– Gratuluję tym, którzy odebrali akty nadania polskiego obywatelstwa i w sensie formalnym stali się częścią naszej obywatelskiej wspólnoty Rzeczypospolitej Polskiej – zaznaczyła głowa państwa, witając nowych współobywateli w Ojczyźnie.

Andrzej Duda zwrócił uwagę na trudne czasy, w których żyją obecnie nasi Rodacy, osoby o polskich korzeniach na Ukrainie i na Białorusi.

– Którzy ciemiężeni są przez białoruski reżim, nie żyją w prawdziwie wolnym, niepodległym kraju, nie mogą cieszyć się tymi wszystkimi wolnościami, którymi my możemy cieszyć się w Rzeczypospolitej Polskiej, jak również ci, którzy żyją na Ukrainie, są obywatelami Ukrainy, którzy dzisiaj z bronią w ręku bronią swojej ojczyzny, będąc żyjącymi na Ukrainie Polakami, czy mając polskie korzenie walczą w obronie najbliższych, którzy na nich czekają z nadzieją i trwogą – powiedział Prezydent RP.

W kuluarach uroczystości wyjaśniło się, że nowy obywatel RP z Białorusi – ojciec Viktar Rushlevich, jest znajomym obecnej na uroczystości Ireny Biernackiej, członkini delegacji Polaków z Białorusi, zaproszonych na obchody Dnia Polonii i Polaków za Granicą do Belwederu. W składzie delegacji były m.in.: Maria Tiszkowska i Anna Paniszewa, polskie działaczki wyzwolone w 2021 roku razem z Ireną Biernacką z białoruskiego więzienia dzięki wysiłkom Prezydenta RP Andrzeja Dudy i polskiej dyplomacji. W składzie delegacji Polaków z Białorusi była także prezes Brzeskiego Obwodowego  Oddziału Związku Polaków na Białorusi Alina Jaroszewicz, a przewodził polskiej reprezentacji z Białorusi wiceprezes Związku Polaków na Białorusi Marek Zaniewski.

Irena Biernacka, prezydent RP Andrzej Duda i nowy obywatel RP Viktar Rushlevich, fot.: facebook.com

Po wręczeniu aktów nadania polskiego obywatelstwa Andrzej Duda wręczył odznaczenia państwowe  działaczom polonijnym. Otrzymali je:

za wybitne zasługi w promowaniu polskiej kultury, za dokumentowanie najnowszej historii Polski

Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski

Artysta-fotograf z USA Czesław Czapliński

za wybitne zasługi w rozwijaniu polsko–brazylijskiej współpracy, za działalność na rzecz środowiska polonijnego

Krzyż Oficerski Orderu Zasługi RP

Konsul Honorowy RP w Brazylii Sérgio José Sechinski

za wybitne zasługi w niesieniu pomocy humanitarnej obywatelom Ukrainy oraz Polakom na Wschodzie

Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski

Ireneusz Derek, polski biznesmen od ponad 30. lat mieszkający na Ukrainie i angażujący się w projekty służące zacieśnianiu współpracy i przyjaźni między Polakami i Ukraińcami

za wybitne zasługi w krzewieniu polskiej kultury i tradycji narodowej

Krzyż Kawalerski Orderu Zasługi RP

Regina Kałuski, dyrektor Polskiej Szkoły Niedzielnej, prowadzonej przez Starokrasnoszorskie Towarzystwo Kultury Polskiej im. Jana Pawła II (Czechy)

za wybitne zasługi w działalności na rzecz środowiska polonijnego w Czechach, za popularyzowanie polskiej kultury

Krzyż Kawalerski Orderu Zasługi RP

Tadeusz Szkucik, wieloletni prezes miejscowego koła Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego w Lesznej Dolnej (Czechy).

Ponadto Prezydent RP nadał za wybitne zasługi w działalności na rzecz polskiej mniejszości na Ukrainie Krzyż Kawalerski Orderu Zasługi RP ks. biskupowi Edwardowi Kawie, który nie mógł wziąć udziału w uroczystości.

Flagi państwowe w uznaniu wybitnych zasług w działalności na rzecz wsparcia Polonii i Polaków poza granicami kraju otrzymały organizacje i instytucje:

Komenda Główna Straży Granicznej

Dowództwo Komponentu Wojsk Specjalnych

Muzeum Dom Rodzinny Jana Pawła II w Wadowicach

Towarzystwo Przyjaciół Markowej

Województwo Podkarpackie

Poczta Polska S.A.

Muzeum im. Kazimierza Pułaskiego w Warce

Sanktuarium Matki Bożej Kodeńskiej Królowej Podlasia – Matki Jedności

Sanktuarium Matki Bożej Szkaplerznej w Berdyczowie

Szkoła Polska im. Bohaterów Narwiku przy Ambasadzie RP w Oslo

Szkoła Podstawowa im Janiny Sieklickiej w Czernicach Borowych

Kapelania Polska pw. Matki Bożej Jasnogórskiej w Porto Alegre

Zgromadzenie Sióstr św. Elżbiety posługujących w Ziemi Świętej

Słowo do zgromadzonych na uroczystości wygłosiła Pierwsza Dama RP Agata Kornhauser-Duda. Podkreśliła ona ogromne znaczenie polonijnej edukacji, realizowanej w wielu krajach. – Jej nieoceniona rola spoczywa przede wszystkim na wspaniałych nauczycielach – mówiła małżonka głowy państwa, dodając, że pracują oni z niezwykłym zaangażowaniem i poświęceniem. – Chcę wyrazić ogromne uznanie i szacunek dla Państwa pracy – akcentowała.

Pierwsza Dama przypomniała również o realizowanej od 2016 roku akcji „Pomoc Polakom na Wschodzie”.

Znadniemna.pl na podstawie Prezydent.pl, na zdjęciu: Viktar Rushlevich – zakonnik Zakonu Kanoników Regularnych Laterańskich z Białorusi przyjmuje od prezydenta RP Andrzeja Dudy gratulacje w związku z otrzymaniem obywatelstwa Rzeczypospolitej Polskiej, fot:  Marek Borawski/KPRP

Obchody Dnia Flagi Rzeczypospolitej Polskiej oraz Dnia Polonii i Polaków za Granicą odbyły się 2 maja w Belwederze z udziałem Pary Prezydenckiej. [caption id="attachment_60909" align="alignnone" width="480"] Para prezydencka na uroczystości w Belwederze z okazji Dnia Flagi Rzeczypospolitej Polskiej i Dnia Polonii i Polaków za Granicą, fot.:

 2 maja, w Dniu Polonii i Polaków za Granicą, premierzy Polski i Litwy wzięli udział w uroczystym otwarciu nowego skrzydła Domu Kultury Polskiej w Wilnie (DKP).

Premier Polski Mateusz Morawiecki podczas uroczystości otwarcia nowego skrzydła DKP wyraził zadowolenie z faktu, iż działająca w stolicy Litwy polska placówka kulturalna stała się większa i bardziej gościnna.

Dom Kultury Polskiej w Wilnie, działa  w tym mieście przy ulicy Nowogródzkiej 76 od lutego 2001 roku. Dotychczas funkcjonował tu budynek o powierzchni 6 tys. metrów kwadratowych, gromadząc pod jednym dachem siedziby ponad 30 polskich organizacji, działających w litewskiej stolicy. Z czasem budynek DPK stawał się zbyt mały na potrzeby polskiej społeczności w Wilnie i powstał pomysł jego rozbudowy.

Budowa nowego skrzydła rozpoczęła się niespełna dwa lata temu, a dziś ten nowy budynek został uroczyście otwarty. Są to dodatkowe 4 tys. metrów kwadratowych powierzchni, które zagospodarują m.in. kawiarnia, hotel, sala teatralna na 200 widzów, a także nowe studio TVP Wilno o powierzchni 600 metrów kwadratowych. Pod dobudówką pojawił się też dodatkowy podziemny parking.

Mówiąc o znaczeniu jakie ma odegrać Dom Kultury Polskiej w Wilnie premier RP Mateusz Morawiecki zaznaczył: „To z potęgi ducha, z kultury bierze się wola i determinacja do działania, dlatego tak ważna jest rola polskiej kultury dla umacniania wolności. Mam nadzieję, że Dom Kultury Polskiej w Wilnie nie będzie tylko schronieniem dla polskiej mniejszości, miejscem spotkań dla polskiej mniejszości w Wilnie, ale przede wszystkim będzie latarnią wolności dla Polaków, dla Litwinów – zawsze otwarty – a także dla pozostałych narodów Europy Śordkowej” – mówił premier Polski. Podkreślił, że DKP jest nie tylko  sercem polskości, lecz także sercem przyjaźni polsko-litewskiej.

Zadowolenie ze skutecznej rozbudowy DKP wyraziła obecna na uroczystości premier Litwy Ingrida Šimonytė. „Cieszę się, że Dom Kultury Polskiej w Wilnie daje społeczności polskiej możliwość rozwijania własnej kultury poza granicami Polski” – powiedziała szefowa litewskiego rządu. Podkreśliła też, że szczerze docenia aktywność społeczności polskiej, jej zaangażowanie w życie kraju, postawę obywatelską, solidarność, wkład w niepodległość Litwy oraz w budowanie nowoczesnego państwa.

W ramach uroczystości premierzy Polski i Litwy odsłonili tablicę informacyjną, dotyczącą rozbudowy DKP oraz dokonali symbolicznego przecięcia wstęgi.

W tworzenie koncepcji budowy nowego skrzydła DKP od początku było zaangażowane Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP, które później finansowało i nadzorowało inwestycję, zrealizowaną w ciągu dwóch lat. „To rekordowe tempo i rekordowa kwota ponad 60 mln złotych, którą polski rząd przeznaczył na realizację tego projektu – powiedział wiceszef MSZ Arkadiusz Mularczyk. – Jestem przekonany, że realizacja rozbudowy Domu Kultury Polskiej w Wilnie będzie kolejnym impulsem do jeszcze większej aktywności mniejszości polskiej na Litwie. Pragnę podkreślić, iż 20-letnia działalność i rozwój instytucji tak wyjątkowej, ogniskującej aktywność tutejszych Polaków, jaką jest Dom Kultury Polskiej w Wilnie, jest namacalnym dowodem wspaniałej współpracy Polaków na Litwie i państwa polskiego” – mówił Mularczyk.

„Pięknym darem narodu polskiego dla Polaków, obywateli Litwy” nazwał rozbudowany Dom Kultury Polskiej w Wilnie wieloletni prezes Stowarzyszenia Nauczycieli Szkół Polskich na Litwie „Macierz Szkolna” Józef Kwiatkowski. Działacz w imieniu społeczności polskiej podziękował premierowi Polski za zrealizowaną inwestycję. Zaznaczył, że za ponad 20 lat działalności DKP stał się on „ogniskiem życia kulturalnego dla Polaków mieszkających w Wilnie i na Wileńszczyźnie, a jednocześnie był i pozostanie dostępny dla wszystkich ludzi dobrej woli”. „Jesteśmy przekonani, że ten Dom będzie wzmacniać tożsamość narodową Polaków Litwy. Jednocześnie jest dobrą promocją języka polskiego i kultury polskiej na Litwie i nie tylko” – powiedział Kwiatkowski.

Wręczenie odznaczeń państwowych

Podniosłym momentem uroczystości  otwarcia nowego skrzydła DKP w Wilnie było wręczenie polskich odznaczeń państwowych przedstawicielom polskiej społeczności na Litwie. Aktu dekoracji odznaczonych dokonał premier Polski Mateusz Morawiecki.

Postanowieniem prezydenta RP Andrzeja Dudy za wybitne zasługi w rozwijaniu polsko-litewskiej współpracy kulturalnej, za popularyzowanie polskiej kultury odznaczony został Krzyżem Komandorskim Orderu Zasługi RP Artur Ludkowski, dyrektor Domu Kultury Polskiej w Wilnie.

Za wybitne zasługi na rzecz społeczności polskiej na Litwie odznaczeni zostali Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski Anna Marta Kwiatkowska i Mirosław Ciunowicz, dyrektor TVP Wilno.

Podczas uroczystości zostały wręczone także nowe odznaki prezesa Rady Ministrów RP – Odznaki Honorowe za Zasługi dla Polonii i Polaków za Granicą.

Ustanowienie tych wyróżnień stanowi zadośćuczynienie wobec ponad 20-milionowej rzeszy Polaków oraz osób polskiego pochodzenia, żyjących poza granicami Polski.

Pierwsze Odznaki Honorowe za Zasługi dla Polonii i Polaków za Granicą otrzymali trzej przedstawiciele polskiej społeczności na Litwie.

Za walkę o zachowanie polskości na Litwie uhonorowano:

Józefa Kwiatkowskiego, wieloletniego prezesa Stowarzyszenia Nauczycieli Szkół Polskich na Litwie „Macierz Szkolna”;

Stanisława Pieszkę, prezesa Fundacji „Samostanowienie”;

Waldemara Tomaszewskiego, prezesa Związku Polaków na Litwie (ZPL) i  Akcji Wyborczej Polaków na Litwie (AWPL).

 Znadniemna.pl za l24.lt, na zdjęciu: Premierzy Polski i Litwy przecinają symboliczną wstążkę, otwierając nowe skrzydło Domu Kultury Polskiej w Wilnie, fot.: Dom Kultury Polskiej w Wilnie

 2 maja, w Dniu Polonii i Polaków za Granicą, premierzy Polski i Litwy wzięli udział w uroczystym otwarciu nowego skrzydła Domu Kultury Polskiej w Wilnie (DKP). Premier Polski Mateusz Morawiecki podczas uroczystości otwarcia nowego skrzydła DKP wyraził zadowolenie z faktu, iż działająca w stolicy Litwy polska

Polacy na Białorusi mają niewiele możliwości do manifestowania swojego przywiązania do polskości, polskich tradycji i wartości. Pragną wszakże te wartości wyznawać, zostawiając świadectwo swojej obecności w społeczeństwie sterroryzowanym przez rządzący współcześnie na Białorusi antypolski reżim dyktatora Aleksandra Łukaszenki. Jedną z form manifestowania obecności polskich patriotów na Kresach II Rzeczypospolitej, leżących obecnie w białoruskich granicach jest doglądanie i utrzymywanie w porządku polskich grobów i miejsc pamięci narodowej.

Tak właśnie rozumieją swój obowiązek patriotyczny Polacy, mieszkający w obwodzie grodzieńskim. Na kilka dni przez świętami majowymi zorganizowali oni sprzątanie polskich nekropolii, pojedynczych grobów oraz miejsc pamięci, rozsianych po ziemi grodzieńskiej.

Polacy, świadomi ryzyka identyfikacji ich patriotycznego czynu społecznego przez białoruskie organa ścigania, nadesłali do redakcji zdjęcia swojej pracy, z których ich zdaniem nie da się rozpoznać uczestników akcji sprzątanie grobów.

Nadesłane zdjęcia z miejscowości, w których odbywała się akcja, z poczuciem wdzięczności i podziwu dla cichych patriotów, PUBLIKUJEMY:

Feliksowo. Zbiorowa mogiła żołnierzy, poległych podczas Bitwy Niemeńskiej w 1920 roku.

Krupowo. Groby rodziny Pileckich, krewnych Bohatera Narodowego Witolda Pileckiego.

Lida. Cmentarz Lotników.

Lida. Kamień, upamiętniający w jednym ze skwerów Lidy bohatera Powstania Styczniowego – ks. Adama Falkowskiego,  Upamiętnienie powstało dzięki inicjatywie lidzian w prawdopodobnym  miejscu kaźni duchownego.

Lida. Tablica upamiętniająca wodza Powstania Styczniowego na Litwie Ludwika Narbutta, ucznia byłej Szkoły ojców Pijarów w Lidzie.

Nieciecz. Kwatera żołnierzy I i IV batalionów 77. Pułku Piechoty Armii Krajowej.

Nowosiółki. Zbiorowa mogiła oficerów Wojska Polskiego, poległych w  1939 roku.

Stare Wasiliszki. Cmentarz katolicki.

Wasiliszki. Cmentarz katolicki.

 

Ostryna. Cmentarz katolicki.

Znadniemna.pl

Polacy na Białorusi mają niewiele możliwości do manifestowania swojego przywiązania do polskości, polskich tradycji i wartości. Pragną wszakże te wartości wyznawać, zostawiając świadectwo swojej obecności w społeczeństwie sterroryzowanym przez rządzący współcześnie na Białorusi antypolski reżim dyktatora Aleksandra Łukaszenki. Jedną z form manifestowania obecności polskich patriotów

Ambasador RP na Białorusi Artur Michalski złożył mieszkającym na Białorusi Polakom życzenia z okazji obchodzonych dzisiaj Dnia Flagi Rzeczypospolitej Polskiej oraz Dnia Polonii i Polaków za Granicą.

Dziś dzień polskiej flagi oraz Polonii i Polaków za granicą. Drodzy Rodacy z Białorusi, niezależnie od trudnej sytuacji pamiętajcie o tych majowych świętach. Świętujcie je w swoich sercach. One dodają otuchy, inspirują, umacniają ducha wspólnoty – powiedział dyplomata.

Znadniemna.pl za twitter.com/michalski_artur/Youtube.com, fot.: screenshot z Youtube.com

Ambasador RP na Białorusi Artur Michalski złożył mieszkającym na Białorusi Polakom życzenia z okazji obchodzonych dzisiaj Dnia Flagi Rzeczypospolitej Polskiej oraz Dnia Polonii i Polaków za Granicą. https://twitter.com/michalski_artur/status/1653292670716919808 Dziś dzień polskiej flagi oraz Polonii i Polaków za granicą. Drodzy Rodacy z Białorusi, niezależnie od trudnej sytuacji pamiętajcie

Z inicjatywy Pełnomocnika Rządu ds. Polonii i Polaków za Granicą Jana Dziedziczaka Rodacy mieszkający poza granicami kraju mają własne wyróżnienie! W Dzienniku Ustaw (Dz.U. 2023 poz. 814) zostało opublikowane Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 26 kwietnia br. w sprawie ustanowienia Odznaki Honorowej za Zasługi dla Polonii i Polaków za Granicą, ustalenia wzoru, zasad i trybu nadawania oraz noszenia. To historyczny dzień dla Rodaków na całym świecie!

Konkurs na opracowanie projektu Odznaki został ogłoszony przez Ministra Jana Dziedziczaka 27 czerwca 2022 r., decyzja o wyłonieniu laureatów oraz zwycięskiego projektu zapadła 23 listopada w oparciu o rekomendacje powołanej w tym celu kapituły konkursu. Wybrany został projekt Pani Dobrochny Surajewskiej, absolwentki Wydziału Rzeźby Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku, artystki niezwykle cenionej za projekty medali, numizmatów, monet obiegowych, kolekcjonerskich oraz inwestycyjnych.

Jan Dziedziczak, Pełnomocnik Rządu ds. Polonii i Polaków za Granicą

Odznakę stanowi medal o kształcie sugerującym kontury Polski w postaci kwiatów dwóch róż – białej i czerwonej z nałożonym pośrodku srebrzonym wizerunkiem orła. Róże wyrażają wdzięczność, szacunek i pamięć. Na odwrotnej stronie umieszczono napis „ZASŁUŻONY DLA POLONII I POLAKÓW ZA GRANICĄ”.

Ustanowienie odznaki jest zadośćuczynieniem wobec ponad 20-milionowej rzeszy Polaków oraz osób polskiego pochodzenia żyjących poza granicami Polski. Osoby te, często zmuszone do emigracji wbrew swojej woli lub do zamieszkania w innym państwie ze względu na niezależne od nich zmiany granic, od wieków są niezmiennie zaangażowane w utrzymywanie polskości na całym świecie. Czynią to przez: umacnianie polskiej tożsamości narodowej oraz wiedzy o Polsce wśród Polonii i Polaków za granicą, nauczanie języka polskiego i w języku polskim dzieci i młodzieży polonijnej, wspieranie środowisk polonijnych w szerzeniu wiedzy oraz dbaniu o dobre imię Rzeczypospolitej Polskiej, aktywizację środowisk polonijnych na rzecz budowania propolskiego lobby za granicą, ochronę oraz popularyzację polskiego dziedzictwa kulturowego (zarówno materialnego, jak i niematerialnego), a także wzmacnianie więzi społeczności polonijnej i polskiej zamieszkałej za granicą, z Ojczyzną. Wspieranie tych działań nigdy dotąd nie było uhonorowane jako wartość sama w sobie. Ustanowienie Odznaki uzupełnia tę lukę.

Odznaka może być nadawana obywatelom polskim, cudzoziemcom oraz krajowym i zagranicznym osobom prawnym lub jednostkom organizacyjnym nieposiadającym osobowości prawnej. Nadaje ją Prezes Rady Ministrów z własnej inicjatywy lub na wniosek Pełnomocnika Rządu ds. Polonii i Polaków za Granicą, posłów, senatorów, ministrów, kierowników urzędów centralnych, a także kierowników placówek zagranicznych Rzeczypospolitej Polskiej. O zasadności nadania Odznaki rozstrzyga Prezes Rady Ministrów.

Pierwsze Odznaki Honorowe za Zasługi dla Polonii i Polaków za Granicą zostaną wręczone dzisiaj, 2 maja br., przez Pana Premiera Mateusza Morawieckiego podczas uroczystości otwarcia Domu Kultury Polskiej w Wilnie w Dniu Święta Polonii i Polaków za Granicą.

Znadniemna.pl za gov.pl/fot.: gov.pl

 

Z inicjatywy Pełnomocnika Rządu ds. Polonii i Polaków za Granicą Jana Dziedziczaka Rodacy mieszkający poza granicami kraju mają własne wyróżnienie! W Dzienniku Ustaw (Dz.U. 2023 poz. 814) zostało opublikowane Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 26 kwietnia br. w sprawie ustanowienia Odznaki Honorowej za Zasługi dla

Grodzieński Sąd Obwodowy na wniosek władz obwodu grodzieńskiego podjął wczoraj, 28 kwietnia, decyzję o likwidacji  Zjednoczenia Społecznego Litwinów „Gimtine” (Ojczyzna) z siedzibą we wsi Pielesa (rejon werenowski).

Wiadomość o likwidacji organizacji litewskiej mniejszości narodowej na Grodzieńszczyźnie, władze obwodu grodzieńskiego zgodziły się udostępnić rosyjskiej agencji informacyjnej TASS. To powołując się na nią właśnie o werdykcie sądowym informują dzisiaj białoruskie media niezależne.

TASS ujawnia między innymi, że przyczyną pretensji władz do organizacji, zrzeszającej mieszkających  w rejonie werenowskim Litwinów, były naruszenia prawa. Jakie? Tego władze nie zgodziły się ujawnić nawet rosyjskim dziennikarzom.

Wiadomo tymczasem, że w przededniu rozprawy w Grodzieńskim Sądzie Obwodowym przeciwko oczekiwanej likwidacji  Zjednoczenia Społecznego Litwinów „Gimtine” z oficjalnym protestem do władz Białorusi wystąpiło Ministerstwo Spraw Zagranicznych Republiki Litewskiej.

„Ambasador Białorusi na Litwie został wezwany do Ministerstwa Spraw Zagranicznych w celu złożenia wyjaśnień w sprawie likwidacji działającego od 20 lat w Pielasie litewskiego stowarzyszenia „Gimtinė“ („Ojczyzna“). Dyplomacie wręczono notę protestacyjną” – komunikat takiej treści opublikował 27 kwietnia portal litewskiego publicznego nadawcy radiowego i telewizyjnego  LRT.lt. Według litewskich dziennikarzy w nocie, doręczonej białoruskiemu ambasadorowi, napisano między innymi „że takiego typu działania białoruskich władz doczekają się surowej i pryncypialnej reakcji”. Podkreślono także, iż  w przypadki likwidacji stowarzyszenia „Gimtinė“ – „Litwa planuje podjęcie kroków na szczeblu międzynarodowym”.

 Znadniemna.pl na podstawie tass.ru/LRT.lt, na zdjęciu: przedstawiciele mniejszości litewskiej na Festiwalu Kultur Narodowych w Grodnie, fot.: sb.by

 

Grodzieński Sąd Obwodowy na wniosek władz obwodu grodzieńskiego podjął wczoraj, 28 kwietnia, decyzję o likwidacji  Zjednoczenia Społecznego Litwinów „Gimtine” (Ojczyzna) z siedzibą we wsi Pielesa (rejon werenowski). Wiadomość o likwidacji organizacji litewskiej mniejszości narodowej na Grodzieńszczyźnie, władze obwodu grodzieńskiego zgodziły się udostępnić rosyjskiej agencji informacyjnej TASS.

Kresy, które wedle metafory Józefa Piłsudskiego były najwartościowszą częścią „obwarzanka” zwanego Polską, są ojczyzną nie tylko wielu naukowców, artystów i patriotów, zasłużonych dla kraju nad Wisłą. Polskie Kresy wydały na świat również ludzi, których osiągnięcia zmieniły oblicze, przyzwyczajenia i nawyki całej ludzkości.

Jednym z takich gigantów był urodzony dokładnie 97 lat temu w Grodnie, w kresowej rodzinie żydowskiej Pesah Baran, syn kupca Mosze i Anny.

Urodzony 29 kwietnia 1926 roku Pesah Baran przeżył w rodzinnym Grodnie zaledwie dwa lata. Już w 1928 roku kryzys gospodarczy zmusił rodziców małego Pesaha do emigracji za wielką wodę.

Po przybyciu do USA rodzina osiedliła się najpierw w Bostronie, a potem przeniosła się do Filadelfii.

W Stanach Zjednoczonych ojciec przyszłego wynalazcy, któremu udało się założyć własny biznes i otworzyć sklep spożywczy, postanowił zamiast imienia Mosze przybrać imię Morris, które brzmiało bardziej po amerykańsku. Jego syn Pesah, także w celu szybszej asymilacji, stał się z kolei Paulem

Baran junior, już jako Paul podjął studia na kierunku inżynierii elektrycznej na Drexel Institute of Technology. Po ich ukończeniu w 1949 roku nasz bohater znalazł zatrudnienie w firmie Eckert-Mauchly Company, gdzie pracował m.in. przy produkcji komputerów UNIVAC.

Rok 1955 stał się rokiem przeprowadzki Paula Barana do Kalifornii. Tutaj dobrze zapowiadający się informatyk podjął pracę w koncernie lotniczym Hughes Aircraft, w którym zajął się opracowywaniem systemów radarowych. Równolegle młody człowiek kontynuował edukację, aby w 1959 roku uzyskać tytuł magistra na University of California w Los Angeles (UCLA).

W tymże roku Paul Baran przeszedł do firmy badawczo-rozwojowej RAND Corporation, gdzie od 1962 roku (w tym roku zdarzył się tzw. kryzys kubański, zwany też kryzysem karaibskim, podczas którego wystąpiło zagrożenie rozmieszczenia przez ZSRR u granic USA na Kubie broni jądrowej -red.) prowadził pracę nad stworzeniem rozproszonej sieci informatycznej, która mogłaby przetrwać przewidywany atak jądrowy.

Założenia teoretyczne funkcjonowania takiej sieci Paul Baran zawarł w raporcie opublikowanym przez RAND Corp. w VIII 1964 pt. On Distributed Communication Networks. Według zasady ustalonej przez wynalazcę przesyłane dane były dzielone i w postaci pakietów przesyłane pomiędzy węzłami za pomocą linii telefonicznej. Funkcję węzłów pełniły specjalne komputery, tzw. serwery, tworzące rozproszoną sieć zamiast układu opartego na centralnych węzłach. W wyniku przeprowadzonych symulacji nasz bohater ustalił, że przy liczbie połączeń pomiędzy węzłami większej niż 3, zniszczenie nawet połowy serwerów nie wpłynęłoby na znaczące obniżenie sprawności systemu. Trasa przepływu pakietu pomiędzy węzłami była ustalana dynamicznie. Jeśli jakiś serwer był nieczynny, zniszczony lub przeciążony, pakiety danych omijały go i podążały do celu przez inny punkt. Komputer docelowego serwera łączył pakiety w całość i przesyłał do terminala, którym był komputer odbiorcy. Wszystkie te założenia zostały zastosowane w sieci ARPANET uruchomionej w 1969 roku w ramach projektu badawczego, prowadzonego na zlecenie amerykańskiego Departamentu Obrony przez agencję DARPA (Defense Advanced Research Projects Agency).

W 1981 roku ARPANET został udostępniony instytucjom akademickim, a w roku 1982 opracowano standard protokołu komunikacyjnego TCP/IP, który umożliwił dalszą ewolucję sieci teleinformatycznej do kształtu, w jakim funkcjonuje ona obecnie jako Internet.

Pracując na wynalazkiem swojego życia Paul Baran w 1968 roku założył Institute for the Future i zaangażował się w wiele przedsięwzięć badawczych z zakresu techniki transmisji cyfrowej. Założył kilka przedsiębiorstw, m.in. Metricom (1985 rok), które uważane jest za pierwszą firmę, oferującą bezprzewodowy dostęp do Internetu. Opublikował wiele prac naukowych z zakresu informatyki i telekomunikacji.

W 1990 roku wynalazca otrzymał medal Alexandra Grahama Bella przyznany mu przez Institute of Electrical and Electronics Engineers, a w 1997 roku Drexel University nadał Paulowi Baranowi doktorat honoris causa. W roku 2007 prezydent USA George W. Bush wyróżnił twórcę Internetu najwyższym amerykańskim odznaczeniem przyznawanym za osiągnięcia naukowe i techniczne -National Medal of Technology and Innovation za „wynalezienie i rozwijanie architektury telekomunikacyjnej opartej na komutacji pakietów, co zostało wykorzystane do stworzenia sieci ARPANET i Internetu”.

Grodnianin Paul Baran, mimo przełomowych osiągnięć technologicznych był niezwykle skromnym człowiekiem. Gdy nazywano go „dziadkiem Internetu” lub „wynalazcą ARPANET-u”, porównywał proces postępu technologicznego w dziedzinie informatyki do budowy katedry, a swój w nim udział – do ułożenia zaledwie kilku bloków w całej skomplikowanej strukturze.

Wśród komercyjnych przedsięwzięć Paula Barana znalazły się m.in. technologie pozwalające na stworzenie modemów DSL czy sieci bankomatów. Opracował on również wykrywacz metali powszechnie używany na lotniskach. Na jego nazwisko jest zarejestrowanych ok. 35 patentów. Najbardziej znaną spółką Paula Barana jest Metricom – operator pierwszej szeroko dostępnej sieci bezprzewodowej w USA. Jego zasługą jest przyspieszenie innowacji w zakresie pracy drukarek komputerowych, zdalnego odczytu liczników energii czy telewizji interaktywnej.

Paul Baran, któremu ludzkość zawdzięcza chyba najbardziej zapotrzebowaną technologię, wynalezioną w ciągu ostatnich stu lat, zmarł na raka płuc 26 marca 2011 roku w miejscowości Palo Alto (Kalifornia). Jego żona Evelyn zmarła w czerwcu 2007 roku, natomiast ich syn Dawid z żoną Jane i trójką dzieci mieszka w Atherton w Kalifornii.

Pośmiertnie twórca Internetu Paweł Baran, jako jedna z pierwszych osobistości zasłużonych dla światowych osiągnięć technologicznych w dziejach, został wpisany do Panteonu Polskich Wynalazców i Odkrywców przez kapitułę tego wyróżnienia pod przewodnictwem prezesa PAN prof. Michała Kleibera.

Panteon został ukonstytuowany w Warszawie w październiku 2011 roku podczas uroczystego spotkania w ramach IV Forum Własności Intelektualnej. Symbolami Panteonu są Mikołaj Kopernik, Maria Skłodowska-Curie, Ignacy Łukasiewicz i Stanisław Staszic.

 Znadniemna.pl na podstawie gigancinauki.pl, na zdjęciu: Paul (Pesah)Baran, fot.: screenshot z facebook.com/jewishbialystok/videos/573579023400422

Kresy, które wedle metafory Józefa Piłsudskiego były najwartościowszą częścią „obwarzanka” zwanego Polską, są ojczyzną nie tylko wielu naukowców, artystów i patriotów, zasłużonych dla kraju nad Wisłą. Polskie Kresy wydały na świat również ludzi, których osiągnięcia zmieniły oblicze, przyzwyczajenia i nawyki całej ludzkości. Jednym z takich gigantów

Ważne wiadomości docierają do nas z Nowej Zelandii. Stowarzyszenie Polskich Kombatantów (SPK) South Island Branch, New Zealand z siedzibą w miejscowości Christchurch, aktywnie prowadzi w swoim kraju działania na rzecz przypominania mieszkańcom Nowej Zelandii oraz  instytucjom międzynarodowym dramatycznej sytuacji, w jakiej znalazł się nasz kolega Andrzeja Poczobut, a także setki ludzi, niesprawiedliwie więzionych przez białoruski reżim.

Świadectwem tego, że aktywność Polaków w Nowej Zelandii jest dostrzegana przez instytucje międzynarodowe, stała się odpowiedź , jaką członkowie SPK South Island Branch otrzymali na swoją petycję w sprawie Andrzeja Poczobuta i więźniów politycznych na Białorusi od Pani Niny Obermaier, Ambasador Unii Europejskiej w Nowej Zelandii. Pani Ambasador podziękowała nowozelandkim Polakom za nieobojętną postawę wobec łamania praw człowieka przez panujący na Białorusi reżim polityczny i zapewniła, że Unia Europejska również solidaryzuje z narodem Białorusi oraz ludźmi dobrej woli na całym świecie, którzy walczą o wolną i demokratyczną Białoruś.

Według Ambasador UE w Nowej Zelandii wspólnota europejska konsekwentnie wspiera, zarówno politycznie, jak też finansowo, organizacje, które gromadzą dowody zbrodni panującego na Białorusi dyktatorskiego reżimu wobec współobywateli, a celem tych działań jest pociągnięcie do odpowiedzialności sprawców tych przestępstw.

Jak czytamy w odpowiedzi Ambasador Niny Obermaier, władze Unii Europejskiej domagają się uwolnienia wszystkich niesprawiedliwie więzionych przez reżim białoruski więźniów politycznych, ale szczególną uwagę przywiązują do losów: skazanego na 8 lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze reprezentanta polskiej mniejszości narodowej na Białorusi Andrzeja Poczobuta oraz skazanego na dziesięć lat pozbawienia wolności białoruskiego Noblisty, wybitnego obrońcy praw człowieka Alesia Bialackiego.

Członkowie SPK – South Island Branch, New Zealand usłyszeli apel naszego portalu, dotyczący przesyłania okolicznościowych kartek urodzinowych dla Andrzeja Poczobuta z okazji 50-lecia jego urodzin, które Polak obchodził w więzieniu 16 kwietnia.

Decyzję o wzięciu udziału w ogłoszonej przez nas akcji pisania kartek do Jubilata, Polacy w Nowej Zelandii podjęli na spotkaniu, poświęconym obchodom 80. rocznicy wybuchu Powstania w Getcie Warszawskim. Rozpoczęli wówczas zbieranie podpisów na kartce urodzinowej dla Andrzeja. Kartka ta została wysłana do więzienia w Grodnie, w którym przebywa Andrzeja Poczobut.

„Niech ten drobny gest solidarności z p. Andrzejem, chociaż w minimalnym stopniu pozwoli mu przetrwać te bardzo trudne chwile odosobnienia” – napisali na swojej stronie na Facebooku Polacy z Nowej Zelandii, informując o dołączeniu się do akcji pisania kartek urodzinowych do Andrzeja.

Znadniemna.pl na podstawie korespondencji Piotra Sawickiego z Christchurch, Nowa Zelandia, na zdjęciu: kartka urodzinowa dla Andrzeja Poczobuta z Nowej Zelandii, fot.: SPK – South Island Branch, New Zealand

Ważne wiadomości docierają do nas z Nowej Zelandii. Stowarzyszenie Polskich Kombatantów (SPK) South Island Branch, New Zealand z siedzibą w miejscowości Christchurch, aktywnie prowadzi w swoim kraju działania na rzecz przypominania mieszkańcom Nowej Zelandii oraz  instytucjom międzynarodowym dramatycznej sytuacji, w jakiej znalazł się nasz kolega

Skip to content