HomeStandard Blog Whole Post (Page 185)

Kilka dni temu Instytut Pamięci Narodowej zamieścił zdjęcie młodej dziewczyny sfotografowanej ponad 70 lat temu, próbując ustalić kim jest tajemnicza nieznajoma. Internauci natychmiast wzięli się do roboty i po zaledwie kilku dniach odkryli kim jest dziewczyna ze zdjęcia. Wszystko wskazuje na to, że jest to pochodząca z Grodna Polka, Maria Barr, w momencie wykonania zdjęcia miała zaledwie 22 lata.

Na trop nieznajomej poszukiwanej przez IPN pierwszy wpadł admin strony FB „II wojna światowa w kolorze”. Przeglądając archiwalne numery gazet emigracyjnych znalazł naszą bohaterkę w ”Dzienniku Polskim” – dokładnie w nr 896 z 11 czerwca 1943 roku.

„Dziewczyna ze zdjęcia to Polka, Maria Barr, żona Squadron Leadera Philipa Rexa Barra, dowódcy 107. Dywizjonu RAF. Maria pochodziła z Grodna, jej ojciec był pułkownikiem Wojska Polskiego (mam pewne podejrzenia, że mógł to być Benedykt Chłusewicz). Philip Barr zaginął w 1942 roku nad Holandią i pośmiertnie odznaczono go DFC. Odznaczenie odebrała jego żona Maria. Zdjęcie wykonano 8 czerwca 1943 roku po wręczeniu orderów rodzinom poległych przez króla Jerzego VI. W momencie wykonania tego zdjęcia miała 22 lata” — czytamy.

Znadniemna.pl za wPolityce.pl/kk/Facebook/II wojna światowa w kolorze

Kilka dni temu Instytut Pamięci Narodowej zamieścił zdjęcie młodej dziewczyny sfotografowanej ponad 70 lat temu, próbując ustalić kim jest tajemnicza nieznajoma. Internauci natychmiast wzięli się do roboty i po zaledwie kilku dniach odkryli kim jest dziewczyna ze zdjęcia. Wszystko wskazuje na to, że jest to pochodząca z Grodna Polka, Maria Barr, w momencie wykonania zdjęcia miała

W dniach 18-21 marca na platformie mojeekino.pl odbędzie się trzecia edycja Festiwalu Filmów Polskich „Wisła” na Białorusi.

W tym roku, ze względu na trudną sytuację epidemiczną, Festiwal odbędzie się w trybie online, a więc miłośnicy polskiego kina będą mogli obejrzeć festiwalowe produkcje filmowe nieodpłatnie.

Na tegorocznej „Wiśle” na Białorusi widzowie będą mogli zapoznać się z najnowszymi polskimi filmami z ostatnich 2 lat, m.in. z filmem „Żelazny most” – pełnometrażowy debiut Moniki Jordan-

„Córka trenera” – w swoim najnowszym filmie Łukasz Grzegorzek łączy elementy kina drogi z opowieścią inicjacyjną o wchodzeniu w dorosłość i szukaniu własnej tożsamości. Utrzymana w duchu sundance’owego kina niezależnego historia ojca-trenera i córki-zawodniczki ukazuje drogę mierzoną w setkach kilometrów od jednego prowincjonalnego turnieju do drugiego. Nie będzie to jednak droga na sportowy szczyt, ale droga do dojrzałości i niezależności.

Miłośnikom kina dokumentalnego zaproponujemy „Ostatnią górę” Dariusza Załuskiego – opowieść o sile ludzkiego ducha, a także determinacji wykraczającej poza zdrowy rozsądek. Jest to zapis narodowej polskiej wyprawy na K2, która miała miejsce na przełomie 2017 oraz 2018 roku, a jej celem było zdobycie drugiego co do wysokości szczytu świata. Wyprawową rutynę przerywa tragedia rozgrywająca się na niedalekiej Nanga Parbat.

Niektórzy potrzebują wyłącznie jednej godziny, aby wzruszyć widza, czyniąc z tego nawet swojego rodzaju wyzwanie, więc Piotr Dylewski postanowił, że jego pełny metraż nie będzie zawierał zbędnej minuty. W „Zgniłych uszach” opowiada o związkach, w które wkradł się strach i zwątpienie. Tego typu kino prowadzi zwykle widza poprzez narastanie napięcia aż do katartycznej kulminacji i jeśli jej poszukujemy – ten film na pewno nas nie zawiedzie.

Widzowie obejrzą również jeden z najciekawszych debiutów ostatnich lat, czyli „Supernova” Bartosza Kruhlika, film opowiada iluzorycznie oczywistą historię: na drodze przy pobliskiej wsi dochodzi do tragicznego wypadku. Ofiarami są matka i dwójka dzieci, a winowajcą znany polityk. Dramat policyjny miesza się tu z naturalizmem społecznym i akcją tak nabrzmiałą od napięcia, że jeden fałszywy ruch może doprowadzić do eksplozji.

INFORMACJE PRAKTYCZNE 3. FESTIWALU FILMÓW POLSKICH „WISŁA” NA BIAŁORUSI

Festiwal odbędzie się online na platformie https://www.mojeekino.pl/ 18 – 21 marca. Filmy dostępne są na zakładce poświęconej Festiwalowi, w górnym menu.

Startujemy 18 marca o godzinie 12:00.

Filmy są w języku polskim z rosyjskimi napisami.

Projekcje filmowe dostępne dla widzów przebywających wyłącznie na terytorium na Białorusi.

Od momentu rozpoczęcia Festiwalu, widzowie mają 4 dni na obejrzenie filmu. Festiwal trwa do 21 marca, więc tego dnia o 23:59 wygaśnie dostęp do wszystkich filmów.

Jeśli widz rozpocznie oglądanie w ostatniej chwili i skończy się dostęp, wtedy do dyspozycji czas trwania danego filmu + dodatkowe 60 minut.

Wszystkie pokazy filmowe są bezpłatne.

Aby uzyskać dostęp do pokazów, konieczna jest rejestracja na platformie https://www.mojeekino.pl/

Znadniemna.pl za Marlena Ochońska/Polish Film Festival „Vistula”/www.festiwalwisla.pl

W dniach 18-21 marca na platformie mojeekino.pl odbędzie się trzecia edycja Festiwalu Filmów Polskich „Wisła” na Białorusi. W tym roku, ze względu na trudną sytuację epidemiczną, Festiwal odbędzie się w trybie online, a więc miłośnicy polskiego kina będą mogli obejrzeć festiwalowe produkcje filmowe nieodpłatnie. Na tegorocznej „Wiśle” na

 Jak już pisaliśmy  Oddział ZPB w Mińsku koncertem-wykładem uczcił przypadającą na ten rok 90. rocznicę urodzin Krzysztofa Komedy,  pioniera jazzu nowoczesnego w Polsce. Wydarzenie kulturalne odbyło się w stołecznej siedzibie ZPB 26 lutego z inicjatywy działaczki oddziału, znanej na Białorusi i poza jej granicami artystki jazzowej Ludmiły Krukowskiej.

W sieci Internet pojawiło się nagranie wideo koncertu-wykładu, którego obejrzenie gorąco Państwu polecamy!

 Oddział ZPB w Mińsku

 

 

 Jak już pisaliśmy  Oddział ZPB w Mińsku koncertem-wykładem uczcił przypadającą na ten rok 90. rocznicę urodzin Krzysztofa Komedy,  pioniera jazzu nowoczesnego w Polsce. Wydarzenie kulturalne odbyło się w stołecznej siedzibie ZPB 26 lutego z inicjatywy działaczki oddziału, znanej na Białorusi i poza jej granicami artystki

Kolejne szkolenia metodyczne dla nauczycieli języka polskiego odbyły się 14 marca w siedzibie ZPB w Grodnie. Trzydzieści pedagogów uczyło się metod aktywizacji młodzieży szkolnej do nauki oraz poznało technologie informacyjno-komunikacyjne (TIK), które nauczyciel może wykorzystywać w swojej codziennej pracy.

Warsztaty dla nauczycieli, którzy przybyli z ośrodków nauczania języka polskiego, działających przy ZPB w Grodnie, Lidzie, Wołkowysku, Brzostowicy, Repli, Szydłowicach, Rosi, Raciczach, Lachowiczach, Nowej Myszy, poprowadzili metodycy-konsultanci Mateusz Pakula i Karol Michalak, skierowani do Polskiej Szkoły Społecznej im. Króla Stefana Batorego przy ZPB w Grodnie przez Ośrodek Rozwoju Polskiej Edukacji za Granicą (ORPEG) przy MEN RP.

Prezes ZPB Andżelika Borys

Zanim trenerzy przystąpili do zajęć z uczestnikami warsztatów, do pedagogów przemówiła prezes ZPB Andżelika Borys. Polska działaczka przypomniała o przykrych wydarzeniach, które spotkały szkółkę harcerską w Brześciu i jej dyrektor Annę Paniszewą. – Nie jest to ośrodek nauczania wspierany przez ZPB – zaznaczyła Andżelika Borys, dodając, że szkółka, przeciwko której władze białoruskie przeprowadziły brutalny i nieuzasadniony atak, działała w Brześciu jako struktura legalna, a Anna Paniszewa w swojej działalności oświatowej i pedagogicznej demonstracyjnie odcinała się od Związku Polaków na Białorusi, woląc współpracę z białoruskimi władzami. – Oznacza to, że każda polska inicjatywa oświatowa na Białorusi jest potencjalnie narażona na prześladowanie ze strony władz – powiedziała prezes ZPB. Dodała, że odcięcie się Anny Paniszewej od Związku Polaków powoduje, iż ZPB nie może uruchomić skutecznych mechanizmów obrony tej osoby i jej organizacji. – Nie oznacza to, że nie powinniśmy współczuć bezprawnie prześladowanym w Brześciu działaczom polskim. Możemy także wyciągnąć z tej historii lekcję dla siebie: Związek Polaków na Białorusi, jako największa na Białorusi organizacja polska, w warunkach wypowiedzenia przez rząd Białorusi wojny polskim dyplomatom i polskiej oświacie, powinien zachować jedność i wszyscy powinniście natychmiast informować kierownictwo ZPB o wszelkich przypadkach presji, wywieranej na was przez władze – apelowała do pedagogów Andżelika Borys, życząc im ciekawych i owocnych szkoleń z metodykami-konsultantami z ORPEG.

Przemawia Danuta Karpowicz, dyrektor Polskiej Szkoły Społecznej im. Króla Stefana Batorego przy ZPB w Grodnie

Warsztaty pt. „Technologie informacyjno – komunikacyjne (TIK) – przykładowe narzędzia wspierające pracę nauczyciela” prowadzi metodyk-konsultant Mateusz Pakula, skierowany do Polskiej Szkoły Społecznej im. Króla Stefana Batorego przy ZPB w Grodnie przez Ośrodek Rozwoju Polskiej Edukacji za Granicą (ORPEG) przy MEN RP

Warsztaty pt. „Domino i trimino jako metody aktywizacji młodzieży do nauki” prowadzi Karol Michalak, metodyk-konsultant, skierowany do Polskiej Szkoły Społecznej im. Króla Stefana Batorego przy ZPB w Grodnie przez Ośrodek Rozwoju Polskiej Edukacji za Granicą (ORPEG) przy MEN RP

Znadniemna.pl

Kolejne szkolenia metodyczne dla nauczycieli języka polskiego odbyły się 14 marca w siedzibie ZPB w Grodnie. Trzydzieści pedagogów uczyło się metod aktywizacji młodzieży szkolnej do nauki oraz poznało technologie informacyjno-komunikacyjne (TIK), które nauczyciel może wykorzystywać w swojej codziennej pracy. Warsztaty dla nauczycieli, którzy przybyli z ośrodków

Proponujemy Państwu relację wideo ze szkoleń metodycznych dla nauczycieli języka polskiego, które odbyły się w dniu 14 marca w siedzibie ZPB w Grodnie.

Aleksander Roman

Proponujemy Państwu relację wideo ze szkoleń metodycznych dla nauczycieli języka polskiego, które odbyły się w dniu 14 marca w siedzibie ZPB w Grodnie. [video width="1280" height="720" mp4="https://glosznadniemna.pl/wp-content/uploads/2021/03/Szkolenia-metodyczne-dla-nauczycieli-jezyka-polskiego-w-Grodnie.mp4"][/video] Aleksander Roman

Radca polskiej placówki dyplomatycznej w Mińsku zdementował informacje białoruskiej prokuratury, że harcerze z Brześcia „recytowali wiersze ku czci zbrodniarzy wojennych, w tym Romualda Rajsa, znanego pod pseudonimem Bury”.

– Może i recytowali wiersze, ale na 100 proc. nie na cześć Rajsa, jego nazwiska na tym spotkaniu nawet nie wspomniano. Dokładnie to sprawdzaliśmy. Gdyby było inaczej, nasz konsul po prostu nie uczestniczyłby w takim spotkaniu – powiedział Marcin Wojciechowski w rozmowie z portalem TUT.by.

Charge d’affairs przypomniał też, że uroczystość w Brześciu odbyła się z okazji obchodzonego w Polsce Dnia Żołnierzy Wyklętych – święta „obejmującego wszystkich ludzi, którzy po II wojnie światowej w ten czy inny sposób stawiali opór władzy komunistycznej, za co byli represjonowani”.

– Ale chcę jeszcze raz podkreślić, że imienia „Burego” nie wspominano. Nasz konsul uczestniczył w spotkaniu, które było poświęcone lokalnej historii, lokalnym wydarzeniom. Naszym zdaniem nie mają one żadnego antybiałoruskiego kontekstu i podtekstu – oświadczył polski dyplomata.

Potwierdził też, że strona polska rozumie zaniepokojenie strony białoruskiej postacią Romualda Rajsa i wydarzeniami, które odbywały się w Hajnówce w minionych latach. Zwrócił jednak uwagę, że wrócić uwagę, że w tym roku nie było marszu poparcia dla „Burego” w Hajnówce.

– Wręcz przeciwnie, odbyły się tam uroczystości upamiętniające jego ofiary. Wzięli w nich udział przedstawiciele władz lokalnych, białoruskiej diaspory białoruskiej w Polsce, polskiego społeczeństwa obywatelskiego, Cerkwi prawosławnej oraz wysocy przedstawiciele ambasady Białorusi w Warszawie i konsulatu w Białymstoku – powiedział Wojciechowski.

Strona białoruska doskonale wie, że państwo polskie uważa działania „Burego” na ludności białoruskiej za zbrodnię wojenną. Konkluzję w tej sprawie wydały odpowiednie polskie instytucje jeszcze w latach 90. i nikt jej nie cofnął – podkreślił. – Owszem, w tym roku niewielka grupa ludzi zorganizowała rajd samochodowy na cześć Żołnierzy Wyklętych, ale wydaje mi się, że oni czczą te epizody z ich biografii, które zasługują na szacunek.

Jak stwierdził polski dyplomata, „historia bywa skomplikowana, zwłaszcza w latach wojennych lub powojennych”.

– Ci sami ludzie na jednym etapie własnej biografii mogą popełniać czyny heroiczne, a na innym – nawet popełniać przestępstwa, zwłaszcza jeśli działają samodzielnie, nie podporządkowując się żadnym strukturom zorganizowanym – powiedział.

 Znadniemna.pl za blstv.eu/TUT.by

Radca polskiej placówki dyplomatycznej w Mińsku zdementował informacje białoruskiej prokuratury, że harcerze z Brześcia „recytowali wiersze ku czci zbrodniarzy wojennych, w tym Romualda Rajsa, znanego pod pseudonimem Bury”. – Może i recytowali wiersze, ale na 100 proc. nie na cześć Rajsa, jego nazwiska na tym spotkaniu

Wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz poinformował, że jego resort podjął decyzję o wydaleniu dwojga białoruskich konsulów. Chodzi o Konsul Generalną Białorusi w Białymstoku oraz Konsula Białorusi z Warszawy.

Marcin Przydacz przekazał, że decyzja MSZ-u została podjęta w ramach zasady wzajemności i wobec kontynuacji nieprzyjaznych gestów Mińska wobec naszych dyplomatów.

Wiceminister już wcześniej zapowiadał, że polskie MSZ odpowie na wydalenie przez Białoruś dwóch konsulów Rzeczpospolitej Polskiej. To dyplomaci pracujący w Grodnie, którym Mińsk dał wczoraj 48 godzin na opuszczenie kraju. Marcin Przydacz przypomniał, że w tym tygodniu Białoruś wydaliła już innego polskiego konsula. W odpowiedzi Polska uznała za persona non grata jednego z dyplomatów z białoruskiej ambasady w Warszawie.

Mieliśmy nadzieję na powrót przynajmniej do roboczego kontaktu. Niestety strona białoruska postanowiła dalej eskalować ten konflikt, wydalając kolejnych dwóch polskich konsulów. Oczywistym jest, że Polska, zgodnie z zasadą wzajemności, odpowie na ten nieuzasadniony i nieprzyjazny gest – oświadczył Marcin Przydacz.

W ocenie wiceszefa MSZ, wydalenie dyplomatów to kolejny gest obciążający stosunki polsko-białoruskie i wpisujący się w kampanię narracyjną, przedstawiającą Polskę jako głównego winowajcę sytuacji na Białorusi. „Oczywiście nie ma to nic wspólnego z rzeczywistością” – podkreślał Marcin Przydacz. Jak stwierdził, przyczyny obecnej sytuacji u naszego wschodniego sąsiada mają charakter wewnętrzny.

Znadniemna.pl za IAR

Wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz poinformował, że jego resort podjął decyzję o wydaleniu dwojga białoruskich konsulów. Chodzi o Konsul Generalną Białorusi w Białymstoku oraz Konsula Białorusi z Warszawy. Marcin Przydacz przekazał, że decyzja MSZ-u została podjęta w ramach zasady wzajemności i wobec kontynuacji nieprzyjaznych gestów Mińska

Prezes ZPB Andżelika Borys i konsul generalny RP w Grodnie Jarosław Książek skomentowali dla operatora ZPB Aleksandra Romana,  trwający w stosunkach polsko-białoruskich kryzys dyplomatyczny.

Aleksander Roman

Prezes ZPB Andżelika Borys i konsul generalny RP w Grodnie Jarosław Książek skomentowali dla operatora ZPB Aleksandra Romana,  trwający w stosunkach polsko-białoruskich kryzys dyplomatyczny. [video width="1280" height="720" mp4="https://glosznadniemna.pl/wp-content/uploads/2021/03/Prezes-Zwiazku-Polakow-na-Bialorusi-Andzelika-Borys-o-wydaleniu-konsuli-RP-z-Bialorusi.mp4"][/video] [video width="1280" height="720" mp4="https://glosznadniemna.pl/wp-content/uploads/2021/03/Konsul-Generalny-RP-w-Grodnie-Jaroslaw-Ksiazek-o-wydaleniu-konsuli-RP-z-Bialorusi.mp4"][/video] Aleksander Roman

Reprezentacja Związku Polaków na Białorusi na czele z prezes Andżeliką Borys spotkała się 12 marca z konsulem generalnym RP w Grodnie Jarosławem Książkiem i jego małżonką Elżbietą, żeby podziękować Państwu Książków za pięć lat owocnej współpracy.

– Nie znam żadnej osoby, która nie chciałaby Państwu serdecznie podziękować za wysiłek, trud i poświęcenie na rzecz wspierania polskiej mniejszości i społeczeństwa obywatelskiego na Grodzieńszczyźnie – mówiła podczas spotkania Andżelika Borys. Prezes ZPB, która utrzymuje szerokie kontakty także w środowiskach artystycznych, naukowych oraz narodowościowych, zapewniła Elżbietę i Jarosława Książków, że ich wysiłek na rzecz spajania różnych środowisk, a także na rzecz wspierania inicjatyw i projektów, korzystnych dla mieszkańców Grodna i Grodzieńszczyzny, na długo pozostaną w pamięci grodnian.

Jarosław Książek nie ukrywał, iż jest zaskoczony decyzją właz Białorusi o konieczności opuszczenia przez niego kraju, w którym w ciągu pięciu lat sumiennie pełnił misję dyplomatyczną.

Przypomnijmy, że wczoraj, 11 marca, MSZ Białorusi poinformowało, że kraj ma opuścić konsul generalny RP w Grodnie Jarosław Książek oraz kierownik wydziału konsularnego placówki konsul RP Paweł Niedźwiedzki. Swoją decyzje białoruski resort spraw zagranicznych tłumaczy „asymetryczną i destruktywną odpowiedzią Polski na prawomocne i uzasadnioną decyzję w stosunku do konsula RP w Brześciu”.

Nieadekwatna reakcja władz Białorusi na zastosowanie przez Polskę zgodnej ze zwyczajem i praktyką dyplomatyczną zasady retorsji w odpowiedzi na wydalenie polskiego konsula z Białorusi, świadczy o tym, że oficjalny Mińsk z premedytacją dąży do eskalacji konfliktu z Polską.

Zakładnikami pogłębiającego się kryzysu w stosunkach polsko-białoruskich staną się nie tylko mieszkający na Białorusi Polacy, którzy wskutek nieprzyjaznych działań strony białoruskiej pozostali de facto bez opieki konsularnej.

Kryzys dyplomatyczny odbije się negatywnie na wszystkich obywatelach Białorusi, niezależnie od narodowości, o czym świadczą kolejki interesantów, które codziennie ustawiają się przy polskim konsulacie nawet w dobie pandemii koronawirusa.

Drastyczne osłabienie reprezentacji polskiej służby konsularnej na Białorusi jest zatem ciosem, wymierzonym przez MSZ Białorusi we własnych obywateli, którzy od wielu lat utrzymują szerokie kontakty z Polską i jej obywatelami w najróżniejszych wymiarach, poczynając od kwestii oświatowych, zatrudnienia, artystycznych, humanitarnych i na sprawach rodzinnych oraz losowych kończąc.

Konsulat, pozbawiony personelu, nie będzie mógł świadczyć białoruskim obywatelom usług w normalnym zakresie, co spowoduje wiele dramatycznych sytuacji dla obywateli Republiki Białorusi.

Żegnając się z działaczami Związku Polaków na Białorusi konsul generalny RP w Grodnie Jarosław Książek ujawnił, że pakując się przed wyjazdem do Polski, ostatnie chwile pobytu na placówce poświęcał wystawianiu polskich wiz obywatelom Białorusi, którzy potrzebują ich w pilnym trybie ze względu na różne sytuacje losowe.

Na mocy decyzji białoruskich władz konsul generalny RP w Grodnie Jarosław Książek oraz jego współpracownik konsul RP Paweł Niedźwiedzki, mają opuścić teren Białorusi do końca jutrzejszej doby. Kiedy wyjadą, na placówce konsularnej pozostanie tylko jeden polski konsul.

Znadniemna.pl

Reprezentacja Związku Polaków na Białorusi na czele z prezes Andżeliką Borys spotkała się 12 marca z konsulem generalnym RP w Grodnie Jarosławem Książkiem i jego małżonką Elżbietą, żeby podziękować Państwu Książków za pięć lat owocnej współpracy. - Nie znam żadnej osoby, która nie chciałaby Państwu serdecznie

Prezes Związku Polaków na Białorusi Andżelika Borys skomentowała na Facebooku kolejną falę represji wymierzoną w Polaków z Białorusi. Podziękowała też konsulom wydalonym z Grodna i Brześcia za wspieranie polskich środowisk i organizacji.

„Związek Polaków na Białorusi od 2005 roku nieustannie jest nękany przez władze Białorusi, wydawałoby się za co, a no za pielęgnowanie naszego języka ojczystego, kultury, historii za nasze poczucie godności i wolności.

Przeżyliśmy bardzo trudne czasy, areszty, prowokacje, zwolnienia z pracy, zlikwidowano nam naukę języka polskiego, odebrano nam Domy Polskie, ale nie udało się zniszczyć w nas naszej godności i wartości, było ciężko ale daliśmy rade!!!!

Jak widać historia się powtarza. Wydalenie konsulów RP z Brześcia i Grodna, tak jak to było w 2005 roku jest kolejnym uderzeniem w szkoły polskie, kulturę, historię i mniejszość polską na Białorusi.

Po raz kolejny stykamy się z represjami i szykanami, które ostatnio tak szeroko dotykają wszystkich na Białorusi, teraz po prostu przyszła kolej na nas.

Myślę, że dla wielu działaczy ZPB nie jest to zaskoczeniem, jest to raczej nasza rzeczywistość. I zapewne tak jak zawsze damy radę!!!!!

Serdecznie dziękuje Konsulowi Generalnemu RP w Grodnie Jarosławowi Książkowi za ogromną pomoc i wsparcie dla nas Polaków na Białorusi i Białorusinów, Pan zawsze nie zważając na sytuacje wspierał społeczeństwo obywatelskie na Białorusi, był organizatorem wielu przedsięwzięć, promujących nasze wspólne polsko-białoruskie dziedzictwo historyczne, nasze tradycje i wartości, które nie da się zniszczyć!!!!

Dziękujemy Panu, Panie Konsulu i wszystkim pracownikom polskiego korpusu dyplomatycznego!!!!” – napisała na Facebooku Andżelika Borys.

Przypomnijmy, w ostatnich dniach doszło do wymiany „ciosów”: najpierw do wydalenia z Białorusi konsula RP w Brześciu Jerzego Timofiejuka za udział dyplomaty w obchodach Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”, które zorganizowała w Brześciu szkoła harcerska, działająca przy Forum Polskich Inicjatyw Lokalnych.

W odpowiedzi na wydalenie konsula Timofiejuka, zgodnie ze zwyczajem i praktyką dyplomatyczną, strona polska zastosowała zasadę retorsji i poprosiła o opuszczenie Polski białoruskiego dyplomatę z Warszawy.

11 marca konsul generalny RP w Grodnie Jarosław Książek oraz konsul RP Paweł Niedźwiedzki zostali poproszeni o wyjazd z Białorusi w ciągu 48 godzin.

Jednocześnie prokuratura wszczęła śledztwo ws. „celowych działań mających na celu rehabilitację nazizmu i podżeganie do nienawiści etnicznej”. W czwartek aresztowany został współzałożyciel Forum Polskich Inicjatyw Lokalnych z Brześcia. To ta polska inicjatywa na Białorusi zorganizowała obchody Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”, przez co stała się celem ataku białoruskich władz.

Znadniemna.pl za facebook.com

Prezes Związku Polaków na Białorusi Andżelika Borys skomentowała na Facebooku kolejną falę represji wymierzoną w Polaków z Białorusi. Podziękowała też konsulom wydalonym z Grodna i Brześcia za wspieranie polskich środowisk i organizacji. „Związek Polaków na Białorusi od 2005 roku nieustannie jest nękany przez władze Białorusi, wydawałoby się za

Skip to content