HomeStandard Blog Whole Post (Page 118)

Dzisiaj 27 października 92. urodziny obchodzi mieszkająca w jednym z wrocławskich Domów Opieki Społecznej znakomita grodnianka Wiesława Drojecka, jedna z najwybitniejszych polskich piosenkarek XX stulecia. Jej popularność była porównywalna tylko z popularnością jej bliskiej przyjaciółki i koleżanki po scenie – niezapomnianej Anny Geman, z którą Wiesława Drojecka koncertowała po całej Polsce i objeździła cały ZSRR od Brześcia po Władywostok, wszędzie zbierając pełne sale, a nawet stadiony, wielbicieli swojego TALENTU!

Nad talentem uroczej grodnianki rozpływał się sam Mieczysław Fogg, a jej wielbiciele w ZSRR obsypywali artystkę po koncertach kwiatami.

Jedna z najwybitniejszych polskich piosenkarek XX stulecia mimo ogromnej popularności nie zgromadziła fortuny przez ostatnie lata mieszka w jednym z wrocławskich Domów Opieki Społecznej (dom starców).

O pani Wiesławie pamiętają jej wielbiciele we Wrocławiu. Na wzór fan-clubów dzisiejszych gwiazd estrady prowadzą oni na Facebooku stronę piosenkarki, na której każdego roku w jej urodziny podają aktualny numer telefonu w Domu Opieki Społecznej, w którym przebywa gwiazda polskiej estrady z ubiegłego stulecia.

Naszym Czytelnikom, będącym wielbicielami twórczości znakomitej śpiewaczki z Grodna podpowiadamy, że facebookową stronę fanów Wiesławy Drojeckiej znajdziecie Państwo TUTAJ.

Młodsze pokolenie naszych Czytelników zachęcamy do zapoznania się z biografią Wiesławy Drojeckiej, którą publikujemy za portalem muzycznym Last.fm.

Wiesława Drojecka, urodziła się w Grodnie 27 października 1930 roku

W czasie II wojny światowej jako dziecko została zesłana na Syberię. Z wykształcenia stomatolog.

Wykonawczyni o miękkim, głębokim głosie często porównywanym do współczesnej jej Juliette Gréco. W 1959 roku zajęła I miejsce w konkursie piosenkarskim zorganizowanym przez Polskie Radio w Poznaniu, co zaowocowało w latach 1959-70 współpracą z orkiestrą Poznańska Piętnastka Radiowa. Jako solistka nagrała z tym zespołem około 200 piosenek. Współpracowała także z orkiestrami Jerzego Miliana, Benona Hardego, Jerzego Gerta w Krakowie i Stefana Rachonia w Warszawie. We Wrocławiu tworzyła z działająca przy rozgłośni radiowej Orkiestrą Polskiego Radia Jerzego Zabłockiego. Nagrała wiele niezapomnianych utworów, m.in. – Złoty deszcz, popularną piosenkę o Wrocławiu autorstwa Andrzeja Barskiego z muzyką Jadwigi Skowrońskiej.

Jej wykonanie utworu Bronisława Broka i Władysława Szpilmana „Nie wierzę piosence” ugruntowało jej artystyczną pozycję, owocując w 1961 r. nagrodą prasy zagranicznej i Ekspresu Wieczornego na I Międzynarodowym Festiwalu Piosenki w Sopocie. Koncertowała w Niemczech, w ZSRR i Jugosławii, gdzie zdobyła nagrodę na festiwalu w Skopje (Skopje Fest).

Poprzez wszystkie lata twórczości nagrywała w Berlinie, Moskwie, Leningradzie, Nowosybirsku. W latach 70 i 80 współpracowała z Centrum Sztuki Impart, śpiewała także z zespołem Bogusława Klimsa.

Występowała w Kabarecie „Nie z Tej Ziemi” z aktorami z Teatru Polskiego we Wrocławiu. Przez ponad 20 lat występowała na estradach i w programach telewizyjnych w wielu krajach byłego ZSRR, gdzie obok Anny German uważana jest za najpopularniejszą polską piosenkarkę tamtych lat. Przez ostatnie kilkanaście lat uczestniczy w cotygodniowych popularnych audycjach muzycznych red. Jana Mazura w Radiu Wrocław, od pewnego czasu gości często w znanych audycjach red. Dariusza Michalskiego w I Programie Polskiego Radia w Warszawie. W 2009 roku w Moskwie została wydana płyta CD skompilowana jako Złota kolekcja, na której część utworów jest wykonywana przez Wiesławę Drojecką w języku rosyjskim.

Znadniemna.pl na podstawie Last.fm, fot.: wikipedia.org

Dzisiaj 27 października 92. urodziny obchodzi mieszkająca w jednym z wrocławskich Domów Opieki Społecznej znakomita grodnianka Wiesława Drojecka, jedna z najwybitniejszych polskich piosenkarek XX stulecia. Jej popularność była porównywalna tylko z popularnością jej bliskiej przyjaciółki i koleżanki po scenie - niezapomnianej Anny Geman, z którą

Białoruś wypowiedziała umowę z Polską o uznawaniu równoważności wykształcenia wyższego. 

Białoruś wypowiedziała umowę z Polską o uznawaniu równoważności w szkolnictwie wyższym, równoważności stopni naukowych i stopni w dziedzinie sztuki, podpisaną w Warszawie 28 kwietnia 2005 roku. Decyzja weszła w życie 25 października. Uchwała Rady Ministrów nr 728 została oficjalnie opublikowana 27 października.

Oznacza to, że dyplomy magisterskie i licencjackie wydane w Polsce nie będą już podstawą do uznania ukończenia studiów wyższych i nie będzie można ich nostryfikować. Jak pisze Nasza Niwa, najprawdopodobniej spowoduje, że studiujący w Polsce Białorusini, nie mogąc potwierdzić swojego wykształcenia, stracą ochotę na powrót do kraju.

Znadniemna.pl za belsat.eu wg East24.info

Białoruś wypowiedziała umowę z Polską o uznawaniu równoważności wykształcenia wyższego.  Białoruś wypowiedziała umowę z Polską o uznawaniu równoważności w szkolnictwie wyższym, równoważności stopni naukowych i stopni w dziedzinie sztuki, podpisaną w Warszawie 28 kwietnia 2005 roku. Decyzja weszła w życie 25 października. Uchwała Rady Ministrów nr

Prześladowani na Białorusi dziennikarz Andrzej Poczobut i prezes ZPB Andżelika Borys oraz inni więźniowie polityczni reżimu Aleksandra Łukaszenki, znaleźli się w centrum uwagi uczestników V. Światowego Forum Mediów Polonijnych, które odbyło się w dniu 24 października na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Hasłem konferencji, w której wzięli udział polonijni dziennikarze ze wszystkich kontynentów było hasło „Media – wobec sytuacji kryzysowych”.

Odezwa w obronie Andrzeja Poczobuta

Uczestnicy V. Światowego Forum Mediów Polonijnych, w którym Polaków z Białorusi reprezentowali redaktorzy mediów ZPB – redaktor naczelna Głosu znad Niemna na uchodźstwie Iness Todryk Pisalnik i szef portalu Znadniemna.pl Andrzej Pisalnik – przyjęli specjalną odezwę, poświęconą prześladowanemu przez reżim Łukaszenki polskiemu dziennikarzowi.

W V. Światowym Forum Mediów Polonijnych wziął udział Tadeusz Adam Pilat (po prawej), prezydent Europejskiej Unii Wspólnot Polonijnych. W centrum – organizator wydarzenia prezes Światowego Stowarzyszenia Mediów Polonijnych Teresa Sygnarek, fot.: facebook.com

Oto treść dokumentu:

Odezwa

V Światowego Forum Mediów Polonijnych

Uczestnicy V Światowego Forum Mediów Polonijnych, zrzeszeni w Światowym Stowarzyszeniu Mediów Polonijnych, zwracają się do rządów krajów, w których działają redakcje tychże mediów o podjęcie niezwłocznych działań na forum międzynarodowym oraz w wymiarze stosunków bilateralnych z Republiką Białorusią, w celu uwolnienia z więzienia naszego kolegi, działacza polskiej mniejszości narodowej na Białorusi i dziennikarza mediów polskich oraz polonijnych Andrzeja Poczobuta , a także innych więzionych na Białorusi dziennikarzy.

Andrzej Poczobut już ponad półtora roku jest więziony przez reżim białoruski pod zarzutem popełnienia zbrodni, z którymi nie ma niczego wspólnego. Nasz kolega, podobnie jak my wszyscy, wypowiadał się publicznie na tematy interesujące społeczność polską na Białorusi i rodaków w Polsce, nie odstępując w swoich publicznych wypowiedziach od katalogu wartości, wyznawanych przez Polaków.

Na całym świecie wyznawanie polskich wartości narodowych i publiczne ich deklarowanie jest świadectwem polskiego patriotyzmu i obiektem podziwu ze strony innych narodów. Tylko na Białorusi, rządzonej przez opresyjny antypolski reżim Aleksandra Łukaszenki, bycie Polakiem i publiczne tego manifestowanie jest uznawane za postawę niewłaściwą, za którą należy się surowa kara.  Podobnie jak wyznawanie polskich wartości narodowych za zbrodnicze jest uznawane na Białorusi prawo społeczeństwa do otrzymywania niecenzurowanej przez władzę informacji o poczynaniach rządzących. Nierespektowanie  przez władze białoruskie podstawowych praw człowieka i obywatela, w tym prawa do wolnych i sprawiedliwych wyborów jest w państwie Aleksandra Łukaszenki zjawiskiem powszechnym, a informowanie społeczeństwa o fałszerstwach wyborczych i protestach przeciwko nim jest uznawane za zbrodnię karalną.

Za głoszenie prawdy o zbrodniczych poczynaniach reżimu Aleksandra Łukaszenki na Białorusi jest w tej chwili więzionych 33 dziennikarzy.

Andrzej Poczobut jest jednym z nich i, podobnie jak reszta kolegów, powinien natychmiast zostać uwolniony i oczyszczony z absurdalnych zarzutów!

Wzywamy rządy krajów, w których działamy jako media polonijne, o podjęcie działań w celu niezwłocznego uwolnienia zarówno naszego kolegi Andrzeja Poczobuta, jak też reszty naszych białoruskich kolegów, niesprawiedliwie więzionych przez Aleksandra Łukaszenkę i jego podwładnych!

Odezwa została podtrzymana bez głosu sprzeciwu przez wszystkich uczestników V. Światowego Forum Mediów Polonijnych, a potem podpisana i rozesłana do wszystkich zainteresowanych przez  organizatora Forum – Teresę Sygnarek, Prezes Światowego Stowarzyszenia Mediów Polonijnych.

Pikieta w Białymstoku

O Andrzeju Poczobucie, przebywającym w areszcie już 19 miesięcy, a także o prezes ZPB Andżelice Borys, uwolnionej, lecz czekającej na proces pod nadzorem służb białoruskiego dyktatora, wspominali 25 października, w kolejną miesięcznicę aresztowania Andrzeja Poczobuta  i Andżeliki Borys, także mieszkańcy Białegostoku.

Transparent tradycyjnie towarzyszący pikietom solidarności z Polakami na Białorusi, organizowanym w Białymstoku, fot.: facebook.com

Comiesięczną pikietę solidarności z Andrzejem Poczobutem i Andżeliką Borys przy pomniku księdza Jerzego Popiełuszki w Białymstoku zorganizował 25 października Podlaski Oddział Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” przy wsparciu mieszkających w stolicy Podlasia działaczy Związku Polaków na Białorusi, m.in. wiceprezesa ZPB Marka Zaniewskiego i współpracującego z ZPB dziennikarza TVP Polonia Jana Romana. Obaj współorganizatorzy wydarzenia przemówili przed zgromadzonymi na pikiecie mieszkańcami Białegostoku.

Na pikiecie przemawia działacz ZPB Jan Roman, dziennikarz TVP Polonia, fot.: facebook.com

Na pikiecie przemawia wiceprezes ZPB Marek Zaniewski, fot.: facebook.com

Uczestnicy pikiety solidaryzowali się także z innymi więźniami politycznymi reżimu Łukaszenki, fot.: facebook.com

Jeśli w procesie Andrzeja Poczobuta i Andżeliki Borys, którego termin wciąż nie jest znany, reżim Łukaszenki podtrzyma zarzuty wzniecania nienawiści na tle narodowościowym i innym, to Polakom będą grozić wyroki pozbawienia wolności od 5 do 12 lat.

 Znadniemna.pl

Prześladowani na Białorusi dziennikarz Andrzej Poczobut i prezes ZPB Andżelika Borys oraz inni więźniowie polityczni reżimu Aleksandra Łukaszenki, znaleźli się w centrum uwagi uczestników V. Światowego Forum Mediów Polonijnych, które odbyło się w dniu 24 października na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Hasłem konferencji, w

Pomnik najwybitniejszego polskiego poety epoki Romantyzmu, Wieszcza Narodowego Adama Mickiewicza odsłonięto dokładnie 24 lata temu w Grodzie nad Niemnem. Grodzieńskie popiersie Wieszcza stało się trzecim pomnikiem ku czci naszego wybitnego krajana, który stanął na Białorusi.

W archiwum redakcyjnym odnaleźliśmy zdjęcia z pamiętnego dnia, w którym popiersie Adama Mickiewicza ustanowiono na cokole przed Domem Polskim w Grodnie przy skrzyżowaniu ulic 17 września oraz Dzierżyńskiego.

Brązowe popiersie Adama Mickiewicza jest montowane na specjalnie zaprojektowanym cokole. Grodno 25 października 1998 roku

Wówczas 25 października 1998 roku, czyli w czwartym roku rządów – wtedy jeszcze prezydenta, a obecnie dyktatora Aleksandra Łukaszenki – Związek Polaków na Białorusi na czele z ówczesnym prezesem ZPB Tadeuszem Gawinem publicznie protestował w związku z brakiem zgody ze strony władz obwodowych oraz republikańskich  w sprawie budowy Polskiej Szkoły na małej ojczyźnie wybitnego Polaka w Nowogródku.

Pikieta na rzecz budowy Polskiej Szkoły w Nowogródku Grodno, 25 października 1998 roku

Postawienie w Grodnie pomnika Adama Mickiewicza także wymagało pozwolenia władz. Uzyskano je  dzięki staraniom społecznego komitetu im. Adama Mickiewicza, działającego przy Związku Polaków na Białorusi.

Wówczas władze miasta Grodna  były jeszcze względnie życzliwe wobec potrzeb polskiej mniejszości narodowej i pozwolenie na ustanowienie pomnika nie tylko wydały, lecz nawet sfinansowały uporządkowanie placu wokół upamiętnienia i zapłaciły za postawienie postumentu dla rzeźby. Brązowe popiersie Adama Mickiewicza zostało odlane według projektu wybitnego białoruskiego rzeźbiarza Andreja Zaspickiego w Warszawskich Zakładach Mechanicznych PZL „Wola”.

Twórcza przygoda Andreja Zaspickiego z upamiętnianiem Adama Mickiewicza nie zakończyła się popiersiem, wykonanym przez artystę dla Grodna. Kilka lat później w 2002 roku wspólnie z innym artystą Aleksandrem Fińskim Andrej Zaspicki wyrzeźbił okazały posąg polskiego wieszcza, który w 2003 odsłonięto w samym centrum białoruskiej stolicy  w Skwerze Adama Mickiewicza, znajdującym się niedaleko legendarnego Czerwonego Kościoła, będącego wizytówką Mińska.

Adam Mickiewicz jest polskim poetą, najczęściej upamiętnianym na cokołach w dziejach świata. Liczba jego pomników przekracza  na świecie 70, a oprócz Białorusi (w Lidzie, Nowogródku, Grodnie i Mińsku) posągi z podobizną Adama Mickiewicza zdobią place i skwery miast w Czechach, Francji, Litwie, Niemczech, Polsce, Rosji, Turcji, Ukrainie i USA.

Jak dotąd 36 rzeźbiarzy i medalierów miało w swoim dorobku artystycznym pomnikowe wykonania wizerunku Adama Mickiewicza. Na Białorusi tego wyzwania dwukrotnie podejmowali się  wspomniany już Andrej Zaspicki(Grodno, Mińsk) oraz Walerian Januszkiewicz (Lida i Nowogródek).

Na cokole grodzieńskiego popiersia Adama Mickiewicza widnieje dedykacja wykonana w językach białoruskim:

АДАМУ

МІЦКЕВІЧУ

ЎДЗЯЧHЫЯ

СУAЙЧЫHHIKI

oraz polskim:

ADAMOWI

MICKIEWICZOWI

WDZIĘCZNI

RODACY

1998

Podczas pikiety na rzecz Polskiej Szkoły w Nowogródku tuż po otwarciu pomnika Adama Mickiewicza na placu przy pomniku przemawia ówczesny prezes ZPB Tadeusz Gawin. Grodno 25 października 1998 rok

Zdjęcie pamiątkowe na tle pomnika zrobili sobie tuż po jego odsłonięciu prezes ZPB Tadeusz Gawin i śp. prof. Andrzej Stelmachowski, ówczesny prezes Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”

Podczas otwarcia pomnika Adama Mickiewicza grodnianie trzymają transparenty mające przekonać władze Białorusi do wydania pozwolenia na budowę Polskiej Szkoły na małej ojczyźnie polskiego Wieszcza Narodowego

Znadniemna.pl

Pomnik najwybitniejszego polskiego poety epoki Romantyzmu, Wieszcza Narodowego Adama Mickiewicza odsłonięto dokładnie 24 lata temu w Grodzie nad Niemnem. Grodzieńskie popiersie Wieszcza stało się trzecim pomnikiem ku czci naszego wybitnego krajana, który stanął na Białorusi. W archiwum redakcyjnym odnaleźliśmy zdjęcia z pamiętnego dnia, w którym popiersie

Miejsca na podium wśród zawodników polonijnych wywalczyli reprezentanci Białorusi w kategorii kobiet oraz mężczyzn podczas I Międzynarodowego Polonijnego Turnieju Golfowego. Zawody odbyły się w dniach 21 – 24 października na Pomorzu na polach golfowych specjalistycznego ośrodka w Tokarach niedaleko Trójmiasta.

Organizatorami pierwszych zawodów mających na celu popularyzację wśród Polonii dyscypliny sportowej, popularnej na całym świecie i wciąż uważanej za elitarną, było Stowarzyszenie „Wspólnota Polska”, które w premierowym przedsięwzięciu sportowym wspierała Akademia Marynarki Wojennej, będąca gospodarzem ośrodka goszczącego turniej.

Wśród uczestników pierwszej edycji Międzynarodowego Polonijnego turnieju Golfowego nie zabrakło reprezentantów z Białorusi. Zaskakuje, ale też cieszy, że nasi ziomkowie potrafili skutecznie walczyć o najwyższe miejsca w zawodach z doświadczonymi golfistami z krajów Zachodu.

Jak informuje Polonijna Agencja Informacyjna, sprawująca nad turniejem patronat medialny, Białoruska drużyna najlepiej się spisała w KATEGORII POLONIJNEJ KOBIETY.

Nasze reprezentantki nie pozostawiły szans na zdobycie miejsc na turniejowym podium koleżankom z innych krajów świata.

Oto jak wyglądała końcowa klasyfikacja w kategorii pań:

I miejsce – Maryna Kazakevich /Białoruś/

II miejsce – Irena Gluchowska /Białoruś/

III miejsce – Alena Kupryienka /Białoruś/

Bardziej wyrównana, jeśli chodzi o rywalizację między krajami, okazała się walka o miejsca na podium wśród panów. Również tutaj jednak najniższy stopień podium zajął, nieco równoważąc dominację Polonii Austrii, reprezentant Białorusi:

KATEGORIA POLONIA MĘŻCZYŹNI:

I miejsce – Włodzimierz Siudek /Austria/

II miejsce – Sławomir Siudek /Austria/

III miejsce – Ihar Melnikau /Białoruś/

Znadniemna.pl na podstawie wspolnotapolska.org.pl Na zdjęciu: reprezentantki Białorusi z wywalczonymi trofeami, fot.: facebook.com

Miejsca na podium wśród zawodników polonijnych wywalczyli reprezentanci Białorusi w kategorii kobiet oraz mężczyzn podczas I Międzynarodowego Polonijnego Turnieju Golfowego. Zawody odbyły się w dniach 21 – 24 października na Pomorzu na polach golfowych specjalistycznego ośrodka w Tokarach niedaleko Trójmiasta. Organizatorami pierwszych zawodów mających na celu

To kontynuacja od 50 lat idei propagowania polonijnej pieśni w Polsce. W ramach Festiwalu Chórów Polonijnych – 2022 weźmie udział kilka polonijnych chórów z całego świata. Pod okiem kadry z Akademii Muzycznych z całej Polski będą doskonalić swój kunszt artystyczny, wzbogacą swój dorobek o nowe utwory.

Dzięki warsztatom dyrygenci, akompaniatorzy i instruktorzy polonijni podniosą swoją wiedzę i umiejętności co przełoży się na lepsze i efektywniejsze przekazywanie zdobytej wiedzy w swoich krajach. Część chórzystów będzie doskonalić swoje umiejętności w Siedlcach, druga część w Poznaniu.

Zwieńczeniem będzie uroczysty Koncert Galowy w Centrum Kultury i Sztuki im. Andrzeja Meżeryckiego Scena Teatralna Miasta Siedlce, w którym wezmą udział także zaproszeni goście z całej Polski oraz zagranicy.

ZGŁOSZENIA

Zgłoszenia zespołów prosimy dokonywać w formularzu dostępnym poniżej.

Formularz należy przesłać mailowo na adres: [email protected]

FORMULARZ

Znadniemna.pl za wspolnotapolska.org.pl

To kontynuacja od 50 lat idei propagowania polonijnej pieśni w Polsce. W ramach Festiwalu Chórów Polonijnych - 2022 weźmie udział kilka polonijnych chórów z całego świata. Pod okiem kadry z Akademii Muzycznych z całej Polski będą doskonalić swój kunszt artystyczny, wzbogacą swój dorobek o nowe

Fundacja Wolność i Demokracja serdecznie zaprasza do udziału w VII edycji Olimpiady Historii Polski dla Polonii i Polaków za granicą 2022/2023.

Olimpiada Historii Polski to inicjatywa Polskiego Towarzystwa Historycznego organizowana przez Fundację Wolność i Demokracja. Celem Olimpiady jest popularyzacja wiedzy o historii Polski wśród młodzieży zamieszkałej i uczącej się poza granicami Polski, jak również rozwijanie zainteresowań, kształtowanie i umacnianie świadomości historycznej młodzieży, a poprzez to wspieranie polskiej tożsamości za granicą. W Olimpiadzie może wziąć każdy uczeń polskiego pochodzenia uczący się poza granicami Polski, niezależnie od rodzaju placówki oświatowej.

W dotychczasowych edycjach udział wzięło ponad 2000 uczestników z Ukrainy, Białorusi, Litwy, Niemiec, Austrii, Holandii, Belgii, Norwegii, Francji i Grecji, Wielkiej Brytanii,.

W VII edycji Olimpiady dla dzieci szkół podstawowych w wieku 10-13 lat w ramach Olimpiady przewidziany jest Konkurs Historii Polski dla Juniorów dla Polonii i Polaków za granicą.

Egzaminy I etapu VII edycji Olimpiady odbędą się on-line na platformie egzaminacyjnej https://olimpiadahistoriipolski.pl/, w dniu 27 listopada 2022 r., więc serdecznie zapraszamy do udziału młodzież i dzieci oraz placówki na całym świecie. Zapisy do I etapu VII. Olimpiady Historii Polski dla Polonii i Polaków za granicą 2022/2023 trwają do 18 listopada 2022.

Więcej informacji na temat Olimpiady https://wid.org.pl/olimpiada-historii-polski/. Zgłoszenia będą przyjmowane przez szkolne komisje egzaminacyjne, lista placówek zostanie już wkrótce udostępniona na stronie internetowej. Zapraszamy do kontaktu placówki, które chciałyby podjąć się koordynacji Olimpiady na swoim terenie poprzez stworzenie szkolnej komisji egzaminacyjnej – odpowiedzialnej za komunikację pomiędzy organizatorami, a uczestnikami poszczególnych etapów. Wszelkie pytania prosimy kierować pod adres [email protected].

JAK DOKONAĆ ZGŁOSZENIA:

UCZEŃ zgłasza chęć udziału do ⇒ NAUCZYCIELA/PLACÓWKI OŚWIATOWEJ.

PLACÓWKA OŚWIATOWA zgłasza listę uczniów do ⇒ SZKOLNEJ KOMISJI EGZAMINACYJNEJ właściwej dla danego terenu.

SZKOLNA KOMISJA EGZAMINACYJNA dokonuje rejestracji na platformie egzaminacyjnej i przekazuje uczestnikom kod dostępu na egzamin.

UDZIAŁ W EGZAMINIE BĘDZIE MOŻLIWY TYLKO DLA ZAREJESTROWANYCH UCZESTNIKÓW!!!

Olimpiada Historii Polski organizowana jest zgodnie z polskimi aktami prawnymi. Stałymi partnerami Olimpiady jest Departament Współpracy z Polonią i Polakami za Granicą Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Ośrodek Rozwoju Polskiej Edukacji za Granicą oraz Instytut Pamięci Narodowej. Projekt jest finansowany ze środków Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w ramach konkursu Polonia i Polacy za Granicą 2022. Nagrodą główną dla grupy laureatów Olimpiady Historii Polski są indeksy na polskie uniwersytety państwowe oraz nagrody rzeczowe.

Materiały do pobrania:

Regulamin VII Olimpiady Historii Polski_2022_2023

Załącznik nr1 Regulamin KONKURSU Historii Polski_dla Juniorów

Harmonogram VII OHP

Zakres materiału OHP 2022-2023

Pomoce naukowe E-podręczniki

Znadniemna.pl za wid.org.pl

Fundacja Wolność i Demokracja serdecznie zaprasza do udziału w VII edycji Olimpiady Historii Polski dla Polonii i Polaków za granicą 2022/2023. Olimpiada Historii Polski to inicjatywa Polskiego Towarzystwa Historycznego organizowana przez Fundację Wolność i Demokracja. Celem Olimpiady jest popularyzacja wiedzy o historii Polski wśród młodzieży zamieszkałej

227 lat temu, 24 października 1795 roku, podpisano traktat rozbiorowy. Rzeczpospolita Obojga Narodów przestała istnieć.

Trzeci rozbiór Polski definitywnie przekreślił istnienie państwa polskiego jako niezależnego podmiotu i uczestnika polityki międzynarodowej. Na odrodzenie Rzeczpospolitej trzeba było czekać kolejne 123 lata, aż do 1918 roku.

Państwa zaborcze od ponad dwóch dekad prowadziły między sobą rozmowy na temat podzielenia między siebie terytorium państwa polskiego. Pierwszy rozbiór miał miejsce w roku 1772, drugi – w 1793, a trzeci i ostatni w 1795 roku. Rzeczpospolita Obojga Narodów przestała istnieć.

Zanim doszło do trzeciego rozbioru, niektórzy próbowali ratować tragiczną sytuację. W 1788 roku rozpoczął się Sejm Wielki, trwający z przerwami cztery lata. W czasie jego trwania uchwalono Konstytucję 3 Maja (3 maja 1791), która rewolucjonizowała ustrój panujący w państwie polskim, reformowała model rządzenia i wprowadzała wiele pożytecznych zmian. Niestety było już za późno na wiele reform. Nie pomogła nawet walka zbrojna, tzw. wojna w obronie Konstytucji. Rok po zakończeniu Sejmu Wielkiego doszło do drugiego rozbioru. Nie był to jednak koniec prób utrzymania wątłego porządku w państwie wobec coraz bardziej agresywnych sąsiadów.

W 1794 roku wybuchła insurekcja kościuszkowska. Bohaterski zryw nie zrealizował stawianych sobie celów, a powstańcy zostali zmuszeni do kapitulacji 16 listopada 1794 roku. Niecały rok później, 24 października 1795 roku trzy państwa zaborcze, Prusy, Austria i Rosja ogłosiły trzeci rozbiór Polski. Rzeczpospolita przestała istnieć.

Rosja zagarnęła wszystkie ziemie na wschód od Niemna i Bugu, łącznie 120 tysięcy kilometrów kwadratowych. Spośród wszystkich państw zaborczych otrzymała największe terytorium.

Austria zyskała Lubelszczyznę, Małopolskę z Krakowem oraz część Mazowsza i Podlasia.

Prusy przyłączyły do swego terytorium część Mazowsza z Warszawą, część Podlasia oraz część Litwy i fragment ziemi krakowskiej (tzw. Nowy Śląsk).

Podział został ostatecznie potwierdzony 26 stycznia 1797 roku w Petersburgu. W akcie tym ogłoszono:

„Gdy przez obydwa dwory cesarskie, jak również przez Jego Królewską Mość Króla Pruskiego, uznana została konieczność uchylenia wszystkiego, co może nasuwać wspomnienie istnienia Królestwa Polskiego, skoro uskutecznione zostało unicestwienie tego ciała politycznego, przeto wysokie strony, zawierające umowę, postanowiły i zobowiązują się odnośnie do trzech dworów, nie zamieszczać w tytule miana i nazwy łącznej Królestwa Polskiego, która zostanie odtąd na zawsze skasowana. Wszelako wolno im będzie używać tytułów częściowych, które należą się władzy różnych prowincji tegoż Królestwa, jakie przeszły pod ich panowanie”.

Następnego dnia po ogłoszeniu trzeciego rozbioru, tj. 25 października 1795 roku, król Stanisław August Poniatowski abdykował. Niedługo później wyjechał do Grodna, a stamtąd do Petersburga, gdzie mieszkał do śmierci (zmarł nagle 12 lutego 1798 roku).

Stanisław August Poniatowski, ostatni król Polski / Źródło: Wikimedia Commons

Państwo polskie zostało przywrócone dopiero w roku 1918. Wcześniej istniały jedynie słabe, zależne od silniejszych partnerów lub zaborców quasi-państwa. W latach 1807-1815 było to Księstwo Warszawskie, powołane do życia dzięki staraniom Napoleona i potwierdzone przez rosyjskiego cara w czasie pokoju w Tylży. Od 1815 roku, po kongresie wiedeńskim, istniało zaś Królestwo Polskie – słabe i zależne od Rosji, na którego czele stał właśnie rosyjski car (oficjalnie jako król Polski).

Polacy nie porzucili jednak marzeń o niepodległości. W XIX wieku co jakiś czas wybuchały powstania narodowowyzwoleńcze, które miały przynieść upragnioną wolność – niestety bez skutku. Dopiero wybuch Wielkiej Wojny i konflikt pomiędzy zaborcami doprowadził do wyzwolenia Polski spod ich jarzma. Polska świętowała odzyskanie niepodległości 11 listopada 1918 roku wraz z zakończeniem I wojny światowej, po ponad wieku zniewolenia.

Znadniemna.pl za historia.dorzeczy.pl

227 lat temu, 24 października 1795 roku, podpisano traktat rozbiorowy. Rzeczpospolita Obojga Narodów przestała istnieć. Trzeci rozbiór Polski definitywnie przekreślił istnienie państwa polskiego jako niezależnego podmiotu i uczestnika polityki międzynarodowej. Na odrodzenie Rzeczpospolitej trzeba było czekać kolejne 123 lata, aż do 1918 roku. Państwa zaborcze od ponad

Dwie rocznice – 25 lat rekonsekracji głównego sanktuarium archidiecezji mińsko-mohylewskiej oraz 108. rocznicę urodzin jej wybitnego pasterza, kardynała Kazimierza Świątka – przypomniano podczas uroczystej Mszy Świętej sprawowanej pod przewodnictwem arcybiskupa Józefa Staniewskiego. Koncelebrowali wikariusz generalny archidiecezji mińsko-mohylewskiej bp Jerzy Kosobucki oraz arcybiskup-senior Tadeusz Kondrusiewicz, który wygłosił homilię.

Abp Kondrusiewicz był jednym z uczestników rekonsekracji katedry pw. Najświętszego Imienia Maryi przed 25 laty i było kulminacją odrodzenia Kościoła Katolickiego na Białorusi po dziesięcioleciach ateistycznej zimy bezbożnego sowieckiego reżimu.

Homilię wygłasza arcybiskup-senior Tadeusz Kondrusiewicz, fot.: catholic.by

W swoim wystąpieniu emerytowany metropolita mińsko-mohylewski przypomniał o kapłańskiej i biskupiej drodze Kazimierza Swiątka, zaznaczając, że był on dwukrotnie skazany na śmierć. „Kiedy został zwolniony z łagru, zapytany, jak to możliwe, że pozostał przy życiu w tych nieludzkich warunkach, odpowiedział prosto : «Bóg tak chciał». W tych słowach jest cały on!” – podkreślił arcybiskup Kondrusiewicz, wskazując wielką i niezachwianą ufność tego wybitnego świadka wiary do Boga a także iż mając 77 lat, uznał odbudowę katedry w Mińsku za jeden z priorytetów swojej posługi duszpasterskiej. Żył tą myślą i starał się ją zrealizować, co nie było łatwe. Ale Bóg błogosławił i ten dzień nadszedł 21 października 1997 roku – stwierdził emerytowany metropolita mińsko-mohylewski.

„Dobrze pamiętam tę podniosłą uroczystość, której przewodniczył legat papieski kardynał Edmund Kazimierz Szoka, którego ojciec pochodził z parafii Indura pod Grodnem, a zatem w pewnym sensie przedstawiciel Ojca Świętego czuł się naszym rodakiem. Ciekawe, że będąc Amerykaninem, mówił wtedy po białorusku” – przypomniał abp Kondrusiewicz. Zaznaczył, że rekonsekracja katedry była znakiem, iż pomimo trzech pokoleń prześladowań Kościół nie umarł i pomyślnie się odradza. Słowa Chrystusa, że bramy piekielne nie pokonają Kościoła, stały się rzeczywistością” – zauważył arcypasterz. Dodał, że w ciągu minionych 25 lat w archikatedrze mińskiej miało miejsce wiele wydarzeń, zmienili się hierarchowie, ale jednocześnie katedra pozostaje i spełnia swoją funkcję jako miejsce, z którego naucza biskup, przez którego przemawia sam Chrystus i jako jedyny Zbawiciel świata wczoraj, dziś i na wieki – rządzi swoim ludem. „Przypominając bogatą i tragiczną historię mińskiej katedry, musimy dziękować Bogu za jej dar, za ten pomnik wiary katolickiej i jego historię na naszej ziemi” – podkreślił arcybiskup Tadeusz Kondrusiewicz na zakończenie homilii.

Trzej hierarchowie Kościoła Katolickiego na Białorusi, celebrujący Mszę Świętą z okazji ważnych rocznic, udzielają błogosławieństwa. Na zdjęciu: arcybiskup-senior Tadeusz Kondrusiewicz, metropolita mińsko-mohylewski, arcybiskup Józef Staniewski oraz wikariusz generalny archidiecezji mińsko-mohylewskiej, biskup Jerzy Kosobucki, fot.: Catholic.by

Sanktuarium, które dziś jest kościołem katedralnym, zostało zbudowane na początku XVIII wieku na Wysokim Rynku w Mińsku i konsekrowane jako kościół jezuitów 16 marca 1710 roku. Po zakończeniu działalności tego zakonu na terenie Cesarstwa Rosyjskiego, w 1773 r. świątynia stała się kościołem parafialnym. Po utworzeniu diecezji mińskiej w 1798 r. dawny kościół jezuitów został katedrą. W 1869 w wyniku likwidacji biskupstwa w Mińsku, świątynię zdegradowano do siedziby parafii. W listopadzie 1917 roku, gdy diecezja mińska została reaktywowana, kościołowi pojezuickiemu przywrócono rangę katedry. W 1920 roku władze sowieckie aresztowały i zesłały biskupa Zygmunta Łozińskiego, a w 1934 roku zamknęły katedrę. Do czasu ataku Niemiec na Związek Radziecki w 1941 roku podczas II wojny światowej kościół wykorzystywany był jako garaż. W 1941 roku niemiecka administracja okupacyjna zwróciła go wiernym, jednak po wojnie, w 1947 roku władze sowieckie ponownie go zamknęły. W 1951 roku dokonano przebudowy, rozbierając wieże i zmieniając wygląd fasady – budynek przekształcono w siedzibę towarzystwa sportowego „Spartak”, co nie przeszkodziło władzom wpisać go na listę dziedzictwa narodowego Białoruskiej SRR. Elewacje boczne i absyda zostały jednak nie zmienione.

9 grudnia 1993 r. na mocy dekretu Rady Ministrów Republiki Białoruś budynek katedry w Mińsku został zwrócony prawowitemu właścicielowi –Kościołowi Katolickiemu. 5 lutego 1994 r. odbyło się wstępne poświęcenie sanktuarium, a na jego frontonie ustawiono krzyż.

Od sierpnia 1994 r. do października 1997 r. na koszt Kościoła prowadzono prace konserwatorskie, podczas których przywrócono świątyni jej pierwotny wygląd.

21 października 1997 r. odbyła się rekonsekracja mińskiej katedry. Kościół katedralny został ponownie poświęcony w 83. urodziny przez ówczesnego arcybiskupa metropolitę mińsko-mohylewskiego kardynała Kazimierza Świątka.

Znadniemna.pl za ekai.pl, fot.: Catholic.by

Dwie rocznice – 25 lat rekonsekracji głównego sanktuarium archidiecezji mińsko-mohylewskiej oraz 108. rocznicę urodzin jej wybitnego pasterza, kardynała Kazimierza Świątka - przypomniano podczas uroczystej Mszy Świętej sprawowanej pod przewodnictwem arcybiskupa Józefa Staniewskiego. Koncelebrowali wikariusz generalny archidiecezji mińsko-mohylewskiej bp Jerzy Kosobucki oraz arcybiskup-senior Tadeusz Kondrusiewicz, który

Obelisk na mogile zbiorowej polskich żołnierzy, poległych pod Feliksowem koło Łidy podczas Bitwy Niemeńskiej, zbezcześcili „nieznani sprawcy” indoktrynowani przez antypolską propagandę reżimu Łukaszenki. Fotoświadectwo  aktu barbarzyństwa otrzymaliśmy od naszych czytelników z Grodzieńszczyzny.

Chodzi o pomnik na zbiorowej mogile żołnierzy Wojska Polskiego, a mianowicie żołnierzy mińskiego i   wileńskiego pułków strzelców 1. Brygady 1.Dywizji Litewsko-Białoruskiej, którzy w dniach 27-28 września w lasach nad rzeką Lebiodą koło Papierni stoczyli bitwę z głównymi siłami wycofującej się bolszewickiej 3. Armii.

Tak wygląda pomnik na zbiorowej mogile żołnierskiej w Feliksowie koło Lidy po ataku „nieznanych sprawców”

Wygląd obelisku zanim został zbezczeszczony przez ofiary łukaszenkowskiej propagandy

Bitwa nad Liebiodą, nazywana także Bitwą pod Krwawym Borem, stanowiła fragment szerokiego kontrnatarcia wojska polskiego, prowadzonego po zwycięskiej dla Polaków Bitwie Warszawskiej. Ta wieńcząca wojnę polsko-bolszewicką wiktoria oręża polskiego, zwana Bitwą Niemeńską, przypieczętowała zwycięstwo odradzającej się Polski w wojnie ze śmiertelnym wrogiem ludzkości – bolszewicką Armią Czerwoną, mającą za cel wzniecenie pożaru bolszewickiej rewolucji w osłabionej I wojną światową Europie.

Sromotna porażka sprzed ponad stu lat wciąż nie daje spokoju duchowym spadkobiercom bolszewickich aspiracji militarnych, pielęgnowanych i naśladowanych przez władze Białorusi oraz Rosji i ujmowanych w haśle propagandowym „Możem powtorit’!” (Możemy powtórzyć!). Trudno jest sobie wyobrazić żeby ktoś inny oprócz neobolszewików Łukaszenki, pragnących rewanżu na Polakach za porażkę w wojnie polsko-bolszewickiej, zdecydował się na akt barbarzyństwa, którego następstwa widać  na zbezczeszczonym obelisku, upamiętniającym żołnierzy poległych w Bitwie pod Krwawym Borem.

Współcześni barbarzyńcy w swojej bezsilnej desperacji podjęli próbę zburzenia obelisku za pomocą narzędzi przypominających kilofy. Świadczą o tym ślady wykruszenia w kamiennej bryle obelisku. Pojawiły się najprawdopodobniej wskutek ciosów, nanoszonych ciężkim metalicznym  narzędziem.

Zdjęcia następstw barbarzyńskiej napaści świadczą o tym, że atakujący mogli chcieć rozsadzić kamienną bryłę i zniszczyć naniesiony na płycie pamiątkowej napis. Jakimś cudem (być może ktoś spłoszył sprawców ataku na żołnierski nagrobek?) nie udało im się do końca zrealizować swojego zamiaru. Inskrypcja na wmurowanej  w obelisk tablicy wciąż jest widoczna, a jej treść brzmi:

ŻOŁNIERZOM

1920

roku

Rodacy

Sądząc po głębokich wyrwach w kamiennej bryle po lewej stronie pomnika sprawcy napadu chcieli spowodować pęknięcie w kamieniu

Wygląd zbezczeszczonego pomnika od prawej strony

Zbezczeszczony obelisk na zbiorowej mogile żołnierzy Wojska Polskiego z 1920 roku jest kolejnym świadectwem prowadzonej na Białorusi z przyzwolenia reżimu Łukaszenki, a nawet za jego namową, wojny z Polakami, poległymi w bojach o wolność i niepodległość ojczyzny.  Współcześni barbarzyńcy nie zdają chyba sobie sprawy (a być może doskonale wiedzą właśnie), że niszcząc  pamięć o żołnierzach Wojska Polskiego bezczeszczą także pamięć o Białorusinach, którzy walczyli z czerwoną zarazą o lepsze jutro dla siebie i swoich rodzin w szeregach 1Dywizji Litewsko-Białoruskiej.

Pragnąć pielęgnować pamięć o bohaterach sprzed 102 lat przypomnijmy o tym, co się zdarzyło pod Krwawym Borem w ostatniej fazie zwycięskiej dla Polski Bitwy Niemeńskiej.

Oto jak opisał tamte wydarzenia w opracowaniu pt. „Bitwa nad Niemnem” jeden z bohaterów wojny polsko-bolszewickiej  generał Tadeusz Kutrzeba:

„…Kompanie polskie, wychodząc z lasu, ujrzały na polach przy szosie pod Feliksowem piechotę nieprzyjacielską, artylerię i tabory. Szosą w stronę Lidy pomykał samochód z czerwoną chorągiewką. Las i zupełny brak ubezpieczenia ze strony nieprzyjaciela pozwalały na podejście doń na 200-300 kroków. Zaskoczenie było zupełne. Otwarty z tej odległości ogień karabinów maszynowych, a w ślad zatem natarcie wręcz rozproszyło odpoczywających, którzy porzucili tabory, działa, zabitych i rannych i dwustu jeńców. Miejscowości. Feliksowo i Lebioda zostały zajęte przez II batalion. Zanim jednak nadążyć zdołały siły główne mińskiego pułku, nieprzyjaciel świeżymi i znacznie przeważającymi siłami poprowadził przeciwnatarcie od wschodu od strony Dmitrowiec i Olempinowa; przeciwnatarcie to porywa ze sobą tylko co odrzucony oddział 2-ej dywizji. Batalion mińskiego pułku, ponosząc straty utrzymuje się w Krwawym Borze, skąd po nadejściu sił głównych mińskiego pułku, rozpoczyna się ponowne natarcie polskie. Uporczywa walka o Feliksów i Lebiodę trwa dłuższy czas. Z kierunku północnego, nie wiadomo skąd ukazała się kawaleria nieprzyjacielska. Z nadejściem zmroku miński pułk zdołał się utrzymać w Krwawym Borze. Koło godziny 19-ej nadszedł wileński pułk i ruszył do natarcia. Po uporczywej walce wyrzucono nieprzyjaciela z Feliksowa i Lebiody, osiągnięto przeprawy na rzece Lebiodzie…

(…)

Po stoczonych walkach przeglądu wileńskiego pułku strzelców na polach pod Lidą dokonał Naczelny Wódz Józef Piłsudski i dowódca 2. Armii gen. Edward Śmigły-Rydz”.

Według gen. T. Kutrzeby w Bitwie pod Krwawym Borem 1. Brygada poniosła następujące straty: 130 poległych, 230 rannych. Kilkudziesięciu jeńców zostało rozstrzelanych przez bolszewików w lasach pod Lidą.

Obecny wygląd upamiętnienia na zbiorowej mogile żołnierzy 1920 roku w Feliksowie koło Lidy

Dokładna liczba żołnierzy, spoczywających w zbezczeszczonej zbiorowej mogile pod Feliksowem nie jest niestety znana.

Znadniemna.pl

 

Obelisk na mogile zbiorowej polskich żołnierzy, poległych pod Feliksowem koło Łidy podczas Bitwy Niemeńskiej, zbezcześcili „nieznani sprawcy” indoktrynowani przez antypolską propagandę reżimu Łukaszenki. Fotoświadectwo  aktu barbarzyństwa otrzymaliśmy od naszych czytelników z Grodzieńszczyzny. Chodzi o pomnik na zbiorowej mogile żołnierzy Wojska Polskiego, a mianowicie żołnierzy mińskiego i

Skip to content