HomeStandard Blog Whole Post (Page 8)

26 września biskup grodzieński Włodzimierz Hulaj ogłosił zmiany personalne wśród duchowieństwa diecezji grodzieńskiej. Hierarcha mianował nowego rektora Międzydiecezjalnego Wyższego Seminarium Duchownego w Grodnie oraz nowego proboszcza parafii św. Michała Archanioła w Oszmianie.

Ks. Jan Romanowski został zwolniony z obowiązków prefekta seminarium w Grodnie i mianowany jego rektorem. Zastąpił ks. kanonika Witalija Wojciechowskiego, który od 2018 roku pełnił tę funkcję. Ks. Wojciechowski obejmie teraz urząd proboszcza parafii św. Michała Archanioła w Oszmianie oraz administratora parafii Najświętszego Serca Jezusa i Aniołów Stróżów w Anżadowie (dekanat oszmiański).

Zmiany związane są z nagłą śmiercią dotychczasowego proboszcza w Oszmianie, ks. Jana Woronieckiego, który odszedł do wieczności 12 września w wieku zaledwie 34 lat.

Biskup Hulaj podziękował duchownym za dotychczasową posługę i udzielił pasterskiego błogosławieństwa na czas nowych obowiązków.

Ks. Jan Romanowski

Urodził się 10 listopada 1987 roku w parafii Matki Bożej Różańcowej w Raduniu. Święcenia kapłańskie przyjął 26 maja 2012 roku w grodzieńskiej katedrze św. Franciszka Ksawerego z rąk bpa Aleksandra Kaszkiewicza.
Posługę duszpasterską rozpoczął jako wikariusz w parafii Znalezienia Krzyża Świętego w Grodnie (2012–2015). Następnie studiował na uniwersytecie w Pampelunie (Hiszpania). Od 2017 roku był prefektem seminarium w Grodnie.

Ks. kanonik Witalij Wojciechowski

Urodził się 9 października 1979 roku w parafii św. Kosmy i Damiana w Ostrowcu. Święcenia kapłańskie otrzymał 29 maja 2004 roku z rąk bpa Aleksandra Kaszkiewicza.
W latach 2007–2011 studiował filozofię teoretyczną na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Od 2011 roku wykładał w seminarium grodzieńskim. Pełnił m.in. funkcję proboszcza parafii św. Antoniego i Objawienia Pańskiego w Kamionce oraz administratora parafii Trójcy Przenajświętszej w Dziembrówce (dekanat szczuczyński). W 2018 roku został mianowany rektorem seminarium w Grodnie.

Znadniemna.pl/grodnensis.by

26 września biskup grodzieński Włodzimierz Hulaj ogłosił zmiany personalne wśród duchowieństwa diecezji grodzieńskiej. Hierarcha mianował nowego rektora Międzydiecezjalnego Wyższego Seminarium Duchownego w Grodnie oraz nowego proboszcza parafii św. Michała Archanioła w Oszmianie. Ks. Jan Romanowski został zwolniony z obowiązków prefekta seminarium w Grodnie i mianowany jego

Senat Rzeczypospolitej Polskiej jednogłośnie przyjął uchwałę powołującą Młodzieżową Radę Polonijną przy Marszałku Senatu.  Inicjatywa utworzenia tej Rady zrodziła się podczas  spotkania młodej Polonii (Polonia Camp), które odbyło się w lipcu tego roku w Warszawie. Nowa instytucja ma integrować młodych Polaków mieszkających za granicą, wzmacniać ich więzi z ojczyzną i wspierać w działaniach społeczno-kulturalnych.

„To młodzi ludzie z całego świata podczas Polonia Camp powiedzieli, że chcą angażować się w działania Polonii i współpracować z Senatem. Niezwykle ważne jest dla nas, by zaktywizować młodą Polonię, by młodzi chcieli kultywować polską tradycję, historię oraz być ambasadorami naszego kraju. To bardzo ważna inicjatywa, dzięki której Polonia będzie mieć więcej energii i siły” – podkreśliła marszałek Senatu RP Małgorzata Kidawa-Błońska.

Do zadań Rady będzie również należeć opiniowanie spraw istotnych dla młodych Polaków za granicą, a także inicjatyw dotyczących młodzieży polonijnej.

16 członków Rady będzie powoływać i odwoływać marszałek Senatu na czas odpowiadający kadencji Senatu. Członkowie Rady będą pełnić swoją funkcję honorowo.

Marszałek Senatu będzie zwoływać przynajmniej raz w roku posiedzenie Młodzieżowej Rady Polonijnej i przewodniczyć jej obradom. Rada może spotykać się zarówno w trybie stacjonarnym, jak i w trybie zdalnym.

Młodzież z całego świata aktywnie zgłasza chęć działania w Radzie. Zostało jeszcze kilka dni, by mieć szanse aktywnie zaangażować się w sprawy Polonii i Polaków za granicą. Nabór trwa do końca września. Jesteś młodą, aktywną osobą przebywającą poza Polską, ale Polskę masz w sercu – zgłoś się!

Zgłoszenia można nadsyłać jeszcze do końca września: https://bit.ly/MRP2025

Znadniemna.pl/senat.gov.pl/fot. PAP/Marcin Obara

Senat Rzeczypospolitej Polskiej jednogłośnie przyjął uchwałę powołującą Młodzieżową Radę Polonijną przy Marszałku Senatu.  Inicjatywa utworzenia tej Rady zrodziła się podczas  spotkania młodej Polonii (Polonia Camp), które odbyło się w lipcu tego roku w Warszawie. Nowa instytucja ma integrować młodych Polaków mieszkających za granicą, wzmacniać ich

Józef Leśniewski (1867–1921) to jedna z kluczowych postaci w historii Wojska Polskiego i odrodzonej Rzeczypospolitej. Generał, minister spraw wojskowych i doświadczony dowódca, którego życie splatało się z największymi wyzwaniami dla Polski na przełomie XIX i XX wieku. Urodzony na Kresach, w majątku Poznajów koło Witebska, wyruszył z rodzinnej Witebszczyzny, by stać się twórcą struktur wojskowych młodej Rzeczypospolitej. Jego historia to opowieść o odwadze, determinacji i poświęceniu, które kształtowały losy narodu w burzliwych czasach.

Dzieciństwo na Kresach

Józef Krzysztof Leśniewski przyszedł na świat 26 września 1867 roku w majątku Poznajów koło Witebska, w rodzinie ziemiańskiej o tradycjach patriotycznych. Ojciec, Wincenty, zarządzał majątkiem, a matka, Elżbieta z Kossów, dbała o wychowanie dzieci w duchu polskiej kultury i historii. Już od najmłodszych lat Józef wykazywał sie wyjątkową inteligencją i dyscypliną – cechy, które później okazały się kluczowe w jego wojskowej karierze.

W 1884 roku rozpoczął naukę w II Konstantynowskiej Szkole Wojskowej w Petersburgu, a po jej ukończeniu wstąpił do armii rosyjskiej. Służba w elitarnych jednostkach, takich jak Sankt Petersburski Pułk Lejbgwardii Króla Fryderyka Wilhelma III, pozwoliła mu zdobyć doświadczenie wojskowe i przygotować się do roli dowódcy w czasach, gdy Polska odzyskiwała niepodległość.

W ogniu walk i wyzwań

W czasie I wojny światowej Leśniewski objął dowództwo 3 Dywizji Strzelców I Korpusu Polskiego w Rosji (1917–1918), utrzymując wysoką sprawność bojową jednostki w trudnych warunkach. Jego żołnierze cenili go zarówno za wiedzę wojskową, jak i troskę o codzienne życie na froncie.

W lipcu 1920 roku generał Leśniewski został członkiem Rady Obrony Państwa, a od sierpnia przewodniczył Oficerskiemu Trybunałowi Orzekającemu i był członkiem Rady Wojennej. Jego decyzje miały wpływ m.in. na przyjmowanie oficerów do służby w Wojsku Polskim i organizację armii w krytycznym okresie wojny polsko-bolszewickiej.

Droga do odrodzonej Polski

Józef Leśniewski (w mundurze) na posiedzeniu rządu Leopolda Skulskiego. Fot.: wikipedia.org

W 1918 roku Leśniewski aktywnie uczestniczył przy formowaniu III Korpusu Polskiego. Jako dowódca Grupy Operacyjnej w czasie walk o Lwów wykazał się odwagą i wybitnymi zdolnościami dowódczymi. Wielokrotnie ranny, był odznaczany najwyższymi polskimi orderami, w tym pośmiertnie Orderem Wojennym Virtuti Militari za wybitne zasługi bojowe.

27 lutego 1919 roku został mianowany generałem-porucznikiem, a później stopień ten został zweryfikowany do generała dywizji. Tego samego dnia Marszałek Józef Piłsudski powołał go na stanowisko pierwszego ministra spraw wojskowych w rządzie Ignacego Paderewskiego. Tekę ministra zachował w kolejnych rządach: Leopolda Skulskiego, Władysława Grabskiego i Wincentego Witosa.

Jako minister Leśniewski przyczynił się do ukształtowania struktur naczelnej władzy wojskowej w początkowym okresie po odzyskaniu niepodległości. Naczelnik Państwa powierzył kierownictwo nad armią osobie, która posiadała nie tylko wiedzę i doświadczenie bojowe, ale również wybitne zdolności organizacyjne.

Człowiek poza mundurem

Leśniewski był nie tylko żołnierzem i politykiem, ale również człowiekiem skromnym i zaangażowanym społecznie. Po zakończeniu służby wspierał byłych żołnierzy oraz młode kadry wojskowe.

Był żonaty z Heleną z Wróblewskich (1868–1920), z którą miał pięcioro dzieci: Helenę Jadwigę (ur. 1894), Adama (1896–1920), podporucznika artylerii Wojska Polskiego, pośmiertnie odznaczonego Orderem Virtuti Militari, Kazimierza (1897–1957), majora artylerii Wojska Polskiego, kawalera Orderu Virtuti Militari, Marię Magdalenę (ur. 1901), żonę Stefana Gorskiego i Anielę (ur. 1904)

Grób Józefa Leśniewskiego na cmentarzu Powązkowskim w Warszawie (2023). Fot.: wikipedia.org

Zmarł nasz bohater 3 października 1921 roku w Warszawie na nowotwór złośliwy i został pochowany 7 października na cmentarzu Powązkowskim. Jego grób został odnowiony w 2023 roku, przypominając o zasługach generała kolejnym pokoleniom. Był odznaczony m.in. Krzyżem Virtuti Militari, Krzyżem Niepodległości, Krzyżem Walecznych oraz francuską Legią Honorową.

Opr. Waleria Brażuk/Znadniemna.pl

Józef Leśniewski (1867–1921) to jedna z kluczowych postaci w historii Wojska Polskiego i odrodzonej Rzeczypospolitej. Generał, minister spraw wojskowych i doświadczony dowódca, którego życie splatało się z największymi wyzwaniami dla Polski na przełomie XIX i XX wieku. Urodzony na Kresach, w majątku Poznajów koło Witebska,

Ambasada RP w Mińsku przypomina, że ze względu na wzrost napięcia w regionie, wydarzenia wojenne oraz powtarzające się przypadki arbitralnych aresztowań obywateli polskich, Ministerstwo Spraw Zagranicznych zdecydowanie odradza obywatelom Polski wszelkie podróże do Republiki Białorusi.

Resort podkreśla, że w razie drastycznego pogorszenia sytuacji bezpieczeństwa, zamknięcia granic lub innych nieprzewidzianych okoliczności, ewakuacja może być znacznie utrudniona, a nawet niemożliwa.

Od 25 września 2025 roku przywrócono częściowy ruch graniczny:

  • Ruch osobowy: tylko przejście Terespol – Brześć
  • Ruch towarowy: Koroszczyn (Kukuryki) – Kozłowicze
  • Ruch kolejowy: Kuźnica Białostocka – Grodno, Siemianówka – Świsłocz,  Terespol – Brześć – przejścia kolejowe dla ruchu towarowego.

MSZ apeluje do wszystkich Polaków przebywających na terytorium Białorusi, by niezwłocznie opuścili kraj, korzystając z dostępnych środków transportu komercyjnego lub prywatnego.

Przypomnijmy, że 5 września MSZ wydało już pierwsze ostrzeżenie po zatrzymaniu przez białoruskie KGB polskiego zakonnika Grzegorza Gawła, którego reżim Łukaszenki oskarża o szpiegostwo.

27-letni karmelita z Krakowa został aresztowany w mieście Lepel pod zarzutem zbierania informacji o rosyjsko-białoruskich ćwiczeniach wojskowych „Zapad-2025”. Białoruska propaganda twierdzi, że zakonnik miał przy sobie „tajny dokument wojskowy”. Polski rząd kategorycznie odrzuca te zarzuty, nazywając całą sprawę prowokacją.

Grzegorz Gaweł został już uznany przez białoruskie organizacje praw człowieka za więźnia politycznego. Jest jedną z 15 osób ostatnio wpisanych na listę więźniów politycznych reżimu. Według Organizacji Praw Człowieka „Wiasna” obecnie na Białorusi przebywa łącznie 1193 więźniów politycznych.

Zakon karmelitów wydał oświadczenie, prosząc o modlitwy za uwięzionego współbrata. „Z przykrością informujemy, że nasz współbrat Grzegorz Gaweł O.Carm został zatrzymany na Białorusi” – napisali  ojcowie Karmelici na swojej stronie internetowej.

„Polskie służby specjalne nie wykorzystują zakonników do zbierania informacji o manewrach wojskowych” – podkreślił rzecznik koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński. Premier Donald Tusk zapowiedział natomiast „środki odwetowe” wobec Białorusi.

Znadniemna.pl/gov.pl

Ambasada RP w Mińsku przypomina, że ze względu na wzrost napięcia w regionie, wydarzenia wojenne oraz powtarzające się przypadki arbitralnych aresztowań obywateli polskich, Ministerstwo Spraw Zagranicznych zdecydowanie odradza obywatelom Polski wszelkie podróże do Republiki Białorusi. Resort podkreśla, że w razie drastycznego pogorszenia sytuacji bezpieczeństwa, zamknięcia granic

Wczoraj wieczorem w Białymstoku odbyła się kolejna demonstracja solidarnościowa z Andrzejem Poczobutem, dziennikarzem i działaczem Związku Polaków na Białorusi, który od maja 2023 roku przebywa w kolonii karnej w Nowopołocku. Jej uczestnicy zgromadzili się przy pomniku ks. Jerzego Popiełuszki w centrum miasta, trzymając plakaty z wizerunkiem Poczobuta oraz hasłami domagającymi się jego uwolnienia.

Wciąż mamy nadzieję, że Andrzej Poczobut wkrótce odzyska wolność – powtarzali uczestnicy akcji solidarności z uwięzionym w białoruskim więzieniu dziennikarzem.

Wiceprezes Związku Polaków na Białorusi Marek Zaniewski poinformował zebranych, że we wtorek szefowa organizacji Andżelika Borys spotkała się z Andrzejem Poczobutem w kolonii karnej w Nowopołocku. Spotkanie trwało około półtorej godziny, a Borys przekazała, że Poczobut dzielnie się trzyma i czuje się dobrze psychicznie. „Andrzej wszystkich serdecznie pozdrawia, znajomych i nieznajomych” – napisała Borys w mediach społecznościowych, dodając, że skierowała prośbę do białoruskiego przywódcy Aleksandra Łukaszenki o uwolnienie 52-letniego dziennikarza.

– Andrzej przekazuje wszystkim swoje pozdrowienia, wie, że tutaj przychodzimy, że pamiętamy o nim. Wszystkim nam dziękuje za tę solidarność – mówił Zaniewski. Dodał, że ma nadzieję, iż niedługo Poczobut wyjdzie z więzienia i będzie na wolności, czy to na Białorusi, czy w Polsce.

We wrześniu mija  4,5 roku od zatrzymania Andrzeja Poczobuta w Grodnie. Białoruska prokuratura oskarżyła go początkowo o „rehabilitację nazizmu”, a następnie także o wzywanie do sankcji i działań na szkodę Białorusi. Od maja 2023 roku Poczobut odbywa karę ośmiu lat więzienia w kolonii karnej w Nowopołocku za „wzniecanie, podżeganie do nienawiści” oraz „wzywanie do działań na szkodę Białorusi”.

Znadniemna.pl/fot.: racyja.com

 

Wczoraj wieczorem w Białymstoku odbyła się kolejna demonstracja solidarnościowa z Andrzejem Poczobutem, dziennikarzem i działaczem Związku Polaków na Białorusi, który od maja 2023 roku przebywa w kolonii karnej w Nowopołocku. Jej uczestnicy zgromadzili się przy pomniku ks. Jerzego Popiełuszki w centrum miasta, trzymając plakaty z

Podczas wystąpienia na forum Zgromadzenia Ogólnego Organizacji Narodów Zjednoczonych, prezydent Karol Nawrocki podkreślił znaczenie przestrzegania praw człowieka jako fundamentu pokoju i bezpieczeństwa międzynarodowego.

Polski przywódca w swoim przemówieniu poświęcił uwagę sytuacji na Białorusi, wskazując, że Polska nie pozostaje obojętna na represje wobec społeczeństwa obywatelskiego i mniejszości narodowych.

Prezydent Nawrocki podkreślił:

 „Wyraźnie dostrzegamy dramatyczne konsekwencje rosyjskiej agresji także w zakresie praw człowieka i kwestii humanitarnych. Priorytetem dla nas, Polaków, Polski pozostaje także sytuacja praw człowieka na Białorusi”.

„Prawa człowieka to jeden z trzech podstawowych filarów, na których opiera się system Organizacji Narodów Zjednoczonych. Nie możemy mówić o prawdziwym pokoju, jeśli nie będziemy bronić praw każdego człowieka – bez wyjątku” – mówił polski przywódca.

Wystąpienie Nawrockiego spotkało się z pozytywnym odbiorem wśród przedstawicieli państw członkowskich, a Polska zadeklarowała dalsze zaangażowanie w działania na rzecz ochrony praw człowieka w Europie Wschodniej.

 Znadniemna.pl na podstawie Prezydent.pl, na zdjęciu: Prezydent RP Karol Nawrocki przemawia podczas debaty generalnej 80. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ, fot: Mikołaj Bujak/KPRP

Podczas wystąpienia na forum Zgromadzenia Ogólnego Organizacji Narodów Zjednoczonych, prezydent Karol Nawrocki podkreślił znaczenie przestrzegania praw człowieka jako fundamentu pokoju i bezpieczeństwa międzynarodowego. Polski przywódca w swoim przemówieniu poświęcił uwagę sytuacji na Białorusi, wskazując, że Polska nie pozostaje obojętna na represje wobec społeczeństwa obywatelskiego i mniejszości

Dziś, 24 września 2025 roku, mija dokładnie 210 lat od narodzin Gabrieli Puzyniny – pisarki, poetki i pamiętnikarki, której życie i twórczość nierozerwalnie splatają się z historią dawnych Kresów Wschodnich. Urodzona w Wilnie, związana z Horodziłowem, leżącym na terenach dzisiejszej Białorusi, stworzyła literacką kronikę świata, który odszedł, ale wciąż żyje w jej wspomnieniach. W rocznicę jej urodzin przypominamy sylwetkę kobiety, która z salonu kresowego uczyniła scenę kultury, a z pamiętnika – pomnik epoki.

Narodziny w sercu Litwy

Albina Gabriela Puzynina z Güntherów przyszła na świat 24 września 1815 roku w Wilnie. Urodzona w zamożnej rodzinie ziemiańskiej, była najmłodszą córką Adama Günthera i Aleksandry z Tyzenhauzów – rodu głęboko zakorzenionego w tradycji kresowej. Już od najmłodszych lat Gabriela chłonęła atmosferę dworów litewskich i białoruskich, które później stały się tłem jej literackich wspomnień.

Wileńskie dzieciństwo Gabrieli to czas intensywnej edukacji i kontaktu z elitą intelektualną epoki. W domu Güntherów bywali profesorowie Uniwersytetu Wileńskiego, artyści i działacze społeczni. To właśnie tam młoda Gabriela nauczyła się łączyć wrażliwość literacką z głębokim poczuciem tożsamości narodowej – co później wybrzmiewało w jej twórczości.

Kobieta, która pisała historię

Debiutowała jako poetka w 1838 roku, ale to pamiętniki przyniosły jej trwałą sławę. W „W Wilnie i w dworach litewskich” z kronikarską precyzją opisała życie arystokracji i inteligencji na terenach dzisiejszej Litwy i Białorusi. Jej teksty to nie tylko literackie perełki – to dokumenty epoki, pełne anegdot, portretów znanych postaci i refleksji nad przemijaniem. Współpracowała z „Kroniką Rodzinną” i próbowała założyć własne pismo – „Tekę Litwinek”, co świadczy o jej ambicjach publicystycznych.

Puzynina pisała z pasją, ale i z misją – chciała ocalić świat, który znikał na jej oczach. Jej pamiętniki nie są jedynie zapisem wydarzeń, lecz próbą zrozumienia mechanizmów społecznych, relacji międzyludzkich i roli kobiet w kulturze kresowej. Dzięki jej tekstom możemy dziś zajrzeć do salonów, kuchni i ogrodów dworów, które zniknęły z mapy, ale nie z pamięci.

Kresowy salon artystyczny w Horodziłowie

W 1851 roku Gabriela wyszła za mąż za Tadeusza Puzynę i zamieszkała w jego majątku w Horodziłowie – miejscowości położonej niedaleko Oszmiany, na terenach dzisiejszej Białorusi. Tam stworzyła prawdziwy salon artystyczny, który przyciągał ziemian, duchownych, aktorów i muzyków. Gościli u niej m.in. Ludwik Kondratowicz (Władysław Syrokomla), Stanisław Moniuszko i Henryk Wieniawski. Horodziłów stał się nieformalnym centrum życia kulturalnego regionu – miejscem, gdzie literatura spotykała się z muzyką i teatrem.

Gabriela Puzynina, fot.: Wikipedia, autor – Jan Mieczkowski/Warszawa

Gabriela nie tylko gościła artystów – była ich mecenasem i partnerką intelektualną. W jej salonie prowadzono dyskusje o sztuce, polityce i przyszłości Polski. Horodziłów, choć położony na uboczu, tętnił życiem, a jego gospodyni potrafiła stworzyć atmosferę otwartości i twórczego fermentu. To tam rodziły się idee, które później znajdowały odbicie w kulturze narodowej.

Ocaliła od zapomnienia świat Kresów…

Gabriela Puzynina zmarła 16 sierpnia 1869 roku w Horodziłowie. Została pochowana w podziemiach tamtejszego kościoła. Jej życie i twórczość są nierozerwalnie związane z historyczną Litwą i  terenami dzisiejszej Białorusi – Wilnem, Oszmianą, Horodziłowem.

Choć od czasów, kiedy żyła i tworzyła, granice się zmieniły, pamięć o pisarce trwa w literaturze i historii Kresów. Jej dzieła – pełne nostalgii, humoru i głębokiej refleksji – pozostają jednym z najcenniejszych świadectw życia polskiej arystokracji na wschodnich rubieżach dawnej Rzeczypospolitej.

Dziś, w 210. rocznicę urodzin, Gabriela Puzynina jawi się jako patronka pamięci – kobieta, która ocaliła świat Kresów od zapomnienia. Jej twórczość to nie tylko zapis przeszłości, ale także apel o zachowanie dziedzictwa kulturowego, które wciąż żyje w języku, obyczajach i wspomnieniach potomków dawnych mieszkańców tych ziem.

 Opr. Emilia Kuklewska, źródło ilustracji: Wikipedia

Dziś, 24 września 2025 roku, mija dokładnie 210 lat od narodzin Gabrieli Puzyniny – pisarki, poetki i pamiętnikarki, której życie i twórczość nierozerwalnie splatają się z historią dawnych Kresów Wschodnich. Urodzona w Wilnie, związana z Horodziłowem, leżącym na terenach dzisiejszej Białorusi, stworzyła literacką kronikę świata,

Andrzej Poczobut, więzień polityczny i działacz polskiej mniejszości na Białorusi, został nominowany do Nagrody im. Sacharowa 2025. Parlament Europejski rozważa uhonorowanie jego odwagi w walce o prawa człowieka i wolność słowa w autorytarnym reżimie.

Na wspólnym posiedzeniu Komisji Spraw Zagranicznych, Podkomisji Praw Człowieka oraz Komisji Rozwoju Parlamentu Europejskiego zaprezentowano kandydatury do Nagrody im. Sacharowa za wolność myśli za rok 2025. Wśród nominowanych znalazł się Andrzej Poczobut — polsko-białoruski dziennikarz, więzień polityczny i działacz mniejszości polskiej na Białorusi. Jego kandydatura została zgłoszona przez dwie znaczące grupy polityczne: Europejską Partię Ludową oraz Europejskich Konserwatystów i Reformatorów.

Nominacja Poczobuta ma szczególny wymiar symboliczny i polityczny. Jest wyrazem solidarności Unii Europejskiej z osobami prześladowanymi za wolność słowa i obronę praw mniejszości narodowych w autorytarnych reżimach. Poczobut od lat dokumentuje represje wobec Polaków na Białorusi, a jego działalność dziennikarska i obywatelska doprowadziła do wieloletniego uwięzienia. Jego przypadek stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych przykładów łamania praw człowieka w Europie Wschodniej.

Włączenie Poczobuta do grona kandydatów do Nagrody im. Sacharowa to nie tylko gest wsparcia dla niego samego, ale także dla wszystkich więźniów politycznych na Białorusi. To przypomnienie, że walka o podstawowe prawa i wolności nie zna granic, a Parlament Europejski pozostaje instytucją, która nie milczy wobec niesprawiedliwości.

Pozostałe kandydatury obejmują m.in. . Budapest Pride, dziennikarzy i pracowników humanitarnych w Palestynie, ruch demokratyczny w Gruzji, serbskich studentów oraz pisarza Boualema Sansala. Każdy kandydat musiał uzyskać poparcie co najmniej 40 europosłów, przy czym każdy poseł mógł poprzeć tylko jedną kandydaturę.

W październiku Komisje AFET i DEVE wybiorą trzech finalistów, a ostatecznego laureata wskaże Konferencja Przewodniczących. Ceremonia wręczenia nagrody odbędzie się w grudniu w Strasburgu. Nagroda im. Sacharowa pozostaje jednym z najważniejszych symboli europejskiego zaangażowania w obronę praw człowieka i wolności myśli.

Znadniemna.pl zaEeuroparl.europa.eu, fot.: sb.by

Andrzej Poczobut, więzień polityczny i działacz polskiej mniejszości na Białorusi, został nominowany do Nagrody im. Sacharowa 2025. Parlament Europejski rozważa uhonorowanie jego odwagi w walce o prawa człowieka i wolność słowa w autorytarnym reżimie. Na wspólnym posiedzeniu Komisji Spraw Zagranicznych, Podkomisji Praw Człowieka oraz Komisji Rozwoju

Premier Donald Tusk ogłosił decyzję o ponownym otwarciu przejść granicznych z Białorusią. Informację przekazał podczas konferencji prasowej w Sierakowicach, podkreślając, że rozporządzenie w tej sprawie zostanie wydane jeszcze dziś przez ministra spraw wewnętrznych i administracji.

Przejścia mają zostać otwarte o północy ze środy na czwartek, czyli z 24 na 25 września. Decyzja dotyczy zarówno przejść drogowych, jak i kolejowych, które zostały zamknięte 12 września w związku z rosyjsko-białoruskimi manewrami wojskowymi „Zapad-2025” oraz wzrostem napięcia przy granicy.

Premier zaznaczył, że decyzja o otwarciu granicy nie jest ostateczna. „Jeśli będzie taka potrzeba, to nie będziemy się wahać i podejmiemy ponownie decyzję o zamknięciu przejść” – powiedział Tusk, podkreślając, że bezpieczeństwo obywateli pozostaje priorytetem. Zamknięcie granicy obowiązywało w obu kierunkach – zarówno dla wyjazdu z Polski na Białoruś, jak i wjazdu do kraju. Ograniczenia dotyczyły zarówno transportu samochodowego, jak i kolejowego, co miało istotny wpływ na lokalne społeczności oraz przewoźników.

Decyzja o otwarciu granicy została podjęta po analizie sytuacji bezpieczeństwa i konsultacjach z odpowiednimi służbami. Rząd uznał, że obecnie nie ma przesłanek do dalszego utrzymywania blokady, choć sytuacja pozostaje dynamiczna. Tusk zaznaczył, że rząd będzie monitorował rozwój wydarzeń i w razie potrzeby podejmie odpowiednie kroki. Wypowiedź premiera spotkała się z szerokim zainteresowaniem mediów, a także komentarzami ze strony opozycji i ekspertów ds. bezpieczeństwa.

 Znadniemna.pl na podstawie Niezalezna.pl/tvn24.pl, fot.: Straż Graniczna RP

Premier Donald Tusk ogłosił decyzję o ponownym otwarciu przejść granicznych z Białorusią. Informację przekazał podczas konferencji prasowej w Sierakowicach, podkreślając, że rozporządzenie w tej sprawie zostanie wydane jeszcze dziś przez ministra spraw wewnętrznych i administracji. Przejścia mają zostać otwarte o północy ze środy na czwartek, czyli

Grzegorz Gaweł, 27-letni zakonnik z klasztoru karmelitów w Krakowie, został uznany za więźnia politycznego przez organizacje praw człowieka po zatrzymaniu przez białoruskie KGB. Duchowny został oskarżony o szpiegostwo – zarzut, który polskie władze określają jako bezpodstawny i motywowany politycznie.

Zakonnik przebywał na Białorusi w ramach posługi duszpasterskiej i kontaktów z lokalną wspólnotą polonijną. Jego zatrzymanie wywołało natychmiastową reakcję ze strony polskich władz – Ministerstwo Spraw Zagranicznych podjęło działania dyplomatyczne, a premier RP zapowiedział zdecydowaną interwencję. Wspólnota karmelitów w Krakowie wystosowała apel o modlitwę i wsparcie duchowe dla brata Grzegorza.

Sprawa Gawła została nagłośniona przez media i organizacje praw człowieka. W świetle międzynarodowych standardów uznano go za więźnia politycznego, a jego zatrzymanie wpisuje się w szerszy kontekst represji wobec osób duchownych, działaczy społecznych i przedstawicieli mniejszości narodowych na Białorusi.

Niedawno władze Białorusi uwolniły 52. więźniów politycznych, jednak nazwisko Grzegorza Gawła nie znalazło się na liście wypuszczonych. Jego dalszy los pozostaje niepewny, a środowiska kościelne i dyplomatyczne apelują o natychmiastowe uwolnienie duchownego.

Oprócz Grzegorza Gawła dzisiaj, 23 września 2025 roku, na Białorusi zostało uznanych za więźniów politycznych jeszcze 14 osób. Ogółem taki status ma obecnie 1193 osoby, przebywające w białoruskich więzieniach aresztach i koloniach karnych.

Znadniemna.pl na podstawie Spring96.org, na zdjęciu: Karmelita Grzegorz Gaweł, fot.: Karmelici.pl

Grzegorz Gaweł, 27-letni zakonnik z klasztoru karmelitów w Krakowie, został uznany za więźnia politycznego przez organizacje praw człowieka po zatrzymaniu przez białoruskie KGB. Duchowny został oskarżony o szpiegostwo – zarzut, który polskie władze określają jako bezpodstawny i motywowany politycznie. Zakonnik przebywał na Białorusi w ramach posługi

Przejdź do treści