HomeStandard Blog Whole Post (Page 561)

14 lutego w Brześciu prezes ZPB Mieczysław Jaśkiewicz wziął udział w spotkaniu prezesów poszczególych oddziałów obwodu brzeskiego.

W spotkaniu uczestniczyli również Adam Lipiński, przewodniczący sejmowej Komisji Łączności z Polakami za Granicą, oraz poseł Jan Dziedziczak. Działacze ZPB omówili kwestie funkcjonowania organizacji, problemy związane z nauczaniem języka polskiego w obwodzie oraz inne pytania.

zpb.org.pl

 

14 lutego w Brześciu prezes ZPB Mieczysław Jaśkiewicz wziął udział w spotkaniu prezesów poszczególych oddziałów obwodu brzeskiego. W spotkaniu uczestniczyli również Adam Lipiński, przewodniczący sejmowej Komisji Łączności z Polakami za Granicą, oraz poseł Jan Dziedziczak. Działacze ZPB omówili kwestie funkcjonowania organizacji, problemy związane z nauczaniem języka

Podczas kolejnego Spotkania Czwartkowego w dn. 21 lutego odbędzie się prezentacja filmu pt. „Przez czerwoną granicę”.

To krótki 20-minutowy fabularyzowany dokument Macieja Figurskiego i Krystiana Walczaka, który opowiada o Polakach z Marchlewszczyzny, polskiego rejonu autonomicznego na Ukrainie (1925-1936), i wydarzeniach 1936 roku. Po projekcji filmu będzie wystąpienie Piotra Kościńskiego, autora książki, na podstawie której powstał film.

Zapraszamy wszystkich chętnych na spotkanie. W ubiegłym roku podczas wrześniowego spotkania poruszaliśmy kwestię Dzierżyńszczyzny, polskiego rejonu autonomicznego na Białorusi (1932-1938), temat mało znany u nas, który spotkał się z dużym zainteresowaniem Państwa.

Początek spotkania 18.30

 zpb.org.pl

 

Podczas kolejnego Spotkania Czwartkowego w dn. 21 lutego odbędzie się prezentacja filmu pt. „Przez czerwoną granicę”. To krótki 20-minutowy fabularyzowany dokument Macieja Figurskiego i Krystiana Walczaka, który opowiada o Polakach z Marchlewszczyzny, polskiego rejonu autonomicznego na Ukrainie (1925-1936), i wydarzeniach 1936 roku. Po projekcji filmu będzie

Coraz mniej czasu zostało do tegorocznego egzaminu dojrzałości. Niektórzy maturzyści mogą uznać bal studniówkowy za wspomnienie. Do grona tych, którzy to poważne wydarzenie mają już za sobą, dołączyli uczniowie Polskiej Szkoły Społecznej im. T. Reytana w Baranowiczach.

Maturzyści tańczą "Polonez"

Poloneza czas zacząć

Wraz z uczniami tańczy wieloletnia dyrektor Polskiej Szkoły Społecznej im. Tadeusza Reytana Elżbieta Dołęga-Wrzosek

Wraz z uczniami tańczy wieloletnia dyrektor Polskiej Szkoły Społecznej im. Tadeusza Reytana Elżbieta Dołęga-Wrzosek

Występ rodziców

Występ rodziców

Tegoroczni maturzyści

Tegoroczni maturzyści

Występują ojcowie maturzystów

Występują ojcowie maturzystów

Aria w wykonaniu rodziców

Aria w wykonaniu rodziców

Podczas koncertu

Podczas koncertu

Taniec w wykonaniu maturzystów

Taniec w wykonaniu maturzystów

Nauczyciele wraz z wychowankami

Nauczyciele wraz z wychowankami

Bal studniówkowy w Baranowiczach zainaugurował sezon studniówkowy w polskich szkołach społecznych, działających przy Związku Polaków na Białorusi. Z kolei uczniowie PSS przy ZPB w Grodnie odtańczą poloneza już w dn. 8 lutego.

Studniówki od dłuższego czasu zajmują swoje miejsce wśród bogatej tradycji, wypracowanej przez polskie szkoły społeczne na Białorusi. Maturzyści uważają bal studniówkowy za symboliczny krok w dojrzałość, który powinien zapewnić powodzenie na nowej drodze życiowej.

zpb.org.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Coraz mniej czasu zostało do tegorocznego egzaminu dojrzałości. Niektórzy maturzyści mogą uznać bal studniówkowy za wspomnienie. Do grona tych, którzy to poważne wydarzenie mają już za sobą, dołączyli uczniowie Polskiej Szkoły Społecznej im. T. Reytana w Baranowiczach. [caption id="attachment_811" align="alignnone" width="480"] Poloneza czas zacząć[/caption] [caption id="attachment_812" align="alignnone"

Uroczystości, związane z 150. rocznicą wybuchu Powstania Styczniowego, odbyły się na Grodzieńszczyźnie.

Otwarcie wystawy poświęconej powstańcom styczniowym

Otwarcie wystawy poświęconej powstańcom styczniowym

W grodzieńskiej galerii „Kryga” otwarto wystawę, poświeconą tym, którzy walczyli o wolność i niepodległość dla Ojczyzny. Ekspozycję zorganizowało Towarzystwo Plastyków Polskich przy Związku Polaków na Białorusi.

Przy pomniku Romualda Traugutta w Swisłoczy

Przy pomniku Romualda Traugutta w Swisłoczy

Z kolei działacze ZPB wraz z ambasadorem RP na Białorusi Leszkiem Szerepką, konsulem generalnym RP w Grodnie Andrzejem Chodkiewiczem, dyplomatami z Litwy oraz Łotwy złożyli wieńce i zapalili znicze na mogiłach bohaterów styczniowych, a także odwiedzili miejsca, przypominające o sławnych dziejach przodków, którzy dzielnie walczyli o wolność Ojczyzny.

zpb.org.pl

 

 

 

Uroczystości, związane z 150. rocznicą wybuchu Powstania Styczniowego, odbyły się na Grodzieńszczyźnie. [caption id="attachment_822" align="alignnone" width="480"] Otwarcie wystawy poświęconej powstańcom styczniowym[/caption] W grodzieńskiej galerii "Kryga" otwarto wystawę, poświeconą tym, którzy walczyli o wolność i niepodległość dla Ojczyzny. Ekspozycję zorganizowało Towarzystwo Plastyków Polskich przy Związku Polaków na Białorusi. [caption

Wczoraj odbyło się kolejne posiedzenie Klubu Inteligencji Polskiej, któremu po raz pierwszy przewodniczyła nowa prezes – Anna Porzecka. Temat spotkania, z racji tego, że w tych dniach przypada 150. rocznica powstania styczniowego, został poświęcony jednemu z największych zrywów patriotycznych w historii Narodu Polskiego.

Anna_Porzecka_Klub_Inteligencji_Polskiej

Anna Porzecka, prezes Klubu Inteligencji Polskiej

W swoim wykładzie historyk Józef Porzecki nie tylko przypomniał zebranym najważniejsze daty, fakty i nazwiska związane z powstaniem, ale też dużo uwagi poświęcił wydarzeniom sprzed 150 lat, które rozgrywały się na terenie Grodzieńszczyzny. Klubowicze mieli też możliwość zobaczyć na slajdach miejsca pamięci z okresu powstania styczniowego.

W wielu miastach Polski zorganizowane zostały uroczystości upamiętniające rocznicę powstania styczniowego, wzięły w nich udział najwyższe władze państwa, w tym również prezydent Bronisław Komorowski. Natomiast na Białorusi obchody rocznicy tak ważnego i budującego wydarzenia w historii kraju zostały zignorowane na poziomie państwowym, lecz spora część społeczeństwa uczciła największy zryw patriotyczny w dziejach polskiego i białoruskiego narodów. Zresztą w historiografii białoruskiej powstanie z 1863 roku funkcjonuje pod nazwą „powstanie Kalinowskiego”, co w znaczny sposób zniekształca i ogranicza prawdziwy obraz wydarzenia historycznego.

Na zakończenie spotkania Józef Porzecki podzielił się swoimi spostrzerzeniami, że po rozmowie z uczniami wielu szkół grodzieńskich, którzy uczęszczają na jego zajęcia w szkole społecznej, wywnioskował, iż w szkołach państwowych, w dniu wybuchu powstania, nie wspomniano ani słowem o wydarzeniu, które rozgrywało się na naszych terenach.

– Z przykrością stwierdzam, że historiografia białoruska przemilcza to wydarzenie, nie jest ono popularyzowane, szczególnie wśród młodzieży. Gdy pytam uczniów, szkoły społecznej, czy coś wiedzą o powstaniu, o jego przywódcach, o Traugucie mianowicie, okazuje się, że praktycznie nic nie wiedzą. Proszę was, nauczycieli, aby w swoich szkołach przekazywaliście wiedzę o tym powstaniu – zaapelował Józef Porzecki.

IE

 

Wczoraj odbyło się kolejne posiedzenie Klubu Inteligencji Polskiej, któremu po raz pierwszy przewodniczyła nowa prezes – Anna Porzecka. Temat spotkania, z racji tego, że w tych dniach przypada 150. rocznica powstania styczniowego, został poświęcony jednemu z największych zrywów patriotycznych w historii Narodu Polskiego. [caption id="attachment_827" align="alignnone"

Kolejne spotkanie cykliczne odbyło się w dn. 17 stycznia. Jak podkreślił witając zebranych Konsul Generalny RP w Grodnie Andrzej Chodkiewicz, zapoczątkowało ono obchody 150. rocznicy powstania styczniowego.

Z odczytem o przebiegu powstania, jego przywódcach, najważniejszych bitwach, a także o miejscach pamięci i grobach powstańców na Grodzieńszczyźnie opowiedział historyk Józef Porzecki. Krajoznawca Iwan Budnik uzupełnił temat zwracając uwagę na operacje karne wojsk rosyjskich, stosowanie przez tłumiciela powstania Murawiowa-Wieszaciela zasady odpowiedzialności zbiorowej, gdy palono całe wsie za pomoc powstańcom, a mieszkańców wysyłano na Syberię i w głąb Rosji.

Lubow Zoryna opowiedziała o historii obrazu z 1934 roku, znajdującego się w domu rodziny grodzieńskiej i przedstawiającego śmierć powstańca. Jaki jest los tej rodziny nie wiadomo, prawdopodobnie ich deportowano, a dom przejęła rodzina przybyła z Rosji.

O swoim dziadku – powstańcu styczniowym i dalszych losach rodziny opowiedział krajoznawca Witold Iwanowski.

Spotkania Czwartkowe, na które zapraszają redakcja „Magazynu Polskiego” i Konsulat Generalny RP w Grodnie, odbywają się w trzeci czwartek miesiąca. Następne odbędzie się dn. 21 lutego o 18.30.

IW

 

Kolejne spotkanie cykliczne odbyło się w dn. 17 stycznia. Jak podkreślił witając zebranych Konsul Generalny RP w Grodnie Andrzej Chodkiewicz, zapoczątkowało ono obchody 150. rocznicy powstania styczniowego. Z odczytem o przebiegu powstania, jego przywódcach, najważniejszych bitwach, a także o miejscach pamięci i grobach powstańców na Grodzieńszczyźnie

Uczestnicy Uniwersytetu Trzeciego Wieku obchodzili dn. 21 stycznia oba święta naraz, bo dziadków i babć w ich towarzystwie nie brakuje. O wnukach i prawnukach dużo rozmawiali, ale nie tylko.

Wspólne śpiewanie kolęd

Wspólne śpiewanie kolęd

Na początek dla dziadków i babć zaśpiewano „Sto lat”. Wśród słuchaczy UTW najwięcej wnuków i prawnuków ma Teresa Nowik, razem piętnaścioro: ośmioro wnuków i siedmioro prawnuków. Zofia Cydzik ma 12 wnuków, a Kazimierz Łokić – pięcioro. Dziadkowie starają się, by młodsze pokolenia ich rodzin pamiętały o swoich korzeniach, tradycjach i kulturze.

Potem było tradycyjne w tym okresie śpiewanie kolęd, konkurs piosenki i konkurs na najciekawszą interpretację opowiadania. Leon Podlach, tradycyjnie też, recytował swoje wiersze. A na koniec imprezy odbyły się tańce, bo przecież trwa karnawał.

IW

 

 

Uczestnicy Uniwersytetu Trzeciego Wieku obchodzili dn. 21 stycznia oba święta naraz, bo dziadków i babć w ich towarzystwie nie brakuje. O wnukach i prawnukach dużo rozmawiali, ale nie tylko. [caption id="attachment_843" align="alignnone" width="480"] Wspólne śpiewanie kolęd[/caption] Na początek dla dziadków i babć zaśpiewano „Sto lat”. Wśród słuchaczy

Niedawno do wieczności odeszła Aldona Diakowska mieszkanka Żodziszek (rej. smorgoński), która od 1939 roku i do końca życia opiekowała się grobem polskich żołnierzy, walczących z bolszewikami w 1920 roku.

Aldona Diakowska

Aldona Diakowska

Pragniemy przypomnieć jej postać, zamieszczając artykuł

Orzeł jednak przetrwał

Nasza ziemia jest usiana grobami polskich żołnierzy, walczących „o wolność waszą i naszą” w powstaniach i wojnach. Różny był los owych grobów: niektóre przez cały czas były zadbane, o innych zapomniano z upływem czasu, bo odeszli ich opiekunowie. Celowo też niszczyła je władza sowiecka. Na cmentarzu parafialnym w Żodziszkach w rejonie smorgońskim jest mogiła żołnierzy polskich, którą od 1939 roku i po dzień dzisiejszy opiekuje się Aldona Diakowska.

Ten grób jest zawsze zadbany. To zbiorowa mogiła ośmiu nieznanych żołnierzy Wojska Polskiego z czasów wojny polsko-bolszewickiej. W październiku 1920 roku pod Żodziszkami stoczyła bitwę 3. Dywizja Piechoty Legionów pod dowództwem gen. Leona Berbeckiego i oddziały 21. Dywizji Strzelców przeciwko 3. Armii Bolszewickiej. W trakcie działań bojowych bolszewicy zostali wyparci z przyczółka na lewym brzegu Wilii, lecz były straty po stronie polskiej. Ciała zabitych polskich żołnierzy zostały przywiezione z okolicznych pól i pochowane na cmentarzu parafialnym.

Nad wspólną mogiłą wznosi się piękny pomnik w postaci obelisku, na którym widnieje wizerunek orła białego w koronie. Pomnik został postawiony z inicjatywy miejscowej społeczności. Niestety, nie udało się ustalić nazwisk osób tu pochowanych.

Irena Stolczyńska, mieszkanka Żodziszek, powiedziała, że przed wojną miejsce to było otoczone szczególna opieką: „Harcerze dbali o grób żołnierzy. Podczas uroczystości 3 maja i 11 listopada uczniowie szkoły wraz z nauczycielami oddawali hołd poległym. Również w dniach 1 i 2 listopada dzieci z rodzicami zapalali znicze na grobie żołnierzy”.

Aldona Diakowska wspomina: „Za polskich czasów ukończyłam 6 klas szkoły powszechnej, byłam harcerką i należałam do Związku Strzeleckiego. Gdy kończył się rok szkolny 1938/39, na czas wakacji harcerze otrzymywali różne zadania, ja wyciągnęłam los z zadaniem: opiekować się grobem żołnierzy polskich”. I tak zostało. Jak się okazało, to było zadanie na całe życie.

– Bo jak inaczej, składałam przecież przysięgę – mówi pani Aldona. – Na początku okupacji sowieckiej bałam się otwarcie opiekować grobem. Potajemnie przychodziłam na cmentarz, sprzątałam i stawiałam kwiaty. Gdy rozpoczęła się wojna, zaczęłam mówić, że w tej mogile spoczywa mój wujek.

To Aldona Diakowska powtórzyła po wojnie podczas wezwania na milicję, ponieważ doniesiono, że w dniu 1 listopada z koleżankami śpiewały polską piosenkę na grobie żołnierzy. Wymyślona legenda o wujku pomogła. Nie można przecież zabronić opiekowania grobem, gdzie spoczywa krewny. Przychodziła na cmentarz codziennie, żeby sprawdzić, czy orzeł na pomniku jest na miejscu. Bała się o niego. Wiedziała, z jakim zacietrzewieniem Sowieci niszczą wszystkie symbole polskie. Jej orzeł w koronie jednak przetrwał…

Pani Aldona zaśpiewała piosenkę, która powstała w okresie międzywojnia, śpiewano ją wtedy podczas uroczystości na cmentarzu. To piosenka o nieznanym żołnierzu polskim pochowanym w Żodziszkach:

Gdy trąbki bojowej odezwał się głos

Wołając – Do broni Polacy!

Do pułku przyleciał z dalekich gdzieś stron

I pierwszy się zgłosił do służby

 

Hej, żołnierzu ty nieznany

Co w Żodziszkach pogrzebany…

 

Gdy leżał w szpitalu osłabion od ran

I śmierć zdążała już blisko

Dyktował do księgi: „Me imię jest Jan,

A Żołnierz jest moje nazwisko”

 

Hej, żołnierzu ty nieznany

Co w Żodziszkach pogrzebany…

 

Paliło go słońce i parzył go mróz

Dygotał od chłodu i śniegu

Do ręki zgrzybiałej karabin mu wrósł

I zawsze jest w pierwszym szeregu

 

Hej, żołnierzu ty nieznany

Co w Żodziszkach pogrzebany…

Ponad 70 lat Aldona Diakowska opiekuje się mogiłą żołnierzy polskich, to stało się częścią jej życia. Nie wyobraża, żeby mogło być inaczej. Dba o miejsce spoczynku nieznanych żołnierzy jak dba o groby najbliższej rodziny. Nawet teraz, gdy jest już w sędziwym wieku. Wierność ideałom i złożonej przysiędze budzą szacunek. Możemy być dumni, że tacy ludzie są wśród nas.

Irena Waluś

 

 

Niedawno do wieczności odeszła Aldona Diakowska mieszkanka Żodziszek (rej. smorgoński), która od 1939 roku i do końca życia opiekowała się grobem polskich żołnierzy, walczących z bolszewikami w 1920 roku. [caption id="attachment_830" align="alignnone" width="480"] Aldona Diakowska[/caption] Pragniemy przypomnieć jej postać, zamieszczając artykuł Orzeł jednak przetrwał Nasza ziemia jest usiana grobami

Chór z Minska „Głos duszy” powtórzył ubiegłoroczny sukces swoich ziomków, śpiewających w chórze„Społem”, zajmując miejsce na podium Międzynarodowego Festiwalu Kolęd i Pastorałek w Będzinie.

Śpiewanie kolęd jest jedną z najpiękniejszych i najbardziej żywych polskich tradycji. Tysiące wykonawców co roku bierze udział w eliminacjach do istniejącego od 1994 roku Ogólnopolskiego Festiwalu Kolęd i Pastorałek, który w tym roku, podczas XIX edycji, zmienił nazwę na Międzynarodowy Festiwal Kolęd i Pastorałek im. ks. Kazimierza Szwarlika. Najlepsze zespoły wyłonione w lokalnych eliminacjach w całej Polsce, na Ukrainie i od paru lat na Białorusi, przybyły do Będzina, aby w trzydniowych przesłuchaniach finałowych wywalczyć zaszczytne tytuły.

Tegoroczne grandprix festiwalu zdobył zespół wokalno-instrumentalny „Śpiewająca Rodzinka” z Wiejskiego Domu Kultury w Gorzycach. W kategorii zespołów parafialnych pierwsze miejsce zajął Chór „Głos Duszy” z parafii pw. św. Szymona i Heleny w Mińsku.

Podczas koncertu galowego,20 stycznia 2013 roku, wystąpił jeszcze jeden zespół z Białorusi – zespół wokalny „SŁONECZKO” z Domu Polskiego w Baranowiczach, który został wyróżniony za krzewienie polskiej tradycji kolędowej.

IE

 

Chór z Minska „Głos duszy” powtórzył ubiegłoroczny sukces swoich ziomków, śpiewających w chórze„Społem”, zajmując miejsce na podium Międzynarodowego Festiwalu Kolęd i Pastorałek w Będzinie. Śpiewanie kolęd jest jedną z najpiękniejszych i najbardziej żywych polskich tradycji. Tysiące wykonawców co roku bierze udział w eliminacjach do istniejącego od

Święta Bożego Narodzenia są świętami szczególnymi, a wigilia jest dniem wybaczania, pojednania, serdecznych życzeń. Spotkania opłatkowe stają się okazją do wspólnego przeżywania wyjątkowego nastroju Świąt Bożego Narodzenia oraz obchodów Nowego Roku. Radosna, życzliwa i rodzinna atmosfera towarzyszyła spotkaniu opłatkowemu, które odbyło się 14 grudnia 2012 roku w sali ZPB w Grodnie. W uroczystości wzięli udział członkowie Klubu Inteligencji Polskiej oraz Towarzystwa Młodzieży Polskiej.

Najważniejsza część spotkania czyli dzielenie się opłatkiem

Najważniejsza część spotkania czyli dzielenie się opłatkiem

W bożonarodzeniowy nastrój gości wprowadziły kolędy, które pięknie zaśpiewała Irena Chilmanowicz. Następnie wiceprezes ds. Oświaty ZPB, Helena Dubowska, złożyła zebranym serdeczne życzenia noworoczne oraz wyraziła radość z licznego przybycia gości. Prezes Związku Polaków Mieczysław Jaśkiewicz również złożył wszystkim nauczycielom, młodzieży oraz przybyłym gościom życzenia z okazji Świąt Bożego Narodzenia i zbliżającego się Nowego Roku.

Ks. Antoni Gremza wygłosił słowo boże oraz poświęcił opłatki. Po wysłuchaniu fragmentu Ewangelii wg św. Łukasza mówiącej o narodzinach Jezusa w Betlejem, nastąpiła najważniejsza część spotkania czyli podzielenie się opłatkiem – symbolem zgody i pojednania, oraz wspólne składanie życzeń.

Przy wigilijnym stole była okazja, by wymienić poglądy, podyskutować o minionym czasie i o nadziejach związanych z nadchodzącym Nowym Rokiem. Koleżeńska i rodzinna atmosfera oraz gwar przyjacielskich rozmów towarzyszył spożywaniu przygotowanych potraw.

Przy dźwiękach kolęd można było podziwiać „zimową” wystawę prac malarzy, zrzeszonych w Towarzystwie Plastyków Polskich.

IE

 

 

 

Święta Bożego Narodzenia są świętami szczególnymi, a wigilia jest dniem wybaczania, pojednania, serdecznych życzeń. Spotkania opłatkowe stają się okazją do wspólnego przeżywania wyjątkowego nastroju Świąt Bożego Narodzenia oraz obchodów Nowego Roku. Radosna, życzliwa i rodzinna atmosfera towarzyszyła spotkaniu opłatkowemu, które odbyło się 14 grudnia 2012

Skip to content