HomeStandard Blog Whole Post (Page 386)

Informujemy o uruchomieniu naboru do Programu stypendialnego im. Stefana Banacha w roku akademickim 2017/2018. Program skierowany jest do obywateli krajów Partnerstwa Wschodniego.

Nabór kandydatów na studia II stopnia prowadzony jest za pośrednictwem polskich placówek dyplomatycznych i konsularnych. Ogłoszenie wraz ze szczegółami oferty, w tym wykazami obszarów i dziedzin nauk objętych Programem, dostępne jest poniżej.

Ogłoszenie o programie stypendialnym im Stefana Banacha 2017/18.
Załącznik nr 1
Załącznik nr 2

Dokumenty należy składać w siedzibie Ambasady RP w Mińsku ul. Biaduli 11, X pietro, do 23 czerwca 2017 r. w kopercie z dopiskiem „Program stypendialny im. S.Banacha”

Nabór kandydatów na studia III stopnia odbywa się za pośrednictwem polskich uczelni.

Kandydaci na studia II stopnia, których aplikacje zostaną pozytywnie zaopiniowane przez BUWIWM zostaną zaproszeni do udziału w rozmowach kwalifikacyjnych. Rozmowy przeprowadzą, w porozumieniu z kierownikami placówek w danym państwie, podzespoły powoływane przez Przewodniczącego Zespołu ds. Rekrutacji i Kształcenia Cudzoziemców (Dyrektor BUWIWM). O terminie i miejscu rozmów kwalifikacyjnych kandydaci zostaną poinformowani za pośrednictwem polskich placówek dyplomatycznych. Rozmowy kwalifikacyjne planowane są w drugiej połowie lipca.

Szczegółowe informacje na temat kierunków studiów, przebiegu rekrutacji, a także wymagań w stosunku do kandydatów zawarte są w załączonych dokumentach. Informacje o ww. programach zamieszczone są na stronie internetowej BUWIWM (www.buwiwm.edu.pl). W serwisie GoPoland (www.go-poland.pl) można uzyskać niezbędne informacje o studiach w Polsce.

Znadniemna.pl

Informujemy o uruchomieniu naboru do Programu stypendialnego im. Stefana Banacha w roku akademickim 2017/2018. Program skierowany jest do obywateli krajów Partnerstwa Wschodniego. Nabór kandydatów na studia II stopnia prowadzony jest za pośrednictwem polskich placówek dyplomatycznych i konsularnych. Ogłoszenie wraz ze szczegółami oferty, w tym wykazami obszarów

Grodzieńskie władze próbują jeszcze bardziej zmarginalizować mieszkających tam Polaków. 26 maja szefowa nieuznawanego przez Mińsk Związku Polaków na Białorusi (ZPB) Andżelika Borys otrzymała pisemny zakaz zorganizowania akcji w obronie polskich szkół.

– Wystąpiliśmy do władz miasta o zgodę na przeprowadzenie 2 czerwca akcji protestacyjnej w obronie polskich szkół. Demonstracja z udziałem maksymalnie 1000 osób miała się odbyć w Parku Kołoskim – z dala od ścisłego centrum Grodna. Jej celem miało być wyrażenie sprzeciwu wobec ograniczaniu liczby dzieci przyjmowanych do polskich szkół, a także wobec zapowiadanych zmian w białoruskim prawie dotyczącym edukacji. – W piątek otrzymaliśmy pismo z odmową – powiedziała Borys.

Andrzej Poczobut, członek Zarządu Głównego ZPB

Jak pisze na Facebooku Andrzej Poczobut, w roku szkolnym 2017/2018 naukę w pierwszej klasie szkoły polskiej w Grodnie chciałoby rozpocząć ponad 60 dzieci. Miejscowe władze powołując się na brak miejsca i złe warunki sanitarne ograniczają tę liczbę do 48. Reszta polskich dzieciaków będzie zmuszona uczyć się w szkołach rosyjskich.

Polska Szkoła w Grodnie jest jedyną placówką, gdzie zajęcia odbywają się na jedną zmianę. Rosyjskojęzyczne szkoły w Grodnie i generalnie w Białorusi, pomimo znacznie gorszych warunków lokalowych przyjmują do klas pierwszych 2-4 – krotnie więcej dzieci. Tak więc okazuje się, że rzekome „normy sanitarne” respektowane są wyłącznie w polskich szkołach i nie dotyczą dzieci białoruskich bądź rosyjskich.

Mamy więc doczynienia z ewidentną dyskryminacją na tle narodowościowym.

Podobna sytuacja trwa od momentu… kiedy rozpoczęło się ocieplenie w relacjach Mińska z oficjalną Warszawą, – pisze Andrzej Poczobut.

W 2015 w trakcie roku szkolnego zlikwidowana została ostatnia polska grupa w przedszkolu nr 83 w Grodnie. Odbyło się to w nadzwyczaj brutalny sposób. Dzieci przyszły do przedszkola i dowiedziały się, że już nie są polską grupą tylko grupą rosyjską. W związku z tym od teraz wszystko będzie po rosyjsku. Obecnie na Białorusi, nie ma możliwości oddania dziecka do polskiej grupy w przedszkolu.

Stanowisko władz jest następujące: Ministerstwo edukacji nie ma zatwierdzonego programu nauki dla polskich grup, dlatego zajęcia muszą się odbywać po rosyjsku bądź po białorusku. (bez żadnych przeszkód polskie grupy w przedszkolach istniały ponad 20 lat, jednak „ocieplenie w relacjach” pogrzebało je).

Jednocześnie w 2015 roku władze rozpoczęły ograniczanie ilości dzieci przyjmowanych do pierwszych klas w szkole polskiej. Kuratorium oświaty z góry zakłada, że w szkole będzie tylko dwie pierwsze klasy. A że się zgłosi więcej dzieci? Jaki problem? Pójdą do rosyjskich szkól!

Taki zabieg po raz pierwszy zastosowano w roku szkolnym 2015/2016, później w roku 2016/2017, a obecnie władze mają zamiar go powtórzyć.

Właśnie przeciwko tym praktykom miał zamiar protestować w Grodnie Związek Polaków na Białorusi. Liderom organizacji zależało na tym, by protest odbywał się legalnie. Jednak władza nie wydała zgody na zorganizowanie akcji.

Jak pisze Poczobut, taka sytuacja zmusza ZPB do organizowania niesankcjonowanych akcji, ponieważ organizacja nie godzi się na dyskryminację polskich dzieci.

Znadniemna.pl za Kresy24.pl/Facebook.com/andrzej.poczobut

Grodzieńskie władze próbują jeszcze bardziej zmarginalizować mieszkających tam Polaków. 26 maja szefowa nieuznawanego przez Mińsk Związku Polaków na Białorusi (ZPB) Andżelika Borys otrzymała pisemny zakaz zorganizowania akcji w obronie polskich szkół. – Wystąpiliśmy do władz miasta o zgodę na przeprowadzenie 2 czerwca akcji protestacyjnej w obronie

Konsul Generalny RP w Brześciu Piotr Kozakiewicz z małżonką oraz wicekonsul Jerzy Grymanowski wzięli udział w uroczystych zakończeniach roku szkolnego: w dniu 19 maja – w Państwowej Średniej Szkole w Peliszczach, a 21 maja – w Społecznej Szkole Polskiej im. Tadeusza Reytana w Baranowiczach.

Podczas uroczystości w szkole w Peliszczach uczniowie wykonali program artystyczny. Konsul generalny poza szkołą zwiedził także samą miejscowość i wręczył prezes Oddziału ZPB w Peliszczach Halinie Mickiewicz – prowadzącej od wielu lat projekty edukacyjne dla lokalnej społeczności – przygotowany przez Konsulat Generalny RP w Brześciu dyplom uznania.

Szef placówki konsularnej odwiedził również prywatne muzeum etnograficzne państwa Haliny i Adama Mickiewiczów, gdzie wziął udział w spotkaniu z miejscowym kołem gospodyń wiejskich.


21 maja w Społecznej Szkole Polskiej im. Tadeusza Reytana w Baranowiczach konsul generalny RP w Brześciu Piotr Kozakiewicz i dyrektor szkoły Eleonora Raczkowska-Jarmolicz uroczyście wręczyli absolwentom szkoły świadectwa jej ukończenia.

Zgodnie z polską tradycją, uroczystość tę otworzyli staropolskim polonezem tegoroczni absolwenci. Po wprowadzeniu sztandaru i zaśpiewaniu hymnu młodzież z klas dziesiątych przypomniała krótką historię świąt majowych, obchodzonych w Polsce i wśród Polonii. Całość wzbogaciły piosenki patriotyczne i program artystyczny przygotowane przez działające w Domu Polskim w Baranowiczach chóry młodzieżowe: „Słoneczko” i „Dlaczego”, solistów oraz chór „Kraj Rodzinny”, w którym śpiewają rodzice dzieci uczęszczających na zajęcia szkolne.

Podczas uroczystości konsul generalny RP w Brześciu nie tylko wręczył tegorocznym absolwentom świadectwa ukończenia SSP im. Tadeusza Reytana. Młodzież, najbardziej zaangażowana w życie szkoły, otrzymała upominki, a nauczyciele zostali odznaczeni dyplomami z gratulacjami za zasługi w krzewieniu kultury i wiedzy o Polsce, dbałość o czystość języka polskiego i zaangażowanie w pracę dydaktyczno-wychowawczą.

Znadniemna.pl na podstawie brzesc.msz.gov.pl/facebook.com

Konsul Generalny RP w Brześciu Piotr Kozakiewicz z małżonką oraz wicekonsul Jerzy Grymanowski wzięli udział w uroczystych zakończeniach roku szkolnego: w dniu 19 maja - w Państwowej Średniej Szkole w Peliszczach, a 21 maja - w Społecznej Szkole Polskiej im. Tadeusza Reytana w Baranowiczach. Podczas uroczystości

Trzy projekty z Polski wzięły udział w festiwalu muzyki elektronicznej Unsound Dislocation x Mental Force, który odbył się w miniony weekend w mińskim klubie Re:public.

Na scenie projekt „Miniatury”

Halina Malarowska w projekcie „Kwiaty”

dj DTEKK

Polska na festiwalu była reprezentowana przez projekty: „Miniatury” (Michał Jacaszek i Port Mone Trio oraz Jerzy Osiennik), „Kwiaty” (Michał Jacaszek i Hania Malarowska) oraz człowieka-orkiestrę polskiej sceny muzyki elektronicznej Jędrzeja Dondziło (dj DTEKK).

Festiwal Unsound Dislocation x Mental Force jest wydarzeniem artystycznym, które różni się od festiwali muzyki rockowej, ludowej czy innej. Występów na nim można słuchać siedząc, bądź wpół leżąc na specjalnie przygotowanych workach do siedzenia. Pozwala to zanurzyć się w atmosferę wykonywanych utworów, jakby wchłaniać muzykę i tekst śpiewany bądź recytowany ze sceny. Współczesna muzyka elektroniczna jest specyficznym gatunkiem sztuki muzycznej, na Białorusi wciąż będącej sztuką niszową, niemającą wielu miłośników, dla których takie wydarzenie, jak festiwal Unsound Dislocation x Mental Force, jest rzadką okazją do rozkoszowania się elektroniczną muzyką na żywo.

Publiczność rozkoszowała się ulubioną muzyką w wygodnych pozycjach

Festiwal Unsound Dislocation x Mental Force został wsparty między innymi przez warszawski Instytut Adama Mickiewicza oraz przez Instytut Polski w Mińsku. Dyrektor tego ostatniego Mateusz Adamski w sposób następujący wytłumaczył zaangażowanie kierowanej przez niego instytucji we wspieranie niszowego, niemającego szerokiego rozgłosu wydarzenia kulturalnego: „Nie chcemy, aby nas zaszufladkowano, jako instytucję , wspierającą tylko i wyłącznie kulturę wysoką, klasyczną. Angażując się we wspieranie projektów takich jak ten, odmładzamy grupę docelową naszej działalności. Chcemy trafiać z polską kulturą do różnych środowisk, kojarzyć jak największej liczbie ludzi jako instytucja, wspierająca ciekawe, wartościowe projekty kulturalne, również w zakresie kultury współczesnej, dopiero torującej sobie drogę do szerokich rzesz miłośników”.

Ludmiła Burlewicz z Mińska

Trzy projekty z Polski wzięły udział w festiwalu muzyki elektronicznej Unsound Dislocation x Mental Force, który odbył się w miniony weekend w mińskim klubie Re:public. [caption id="attachment_22983" align="alignnone" width="500"] Na scenie projekt "Miniatury"[/caption] [caption id="attachment_22985" align="alignnone" width="500"] Halina Malarowska w projekcie "Kwiaty"[/caption] [caption id="attachment_22984" align="alignnone" width="500"] dj DTEKK[/caption] Polska

Nowy kierunek studiów dla maturzystów z Polski i Zagranicy – Construction and Building Systems Engineering (CBSE) z językiem wykładowym angielskim – planuje uruchomić od 25 września 2017 roku na Wydziale Budownictwa i Inżynierii Środowiska Politechnika Białostocka. Nauka na nowym kierunku potrwa 3,5 roku, a jego studenci będą otrzymywali stypendium wysokości 350 euro miesięcznie!

„Zaproponowany kierunek wychodzi naprzeciw oczekiwaniom zarówno najlepszych maturzystów z naszego kraju, jak i obcokrajowców pragnących studiować na naszej Uczelni. Inicjatorzy anglojęzycznych studiów są przekonani o roli międzynarodowego wykształcenia inżynierskiego, jako większej szansy na rynku pracy i przy podejmowaniu kształcenia na poziomie magisterskim” – czytamy w materiałach informacyjnych, otrzymanych przez redakcję Znadniemna.pl z Politechniki Białostockiej.

Jak zapewniła w rozmowie z portalem Znadniemna.pl dr inż. Maria Walery z Katedry Systemów Inżynierii Środowiska Wydziału Budownictwa i Inżynierii Środowiska Politechniki Białostockiej: „Poza obowiązującym planem studiów studenci nowego kierunku mogą liczyć na udział w licznych seminariach, szkoleniach i warsztatach z pracodawcami, które umożliwią poszerzenie wiedzy i umiejętności studentów i zapewnią lepszą znajomość branży oraz kontakt z przemysłem”.

– Uruchamiamy nowy kierunek także z myślą o młodzieży z Białorusi – mówi nasza rozmówczyni, podkreślając, że młodzież zza wschodniej granicy dobrze zarekomendowała siebie, studiując na Politechnice Białostockiej i na innych białostockich uczelniach.

Inicjatorzy uruchomienia studiów anglojęzycznych na Politechnice Białostockiej zapewniają studentom nowego kierunku stypendium wysokości 350 euro miesięcznie oraz opiekę i wsparcie Opiekuna w trakcie studiów. „Istnieje również możliwość zakwaterowania w Domach Studenta na terenie naszego kampusu” – czytamy w ofercie edukacyjnej Wydziału Budownictwa i Inżynierii Środowiska Politechniki Białostockiej.

Wszelkie pytania dotyczące warunków rekrutacji i nauki na nowym kierunku studiów Wydziału Budownictwa i Inżynierii Środowiska Politechniki Białostockiej jego inicjatorzy proszą kierować na e-mail: [email protected].

Ulotka informacyjna w języku angielskim o nowym kierunku studiów jest dostępna tutaj (plik PDF).

Możecie Państwo pobrać  także rosyjskojęzyczną wersję Regulaminu rekrutacji na nowy kierunek studiów Construction and Building Systems Engineering (CBSE) z językiem wykładowym angielskim na Wydziale Budownictwa i Inżynierii Środowiska Politechniki Białostockiej (plik Word).

Znadniemna.pl na podstawie materiałów, udostępnionych przez Wydział Budownictwa i Inżynierii Środowiska Politechniki Białostockiej

Nowy kierunek studiów dla maturzystów z Polski i Zagranicy - Construction and Building Systems Engineering (CBSE) z językiem wykładowym angielskim - planuje uruchomić od 25 września 2017 roku na Wydziale Budownictwa i Inżynierii Środowiska Politechnika Białostocka. Nauka na nowym kierunku potrwa 3,5 roku, a jego

Wszystkie trzy nagrody główne tegorocznego XIX Festiwalu Polskiej Piosenki Estradowej „Malwy 2017”, który odbył się w Grodnie w minioną niedzielę, 21 maja, zostały przyznane artystom z Borysowa.

Zespół wokalny z Borysowa „Wszystko w porządku”

Po raz pierwszy od wielu lat występy konkursowe na festiwalu „Malwy”, organizowanym już od dziewiętnastu lat przez Związek Polaków na Białorusi, oceniało profesjonalne jury z Polski, w skład, którego weszły: piosenkarka i artystka kabaretowa Barbara Maj oraz muzyk i kompozytor Agnieszka Glińska.

Jury: Agnieszka Glińska i Barbara Maj

Pomieszczenie – salę multimedialną – do przesłuchań eliminacyjnych uczestników konkursu festiwalowego i Koncertu Galowego udostępnił organizatorom XIX Festiwalu Polskiej Piosenki Estradowej „Malwy 2017” Konsulat Generalny RP w Grodnie.

Andrzej Raczkowski, konsul RP w Grodnie i Anżelika Orechwo, przewodnicząca Rady Naczelnej ZPB

Prowadzącą eliminacji konkursowych i Koncertu Galowego była wiceprezes ZPB ds. kultury Renata Dziemiańczuk. Witając konkursantów i publiczność przedstawiła ona gości honorowych wydarzenia – przewodniczącą Rady Naczelnej ZPB Anżelikę Orechwo oraz konsula RP Andrzeja Raczkowskiego, którzy życzyli uczestnikom konkursu udanych występów, a publiczności – świetnej zabawy pod polską muzykę estradową.

Renata Dziemiańczuk, wiceprezes ZPB ds. kultury

Na tegoroczne „Malwy” zjechali się do Grodna artyści z różnych zakątków Białorusi. Na scenę wychodzili konkursanci z Grodna, Brześcia, Mińska, Lidy, Borysowa, Lachowicz i Szydłowic. W części eliminacyjnej konkursu każdy z uczestników wykonał dwie piosenki w języku polskim.

Duet z Lachowicz (Anna Storożuk i Maksym Swirepo) śpiewają piosenkę „Daj mi tę noc”

Ze sceny brzmiały utwory znane i mniej znane, głębokie i wymagające, jak chociażby „Dziwny jest ten świat” Czesława Niemena, czy „Przeżyj to sam” Grzegorza Stróżniaka, ale również piosenki czysto rozrywkowe i relaksujące, jak chociażby przebój zespołu Bolter z lat 80. minionego stulecia pt. „Daj mi tę noc” (muzyka – Sławomir Sokołowski, tekst – Andrzej Sobczak).

Jury konkursu do Koncertu Galowego zakwalifikowało wykonanie dziesięciu piosenek.

Wśród nich najwyżej ocenione zostało wykonanie przez zespół wokalny z Borysowa „Wszystko w porządku” piosenki z repertuaru Anny German pt. „Pójdę za tobą miły” (muzyka – Alina Piechowska, słowa – Jan Babicz) .

Zespół wokalny z Borysowa „Wszystko w porządku”

Drugą nagrodę XIX Festiwalu Polskiej Piosenki Estradowej „Malwy 2017” jury przyznało soliście Wiaczesławowi Araszkiewiczowi z Borysowa za piękne wykonanie przeboju wszechczasów naszego ziomka Czesława Niemena – piosenki „Dziwny jest ten świat”.

Wiaczesław Araszkiewicz

Repertuarem Czesława Niemena i jego zespołu „Akwarele” inspirował się także zdobywca trzeciego miejsca – borysowianin Aleksander Tielnow, który wykonał piosenkę pt. „Obok nas” (muzyka – Wojciech Piętowski, słowa – Janusz Odrowąż).

Aleksander Tielnow z Borysowa

 

Jurorki Barbara Maj i Agnieszka Glińska – nieukrywające wzruszenia z powodu tego, że miały okazję na Białorusi usłyszeć polskie piosenki, należące często do kanonu polskiej piosenki estradowej, w wykonaniu młodych ludzi z różnych miejscowości – ogłosiły, iż z uwagi na wyrównany poziom uczestników konkursu festiwalowego nie przyznały Grand Prix Festiwalu „Malwy 2017”.

Agnieszka Glińska i Barbara Maj

Jury zapragnęło jednak, poza zdobywcami trzech pierwszych miejsc, wyróżnić jeszcze sześciu konkursantów: Bożenę Worono z Lidy za wykonanie piosenki „Ballada o miłości” (muzyka i słowa – Katarzyna Cerekwicka), Katarzynę Sarelo z Lidy za wykonanie piosenki „Kolorowe jarmarki” (muzyka – Janusz Laskowski, słowa – Ryszard Ulicki), Małgorzatę Chilmończyk z Brześcia za wykonanie piosenki „Kasztany” (muzyka – Zbigniew Korepta, słowa – Krystyna Wodnicka), Innę Trojan z Szydłowic za wykonanie piosenki „Niebo to my” (muzyka – Wojciech Olszak, słowa – Jacek Cygan), Sabinę Dziakun z Grodna za wykonanie piosenki „Litania” (muzyka – Janusz Stokłosa, słowa – Agata i Maryna Mikłaszewskie) oraz Darię Żukową z Mińska za wykonanie piosenki „Kiedy tylko spojrzę” (muzyka – Sylwia Grzeszczak, słowa – Marcin Piotrowski).

Bożena Worono z Lidy

Katarzyna Sarelo z Lidy

Małgorzata Chilmończyk z Brześcia

Inna Trojan z Szydłowic

Sabina Dziakun z Grodna

Daria Żukowa z Mińska

Żegnając się z konkursantami i publicznością XIX Festiwalu Polskiej Piosenki Estradowej „Malwy 2017”, jego organizator z ramienia Związku Polaków na Białorusi wiceprezes ZPB Renata Dziemiańczuk przypomniała, że za rok odbędzie się jubileuszowa – XX edycja jednego z najstarszych na Białorusi konkursów polskiej piosenki estradowej – Festiwalu „Malwy”.

Przemawia konsul RP w Grodnie Andrzej Raczkowski

Znadniemna.pl

Wszystkie trzy nagrody główne tegorocznego XIX Festiwalu Polskiej Piosenki Estradowej „Malwy 2017”, który odbył się w Grodnie w minioną niedzielę, 21 maja, zostały przyznane artystom z Borysowa. [caption id="attachment_22944" align="alignnone" width="480"] Zespół wokalny z Borysowa „Wszystko w porządku”[/caption] Po raz pierwszy od wielu lat występy konkursowe na

W Brześciu władze zbierają pieniądze na festiwal wojskowy, poświęcony rocznicy napaści hitlerowskich Niemiec na ZSRR.

Uczestnicy festiwalu składają wieńce przed płytą upamiętniającą funkcjonariuszy 132. batalionu specjalnego wojsk konwojenckich NKWD

Już szósty rok z rzędu z okazji tej daty władze Brześcia organizują prawdziwe show. Wcześniej – za pieniądze z budżetu, teraz muszą szukać pieniędzy w Internecie i na ulicach.

Od trzech tygodni na platformie crowfoundingowej kilka osób stara się zebrać środki na cel zatytułowany „Festiwal 22 czerwca 1941 – Twierdza Brzeska”. Minimalna kwota, którą chcą uzbierać to 2,5 tys. dolarów. Na razie mają 130.

Ideowym inspiratorem projektu jest Piotr Pciczko, drugi sekretarz brzeskiego oddziału miejskiego Białoruskiego Republikańskiego Związku Młodzieży (BRSM) – państwowej organizacji młodzieżowej.

Piotr Pciczko jest wielkim zwolennikiem odrodzenia ZSRR. Na festiwalu w Brześciu zamierza zebrać 40 tys. osób – m.in. dlatego, żeby stworzyć pozytywny image Państwa Związkowego Białorusi i Rosji.

Głównymi atrakcjami tej patriotycznej imprezy w Brześciu byłaby wystawa i parada sprzętu wojskowego oraz występ rekonstruktorów historycznych.

Znadniemna.pl za belsat.eu

W Brześciu władze zbierają pieniądze na festiwal wojskowy, poświęcony rocznicy napaści hitlerowskich Niemiec na ZSRR. [caption id="attachment_22939" align="alignnone" width="480"] Uczestnicy festiwalu składają wieńce przed płytą upamiętniającą funkcjonariuszy 132. batalionu specjalnego wojsk konwojenckich NKWD[/caption] Już szósty rok z rzędu z okazji tej daty władze Brześcia organizują prawdziwe show.

Uroczystym koncertem pożegnali w sobotę, 20 maja, kończący się rok szkolny uczniowie Szkółki Społecznej Języka Polskiego, działającej przy Oddziale Związku Polaków na Białorusi w Kiemieliszkach.

Na scenie zespół „Słoneczko”

Nauka języka polskiego dla dzieci i młodzieży pochodzenia polskiego w Kiemieliszkach (rejon ostrowiecki) została zorganizowana przez prezes tutejszego oddziału ZPB Wandę Kisiel niedawno.

Publiczność

W tym roku do szkółki uczęszczało dziewiętnaście uczniów. To właśnie oni, śpiewając polskie piosenki i recytując wiersze polskich poetów, chcieli się pochwalić przed rodzicami i członkami Oddziału ZPB w Kiemieliszkach piękną polską wymową, której nauczyli się na zajęciach w szkółce społecznej, prowadzonych przez nauczycielkę Helenę Milidowicz.

Śpiewa zespół „Wilia”

Podczas koncertu publiczność miała okazję podziwiać między innymi występ działającego przy Szkółce Społecznej Języka Polskiego w Kiemieliszkach zespołu „Słoneczko” (kierownictwo artystyczne – Helena i Katarzyna Kulewicz). Na scenie pojawili się też artyści bardziej doświadczeni, śpiewający w działającym przy miejscowym Oddziale ZPB zespole „Wilia”.

Znadniemna.pl

Uroczystym koncertem pożegnali w sobotę, 20 maja, kończący się rok szkolny uczniowie Szkółki Społecznej Języka Polskiego, działającej przy Oddziale Związku Polaków na Białorusi w Kiemieliszkach. [caption id="attachment_22932" align="alignnone" width="500"] Na scenie zespół "Słoneczko"[/caption] Nauka języka polskiego dla dzieci i młodzieży pochodzenia polskiego w Kiemieliszkach (rejon ostrowiecki) została

Koncert pt. „Muzyczne dialogi ” w wykonaniu zespołu kameralnego „Kijowscy Soliści” z Ukrainy pod batutą polskiego dyrygenta Romana Rewakowicza i z udziałem polskiego akordeonisty Klaudiusza Barana odbył się 18 maja w Białoruskiej Akademii Muzycznej w Mińsku.

Na scenie Białoruskiej Akademii Muzycznej w Mińsku: zespół kameralny „Kijowscy Soliści”, kompozytor i dyrygent Roman Rewakowicz ( przy pupitrach, z batutą w ręku) oraz akordeonista Klaudiusz Baran, rektor Uniwersytetu Muzycznego im. Frderyka Chopina w Warszawie (w cetrum z akordeonem)

Współorganizatorem koncertu obok Fundacji ProMusicaViva i Miasta Stołecznegop Warszawy był Instytut Polski w Mińsku. O tym dlaczego działający na Białorusi Instytut Polski w Mińsku promuje polsko-ukraiński projekt muzyczny w białoruskiej stolicy korespondent Znadniemna.pl Ludmiła Burlewicz rozmawiała z dyrektorem Instytutu Polskiego w Mińsku Mateuszem Adamskim.

Mateusz Adamski, dyrektor Instytutu Polskiego w Mińsku

Dlaczego Instytut Polski w Mińsku promuje taki projekt?

– Instytut Polski w Mińsku nie mógł się w niego nie zaangażować. Wsparliśmy go z kilku powodów: po pierwsze – z uwagi na świetnych wykonawców, zwłaszcza – wybitnego polskiego dyrygenta Romana Rewakowicza oraz niezwykle utalentowanego i utytułowanego akordeonistę Klaudiusza Barana, będącego jednocześnie rektorem Uniwersytetu Muzycznego im. Fryderyka Chopina w Warszawie. O poziomie ukraińskich muzyków, grających w zespole „Kijowscy Soliści” świadczy z kolei to, że zespół ten ma tytuł „Ambasadora kultury ukraińskiej w świecie”. Drugi powód, dla którego postanowiliśmy współorganizować ten koncert jest taki, że dzięki niemu w Mińsku zabrzmiała muzyka wspaniałych polskich kompozytorów – Grażyny Bacewicz i Mieczysława Karłowicza. Bardzo ważne jest to, że udało nam się zaprezentować polską kulturę, a koncert odbył się w Państwowej Akademii Muzycznej w Mińsku, która przecież podpisała porozumienie o współpracy z Uniwersytetem Muzycznym Fryderyka Chopina w Warszawie.

Chciałbym jeszcze zwrócić uwagę na tytuł tego projektu: „Muzyczne dialogi”. Dialog jest wtedy, kiedy rozmawiamy, wsłuchujemy się w to, co mówi druga strona, wsłuchujemy się w argumenty, kiedy otwieramy się na inną kulturę i poznajemy się lepiej. Lepiej poznając się nawzajem – budujemy zaufanie. Od zaufania jest już pół kroku do bezpieczeństwa. Myślę, że jest to bardzo ważne w sytuacji, kiedy Ukraina, będąca naszym – Polski i Białorusi – wspólnym sąsiadem, od trzech lat zmaga się z rosyjską agresją. Budując współpracę, tworząc wspólne projekty, również w dziedzinie muzyki, jak projekt „Muzyczne dialogi” – wzmacniamy zaufanie i budujemy strefę bezpieczeństwa. Bezpieczeństwo można budować, inwestując w czołgi i samoloty, ale można to robić także inwestując w kulturę, kapitał ludzki, wiedzę i edukację. Dzisiaj państwa robią jedno i drugie. Osobiście bardzo cieszę się z tego, że w życiu zawodowym przypadła mi rola zajmowania się nie czołgami…

Czy jest to projekt stricte polsko-ukraiński, czy też można go postrzegać w szerszym kontekście?

– Ten projekt ma obecnie trzy sceny: W Kijowie, Mińsku i w … Warszawie?

Może w Lublinie?

– Oczywiście, że w Lublinie! Celowo się zawahałem. Od Unii Lubelskiej do Unii Europejskiej. Coś w tym jest. Myślę, że kultury Polski, Białorusi i Ukrainy do dziś czerpią z tej wielonarodowej przebogatej kultury z tradycją tolerancji, z umiłowaniem wolności, które były charakterystyczne dla Rzeczypospolitej Wielu Narodów. Dzisiaj, realizując taki projekt, potwierdzamy, że Białoruś i Ukraina, opierające swą kulturę na dziedzictwie wielkiej Rzeczypospolitej, należą do kultury Zachodniej. Myślę, że to jest bardzo ważne.

Czy na koncert „Muzyczne dialogi” sprzedawano bilety?

– Koncert był bezpłatny. Takie są warunki grantu, z którego środków jest dofinansowywany projekt. Rozdawaliśmy zaproszenia czytelnikom Biblioteki Polskiego Instytutu w Mińsku, miłośnikom muzyki i innym zainteresowanym.

Dziękuję za rozmowę.

Ludmiła Burlewicz z Mińska

Koncert pt. „Muzyczne dialogi ” w wykonaniu zespołu kameralnego „Kijowscy Soliści” z Ukrainy pod batutą polskiego dyrygenta Romana Rewakowicza i z udziałem polskiego akordeonisty Klaudiusza Barana odbył się 18 maja w Białoruskiej Akademii Muzycznej w Mińsku. [caption id="attachment_22926" align="alignnone" width="500"] Na scenie Białoruskiej Akademii Muzycznej w

– Postanowiliśmy z panią przewodniczącą Sagatowską, że przy najbliższej okazji odwiedzimy Lidę, w której jestem pierwszy raz i o której tak dużo mi opowiadano – mówiła w niedzielę, 21 maja, do Polaków Lidy, witających w swoim mieście delegację Senatu RP, wicemarszałek wyższej izby polskiego parlamentu Maria Koc, która odbyła krótką wizytę po Grodzieńszczyznę w towarzystwie senator Janiny Sagatowskiej, przewodniczącej senackiej Komisji Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą.

Jeśli dla pani wicemarszałek Marii Koc podróż do Lidy była podróżą do miejsca znanego tylko z opowieści, to dla senator Janiny Sagatowskiej była to podróż w dużej mierze sentymentalna. Przewodnicząca senackiej Komisji Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą ściśle współpracowała z Polakami na Grodzieńszczyźnie jeszcze w latach 90. minionego stulecia. Przez wiele lat obowiązki państwowe nie pozwalały senator Sagatowskiej odwiedzić te strony. Tym bardziej wzruszające okazały się dla pani senator spotkania z ludźmi – Polakami z Grodzieńszczyzny – którzy stali u początków polskiego odrodzenia narodowego na ziemi grodzieńskiej.

Delegację Senatu RP w Bogdanach witali miejscowi Polacy

Wicemarszałek Senatu RP Maria Koc i senator RP Janina Sagatowska składają wieniec przy pomniku majora Jana Piwnika „Ponurego”

Senator RP Janina Sagatowska i wicemarszałek Senatu RP Maria Koc

Po opuszczeniu przez wicemarszałek Marię Koc i senator Janinę Sagatowską Grodna, obie panie w towarzystwie Ambasadora RP na Białorusi Konrada Pawlika oraz delegacji Konsulatu Generalnego RP w Grodnie na czele z konsulem Leszkiem Wanatem, udały się do Lidy. Po drodze zatrzymały się we wsi Bogdany w rejonie szczuczyńskim, przy pomniku cichociemnego, majora Jana Piwnika ps. „Ponury”, dowódcy zgrupowań partyzanckich Armii Krajowej w Górach Świętokrzyskich i w okręgu Nowogródek.

Hołd majorowi Janowi Piwnikowi „Ponuremu” oddaje Ambasador RP na Białorusi Konrad Pawlik

Wieniec składa delegacja Konsulatu Generalnego RP w Grodnie na czele z konsulem Leszkiem Wanatem

Senator RP Janina Sagatowska, wicemarszałek Senatu RP Maria Koc, ambasador RP na Białorusi Konrad Pawlik i konsul RP w Grodnie Leszek Wanat

Przy pomniku Jana Piwnika w Bogdanach (miejscowość, sąsiadująca ze wsią Jewłasze, w boju pod którą w czerwcu 1944 roku zginął „Ponury”- red.) na wysokich gości czekali przedstawiciele władz Związku Polaków na Białorusi, między innymi przewodnicząca Rady Naczelnej ZPB Anżelika Orechwo, wiceprezes ZPB Marek Zaniewski oraz członek Zarządu Głównego ZPB Andrzej Poczobut. Poza nimi w grupie witających byli działacze Oddziału ZPB w Szczuczynie na czele z prezesem oddziału Andrzejem Sobolem oraz grupa działaczy ZPB z Lidy, wśród których obecny był Aleksander Siemionow – człowiek, stojący u początków odrodzenia polskiego na ziemi lidzkiej, którego obecność szczerze wzruszyła senator Janinę Sagatowską.


Po złożeniu wieńców i zapaleniu zniczy przy pomniku majora Jana Piwnika, nadszedł czas wzruszających przemówień i podziękowań ze strony pani wicemarszałek Senatu RP i przewodniczącej senackiej komisji pod adresem miejscowych Polaków, opiekujących się miejscami polskiej pamięci narodowej, rozsianymi po Grodzieńszczyźnie i tym konkretnym pomnikiem majora Jana Piwnika „Ponurego”.

O okolicznościach śmierci Jana Piwnika „Ponurego” opowiada Andrzej Poczobut, członek Zarządu Głównego ZPB

Zdjęcie pamiątkowe gości z Polski z działaczami ZPB i mieszkańcami Bogdanów

O okolicznościach tragicznej śmierci pod Jewłaszami legendarnego akowskiego dowódcy opowiedział zgromadzonym przy pomniku Andrzej Poczobut.

Wspomnieniami z lat 90. minionego stulecia dzieli się Aleksander Siemionow z Lidy

Wicemarszałek Senatu RP Maria Koc dziękuje miejscowym Polakom za opiekę nad pomnikiem Jana Piwnika „Ponurego”

Po krótkim, ale wzruszającym, spotkaniu z rodakami w Bogdanach delegacja Senatu udała się do Lidy, w której na wysokich gości czekały kolejne wzruszenia.

Wysokich gości wita w Lidzie prezes tutejszego oddziału ZPB Irena Biernacka

Przemawia ambasador RP na Białorusi Konrad Pawlik

Gości przywitała prezes Oddziału ZPB w Lidzie Irena Biernacka. Na spotkanie z wicemarszałek Senatu RP i przewodniczącą senackiej komisji zaprosiła ona nie tylko działaczy ze swojego oddziału, lecz także kierowników organizacji partnerskich, między innymi jednego z weteranów polskiego ruchu na ziemi lidzkiej – prezesa Towarzystwa Kultury Polskiej Ziemi Lidzkiej (TKPZL) Aleksandra Kołyszkę, który, podobnie jak prezes Oddziału ZPB w Lidzie Irena Biernacka, odebrał z rąk wicemarszałek Koc i przewodniczącej Sagatowskiej godło Senatu Rzeczypospolitej Polskiej.

Przemawia Maria Koc, wicemarszałek Senatu RP

Godło Senatu RP odbiera Aleksander Kołyszko, prezes Towarzystwa Kultury Polskiej Ziemi Lidzkiej

Przemawia Janina Sagatowska, przewodnicząca senackiej Komisji Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą

Po wzruszających przemówieniach goście zostali zaproszeni do wysłuchania przygotowanego na ich cześć koncertu, w którym wzięły udział dzieci i młodzież z działającej przy miejscowym oddziale ZPB szkoły społecznej, a także znani i lubiani przez miejscowych Polaków, i działający przy miejscowym oddziale ZPB oraz przy TKPZL, artyści i zespoły artystyczne.

Zespół rodzinny Sachoń

Lidzkie dzieciaki, uczące się języka polskiego w Szkole Społecznej przy Oddziale ZPB w Lidzie

Śpiewa Zenon Bieńko

W koncercie na cześć przybycia do Lidy wicemarszałek Senatu RP Marii Koc i senator Janiny Sagatowskiej wystąpili między innymi: zespół rodziny Sachoń, grupa wokalna „Młode pokolenie” pod kierownictwem Weroniki Piuty, młodzi soliści i solistki, a także gwiazdor polskiego środowiska Lidy – autor pisanych w języku polskim piosenek i ich wykonawca Zenon Bieńko. Upiększeniem wieczoru stał się występ reaktywowanego przy TKPZL zespołu folklorystycznego „Kresowiacy”, który, jak zapewniał publiczność prezes TKPZL Aleksander Kołyszko, w tym roku obchodzi swoje trzydziestolecie, czyli jest jednym z najstarszych polskich zespołów, działających na Białorusi.

Aleksander Kołyszko zapowiada występ zespołu „Kresowiacy”

Zespół „Kresowiacy”

„Niezwykle poruszające i serdeczne… Przyszło bardzo dużo ludzi, były występy artystyczne i szczere rozmowy. Kochani Rodacy, trudno było od nich wyjechać. Zawsze jest trudno…” – tak napisała o swoim pobycie w Lidzie na Facebooku wicemarszałek Maria Koc.

Szczere rozmowy rodaków

Zwiedzanie Grodzieńszczyzny przez delegację Senatu RP zakończyło się w poniedziałek, 22 maja, wizytą wicemarszałek Marii Koc i przewodniczącej Janiny Sagatowskiej w podgrodzieńskich Sopoćkiniach, w których parlamentarzystki spotkały się między innymi z księdzem dyrektorem Romanem Raczko, nadzorującym z ramienia Caritasu Diecezji Grodzieńskiej prace remontowe starego budynku szpitala, w którym ma powstać Dom Miłosierdzia dla pielgrzymów.

 

Przed powrotem do Polski delegacja Senatu RP odwiedziła Sopoćkinie i remontowany tu przez Caritas Diecezji Grodzieńskiej Dom Miłosierdzia. O przebiegu prac remontowych opowiada nadzorujący je ksiądz dyrektor Roman Raczko, fot.: www.facebook.com/maria.koc.52

Wicemarszałek Senatu RP Maria Koc i senator RP Janina Sagatowska w Sopoćkiniach, fot,: www.facebook.com/maria.koc.52

Fot.: www.facebook.com/maria.koc.52

Znadniemna.pl

- Postanowiliśmy z panią przewodniczącą Sagatowską, że przy najbliższej okazji odwiedzimy Lidę, w której jestem pierwszy raz i o której tak dużo mi opowiadano – mówiła w niedzielę, 21 maja, do Polaków Lidy, witających w swoim mieście delegację Senatu RP, wicemarszałek wyższej izby polskiego parlamentu

Skip to content