HomeStandard Blog Whole Post (Page 233)

Nieduża grupa członków Zarządu Głównego Związku Polaków na Białorusi na czele z prezes Andżeliką Borys oraz kilku ochotników dzisiaj, 8 maja – w 75. rocznicę zwycięstwa sił alianckich nad hitlerowskimi Niemcami, obchodzoną w Polsce od 2016 roku jako Narodowy Dzień Zwycięstwa, udała się na Cmentarz Żołnierzy Armii Krajowej w Surkontach.

Działacze ZPB posprzątali nekropolię, wynosząc z jej terenu zeszłoroczne liście, roztłuczone i zużyte znicze, zniszczone przez czas i zjawiska atmosferyczne wieńce i kwiaty, a także oddali hołd walczącym o wolną Polskę bohaterom, którym nie dane było skonsumować radości zwycięstwa nad faszyzmem, gdyż polegli w bitwie z żołnierzami niby armii sojuszniczej, ale należącymi do zbrodniczej i zdradzieckiej formacji, jaką był NKWD ZSRR.

Cmentarz Żołnierzy Armii Krajowej w Surkontach jest miejscem szczególnym. Spoczywają na nim szczątki żołnierzy oddziału, dowodzonego przez legendarnego dowódcę ppłk. Macieja Kalenkiewicza ps. „Kotwicz” i sam dowódca.

Po stoczonej przez żołnierzy „Kotwicza” w sierpniu 1944 roku bitwie z oddziałami NKWD, szczątki poległych żołnierzy AK i ppłk. Macieja Kalenkiewicza zostały pochowane przez miejscową ludność na starym cmentarzu powstańców styczniowych.

Przez cały okres powojenny, aż do roku 1988 o miejscu pochówku polskich bohaterów i ich legendarnego dowódcy ppłk. Macieja Kalenkiewicza znali nieliczni. Staraniami polskiej społeczności na Białorusi, której udało się zwrócić uwagę odpowiednich instytucji w Polsce i na Białorusi na potrzebę godnego upamiętnienia poległych pod Surkontami polskich żołnierzy – w roku 1990 rozpoczęto prace w których wyniku w latach 1992 – 1993, dzięki pomocy finansowej Fundacji Ochrony Zabytków, Światowego Związku Żołnierzy AK i Rady Ochrony Walk i Męczeństwa, przy aktywnym udziale ZPB i społeczności polskiej na Białorusi, udało się dokonać godnego upamiętnienia poległych.

Wyświęcenie cmentarza odbyło się w 1993 roku.

W dniu 75. rocznicy zakończenia II wojny światowej w Europie na Cmentarzu Żołnierzy Armii Krajowej w Surkontach zapłonęły znicze i zabrzmiała modlitwa za dusze poległych bohaterów.

Znadniemna.pl

Nieduża grupa członków Zarządu Głównego Związku Polaków na Białorusi na czele z prezes Andżeliką Borys oraz kilku ochotników dzisiaj, 8 maja - w 75. rocznicę zwycięstwa sił alianckich nad hitlerowskimi Niemcami, obchodzoną w Polsce od 2016 roku jako Narodowy Dzień Zwycięstwa, udała się na Cmentarz

Pomnik  na grobie obywatela USA polskiego pochodzenia, członka międzynarodowej organizacji YMCA (z ang. Young Men’s Christian Association), poległego w wojnie polsko-bolszewickiej, odnowili działacze Brzeskiego Obwodowego Oddziału ZPB, realizujący projekt „Strażnicy Pamięci”.

Odnowiony pomnik na grobie Polaka z Chicago, ochotnika z YMCA, Alfreda Franka Uczciwka

Na pomniku, który stoi na grobie bohatera na cmentarzu katolickim w Baranowiczach, zachowała się inskrypcja: „Ś. † P. • AL. F. • UCZCIWEK • Polak Amerykanin • CHICAGO JLL. • Zabity w służbie czynnej • Amerykańskiego • Y.M.C.A. • 1897-1920”. Mówi ona o tym, że w grobie pod pomnikiem spoczywają zwłoki młodego, poległego w wieku zaledwie 23 lat, Polaka z Chicago Alfreda Franka Uczciwka.

Alfred Uczciwek był członkiem amerykańskiego szczepu międzynarodowej ekumenicznej organizacji chrześcijańskiej Young Men’s Christian Association (pol. Związek Chrześcijańskiej Młodzieży Męskiej).

W 1919 roku wraz z Armią Hallera w składzie 20-tysięcznego kontyngentu Polaków – ochotników z YMCA, przybyłych z Ameryki, Alfred Uczciwek trafił do Polski. Wziął udział w wojnie polsko-bolszewickiej, której niestety nie  przeżył, ginąc śmiercią żołnierza w Baranowiczach.

Pomnik polskiego Amerykanina w czasach sowieckich był niejednokrotnie dewastowany przez „nieznanych sprawców”. Przez okres ponad 60-ciu lat ostatnim miejscem spoczynku bohatera wojny polsko-bolszewickiej z Chicago  opiekował polski patriota z Baranowicz Edward Jaroszewicz. Obecnie, mając 89 lat, przekazał on sztafetę opieki nad pomnikiem wolontariuszom projektu „Strażnicy Pamięci”. Uczestniczka projektu Witalina Podomastka i członkowie jej rodziny dokonali gruntownej renowacji pomnika.

Realizowany  przez członków BrzeskiegoObwodowego Oddziału ZPB projekt „Strażnicy Pamięci” polega na dokumentowaniu śladów polskości w obwodzie brzeskim,  zachowaniu polskich grobów i cmentarzy w jak najlepszym stanie, inwentaryzacji cmentarzy, konserwacji i renowacji zabytków oraz popularyzacji dziedzictwa polskiego w środowiskach polskich na Białorusi.

Koordynatorem projektu „Strażnicy Pamięci” i opiekunem miejsc pamięci narodowej  w obwodzie brzeskim jest członek Rady Naczelnej ZPB Eugeniusz Lickiewicz.

W roku 2020 „Strażnicy Pamięci” wraz z Fundacją Pomoc Polakom na Wschodzie mają zrealizować szereg większych projektów renowacyjnych w polskich miejscach pamięci narodowej na ziemi brzeskiej.

 Znadniemna.pl

Pomnik  na grobie obywatela USA polskiego pochodzenia, członka międzynarodowej organizacji YMCA (z ang. Young Men’s Christian Association), poległego w wojnie polsko-bolszewickiej, odnowili działacze Brzeskiego Obwodowego Oddziału ZPB, realizujący projekt „Strażnicy Pamięci”. [caption id="attachment_45903" align="alignnone" width="500"] Odnowiony pomnik na grobie Polaka z Chicago, ochotnika z YMCA, Alfreda

Laptopy i tablety dla uczniów oraz oprogramowanie – takie są najpilniejsze potrzeby, jakie zgłaszali do prezes Związku Polaków na Białorusi Andżeliki Borys nauczyciele i kierownicy, działających przy ZPB ośrodków nauczania języka polskiego, podczas spotkania on-line, które się odbyło w dniu 6 maja.

W konferencji, która odbyła się na platformie internetowej Zoom, udział wzięło czternastu pedagogów, reprezentujących polskie placówki edukacyjne z Grodna, Mińska, Brześcia, Baranowicz, Lidy, Werenowa, Wołkowyska i Borysowa.

Otwierając konferencję, Andżelika Borys zaproponowała jej uczestnikom, aby po kolei opowiedzieli o sytuacji z nauczaniem języka polskiego w reprezentowanych przez nich ośrodkach edukacyjnych, a także zgłosili problemy, z którymi się borykają oraz potrzeby, dotyczące wyposażenia w pomoce dydaktyczne i sprzęt.

– Po raz pierwszy organizujemy takie spotkanie w trybie on-line i powinniśmy być przygotowani do tego, że w takim samym formacie będziemy łączyli się do momentu poprawienia się sytuacji epidemiologicznej na Białorusi – zaznaczyła Andżelika Borys. Jak zaznaczyła pandemia uniemożliwi w tym roku także wyjazdy dzieci na kolonie do Polski w okresie wakacji, wobec czego półkolonie dla najmłodszych, zawierających elementy nauczania w formie gier i zabaw trzeba będzie organizować latem przy ośrodkach nauczania w miejscach ich funkcjonowania.

Prezes ZPB przypomniała, że organizacja w tym samym trybie organizuje większość swoich przedsięwzięć. Podziękowała nauczycielom i kierownikom ośrodków nauczania za aktywny udział w Konkursie Inscenizacji Polskiego Wiersza dla Najmłodszych, który został przeprowadzony na odległość i niebawem zostanie rozstrzygnięty, a jego wyniki wraz z nagraniami najlepszych inscenizacji zostaną opublikowane na portalu Znadniemna.pl.

– W takiej samej formie będą odbywały się kolejne konkursy i przedsięwzięcia, które tradycyjnie organizuje ZPB – dodała prezes organizacji, prosząc uczestników konferencji o krótkie streszczenie sytuacji w ich ośrodkach nauczania.

– Udało nam się opanować sytuację z nauczaniem w warunkach pandemii – zapewniła dyrektor Społecznej Szkoły Polskiej im. T. Reytana w Baranowiczach Eleonora Raczkowska-Jarmolicz. Przyznała, że z uwagi na sytuację epidemiologiczną większość uczniów z klas szkoły podstawowej znajduje się obecnie na samoizolacji z rodzicami poza miastem i nie ma możliwości utrzymywania kontaktu z nauczycielami nawet przez Internet. – Wobec tego uczniów z klas od 1 do 4 pożegnaliśmy do września, ogłaszając dla nich wakacje. Starsi uczniowie natomiast odbywają lekcję on-line ze swoimi nauczycielami i wykonują zlecane przez pedagogów zadania – dodała Eleonora Raczkowska-Jarmolicz, zaznaczając, że bardzo pomoce w organizacji procesu nauczania na odległość są materiały udostępniane nieodpłatnie przez polskie internetowe portale edukacyjne, z których uczniowie i nauczyciele chętnie korzystają.

Wartość oferty polskich portali edukacyjnych w procesie nauczania on-line potwierdziła dyrektor Polskiej Szkoły Społecznej im. Króla Stefana Batorego przy ZPB w Grodnie („Batorówki”) Danuta Karpowicz. Podzieliła się ona z uczestnikami konferencji także informacją o perspektywach tegorocznej rekrutacji na polskie uczelnie wyższe. Okazuje się, że Narodowa Agencja Wymiany Akademickiej (NAWA) ma zamiar w tym roku przeprowadzić rekrutację studentów także na Białorusi. – Nie wiadomo jednak, w jakim się to odbędzie terminie. Wszystko będzie zależało od rozwoju sytuacji epidemiologicznej zarówno w samej Polsce, jak i na Białorusi, w której epidemia rozwija się lawinowo – zauważyła dyrektor „Batorówki”.

Kolejni uczestnicy konferencji potwierdzili, że nieraz z trudnościami, ale jednak – udało im się zorganizować w swoich ośrodkach nauczania zajęcia w trybie on-line.

– Korzystam z platformy Zoom i w ten sposób prowadzę lekcje z uczniami – powiedziała nauczycielka Wiktoria Norko z osiedla „Sokół” w Mińsku. – Zaczynaliśmy zdalne nauczanie korzystając ze Skype’a, ale potem również wybraliśmy platformę Zoom – dodała Irena Biernacka, prezes Oddziału ZPB w Lidzie. Zauważyła jednak, że do usprawnienia procesu nauczania w działającej przy oddziale szkole brakuje laptopów i tabletów, które można by było udostępniać uczniom z uboższych rodzin, których nie stać na zakup takiego sprzętu.

Kwestię niewystarczającej ilości sprzętu niezbędnego do organizacji procesu nauczania podnosili też inni uczestnicy konferencji, a dyrektor Polskiej Szkoły Społecznej przy ZPB w Brześciu Irena Głuchowska zauważyła, że oprócz sprzętu jej placówka odczuwa problem dostępu do polskojęzycznego oprogramowania komputerowego, które należałoby zainstalować na dostępne szkole laptopy i tablety.

Mimo tego, że nauczanie on-line stało się standardem, w ośrodkach oświatowych ZPB, niektóre z nich, pragnąc utrzymać bliższy kontakt z uczniami, wciąż organizują także tradycyjne zajęcia. – Oprócz nauczania na odległość prowadzimy zajęcia w grupach do pięciu osób, zachowując bezpieczny dystans oraz stosując odpowiednie środki ostrożności – zauważyła Ałła Nicijewska z Domu Polskiego w Borysowie.

O aktywności prospołecznej, którą zainicjowali uczniowie i ich rodzice z Polskiej Szkoły Społecznej przy ZPB w Wołkowysku opowiedziała uczestnikom konferencji prezes miejscowego oddziału ZPB Maria Tiszkowska. Działaczka ujawniła, że uczniowie z rodzicami, podobnie jak reszta członków Oddziału ZPB w Wołkowysku, zorganizowali szycie kombinezonów ochronnych dla pracowników służby zdrowia w swoim mieście. – Obdarowaliśmy nimi już wielu wołkowyskich lekarzy i pielęgniarek. Ostatnio nabraliśmy wprawę i myślę, że wkrótce przekażemy partię kombinezonów do któregoś z innych miast – zauważyła prezes Oddziału ZPB w Wołkowysku.

Akcję pomocy medykom w walce z koronawirusem, szyjąc maseczki ochronne, kontynuują także członkowie Oddziału ZPB w Lidzie.

– Cieszy, że nie pozostajemy bierni wobec wspólnego, dotyczącego wszystkich, problemu – zauważyła prezes ZPB Andżelika Borys, przypominając, że Zarząd Główny ZPB pomógł już dwom szpitalom grodzieńskim, przekazując w darze około 4 tysięcy maseczek i tysiąc winylowych rękawiczek ochronnych.

Podsumowując spotkanie on-line z udziałem nauczycieli i kierowników ośrodków edukacyjnych działających przy ZPB, prezes Andżelika Borys podkreśliła, że będzie zapraszać pedagogów i działaczy ZPB do udziału w takich konferencjach także w przyszłości, dopóki nie poprawi się sytuacja epidemiologiczna w kraju.

Znadniemna.pl

Laptopy i tablety dla uczniów oraz oprogramowanie – takie są najpilniejsze potrzeby, jakie zgłaszali do prezes Związku Polaków na Białorusi Andżeliki Borys nauczyciele i kierownicy, działających przy ZPB ośrodków nauczania języka polskiego, podczas spotkania on-line, które się odbyło w dniu 6 maja. W konferencji, która odbyła

W związku z informacją w mediach, dotyczącą sytuacji epidemiologicznej w parafii św. Michała Archanioła w Oszmianie, Kuria Diecezji Grodzieńskiej informuje:

  1. Ksiądz kanonik Jan Puzyna, proboszcz parafii św. Michała Archanioła w Oszmianie, przebywa obecnie na leczeniu w szpitalu. Przeprowadzone testy na obecność koronawirusa w jego organizmie dały wynik pozytywny. Stan zdrowia kapłana stopniowo się poprawia.
  2. Kościoły parafialne w oszmiańskim dekanacie pozostają otwarte dla ludzi, mających potrzebę indywidualnej modlitwy. Msze św. i inne nabożeństwa publiczne nie są odprawiane z powodu wprowadzonej kwarantanny.
  3. Kuria Grodzieńska gorąco zachęca wiernych diecezji i wszystkich ludzi dobrej woli do modlitwy o powrót do zdrowia osób, dotkniętych infekcją koronawirusa, a także o jak najszybsze zakończenie epidemii w całym świecie.

Znadniemna.pl za Kuria Diecezji Grodzieńskiej/Grodnensis.by

W związku z informacją w mediach, dotyczącą sytuacji epidemiologicznej w parafii św. Michała Archanioła w Oszmianie, Kuria Diecezji Grodzieńskiej informuje: Ksiądz kanonik Jan Puzyna, proboszcz parafii św. Michała Archanioła w Oszmianie, przebywa obecnie na leczeniu w szpitalu. Przeprowadzone testy na obecność koronawirusa w jego organizmie

Drodzy Czytelnicy portalu i Uczniowie Polskiej Szkoły Społecznej im. Króla Stefana Batorego przy ZPB w Grodnie, niezwykle nas cieszy, że akcja „Dbam o zdrowie – myślę o Polsce”, w której poprosiliśmy uczniów zademonstrować swoje polskie maseczki patriotyczne, spotkała się z Waszym zainteresowaniem.

Zdjęcie ilustracyjne, fot.: cozadzien.pl

Do oceniania przez Czytelników dopuściliśmy jedenaście prac uczniowskich, na które w ciągu trzech dni oddano blisko 200 głosów.

Z uwagi na niesprecyzowane do końca kryteria naszej zabawy, w niektórych przypadkach Czytelnicy głosowali na tę samą maseczkę kilkakrotnie. W tych przypadkach powtarzające się głosy policzyliśmy jako jeden oddany punkt. Niektórym z Państwa spodobało się kilka prac uczniowskich i wszystkie one zostały wymienione w jednym komentarzu. W tych przypadkach przyznany punkt podzieliliśmy na liczbę wskazanych w komentarzu maseczek, przyznając każdej z nich odpowiedni odsetek.

Od razu pragniemy podkreślić, że wśród prac, biorących udział w plebiscycie, żadna nie pozostała bez punktów. Oznacza to, że każdy uczestnik naszej maseczkowej zabawy zasługuje na BRAWA!

W każdej grze ktoś ma jednak więcej, a ktoś mniej szczęścia. Tak wyszło też  w naszym przypadku i po obliczeniu wszystkich oddanych głosów mamy zaszczyt ogłosić, że najwięcej zgromadził ich uczestnik akcji „Dbam o zdrowie – myślę o Polsce”:

Uczeń „Batorówki” z klasy 11 B – Dymitr Sieliło! (praca nr 11 – wynik 63,1 pkt.)

Niewiele mniej punktów zdobył młodszy kolega Dymitra, uczeń klasy 6 B – Władysław Gojdzieczko! (praca nr 5 – wynik 51,8 pkt.)

Niezwykle ostro wyglądała rywalizacja o trzecie miejsce.

Z przewagą jednego i jednej dziesiątej punktu do najbliższego prześladowcy, na podium znalazła się uczennica „Batorówki” z klasy 11 D – Agnieszka Komincz! (praca nr 10 – wynik 15,02 pkt).

Ponadto, mówiąc językiem sportowym, na udział w ceremonii bukietowej, czyli na wyróżnienie i wielkie BRAWA, zasłużyło jeszcze troje uczestników naszej akcji.

Są to uczniowie „Batorówki”: Karina Mieleszko (klasa 5-7 B), Eugenia Dzieszkiewicz (klasa 8 B) oraz Marcin Pisalnik (klasa 4 A).

Wszystkim uczestnikom akcji serdecznie dziękujemy i życzymy dużo zdrowia!

Na zdobywców pierwszych trzech miejsc w redakcji portalu Znadniemna.pl czekają nagrody, które można odebrać w godzinach dyżurów redaktorów Iness Todryk-Pisalnik i Andrzeja Pisalnika od godz. 9:00 do 13:00 w dniach 12, 18 i 22 maja!

Gratulujemy wszystkim dobrej zabawy z maseczkami ochronnymi!

Znadniemna.pl

Drodzy Czytelnicy portalu i Uczniowie Polskiej Szkoły Społecznej im. Króla Stefana Batorego przy ZPB w Grodnie, niezwykle nas cieszy, że akcja „Dbam o zdrowie – myślę o Polsce”, w której poprosiliśmy uczniów zademonstrować swoje polskie maseczki patriotyczne, spotkała się z Waszym zainteresowaniem. [caption id="attachment_45884" align="alignnone" width="500"]

Dzisiaj, 5 maja, przypadają 201. urodziny Stanisława Moniuszki – kompozytora, dyrygenta, organisty, pedagoga, dyrektora Teatru Wielkiego w Warszawie. Instytucje kultury przygotowały bogaty program jego urodzin: koncerty, wystawy, spektakle i projekcje filmów – wszystko w przestrzeni wirtualnej – podaje Ministerstwo Kuktury i Dziedzictwa Narodowego.

Stanisław Moniuszko

MKiDN, które patronowało uroczystościom Roku Moniuszki 2019, zebrało na swojej stronie internetowej zestawienie imprez, którymi w tym roku polskie instytucje kultury uczczą 201 rocznice urodzin kompozytora.

Teatr Wielki – Opera Narodowa 5 maja o godz. 18 zaprezentuje online koncert pieśni Moniuszki w wykonaniu Olgi Pasiecznik, który odbędzie się w pustych Salach Redutowych TW-ON. Urodziny Moniuszki przygotowano także w mediach społecznościowych: na Facebooku TW-ON będzie można wziąć udział w konkursach „Zostań Moniuszką” – dla najmłodszych, a dla starszych „Posmakuj Moniuszkę” – na podstawie książki „Moniuszko w kuchni” autorstwa Agnieszki Kręglickiej i Marcina Gmysa.

Na platformie VOD TW-ON, na poświęconej urodzinom Moniuszki podstronie, udostępnione zostaną najbardziej znane dzieła kompozytora, m.in. „Halka” (wileńska) w reżyserii Agnieszki Glińskiej, opera „Flis” przygotowana przez studentów Akademii Muzycznej w Łodzi oraz spektakl „Paria” w inscenizacji Teatru Wielkiego w Poznaniu, a także spektakle z muzyką Moniuszki – „Mąż i żona” oraz „Przypowieść sarmacka do bajki” – obie w wykonaniu Polskiego Baletu Narodowego.

Polska Opera Królewska, poza udostepnieniem na facebookowym krzyżówek, rebusów, łamigłówek, kolorowanek i wierszyków związanych z Moniuszką, 3 maja na swoim kanale YouTube zaprezentuje retransmisję spektaklu „Śpiewnik domowy” w reżyserii Andrzeja Strzeleckiego, którego premiera miała miejsce na deskach Teatru Królewskiego w warszawskich Łazienkach w listopadzie ubiegłego roku. 5 maja zaprezentowany zostanie natomiast koncert pieśni Moniuszki w wykonaniu solistów POK.

W obchody moniuszkowskiej rocznicy zaangażowało się też Polskie Wydawnictwo Muzyczne, które od 1 maja w każdy piątek na swoim kanale FB przypominać będzie kolejne z pięciu odcinków cyklu programu „Nie tylko +Straszny dwór+”, w którym o Moniuszce wypowiadają się wykonawcy jego dzieł. Wydawnictwo zapowiada też premierę trzypłytowego BOX-u Moniuszko z najsłynniejszymi pieśniami, znanymi ariami i ansamblami oraz uwerturami do oper.

Zespół Pieśni i Tańca „Śląsk” im. Stanisława Hadyny od 1 maja na swoich stronach emitować będzie premierowo kolejne z czterech Litanii Ostrobramskich nagranych przez zespół z okazji 200-lecia urodzin Stanisława Moniuszki. Na 5 maja zapowiadana jest natomiast premierowa emisja archiwalnego nagrania z 1986 r. „Mazura” ze Strasznego Dworu – w choreografii Elwiry Kamińskiej, w wykonaniu artystów chóru i baletu Zespołu „Śląsk” oraz emisja nagrania współczesnego – fragmentów arii i pieśni Stanisława Moniuszki w wykonaniu artystów chóru Zespołu Pieśni i Tańca „Śląsk”.

Materiały moniuszkowskie na swoich stronach internetowych opublikują w najbliższych dniach także m.in. Filharmonia Narodowa, Instytut Muzyki i Tańca, Narodowa Galeria Sztuki Zachęta, Narodowe Forum Muzyki, Opera Wrocławska, Teatr Wielki w Poznaniu, Opera Nova w Bydgoszczy, Teatr Muzyczny w Łodzi, Filharmonia Łódzka im. A. Rubinsteina, Filharmonia Podkarpacka im. A. Malawskiego w Rzeszowie, Filharmonia Zielonogórska im. Tadeusz Bairda, Filharmonia Kameralna w Łomży, Orkiestra Kameralna Polskiego Radia Amadeus.

5 maja wraz z Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Teatrem Wielkim – Operą Narodową Polskie Wydawnictwo Muzyczne opublikuje multimedialny raport podsumowujący działania w roku jubileuszowym Stanisława Moniuszki. Materiał będzie także przewodnikiem po dostępnych materiałach o kompozytorze – zapowiada MKiDN.

Znadniemna.pl za Dzieje.pl/PAP

Dzisiaj, 5 maja, przypadają 201. urodziny Stanisława Moniuszki – kompozytora, dyrygenta, organisty, pedagoga, dyrektora Teatru Wielkiego w Warszawie. Instytucje kultury przygotowały bogaty program jego urodzin: koncerty, wystawy, spektakle i projekcje filmów – wszystko w przestrzeni wirtualnej – podaje Ministerstwo Kuktury i Dziedzictwa Narodowego. [caption id="attachment_35584" align="alignnone"

Ze względu na pandemię koronawirusa i w trosce o zdrowie młodych artystów oraz członków ich rodzin, Związek Polaków na Białorusi przeprowadzi VIII edycję dorocznego Konkursu Polskiej Piosenki Dziecięcej i Młodzieżowej „Kolorowe Nutki” w niezwykłej formule, czyli – na odległość.

Dzieci i młodzież w wieku od 6 do 14 lat mogą uczestniczyć w Konkursie, nagrywając wykonanie piosenki konkursowej na przykład smarfonem, bądź inną kamerą rejestrującą dźwięk i obraz.

Nagrane wystąpienie należy wysłać drogą mailową pod adres: [email protected], bądź za pomocą komunikatorów Viber lub WhatsApp pod numer +375 29 20848422.

Każdy uczestnik może zgłosić do Konkursu tylko jedną piosenkę, której tematyka ma odpowiadać wiekowi wykonawcy.

Jury Konkursu oceni występy konkursowiczów i przyzna I, II i III miejsca w dwóch kategoriach wiekowych: w kategorii od 6 do 10 lat oraz w kategorii od lat 11 do 14.

W obu kategoriach jurorzy osobno ocenią występy zespołów i solistów.

Zwycięzcy i laureaci Konkursu otrzymają Dyplomy i nagrody rzeczowe, a każdy uczestnik otrzyma Dyplom i słodki poczęstunek.

UWAGA!

Termin nadsyłania filmików z występami upływa 24 maja 2020 roku!

 Zapraszamy do udziału!

Znadniemna.pl

Ze względu na pandemię koronawirusa i w trosce o zdrowie młodych artystów oraz członków ich rodzin, Związek Polaków na Białorusi przeprowadzi VIII edycję dorocznego Konkursu Polskiej Piosenki Dziecięcej i Młodzieżowej „Kolorowe Nutki” w niezwykłej formule, czyli - na odległość. Dzieci i młodzież w wieku od 6

Związek Polaków na Białorusi został partnerem Konkursu Fotograficznego „Architektoniczne perły przeszłości”, który organizuje Regionalny Ośrodek Debaty Międzynarodowej w Białymstoku we współpracy ze Stowarzyszeniem Edukacji i Dialogu „Fontis et Futura” oraz Młodzieżowym Domem Kultury w Białymstoku.

Konkurs, którego celem jest pokazanie szeroko rozumianej architektury, będącej świadectwem dziedzictwa północno-wschodnich ziem dawnej Rzeczypospolitej, skierowany jest do uczniów i studentów oraz wszystkich osób, zainteresowanych historią Wielkiego Księstwa Litewskiego oraz Rzeczypospolitej Polskiej i ich pozostałościami na ziemiach współczesnych Białorusi, Litwy i Łotwy oraz na terenie województwa podlaskiego.

Jak czytamy w Regulaminie Konkursu organizatorzy oczekują od konkursowiczów zdjęć, na których zostaną utrwalone takie zabytki z czasów dawnej  Rzeczypospolitej, jak zamki, pałace, budownictwo sakralne i dwory.

Obiekty do zdjęć konkursowych uczestnicy Konkursu mogą  wybierać przez całe lato, gdyż termin nadsyłania fotografii upływa z dniem 1 września 2020 roku.

Wszystkie wysłane na Konkurs prace zostaną ocenione przez Jury, które wyłoni laureatów i ogłosi wyniki Konkursu 12 września 2020 roku.

Za zwycięstwo w Konkursie oraz za zdobycie II i III miejsca przewidziane są nagrody pieniężne wysokości:

I miejsce  – 1000 zł,

II miejsce 800 złotych,

III miejsce  – 700 złotych.

Jury może przyznać także wyróżnienia, których zdobywcy mogą liczyć co najmniej na opublikowanie ich prac na stronie internetowej Regionalnego Ośrodka Debaty Międzynarodowej w Białymstoku.

Związek Polaków na Białorusi zachęca uczniów ośrodków edukacyjnych, działających przy ZPB, do udziału w Konkursie i do uważnego zapoznania się z jego Regulaminem oraz inną dokumentacją konkursową na stronie Organizatora Konkursu.

Znadniemna.pl za rodm.bialystok.pl

Związek Polaków na Białorusi został partnerem Konkursu Fotograficznego „Architektoniczne perły przeszłości”, który organizuje Regionalny Ośrodek Debaty Międzynarodowej w Białymstoku we współpracy ze Stowarzyszeniem Edukacji i Dialogu „Fontis et Futura” oraz Młodzieżowym Domem Kultury w Białymstoku. Konkurs, którego celem jest pokazanie szeroko rozumianej architektury, będącej świadectwem dziedzictwa

W przededniu Dnia Polonii i Polaków za Granicą opublikowaliśmy teledysk z szeroko znaną na Białorusi, w Polsce i wśród Polonii świata piosenką „Polsko moja” autorstwa Heleny Abramowicz – aktywnej działaczki Oddziału ZPB w Mińsku, znanej i cenionej solistki i kompozytorki, dyrygentki, nauczycielki, organistki, posiadaczki  odznaki honorowej “Zasłużony dla Kultury Polskiej”.

Dzisiaj, pragnąc przybliżyć Państwu osobowość artystki, publikujemy rozmowę z nią, którą przeprowadziła dla Państwa w Mińsku nasza korespondent Paulina Juckiewicz.

Helena Abramowicz podczas występu

Kiedy poznałyśmy się ponad piętnaście lat temu, Pani już była znanym muzykiem. Czy zawsze marzyła Pani o tym, żeby zostać artystką?

– Lubiłam śpiewać odkąd siebie pamiętam. Pasję do śpiewania odziedziczyłam chyba po babci – mamy ojca, którego rodzina pochodziła z okolic Dzierżyńska, spod Rubieżewicz. Ojciec też dobrze śpiewa, przez wiele lat śpiewał w chórze polonijnym.

Muzyki uczyłam się w szkole nr 145 o profilu estetycznym. Grałam na akordeonie, ale nie lubiłam tego instrumentu, nawet go nienawidziłam. Był moment, że chciałam wyrzucić go przez okno. Nie zrobiłam tego tylko dlatego, że rodzice oddali za niego ostatnie pieniądze w trudnych latach 90. Marzyłam grać na organach. W wieku jedenastu lub dwunastu lat, trafiłam od naszej parafii na kolonie do Polski. Razem z opiekunami dużo śpiewaliśmy, głównie piosenki religijne. Na obozie było pianino elektroniczne i jedna pani pokazała mi, jak można na nim grać. Spróbowałam. Wyszło mi dobrze. Od tamtego momentu uczyłam się grać samodzielnie. Korzystałam z kaset z piosenkami, grałam podczas mszy w kościele św. Szymona i Heleny. Proboszcz ks. Władysław Zawalniuk, którego uważam za swojego drugiego ojca, bardzo chciał, żebym nauczyła się gry na prawdziwych organach. W koledżu muzycznym, do którego uczęszczałam, nie było jednak takiej specjalizacji. Musiałam wybrać kierunek „śpiew ludowy”, chociaż mój głos nie bardzo się do tego nadawał. Miałam jednak bardzo dobry słuch. Po dwóch miesiącach jakimś cudem – inaczej to trudno nazwać, bo nigdy nie zdarzało się to wcześniej – udało mi się zmienić kierunek na dyrygenturę. Po koledżu ukończyłam Akademię Muzyczną w Mińsku – wydział dyrygentury chóralnej.

Dostała Pani dyplom z wyróżnieniem. Co dalej?

Od 1998 roku współpracuję z chórami i zespołami liturgicznymi parafii św. Szymona i św. Heleny w Mińsku. Są to zespoły „Głos duszy”, „Archanioł”, „Symonki”, „Hosanna”, „Biały ptak”. Podjęłam też   współpracę z chórami, zespołami i solistami z polskiego środowiska Mińska. Są to m.in.: „Społem”, „Polonez”, „Tęcza”, „Wspólna Wędrówka”, „Suwenir”, Nadzieja Brońska, Olga Guczek i inni. Wciąż współpracuję z tymi artystami, organizując koncerty po miastach i wsiach Białorusi, Polski, Ukrainy, Litwy, Łotwy, a nawet Niemiec. Przygotowuję też oprawę muzyczną do Mszy św. celebrowanych przeważnie w języku polskim. W 2015 roku w Białoruskiej Filharmonii Państwowej odbył się mój recital autorski.

Skomponowała Pani ponad 70 utworów w różnych językach i o różnej tematyce. Większość z nich – 60 utworów – to pieśni w języku polskim. W Pani twórczości zauważalna jest fascynacja poezją  polskich poetów, m.in. J.Tuwima, K.Baczyńskiego, ks. J.Twardowskiego i innych, których teksty wykorzystuje Pani do komponowania piosenek. Jak te piosenki powstają?

Nie mam na to wpływu, ale wolałabym, żeby mnie nie nazywano kompozytorką. Czuje się raczej kimś, kto zapisuje melodie, które słyszy od Boga. Poznałam Go podczas swojej pierwszej pielgrzymki do Łagiewnik. Byłam wówczas nastolatką i traktowałam pielgrzymkę jako zwykłą wycieczkę do Polski. Kiedy grupa dotarła do Sanktuarium, czułam się bardzo zmęczona. Nie chciało mi się uczestniczyć w nabożeństwie, narzekałam, że zamiast odpoczywać, muszę jeszcze przez godzinę stać na kolanach w kościele.  W takim stanie spojrzałam na znany powszechnie obraz Jezusa Miłosiernego i, patrząc na obraz,  dostrzegłam prawdziwego Boga. Może nie wyglądał na specjalnie przystojnego, ale był niezwykle troskliwy. To zdarzenie przemieniło mnie i całe moje życie. Później przeczytałam „Dzienniczek” św. Siostry Faustyny Kowalskiej. Tak w 2014 roku powstała moja pierwsza płyta pt. „Pieśni Miłosierdzia”.

W dniu dzisiejszym Pani dyskografia liczy pięć albumów. Oprócz wspomnianego są to: „Kocham Cię Panie”, w którym wykorzystano wiersze polskich poetów, albumy „Serce Matki” i „Dzień dziecka” w których wykorzystała Pani teksty Anny Rudawcowej. Wreszcie album pt. „Polsko moja”, zawierający pieśni o tematyce patriotycznej. Nad czym Pani pracuje obecnie?

Przygotowuje się do nagrania płyty piosenek romantycznych i filozoficznych.

Płyty z piosenkami autorstwa Heleny Abramowicz

Którą ze swoich płyt lubi Pani najbardziej?

Nie wartościuję ich. Większość powstała dzięki pomocy parafii kościoła św. Szymona i Heleny oraz  Ambasady RP w Mińsku, które wsparły nagranie  całkiem bądź częściowo. Musiałam dopłacić tylko do powstania albumu pt. „Dzień Dziecka”, zawierającego piosenki na wiersze Anny Rudawcowej.

Poezja tej niezwykłej kobiety zainspirowała Panią do stworzenia aż dwóch albumów. Skąd fascynacja akurat jej wierszami?

Przeczytałam je w Internecie i poczułam, że są one mi bardzo bliskie –  stylem, niepodobnym do innych, tematyką, kresowym językiem polskim. Zainteresowałam się też osobą poetki. Okazało się, że była prawdziwą polską patriotką. Właściwie nazywała się Anna Rudawiec, z domu Okuszko-Boska, herbu Leliwa. Była polską poetką, pisarką, aktorką, nauczycielką, działaczką patriotyczną, wnuczką powstańca, zesłanego w 1863 roku na Syberię. Pisała wiersze nie tylko dla dzieci, lecz także religijne i o tematyce zesłańczej. Los Anny Rudawiec był ściśle związany z naszym krajem – mieszkała w Połocku, Mostach, Grodnie. W 1940 roku, po aresztowaniu męża, została zesłana z dwójką dzieci do Kraju Ałtajskiego w ZSRR, następnie do Karagandy. W 1946 wróciła do Polski, osiedlając się wraz z mężem i dziećmi w Gliwicach. Jej utwory są literackim dokumentem losu Polaków na wygnaniu.  Z tego powodu przez władze komunistyczne ta dzielna kobieta została uznana za wroga klasowego, a jej utwory przez wiele lat znajdowały się na indeksie i nie były dopuszczane do druku. Dopiero pośmiertnie poetka została odznaczona Krzyżem Zesłańców Sybiru. W 2014 roku, kiedy zdobyłam 1 miejsce na XVII Festiwalu Twórczości Religijnej „Psallite Deo”, poznałam syna poetki Bohdana Rudawca. Robi on wszystko, żeby ocalić od zapomnienia twórczość matki. Bardzo mnie wzruszyła ta historia.

Niedawno zamieściła Pani na YouTube teledyski z piosenkami na wiersze Anny Rudawcowej pt. „Dziwy w szkole” oraz „Wiosenna kołysanka”.

Stwierdziłam, że warto umożliwić większej liczbie ludzi usłyszenie i zaśpiewanie tej poezji. Poczułam, że muszę się tym podzielić. Ogłosiłam, że mogę udostępnić nuty, podkłady, żeby te piosenki i wiersze, żyły. Po opublikowaniu piosenek zgłosili się do mnie ludzie zainteresowani ich wykonywaniem.

A jak powstał największy przebój Pani autorstwa – piosenka „Polsko moja”?

Po prostu powstała (śmieje się).

Przed kolejnym wyjazdem z zespołami, działającymi przy ZPB w Mińsku, było to chyba w 2007 roku, pani prezes Helena Marczukiewicz zapytała, czy mam jakąś patriotyczną piosenkę. Powiedziałam, że mam ładną piosenkę o mamie. „O mamie – to dobrze. Ale napisz jeszcze o Polsce” – poprosiła. No i napisałam.

Później przetłumaczyła Pani ją na język białoruski.

Tak. Nie wszystkim to się spodobało. Ale kocham białoruską ziemię. Na niej się urodziłam, urodzili się tutaj i mieszkali moi przodkowie. Byli Polakami, ale żyli na tej ziemi.

Pani od dawna aktywnie działa w ZPB. Żadna większa impreza nie odbywa się bez Pani udziału. W związku z tym mam pytania: co Pani wie o swoich przodkach, jak dawno czuje się Pani Polką? Gdzie Pani nauczyła się języka polskiego?

Uczę się samodzielnie. Robię to ciągle, bo nie zawsze mogę dokładnie wyrazić wszystkie swoje myśli i uczucia. Mój pradziadek ze strony ojca był Polakiem i po I wojnie światowej za swoją służbę dla Polski otrzymał na tych terenach ziemię, ożenił się, wychowywał dzieci. Mama pochodzi z rodziny Sawickich. Niektórzy z członków tej rodziny byli zesłani na Syberię po powstaniu styczniowym.

Kiedy byłam mała, nie zdawałam sobie sprawy z tego, że jestem Polką. Ten temat był w rodzinie tematem tabu. Mama była członkinią partii komunistycznej i nie akceptowała tego, że babcia uczy mnie modlić się. Mamy nie było na mojej pierwszej komunii, nawet nie pozwalała mi się żegnać, biła po palcach. Tak było do momentu, kiedy później w latach 90. przyśnił jej się dziwny sen: zobaczyła siebie w kościele w Rubieżewiczach. Co się tyczy mnie – zostałam wychowana de facto przez kościół. Moja tożsamość była złożona, przeplatały się we mnie białoruskość i polskość.

Patrzyłam na ks. proboszcza, który świetnie mówił zarówno po polsku, jak  i po białorusku, myślałam o tym, kim jestem. Ostatecznie, po bardzo ważnych dla mojej duszy spotkaniach z papieżem Janem Pawłem II we Włoszech, zapoznaniu się z osobowością św. Siostry Faustyny w Łagiewnikach, po pierwszej pielgrzymce na Jasną Górę, zrozumiałam, że jestem Polką, że moją drogą jest promowanie polskiej kultury.

2019 rok. Helena Abramowicz (czwarta od prawej) na obchodach Dnia Polonii i Polaków za Granicą w Grodnie

2010 rok. Duet „Melodia” śpiewa podczas spotkania wielkanocnego Oddziału ZPB w Mińsku

2007 rok. Helena Abramowicz (po lewej) z chórem „Głos Duszy” w Wilnie

W tym roku zajęła Pani pierwsze miejsce w konkursie XXVI Międzynarodowego Festiwalu Kolęd i Pastorałek im. ks. Kazimierza Szwarlika w Będzinie w kategorii „Zespoły wokalne i wokalno-instrumentalne”. W zeszłym roku brała Pani udział w Festiwalu Kultury Kresowej w Mrągowie z zespołem „Melodia”. Proszę opowiedzieć o tym zespole.

Zespół „Melodia” zaczynał się jako duet, w którym śpiewałam ze swoją córką Anią. Jako zespół powstał w 2018 roku, w trakcie przygotowań do nagrania płyty “Dzień Dziecka”. Potem zespół występował na koncertach z okazji Dnia Dziecka, kolędowych spotkaniach, brał udział w konkursie „Kolorowe nutki” w Grodnie oraz  w konkursie „Uwaga talent” w Mińsku. W zespole śpiewały dzieci i młodzież od 5 do 16 lat. Pierwszy w ich życiu tak duży festiwal w Mrągowie był dla nich wielkim wydarzeniem i mocno zmotywował do poznawania polskiej kultury. Dla mnie było to drugie spotkanie z festiwalem w Mrągowie. Po raz pierwszy byłam tam w 2017 roku jako poetka na spotkaniu literackim poetów z Litwy, Białorusi, Ukrainy i innych krajów.

Biorąc udział w festiwalach w Polsce widzimy, że jesteśmy potrzebni, że rodacy czekają na nas. Festiwale pokazują poziom, do którego musimy dążyć.

2019 rok. Zespół „Melodia” w Mrągowie

2019 rok. Helena Abramowicz (po lewej) z nagrodą festiwalu Kultury Kresowej w Mrągowie

Na co dzień pracuje Pani w Państwowej Szkole Muzycznej nr 19 w Mińsku. Co oznacza dla Pani praca z dziećmi? Dlaczego warto uczyć dzieci muzyki?

Muzyka uczy wrażliwości. Ucząc się muzyki dzieci bardziej otwierają się na świat, łatwiej się uczą języków. W marcu miał się odbyć bardzo ciekawy projekt z piosenkami Czesława Niemena i Romualda Lipki. Dzieci bardzo szybko nauczyły się tych piosenek w języku polskim, choć przedtem nigdy się z tym językiem nie spotykały. Jeszcze jeden projekt – twórcze spotkanie dzieci i młodzieży z polskim kompozytorem, autorem „Hymnu Trzeciego Tysiąclecia” Mirosławem Gałęskim – przeniesiono na listopad.

Pani dzieci często śpiewają na jednej scenie z mamą i robią to świetnie. Czy w ten sposób też uczą się języka polskiego?

Tak, córeczka Anna, która niedawno ukończyła 17 lat, przez wiele lat uczęszczała na zajęcia w Polskiej Szkole Społecznej przy ZPB w Mińsku, syn Michał uczy się w niej obecnie.

Z czego Pani się cieszy zwyczajnie i w trudnych czasach pandemii?

Cieszę się z tego, co robię. Cieszy mnie, kiedy jestem potrzebna. Proces współpracy z dziećmi, radość dzieci, ich uśmiech. Teraz, w związku z koronawirusem i kwarantanną, prowadzę próby przez Zoom. Daje to możliwość usłyszenia każdego oddzielnie, a nie tylko w zespole. Dostrzegam, jak rosną umiejętności moich wychowanków, to też bardzo cieszy. Myślę, że te trudne czasy można wykorzystać na poszukiwanie nowych perspektyw i możliwości. Dobre jest i to, że jest to okazja, żeby więcej czasu spędzać z rodziną.

2010 rok. Helena Abramowicz z córeczką Anią

Czego Pani życzy naszym czytelnikom?

Oczywiście – zdrowia,  wewnętrznego spokoju i harmonii. Nie pozwalajcie złym wiadomościom niszczyć duszę. Bądźcie razem z najbliższymi, dziękujcie za tę możliwość. Jestem wdzięczna Bogu, swojej rodzinie, proboszczowi parafii św. Szymona i Heleny w Mińsku, ks. Władysławowi Zawalniukowi, kolegom, moim uczniom za to, kim jestem.

Rozmawiała w Mińsku Paulina Juckiewicz, zdjęcia autorki, Ałły Niewierowicz i facebook.com

W przededniu Dnia Polonii i Polaków za Granicą opublikowaliśmy teledysk z szeroko znaną na Białorusi, w Polsce i wśród Polonii świata piosenką „Polsko moja” autorstwa Heleny Abramowicz – aktywnej działaczki Oddziału ZPB w Mińsku, znanej i cenionej solistki i kompozytorki, dyrygentki, nauczycielki, organistki, posiadaczki  odznaki

W nietypowej formule obchodzą w tym roku Święto Narodowe Trzeciego Maja działacze Związku Polaków na Białorusi. Ze względu na pandemię koronawirusa i trwającą w ZPB kwarantannę kierownictwo organizacji postanowiło w tym świątecznym dniu upamiętnić powstańców styczniowych, którzy, walcząc o odzyskanie przez Polskę Niepodległości, mieli w sercach ideały pierwszej w Europie i drugiej na świecie Konstytucji, proklamowanej niedługo przed II rozbiorem Polski.

Akcja upamiętnienia powstańców styczniowych i innych polskich patriotów, poległych za Ojczyznę, ma charakter ogólnokrajowy, gdyż biorą w niej udział w niedużych – kilkuosobowych – grupach działacze oddziałów ZPB z całej Białorusi.

Grodno

W 229. rocznicę uchwalenia Konstytucji Trzeciego Maja kierownictwo ZPB na czele z prezes Andżeliką Borys i szefową Rady Naczelnej ZPB Anżeliką Orechwo, wspólnie z konsulem generalnym RP w Grodnie Jarosławem Książkiem i jego małżonką Elżbietą, udali się na grób powstańców styczniowych do podgrodzieńskiej miejscowości Jeziory, gdzie oddali hołd patriotom, poległym w największym polskim zrywie narodowym XIX stulecia.

Przy okazji odwiedzili też mogiłę powstańców styczniowych, znajdującą się w lesie przy odcinku trasy Jeziory – Ostryna i zapalili znicze przy pomniku żołnierzy Armii Krajowej w Stryjówce.

Brześć

Miejski Oddział Związku Polaków na Białorusi w Brześciu na czele z prezes Ireną Głuchowską uczcił  229. rocznicę uchwalenia Konstytucji Trzeciego Maja  zapalając znicze przy Kolumnie ku czci Konstytucji 3 Maja w leżącej niedaleko Brześcia miejscowości Wistycze. Ciekawostka: Kolumna ku czci Konstytucji 3 Maja  przez mieszkańców Wistycz jest nazywana Kolumną Matki Bożej.

Miłowidy

Alina Jaroszewicz, prezes Obwodowego Oddziału Brzeskiego ZPB oraz Eugeniusz Lickiewicz, prezes Oddziału ZPB w Prużanie, członek Rady Naczelnej ZPB, uczcili pamięć bohaterów powstania styczniowego w Miłowidach, w miejscu największej bitwy z wojskami carskimi na Polesiu.

Juszkiewicze

Oddział ZPB w Juszkiewiczach uczcił Święto Konstytucji Trzeciego Maja zapalając znicze przy grobie powstańca styczniowego Eugeniusza Rdułtowskiego w rodzinnym grobowcu Rdułtowskich w miejscowości Czernichowo Górne.

Baranowicze

Pomnik, stojący w miejscu Bitwy pod Stołowiczami z wojskami rosyjskiego generała Aleksandra Suworowa, przegranej  w 1771 roku przez konfederatów barskich, dowodzonych przez hetmana Michała Kazimierza Ogińskiego, stał się miejscem skromnych obchodów Święta Konstytucji Trzeciego Maja członków Oddziału ZPB w Baranowiczach.

Pińśk

Prezes Oddziału ZPB w Pińsku Krystyna Murawiejko i kierowniczka miejscowego ośrodka nauczania języka polskiego Lilia Murawiejko zapaliły znicze przy grobie malarki i rzeźbiarki, uczestniczki powstania styczniowego, Heleny Skirmunt.

Lida

Polacy Lidy uczcili Święto Konstytucji Trzeciego Maja zapalając znicze przy tablicy ku czci Ludwika Narbutta i przy kamieniu, upamiętniającym księdza Adama Falkowskiego.

Wołkowysk

Hołd powstańcom styczniowym w dniu Święta Narodowego Trzeciego Maja  oddali przy Krzyżu Powstańców Styczniowych na Cmentarzu Wojennym w Wołkowysku działacze Oddziału ZPB w Wołkowysku oraz harcerze z 48.Wołkowyskiej Drużyny Harcerskiej „Szare Wilki” im. 4. Pułku Ułanów Zaniemeńskich.

Znadniemna.pl

W nietypowej formule obchodzą w tym roku Święto Narodowe Trzeciego Maja działacze Związku Polaków na Białorusi. Ze względu na pandemię koronawirusa i trwającą w ZPB kwarantannę kierownictwo organizacji postanowiło w tym świątecznym dniu upamiętnić powstańców styczniowych, którzy, walcząc o odzyskanie przez Polskę Niepodległości, mieli w

Skip to content