HomeStandard Blog Whole Post (Page 76)

Dzisiaj przypada trzecia rocznica wyborów prezydenckich na Białorusi. Ich sfałszowanie na wielką skalę wywołało masowe protesty w całym kraju. Zostały one brutalnie stłumione, a fala represji ze strony reżimu Aleksandra Łukaszenki nie słabnie do dziś.

W odpowiedzi na protesty w dniach od 9 do 12 sierpnia 2020 roku siły bezpieczeństwa Białorusi aresztowały 7 tys. demonstrantów i osób postronnych. Do końca 2020 roku aresztowano ponad 33 tys. osób.

Dziennikarze relacjonujący protesty byli zatrzymywani, bici bądź deportowani. Władze Białorusi zablokowały dziesiątki stron internetowych i czasowo ograniczyli dostęp do Internetu. Podczas zatrzymań zginęły co najmniej cztery osoby: Aleksander Tarajkouski, Aleksander Wichor, Giennadij Szutow i Raman Bandarenka. W więzieniu zmarł aktywista opozycyjny z Brzozówki koło Lidy Witold Aszurak.

Według raportu Human Rights Watch zatrzymani byli bici i rażeni prądem. Co najmniej jeden mężczyzna doświadczył gwałtu pałką. Policja często odmawiała zatrzymanym jedzenia, wody, korzystania z toalety oraz konfiskowała lekarstwa. Zatrzymanym odmawiano również dostępu do prawnika.

Według Centrum Praw Człowieka „Wiasna” na początku 2022 roku na Białorusi przebywało 969 więźniów politycznych. Co najmniej 1285 osób skazano w sprawach karnych o podłożu politycznym, za udział w protestach w 2021 roku. W chwili obecnej za kratami przebywa 1494 osób, uznanych przez obrońców praw człowieka za więźniów politycznych.

Dzisiaj, w trzecią rocznicę wolnościowego zrywu Białorusinów przeciwko dyktaturze Łukaszenki, Białorusini na całym świecie wychodzą na ulice miast, w których mieszkają, aby demonstrować solidarność z ofiarami represji reżimu Łukaszenki – białoruskimi więźniami politycznymi.

Międzynarodowa akcja nosi nazwę „Dzień solidarności”, a udział w niej wezmą następujące miasta (znajdź najbliższą Ciebie lokalizację, dołącz do demonstrujących i bądź solidarny z narodem białoruskim):

Polska

Warszawa, początek o 18:00, Park Praski

Kraków, początek o 18:00, Plac Wielkiej Armii Napoleona;

Gdańsk, początek o 18:00, Fontanna Neptuna;

Toruń, początek o 19:00, pomnik Kopernika;

Szczecin, początek o 19:30, Plac Solidarności

Wrocław, początek 19:00, Plac Wolności 1;

Poznań, początek o 18:00, Plac Adama Mickiewicza

Litwa

Wilno , początek o 18:00 na Placu Katedralnym;

Klajpeda, początek 19:00, Skwer Dane;

Łotwa

Ryga, początek o19:00, Mūkusalas iela 3

Gruzja

Tbilisi, początek o 17:00, Ambasada Republiki Białorusi;

Czechy

Praga, początek o 18:00, Plac Wacława;

Dania

Kopenhaga, początek o 17:00, Axeltorv 1;

Niemcy

Berlin, początek o 18:00, Otto-Braun-Straße, 70–72;

Frankfurt nad Menem, początek o 18:00, Römerberg;

Monachium, początek o 19:00, Theresienhöhe 15;

Brema, początek o 19:00, Goethepl 1-3;

Szwajcaria

Bern, początek o 17:30, Helvetiaplatz

Włochy

Florencja, początek o 17:30, Piazza Duomo 10

Norwegia

Oslo, początek o 16:30, Karl Johans gate 22

Finlandia

Helsinki, początek o 18:00, Turunlinnantie 1

Kanada

Montreal, początek o 18:00, Philip’s square

Toronto, początek o 18:30, 524 St Clarens Ave

USA

Nowy Jork, początek o 13:00,Ralph Bunche Park, 1st Ave. & E 43nd St. (akcja zakończona).

Znadniemna.pl na podstawie Lrt.lt, Charter97.org, inf. własna

Dzisiaj przypada trzecia rocznica wyborów prezydenckich na Białorusi. Ich sfałszowanie na wielką skalę wywołało masowe protesty w całym kraju. Zostały one brutalnie stłumione, a fala represji ze strony reżimu Aleksandra Łukaszenki nie słabnie do dziś. W odpowiedzi na protesty w dniach od 9 do 12 sierpnia

5:0, z takim wynikiem odnieśli wczoraj, 8 sierpnia, na stadionie  Legii przy na Łazienkowskiej  w Warszawie, zwycięstwo nad zespołem Victoria Zerzeń piłkarze Pogoni Warszawa/Team Ivulin – drużyny składającej się z Białorusinów, którzy znaleźli schronienie w Polsce po ucieczce z Białorusi przed represjami reżimu Łukaszenki.

Mecz został rozegrany w ramach II rundy kwalifikacyjnej Pucharu Polski. Stawką pojedynku było przejście do kolejnej fazy eliminacji prestiżowego turnieju. Następnym rywalem białoruskiej Pogoni Warszawa będzie drużyna piłkarzy z legendarnego stołecznego Uczniowskiego Klubu Sportowego Varsovia, w którym pierwsze kroki w karierze piłkarskiej stawiał najlepszy polski futbolista, grający za hiszpańską Barcelonę kapitan reprezentacji Polski w piłce nożnej Robert Lewandowski. Napastnik Barcelony grał w barwach Varsovii  przez osiem lat juniorskiej kariery i jest najwybitniejszym wychowankiem tego klubu o ponad 60-letniej tradycji.

Robert Lewandowski, najbardziej znany wychowanek UKS Varsovia, fot.: Varsovia.waw.pl

Twarzą Pogoni Warszawa jest białoruski dziennikarz sportowy, bloger i futbolista (na Białorusi grał w składzie drużyny Krumkaczy Mińsk – red.), były więzień polityczny reżimu Łukaszenki Aleksander Ivulin (odsiadywał wyrok więzienia za udział w protestach ulicznych 2020 roku przeciwko fałszerstwom wyborczym reżimu Łukaszenki – red.).

Oprawa meczu, przygotowana przez kibiców białoruskiej drużyny, fot.: screenshot

Twarz Pogoni Warszawa Aleksander Ivulin ( na boisku po lewej), fot.: Sport.tvp.pl

To na znak solidarności z Ivulinem Białorusini w Polsce postanowili zebrać drużynę piłkarską jego imienia – Team Ivulin, której później została nadana nazwa białoruskiego historycznego godła narodowego, zwalczanego przez reżim Łukaszenki – Pahonia (pol. Pogoń). Historyczne białoruskie barwy narodowe – biało-czerwono-białe – są barwami białoruskiego klubu piłkarskiego, który zadebiutował we wtorek  na Łazienkowskiej w eliminacyjnych rozgrywkach okręgowych Pucharu Polski, a godło Pogoń jest symbolem i herbem klubowym białoruskich piłkarzy.

Znadniemna.pl, zdjęcia:  Sport.tvp.pl, Varsovia.waw.pl oraz screenshoty z transmisji meczu, prowadzonej na żywo na kanale Nexta na Youtube.com

 

 

5:0, z takim wynikiem odnieśli wczoraj, 8 sierpnia, na stadionie  Legii przy na Łazienkowskiej  w Warszawie, zwycięstwo nad zespołem Victoria Zerzeń piłkarze Pogoni Warszawa/Team Ivulin – drużyny składającej się z Białorusinów, którzy znaleźli schronienie w Polsce po ucieczce z Białorusi przed represjami reżimu Łukaszenki. Mecz został

Smutna wiadomość dotarła do nas z Grodna. Dr Barbara Olech z Instytutu Filologii Polskiej Uniwersytetu w Białymstoku poinformowała na swoim profilu na Facebooku o śmierci prof. Swietłany Musijenko, wybitnej znawczyni literatury i kultury polskiej, założycielki i wieloletniej kierowniczki Katedry Polonistyki na Państwowym Uniwersytecie im. Janki Kupały w Grodnie, założycielki przy katedrze muzealnej ekspozycji poświęconej Zofii Nałkowskiej.

Barbara Olech, blisko znająca śp. prof. Swietłanę Musijenko wspomina, że Pani Profesor przez lata „razem z pracownikami swojej katedry aktywnie wspierała Polskie Dyktando na Białorusi, organizowane w Grodnie przez Polską Macierz Szkolną, a także uczestniczyła w Narodowych Czytaniach, które odbywały się każdego roku w Konsulacie Generalnym RP w Grodnie”.

„Konferencje i sympozja naukowe przez Nią organizowane gromadziły licznych badaczy z różnych ośrodków naukowych z Polski i Białorusi” – wspomina swoją wybitną śp. koleżankę dr Barbara Olech. Dodaje, że zmarła była „niekwestionowanym autorytetem naukowym, ale też niezwykle prawym, życzliwym, ciepłym człowiekiem. Zawsze w Grodnie czuliśmy się, jak w domu”.

„Miałam wielkie szczęście znać Ją od wielu, wielu lat. Była moją Przyjaciółką. Żegnaj, Swietłanko! Do zobaczenia w lepszym świecie…” – kończy wpis na Facebooku białostocka koleżanka Zmarłej.

W 2019 roku prof. Swietłana Musijenko została uhonorowana Nagrodą Polonicum, przyznawaną za wybitne osiągnięcia w krzewieniu języka polskiego oraz wiedzy o polskiej historii i kulturze.

A pięć lat wcześniej na naszym portalu publikowaliśmy tekst autorstwa jej uczennicy dr Heleny Bilutenko o swojej Pani Profesor. Był to artykuł poświęcony podwójnemu Jubileuszowi, obchodzonemu wówczas przez Swietłanę Musijenko – 25-lecia powstania Katedry Polonistyki na Uniwersytecie w Grodnie oraz Jubileuszowi 75-lecia Urodzin Jej samej. Artykuł zawierał liczne cytaty wybitnych postaci świata polonistyki na temat ówczesnej Jubilatki, zebrane przez jej uczennice w jednym tekście

Dzisiaj w smutnym dniu odejścia w lepszy świat niezwykle zasłużonej dla Polaków Grodna i Białorusi Pani Profesor pragniemy przypomnieć o jej dokonaniach i zasługach na rzecz odrodzenia polskiej oświaty na Białorusi.

Przypominamy więc Państwu obszerne fragmenty artykułu dr Heleny Bilutenko o prof. Swietłanie Musijenko sprzed dziewięciu lat, dodając, że śp. Swietłana Musijenko odeszła do Pana w wieku 83 lat, nie dożywając 22 dni do swojego kolejnego 84. Dnia Urodzin.

Swietłana Musijenko urodziła się 30 sierpnia 1939 roku na Ukrainie.

Była „nie tylko profesorem, osobą o wielkim dorobku jako badaczka literatury, wykładowczyni i promotorka młodej kadry filologicznej oraz organizatorka kształcenia uniwersyteckiego życia naukowego”. „Profesor Swietłana Musijenko to dziś osoba-instytucja… Jest żywym wcieleniem idei pobratymstwa czterech narodów i kultur słowiańskich: białoruskiego, polskiego, rosyjskiego i ukraińskiego”. Tak powiedziała o Jubilatce prof. Uniwersytetu Gdańskiego Małgorzata Czermińska.

Dr Anna Janicka z Uniwersytetu w Białymstoku, pisała o niej: „Profesor Swietłana Musijenko jest dla mnie żywym wcieleniem kategorii pograniczności. W swojej biografii łączy przecież żywioł ukraiński z polskim i białoruskim. Jej pasje zawodowe realizują postulat przekraczania granic. Dzięki konsekwentnym badaniom nad twórczością Zofii i Nałkowskiej włącza pisarkę w kontekst literatur wschodnich. Osoba niezwykła, ciepła, życzliwa. Zainteresowana innymi. Skupiona na innych, zawsze gotowa pomóc”.

Pytana o to, jakiej jest narodowości, zawsze określała siebie jako Ukrainkę, bo takiej narodowości byli oboje jej rodzice, urodziła się na Ukrainie w Krasnoarmiejsku.

Wykształcenie Swietany Musijenko, koleje losu i działalność profesjonalna wprowadziły ją w trzy pozostałe, wymienione wyżej kultury słowiańskie.

Los zaprowadził Swietłanę Musijenko na Białoruś. Studiowała w Mińsku, w roku 1963 skończyła filologię rosyjską na Białoruskim Państwowym Uniwersytecie. Jako zdolna absolwentka została skierowana na studia doktoranckie.

W tym samym roku nawiązała kontakt z najwybitniejszym rosyjskim polonistą – profesorem Wiktorem Choriewem i jego szkołą naukową, kształtującą się latami w moskiewskim Instytucie Słowianoznawstwa i Bałkanistyki (wówczas w Akademii Nauk ZSRR, obecnie w Rosyjskiej Akademii Nauk). Właśnie wpływ prof. Choriewa w istotny sposób oddziałał na kierunek rozwoju naukowego jego uzdolnionej naukowo uczennicy. W trakcie studiów doktoranckich, już zajmując się literaturą polską współczesną, uzyskała roczny staż na Uniwersytecie Warszawskim.

Po ukończeniu aspirantury w roku 1967 została zatrudniona w Grodnie, gdzie istniała wówczas Wyższa Szkoła Pedagogiczna im. Janki Kupały, przekształcona później w Państwowy Uniwersytet Grodzieński.

Pracując, równocześnie przygotowała do obrony rozprawę doktorską („Gatunkowo-stylistyczne poszukiwania w prozie polskiej lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych XX wieku”), którą obroniła w Moskwie w roku 1972 i uzyskała stopień doktora, a w roku 1976 na mocy decyzji Wyższej Komisji Atestacyjnej ZSRR w Moskwie została docentem.

Młoda docent Musijenko wykładała literaturę powszechną, ale w swej pracy naukowej skupiła się na literaturze polskiej, szczególnie zaś na twórczości i życiu Zofii Nałkowskiej z lat dwudziestych XX wieku. Owocem tej pracy stała się książka „Творчество Зофьи Налковской” („Twórczość Zofii Nałkowskiej”) wydana w 1989 roku w Mińsku jako pierwsza monografia poświęcona tej pisarce w ZSRR.

Rok 1989 w ogóle był wyjątkowym w biografii Swietłany Musijenko. Katedra Polonistyki Polskiej (pierwsza na Białorusi) na Uniwersytecie Grodzieńskim została otwarta w roku 1989. Kierownictwo katedrą powierzono jej organizatorce.

16 maja rozpoczęła się organizowana przez młodą katedrę pierwsza w historii Uniwersytetu Grodzieńskiego międzynarodowa konferencja naukowa „Twórczość Zofii Nałkowskiej i literatury słowiańskie”, w której uczestniczyli naukowcy z Polski, Rosji, Białorusi, Gruzji. 17 maja otwarto na Uniwersytecie Muzeum Zofii Nałkowskiej i na domu, w którym pisarka mieszkała, odsłonięto tablicę pamiątkową.

Od tego czasu osobny i bardzo ważny nurt działalności Swietłany Musijenko stanowi organizowanie międzynarodowych konferencji naukowych, poświęconych problematyce porównawczej literatur słowiańskich. Główna uwaga w nich była zwrócona na twórczość pisarzy polskich bezpośrednio związanych z Grodnem, Grodzieńszczyzną i Nowogródczyzną. Inicjując liczne międzynarodowe konferencje naukowe, prof. Musijenko dążyła do utrwalenia śladów Elizy Orzeszkowej i Zofii Nałkowskiej.

Szczególne miejsce wśród tych przedsięwzięć zajmowała wielka Międzynarodowa Konferencja „Adam Mickiewicz i Kultura Światowa” Grodno – Nowogródek 12 -17 maja 1997 roku. Sesja ta poprzedzała Rok Mickiewiczowski 1998 i 200. rocznicę urodzin poety. „…był to … niezwykły, przemieszczający się z miejsca na miejsce Mickiewiczowskiego szlaku życia – Kongres przez wielkie «K» – wspominał prof. Ławski. W programie znalazło się aż 160 referatów, a osób zaangażowanych w to przedsięwzięcie naukowe było około dwustu.

W 1989 roku Katedra rozpoczęła stałą międzynarodową współpracę naukową i dydaktyczną z Wyższą Szkołą Pedagogiczną w Krakowie. Od roku 1990 trwała współpraca z Uniwersytetem Gdańskim. W latach późniejszych nawiązana została współpraca z Akademią Podlaską, Uniwersytetem w Łodzi i Uniwersytetem w Białymstoku.

Kierowana przez prof. Musijenko w ciągu 22 lat grodzieńska placówka naukowa i edukacyjna, poświęcona studiom polonistycznym, wykształciła ponad 500 młodych polonistów.

Wśród wielu różnych zadań organizacyjnych i dydaktycznych grodzieńska polonistka nigdy nie zaniedbywała pracy naukowej. Ważnym etapem kariery naukowej była habilitacja w roku 1992 uzyskana w moskiewskim Instytucie Słowianoznawstwa i Bałkanistyki Rosyjskiej Akademii Nauk na podstawie rozprawy „Powieść realistyczna w literaturze polskiej lat dwudziestych i trzydziestych”.

Wydawała i pisała wysoko cenione w Polsce prace (dwie monografii, ponad dwieście artykułów w czterech językach i szereg zredagowanych przez nią tomów zbiorowych). W 1992 roku otwarto w Katedrze studia doktoranckie pod kierownictwem profesor Musijenko, a od roku 1999 grodzieńska polonistyka uzyskała prawo prowadzenia prac magisterskich. Wypromowała pięciu doktorantów.

Swietłana Musijenko była wspaniałą wykładowczynią i naukowcem z dużym autorytetem. Została też pierwszym profesorem polonistyki na Białorusi. Uczestniczyła we wszystkich dotychczasowych Kongresach Polonistyki Zagranicznej (Warszawa 1998, Gdańsk 2002, Poznań 2006, Kraków 2008, Opole 2012) oraz dwukrotnie w międzynarodowych Kongresach Slawistów w Kijowie i Lublanie.

Najnowszą inicjatywą profesor Musijenko stało się powołanie Międzynarodowego Instytutu Adama Mickiewicza jako organizacji o charakterze naukowo-badawczym i edukacyjno-popularyzatorskim z udziałem przedstawicieli środowisk polonistycznych z Białorusi, Rosji i Polski.

„…Wyobraża i uosabia wszystko to, co w myśleniu Polaków o Pograniczu, Kresach, Wschodzie jest pierwiastkiem idealnym i heroicznym” – stwierdzał kierownik Katedry Badań Filologicznych „Wschód – Zachód” profesor Uniwersytetu w Białymstoku Jarosław Ławski, dedykując pani profesor tom prac naukowych „Pogranicza, Kresy, Wschód a idee Europy” (Białystok 2013).

Dla mnie osobiście pani profesor Musijenko była zawsze i pozostaje Nauczycielem i Wychowawcą (właśnie tak, z wielkiej litery). Zarazem osobą bardzo bliską… i wyjątkowym, niezwykłym człowiekiem.

Była kuratorką mojej grupy studenckiej od I roku studiów w Instytucie Pedagogicznym w Grodnie. Urzekała wielką kulturą osobistą i elegancją. Byłam dumna z tego, że darzyła mnie swoją życzliwością. Jestem bardzo wdzięczna Pani Swietłanie, że odmieniła kardynalnie moje życie, gdy w roku 1989 (kiedy Polonistyka na Uniwersytecie w Grodnie pod jej kierunkiem dopiero powstawała) zaproponowała dla mnie wyjazd na staż roczny do Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Krakowie. Od tego czasu mój los był związany z Filologią Polską. Ćwierć wieku – najciekawsze lata pracy.

I w chwilach radości i w smutku pani profesor zawsze wspierała mądrą radą. Zawsze była gotowa do pomocy. Podziwiałam jej talent naukowca, niespożytą energię, siłę i sugestywność oddziaływania, dar zjednania ludzi, który nie ustępuje z czasem!

Dr Barbara Olech z Uniwersytetu w Białymstoku, znająca ją od lat, mówiła o niej: „Prof. Swietłana Musijenko to człowiek nadzwyczaj szlachetny. Posiada wielką intuicję – potrafi szybko rozpoznać prawdziwych przyjaciół. Swietłana obdarzona jest wielką mądrością życiową. Skupia swą uwagę na rzeczach naprawdę istotnych, dystansując od działań i spraw pozornych. Mnie osobiście urzeka jej serdeczność, ciepło i uśmiech”.

Jarosław Ławski powiedział o Swietłanie Musijenko tak: „Będąc erudytką, ma Swietłana Musijenko rzadki dar jasnego przedstawiania najbardziej skomplikowanych spraw naukowych – czyni to z klarownością, która nie ujmuje tematowi głębi. Niezwykle emocjonalna (wręcz na sposób Roussowski), ze swoim nieuleczalnym Reisefieber, jest osobą niebywale zorganizowaną, logiczną, konsekwentną. Gdybym, choć w jednej dziesiątej tych wszystkich słuchanych w Polsce wystąpień słyszał tę absolutną pasję, miłość do literatury. Miłość mądrą, bo nieegzaltowaną, ale przemyślaną do głębi”.

Oto jeszcze kilka cytatów prof. Ławskiego o wybitnej polonistce z Grodna: „Miłośniczka kultury polskiej, białoruskiej i rosyjskiej, świetnie zna klasykę europejską”, jest „…zanurzona w kulturze Zachodu i Wschodu”. „Trudno o drugą taką polonistyczną Osobowość, jak Swietłana Filipowna Musijenko; Pani Profesor!”

Dobry Jezu, a nasz Panie, daj jej wieczne spoczywanie… Niech odpoczywa w pokoju wiecznym. Amen.

Znadniemna.pl z  na podstawie Facebook.com/barbara.olech.9231 z wykorzystaniem artykułu Heleny Bilutenko, opublikowanego w „Magazynie Polskim na uchodźstwie” i na naszym portalu w 2014 roku

Smutna wiadomość dotarła do nas z Grodna. Dr Barbara Olech z Instytutu Filologii Polskiej Uniwersytetu w Białymstoku poinformowała na swoim profilu na Facebooku o śmierci prof. Swietłany Musijenko, wybitnej znawczyni literatury i kultury polskiej, założycielki i wieloletniej kierowniczki Katedry Polonistyki na Państwowym Uniwersytecie im. Janki

Około dwudziestoosobowa grupa dzieci z polskich rodzin z Lidy, Grodna, Mińska i Mozyrza spędziła początek sierpnia na Podhalu. Bazą wypadową młodych Polaków zza Bugu stała się malowniczo położona u podnóża Tatr miejscowość Czarny Dunajec.

Siedmiodniowy program pobytu dzieci uczących się języka polskiego w polskich Tatrach obfitował w zwiedzanie miejscowych atrakcji turystycznych, włącznie ze zwiedzaniem stolicy Podhala – Zakopanego, górującej nad miastem góry Gubałowki, a także znanej w świecie skoków narciarskich legendarnej skoczni, noszącej nazwę Wielka Krokiew im. Stanisława Marusarza (przedwojennego polskiego mistrza w skokach narciarskich i żołnierza Armii Krajowej – red.).

Skocznia Wielka Krokiew im. Stanisława Marusarza

Podczas zwiedzania Wielkiej Krokwi na skoczni odbywały się treningi skoczków, których nasi młodzi turyści mieli okazję sfotografować w locie, wzbogacając tym samym swoje prywatne kolekcje zdjęć ujęciami prób zawodników, uprawiających jedną z najbardziej popularnych na świecie dyscyplin sportowych, zaliczanych do kategorii sportów ekstremalnych.  Ze względu na sezon letni skoczkowie, których treningi można było podziwiać na początku sierpnia 2023 roku w Zakopanem, lądowali na specjalnie produkowanej nawierzchni syntetycznej, zwanej igielitem.

Skoczek po odbiciu z progu skoczni

Skoczek w locie na skoczni Wielka Krokiew im. Stanisława Marusarza

W ramach pobytu na Podhalu, grupa dzieci odbywała wędrówki górskimi szlakami, odwiedziła miejscową Papugarnię, a także zapoznała się z podstawami górskiego ratownictwa podczas warsztatów, przeprowadzonych specjalnie dla młodych gości przez ratowników z Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego (TOPR).

Szkolenie z ratownikami TOPR

 

Chwila na posiłek

Tatrzańskie kolonie dla dzieci z polskich rodzin z Białorusi zorganizował: Uczniowski Klub Sportowy „Bieruńska Akademia Piłkarska Piast Gol”.

Znadniemna.pl

Około dwudziestoosobowa grupa dzieci z polskich rodzin z Lidy, Grodna, Mińska i Mozyrza spędziła początek sierpnia na Podhalu. Bazą wypadową młodych Polaków zza Bugu stała się malowniczo położona u podnóża Tatr miejscowość Czarny Dunajec. Siedmiodniowy program pobytu dzieci uczących się języka polskiego w polskich Tatrach obfitował

We wtorek, 8 sierpnia, białoruski klub piłkarski Pogoń Warszawa rozegra na stadionie przy na Łazienkowskiej oficjalny mecz z polską drużyną Victoria Zerzeń. Będzie to spotkanie II rundy eliminacyjnej Pucharu Polski i pierwszy dla białoruskich piłkarzy mecz w profesjonalnym turnieju.

Drużyna, która składa się wyłącznie z białoruskich zawodników, otrzymała zgodę na udział w Pucharze Polski od Polskiego Związku Piłki Nożnej – informuje Białoruska Fundacja Solidarności Sportowej.

Piłkarski Klub Sportowy „Pogoń Warszawa” powstał  w 2022 roku i od tamtego czasu organizował amatorskie mecze oraz turnieje piłkarskie na rzecz białoruskich więźniów politycznych.

Partnerem drużyny do udziału w Pucharze Polski jest Białoruska Fundacja Solidarności Sportowej.

Drużyna białoruskich piłkarzy w Polsce zaprasza mieszkających nad Wisłą rodaków do włączenia się w to historyczne wydarzenie i kibicowanie w meczu, będącym debiutem białoruskiej drużyny!

Białoruscy piłkarze i organizatorzy meczu zapraszają kibiców obu drużyn do kibicowania w duchu fair play na Stadionie Miejskim Legii Warszawa im. Marszałka J. Piłsudskiego.

Łazienkowska 3, Warszawa

Wtorek, 8 sierpnia, 20:30

Wstęp na trybuny jest bezpłatny

„Bardzo cieszymy się na spotkanie z Państwem na trybunach rezerwowego boiska warszawskiej Legii przy Łazienkowskiej 3 (wejście przez parking przy trybunie zachodniej stadionu głównego)” – informuje kibiców Pogoni Warszawa Białoruska Fundacja Solidarności Sportowej.

 Znadniemna.pl na podstawie Facebook.com/bssfbel

We wtorek, 8 sierpnia, białoruski klub piłkarski Pogoń Warszawa rozegra na stadionie przy na Łazienkowskiej oficjalny mecz z polską drużyną Victoria Zerzeń. Będzie to spotkanie II rundy eliminacyjnej Pucharu Polski i pierwszy dla białoruskich piłkarzy mecz w profesjonalnym turnieju. Drużyna, która składa się wyłącznie z białoruskich

Marsz solidarności z Białorusią, upamiętniający trzecią rocznicę wyborów prezydenckich w tym kraju, przeszedł 6 sierpnia po południu ulicami Białegostoku. Akcja Rozpoczęła się na Rynku Kościuszki, a zakończyła przed konsulatem Białorusi.

W przemarszu ulicami stolicy Podlasia wzięli udział m.in. przedstawiciele władz Białegostoku,  aktywiści diaspory białoruskiej, działacze mniejszości białoruskiej w Polsce, a także  tak zwani zwykli białostoczanie.

Jak zaznaczył na początku demonstracji jej organizator Jan Abadouski, w różnych miastach na całym świecie Białorusini wychodzą na ulice, żeby wyrazić swoją solidarność. Przypomniał, że w 2020 roku w Białymstoku odbył się pierwszy marsz, który miał zademonstrować solidarność z ludźmi, którzy wychodzili wówczas na ulice Mińska na akcje protestacyjne. „Dzisiaj zebraliśmy się, żeby pokazać, iż jesteśmy solidarni z tysiącami więźniów politycznych, którzy siedzą za kratami. Protestujemy przeciwko temu, że na Białorusi wciąż panuje reżim” – mówił Abadouski.

Czoło pochodu z transparentem „Pamiętamy/Nie zapomnimy/Nie wybaczymy”

Uczestnicy demonstracji nieśli baner z podobizną Andrzeja Poczobuta, więźnia politycznego i działacza polskiej mniejszości na Białorusi

W rozmowie z PAP białoruski działacz podkreślił, że podobne marsze odbywają się w blisko 40 miastach na całym świecie. „To ważne, żeby pokazać światu, że Białorusini dalej walczą, dalej wychodzimy, mówimy o więźniach politycznych na Białorusi, pokazujemy, że protest trwa i będziemy walczyć dopóki nasze państwo nie będzie wolne” – podkreślił Abadouski. Zaznaczył, że białostocki marsz jest ważnym  głosem, który ma trafić do ludzi na Białorusi, którzy trzy lata temu tysiącami wychodzili na ulice białoruskich miast w 2020 roku.

Przemawiający podczas akcji wiceprezydent Białegostoku Rafał Rudnicki podkreślił z kolei, że władze miasta od trzech lat starają się uczestniczyć w manifestacjach, które mają pokazać „poparcie dla wolnej, demokratycznej Białorusi”. Przypomniał, że władze Białegostoku spotykały się z liderką demokratycznej Białorusi Swietłaną Cichanouską. Wskutek działań władz miasta przy konsulacie Białorusi w Białymstoku powstał skwer imienia Wolnej Białorusi (tabliczkę z nową nazwą odsłonięto w połowie lipca – red).

„Staramy się symbolicznie pokazywać, że jesteśmy z wami” – mówił do zebranych Rudnicki. „Chcemy, by także kraj, który jest tuż obok nas, był wolnym, demokratycznym państwem, w którym przestrzegane są prawa człowieka i jego obywateli” – podkreślił wiceprezydent Białegostoku.

Udział w demonstracji jest – jak mówił Rudnicki – symbolicznym pokazaniem solidarności z więźniami politycznymi, którzy muszą walczyć o wolność w warunkach ciężkiego więzienia, jak robi to działacz polskiej mniejszości na Białorusi Andrzej Poczobut, przebywający w kolonii karnej w Nowopołocku.

Przed wyruszeniem z Placu Kościuszki uczestnicy akcji minutą ciszy uczcili wszystkie osoby, które zginęły podczas protestów na Białorusi, zmarły przedwcześnie w łukaszenkowskich więzieniach oraz tych, które straciły życie walcząc z  rosyjskim agresorem na Ukrainie. Odśpiewano także białoruską pieśń patriotyczną pt. „Pogoń” na wiersz klasyka białoruskiej literatury Maksima Bahdanowicza.

Marsz, w którym wzięło udział według szacunków policji ok. 100 osób, przeszedł ulicami miasta przed konsulat Białorusi w Białymstoku.

Niesiono kilkunastometrową flagę biało-czerwono-białą, flagi niepodległej Białorusi trzymano także w dłoniach, wiele osób było ubranych w barwy flagi. Marsz rozpoczynał transparent „My pamiętamy. Mu nie zapomnimy. My nie darujemy”, niesiono też baner „Uwięziony za Polskość” z wizerunkiem Andrzeja Poczobuta. Skandowano też hasła, m.in. „Żywie Bielaruś!” i „Trybunał dla Łukaszenki!”.

Demonstranci nieśli kilkunastometrową białoruską historyczną flagę narodową

Ostatnie wybory prezydenckie odbyły się  na Białorusi 9 sierpnia 2020 roku. Ich wynik został sfałszowany przez administrację dyktatora Aleksandra Łukaszenkę, panującego w kraju od prawie 30-stu lat. Po wyborach, a także przed dniem głosowania, na Białorusi odbywały się liczne demonstracje, podczas których milicja dokonywała aresztów zatrzymań, kończących się dla ofiar łapanek pobiciami i torturami na posterunkach milicyjnych i w aresztach.

Protesty, organizowane przez diasporę białoruską, od trzech lat odbywają się w wielu miastach Polski, także w Białymstoku, w którym Białorusini mają jedną z najliczniejszych reprezentacji w kraju nad Wisłą.

Znadniemna.pl na podstawie PAP, zdjęcia: Facebook.com

Marsz solidarności z Białorusią, upamiętniający trzecią rocznicę wyborów prezydenckich w tym kraju, przeszedł 6 sierpnia po południu ulicami Białegostoku. Akcja Rozpoczęła się na Rynku Kościuszki, a zakończyła przed konsulatem Białorusi. W przemarszu ulicami stolicy Podlasia wzięli udział m.in. przedstawiciele władz Białegostoku,  aktywiści diaspory białoruskiej, działacze mniejszości

Dzisiaj, 6 sierpnia, w Warszawie odbyła się konferencja pt. „Nowa Białoruś 2023”. W jej pracy brał udział Zjednoczony Gabinet Przejściowy na czele z liderką białoruskiej opozycji Swiatłaną Cichanouską.

Odpowiednik ministra spraw zagranicznych w opozycyjnym białoruskim rządzie na uchodźstwie Walery Kawaleuski podczas pracy forum zaprezentował białoruski paszport narodowy, opracowany przez rząd Cichanouskiej specjalnie dla przebywających na emigracji Białorusinów.

Walery Kawaleuski, szef dyplomacji w gabinecie Swiatłany Cichanouskiej

„Prowadzimy negocjacje o uznaniu tego dokumentu” – zapewnił zgromadzonych na konferencji „Nowa Białoruś 2023” szef dyplomacji w gabinecie Cichanouskiej. Zaznaczył, że istnieją sygnały o pozytywnym zakończeniu tych negocjacji, które mają ostatecznie sprawić, iż Białorusini, zmuszeni do opuszczenia Białorusi, rządzonej przez zbrodniczy reżim Łukaszenki, otrzymają prawdziwie narodowy dokument tożsamości, który jednocześnie będzie pełnił funkcję dokumentu podróży i docelowo umożliwi białoruskim migrantom bezproblemowe podróżowanie po Zjednoczonej Europie oraz innych krajach świata.

Według Kawaleuskiego podczas opracowania strony graficznej nowego białoruskiego dokumentu powołana w tym celu komisja opierała się na europejskich standardach i korzystała z europejskiego doświadczeniu w tym zakresie.

 

W wyniku postanowiono, iż nowy białoruski paszport zostanie zaopatrzony w narodowe symbole Białorusi, a mianowicie w godło „Pogoń”, którego historia wykorzystywania w charakterze symbolu państwowości sięga czasów Wielkiego Księstwa Litewskiego, Białoruskiej Republiki Ludowej (proklamowanej w 1918 roku), a także początkowego okresu istnienia współczesnej Republiki Białorusi (lata 1991- 1995). Ponadto w nowym białoruskim paszporcie jego posiadacze przeczytają tekst Hymnu Białoruskiej Republiki Ludowej „My wyjdziem szczylnymi radami” (pol. „Wyjdziemy zwartymi szeregami”).

 Graficzny projekt wybranych stron nowego białoruskiego paszportu:

Według Walerego Kawaleuskiego obecnie trwają prace nad wykonaniem fizycznego wzoru nowego białoruskiego paszportu. Po ich zakończeniu gabinet Cichanouskiej rozpocznie negocjacje z Komisją Europejską o uznaniu dokumentu przez kraje członkowskie UE. Później rozpoczną się starania na rzecz poszerzenia geografii uznawalności nowego dokumentu.

Gabinet Swiatłany Cichaniouskiej postanowił opracować nowy dokument tożsamości dla Białorusinów mieszkających za granicą po tym , jak wielu z nich po wyborach prezydenckich 2020 roku zaczęło napotykać na problemy z wymianą dokumentu (na przykład po upływie terminu ważności) w białoruskich przedstawicielstwach dyplomatycznych, reprezentujących reżim Łukaszenki

Znadniemna.pl na podstawie Svaboda.org , fot.: profil na Facebooku Zjednoczonego Gabinetu Przejściowego 

Dzisiaj, 6 sierpnia, w Warszawie odbyła się konferencja pt. „Nowa Białoruś 2023”. W jej pracy brał udział Zjednoczony Gabinet Przejściowy na czele z liderką białoruskiej opozycji Swiatłaną Cichanouską. Odpowiednik ministra spraw zagranicznych w opozycyjnym białoruskim rządzie na uchodźstwie Walery Kawaleuski podczas pracy forum zaprezentował białoruski paszport

Ponad dziewięciuset Białorusinów i dwustu Rosjan, którzy mieszkają na Litwie, została pozbawiona zezwolenia na pobyt. Służby migracyjne oceniły, że stanowią oni zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego tego kraju.

Litewskie władze oceniły, że 910 Białorusinów i 254 Rosjan stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego Litwy. Departament Migracji poinformował, że w ubiegłym roku wprowadzony został kwestionariusz dla rosyjskich i białoruskich obywateli ubiegających się o pobyt.

Znajduje się tam punkt nakazujący ustosunkowanie się wobec agresji Rosji na Ukrainę. Stanowi to podstawę do uznania czy dana osoba stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego. Tymczasem w przyszłym miesiącu władze Łotwy planują wysłać do sześciu tysięcy rosyjskich obywateli listy z prośbą o opuszczenie kraju. Sprawa dotyczy jednak tylko osób, które nie przystąpiły do egzaminu z języka łotewskiego.

Rok temu parlament w Rydze przyjął przepisy, w myśl których obywatele Rosji mogą otrzymać pozwolenie na pobyt stały tylko po udowodnieniu znajomości języka państwowego. Do egzaminu powinno było przystąpić w sumie 18 tysięcy osób. Ci, którzy tego nie zrobili, będą mieli trzy miesiące na opuszczenie Łotwy.

Znadniemna.pl za IAR

Ponad dziewięciuset Białorusinów i dwustu Rosjan, którzy mieszkają na Litwie, została pozbawiona zezwolenia na pobyt. Służby migracyjne oceniły, że stanowią oni zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego tego kraju. Litewskie władze oceniły, że 910 Białorusinów i 254 Rosjan stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego Litwy. Departament Migracji poinformował, że

„To jest młodzież Papieża!” – „Eso es la juventud del Papa!” – skandowali młodzi ludzie na wieczornym czuwaniu z Ojcem Świętym podczas Światowych Dni Młodzieży w Lizbonie. Po homilii, która była pełnym entuzjazmu dialogiem Papieża z młodzieżą, nastąpiła adoracja Jezusa w Najświętszym Sakramencie. W czuwaniu modlitewnym uczestniczyło około półtora miliona młodych.

Czuwanie miało miejsce wokół ołtarza, w którego centrum stoi krzyż, którego wnętrze jest wyżłobione. Zgodnie z zamysłem organizatorów ma to przypominać, że krzyż jest jak otwarte drzwi.

Modlitwa z Papieżem rozpoczęła się śpiewem i spektaklem ukazującym zabieganie człowieka i życie przeżywane w wielu rozterkach, czego doświadczają często młodzi ludzie. Dzwony kościelne, które zabrzmiały na zakończenie spektaklu zwróciły uwagę na rolę Boga w życiu każdego człowieka.

Następnie miały miejsce świadectwa. Jedno z nich dała 18-letnia Marta Luís z Mozambiku, gdzie od pięciu lat trwają działania wojenne. Jako dziecko straciła ojca. Z matką i czterema siostrami w 2021 roku musiała kilkakrotnie uciekać z domu przed atakami terrorystów. „Ponownie uciekliśmy w kierunku lasu. Szliśmy przez długi czas, nie wiedząc, co robić. Nie mieliśmy jedzenia ani wody. Byliśmy bardzo głodni. Terroryści znaleźli nas w lesie i wystrzelili w powietrze. Nie skrzywdzili naszej rodziny, ale byliśmy bardzo przestraszeni i uciekliśmy”. Dodaje, że w tym czasie bardzo się modlili. „Jednak pośród tylu cierpień nigdy nie straciliśmy wiary i nadziei, że pewnego dnia znów odbudujemy nasze życie” – mówiła 18-letnia Marta.

Homilia Papieża była dialogiem z młodzieżą. „Zmęczyliście się czasem?” – pytał. „Myślcie o tym, gdy ktoś jest zmęczony, gdy upada”. Papież opowiedział młodym, że jak się chodzi w górach nie jest najważniejsze, aby nie upaść, ale, aby się powstać.

„Gdy ktoś upadnie co trzeba zrobić?” – pytał papież: „Pomóc powstać!”. „Jest tylko jeden moment, gdy możemy patrzeć na człowieka z góry. Tylko wtedy, gdy pomagamy mu powstać” – mówił w spontanicznej homilii.

Na koniec homilii Papież powiedział do młodych: „W życiu nic nie ma gratis. Tylko jedno jest gratis: miłość Jezusa”.

Młodzi reagowali entuzjastycznie na słowa Ojca Świętego. Skandowali „To jest młodzież Papieża!” – „Eso es la juventud del Papa!”

Po homilii, w jednym momencie półtora miliona młodych ludzi, którzy przed chwilą skandowali, zamilkli. Rozpoczęła się adoracja Jezusa w Najświętszym Sakramencie. Komentatorzy wydarzenia i obserwujący je przez środki przekazu byli pod wrażeniem ducha modlitwy i skupienia młodzieży, która w skupieniu klęczała. Na koniec adoracji miało miejsce błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem.

W 2027 roku Światowe Dni Młodzieży odbędą się w Azji: w Korei Południowej, w Seulu! W ten sposób z zachodnich krańców Europy przeniosą się na Daleki Wschód: to piękny znak powszechności Kościoła i marzenia o jedności, którego jesteście świadkami” – ogłosił Papież. Franciszek zaprosił też wcześniej do Rzymu na wspólne świętowanie Jubileuszu Młodzieży w 2025 roku.

Na zdjęciu: Nocne czuwanie w Lizbonie zgromadziło tłumy młodych ludzi. Fot.:POOL/Reuters/Forum

Znadniemna.pl za vaticannews.va/ks. Paweł Rytel-Andrianik 

„To jest młodzież Papieża!” – „Eso es la juventud del Papa!” – skandowali młodzi ludzie na wieczornym czuwaniu z Ojcem Świętym podczas Światowych Dni Młodzieży w Lizbonie. Po homilii, która była pełnym entuzjazmu dialogiem Papieża z młodzieżą, nastąpiła adoracja Jezusa w Najświętszym Sakramencie. W czuwaniu

Ministerstwo Spraw Zagranicznych wezwało stronę białoruską do pilnego wyjaśnienia incydentu z udziałem dwóch białoruskich śmigłowców, które naruszyły polską przestrzeń powietrzną, skorygowania stanowiska w tej sprawie oraz zaprzestania wszelkich prowokacji wzdłuż granicy polsko-białoruskiej.

W opublikowanym komunikacie ministerstwo przekazało, że ambasada RP w Mińsku przekazała białoruskiemu ministerstwu spraw zagranicznych szczegółowe informacje niezbicie potwierdzające fakt, że doszło do naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez dwa białoruskie śmigłowce wojskowe.

„Przedstawione dane stoją w sprzeczności ze stanowiskiem Republiki Białorusi wyrażonym w oficjalnych komunikatach białoruskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz Ministerstwa Obrony” – czytamy w oświadczeniu ministerstwa.

Incydent przy granicy

1 sierpnia dwa białoruskie śmigłowce naruszyły polską przestrzeń powietrzną w okolicy Białowieży. Polska strona była wcześniej informowana o ćwiczeniach po tamtej stronie granicy. Maszyny przeleciały jednak bardzo nisko, poza zasięgiem radarów.

W piątek wiceszef MSWiA Błażej Poboży odnosząc się do incydentu  zaznaczył, że procedury wojskowe zadziałały w tym przypadku prawidłowo. Uznał też za nieodpowiedzialne wypowiedzi niektórych polityków na ten temat.

– Są procedury określone zarówno w wytycznych wojskowych, jak i naszego resortu. Naprawdę myślę, że kontynuowanie tego wątku czy to w tej rozmowie, ale przede wszystkim szerzej w debacie publicznej jest dokładnie wypełnieniem tego czego w mojej ocenie oczekiwały strona białoruska i pewnie rosyjska – stwierdził wiceminister spraw wewnętrznych i administracji.

Znadniemna.pl za Polskieradio24.pl, zdjęcie: YouTube.com

Ministerstwo Spraw Zagranicznych wezwało stronę białoruską do pilnego wyjaśnienia incydentu z udziałem dwóch białoruskich śmigłowców, które naruszyły polską przestrzeń powietrzną, skorygowania stanowiska w tej sprawie oraz zaprzestania wszelkich prowokacji wzdłuż granicy polsko-białoruskiej. W opublikowanym komunikacie ministerstwo przekazało, że ambasada RP w Mińsku przekazała białoruskiemu ministerstwu spraw

Skip to content