HomeStandard Blog Whole Post (Page 5)

Dwie główne partie polityczne w Polsce chcą zaostrzenia warunków uzyskania obywatelstwa polskiego. Partia Jarosława Kaczyńskiego postuluje, aby prawo do obywatelstwa polskiego przysługiwało cudzoziemcom, którzy przebywają w Polsce nieprzerwanie 10 lat. Do tej pory wystarczyły zaledwie 3 lata.

Jak przypomina „Rzeczpospolita”, w Polsce obowiązują jedne z najbardziej liberalnych przepisów dotyczących uzyskania obywatelstwa.

„Wystarczy, że cudzoziemiec będzie mieszkał w Polsce przez trzy lata, aby móc skutecznie ubiegać się o polski paszport”. „ W odpowiedzi na wzrost imigracji , zwłaszcza ukraińskiej, PiS chce pójść za przykładem innych krajów europejskich i zwiększyć wymagania wobec cudzoziemców ” – czytamy na stronie dziennika.

Obywatelstwo polskie można uzyskać na dwa sposoby. Pierwszym jest uznanie za obywatela polskiego – przyznaje go wojewoda.

Drugą metodą jest nadanie obywatelstwa przez Prezydenta RP. Polski paszport może uzyskać nawet cudzoziemiec, który w ogóle nie mieszka na terytorium Polski.

Jak dowiedziała się „Rz”, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji planuje prace nad nowymi warunkami uzyskania obywatelstwa polskiego.

Wiceminister spraw wewnętrznych Maciej Duszczyk zapowiada konsultacje w tej sprawie już z nowym prezydentem, bo to „jego prerogatywą jest nadawanie obywatelstwa”

W środę, 7 maja, sejmowe komisje Administracji i Spraw Wewnętrznych oraz Łączności z Polakami za Granicą przyjęły rządowy projekt nowelizacji ustawy o repatriacji oraz niektórych innych ustaw. rozpatrywane nowelizacje zawierają także zmiany dotyczące obywatelstwa.

Jak pisała „Rzeczpospolita”, projekt rządowy ma zwalczać nadużycia, ale też podwyższa budżet na sprowadzanie do Polski rodzin repatriantów. Wprowadza nowe, wyższe opłaty za przyjęcie wniosku o uznanie i nadanie obywatelstwa: 1669 zł. Obecnie wniosek o nadanie obywatelstwa przez prezydenta jest bezpłatny – podkreśla wiceminister Duszczyk. Wzrośnie także stawka z 58 zł do 277 zł za potwierdzenie posiadania obywatelstwa.

Rząd chce zreformować zasady dotyczące obywatelstwa i przedstawić je jesienią 2025 r.

Mamy świadomość, że Polska stała się krajem imigranckim i nowe prawo będzie brało to pod uwagę” – dodaje wiceminister Duszczyk.

 Znadniemna.pl za Kresy24.pl/Rzeczpospolita, fot.: Turysci.pl

Dwie główne partie polityczne w Polsce chcą zaostrzenia warunków uzyskania obywatelstwa polskiego. Partia Jarosława Kaczyńskiego postuluje, aby prawo do obywatelstwa polskiego przysługiwało cudzoziemcom, którzy przebywają w Polsce nieprzerwanie 10 lat. Do tej pory wystarczyły zaledwie 3 lata. Jak przypomina „Rzeczpospolita”, w Polsce obowiązują jedne z najbardziej

Krajoznawca z Grodna Mieczysław Supron ustalił, pod jakim kątem Napoleon Orda wykonał jeden ze swoich rysunków Grodna. Zagadkę udało się rozwiązać dzięki wysokiej jakości kopii malunku, która trafiła w ręce krajoznawcy. Sprawę opisał on sam na swoim blogu na platformie livejournal.com.

Mieczysław Supron pisze, że przez długi czas nie mógł zrozumieć, pod jakim kątem Orda namalował fragment jednej z ulic Grodna. Wysokiej jakości kopia , która trafiła w ręce krajoznawcy, pozwoliła odczytać pozostawiony przez artystę podpis rysunku: Grodno, 4 sierpnia 1866. Wyjście z mostu.

„W mieście było wówczas kilka mostów. Jednak były to głównie prowizoryczne „przeprawy” przez Niemen, a naprawdę duży most dla pieszych i wozów był tylko jeden. Znajdował się przy samym zejściu z ulicy Mostowej i łączył historyczne centrum miasta z lewobrzeżną częścią. To nie był pierwszy most w tym miejscu. Rzecz w tym jednak, że był drewniany, a więc nie przetrwał długo” – wyjaśnił swoje wątpliwości  grodnianin.

W ten sposób Mieczysławowi Supronowi udało się ustalić, że Orda narysował skrzyżowanie ulicy Mostowej i zaułka Podgórnego (w okresie międzywojennym – ul. Plebańska).

Krajoznawca zauważa, że budynek widoczny na rysunku Napoleona Ordy nie przetrwał do naszych czasów.

Oto lokalizacja rysunku Ordy na planie Grodna z 1866 roku:

Na zdjęciu Feliksa Woroszylskiego z lat 20. XX stulecia:

Ma współczesnej mapie Grodna (zaznaczone kółkiem):

 

 Znadniemna.pl za Supron-licvin.livejournal.com

Krajoznawca z Grodna Mieczysław Supron ustalił, pod jakim kątem Napoleon Orda wykonał jeden ze swoich rysunków Grodna. Zagadkę udało się rozwiązać dzięki wysokiej jakości kopii malunku, która trafiła w ręce krajoznawcy. Sprawę opisał on sam na swoim blogu na platformie livejournal.com. Mieczysław Supron pisze, że przez

Wybory prezydenckie coraz bliżej. Odbędą się 18 maja 2025 roku. Jeżeli dojdzie do drugiej tury głosowania, zostanie ona przeprowadzona po dwóch tygodniach – 1 czerwca. W wyścigu o fotel prezydenta bierze udział 13 kandydatów.

Oto lista kandydatów na najwyższy urząd w Rzeczypospolitej Polskiej (w kolejności alfabetycznej):

  1. Artur Bartoszewicz (l. 51, ekonomista, wykładowca akademicki);
  2. Magdalena Biejat (l. 43, wicemarszałek Senatu, Lewica, obecnie bezpartyjna);
  3. Grzegorz Braun (l. 58, poseł do Parlamentu Europejskiego, Konfederacja Korony Polskiej);
  4. Szymon Hołownia (l. 48, marszałek Sejmu, Polska 2050 Szymona Hołowni);
  5. Marek Jakubiak (l. 66, poseł na Sejm, prezes partii Federacja dla Rzeczpospolitej);
  6. Maciej Maciak (l. 54, przedsiębiorca, dziennikarz,  lider Ruchu Dobrobytu i Pokoju);
  7. Sławomir Mentzen (l. 38, poseł na Sejm, Konfederacja Wolność i Niepodległość);
  8. Karol Nawrocki (l. 42, prezes IPN, popierany przez Prawo i Sprawiedliwość);
  9. Joanna Senyszyn (l. 76, była posłanka SLD, obecnie bezpartyjna);
  10. Krzysztof Jakub Stanowski (l.42, dziennikarz, założyciel kanału Zero);
  11. Rafał Trzaskowski (l. 53,  prezydent Warszawy, popierany przez Koalicję Obywatelską);
  12. Marek Woch (l. 46, Bezpartyjni Samorządowcy – Łączy nas Polska);
  13. Adrian Zandberg (l. 45, poseł na Sejm, partia Razem).

Uwaga na strefy czasowe!

Głosowanie w pierwszej turze wyborów prezydenckich odbędzie się 18 maja 2025 roku. Lokale wyborcze będą czynne w godzinach od 7:00 do 21:00. Dotyczą one także czasu lokalnego w państwach poza Polską.

Jeżeli jednak w danym państwie (lub na statku) głosowanie miałoby być – z uwagi na różnicę strefy czasowej – zakończone w dniu następnym po dniu głosowania w kraju, przeprowadza się je dzień wcześniej. W tym przypadku datę 17 maja zaznaczyć powinny osoby przebywające m.in. w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Meksyku czy w krajach Ameryki Południowej.

Ewentualna druga tura zaplanowana jest dwa tygodnie później, czyli 1 czerwca 2025. Podobnie jak wskazaliśmy wyżej, do urn dzień wcześniej udadzą się Polacy przebywający w Amerykach.

Głosowanie za granicą

Obywatele polscy przebywający poza granicami  kraju będą mogli zagłosować wyłącznie osobiście, w siedzibach obwodowych komisji wyborczych. Rozporządzenie w sprawie ich utworzenia za granicą zostało opublikowane w Dzienniku Ustaw  8 kwietnia. Jest ono dostępne pod tym adresem .

Do 13 maja wyborcy przebywający za granicą lub na polskich statkach morskich mogą składać wnioski o ujęcie w spisie wyborców. Należy pamiętać o tym obowiązku, ponieważ jego niedopełnienie uniemożliwi oddanie głosu. Planujący głosować na statkach zobowiązani są zgłosić ten zamiar kapitanowi (także w przypadku chęci dopisania się przed drugą turą).

Natomiast w przypadku osób przebywających za granicą, rejestracja w spisie wyborczym następuje poprzez zgłoszenie swoich danych konsulowi. Będzie można tego dokonać w udostępnionym przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych systemie e-Wybory, przekazując wniosek w postaci papierowej (z własnoręcznym podpisem) lub wysyłając go w formie skanu na e-mail wskazany przez konsulat. Zachęcamy do śledzenia komunikatów polskich służb konsularnych w poszczególnych państwach.

W zgłoszeniu wskazuje się:

  • imię (imiona) i nazwisko,
  • numer PESEL,
  • numer ważnego polskiego paszportu lub
  • numer ważnego polskiego dowodu osobistego (na obszarze państw członkowskich UE oraz państw, na terenie których można wjechać na podstawie polskiego dowodu osobistego),
  • adres pobytu za granicą,
  • dane kontaktowe (e-mail lub numer telefonu komórkowego).

W przypadku ponownego głosowania (druga tura) odbędzie się ono w tych samych obwodach. Jeśli zarejestrowaliśmy się do obwodu przed pierwszą turą, będziemy uprawnieni  do głosowania w nim także w drugiej. Jeśli jednak zmieni się miejsce naszego pobytu, powinniśmy wyrejestrować się z dotychczasowego obwodu, a następnie zgłosić zamiar głosowania w nowym miejscu. Formalności tych należy dopełnić najpóźniej do 27 maja.

 Znadniemna.pl na podstawie Powroty.gov.pl, Pkw.gov.pl

Wybory prezydenckie coraz bliżej. Odbędą się 18 maja 2025 roku. Jeżeli dojdzie do drugiej tury głosowania, zostanie ona przeprowadzona po dwóch tygodniach – 1 czerwca. W wyścigu o fotel prezydenta bierze udział 13 kandydatów. Oto lista kandydatów na najwyższy urząd w Rzeczypospolitej Polskiej (w kolejności alfabetycznej):

6 maja 1944 r. oddziały Okręgu Wileńskiego Armii Krajowej stanęły w obronie lokalnej ludności cywilnej w pobliżu wiosek Graużyszki i Adamowszczyzna, brutalnie atakowanej przez litewski batalion kolaboracyjny. Starcie zakończyło się pełnym zwycięstwem Polaków.

Tego dnia litewski 10. batalion dowodzony przez mjr. Antanasa Andriunasa, wchodzący w skład litewskiego korpusu gen. Povilasa Plechavičiusa, zszedł z głównego traktu Oszmiana–Graużyszki i wkroczył do wsi Sieńkowszczyzna. Bez powodu rozpoczęto masakrowanie polskiej ludności cywilnej – mordowano mieszkańców, podpalano domostwa, niszczono dobytek.

Na odgłos tragedii pluton AK por. „Żagla” z 8. Brygady AK natychmiast ruszył na pomoc napadniętej wsi. Mimo mniejszej liczebności uderzenie Polaków było tak gwałtowne, że zaskoczeni Litwini zaczęli się cofać. Do walki szybko włączyły się kolejne siły AK – elementy 13. Brygady pod dowództwem Adama Walczka „Nietoperza”. Wspólne natarcie polskich oddziałów w pobliżu wiosek Graużyszki i Adamowszczyzna doprowadziło do rozgromienia litewskiej kompanii z 308. batalionu. Siły kolaboracyjne zostały całkowicie rozbite. Litwini stracili łącznie 36 żołnierzy, 12 ciężko i 26 lekko rannych oraz 224 trafiło do niewoli. Po zakończeniu walk przeprowadzono śledztwo wśród wziętych do niewoli. Ustalono tożsamość sprawców mordu na 8 polskich chłopach z Sieńkowszczyzny. W imię sprawiedliwości, osoby te zostały rozstrzelane przez wyrok sądu polowego.

Po stronie polskiej zginęło 3 żołnierzy, a 20 zostało rannych. Bitwa była zdecydowanym zwycięstwem sił Okręgu Wileńskiego AK.

 Znadniemna.pl za Historiawojen.plna zdjęciu: Żołnierze 3. Wileńskiej Brygady Armii Krajowej, fot.: Historiawiojen.pl

6 maja 1944 r. oddziały Okręgu Wileńskiego Armii Krajowej stanęły w obronie lokalnej ludności cywilnej w pobliżu wiosek Graużyszki i Adamowszczyzna, brutalnie atakowanej przez litewski batalion kolaboracyjny. Starcie zakończyło się pełnym zwycięstwem Polaków. Tego dnia litewski 10. batalion dowodzony przez mjr. Antanasa Andriunasa, wchodzący w skład

Do Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku trafiło archiwum Armii Krajowej Obywatelskiej Obwodu Wołkowysk. Zbiór dokumentów z 1944 i 45 roku liczy 194 karty – podała rzeczniczka instytucji Aleksandra Trawińska.

„Cenny zbiór dokumentów przekazała muzeum mieszkająca w San Francisco Anna Frackowiak, wnuczka kpt. Władysława Piekarskiego »Ordona«, »Pika« – komendanta Obwodu Wołkowysk Armii Krajowej i Armii Krajowej Obywatelskiej. Do pojałtańskiej Polski materiały trafiły we wrześniu 1945 r., gdy »Pik« zakończył działalność konspiracyjną i wyjechał z Wołkowyska na Dolny Śląsk, rozpoczynając życie w cywilu” – przekazała rzeczniczka Muzeum II WŚ.

Dodała, że archiwum liczy 194 karty. Układają się one w obraz działań jednej ze struktur terenowych AKO – Obwodu Wołkowysk. W zbiorze zachowało się też kilka dokumentów z 1942 r., m.in. dotyczących powołania ppor. „Ordona” na zastępcę komendanta Obwodu AK Wołkowysk. Zachował się również podpis płk. Władysława Liniarskiego „Mścisława”, dowódcy Okręgu Białystok AK. Są też materiały z 1944 r., a więc z okresu funkcjonowania Armii Krajowej.

Darowizna obejmuje również osobiste przedmioty „Ordona”: lornetkę wojskową i plecak.

Muzeum podało, że po niezbędnych pracach konserwatorskich archiwum AKO zostanie udostępnione badaczom.

Armia Krajowa Obywatelska (lub Obywatelska Armia Krajowa) powstała w lutym 1945 r. na rozkaz płk. Władysława Liniarskiego, komendanta Okręgu Białystok Armii Krajowej. Funkcjonowała na terenie tego okręgu, prowadząc działania przeciwko Sowietom i instalowanym przez nich organom władzy komunistycznej. Była lokalną organizacją podziemia antykomunistycznego, działająca na terenie województwa białostockiego oraz znajdujących się po wschodniej stronie granicy dawnych polskich powiatów wołkowyskiego i grodzieńskiego.

Znadniemna.pl za Dzieje.pl/PAP, fot.: Facebook.com/Muzeum.II.Wojny.Swiatowej

Do Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku trafiło archiwum Armii Krajowej Obywatelskiej Obwodu Wołkowysk. Zbiór dokumentów z 1944 i 45 roku liczy 194 karty - podała rzeczniczka instytucji Aleksandra Trawińska. "Cenny zbiór dokumentów przekazała muzeum mieszkająca w San Francisco Anna Frackowiak, wnuczka kpt. Władysława Piekarskiego »Ordona«,

Teraz duchowny ma nowy adres, na który można wysłać list.

Ksiądz Henryk Okołotowicz – proboszcz parafii św. Józefa w Wołożynie pod Mińskiem, skazany na 11 lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze, został skierowany do kolonii karnej w Bobrujsku. Po odrzuceniu jego apelacji przez Sąd Najwyższy Białorusi, wydany na duchownego wyrok za rzekomą „zdradę sanu” nabył moc prawną. W związku z tym ksiądz został przeniesiony z aresztu śledczego KGB, w którym przebywał podczas śledztwa i w czasie procesu sądowego do miejsca „odbywania kary”.

Jak dowiedzieli się wierni z Wołożyna, śledzący los swojego proboszcza, wydarzyło się to 20 kwietnia, czyli w Święto Zmartwychwstania Chrystusa.

W tym roku w tym dniu Wielkanoc obchodzili zarówno katolicy, jak i prawosławni, ale mimo to mianowicie w tym dniu zorganizowana została grupa skazańców, która miała opuścić areszt śledczy KGB w Mińsku.

Teraz ksiądz Henryk Okołotowicz ma nowy adres, pod który można do niego wysyłać listy (podpisując kopertę po rosyjsku, jak poniżej):

Околотовичу Геннадию Владиславовичу

ИК №2, 213800, г. Бобруйск, ул. Сикорского, 1

Liczebność oddziału, do którego zostanie przypisany duchowny, nie jest jeszcze znana. Listy do księdza najlepiej jest pisać po rosyjsku, żeby mogli je przeczytać więzienni cenzorzy.

Oprócz księdza Henryka Okołotowicza zachęcamy także do pisania listów do jeszcze jednego więzionego na Białorusi duchownego katolickiego – ojca Andrzeja Juchniewicza OMI, proboszcza parafii pw. Matki Bożej Fatimskiej w Szumilinie,  skazanego na 13 lat kolonii karnej na podstawie fałszywych oskarżeń o rzekomą zbrodnię na tle seksualnym.

Ksiądz Andrzej Juchniewicz czeka obecnie na apelację od wyroku w areszcie śledczym Witebska pod adresem, który na kopercie również należy napisać po rosyjsku:

СИЗО-2. 210026, г. Витебск, ул. Гагарина, 2

I podać napisanego cyrylicą adresata:

Анджею Марьяновичу Юхневичу

Znadniemna.pl za Katolik.life

Teraz duchowny ma nowy adres, na który można wysłać list. Ksiądz Henryk Okołotowicz - proboszcz parafii św. Józefa w Wołożynie pod Mińskiem, skazany na 11 lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze, został skierowany do kolonii karnej w Bobrujsku. Po odrzuceniu jego apelacji przez Sąd Najwyższy Białorusi,

W poprzednich latach na Białorusi wyludniała się głownie wieś. Według Narodowego Komitetu Statystycznego Białorusi w 2024 roku zaczęła zauważalnie się zmniejszać także populacja miejska. Wydanie „Białorusini i rynek” opublikowało statystykę porównawczą liczby mieszkańców trzynastu największych miast Białorusi według stanu na 1 stycznia 2024 roku i 1 stycznia 2025 roku.

Według danych opublikowanych przez Narodowy Komitet Statystyczny Białorusi, w 2024 roku ogólna liczba ludności Białorusi zmniejszyła się o ponad 45 tys. mieszkańców – z 9 156,0 tys. do 9 109,3 tys. osób.

Wcześniej problem ten dotyczył głownie terenów wiejskich. Ostatnio natomiast kurczenie się ludności zaczęło być zauważalne także w miastach. W ciągu 2024 roku liczba ludności miejskiej zmniejszyła się na Białorusi z 7198,3 mln do 7182,7 mln osób.

Wydanie „Białorusini i rynek” opublikowało zestawienie liczby mieszkańców największych miast Białorusi według stanu na 1 stycznia 2024 roku i 1 stycznia 2025 roku. Wynika z niego, iż spadek ludności odnotowano aż w ośmiu z trzynastu największych miast kraju. Zjawisko to dotknęło nawet jedno z sześciu białoruskich centrów obwodowych. Jest nim Mohylew.

Za wydaniem „Białorusini i rynek” publikujemy dane dotyczące liczby ludności z trzynastu największych miast na Białorusi:

  1. Mińsk 1 996,7 tys. (stan na 1 stycznia 2025 r.) / 1 992,9 tys. (stan na 1 stycznia 2024 r.)
  2. Homel 501.2 / 501.1
  3. Grodno 363.7 / 361.1
  4. Witebsk 358,9 / 358,4
  5. Mohylew 352,9 / 353,1
  6. Brześć 346,1 / 344,5
  7. Bobrujsk 205,5 / 207,4
  8. Baranowicze 170,8 / 171,4
  9. Borysów 134,7 / 135,7
  10. Pińsk 124,0 / 124,3
  11. Mozyrz 104,5 / 105,2
  12. Lida 103,3 / 103,9
  13. Orsza 101,7 / 102,8

Znadniemna.pl na podstawie Belmarket.eu, źródło ilustracji: eesc.europa.eu 

W poprzednich latach na Białorusi wyludniała się głownie wieś. Według Narodowego Komitetu Statystycznego Białorusi w 2024 roku zaczęła zauważalnie się zmniejszać także populacja miejska. Wydanie „Białorusini i rynek” opublikowało statystykę porównawczą liczby mieszkańców trzynastu największych miast Białorusi według stanu na 1 stycznia 2024 roku i

Do 31 lipca potrwa nabór wniosków w programie Promocja języka polskiego. Jego celem jest promocja języka polskiego powiązana z elementami polskiej historii i kultury poprzez finansowanie przedsięwzięć budujących jakość kształcenia i prestiż języka polskiego jako obcego, trwale wpływających na wizerunek Polski w świecie. Na realizację działań w tegorocznej edycji programu NAWA przeznaczy 2 400 000 zł.

W ramach programu finansowane są projekty realizowane w Polsce lub za granicą służące rozpowszechnianiu języka polskiego jako obcego, wzmocnieniu jakości jego nauczania i skierowane do szerszego grona odbiorców.

Proponowane działania powinny cechować się kreatywnością oraz wysokim stopniem dopasowania do potrzeb grupy docelowej. Preferowane są przedsięwzięcia nowatorskie, nierealizowane dotychczas przez wnioskodawcę w proponowanym we wniosku zakresie lub skali. Sugerowane są działania realizowane za granicą.

Do kogo skierowany jest Program?

O udział w Programie mogą ubiegać się polskie uczelnie i instytucje naukowe podejmujące działania na rzecz promocji języka polskiego na poziomie akademickim.

Projekt może być realizowany przez jedną instytucję, ale preferowane są projekty w międzynarodowym partnerstwie, przy czym Wnioskodawca odpowiada za podpisanie umowy z NAWA, realizację działania oraz złożenie Raportu końcowego w określonym terminie i rozliczenie środków. Partnerami w projekcie mogą być zagraniczne uczelnie lub instytucje naukowe.

Wnioski można składać w systemie teleinformatycznym NAWA w terminie do 31 lipca 2025 r. do godz. 15.00.

Ogłoszenie o naborze

W dotychczasowych sześciu edycjach programu zrealizowano łącznie 91 projektów z udziałem 136 partnerów z zagranicy. Dotychczasowe projekty w programie realizowane były we współpracy z partnerami z Austrii, Belgii, Brazylii, Chin, Czech, Chorwacji, Ekwadoru, Estonii, Finlandii, Francji, Grecji, Irlandii, Islandii, Kazachstanu, Korei Południowej, Litwy, Łotwy, Niderlandów, Niemiec, Peru, Rosji, Serbii, Słowacji, Słowenii, Stanów Zjednoczonych, Tanzanii, Turcji, Ukrainy Uzbekistanu, Węgier, Wielkiej Brytanii i Włoch.

Znadniemna.pl za NAWA.GOV.PL, fot.: FB/NAWA Narodowa Agencja Wymiany Akademickiej

 

Do 31 lipca potrwa nabór wniosków w programie Promocja języka polskiego. Jego celem jest promocja języka polskiego powiązana z elementami polskiej historii i kultury poprzez finansowanie przedsięwzięć budujących jakość kształcenia i prestiż języka polskiego jako obcego, trwale wpływających na wizerunek Polski w świecie. Na realizację działań w tegorocznej edycji programu NAWA

Powiązanie prawa do świadczenia wychowawczego dla cudzoziemców z państw trzecich z aktywnością na rynku pracy oraz nauką dzieci w polskiej szkole zakłada projekt ustawy, którego założenia opublikowano w wykazie prac legislacyjnych rządu. Zmiany, jeśli zostaną przyjęte, wpłyną przede wszystkim na sytuację przebywających w nad Wisłą Ukraińców, ale też Białorusinów, będących drugą co do wielkości grupą obcokrajowców, legalnie pracujących w Polsce.

Chodzi o projekt ustawy o weryfikacji prawa do świadczeń na rzecz rodziny dla cudzoziemców oraz o zmianie niektórych ustaw autorstwa MSWiA. Projektowana regulacja przewiduje m.in. zmiany w ustawie o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci, w ustawie o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa, a także w ustawie o wspieraniu rodziców w aktywności zawodowej oraz w wychowaniu dziecka – „Aktywny rodzic”.

Propozycja zakłada powiązanie prawa do świadczenia wychowawczego dla cudzoziemców z państw trzecich z aktywnością na rynku pracy oraz nauką dzieci w polskiej szkole oraz zmiany uzależniające wypłatę świadczenia wychowawczego od aktywności zawodowej rodziców oraz doprecyzowujące przepisy o prawie do świadczeń na dzieci, które nie ukończyły 18 lat, a nie uczą się już w szkole średniej.

Ma to zapobiec napływowi cudzoziemców, których celem jest głównie utrzymywanie się ze świadczeń oferowanych na terytorium Polski. Jednocześnie – jak piszą autorzy projektu – zapobiegają ryzyku wystąpienia wykluczenia społecznego cudzoziemców legalnie przebywających na terytorium Polski.

Projekt zakłada ponadto możliwość wstrzymania świadczenia w przypadku niespełnienia przesłanek ustawowych. Zgodnie z propozycją wskazany zostanie katalog cudzoziemców, którzy są zobowiązani do posiadania numeru PESEL w celu umożliwienia jednoznacznej identyfikacji wnioskodawcy i dziecka, na które ma być wypłacane świadczenie.

Planowany termin przyjęcia projektu przez Radę Ministrów to II kwartał 2025 r.

Każdy dziesiąty pracujący w Polsce cudzoziemiec to imigrant z Białorusi

Według najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS), liczba cudzoziemców wykonujących pracę w Polsce na koniec listopada 2024 roku wynosiła niespełna 1 mln 64,5 tys. osób. Z tego 418 tys. osób realizowało umowy zlecenia i pokrewne – podaje GUS.

Bardziej aktualnymi -tegorocznymi – danymi dysponuje tymczasem Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS). Wynika z nich, że składki ZUS w Polsce na koniec lutego 2025 roku wpłacało blisko 1 mln 180 tys. imigrantów.

Z ponad miliona pracujących w Polsce cudzoziemców najliczniejszą grupę stanowią obywatele Ukrainy – 67,1 proc, na drugim miejscu plasują się posiadacze paszportów białoruskich – 11,1 proc. Oznacza to ,iż każdy dziesiąty pracujący w Polsce obcokrajowiec to Białorusin. Trzecie miejsce w tym zestawieniu zajmują Gruzini (2,4 proc.), czwarte – obywatele Indii (2,0 proc.), a udział przedstawicieli innych narodowości nie przekracza 1,5 proc.

Nieco ponad milion pracujących cudzoziemców, to tylko część obcokrajowców, którzy mieszkają obecnie w Polsce. W roku 2024 ich ogólną liczbę szacowano na około 2,5 miliona osób. Oznacza to, iż każdy pracujący imigrant utrzymuje co najmniej siebie i jeszcze jednego członka swojej rodziny, który ze względu na wiek bądź stan zdrowia nie może być aktywny na rynku pracy, czyli spełniać jeden z proponowanych przez rząd warunków naliczania świadczenia 800+.

Znadniemna.pl na podstawie Bankier.pl, PAP, Stat.gov.pl, Zus.pl

Powiązanie prawa do świadczenia wychowawczego dla cudzoziemców z państw trzecich z aktywnością na rynku pracy oraz nauką dzieci w polskiej szkole zakłada projekt ustawy, którego założenia opublikowano w wykazie prac legislacyjnych rządu. Zmiany, jeśli zostaną przyjęte, wpłyną przede wszystkim na sytuację przebywających w nad Wisłą

Poprzednim razem zabytkowy pałac, uważany za jedną z najlepszych pereł architektury dworskiej na Białorusi, został sprzedany biznesmenowi z Rosji 2,5 roku temu- jesienią 2022 roku – za 96 rubli białoruskich (wówczas była to równowartość 40 dolarów amerykańskich).

Rosjanin najprawdopodobniej nie wywiązał się z zobowiązań, związanych z eksploatacją obiektu, nabytego za symboliczną kwotę. Wobec tego pałac ponownie został wystawiony na sprzedaż na białoruskiej platformie handlu elektronicznego „BUTB-Nieruchomość”.

Pałac jest oferowany w dzierżawę na okres do 28 listopada 2072 roku za kwotę o wiele większą niż został nabyty 2.5 roku temu. Jest wyceniony na 296, 064 tys. rubli białoruskich (równowartość około 342 tys. złotych).

Należy przyznać, że za piętrowy pałac z cegły z piwnicą i czterema budynkami gospodarczymi o powierzchni 1527 m kw. oraz za przylegającą do niego działkę o powierzchni 41 arów – nie jest to cena wygórowana.

Dawny pałac Radziwiłłów w Zdzięciole ma ponad 270 lat. Jego budowę rozpoczął Mikołaj Faustyn Radziwiłł na miejscu drewnianego zamku spalonego przez Szwedów. Następnie historia dworu długo związana była z rodziną urodzonego w tym pałacu Ulryka Krzysztofa Radziwiłła – syna Mikołaja Faustyna.

Niegdyś pałac Radziwiłłów w Zdzięciole (Gub. grodzieńska). 1871 r.,            fot.: facebook.com/groups/polacynakresach

Ulryk Krzysztof Radziwiłł zapisał się w historii jako pisarz, poeta, historyk, wybitny mówca i erudyta oraz mąż stanu Wielkiego Księstwa Litewskiego, piastujący ważne funkcje państwowe, m.in. pisarza wielkiego litewskiego. Posiadał także godność księcia Świętego Cesarstwa Rzymskiego.

Nowy nabywca nieruchomości, stanowiącej jedną z najlepiej zachowanych pereł architektury dworskiej na Białorusi z XVIII stulecia, będzie miał trzy lata na rozpoczęcie użytkowania nieruchomości, a w przypadku przebudowy, budowy lub rozbiórki nieruchomości, będzie musiał to zrobić w terminie określonym w dokumentacji projektowo-kosztorysowej. Ale nie później niż po pięciu latach od dnia podpisania umowy kupna-sprzedaży.

Znadniemna.pl na podstawie Citydog.io

Poprzednim razem zabytkowy pałac, uważany za jedną z najlepszych pereł architektury dworskiej na Białorusi, został sprzedany biznesmenowi z Rosji 2,5 roku temu- jesienią 2022 roku - za 96 rubli białoruskich (wówczas była to równowartość 40 dolarów amerykańskich). Rosjanin najprawdopodobniej nie wywiązał się z zobowiązań, związanych z

Przejdź do treści