„Rzeczpospolita” publikuje sensacyjne informacje, dotyczące utrzymywanego od ponad roku w białoruskim areszcie członka Zarządu Głównego Związku Polaków na Białorusi Andrzeja Poczobuta.
Według gazety, która powołuje się na relację byłego współwięźnia Andrzeja Poczobuta, w dniach od 14 kwietnia do 17 maja 2021 r. Poczobuta przetrzymywano w areszcie śledczym Mińska na oddziale więziennym, w którym swoje ostatnie dni spędzają skazani na karę śmierci. – To tak zwany korytarz śmierci, za ścianą w celi obok miał osobę skazaną na śmierć – wytłumaczył „Rzeczpospolitej” informator.
„Rzeczpospolita zwraca uwagę na to, że w tym samym czasie trwały intensywne próby uwolnienia Polaków, w sprawie których wówczas interweniował były prezydent Kazachstanu Nursułtan Nazarbajew. Mińsk postawił wtedy warunek – wolność w zamian za opuszczenie Białorusi. Trzy działaczki mniejszości polskiej zgodziły się na opuszczenie kraju, natomiast Andżelika Borys i Andrzej Poczobut – odmówili.
Autor artykułu w „Rzeczpospolitej Rusłan Szoszyn przypuszcza, że „trzymając Poczobuta w miejscu przeznaczonym dla skazanych na strzał w tył głowy, reżim chciał prawdopodobnie zmusić go do opuszczenia kraju. Andrzej kilkakrotnie odrzucał propozycję uwolnienia w zamian za skierowanie prośby o ułaskawienie do dyktatora” – napisał dziennikarz. Przypomniał, iż dotychczas było wiadomo jedynie, że Polaków oskarżają o „podżeganie do nienawiści” oraz „rehabilitację nazizmu”, za co grozi od 5 do 12 lat więzienia. W wiadomości, którą otrzymała „Rzeczpospolita”, wynika jednak, iż w sprawie Poczobuta figurują nazwiska żołnierzy i dowódców Armii Krajowej. Są to: Czesław Zajączkowski (Ragner), Anatol Radziwonik (Olech), Jan Borysewicz (Krysia), Maciej Kalenkiewicz (Kotwicz). Według informatora „Rzeczpospolitej” ekspertyzie poddano też wywiady, których Poczobut udzielał polskim mediom, oraz jego cztery artykuły, które opublikował w „Gazecie Wyborczej”. Nie wiadomo jednak o które wywiady i artykuły chodzi.
„Rzeczpospolita informuje również, powołując się na rozmowę z żoną Andrzeja Poczobuta Oksaną, iż po dłuższej przerwie zaczęły do niej docierać listy od męża, który już wie o zmianie środka zapobiegawczego wobec Andżeliki Borys i przeniesieniu jej do aresztu domowego, który odbywa w domu swojej mamy.
– Andrzej bardzo się cieszy, że poza nim nikt z działaczy ZPB już nie siedzi za kratami, że w tej sytuacji będzie czuł się spokojnie. Pisze, że nie zmienia zdania i że nie będzie się zwracał z prośbą o ułaskawienie. Napisał też, że „nie zważając na kiepską pogodę na zewnątrz, pozostaję w bojowym nastroju”. – Pozdrawia wszystkich, którzy się martwią o jego los. Prosił, aby się nie martwić, bo jest niewinny i w żaden sposób prawa nie złamał– mówi „Rzeczpospolitej” Oksana Poczobut. Sam Poczobut twierdzi, że do września „polska sprawa” powinna trafić do białoruskiego sądu. Jego areszt przedłużono do 25 maja.
W całości artykuł Rusłana Szoszyna w „Rzeczpospolitej” przeczytacie Państwo TUTAJ.
Znadniemna.pl za RP.PL