Trwa presja na mniejszość polską na Białorusi. Po przeszukaniu i zatrzymaniu przedstawicieli Związku Polaków w obwodach brzeskim i grodzieńskim w ramach sprawy karnej o rehabilitację nazizmu, władze rozpoczęły kontrolę instytucji, w których nauczany jest język polski.
„To bardzo niebezpieczna tendencja” – oceniają obrońcy praw człowieka z Centrum Praw Człowieka Wiasna.
Przypominają, że 29 marca w Smorgoniach prokuratura rejonowa wysłała pismo do dyrektora szkoły języka polskiego Olgi Budaj, w którym prosi o udzielenie informacji o tych, którzy uczyli się lub uczą w tej szkole (listy osób, dane osobowe, kopie dokumentów płatniczych).
„Zdecydowanie potępiamy takie działania wobec przedstawicieli polskiej mniejszości narodowej; aresztowania liderów polskiej mniejszości na podstawie sfingowanych, politycznie stronniczych i propagandowych spraw karnych w stylu stalinowskim; kontrole w polskich szkołach i ośrodkach kultury, zbieranie danych osobowych obywateli, w tym nieletnich uczących się języka polskiego; przedstawianie Polski w propagandzie państwowej jako rzekomego wroga kraju i agresora. Kreowanie wizerunku wroga wewnętrznego ze strony przedstawicieli polskiej mniejszości narodowej jest bardzo niebezpieczną tendencją”- napisał na stronie Centrum Praw Człowieka Wiasna Walentyn Stefanowicz, wiceszef organizacji.
Znadniemna.pl za Kresy24.pl/spring96.org