HomeBiałoruś15 dni aresztu dla księdza

15 dni aresztu dla księdza

Na 15 dni aresztu skazany został 18 lipca br. salwatorianin ks. Andrzej Waszczuk. Proces odbył się za zamkniętymi drzwiami – pisze niezależny białoruski portal Nasza Niwa.

Kapłana zatrzymano w piątek, 16 lipca, a po doprowadzeniu na milicję wręczono mu protokół o wszczęciu postępowania z artykułu kodeksu wykroczeń dotyczącego „naruszenia zasad organizacji lub przebiegu imprez masowych”.

Nie wiadomo o jakie wydarzenie konkretnie chodzi, ale możliwe, że duchownemu zarzucono noszenie na twarzy maski , w której zamieścił zdjęcie na portalu społecznościowym.

Na masce widnieje napis”A country for life”. Takim hasłem posługiwał się sztab wyborczy kandydatki na prezydenta Białorusi Swiatłany Cichanouskiej, która w 2020 roku startowała w wyborach przeciwko rządzącemu dyktatorowi Aleksandrowi Łukaszence.

To kolejny ksiądz aresztowany na Białorusi

Ks. Andrzej Waszczuk to kolejny duchowny prześladowany w ostatnim czasie – przypomina portal zerkalo.io. 8 lipca za udostępnianie na Facebooku publikacji „ekstremistycznych mediów” na grzywnę w wysokości 640 rubli (ponad 1200 zł) skazano księdza Eugeniusza Uczkuronisa ze Smorgoń.

W maju – również „za ekstremizm” grzywną ukarano proboszcza Andrzeja Bulczaka z Postaw. Duchowny pochodzący z Polski miał oświadczyć, że zapłaci, „ale Ukrainie”. Wkrótce potem wyjechał do polski.

W marcu na sześć dni aresztu skazano katolickiego księdza z Łyntup. Ks. Aleksander Baran ucierpiał za to, ze umieścił na swoim profilu w serwisie społecznościowym biało-czerwono-biały narodowy sztandar Białorusi i flagę Ukrainy.

Z kolei za profilową naklejkę z napisem „Ukraino, wybacz” w marcu skazano na 1600 rubli grzywny grekokatolickiego duchownego z Mohylewa Wasila Jagorawa.

Białoruskie władze tłumią wszelką publiczną krytykę Łukaszenki i jego reżimu. Liczba więźniów politycznych rośnie z tygodnia na tydzień. Białoruskie Centrum Obrony Praw Człowieka „Wiosna” liczbę więźniów politycznych szacuje na 1.260 osób.

Znadniemna.pl za KAI

Brak komentarzy

Skomentuj

Skip to content