HomeHistoriaZwiązek Polaków na Białorusi w hołdzie Obrońcom Grodna

Związek Polaków na Białorusi w hołdzie Obrońcom Grodna

Działacze Związku Polaków na Białorusi na czele z prezes Andżeliką Borys oraz przedstawiciele Konsulatu Generalnego RP w Grodnie na czele z szefem placówki Jarosławem Książkiem oddali wczoraj, 21 września, hołd rodakom, którzy 78 lat temu stawili w Grodnie zbrojny opór sowieckiemu najeźdźcy, zdradziecko atakującemu we wrześniu 1939 roku Rzeczpospolitą Polską ze Wschodu w porozumieniu z faszystowskimi Niemcami.

Msza święta w intencji obrońców Grodna w kościele Zwiastowania Najświętszej Maryi Pannie (Pobrygidzkim) zainaugurowała wieczorową część obchodów 78. rocznicy obrony grodu nad Niemnem przed Sowietami. Wcześniej groby obrońców Grodna, m.in. najmłodszego z nich 13-letniego Tadka Jasińskiego, nawiedziła delegacja naukowców, uczestniczących w odbywającej się w Grodnie Międzynarodowej Konferencji Naukowej poświęconej Polakom na Białorusi.

Na nabożeństwie w kościele zgromadzili się już przede wszystkim działacze Oddziału ZPB w Grodnie, członkowie działających przy ZPB organizacji i stowarzyszeń oraz reprezentanci Zarządu Głównego ZPB na czele z prezes Andżeliką Borys. Przybył także konsul generalny RP w Grodnie Jarosław Książek z małżonką Elżbietą.

Po modlitwie za dusze bohaterów, dla których triada „Bóg, Honor, Ojczyzna” nie była pustym frazesem lecz kanonem wartości, stanowiących sens życia, działacze ZPB udali się na cmentarz Garnizonowy, gdzie znajduje się zbiorowy grób polskich żołnierzy poległych podczas obrony Grodna w dniach 20-22 września 1939 roku.

Polacy nawiedzili także symboliczny grób najmłodszego ze znanych obrońców miasta – Tadeusza Jasińskiego na Cmentarzu Pobernardyńskim.
Jak przypomniała Andżelika Borys w 2009 roku na wniosek ZPB śp. Prezydent Lech Kaczyński uhonorował pośmiertnie Tadeusza Jasińskiego Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. Tragiczna śmierć, jaką poniósł najmłodszy obrońca Grodna, stała się symbolem bestialstwa i niegodziwości sowieckich żołnierzy, którzy wykorzystali Tadka Jasińskiego jako żywą tarczę, przywiązując 13-letniego chłopca do pancerza czołgu.

Na Cmentarzu Pobernardyńskim Polacy Grodna pomodlili się także m.in. przy grobie harcerza Janusza Budzanowskiego, który poległ broniąc rodzinnego miasta oraz przy grobie Antoniego Kozakiewicza – rozstrzelanego po opanowaniu Grodna przez Armie Czerwoną tylko dlatego, że sowieccy okupanci uznali go za wroga klasowego. Czyli zabili go za to, że wyglądał na zadbanego, kulturalnego mężczyznę i, oczywiście, za to, że był Polakiem.

Z Cmentarza Pobernardyńskiego delegacja ZPB udała się w wyprawę po innych cmentarzach grodzieńskich, aby oddać hołd obrońcom Grodna, pochowanym m.in. na Cmentarzu Franciszkańskim oraz w Grandziczach i Kulbakach.

Na cmentarzu w Grandziczach znajduje się grób dwóch polskich żołnierzy, którzy padli ofiarami egzekucji już po tym, jak zostali rozbrojeni przez Sowietów. Ten mord, popełniony na de facto jeńcach wojennych, nosi wszelkie znamiona zbrodni wojennej.

Grób kolejnych ofiar zemsty Sowietów na obrońcach Grodna uczestnicy objazdu odwiedzili w Kulbakach, gdzie na miejscowym cmentarzu znajduje się zbiorowa mogiła obrońców polskiego Grodna, rozstrzelanych wbrew prawu wojny i standardom humanitarnym, zakładającym, iż zwycięzca okazuje litość wobec zwyciężonego, kiedy ten nie może się już bronić.

Znadniemna.pl

Brak komentarzy

Skomentuj

Skip to content