Gwiazdą tegorocznych XVI Światowych Igrzysk Polonijnych w tenisie ziemnym została osiemnastoletnia Polka z Białorusi Anastazja Zabłocka. Zawodniczka zdobyła trzy złote medale: w singlu, deblu – z koleżanką z Brześcia Ludmiłą Michałap oraz w mikście – z ojcem i trenerem Janem Zabłockim.
Dumny tata i trener Anastazji zgodził się odpowiedzieć na nasze pytania.
Anastazja nie pierwszy raz zagrała na Igrzyskach Polonijnych. Proszę opowiedzieć o ich znaczeniu dla rozwoju kariery młodej tenisistki.
W tym roku córka kończy 18 lat i zaczyna grać w kategorii dorosłych tenisistów. Na co dzień trenuje w Mińsku i jest piątym numerem w tenisowej reprezentacji Białorusi. Igrzyska Polonijne, których w ostatnich latach staramy się nie przepuścić, stały się dla Anastazji doskonałą okazją, żeby zdobyć doświadczenie gry w turnieju międzynarodowym. Te starty stały się dla niej swoistą „trampoliną” do przyszłego, mam nadzieję, udziału w turniejach o prestiżowe trofea w barwach reprezentacji Białorusi.
Czy poziom rywali na Igrzyskach nie jest dla Anastazji, uprawiającej tenis niemalże zawodowo, za niski?
W żadnym wypadku! Sam się co do tego przekonałem. Gdy graliśmy z córką w turnieju mikstowym – musieliśmy się solidnie pomęczyć, aby wygrać z rywalami. Ale Igrzyska Polonijne mają też tę zaletę, iż tradycyjnie odbywają się na bardzo wysokim poziomie organizacyjnym. Poza tym są one doskonałą okazją, żeby poznać ludzi z całego świata, zdobyć korzystne dla rozwoju kariery sportowca informacje, kontakty i doświadczenia.
Anastazja została zauważona w Kielcach przez miejscowe media. Czy ta popularność także jest cennym doświadczeniem dla wschodzącej gwiazdy białoruskiego, a może i światowego, czego jej z całego serca życzymy, tenisa?
Jestem niezmiernie dumny z sukcesów córki i cieszę się, iż zdobywa doświadczenie kontaktów z dziennikarzami. Ma zresztą doświadczenie obcowania, a nawet gier sparringowych z prawdziwymi gwiazdami światowego tenisa, między innymi ze znakomitą białoruską tenisistką Wiktorią Azarenką, którą dobrze zna i wykorzystuje każdą okazję, kiedy Wiktoria bywa w Mińsku, żeby z nią się spotkać i razem potrenować.
Życzymy panu i Anastazji licznych sukcesów sportowych oraz tego, by jako Polka z Białorusi godnie reprezentowała kraj, którego jest obywatelką, na najbardziej prestiżowych imprezach tenisowych.
Dziękuję bardzo i zapewniam, iż Anastazja, będąc patriotką Białorusi, zawsze ma świadomość swojego polskiego pochodzenia i jest wdzięczna Rodakom za możliwość szlifowania umiejętności, na tak cudownym święcie sportu, jakim są Światowe Igrzyska Polonijne.
Rozmawiał Andrzej Pisalnik