HomeReligiaPamięci ks. Wacława Romanowskiego

Pamięci ks. Wacława Romanowskiego

W kościele pw. Najświętszej Maryi Panny w Porzeczu w dn. 23 kwietnia odbyła się Msza św. upamiętniająca 60. rocznicę męczeńskiej śmierci księdza Wacława Romanowskiego. Dokładnie tego dnia w 1952 roku kapłan zginął w GUŁAG-u w Kazachstanie.

Porzecze_uroczystosci_zalobne_ksiedza_Romanowskiego

Podczas uroczystości żałobnych w Porzeczu

Mszę św. celebrował biskup Antoni Dziemianko, Administrator Apostolski archidiecezji mińsko-mohylewskiej. W homilii wygłoszonej podczas Mszy św. bp Antoni Dziemianko opowiedział o drodze życiowej ks. Wacława Romanowskiego, rozumieniu przez niego posługi kapłańskiej jako misji i bycia z wiernymi do końca.

Tego dnia do kościoła przybyło wielu wiernych z całej parafii, by uczcić pamięć księdza. Podczas liturgii członkowie Stowarzyszenia Sybiraków stali ze sztandarem w poczcie honorowym. Po liturgii wszyscy udali się na modlitwę przy symbolicznym grobie pasterza.

Halina Jakołcewicz, prezes Stowarzyszenia Sybiraków przy ZPB, poszukiwała informacji o ks. Wacławie w różnych źródłach, udało się jej m. in. ustalić dokładną datę śmierci księdza. To ona również była inicjatorką uroczystości w Porzeczu. Podkreśliła, że ks. Romanowski mógł wyjechać do Polski, lecz został, bo tak rozumiał obowiązek duszpasterski.

W parafii w Porzeczu są jeszcze ludzie, którzy pamiętają księdza Wacława Romanowskiego, niektórym z jeszcze żyjących udzielał Sakramentu Pierwszej Komunii św. Wspominają go jako wspaniałego pasterza, który w trudnych czasach pomagał swoim wiernym, w tym rodzinom, które pozostały bez mężów, ojców czy matek w związku z wywózkami na nieludzką ziemię. Elwira Świokło ze Stowarzyszenia Sybiraków wspomina, że ks. Wacław miał ładny doniosły głos, mądre kazania, które koiły duszę w trudnych czasach.

Irena WALUŚ

Brak komentarzy

Skomentuj

Skip to content