Delegacja Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Białymstoku na czele z dyrektor Barbarą Bojaryn-Kazberuk prezentowała wczoraj w Grodnie kalendarz ścienny na rok 2014 z reprodukcjami portretów olejnych, grafik i rysunków przedstawiających sylwetki znanych i mniej znanych żołnierzy polskiego podziemia niepodległościowego.
Wydany przez białostocki IPN kalendarz stał się w Polsce przebojem wydawniczym. – Niestety, wydanego nakładu zabrakło, aby zadowolić wszystkich, kto chciałby mieć ten kalendarz. Otrzymujemy prośby od chętnych z całej Polski – mówiła zgromadzonym na prezentacji miejscowym Polakom i twórcom, którzy przyczynili się do powstania hitu wydawniczego, Barbara Bojaryn-Kazberuk.
Inspiracją i pierwowzorem zamieszczonych w kalendarzu ilustracji posłużyły prace artystów z Towarzystwa Plastyków Polskich (TPP) przy Związku Polaków na Białorusi wykonane dla wystawy pt. “Pamięci bohaterów Armii Krajowej”.
Wystawę tę mieszkańcy Białorusi mieli okazję podziwiać po raz pierwszy 12 maja zeszłego roku przy okazji uroczystości poświęcenia krzyża ku czci legendarnego dowódcy połączonych sił Armiii Krajowej Lida–Szczuczyn Anatola Radziwonika ps. „Olech” w Raczkowszczyźnie – miejscowości w rejonie szczuczyńskim pod którą w 1949 roku zginął jeden z ostatnich obrońców Kresów. Potem portrety legendarnych dowódców i żołnierzy AK mieszkańcy Grodna mogli podziwiać w sali Związku Polaków na Białorusi. Następnie wystawa wyjechała w trasę po miastach Polski. W Białymstoku została zauważona przez współpracowników miejscowego oddziału IPN i naczelnika Biura Edukacji Publicznej tej instytucji Waldemara Wilczewskiego.
Pomysłodawca wydania kalendarza z reprodukcjami prac polskich artystów z Białorusi, przemawiając do zgromadzonych, niezwykle wysoko ocenił rolę kalendarza w edukacji patriotycznej polskiej młodzieży. – Ten kalendarz trafił do setek szkół na Podlasiu – oznajmił Waldemar Wilczewski, zachęcając polskich artystów z Białorusi do zorganizowania w roku bieżącym pleneru z myślą o 75. rocznicy agresji sowieckiej na polskie Kresy Wschodnie w 1939 roku. Naczelnik Biura Edukacji Publicznej IPN nie wykluczył, iż pokłosiem takiego pleneru mógłoby stać się wydanie przez IPN kalendarza tematycznego na 2015 rok.
– To ewenement na skalę Polski – tak ocenił zainteresowanie środowiska polskich malarzy na Białorusi tematyką historyczną Andrzej Chodkiewicz. Dyplomata ujawnił, że kiedy w Polsce opowiada o działającym na Białorusi środowisku malarzy, zwracających się regularnie w swojej twórczości do tematu historii Polski, ta informacja niedowierzanie. – Kiedy pytają mnie, co to są za malarze, odpowiadam, że są to wspólcześni twórcy, w większości mający opanowany warsztat akademicki i ukończone wyższe studia plastyczne – powiedział Chodkiewicz, zaznaczając, że istnienie na Białorusi tak unikalnego środowiska artystycznego to w dużej mierze zasługa Stanisłwa Kiczki, prezesa Towarzystwa Plastyków Polskich przy ZPB.
– Cieszymy się, że nasze prace zostały docenione i utrwalone w tak wspaniały sposób – dziękował Stanisław Kiczko wydawcom kalendarza, konsulowi generalnemu, który był, jak określają wydawcy, „dobrym duchem” przedsięwzięcia i swoim kolegom malarzom. – Wystawa, która zainspirowała IPN do wydania tego kalendarza, nie powstałaby bez pomocy Witolda Iwanowskiego – podkreślił prezes TPP, dziękując znanemu grodzieńskiemu publicyście i krajoznawcy, który udzielał twórcom konsultacji historycznych na temat każdej z utrwalonych na płótnie, a teraz też w kalendarzu IPN, postaci.
Zakończył prezentację wzruszający koncert polskich piosenek żołnierskich i patriotycznych w wykonaniu zespolu wokalnego „Ubi Caritas” pod kierownictwem Alicji Binert. Niektóre utwory w wykonaniu młodych artystów, takie jak „Legiony” – pieśń I Brygady Legionów Polskich dowodzonych przez Józefa Piłsudskiego, publiczność słuchała na stojąco.
Każdy obecny na grodzieńskiej prezentacji kalendarza IPN „Żołnierze Polski Podziemnej” dostał po jednym jego egzemplarzu w prezencie.
a.pis.