Przejdź do treści
HomeHistoriaModlitwa za ofiary NKWD, rozstrzelane na Kobylackiej Górze pod Orszą

Modlitwa za ofiary NKWD, rozstrzelane na Kobylackiej Górze pod Orszą

Wspólną modlitwą, poprowadzoną przez proboszcza katolickiej parafii św. Józefa w Orszy ks. Wadzima Mizera oraz przewodniczącego Wspólnoty Żydowskiej „Simcha” Andreja Dorofiejewa, uczcili 16 kwietnia pamięć poległych z rąk NKWD na Kobylackiej Górze pod Orszą, potomkowie zabitych oraz działacze Inicjatywy Obywatelskiej „Kobylaki. Rozstrzelani w Orszy”, domagającej się nadania znajdującym się tu upamiętnieniom oficjalnego statusu memoriału ofiar komunistycznego terroru.

Przewodniczący Wspólnoty Żydowskiej „Simcha” Andrej Dorofiejew i ks. Wadzim Mizer

Podczas modlitwy

Upamiętnienia na Kobylackiej Górze pod Orszą już miały status memoriału, nadany w 1990 roku decyzją orszańskich władz rejonowych. Dzięki oficjalnemu statusowi utrzymanie Memoriału Kobylacka Góra w stanie, godnym niewinnie zabitych w tym miejscu ludzi, było finansowane przez władze, a stałą opiekę nad miejscem pamięci sprawowała jedna ze szkół Orszy.

Głowne upamiętnienie na Kobylackiej Górze

Po tym, jak stosunek władz Białorusi do Stalina i okresu jego panowania zmienił się na pozytywny, znaczenie Memoriału Kobylacka Góra zostało zmarginalizowane, a jego utrzymywanie we względnie godnym stanie na okres dwudziestu lat stało się sprawą potomków zabitych oraz społeczników, czczących ofiary stalinowskich zbrodni.

W roku 2017 członkowie rodzin zabitych i działacze społeczni założyli Inicjatywę Obywatelską „Kobylaki. Rozstrzelani w Orszy”, która domaga się godnego upamiętnienia przez państwo białoruskie ofiar komunistycznego terroru poległych na Kobylackiej Górze oraz nadania temu miejscu oficjalnego statusu memoriału.

Członkowie Inicjatywy „Kobylaki. Rozstrzelani w Orszy” prowadzą też poszukiwania potomków rozstrzelanych oraz zbierają informacje o samych ofiarach.

Według badań białoruskiego historyka Zmiciera Drozda w latach 1920-1940 w Orszy NKWD rozstrzelał co najmniej 1900 ludzi, wśród których ponad 1100 to byli obywatele narodowości białoruskiej, ponad 500 było Polakami i około 40 – Żydami. Są to dopiero wstępne ustalenia historyka i dotyczą tylko tych ofiar, których imiona udało się odnaleźć w otwartych bazach danych. Wśród rozstrzelanych na Kobylackiej Górze byli na przykład siostry i bracia oficerów Wojska Polskiego Konstantego i Piotra Kamieńskich (uczestników Powstania Warszawskiego) oraz rzeźbiarza Michała Kamieńskiego, którego rzeźby zdobią parki i place Warszawy.

Szczątki rozstrzelanych na Kobylackiej Górze zostały odkryte w 1982 roku podczas budowy toru kolejowego. Znaleziono wówczas szczątki 50 osób. Oficjalna komisja, składająca się z przedstawicieli wojska, MSW, prokuratury oraz medyków sądowych ustaliła, że odnalezione szczątki ludzkie oraz czaszki z otworami po wystrzelonych do nich kulach, są szczątkami ludzi, rozstrzelanych na Kobylackiej Górze w latach 1937-1940. Świadkowie wydarzeń z tych lat zeznali wówczas, że na Kobylackiej Górze NKWD rzeczywiście wykonywało egzekucje. Znalezione i ekshumowane w 1982 szczątki ludzkie zostały pochowane w innym miejscu.

Członkowie Inicjatywy Obywatelskiej „Kobylaki. Rozstrzelani w Orszy” na własną rękę budują na Kobylackiej Górze memoriał, stawiając krzyże i mocując tabliczki z imionami zamordowanych przez NKWD. Obecnie ustanowili tu kilka krzyży z imionami poległych i umocowali kilkanaście imiennych tabliczek.

Powstające na Kobylackiej Górze spontaniczne upamiętnienia

Igor Stankiewicz z Mińska

Najnowsze komentarze

Skomentuj