HomeBiałoruśWładysław Strzemiński. Historia wybitnego malarza z Mińska

Władysław Strzemiński. Historia wybitnego malarza z Mińska

129 lat temu, 21 listopada 1893 roku  w Mińsku urodził się wybitny malarz awangardowy Władysław Strzemiński, który był nie również wielkim teoretykiem. Sprawdzał się w wielu dziedzinach sztuki i szybko zdobył uznanie w środowisku artystycznym Rosji, a później Polski. Jego życie prywatne nie było łatwe, napotykał wiele przeciwności losu, ale jego twórczość i idee przez niego propagowane zostały zapamiętane po dziś dzień. Jak wyglądało życie Władysława Strzemińskiego począwszy od aspirującej kariery wojskowej aż po pioniera polskiej sztuki nowoczesnej? 

Władysław Strzemiński, 1932 r. Fot.: Narodowe Archiwum Cyfrowe (NAC)

Kariera wojskowa i wczesna działalność twórcza

Władysław Strzemiński był najstarszym dzieckiem Maksymiliana Strzemińskiego i Ewy Rozalii z Olechnowiczów. Od 11 roku życia rozwijał karierę wojskową. Był uczniem Korpusu Kadetów im. cara Aleksandra II w Moskwie, a w 1911 roku wstąpił do Wojskowej czekoły Inżynieryjnej im. cara Mikołaja w Petersburgu. Po ukończeniu szkoły został skierowany do twierdzy Osowiec jako oficer saperów I Dywizji Kaukaskiej.

Niedługo po wybuchu wojny, w maju 1915 roku, został ciężko ranny. W wyniku wypadku uszkodzona została gałka oczna, ale także amputowano Strzemińskiemu znaczną część prawego uda i połowę lewego przedramienia. Władysław Strzemiński miał zaledwie 22 lata, kiedy został kaleką. Dwuletni pobyt w szpitalu im. Prochorowa w Moskwie, otworzył mu nowe drzwi na przyszłość.

Podczas leczenia poznał swoją przyszłą żonę – Katarzynę Kobro, która właśnie zaczynała studia w Moskiewskiej Szkole Malarstwa, Rzeźby i Budownictwa. Uważa się, że to właśnie dzięki Kobro, która odwiedzała szpital, Strzemiński zainteresował się sztuką. Jako artysta osiągnął bardzo wiele w krótkim czasie.

Po wyjściu ze szpitala w 1918 roku rozpoczął naukę w Pierwszych Wolnych Pracowniach Artystycznych w Moskwie. Być może studiował u Kazimierza Malewicza, jednakże ten okres z jego życia nie jest dokładnie znany. Strzemiński był jednak zbyt ambitny, bardzo szybko osiągał zadowalające wyniki, a szkoła mogła go tylko ograniczać, dlatego niedługo potem przerwał naukę i rozpoczął samodzielną karierę. Już w 1919 roku jego prace były wystawiane w Moskwie, Riazaniu i Witebsku. W tym samym roku powołany został do Moskiewskiego Kolegium do spraw Sztuki i Przemysłu Artystycznego, gdzie zasiadał wraz z Aleksandrem Rodczenko i Kazimierzem Malewiczem.

Okres życia w Smoleńsku

Władysław Strzemiński w 1919 roku przeprowadził się do Smoleńska – wówczas był członkiem i jednym z założycieli wraz z Malewiczem grupy UNOWIS, która szybko zyskiwała popularność w całej Rosji. W tym okresie artysta zajmował wiele stanowisk w rożnych ugrupowaniach i instytucjach. Utrzymywał kontakty z Kazimierzem Malewiczem, który przeniósł się wówczas do Witebska.

Do Smoleńska niedługo po Strzemińskim przeprowadziła się Katarzyna Kobro. Artyści pobrali się prawdopodobnie w 1922 roku. Wówczas Strzemiński był już znaczącym malarzem, którego zdanie liczyło się w kręgach artystów.

Działalność Strzemińskiego w Polsce

W 1922 roku Strzemiński i Kobro przyjechali do Polski. Początkowo zatrzymali się u matki i rodzeństwa artysty w Wilnie. Malarz prowadził wykłady na Wojskowych Kursach Maturalnych i zaczął publikować artykuły w czasopiśmie literacko-artystycznym „Zwrotnica”, założonym przez Tadeusza Peipera.

Rok po przyjeździe do Polski współorganizował Wystawę Nowej Sztuki w Wilnie. Razem z żoną, mieszkającą wówczas w Rydze, należał do Grupy Artystów Awangardowych „Blok”, której członkami byli m.in. Henryk Stażewski, Henryk Berlewi, Teresa Żarnowerówna oraz Mieczysław Szczuka. W czasopiśmie grupy w 1924 roku Strzemiński opublikował swój artykuł, który uważany jest za najwcześniejszą próbę przedstawienia założeń teoretycznego systemu, nazwanego unizmem, którego zasady opracował. W wyniku konfliktu poglądów między Strzemińskim a Szczuką doszło później do rozłamu grupy. W 1926 roku wstąpił do, powstałej z inicjatywy Szymona Syrkusa, grupy „Praesens”. Wraz z żoną brał udział w wystawie grupy w tym samym roku i w 1929 roku. Trzy lata później opuścił ugrupowanie wraz z Henrykiem Stażewskim, tworząc własną grupę „a.r.”, której skrót oznaczał „awangarda rzeczywista”. Do niej wkrótce dołączyli przedstawiciele krakowskiej awangardy, m.in. Julian Przyboś.

Marzeniem Strzemińskiego było zorganizowanie Kolekcji Sztuki Nowoczesnej w Polsce, przez co członkowie grupy zaczęli gromadzić dzieła do przyszłej kolekcji. Grupa artystyczna prężnie działała – publikowano założenia członków ugrupowania, kolekcjonowano dzieła polskich twórców sztuki nowoczesnej, kontaktowano się z grupami awangardy stworzonymi w Paryżu. Starania Strzemińskiego i Kobro zaowocowały wkrótce powstaniem Muzeum Sztuki w Łodzi z kolekcją dzieł zebraną przez samych artystów grupy „a.r.”.

Katarzyna Kobro, Władysław Strzemiński i Julian Przyboś/około 1930-31/ Foto z archiwum Muzeum Sztuki w Łodzi

Unizm w malarstwie

W 1928 roku wydano Unizm w malarstwie autorstwa Strzemińskiego. Ukazał się jako 3 tom Biblioteki „Praesensu”. Okładkę zaprojektował Henryk Stażewski. Artysta określił w pracy swoją teorię własnego kierunku malarstwa, który nazwany został unizmem. Obraz według niego powinien być „jednolity i płaski”, a kolor wraz linią miał tworzyć jedność. Dążył do ujednolicenia płaszczyzny malarskiej, kontrastów, dynamiki, ograniczał paletę barw. Dzieło sztuki miało działać więc na widza jedynie poprzez plastyczne zabiegi, jak kolor, kształt, a sama powierzchnia obrazu powinna być płaska.

Teoria Strzemińskiego miała pozostać jedynie utopią, jednakże artysta nie zaniechał poszukiwań idealnej kompozycji unistycznej w dziele malarskim. Jego poszukiwania doprowadziły do przełożenia tej koncepcji na inne sztuki plastyczne, rzeźbę, typografię i architekturę. W rzeźbie celem miało stać się zniszczenie bryły, co miało nastąpić poprzez kolor. Wpływ na teorię unizmu miała niewątpliwie twórczość Malewicza, a także neoplastycyzm. Swoje koncepcje Strzemiński wraz z Kobro wprowadzali do wieloletniej działalności edukacyjnej. Teoria unizmu miała później wpływ na koncepcje kształtujące się w innych dziedzinach sztuki – Strzemiński inspirował swoimi ideami Zygmunta Krauzego oraz Juliana Przybosia.

Powidoki Strzemińskiego

Powidoki tworzone w latach 1948-1950 przez Strzemińskiego były jego ostatnim, kulminacyjnym punktem drogi artystycznej i jednocześnie zaprzeczeniem budowanej przez niego teorii unizmu. Są to obrazy solarystyczne. Artysta na płótno przeniósł powidoki wytworzone poprzez spojrzenie na słońce. Strzemiński artystyczną jedność ze światem zdobył nie przez teorię unizmu w malarstwie, ale właśnie przez te obrazy, które zaprzeczają jego wcześniejszej koncepcji. Powidoki nie są jednolitą płaszczyzną obrazu, ale widoczne są w tych dziełach natężenia kontrastów oraz dynamika form, której początkowo artysta starał się wyzbyć.

Jego wykłady prowadzone w latach 1945-1950 w Wyższej Szkole Plastycznej i Wyższej Szkole Filmowej zaowocowały książką pt. Teoria widzenia wydanej w 1958 roku, do czego przysłużyli się jego studenci i sporządzone przez nich notatki.

Strzemiński fascynował prostotą, był malarzem, teoretykiem, ale także wykonywał projekty plakatów, wnętrz, a także typografii, choć krój pisma stworzony przez niego nie zyskał zbyt dużego poparcia. Wywarł ogromny wpływ na polską awangardę, artystów, idee sztuki oraz na samą Łódź, w której przez długi czas mieszkał, wykładał i tworzył. Być może to dzięki niefortunnemu wypadkowi w czasie wojny, nieodwracalne kalectwo oraz rozmowy z młodziutką Katarzyną Kobro o radości jaką czerpie z tworzenia, poprowadziły go na ścieżkę artystyczną.

W 1950 roku został zwolniony z uczelni na polecenie Ministerstwa Kultury i Sztuki, musiał szukać pracy dorywczej jako malarz szyldów. Wiązało się to z gwałtownym pogorszeniem jego sytuacji bytowej. W 1951 roku wykryto u niego zaawansowaną gruźlicę. Malarz zmarł 28 grudnia 1952 roku.

Domy w ogrodzie

Powidok światła. Pejzaż

Pejzaż z Koluszek

Martwa natura

Kompozycja syntetyczna 1

Głowa murzyna – szkic do płaskorzeźby „Wyzysk kolonialny” w kawiarni „Egzotyczna” w Łodzi

Pejzaż morski w deszczu

Matka z dzieckiem

Pejzaż. Domy na Helu

Znadniemna.pl za historia.org.pl/Fot.: Ewa Sapka-Pawliczak/Muzeum Sztuki w Łodzi

Brak komentarzy

Skomentuj

Skip to content