HomeOświataWładze odmawiają przyjęcia większej liczby uczniów do Polskiej Szkoły w Grodnie

Władze odmawiają przyjęcia większej liczby uczniów do Polskiej Szkoły w Grodnie

Władze oświatowe Grodna wbrew prośbie rodziców o zwiększenie liczby pierwszych klas w Szkole Polskiej w Grodnie, także w przyszłym roku szkolnym utworzą w niej tylko dwie pierwsze klasy.

Odpowiedź władz na apel 60 rodziców o zwiększenie liczby pierwszych klas, przekazany 21 marca władzom oświatowym przez prezes ZPB Andżelikę Borys i przewodniczącą Rady Naczelnej ZPB Anżelikę Orechwo, opublikowała na swojej stronie w Facebooku Anżelika Orechwo.

Z odpowiedzi władz wynika, że zwiększenie liczby pierwszych klas w Polskiej Szkole (i tym samym przyjęcie do szkoły większej niż w latach poprzednich liczby uczniów – red.) spowoduje, iż szkoła będzie musiała organizować zajęcia na dwie zmiany, jak robią to inne szkoły grodzieńskie.

Zdaniem władz konieczność zwiększenia liczby klas w szkole i jej praca na dwie zmiany zaszkodzi m.in. organizacji w niej zajęć fakultatywnych z muzyki i śpiewu.

W związku z powyższym władze Grodna uważają za niecelowe utworzenie w szkole większej liczby pierwszych klas niż dwie. Dzieje się tak mimo tego, że na zajęcia przygotowujące do rozpoczęcia nauki w Polskiej Szkole w tym roku uczęszcza 75 dzieciaków. Ich przyjęcie do szkoły w roku szkolnym 2018/2019 wymagałoby utworzenie dla takiej liczby uczniów co najmniej trzech pierwszych klas.

Andżelika Borys, prezes ZPB

– W latach poprzednich niechęć władz do tworzenia dodatkowych klas spowodowała, że do Polskiej Szkoły w Grodnie nie trafiali wszyscy chętni do podjęcia w niej nauki – mówi nam Andżelika Borys. Według niej ze strony władz jest to celowe ograniczanie prawa Polaków Grodna do pobierania nauki w języku ojczystym.

Argumenty władz prezes ZPB uważa za kuriozalne, gdyż inne szkoły Grodna prowadzą zajęcia na dwie zmiany bez szkody dla procesu nauczania uczniów, pobierających w nich naukę. – Jeśli władze uważają, że w Szkole Polskiej musi być tylko jedna zmiana zajęć i uniemożliwia to przyjmowanie do szkoły wszystkich chętnych, to niech władze wybudują w Grodnie drugą szkołę z polskim językiem wykładowym – argumentuje Borys.

Według prezes ZPB ignorowanie przez władze oczekiwań rodziców, pragnących oddać swoje dzieci do Polskiej Szkoły, zmusi Związek Polaków do podjęcia inicjatywy zbierania podpisów wśród obywateli Białorusi pod żądaniem zagwarantowania polskim dzieciom, będącym obywatelami Białorusi, nauki w języku ojczystym w ramach państwowego systemu edukacji.

Znadniemnna.pl

Najnowsze komentarze

  • Komentarz z Warszawy
    Jak już informowałem jest prosty sposób na rozwiązanie problemu braku miejsc do polskiej szkoły w Grodnie.Uzgodniony przed 20 laty projekt szkoły przewidywał,że będzie w niej uczyć się 660 uczniów.W 1996r.zrealizowano I etap budowy i wyrażono zgodę na przyjęcie 540 uczniów/tak jest obecnie/II etap zgodnie z projektem przewidywał 4 sale lekcyjne,część medyczną i małą salę.Zakres ten został uzgodniony między rządami Polski i Białorusi.Na wykonanie tego potrzeba przy obecnym postępie w budownictwie 3-6 miesięcy.Rozwiąże to sprawę przyjęcia wszystkich chętnch z klas pierwszych.Na realizację tego w Senacie polskim znajdą się pieniądze.Potrzebna jest tylko zgoda władz na realizację tego.

  • Władze Białorusi nigdy się nie zgodzą na nową szkołę, albo rozbudowę istniejących. Łukaszenka chce by Polaków na Białorusi było jak mniej, dlatego ogranicza nauke języka polskiego!

Skomentuj

Skip to content