HomeSpołeczeństwoAndżelika Borys: „Pozostaniemy strażnikami polskości”

Andżelika Borys: „Pozostaniemy strażnikami polskości”

Po IX Zjeździe ZPB z Andżeliką Borys, nowowybraną prezes organizacji rozmawia Iness Todryk-Pisalnik

Andżelika Borys, prezes Związku Polaków na Białorusi

Okres przedzjazdowy w ZPB zdominował temat, dotyczący planów rzekomego połączenia dwóch Związków Polaków – niezależnego, którym kierujesz i organizacji o takiej samej nazwie, kontrolowanej przez KGB. Rada Naczelna – ostatnia przed Zjazdem – musiała nawet przyjąć specjalną uchwałę, oceniającą pomysł łączenia dwóch ZPB. Czy ta kwestia miała znaczenie, kiedy delegaci głosowali na nowego prezesa ZPB?

– Delegaci na Zjazd doskonale wiedzieli, o moim stosunku do pomysłu łączenia dwóch ZPB. Wiedzieli, że potrafię skutecznie się sprzeciwić takiemu scenariuszowi uregulowania problemu mniejszości polskiej na Białorusi. I mieli rację. Ludzie, którzy działają w organizacji i pozostają w niej przez okres co najmniej dziesięciu ostatnich lat – wiedzą, że jako prezes niejednokrotnie już stawiałam opór decyzjom i propozycjom, które mogły zaszkodzić społeczności polskiej na Białorusi. Czymże byłoby połączenie niezależnego i reżimowego ZPB, jak nie próbą zmarginalizowania organizacji polskiej mniejszości, wciąż największej i cieszącej się największym autorytetem wśród Polaków na Białorusi? Wartością Związku Polaków jest przede wszystkim jego niezależność od struktur rządowych. Nawet działając w podziemiu ZPB niejednokrotnie podejmował się obrony interesów Polaków na Białorusi. Byliśmy i pozostajemy strażnikami polskości na Białorusi. Delegaci IX Zjazdu ZPB ocenili taką wizję organizacji jako właściwą dla niej. Jestem dumna, że to właśnie mnie delegaci wyznaczyli do kierowania organizacją w sytuacji, kiedy jej niezależność może okazać się zagrożona.

Czy czujesz się na siłach, aby sprostać oczekiwaniom członków ZPB?

– Program, który przedstawiłam na Zjeździe, otrzymał poparcie większości delegatów i po wyborze mnie na prezesa stał się programem, który jako prezes muszę realizować. Nie jest to już dla mnie kwestia wyboru – chęci, czy niechęci. Przy pomocy Zarządu Głównego i Rady Naczelnej jestem zmuszona do twardego trzymania się programu, popartego przez większość delegatów. Na tym polega bowiem demokracja i rola demokratycznie wybranego lidera.

W 2005 roku Agnieszka Romaszewska nakręciła film pt. „Andżelika i jej drużyna”. Po ostatnim Zjeździe ludzie ze wspomnianego filmu de facto powrócili do kierowania organizacją. Dlaczego postanowiłaś postawić na ludzi z najtrudniejszego dla organizacji okresu, z czasów, w których została ona zdelegalizowana przez rząd Białorusi?

– Dużo jest części w zegarku. Postrzegam drużynę, tę z 2005 roku i tę dzisiejszą, jako mechanizm, w którym każda z części potrafi działać zgodnie ze swoimi kompetencjami i wykonywać swoją pracę jak najlepiej. Swoją role w tym mechanizmie postrzegam jako rolę koordynatora pracy wszystkich jego części. Praca ta musi przynosić korzyść przede wszystkim organizacji. Oczywiście możemy się różnić różnych kwestiach i dyskusja wewnątrz organizacji jest jak najbardziej wskazana. Po to w organizacji istnieją ciała kierownicze – takie jak Zarząd Główny, czy Rada Naczelna. Nie będę tolerować w organizacji jedynie ataków personalnych, urągających czci i godności ludzkiej. W poprzednich latach takich przykrych przypadków uniknąć się, niestety, nie udało. Powinniśmy wyciągnąć wnioski z popełnionych błędów, gdyż przed organizacją stoją poważne wyzwania. Jednym z nich może być wykorzystanie szansy na przywrócenie normalności w stosunkach z władzą białoruską, czyli – szansy na zalegalizowanie działalności ZPB.

Jakie obszary działalności będą priorytetowe dla organizacji?

– Niedawno przy ZPB powstało Stowarzyszenie Nauczycieli. Struktura ta powstała przy moim udziale, więc na pewno będę chciała rozwijać kierunek działalności związany z funkcjonowaniem tego Stowarzyszenia. Oznacza to, że sprawą priorytetową pozostanie dla ZPB wspieranie polskiej oświaty. Będzie to polegać na wspieraniu zarówno ośrodków nauczania, jak i konkretnych nauczycieli.

Zależy mi na rozwoju działalności kulturalnej i podniesieniu poziomu naszych zespołów artystycznych. Nasze przedsięwzięcia kulturalne powinny budzić akceptację i podziw nie tylko ze strony Polaków, lecz także ze strony przedstawicieli innych narodowości. Kultura jest bowiem niezwykle skutecznym środkiem propagowania polskości.

Dla prezesów terenowych oddziałów chciałabym zorganizować szkolenia liderów, aby potrafili oni działać samodzielnie, nie czekając na decyzję centrali organizacji. Oznacza to, iż chciałabym dokonać decentralizacji władzy w ZPB, pozostawiając Zarządowi Głównemu jedynie rolę koordynatora.

Za kadencji poprzedniego zarządu ZPB de facto stracił swoje struktury w obwodzie brzeskim. Czy da się naprawić ten ubytek?

– Było to wielką porażką Zarządu Głównego poprzedniej kadencji. Konflikt ze strukturami w obwodzie brzeskim mocno osłabił ZPB. Teraz, aby wzmocnić organizację musimy tę sytuację naprawić. Już otrzymałam od działaczy z obwodu brzeskiego propozycje wznowienia współpracy ze Związkiem Polaków pod moim kierownictwem. Nie odrzucam żadnej z nich i myślę, że z czasem współpracę z odtrąconymi przez poprzedni zarząd działaczami z obwodu brzeskiego uda się odbudować.

Na Zjeździe mówiłaś o konieczności umożliwienia prezesom ZPB w Mińsku i Brześciu zgłaszania kandydatów na Kartę Polaka w odpowiednich placówkach konsularnych. W Grodnie taka praktyka istnieje i się sprawdza.

– W Grodnie ZPB ma możliwość rekomendowania kandydatów do otrzymania Karty Polaka. Zależy mi na tym, aby taką samą możliwość miały nasze oddziały w Mińsku i Brześciu. Być może będziemy musieli nieco zreformować strukturę ZPB. Chciałabym aby Zarząd Główny i Rada Naczelna rozważyły możliwość przywrócenia w organizacji funkcji prezesów obwodowych. To oni musieliby się zająć opiniowaniem kandydatów do otrzymania Karty Polaka i w poszczególnych obwodach. Prezesi obwodowi koordynowaliby także pracę mniejszych oddziałów organizacji.

Rozmawiała Iness Todryk-Pisalnik

Brak komentarzy

Skomentuj

Skip to content